edytuj posty zamiast pisac kilka pod rzad
http://allegro.pl/item1123300593_buty_ryce..._naturalna.htmltakie mieli buty wszyscy konni
kaloszy i innych gumofilcow nie zauwazylem
edytuje mea culpa
No i w³a¶nie diabe³ tkwi w szczegó³ach, allegro jest kiepskim ¼ród³em historycznym.
CYTAT
Acha czyli nagle z he³mów konkwistadorów i stroju datowanego na XX wiek jak co niektórzy raczyli okre¶liæ , wy³ania siê obraz ¼le dopasowanej rozmiarówki historycznego sprzetu (jak widze szybko zmienia siê ton wypowiedzi o totalnym mroku pogietych blachach i he³mach spawanych z 10 kawa³ków) .
Nie zmieniam swojego zdania. To co widzê, wygl±da mi jak paruj±ca kupa. W moim odczuciu nie zas³ugujê to na miano rekonstrukcji czy odtwórstwa i postrzegam to w ramach jakiego¶ folkloru i fantasy. Podobne trochê do niektórych rysunków z podrêcznika do pierwszej edycji Warhammera.
CYTAT
Czepiasz sie okularów ? chyba masz niepokolei w g³owie cz³owieku ! jakby kto¶ mia³ proteze nogi na imprezie kaza³by¶ mu j± zdj±æ i sie czo³gaæ albo je¼dziæ na taczce?
Oczywi¶cie. Na to polega rekonstrukcja i t± wypowiedzi± wszystkim ³adnie pokaza³e¶, jak bardzo na niej siê nie znasz. A dalej piszesz co¶ o tym, ¿e kto siê nie zna nie powinien siê wypowiadaæ... Otó¿ we wspó³czesnym ¶wiecie istnieje co¶ takiego jak szk³a kontaktowe, na które decyduje siê zdecydowana wiêkszo¶æ ludzi z wad± wzroku powa¿nie podchodz±ca do rekonstrukcji. Poza tym- w XV wieku ju¿ siê chyba pojawiaj± pierwsze oprawki do okularów.
CYTAT
Atak klonów owszem poka¿ mi gwardie / ¿o³nierzy którzy maj± niejednolite mundury roz¶mieszasz mnie
Raczej Ty mnie roz¶mieszasz. Poszukaj sobie kiedy pojawiaj± siê pierwsze ujednolicone mundury wojskowe. A tutaj nawet nie chodzi o jednakowe kolory, ale o to ¿e wszyscy nosz± DOK£ADNIE to samo. I chyba jeden rozmiar- bo jak pisa³em na niektórych he³m wchodzi, na innych ju¿ nie.
CYTAT
A kurty westfalskie to poziom w góre a nie w dó³ ka¿dy powinien tak± posiadaæ .
Za to ca³o¶æ wygl±du- poziom w dó³.
CYTAT
A ludzi którzy id± sami z siebie na taki przemarsz na miesi±c czasu w¶ród rekonstruktorów w polsce NIE MA !
Wiem, bo ci ludzie ze zdjêæ rekonstruktorami nie s±. Z drugiej strony- co z tego, ¿e nie id±? To jaki¶ wyznacznik fajno¶ci? Nie s±dzê. Koledzy z legionu bêd±cy równie¿ w 52 IR opowiadali mi o 3 dniowym marszu przez ¶niegi bez namiotów- te¿ wyczyn, znacznie trudniejszy jak dla mnie ni¿ miesi±c w dobrej pogodzie.
CYTAT
w zesz³ym roku wykruszali sie rekonstruktorzy strasznie szybko po jednym dwoch odcinkach bo za goraco bo odciski na dupie bo do mamy i cyca .
No i? Skoro nie czuli siê na si³ach to dobrze. Czyje¶ ¿ycie od tego zale¿a³o? Wolno¶æ Mozambiku? No nie, wiêc je¶li kto¶ uwa¿a "sorry, to nie dla mnie" to luz. Na pewno lepiej tak ni¿ za jaki¶ czas znale¼æ siê np. w szpitalu z odwodnienia.
CYTAT
kasztelan zatrudnil konnych którzy graj± w filmach obszyl ich i wyposarzyl od zera , karmil 70 ludzi i 30 koni przez miesiac czasu (wiesz ile kosztuje wyzywienie takiej gromadki? pewnie nie bo swoim malym rozumkiem nie ogarniasz ze czlowiek poza posiadaniem zajebistego sprzetu codziennie musi co¶ zje¶æ)
No widaæ, sprzêt te¿ filmowy pewnie wzi±³. Nie wiem ile to kosztuje. Je¶li mam byæ szczery- ani troszkê mnie to nie interesuje. Je¿d¿±c na imprezê staram siê wygl±daæ ultra¶nie, a mimo to nigdy pustej miski nie mam. Cud? Czy mo¿e organizatorzy imprez na których siê pojawiam s± tak zar±bi¶ci (po czê¶ci to racja). Zreszt±- tutaj g³ówne zarzuty by³y od zawsze odno¶nie wyposa¿enia, a nie organizacji. Zarzuty te IBR przyjmowa³o na klatê i broni³o niemal jak Jasnej Góry- dzi¶ widaæ jak na d³oni, ¿e ta obrona by³a bezsensowna. A sama organizacja? Tak jak mówi³em- nigdy nic o niej nie mówi³em.
CYTAT
kolega marcus nie ma o tym bladego pojecia (stad ten jego poci±g do pe³nej p³yty)
Nie no, jasne. Co ja tam wiem, co ja wiem ludzie przez wieki walcz±cy w pe³nej p³ycie konno. Wiadomo, przy takich mistrzach jak Ty wszyscy jeste¶my leszcze. I okularów nie nosimy. Brr...
EDIT:
Te butki... No s³abo wygl±daj±. Mo¿e nie tragedia, ale bardzo ni¿sza pó³ka. No i gumowa podeszwa...
PurvisCYTAT
Abstarhuj±c od wyprawy, to wytykanie legioni¶cie (w za³o¿eniu piechurowi) braków w je¼dzie konnej jest....nietrafione?
Hm. Jaki¶ czas temu czyta³em ksi±¿kê Szajewskiego "Konno w boju" czy co¶ w ten deseñ. Nie przyk³ada³em do tre¶ci zbytniej uwagi, bo przegl±da³em j± pod kontem pracy magisterskiej, ale chyba tam co¶ pisa³ o tym, ¿e ka¿dy legionista musia³ umieæ w lorice wskoczyæ na konia i je¼dziæ konno. Mo¿e mi siê myli, mo¿e mam zaæmienie umys³u, mo¿e pod pojêciem legioni¶ci zrozumia³em ca³o¶æ, a nie kawaleriê. Dodam tylko, ¿e chyba tylko tam to czyta³em, a wydaje mi siê, ¿e nie ma przyk³adów na to, ¿eby umiejêtno¶æ jazdy konnej w¶ród szeregowych legionistów by³a w czymkolwiek przydatna.
CYTAT(Veteran @ 16:55 20.07.2010)
http://allegro.pl/item1123300593_buty_ryce..._naturalna.htmltakie mieli buty wszyscy konni
kaloszy i innych gumofilcow nie zauwazylem
edytuje mea culpa
Fotek d³ugo nie ogl±da³em, ale w zachwyt wpa¶æ nie mog³em.
Zajrza³em dodatkowo w link do aukcji na allegro i je¶li takie buciki mieli to...
Do takiego wyjazdu mo¿na siê przygotowaæ by nie ³apaæ z allegro pierwszej lepszej oferty
"butuf rymcerskich".
Niez³a cena jak za obuwie na mikrogumie.
O wzornictwie siê nie wypowiadam choæ na moje to raczej stylizacja ni¿ rekonstrukcja.
I apropos uzbrojenia - czy nie lepiej by³o zainwestowaæ w porz±dne cywilki (nogawice, dublety, robe itd), obuwie, broñ boczn± i ró¿ne detale (paski, kaletki) zamiast na si³ê robiæ pe³nozbrojnych? I zak³adaj±c ¿e Kasztelan bêdzie chcia³ w kolejnych latach robiæ ponowne przemarsze to ma³ymi kroczkami kompletowaæ sprzêt?
I te koszmarne plastikowe kropierze. Kto w ogóle wymy¶li³ ¿eby konie w tym mêczyæ? Przecie¿ to zabójstwo parzyæ siê w czym¶ takim i nie móc nawet dobrze od robactwa siê odgoniæ.
I czy mi siê zdaje czy kropierz by³ ubiorem typowo TURNIEJOWYM, czyli zak³adanym na konia bojowego podczas bitwy w szrankach? A na polu bitewnym zak³ada³o siê (tak¿e na krótko) pikowaniec i elementy p³ytowe b±d¼ kolcze (labry)?
I nie dosiada³o siê w trasie konia bojowego - do przemieszczania siê s³u¿y³ tzw. podjezdek. Wiêc po co te niby kropierze?
Wiem czepiam siê ale jak dla mnie to po prostu wszystko wygl±da plastikowo i nieautentycznie niestety.
sam pomysl podrozowania w blachach jest mocno nietrafiony...
Poza tym koniom po piersi krew p³ynê³a, tak je gzy pociê³y. ¯al mi by³o na to patrzeæ.
Kasztelan lansowa³ siê w D±brównie, i w Stêbarku i tam konie sz³y po asfalcie w podkowach kompletnie niedostosowanych do tej nawierzchni. Je¶li ca³y przejazd szed³ po asfaltowych drogach przez miesi±c, to koniom nale¿a³y siê gumowe podkowy. Inaczej szkoda zwierz±t, niezale¿nie od poziomu rekonstrukcji.
CYTAT(Shaman @ 17:44 20.07.2010)
sam pomysl podrozowania w blachach jest mocno nietrafiony...
No dok³adnie, w³a¶nie chcia³em to powiedzieæ
Primo, nikt w d³ugie podró¿e we w³asnym kraju w pe³nych blachach nie paradowa³ (polecam prace Nadolskiego na ten temat), ani koni nie stroi³ w kropierze. Jak pisa³em wcze¶niej, teatralnie to wygl±da...
Ja je¿d¿ê (czy raczej je¼dzi³em) konno, spokojnie mo¿na podró¿owaæ przez wiele dni, kwestia treningu i kulbaki, ¿aden wiêc wielki wyczyn.
Tym nie mniej, inicjatywa ciekawa, mo¿e na przysz³y rok bedzie lepiej...
CYTAT(Marcus Augustus Glabrio @ 16:26 20.07.2010)
W³oski bascinet i bombka z churburga ¶rednio mi siê sk³adaj±. "Kurty" wygl±da jak wygl±daj±, poza tym podkre¶laj± ten "atak klonów". To "co¶" co nosz± pod he³mem- widzia³em w Conanie.
To co¶ pod he³mem przypomina mi troche wcze¶niackie czapki jamincze :D a uroku dodaje równie¿ zegarek na rêku, zupe³nie jak w Krzy¿akach Forda. A co do okularów to mój znajomy zazwyczaj je specjalnie zdejmuje do zdjêcia.
Rito i wszyscy zainteresowani konikami
kropierze (ca³e bawe³niane nie z plastiku) by³y niezbêdne przede wszystkim dlatego ¿e w tym roku gzów by³y miliardy (i nie przesadzam). By³a to jedyna ochrona zwierzaków przed tymi lataj±cymi wampirami (¿adne ¶rodki farmakologiczne nie dzia³a³y). Patrz±c po g³owie tego bia³ego konia na którym jecha³ kasztelan widac by³o jak bardzo gryz³y (tylko ten koñ nie mia³ kropierza na g³owie) .
Niestety ju¿ widzê bandê baranów którzy krzycz± "w ¶redniowieczu nie kuto koni na gumê!!!" (przyk³adem wy¶mianie butów i mikrogumy) . Wiem ze swoich ¼róde³ ¿e zaden konik bior±cy udzia³ w przemarszu nic sobie powa¿nego nie zrobi³ czyli jak dla mnie gitara .
Rozdzielmy dwie sprawy - rekonstrukcjê oraz rozs±dek.
Rozs±dek oraz poczucie przyzwoito¶ci mówi ¿e konie powinny byæ kute na gumê gdy¿ jest to dla ich zdrowia i bezpieczeñstwa. Natomiast ludziom guma w butach do bezpieczeñstwa i zdrowia nie jest potrzebna wiêc nale¿a³oby to zrobiæ poprawnie historycznie czyli na skórze i wed³ug ¶redniowiecznych wzorów. Tak samo nie czepiam siê serwisu Kasztelana czyli taboru aut itd.
Podobnie kwestia ma siê z kropierzami - wbrew pozorom jednowarstwowa drelichowa szmata nie chroni przed ugryzieniami a ju¿ zw³aszcza gzów - po prostu tego nie widaæ a dodatkowo materia³ ociera siê o miejsca ugryzieñ co powoduje jeszcze wiêksze swêdzenie i ból. Poza tym w takich temperaturach konie siê dodatkowo pod szmatami poc± a zapach koñskiego potu jeszcze silniej przyci±ga gzy i muchy wiêc mamy b³êdne ko³o. Normalnie mo¿na konia sp³ukaæ szlauchem ale co to da gdy za chwilê ³aduje siê na niego brudny i przepocony kropierz. No chyba ¿e w taborze wozili ze sob± pralniê i wszystko by³o prane co najmniej raz dziennie. Takie rzeczy wie ka¿dy kto choæ trochê interesuje siê koñmi i z nimi ma do czynienia w praktyce.
Na robactwo nie ma rady ale za niehumanitarne uwa¿am dodatkowe obci±¿anie koni tymi "kropierzami".
Edit: zapomnia³am dodaæ wcze¶niej ¿e dobrym i tanim choæ nie stuprocentowym sposobem na robale jest dodawanie do ¿arcia koniom ³y¿eczki mielonego lub ¶wie¿ego czosnku. Ma tê w³a¶ciwo¶æ ¿e wychodzi z potem a jego zapachu gzy nie cierpi±. Jedynie trzeba konia przyzwyczaiæ do zapachu i smaku. To taka drobna rada dla kogo¶ kto kiedy¶ chcia³by zrobiæ wyprawê latem.
pomijajac juz fakt, ze - jak ktos juz slusznie zauwazyl - kropierze byly zakladane na konie bojowe, a nie podjezdki. bynajmniej nie jako ochrona przed czymkolwiek.
butow na gumie nikt nie wysmiewa tylko podwazana jest ich rekonstrukcyjnosc...
Sam pomys³ przemarszu jest ekstra.
Unifikacja strojów, uzbrojenia i wyposa¿enia - fatalne.
Szkoda, ¿e nie wykorzystano jednak potencja³u ludzi z RR. Posiadamy w³asne konie, uzbrojenie, sprzêt i do¶wiadczenie. A tak organizator musia³ przebieraæ nastoletnie dzierlatki.
CYTAT(Lech de Pansin @ 21:10 20.07.2010)
Sam pomys³ przemarszu jest ekstra.
Unifikacja strojów, uzbrojenia i wyposa¿enia - fatalne.
Szkoda, ¿e nie wykorzystano jednak potencja³u ludzi z RR. Posiadamy w³asne konie, uzbrojenie, sprzêt i do¶wiadczenie. A tak organizator musia³ przebieraæ nastoletnie dzierlatki.
Rok temu mo¿na by³o siê zg³aszaæ. W tym, o ile siê orientujê, te¿. Problem polega na tym, ¿e niewielu ludzi decyduje siê na 2-3 tygodnie w siodle, w warunkach przemarszu. Mówiê tu tak¿e o rekonstruktorach - s±dzê ¿e to g³ówny powód anga¿owania 'nastoletnich dzierlatek'. Przemarsz na takiej trasie to nie jest takie hop siup i tu szacun dla ekipy, która jecha³a taki kawa³. Logistyczne dopiêcie tematu i organizacja trasy, przejazdu to s± czasoch³onne rzeczy i warto to doceniæ.
Co do koni. Nie widzia³em nie wypowiadam siê. Wiadomo, ¿e koñ nie samochód i nale¿y o niego dbaæ bo czuje i cierpi jak cz³owiek. Je¿eli kto¶ je mêczy³, to znaczy ¿e osoba odpowiedzialna za konie da³a cia³a.
Co do historyczno¶ci:
CYTAT
W grupie przemarszowej obowi±zywaæ bêdzie hierarchia oraz stroje datowane na okres oko³ogrunwaldzki .
Mia³o byæ tak piêknie a wysz³o...
Ekhem... czy to jaki¶ inny okres?? Dramat, tu siê nic nie broni i nie trzyma kupy. Ich 'blachy' to z³o, stroje masakra. S³owem przybli¿anctwo pe³n± gêb±, mrok itp. Nawet nie ma co siê doszukiwaæ poprawno¶ci historycznej. Ale mo¿e nie o to chodzi³o?? Mo¿e na pewnym etapie, gdy nikt z rekonstruktorów siê nie zg³osi³, podjêto decyzjê ¿e przemarsz 'i tak siê odbêdzie' (cytuj±c wasuchana) i po³o¿ono lachê na historyczno¶æ... Szkoda, bo mo¿na by³o pokazaæ co¶ prawdziwego, co zosta³o by docenione przez ludzi zajmujacych siê rekonstrukcj±?? A tak, powsta³ po prostu jeszcze jeden element folkloru 'badziewiaków' od waty cukrowej, zdjêæ na koniu i dmuchanych zamków.
Widzia³em te kropierze mniej wiêcej z 10 metrów i Bóg mi ¶wiadkiem, nie wygl±da³y na bawe³niane, ale ok- nie dotyka³em, nie bêdê zatem rzuca³ oskar¿eñ.
Nie je¿d¿ê konno tak d³ugo jak Bobon, czy Rosamar, ale wiem, ¿e nogawka moich bryczesów zrobiona z "pancernej" bawe³ny za diab³a przed gzami nie chroni. Serce by mi pêk³o, gdyby moja Lawina (wlkp) mia³a popier...niczaæ przez tyle km w kropierzu, który zaburza jej wentylacjê i ZA DIAB£A PRZED GZAMI NIE CHRONI- to BZDURA, BZDURA i jeszcze raz BZDURA!!!!.
A podobno byli tam wynajêci koniarze, którzy z zasady bardzo dbaj± o stwory.
Je¶li jechali przez ca³y kraj w blachach i kropierzach to nale¿a³oby ich oæwiczyæ za niepotrzebne mêczenie kopytnych- za³ó¿my wiêc, ¿e nie jechali w rynsztunku i ekwipunku ca³y czas, bo wyjd± na jeszcze wiêkszych oszo³omów.
Inna kwestia. Napier¶nik z Churburga posiada³ te¿ na inscenizacji Jacek Szymañski- wystarczy porównaæ to co mia³ na sobie "król", a w czym jad± te ³ajzy na zdjêciach. Ró¿nica a¿ bije po oczach, dos³ownie, ze wzglêdu na polerkê u Jacka. Umówmy siê, ¿e s± to nieudolne imitacje piêknej zbroi pozbawione jej cech charakterystycznych.
Kolejna sprawa- he³my ju¿ opisano i faktycznie, jak siê im dok³adniej przyjrzeæ, to nie wszystkie s± bardzo z³e, ale- z³e jest mocowanie, brak wy¶ció³ek, czepców kolczych, przy bli¿szym przestudiowaniu zdjêæ widaæ, ¿e niektórzy maj± co prawda pikowane czapeczki, ale maj± ods³oniête szyje. Przyda³oby siê wiêcej zas³on, szczególnie u ludzi, którzy kropierze ozdabiaj± or³ami królestwa- my¶la³by kto, ¿e to nie byle ciury jad± z takimi znakami, a tu.... jednak ciury....
Mo¿na by tak w kó³ko pisaæ.
Reasumuj±c- pope³niono gwa³t na kompozycji uzbrojenia i opancerzenia i wali mnie to ile posz³o kasy i ¿e oni jedyni i w ogóle mamy siê odwaliæ.
Zapowiadano szumnie, butnie i buñczucznie takie przedstawienie, ¿e nam w piêty pójdzie.... no i posz³o, ale ze wstydu.
Wypowiem siê jako konny, który bra³ udzia³ w tym przemarszu. Bo gdy czytam to wszystko, to ¿al mi serce ¶ciska...
Fakt – nie jestem rekonstruktorem, wszystko co mia³am na sobie dosta³am od organizatora, i nie znam siê na tym, wiêc nie dyskutowa³am nad poprawno¶ci± historyczn±. St±d te¿ nie rozumiem obarczania konnych za stroje.
I nie mówicie mi tu o dobrej pogodzie, która by³a dla nas tylko przez 2 dni, gdy pada³o i mo¿na by³o swobodnie w tym wszystkim oddychaæ. Oczywi¶cie, nie chcê robiæ z siebie bohatera, który wytrzyma³ to wszystko. Ale mam wra¿enie, ¿e chc±c nawrzucaæ organizatorom, przenosicie swoj± z³o¶æ na konnych, którzy tak naprawdê robili wy³±cznie to, czego „góra” od nich wymaga³a.
I oczywi¶cie kwestia kropierzy. Dotyka³am, zak³ada³am je na konia i pra³am je nie raz, wiêc niech nikt, kto je widzia³ z jakiej¶ odleg³o¶ci nie mówi o tym, jakie s±. Mo¿ecie uwa¿aæ, ¿e kolor nie ten, wykonanie itp. itd. Zabezpiecza³y one bardzo dobrze przed wszelkimi owadami, konie nie pokazywa³y ¿adnego niezadowolenia z powodu ich noszenia – w przeciwieñstwie do koni zaprzêgowych, które nie nad±¿a³y z odganianiem siê od robactwa, momentami by³y ju¿ bardzo tym zdenerwowane. Mimo wszystko kropierze okaza³y siê bardzo skutecznym zabezpieczeniem koni przed robactwem. Wiêc kto¶ „bzdurê” na temat ich przydatno¶ci mo¿e sobie wsadziæ, skoro opiera siê wy³±cznie na przypuszczeniach. Sama pewnego dnia przykry³am siê kropierzem podczas postoju, i to pozwoli³o mi odpocz±æ wolnym od much i s³oñca...
Co do podków itp. wszystkie konie by³y podkute i pod sta³ym nadzorem kowala. Nie uwa¿am, aby by³y w tym przypadku potrzebne jakie¶ super-mega-wypa¶ne rozwi±zania w tej kwestii. Wiêkszo¶æ trasy przebiega³a poboczami i nie by³o mowy o k³usie, czy galopie po asfalcie. ¯aden koñ nie ucierpia³ w tym temacie. A stan podków po ca³ym przemarszu ¶wiadczy dobrze – nie s± zdarte i jeszcze spokojnie jaki¶ czas pos³u¿± kopytnym.
Droga Levemi
Wbrew pozorom wszyscy tutaj zdaj± sobie sprawê ¿e wy jako wynajêci ludzie nie ponosicie odpowiedzialno¶ci za kwestie organizacyjne i aprowizacyjne. To czego dotyczy powy¿sza dyskusja to sprawa tylko tego w jaki sposób by³a przez organizatorów reklamowana ta inicjatywa - mia³a nas wszystkich malkontentów powaliæ na kolana z punktu widzenia rekonstrukcyjnego. I tylko rekonstrukcyjnego, ¿adnego innego. No i có¿ nie powali³a. Te nieszczêsne kropierze to tylko jeden z zarzutów dla ca³o¶ci. Inna sprawa to stroje jakie wam zapewni³ organizator - sama przyznajesz ¿e siê na tym nie znasz i masz do tego prawo jako osoba nie siedz±ca w tym pó³¶wiatku. Za to org zna siê i wie ¿e punktu widzenia rekonstrukcji odwali³ szopkê. I to nie wy powinni¶cie siê za to wstydziæ a on.
Chcia³abym ¿eby¶cie tylko wy je¼d¼cy ¿e nale¿y wam siê pe³ny szacunek za ten wyczyn i wszelkie zarzuty które tutaj s± pisane nie s± skierowane do was.
Z drugiej strony zrozumcie trochê nas którzy za w³asne ciê¿ko zarobione pieni±dze przygotowuj± siê na imprezy rekonstrukcyjne a potem i tak zostajemy zestawieni z takim cyrkiem jak by³ w tym roku na grunwaldzie lub festyniarskim podej¶ciem Pana Kasztelana. Po prostu bardzo prosimy ¿eby nie nazywaæ tego rekonstrukcj± i nie bêdzie dyskusji. I nie oznacza to ¿e w jakikolwiek sposób warto¶ciujê tu te dwa sposoby podej¶cia do zabawy - s± po prostu inne i nie ma sensu ich ze sob± zestawiaæ i porównywaæ. Po raz kolejny stwierdzam ¿e w Polsce bardzo brakuje podej¶cia typu SCA. Panie Kasztelanie mo¿e da Pan znak do stworzenia tego typu ruchu to odpatyczkuj± siê od Pana sêpy z forum rekonstrukcyjnego
z pozdrowieniami
Rosamar
CYTAT(rosamar @ 13:31 21.07.2010)
Droga Levemi
Wbrew pozorom wszyscy tutaj zdaj± sobie sprawê ¿e wy jako wynajêci ludzie nie ponosicie odpowiedzialno¶ci za kwestie organizacyjne i aprowizacyjne. To czego dotyczy powy¿sza dyskusja to sprawa tylko tego w jaki sposób by³a przez organizatorów reklamowana ta inicjatywa - mia³a nas wszystkich malkontentów powaliæ na kolana z punktu widzenia rekonstrukcyjnego. I tylko rekonstrukcyjnego, ¿adnego innego. No i có¿ nie powali³a. Te nieszczêsne kropierze to tylko jeden z zarzutów dla ca³o¶ci. Inna sprawa to stroje jakie wam zapewni³ organizator - sama przyznajesz ¿e siê na tym nie znasz i masz do tego prawo jako osoba nie siedz±ca w tym pó³¶wiatku. Za to org zna siê i wie ¿e punktu widzenia rekonstrukcji odwali³ szopkê. I to nie wy powinni¶cie siê za to wstydziæ a on.
Chcia³abym ¿eby¶cie tylko wy je¼d¼cy ¿e nale¿y wam siê pe³ny szacunek za ten wyczyn i wszelkie zarzuty które tutaj s± pisane nie s± skierowane do was.
Z drugiej strony zrozumcie trochê nas którzy za w³asne ciê¿ko zarobione pieni±dze przygotowuj± siê na imprezy rekonstrukcyjne a potem i tak zostajemy zestawieni z takim cyrkiem jak by³ w tym roku na grunwaldzie lub festyniarskim podej¶ciem Pana Kasztelana. Po prostu bardzo prosimy ¿eby nie nazywaæ tego rekonstrukcj± i nie bêdzie dyskusji. I nie oznacza to ¿e w jakikolwiek sposób warto¶ciujê tu te dwa sposoby podej¶cia do zabawy - s± po prostu inne i nie ma sensu ich ze sob± zestawiaæ i porównywaæ. Po raz kolejny stwierdzam ¿e w Polsce bardzo brakuje podej¶cia typu SCA. Panie Kasztelanie mo¿e da Pan znak do stworzenia tego typu ruchu to odpatyczkuj± siê od Pana sêpy z forum rekonstrukcyjnego
z pozdrowieniami
Rosamar
Amen.
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 10:31 21.07.2010)
Widzia³em te kropierze mniej wiêcej z 10 metrów i Bóg mi ¶wiadkiem, nie wygl±da³y na bawe³niane, ale ok- nie dotyka³em, nie bêdê zatem rzuca³ oskar¿eñ.
To tyle je¶li chodzi o moje zdanie na temat materia³u na kropierze- uprasza siê o dok³adne czytanie.
EDIT. Przypomnê mo¿e tylko, ¿e do aktorów, statystów, je¼d¼ców personalnie pretensji nikt nie ma- jeste¶cie lud¼mi z zewn±trz i byli¶cie w pracy, a w pracy robi siê co szef ka¿e. Powodem dla którego pó³ forum drze ³acha z "kasztelana" s± jego wcze¶niejsze zapowiedzi co do poziomu historycznego przemarszu. Je¶li kto¶ nadyma siê jak fugu i szuka konfrontacji z lud¼mi powa¿nie podchodz±cymi do historii to musi siê liczyæ z "ciêt± ripost±".
Poziom wizualny cz³onków przemarszu jest s³aby jak na dzisiejsze standardy, a to w³a¶nie Wy nie¶li¶cie "kaganek o¶wiaty" do tych wszystkich miejscowo¶ci, które mijali¶cie. No to ludzi tu szlag trafia, ¿e wrzuca siê porz±dn± rekonstrukcjê do jednego wora z tym co zaprezentowali¶cie.....
A co do SCA to w sumie dobry pomys³. Dla tych co nie nie wiedz± o co chodzi
http://www.sca.org/ tu znajd± wszystko
tak - jechali¶my praktycznie ca³y czas w he³mach (a przynajmniej zawsze mieli¶my je przy sobie) - by³y jednakowych rozmiarów, a wiadomo, ¿e g³owê ka¿dy ma inn±, w kurtkach i kropierzach.
mózgi siê gotowa³y....
konie siê nie poobciera³y.
CYTAT(levemi @ 14:10 21.07.2010)
tak - jechali¶my praktycznie ca³y czas w he³mach (a przynajmniej zawsze mieli¶my je przy sobie) - by³y jednakowych rozmiarów, a wiadomo, ¿e g³owê ka¿dy ma inn±, w kurtkach i kropierzach.
mózgi siê gotowa³y....
wpolczuwam z calego serca... ale to kolejny dowod na glupote organizatora.
A z czystej ciekawo¶ci to zasuwali¶cie ca³y czas asfaltem czy tylko w czasie wjazdów na festyny w mijanych wioskach?
ró¿nie to bywa³o, jednak wiêkszo¶æ trasy przejechali¶my przez lasy, polnymi drogami...
a uroku dodaje równie¿ zegarek na rêku, zupe³nie jak w Krzy¿akach Forda. A co do okularów to mój znajomy zazwyczaj je specjalnie zdejmuje do zdjêcia.
[/quote]
Nie dok³adnie w temacie ,ale dla sprostowania - na "Krzy¿akach" nie ma zadnych zegarków ,ciezarówek,trampek, sieci elektrycznej to tylko mit .
A kopytnym przytrafi³y siê jakie¶ kontuzje? Mieli¶cie weterynarza?
wszystkie kopytne dzielnie przesz³y ca³± trasê bez kontuzji...weterynarz mia³ byæ...
CYTAT
wszystkie kopytne dzielnie przesz³y ca³± trasê bez kontuzji...weterynarz mia³ byæ...
Aha, czyli gdyby nie daj bo¿e cokolwiek powa¿nieszego siê koniom przytrafi³o podczas takiego przemarszu, to mieliby¶cie bardzo lekko mówiac przer±bane, bo organizator nie zapewni³ weterynarza?
CYTAT(Kszysz @ 15:44 21.07.2010)
CYTAT
wszystkie kopytne dzielnie przesz³y ca³± trasê bez kontuzji...weterynarz mia³ byæ...
Aha, czyli gdyby nie daj bo¿e cokolwiek powa¿nieszego siê koniom przytrafi³o podczas takiego przemarszu, to mieliby¶cie bardzo lekko mówiac przer±bane, bo organizator nie zapewni³ weterynarza?
na szczê¶cie nic siê nie sta³o.. daj spokój. Orgowi nale¿± siê baty
Ja bym chcia³ jeszcze na jedn± rzecz zwróciæ uwagê. Mo¿e co¶ mieszam, ¶redniowiecze to nie jest moja najmocniejsza strona, ale co¶ mi nie pasuje na tych zdjêciach:
http://www.druzynaibr.pl/images/przemarsz2010/0007.JPGhttp://www.druzynaibr.pl/images/przemarsz2010/0008.JPGhttp://www.druzynaibr.pl/images/przemarsz2010/0010.JPGA mianowicie nie pasuj± mi... wo¼nice
W okresie renesansu i baroku wo¼nica nie wystêpowa³, po prostu siedzia³ sobie facet na jednym z koni zaprzêgu i prowadzi³ ca³o¶æ, jest na to mnóstwo rycin z epoki (chocia¿by "Rolka sztokholmska", ryciny polskich taborów, itd.). Wo¼nice pojawili siê dopiero w wieku XVIII. Oczywi¶cie, pomijam rydwany, ale na wiêkszo¶ci rycin ze ¶redniowiecza jest podobnie.
Przyk³ady:
Wiêc jak to by³o? Nie ukrywam, ¿e moje w±tpliwo¶ci tkwi± jeszcze w pewnej iluminacj:
Ale to w³a¶nie iluminacja, wiêc rysunek uproszczony... Jest tam sobie niby ludek, ale siedzi w wozie, nie ma ewidentnie miejsca dla wo¼nicy, poza tym dok³adnie widaæ te¿ siod³o na koniu zaprzêgowym.
Czy ci wo¼nice to nie jest wiêc przypadkiem kolejny mrok?
Vissegerd - nie tylko wozy ale i cale koñskie oporz±dzenie bylo w tym przemarszu mocno dyskusyjne. To du¿e koszta dla tak licznej grupy i gdyby chcieli zrobiæ to historycznie to te 400 000 mogloby nie starczyæ. Poza tym s± tu jeszcze kwestie bezpieczeñstwa - dzisiejsze uprzê¿e (na rycinach masz chom±ta a na przemarszu szory) i ró¿ne szczególy budowy wozu (np. orczyk) sprawiaj± ¿e lepiej siê nimi kieruje. Jest tu klasyczna kwestia czy i¶æ na kompromis historyczno¶æ-bezpieczeñstwo czy nie. Ja sobie zdajê sprawê co siê mo¿e staæ zarówno ludziom jak i koniom wiêc bylabym tu za bezpieczeñstwem. Ale to moja prywatna opinia.
Co do siodel to ni w z±b nie rozumiem czemu wszyscy upieraj± siê by je¼dziæ na niewygodnych i nieprzystosowanych do dlugich tras, angielskich siodlach sportowych. Ka¿da kulbaka jest sto razy wygodniejsza i dla konia i dla je¼d¼ca, ale na przemarszu widzê glownie angliki. Jak znam ¿ycie to korzystali po prostu z tego co bylo w stajni z której wynajêto konie.
CYTAT(rosamar @ 15:15 23.07.2010)
(na rycinach masz chom±ta a na przemarszu szory) i ró¿ne szczególy budowy wozu (np. orczyk) sprawiaj± ¿e lepiej siê nimi kieruje.
W ¶redniowieczu stosowano zarówno szory, jak i chom±ta, to akurat nie jest taki problem. Zreszt± chom±ta pojawi³y siê w Europie dopiero w X w.
Natomiast kwestie bezpieczeñstwa rozwi±zywano w³a¶nie w ten sposób, ¿e zaprzêg prowadzi³ jezdny, nie wo¼nica. I tu jest pies pogrzebany...
Co do siode³ to masz w zupe³no¶ci racjê, to te¿ wiem z autopsji
hmmm w zasadzie dlaczego nikt z organizatorów przejazdu nie zdaje relacji z podrózy, co wysz³o a co nie. W zasadzie to Oni za³ozyli ten temat? Przynajmniej mogli by siê wybroniæ.
nie wszyscy je¼dzili w angielskich siod³ach - w wiêkszo¶ci by³y to kulbaki.
konie zaprzêgowe mia³y na sobie zarówno szory, jak i chom±ta.
i my¶lê, ¿e gdyby organizator zapewni³, albo chocia¿ uprzedzi³ o swoich zachciankach, to sprzêt dla koni by³by taki, jakby sobie on chcia³. o ile siê nie mylê, by³a mowa o wymianie strzemion na historyczne, ale do niczego nie dosz³o.
je¶li chodzi o sam przejazd....zdania uczestników s± podzielone. jednak ka¿dy z nas, który prze¿y³ ten przemarsz ma wiele do zarzucenia...wiele przed by³o obiecane, ma³o zosta³o spe³nione...
... Gminie Inow³ódz kasztelan te¿ du¿o naobiecywa³... tylko z wywi±zywaniem siê z obietnic wygl±da ¶miesznie!!!
Kasztelan okaza³ siê byæ cz³owiekiem nies³ownym i niegodnym jakiegokolwiek zaufania. odradzam wspó³pracê z nim - szkoda czasu i nerwów...
Rozumiem, ¿e nie zap³aci³ wynajêtym uczestnikom za wykonan± pracê?
Mo¿esz u¶ci¶liæ z jakich zobowi±zañ siê nie wywi±za³? To dla forumowiczów cenna informacja....
tak - nie zap³aci³. i z tego co wiem, nie zamierza zap³aciæ...
Przepraszam, czy niektórzy przedmówcy broni± cz³owieka, który nie p³aci wynajêtym ludziom???
Ten temat by nie istnia³ w tej formie, gdyby KTO¦ nie chwali³ siê na lewo i prawo jak± to on zrobi zajefajn± imprezê, z iloma lud¼mi i za jakie pieni±dze.
Tym czasem wysz³a kicha, ludziom nie zap³acono i zaniedbywano zwierzêta...
Ka¿da bufonada jest ¶mieszna i w mojej opinii powinno siê z niej ci±gn±æ ³acha. K³opot polega na tym, ze wiêkszo¶æ komesów, ksi±¿±t, kasztelanów i innych burgrabiów nie przechwala siê na FREHA, pozostaje nam zatem to co mamy.....
Czekam na komentarz ludzi odpowiedzialnych za tê imprezê, bo postawiono im tu powa¿ne zarzuty, kwalifikuj±ce siê byæ mo¿e do tematu "Uwaga, nieuczciwi ludzie".
¯eby by³o jasne: za niep³acenia i niewywi±zanie siê z podpianych umów powinno siê ¿ywym ogniem piêtnowaæ.
Marku my¶lê, ¿e je¶li zarzuty wobec kasztelana by³y by prawdziwe twe rowi±zanie by³oby najlepsze. A dla poszkodowanych droga s±dowa lub zawiadomienie w³a¶ciwych organów.
Na pro¶bê uczestników dotychczasowej dyskusji odblokowujê temat, ale po gruntownych porz±dkach. Bardzo proszê odt±d o wywa¿one opinie i o konkrety. Dyskusje natury ogólnej o strojach, mroku, itp. proszê prowadziæ w odpowiednich w±tkach w innych dzia³ach a z³o¶liwe i niecenzuralne przytyki osobiste schowaæ do kieszeni albo wymieniaæ miêdzy sob± na PW.
Chêtnie natomiast zobaczy³bym tutaj wyja¶nienia organizatora, je¶li zarzuty co do niezap³acenia kwot obiecanych uczestnikom - niezale¿nie od uzyskanego poziomu rekonstrukcyjnego imprezy - s± prawdziwe.
Je¿eli organizator siê nie odezwie, poproszê o zg³aszanie siê tutaj osób / grup poszkodowanych, które mog± uzasadniæ swoje pretensje i chc±cych aby sprawa mia³a dalszy ci±g, je¶li zbierze siê choæ kilku zainteresowanych, za³o¿ymy kolejny w±tek z cyklu "Sprawa nierzetelno¶ci NN" w Og³oszeniach.
minê³y ju¿ niemal 4ry miesi±ce od zakoñczenia "przejazdu" i nikt z nas na nic ju¿ nie liczy. ostatnie t³umaczenia kasztelana polega³y na: ministerstwo edukacji, kultury czy te¿ sportu pieni±dze ju¿ wyp³aci³o, a to jaki¶ bank robi trudno¶ci z ich wys³aniem. nic nie da³y wyjazdy do kasztelana, a jego telefon (zarówno domowy, prywatny, jak i do pracy) milczy.
szkoda tylko tych wszystkich, którzy siê po¶wiêcili i z w³asnej kieszeni dawali na paliwo. podejrzewam, ¿e wysz³a z tego ca³kiem ciekawa suma, poniewa¿ przez ca³y przejazd, jak i koñcowe przewo¿enie koni i ludzi do domów, kasztelan przyj±³ zasadê: zap³aæ, a ja potem oddam...
no có¿...chyba ka¿dy w swoim ¿yciu da³ zrobiæ z siebie idiotê. przykro, ¿e zostali¶my tak potraktowani, ale da siê to prze¿yæ. mam nadziejê, ¿e samozwañczy kasztelan skoñczy ju¿ swoj± "karierê". czekam te¿ na jego (oby pisemne!) wyja¶nienie ca³ej sytuacji.
Levemi, dlaczego nie chcecie drog± prawn± dochodziæ swoich ciê¿ko zapracowanych pieniêdzy? Wy³udzi³ od Was pieni±dze, ryzykowa³ Waszym zdrowiem, Waszymi zwierzêtami, ukrad³ Wasz czas i Was wszystkich oszuka³.... Dlaczego chcecie pu¶ciæ mu to p³azem?
Brak Waszej zdecydowanej reakcji na takie zachowanie tylko go umocni w prze¶wiadczeniu, ¿e jest bezkarny, wszystko mu wolno i nikt mu nic nie zrobi... Mo¿e nie warto sobie odpuszczaæ? Nie warto czekaæ a¿ on co¶ zrobi... Mo¿e trzeba wykonaæ pierwszy krok?
Pozdrawiam
Czarownica: znaj±c ¿ycie i "Kasztelanów" ró¿nych, ró¿niastych i to jak takie bractwa dzia³aj±, to kasa jak± uczestnicy mieli dostaæ pewnie jest na tyle ma³a, ¿e koszty "drogi prawnej" by j± znacznie przewy¿szy³y... Tak wiêc pozostaje niesmak.
Bank robi±cy trudno¶ci? To chyba bank wujka Zdzicha, bo nie wierzê ¿e normalny bank ma jakie¶ w±tpliwo¶ci co do przelewów, wyp³at, etc.
Dla mnie ciekawe, ze Prezydent Rp zaprosil Kasztelana na swoj± imprezkê :
http://www.druzynaibr.pl/images/inne/zaproszenied2010.jpgPomys³ mo¿e g³upi, ale mo¿e by napisaæ na Wiejsk± z opisem sytuacji, ¿e kasztelan sie zachowa³ w ten spósb , a tu go jescze nagradzaj± ,podczas gdy naobiecywa³, a nic z obietnic nie wysz³o.
Tak, wiem, ze sobie mo¿na pisaæ , ¿e polityków mamy takich samych jak i ten kasztelan, ale co ludziom szkodzi.... Moze co¶ sie wskóra.
CYTAT(Ladyhawke @ 13:48 01.11.2010)
Dla mnie ciekawe, ze Prezydent Rp zaprosil Kasztelana na swoj± imprezkê :
http://www.druzynaibr.pl/images/inne/zaproszenied2010.jpgPomys³ mo¿e g³upi, ale mo¿e by napisaæ na Wiejsk± (...).
Prezydent RP nie rezyduje na Wiejskiej a obecny nie rezyduje nawet w Pa³acu Prezydenckim.
Tak, masz racjê, ale pismo przysz³o z Kancelarii , i spójrz na tresc pisma.