Cze¶æ,
Proponujê, nie stawiaæ wymogu w zakresie opancerzenia d³oni, przedramienia i ³okcia rêki trzymaj±cej tarczê.
Zostawmy to zawodnikom.
Tarcza daje wystarczaj±c± ochronê - rzadko siê tam dostaje, w razie czego kontuzja te¿ nie bêdzie zbyt dotkliwa.
Pozdrawiam
Dentysta
Ja uwa¿am, ¿e d³oñ pod tarcz± powinna byæ chroniona przynajmniej rêkawic± pikowan± (w zupe³no¶ci ona wystarcza i klepsydra nie jest potrzebna). Stawy tak¿e powinny byæ chronione - na³okietnik i naramiennik. Opacha zbêdna - biceps / triceps + przeszywka zapewniaj± skuteczn± ochronê przed powiedzmy z³amaniem (obicie bêdzie ale nic wiêcej) - rzeczywi¶cie ciosy na ramiê nad tarcz± s± raczej przypadkowe i nie stanowi± wiêkszego zagro¿enia.
wiadomo, jak kto¶ ma pecha to i w dupie palec z³amie, ale....
wydaje mi sie, ze turniej Martina od lat wyznacza jaki¶ poziom, nie tylko fechtunkowy ale i rekonstrukcyjny. Ciasto¶ piszes zo spawalniczych rêkawicach, masz racje w ¶redniowieczu takie mieli, tylko zwróæ uwagê na ¼ród³a, bo w XIV wieku spawali tylko gazowo, a w XV juz tez elektrodami wiec dopasuj rêkawice do reszty ekwipunku...
co do ochron, powinny kategorycznie byc, dlaczego? bo kontuzje sie zda¿aj±, a ochrony do nich nie dopuszczaj±. Za chwile kto¶ powie ze wyjdzie bez ochrony tu³owia bo on tam nie dostaje, albo ³ydki, bo odskoczy. Panowie, jedni umieja chronic przedramia i bark tarcz±, jedni nie, za to ci wszyscy ktorym to nie wychodzi lepiej chronia co innego kosztem trafien pod tarcze...
Zostawiam pod rozwage Martina, przypomnijmy jednak sytuacje z 2009 gdy Wo³ek sie musial dopancerzyæ, wiec jezeli teraz to zniesiecie, to po co to by³o... ?
Z tego co wiem Gregorku to nie by³o takich rêkawic jak teraz... czy spawali, zgrzewali czy z meteorytów wyciskali... W³a¶nie chodzi³o mi o poziom aby nie dopuszczaæ ludzi ze spawalniczymi... czytaj uwa¿nie.
Co do sprzêtu pod tarczê to jak zauwa¿y³e¶ kto¶ potrafi siê broniæ to nie zak³ada a jak nie potrafi to albo sobie za³o¿y albo narazi siê na kontuzjê. Ka¿dy ma swój rozum.
Wszystko zale¿y od Martina... To on robi turniej i mo¿e sobie wymagaæ, czego chce a my siê godzimy i bierzemy udzia³ albo nie... No ale opiniê mo¿e ka¿dy przedstawiæ. Po to ten temat jest.
Rekawica p³ytowa pod tarczê absolutnie nie gdy¿ i tak czê¶c w która mo¿na dostac jest ods³oniêta! a taka rekawica zmniejsza mobilnosæ. Pod tarczê rekawica pikowana.
Os³ona na biceps obowi±zkowa(opach albo d³ugiii naramiennik)
Je¶li tarcza nie zakrywa ³okcia to na ³okieæ konieczna os³ona(sprawa powinna byæ ustalna indywidualnie) Je¶li tarcza zakrywa to os³ona ³okcia nie potrzebna.
Pozdrawiam Kozi
ot, racja, Ciastoñ- przepraszam,rzeczywiscie zle przeczyta³em. Zwracam honor i moj b³±d...
sorry za offtopa
Cze¶æ
Przeczy¶ci³em temat z czê¶ci dyskusji o wadze mieczy dla kobiet - bezzasadnej po po¶cie #39 Martina, w którym jest info, ¿e zakres wag jest ustalony i nie podlega dyskusji.
Pozdrowienia
CYTAT(Nomen illi Mors @ 22:26 11.03.2010)
Je¶li tarcza nie zakrywa ³okcia to na ³okieæ konieczna os³ona(sprawa powinna byæ ustalna indywidualnie) Je¶li tarcza zakrywa to os³ona ³okcia nie potrzebna.
Pozdrawiam Kozi
My¶lê , ¿e ³okieæ - powinien obowi±zywaæ wszystkich , albo nikogo .
Inaczej zawsze kto¶ to mo¿e zakwestionowaæ.
Je¶li sêdzia bêdzie podchodzi³ do tego indywidualnie , mo¿e byæ mu zarzucane , ¿e jest stronniczy.
( ja sadzê ¿e ³okieæ powinien byæ uzbrojony )
Rêkawica klepsydrowa to rzeczywi¶cie trochê niewygodne przy tarczy.
pozdro
Edyt.
Martin pisze :
"...ka¿dy uczestnik ma prawo zakwestionowaæ opancerzenie przeciwnika .."
My¶lê ¿e takie prawo mo¿e spowodowaæ niepotrzebne dyskusje podczas samego turnieju .
Mo¿e jednak prawo i obowi±zek decydowania o dopuszczeniu danego uzbrojenia pozostawiæ w gestii sêdziów ? . ( przegl±d uzbrojenia - decyzja sêdziów niepodwa¿alna )
pozdro
Józefie, wydawa³o mi siê, ¿e napisa³em wyra¼nie. Przeciwnik ma prawo podwa¿yæ solidno¶æ uzbrojenia przeciwnika, wtedy sprawdzaj± go dok³adnie sêdziowie. Je¶li sêdziowie znajd± b³êdy w uzbrojeniu zakwestionowanego przeciwnika zostanie on usuniêty z turnieju.
Zdajê sobie sprawê, ¿e ta zasada jest dziwna, ale jest wynikiem lat nieskutecznych prób wymuszenia regulaminu na uczestnikach i pretensjach kierowanych do mnie PO turnieju. ¯e kto¶ wszed³, ¿e komu¶ siê nie podoba³o, ¿e Ukraiñcy mieli plastikowe ochraniacze pod spodniami, etc. Wiêc, jak na ¶lubie. Je¶li kto¶ ma co¶ do powiedzenia, niech odezwie siê teraz, albo zamilknie na wieki.
Ok?
Choæ w turnieju startowaæ raczej nie bêdê. To jednak zwrócê uwagê co do jednej rzeczy ja wiem ¿e pod tarcze rzadko wchodz± ciosy, ale z w³asnego podwórka powiem krótko, zda¿y³o mi siê parê lat temu na treningu dostaæ w lokieæ pod tarcze- tak z przypadku wesz³o, wiadomo szansa niemal ¿e promilowa. Brak os³ony stawu. Dwóch kolegów musia³o zdejmowaæ ze mnie przeszywkê- sam nie by³em w stanie nawet wstaæ z ziemi- staw tak napuch³ tak ¿e uciska³ nerwy. W szpitalu dowiedzia³em siê, ¿e mia³em szczê¶cie bo gdyby co¶ pêk³o to czeka³oby mnie pó³ roku rehabilitacji kilka razy w tygodniu, a o machaniu mieczem móg³bym prawdopodobnie zapomnieæ do koñca ¿ycia.
Sami sobie odpowiedzcie na pytanie: "do you feel lucky?".
Przy mocnym ciosie w tarcze bol± kostki w ³okciu...
Mysle, ze jesli chodzi o stawy to mo¿na tego wymagaæ, ale przedramienia pod tarcz± i klepsydry niekoniecznie.
pozdr
Osobi¶cie przychyli³bym siê do koncepcji takiej gdzie sam zawodnik decyduje czy chce zak³adaæ co¶ pod tarczê (zarêkawie, rêkawica). Równie dobrze mo¿na by wymagaæ ochraniaczy np. na zêby. Kto¶ na pewno w³o¿y jednak wiêkszo¶æ nie widzi w tym zastosowania je¶li wszystko ³adnie sobie dopasowa³. Z d³oni± jest trochê inaczej bo to ju¿ z³o¿ony system ko¶ci, gdzie wyswtarczy nie powalaj±ce uderzenie aby co¶ zrobiæ. Martin - nie pisa³e¶ o suspensorium, a i tak zdecydowana wiêkszo¶æ bez gadania za³o¿y. Moim zdaniem to powinna byæ decyzja uczestnika turnieju czy chce siê chroniæ przed ciosami w rêkê pod tarczê. Je¶li cokolwiek by siê takiej osobie przytrafi³o to mog³aby winiæ tylko i wy³±cznie sam± siebie.
CYTAT(Martin @ 21:51 12.03.2010)
Józefie, wydawa³o mi siê, ¿e napisa³em wyra¼nie. Przeciwnik ma prawo podwa¿yæ solidno¶æ uzbrojenia przeciwnika, wtedy sprawdzaj± go dok³adnie sêdziowie. Je¶li sêdziowie znajd± b³êdy w uzbrojeniu zakwestionowanego przeciwnika zostanie on usuniêty z turnieju.
Zdajê sobie sprawê, ¿e ta zasada jest dziwna, ale jest wynikiem lat nieskutecznych prób wymuszenia regulaminu na uczestnikach i pretensjach kierowanych do mnie PO turnieju. ¯e kto¶ wszed³, ¿e komu¶ siê nie podoba³o, ¿e Ukraiñcy mieli plastikowe ochraniacze pod spodniami, etc. Wiêc, jak na ¶lubie. Je¶li kto¶ ma co¶ do powiedzenia, niech odezwie siê teraz, albo zamilknie na wieki.
Ok?
Martin - Przekona³e¶ mnie .
Dentystek - organizator turnieju jest odpowiedzialny za to , by turniej by³ w miarê bezpieczny . Zbyt du¿a tolerancja wobec zawodników ( jak chce , to za³o¿y - jak , nie to wyjdzie bez ) mo¿e spowodowaæ problem - zarzuty wobec organizatorów , ¿e zbyt lekko potraktowali problem bezpieczeñstwa uczestników..
Regulamin powinien jasno regulowaæ sprawy "sporne"
pozdro
CYTAT(Józef @ 17:16 13.03.2010)
Martin - Przekona³e¶ mnie .
Dentystek - organizator turnieju jest odpowiedzialny za to , by turniej by³ w miarê bezpieczny . Zbyt du¿a tolerancja wobec zawodników ( jak chce , to za³o¿y - jak , nie to wyjdzie bez ) mo¿e spowodowaæ problem - zarzuty wobec organizatorów , ¿e zbyt lekko potraktowali problem bezpieczeñstwa uczestników..
Regulamin powinien jasno regulowaæ sprawy "sporne"
pozdro
Na ³okciu powinna byæ obowi±zkowo os³ona,
dalej jak kto uwa¿a+ na d³oñ co najmniej porz±dna pikowana.
Oczywi¶cie zostawianie ka¿demu pewnej czê¶ci do samodzielnego zabezpieczenia
bêdzie wygl±da³o tak, ¿e czê¶æ pójdzie w tych miejscach na minimum.
Dopóki nic siê nie stanie bêdzie ok. Jednak do czasu...
To tak jak z pasami w samochodzie,
tak rzadko siê przydaj±, ale nikt nie wnosi o ich usuniêcie,
a przecie¿ bez wygodniej by siê je¼dzi³o + samochodzik minimalnie l¿ejszy.
Ta dyskusja wygl±da do¶æ podobnie, te¿ chodzi o wygodê i wagê.
Wiêc mo¿e lepiej co¶ wymóc co choæby raz na 10000 przypadków siê przyda?
Teraz trivia: ¿eby by³a jasno¶æ z punktu medycznego - nie trzeba mocnego strza³a by uszkodziæ ³okieæ. Moje zwyk³e st³uczenie stawu wy³±czy³o mnie z u¿ywania rêki na 3 tygodnie. Z czego dwa by³em na p-bólach bo inaczej nie da³o siê nawet normalnie chodziæ- wystarczy lekkie st³uczenie by opuchlizna zaczê³a uciskaæ na nerw ³okciowy.
Nie bierzecie jeszcze jednej sprawy pod uwagê. Przy znacznych rozmiarach tarczy (60 na 80 na przyk³ad) jak ma siê imacze odpowiednio ustawione ³okieæ jest dobrze za tarcz± schowany.
Tyle ode mnie.
Os³ona rêki pod tarcz± - wymagany naramiennik, opacha, ³okieæ, je¶li wystaje spod tarczy, te¿. przedramiê i rêkawica do uznania samego walcz±cego, podobnie jak suspensorium.
Hmmm.
Panie i panowie, tak siê zastanawiam nad tym wszystkim...
Trochê sie wszyscy nauczyli¶my przez te lata, trochê wiêcej mo¿na, trochê lepszy sprzêt mamy na sobie.
Zastanawiam siê, czy pozwoliæ na rant, kopniêcie, cios piê¶ci± i g³owic±. Niepunktowane, ale dozwolone.
Czy pu¶ciæ co¶ takiego i je¶li tak, to od którego etapu? od pocz±tku, czy dopiero po wyj¶ciu z grup?
CYTAT(Martin @ 19:55 13.03.2010)
Hmmm.
pozwoliæ na rant, kopniêcie, cios piê¶ci± i g³owic±. Niepunktowane, ale dozwolone.
Czy pu¶ciæ co¶ takiego i je¶li tak, to od którego etapu? od pocz±tku, czy dopiero po wyj¶ciu z grup?
w/g mnie pozwoliæ
dlaczego dobry wykorzysta kiepskiemu zda sie taka mo¿liwo¶æ jak "urwie" majtki tyle tego by³o tyle dyskusji i pitolenia o "etosach" a w kazdej formule walki liczy siê technika zw³aszcza w 1 na 1
trochê interpunkcji nie zaszkodzi panie Adamie.
Ja w sumie te¿ bym pozwoli³ na takie kontaktowe akcje.
ile bêdziemy jeszcze wymachiwaæ tymi mieczykami?
{ile bêdziemy jeszcze wymachiwaæ tymi mieczykami? }
do skutku asz sie nauczycie:]
Tak jak jeszcze rant, piê¶æ czy g³owica s± raczej bezpieczne tak co¶ czuje, ¿e bêd± co sprytniejsi, ¿eby kopaæ np. w kolano. Nie mówiê, ¿e s± ¼li i be, tylko samemu siê zastanawiaj±c doszed³em, ¿e to jest do¶æ skuteczna, aczkolwiek do¶æ ryzykowna technika.
CYTAT(Dentystek @ 22:15 13.03.2010)
Tak jak jeszcze rant, piê¶æ czy g³owica s± raczej bezpieczne tak co¶ czuje, ¿e bêd± co sprytniejsi, ¿eby kopaæ np. w kolano. Nie mówiê, ¿e s± ¼li i be, tylko samemu siê zastanawiaj±c doszed³em, ¿e to jest do¶æ skuteczna, aczkolwiek do¶æ ryzykowna technika.
W teorii, trzeba po prostu wprowadziæ zapis o zakazie akcji zagra¿aj±cych ¿yciu i zdrowiu walcz±cych (uderzenie w kark, krocze, kopniêcie w kolano od frontu, etc.)
Za ewidentn± próbê albo udan± akcjê tego typu dyskwalifikacja.
Praktycznie to ju¿ dobrze wiecie czy to bêdzie dzia³a³o czy nie w przypadku "opancerzonych misiów".
PS.
Offtopic: Do wszystkich fighterów, czy który¶ z Was, dosta³ kiedy¶ w nadgarstek reki prowadz±cej? Chodzi mi o przestrzeñ ods³oniêt± przez mocno wygiêty mankiet klepsydry.
kiedy¶ mi siê zdarzy³o dostaæ w lewy nadgarstek (a jestem praworêczny) gdy walczy³em pó³torakiem, ale to by³a wina zbyt krótkiego narêczaka.
Klepsydry to bezpieczne rêkawice
Czy pozwoliæ na ciosy piê¶ci±, rantem, kopniêcia, zapasy i inne full kontakty?
Oczywi¶cie, ale tylko je¶li bêd± wprowadzone kategorie wagowe, ew rundy, np 3, kiedy
to roz³o¿enie si³ bêdzie mia³o znaczenie na przebieg walki. Mo¿e ostrzejsze techniki zostawiæ dla "profesjonalnych walk"?
Poziom wielu turniejów jest ta niskim poziomie i jak kto¶ w ogóle nie potrafi walczyæ czy nawet wytrzymaæ 1,5min to jak wykorzysta te dodatkowe techniki? Tak jak zauwa¿y³ Krzysiek, ma to sens kiedy s± kategorie wagowe. Do profesjonalnych walk ludzie bêd± lepiej przygotowani wiêc bêd± u¿ywaæ tych technik z g³ow±. Na wschodzie te walki trwaj± 3x po 3min - raczej w±tpie by pan masakrator wytrzyma³ ten czas non stop rantuj±c, kopi±c i wpadaj±c w sza³...
Pozwoliæ, turnieje pokaza³y ¿e nie powoduje to wzrostu liczby kontuzji. Na Gostyninie nie by³o przy takiej formule ani jednego powa¿nego wypadku, o ile pamietam. Oczywi¶cie zawodnicy ciê¿si uzyskaja pewn± minimalna przewage na starcie.
a moim zdaniem, to dobry pomysl- moze poza uderzaniem piê¶ci±--> vide jelec w wizurze...
moim zdaniem kategorie wagowe sa niepotrzebne, l¿ejsi walczacy nadrabiaja szybkosci± i wychodzi na to samo. cala reszta, mnie osobiscie cieszy- kopanie, ranty- bajka
Ja s±dzê ¿e uderzenie rantem tarczy przeciwnika wagi np. 70kg. przez przeciwnika wagi 120kg mo¿e siê skoñczyæ powa¿n± kontuzj± .
Dlatego osobi¶cie jestem przeciwny wprowadzenia tego w ¿ycie .
Uderzenie piê¶ci± - jak wy¿ej.
( panowie - spokojnie , bez emocji rozmawiajmy )
pozdro
Witam,
Mimo, ¿e sam zazwyczaj nie korzystam z tych technik nie widzê problemu z ich dopuszczeniem.
Pozdrawiam Robert
Argument o kontuzyjno¶ci...
Na buhurtach i w pi±tkach wolno robiæ takie rzeczy od dawna, nie by³o kontuzji po trafieniu rantem, ani jelca w wizurze. Przypadki uszkodzenia kolana s± zawsze po³±czone z rzutami, przynajmniej do tej pory.
Nie znam w Polsce przypadku naskoku na kolano. By³ taki przypadek na Litwie, wiêc ch³opcy s± bardzo przeczuleni na tym punkcie. Zakaz kopniêcia z góry na przód kolana jest oczywisty.
Kopniêcia w pancerne nogi potrafi± byæ bardziej niebezpieczne dla kopi±cego ni¿ kopanego, wiem co¶ o tym. Przy pe³nej os³onie uda, kolana i ³ydki nie wydaje mi siê mo¿liwe uszkodzenie kolana po kopniêciu bocznym. To siê po prostu nie zdarzy³o, a takich kopniêæ pada³y ju¿ setki.
Je¶li kto¶ ma inne do¶wiadczenia, niech siê podzieli.
Argument wagi - na pi±tkach buhurtowych nie ma i nie by³o kategorii wagowych. Jelenie maj± ¶redni± wagow± ko³o 75kg, czytaj, to s± same kurczaki, ino ¿e szybkie i bitne. Nikt im nie zrobi³ krzywdy z powodu niskiej masy.
W bojówkach w Polsce nigdy nie by³o kategorii wagowych i nie bardzo s± potrzebne, moim skromnym zdaniem. Czemu?
Jewgienij Biedienko - mistrz Wszechrosji, waga w³a¶ciwa 75-80k.
Hubert z Grójca, waga w³a¶ciwa 70-75kg.
Pigrza - ko³o 80kg.
Marcin Waszkielis ze dwa trzy lata temu ko³o 85kg, teraz chyba z 90.
Sier¿ Uko³ov - ko³o 100kg.
Józek Daniecki - 120?
Jugard z Bia³orusi, max 85kg.
Czyli rozstrza³ w¶ród triumfatorów turniejów wynosi 70-120kg. Po co kategorie?
Józefie - nie obra¼ siê ale czy oprócz "sadzê"masz w tym wzglêdzie jakie¶ do¶wiadczenia? Ja widzia³em jak zawodnik niespe³na 80kg obrywa od takiego 120kg, i wiesz - nadal ¿yje
. Sam zreszt± maj±c 95kg la³em rantem takich <70kg i oni równie¿ ¿yj±.
Ciastoñ - od³ó¿ na pó³kê my¶lenie typu ranty+kopy=totalna masakra. Tych technik jak pokazuje praktyka nie u¿ywa siê wcale tak czêsto! Du¿o rzadziej ni¿ ataków mieczem, bo one maj± sens tylko w pewnych sytuacjach. A to ¿e czasem totalne leszcze my¶l±, ¿e jak zaczn± kopaæ to bêd± wygrywaæ...
co z tego, kopnie taki dwa razy w tarczê i tyle mu wyjdzie.
Co do kategorii wagowych to zauwa¿cie ¿e teraz przewaga "fizyczna" jest u zawodników ok 80-90kg (dodam ¿e powy¿ej 180cm bo zasiêg jest tu dla mnie znacznie wa¿niejszy). Ciê¿si ni¿ 100kg zawodnicy nie s± w stanie tak szybko pracowaæ na mieczu, i pod tym wzglêdem s± s³absi. Dlatego mo¿liwo¶æ wykorzystania ofensywnych technik równowa¿y ten fakt. Pamiêtajmy przy tym ¿e o walce decyduje dalej miecz!! W normalnej walce niez³ych zawodników ogl±da siê ¶rednio ze 2-3 skuteczne ranty i kopniêcia (a ile ciosów mieczem?).
Ciosy piê¶ci±, ³okciem i np.g³ow± to totalny margines - przydaj± siê raz na sto lat w nietypowych sytuacjach ze zwarciem. Ich obecno¶æ czy brak statystycznie nie wp³ywa na walkê, jestem za nimi bo po prostu nie lubiê zabraniania bezpiecznych technik.
Dentystek - takie sytuacje w³a¶ciwie siê nie zdarzaj±, maj±c zamkniêty he³m ciê¿ko jest trafiæ stop± w ruszaj±ce siê kolano. Je¿eli do tego taka akcja grozi dyskwalifikacj± to moim zdaniem eliminujemy zupe³nie to niebezpieczeñstwo. W praktyce walki skuteczne s± g³ównie (90% kopniêæ) frontkick w celu odepchniêcia/zmuszenia do opuszczenia tarczy, lowkick w celu zachwiania równowag± b±d¼ zadania bólu przeciwnikowi oraz kolano w przypadku walki w zwarciu.
Jak najbardziej jestem za. Jestem lekkim zawodnikiem ale z tego powodu nie widzê dysproporcji si³ w starciu z kim¶ ciê¿szym. Jestem l¿ejszy, wiêc muszê byæ albo szybszy, albo mieæ twardy ³eb jak ju¿ oberwê. Uwa¿am ¿e na razie nie ma sêsu wprowadzaæ kategorii wagowych. Natomiast sugerowa³ bym wprowadzenie rantów dopiero od wyj¶cia z grup, ¿eby na dzieñ dobry wyeliminowaæ chojraków co tylko metod± "na wiatraka" id± do przodu, i mo¿e uda im siê tak wywalczyæ ze dwie wygrane. Pu¼niej przy walce z dorym zawodnikiem ciê¿ko jest wyprowadziæ celny cios rantem i nie zebraæ przy tym dwóch szybkich ciosów na g³owê mieczem.
CYTAT(Blacha @ 12:28 14.03.2010)
Czy pozwoliæ na ciosy piê¶ci±, rantem, kopniêcia, zapasy i inne full kontakty?
Oczywi¶cie, ale tylko je¶li bêd± wprowadzone kategorie wagowe, ew rundy, np 3, kiedy
to roz³o¿enie si³ bêdzie mia³o znaczenie na przebieg walki. Mo¿e ostrzejsze techniki zostawiæ dla "profesjonalnych walk"?
wybacz Blacha ale wprowadzj±c wszystkie "niebezpieczne " techniki ranty kopanie , g³owice nie uzna³ bym siê za faworyta walcz±c np. z Ryb± co z tego ¿e miêdzy nim a mn± jest jakie¶ 30-35 kg dla mnie na plus
nie zapominajcie ¿e punktowane s± tylko ciosy mieczem bersrker co siê bêdzie pcha³ do przodu i macha³ ma przy technicznie walcz±cym przeciwniku szanse na zwyciêstwo równ± zero , nul
CYTAT(Gregor z Krakowa @ 13:40 14.03.2010)
moim zdaniem kategorie wagowe sa niepotrzebne, l¿ejsi walczacy nadrabiaja szybkosci± i wychodzi na to samo. cala reszta, mnie osobiscie cieszy- kopanie, ranty- bajka
jak robicie kategorie wagowe to poproszê o kategorie zasiêgu rêki wola³bym taki podzia³ ni¿ ze wzglêdu na wagê
CYTAT(£ukasz P³aza @ 14:47 14.03.2010)
Józefie - nie obra¼ siê ale czy oprócz "sadzê"masz w tym wzglêdzie jakie¶ do¶wiadczenia? Ja widzia³em jak zawodnik niespe³na 80kg obrywa od takiego 120kg, i wiesz - nadal ¿yje
. Sam zreszt± maj±c 95kg la³em rantem takich <70kg i oni równie¿ ¿yj±.
Witaj £ukaszu .
Nie obra¿am siê
absolutnie - na Ciebie ?
Czy mam do¶wiadczenia ? - na pewno nie takie jak Ty.
Walczê inscenizacyjnie , czasem w pojedynku , czasem robiê jednak za " worek treningowy " dla syna ( wa¿y 120kg ) Sam wa¿ê 82kg.
Nie raz le¿a³em na ziemi , nie raz s³ysza³em chrzêst krêgów mojej szyi
Prawdê mówi±c , to przy poruszaniu g³ow± na boki s³yszê chrzêst ca³y czas i podobno to ju¿ tak zostanie .Tak przynajmniej powiedzia³ lekarz - dyskopatia trzeciego kregu i to nie od grania w szachy , czy zbierania znaczków
. ( nadal ¿yjê )
My¶lê jednak ¿e oprócz rekonstrukcji historycznej walk itd , itp Wy m³odzi macie jeszcze inne zadania do spe³nienia w swoim ¿yciu , wiêc trochê ostro¿no¶ci nie zawadzi .
Tak¿e spokojnie rozmawiajmy .
pozdro
edyt.
S±dzê ¿e nie ma potrzeby wprowadzaæ kategorii wagowych . Wystarczy wyeliminowanie takich rzeczy jak " rant " czy stosowanie d¼wigni . Z kopania radzê równie¿ zrezygnowaæ .
Józefie daj nam jakie¶ argumêty za zrezygnowaniem z rantów i kopniaków. Bo takie ciosy, nie zwiêkszaj± znazcz±co kontuzjogenno¶ci podczas walki(nie mówiê o ¼le dopasowanym sprzêcie coponiektórych). Osobi¶cie wydam teraz du¿o pieniêdzy na nowy dobry i jak najbzrdziej bazpieczny sprzêt, i chcê (mam ochotê) polaæ siê trochê ostrzej razem z innymi któ¿y preferuj± taki kanon walki. Jak bêdê mia³ ochotê polaæ siê na trochê bardziej ultra¶n± mod³ê to pojadê na Czersk. Dla ka¿dego to co chce. Mam nadziejê ¿e turniejów na takich zasadach jak Martina bêdzie coraz wicej, bo jest coraz wiêcej chêtnych. Ze wzglêdu na widowiskowo¶ jak i ¶wietn± zabawê.
Heh, trenuj±c w formule K1, mia³em okazje sparowaæ z zawodnikami ciê¿szymi o 20-30 kg i dla tych, którzy nie widz± ró¿nicy wagowej u zawodników podczas wykonywania technik nogami, piê¶ciami itp, gor±co polecam
Wracaj±c do naszego rymcerzowania.
Jarzyn j/w pisa³em nie jestem przeciwny ró¿nym technikom, ale wrzucenie wszystkiego do jednego wora nie rozwi±zuje sprawy. Nawet w formu³ach mma nie s± dozwolone wszystkie techniki i nikt nie szuka argumentacji, takie s± zasady, a mamy tu miejsce ¿eby je przedyskutowaæ.
Czê¶æ ludzi chce walczyæ na ostrzejszych zasadach, czê¶æ - "machaæ mieczykiem", nasza zabawa ci±gle siê rozwija, mo¿na doj¶æ do konsensusu.
Mo¿e w tym roku wprowadziæ kopniaki, ranty itp, za zgod± obu stron? Zobaczyæ jaki bêdzie rezultat.
CYTAT(Blacha @ 17:36 14.03.2010)
Heh, trenuj±c w formule K1, mia³em okazje sparowaæ z zawodnikami ciê¿szymi o 20-30 kg i dla tych, którzy nie widz± ró¿nicy wagowej u zawodników podczas wykonywania technik nogami, piê¶ciami itp, gor±co polecam
Wracaj±c do naszego rymcerzowania.
Mo¿e w tym roku wprowadziæ kopniaki, ranty itp, za zgod± obu stron? Zobaczyæ jaki bêdzie rezultat.
i tu jest pogrzebany pies : je¶li walke mo¿na by roztrzygn±c w parterze lub choæby poprzez obalenia masz racje ty .......... ale licz± siê punkty (ciosy mieczykiem od machania nim) a to dla ka¿dego kto my¶li jest odpowiedziom do czego rant , kopniêcie mog³o by pos³u¿yæ
z drug± form± wypowiedzi siê zgadzam tak by³o by najpro¶ciej tylko co w wypadku gdy jeden mówi tak a drugi nie, kto decyduje?????
CYTAT
tylko co w wypadku gdy jeden mówi tak a drugi nie, kto decyduje?????
Regulamin.
Co¶ w stylu: "Co do zasady zabrania siê.......jednak¿e za zgod± obu zawodników mo¿na dopu¶ciæ akcje objête wy¿ej wymienionym zakazem."
Pozdro600
Nie raz dosta³em ranta i kopa od cie¿szego zawodnika i ¿yjê. P³azik mnie rantuje na treningach i jestem z tego zadowolony wiec przestañcie pitolic ¿e ma³y ma gorzej bo nie mogê tego s³uchaæ.
Chcesz mnie obalic lub zrantowaæ to mnie z³ap :P
A kto mnie zna ten wie ¿e l¿ejszego ode mnie nie ma
CYTAT(Martin @ 15:45 05.03.2010)
...moja filozofia opiera siê na idei po³±czenia szermierki sportowej z zawodowym boksem. Nie wiemy, ile to ma wspólnego z turniejami ¶redniowiecznymi. Jest to przyjêta formu³a walki, w której chodzi o trafianie przeciwnika broni± i pokonanie go przez zadanie wiêkszej ilo¶ci skutecznych trafieñ ni¿ on.
Po prostu - taka jest przyjêta formu³a pojedynku.
U mnie jest podobnie. Liczy siê kunszt szermierczy, a nie wy³±cznie surowa skuteczno¶æ. Tak widzê ideê turnieju. Chodzi o to, ¿eby siê wykazaæ umiejêtno¶ciami, a nie za wszelk± cenê dowaliæ przeciwnikowi. Od tego s± buhurty
To napisa³ Martin.
My¶lê Jarzynie , ¿e mo¿na potraktowaæ to jako argumenty za zrezygnowaniem z rantów i kopniaków.
Pozwólmy Martinowi zachowaæ turniej takim jaki go widzi .
Postarajmy siê by turniej by³ w miarê bezpieczny .
pozdro
ale nikt inny nie zaproponowa³ wprowadzenia nowych akcji do turnieju jak sam Martin
dowód:
http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=267442
Ale jak kto¶ dobrze walczy to u¿ywa rantów tylko by zablokowaæ rêkê przeciwnika lub go otworzyæ i wyprowadziæ cios. I to ma sens ale do walk wychodzi wiele osób, którzy wpadaj± w trans i napierdzielaj± rantami, kopami i z piê¶ci i dobry zawodnik po prostu ucieka czy zbiera na garde wszystko. Ale po co to? Tylko siê cz³owiek demotywuje takim czym¶...
Na Gostyninie np Martin wykorzysta³ dobrze kopniêcia i niczym pudzian skopa³ Mand¿ura... by³a du¿a róznica wagowa no i Mand¿ur lata³. Wiêc s± i za i przeciw.
I nie bioore pod uwagê tego, ¿e kto¶ ma wielki brzuch i jest 20kg ciê¿szy bo to mu raczej tylko przeszkadza. Pozdro!
W zwarciu mozna przeciwnika na odleglosc czystego ciosu mieczem odrzucic kolanem albo ranten. Do tego stosuje tych technik i to bez problemow.
Z drogiej strony boxowalem przez dlogi czas i lewy sierpowy z tarcza moze znockoutowac przeciwnika ktory wlasnie nie jest wystarczajaco mobilny aby uciec.
W zadnym sporcie nie powinno byc reguly na zasadzie "jak nie zdarzy uciec to jest po nim", reguly okreslaja zawsze "worst case" i o tym powinna byc mowa.
Blacha, napisa³em ¿e narazie bym nie wprowadzi³ podzia³u na wagê, a to ze wzglêdu na to, ¿e trochê ci±gle ma³o Nas, by bawiæ siê w takie chocki klocki. A póki co, to nie narzekam na walki z ciê¿szymi zawodnikami, bo mo¿e ciê¿ko znale¶æ kogo¶ l¿ejszego ode mnie(mo¿e to kwestia przyzwyczajenia).
Józefie, Martin zastanawia siê Czy pozwoliæ na ranty, i ja postulujê za wprowadzeniem takich zasad. Bojówek traktatowych nie brakuje, natomiast takich gdzie mo¿na troszkê ostrzej, jak na lekarstwo. Powinny byæ takie, i takie po równo(mniej wiêcej), ¿eby mo¿na siê by³o sprawdziæ w obydwu.
CYTAT(jarzyn @ 00:04 15.03.2010)
Bojówek traktatowych nie brakuje
Jedn± rzecz chcia³bym zaznaczyæ: Józef nie proponuje bojówki "traktatowej", z kilku ewidentnych powodów - zakazu pchniêæ, ograniczenia repertuaru technicznego w zwarciu, oraz ci±g³ej, nieprzerywanej walki w pe³nych blachach z liczeniem ciêæ/uderzeñ mieczem.
Nie sugerujê dozwolenia tego u Martina ani nigdzie indziej w RR, natomiast nie mieszajmy pojêæ. Nie wszystko, gdzie walcz± na d³ugie miecze, to od razu "traktatówka".
Józef: skoro, jak sam piszesz, Twoje do¶wiadczenie z rantem, kopaniem itp. jest ograniczone, proponowa³bym zostawiæ dyskusjê ludziom, którzy tego regularnie u¿ywaj±.
Pozdrowienia
Szczerze mówi±c kieruje mn± obawa o uczestników ( o ich zdrowie )
Mo¿e dlatego staram siê nak³aniaæ do zrezygnowania ze zbyt brutalnych technik .
Nie mo¿na lekcewa¿yæ ryzyka . S±dzê ¿e dobrze robiê reprezentuj±c trochê odmienne zdanie na temat walk turniejowych . W ten sposób uda siê nam wypracowaæ zdrowe spójne zasady walki , które bêd± obowi±zywaæ wszystkich . Tych którzy ostrzej i tych którzy ³agodniej walcz± .
My¶lê ¿e do tej pory walkê w RR klasyfikowano ( pod wzglêdem brutalno¶ci ) na :
1. Walka inscenizacyjna
2. Pokazy walki
3. Walka turniejowa
4. Walka buhurtowa
No ale mo¿e to tylko takie moje wra¿enie . Choæ je¶li nawet , to przecie¿ mo¿na by by³o co¶ takiego strwo¿yæ .
Tworz±c regulaminy turniejowe , mamy szansê to w ¿ycie wprowadziæ.( umowna zasada )
Marcin - moje do¶wiadczenie z rantem tarczy skoñczy³o siê w³a¶nie sta³ym uszkodzeniem krêgos³upa , odcinka szyjnego ( miedzy 3 a 4 krêgiem ) mimo idealnie dopasowanego he³mu , czepca pikowanego i kolczego . ( fizyki nie oszukasz - zderz tira z mini wanem )
My¶lê ¿e dobrze , by przy tworzeniu zasad walki , wypowiadali siê ludzie reprezentuj±cy ró¿ne kierunki rekonstrukcji walki .
Mateusz - to mnie z³apa³e¶
Spokojnie rozmawiajmy .
pozdro
Tylko, ¿e temat dotyczy konkretnego rodzaju walki, konkretnego turnieju i ludzi o konkretnych upodobaniach, a nie tworzeniu zasad ogólnych do zastoswania w Twoim wyliczeniu.
Pzodro
Po kolei.
Blacha -kickboxing, K1 czy inne uderzane sporty walki to nieco insza bajka, bo tam totalnie brak os³on. Wybierasz wiêc ciosy na go³e cia³o i ró¿nica masy daje kolosaln± przewagê - widaæ to w ka¿dej uderzanej sztuce walki. Natomiast u nas gros ciosów wchodzi na pancerz, knockouty s± sporadyczne i wynikaj± z rezygnowania czê¶ci zawodników z os³on na rzecz mobilno¶ci (umówmy siê ¿e rozmawiamy o tych 20-30 zawodnikach a nie ludziach którzy id± do walki 2 razy w roku, bo oni to siê potrafi± o w³asne nogi znokautowaæ)
Józefie - jeste¶ chyba pierwsz± znan± mi osob± która ma tego typu problem, jeste¶ pewien ¿e nie wynika on z poprzednich urazów? Ranty s± stosowane od wielu lat, tak¿e w pojedynkach i nikomu nic siê od tego nie dzieje - jasne to nie jest przyjemne tak dostaæ, ale czy cios mieczem w udo od takiego np. Blachy (swego czasu rr-owski specjalista od knockoutów a teraz marudzi
) jest przyjemny?
Podzia³ na walkê buhurtow± i turniejow± moim zdaniem nie trafiony - buhurt to przede wszystkim gra dru¿ynowa, ostro¶æ regu³ ma tu du¿o mniejsze znaczenie (s± buhurty np. w Liwie gdzie od lat wolno tylko zadawaæ ciosy)
Na treningach od roku wprowadzili¶my na sta³e rant. Siwy wa¿±cy <60kg jako¶ ¿yje i to mimo faktu ¿e ma kapalin. Tylko ¿e my skupiamy siê nad wykorzystaniem tego rantu jako techniki wspomagaj±cej miecz - a nie z³otego ¶rodka na wszystkich. Martin bardzo ³adnie operuje frontkickiem, Ukolow ma doskona³e podcinaj±ce wewnêtrzne lowkicki. Moim zdaniem szkoda tak widowiskowych i technicznych akcji.
P.S. Czy wy naprawdê przejmujecie sie tymi wszystkimi skacowanymi berserkerami którzy opowiadaj± ¿e teraz bojówka jest dla panienejk ale jakby by³o bardziej buhurtowo to oni by...
Przecie¿ doskonale wiadomo ¿e oni by nic nie zrobili, jak kto¶ nie trenuje to znaczy ¿e kopaæ i rantowaæ te¿ nie umie i brzuch do kolan (+30 do masy) nic tu nie pomo¿e. L¿ejszy zawodnik ³atwo mu ucieknie (spróbujcie trafiæ rantem Siwego) ciê¿szy sam go rantem za³atwi.
Ok. Bêdzie tak:
W grupach techniki "ostre" bêd± zabronione. Ze wzglêdu na poziom co poniektórych chocia¿by.
W drugiej czê¶ci turnieju, w pucharze zbierzemy zawodników i przeprowadzimy g³osowanie. W przypadku remisu decyduj±cy g³os mam ja, a co?
Wiêc niech sami zawodnicy zadecyduj±, jak chc± siê biæ, ja siê dostosujê. Je¶li przejdzie wersja ciê¿ka, to zweryfikujemy skutki. Je¶li nie, to nadal pozostanie to techniczny i "lajtowy" turniej.
G³osowanie nie bêdzie nad poszczególnymi technikami, tylko albo albo.
Techniki "na ostro" to:
- uderzenia rantem tarczy w dowoln± dozwolon± lokacjê
- uderzenia piê¶ci±, g³owic±, b±d¼ zastaw± broni. Przy d³u¿szych jelcach mo¿e byæ szlaban na to, bo taki cios niczym nie ró¿ni siê od pchniêcia têpym gwo¼dziem. W sumie jest to mocny argument, ¿eby zakazaæ uderzeñ piê¶ci± jako takich
- kopniêcia dowolne, z wy³±czeniem frontalnych na nogi przeciwnika (front na kolano)
Przemy¶leæ sobie temat, a potem zakwalifikowaæ siê do Pucharu, panowie i panie.
Ranty,kopy i techniki zapa¶nicze to kwestia do przemy¶lenia.Jak pokazuje praktyka(w Rosji w formule "profboj" stosowanej od 2006r. jest w tej chwili oko³o 25%-30% nokautów i to przy 6 kategoriach wagowych)przy dopuszczeniu takich technik przewaga masy i si³y zaczyna mieæ spore znaczenie.Osobi¶cie nie jestem przeciwny tylko trzeba pomy¶leæ nad ustaleniem konkretnych zasad.Kategorie wagowe raczej nie wchodz± w grê(za ma³o zawodników).