Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: IV Zimowa piesza wyprawa po wyspie Wolin
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Stron: 1, 2, 3
Fiolnir
Co do butów - niestety nie mam dostêpu do grubej skóry wiêc moje g³ówne buty wyprawowe maj± podeszwê z³o¿on± z 5 warstw skóry razem klejonej i szytej dla wzmocnienia, wcze¶niej zrob³em jedne buty w których biega³em 2 lata, które mia³y podeszwe jednowarstwow±. Powiem tak - wszystko jest kwesti± przyzwyczajenia - po 2 dnaich ganiania po ogrodzienieckich kamieniach niewiele mnie ju¿ rusza³o, jednak bez porównania bardziej mêczy³y siê nogi przy okazji marszu w takich butach, zw³aszcza z obci±zeniem. Tylko, ze jest druga kwestia - je¶li we¼mie siê pod uwagê, ¿e ludzie obecnie maj± stopy niezwykle wydelikacone to niestety mamy rzecz nie do przeskoczenia - trzeba by najpierw kilka lat po¶wiêciæ na ³a¿enie bez buów na codzieñ aby potem wk³adaj±c buty bêd±ce pe³n± rekonstrukcj± nale¿ycie oceniæ faktyczn± ich przydatno¶æ - inaczej mamy gwarantowan± torturê i nic wiêcej. O ile na go³ej ¶ció³ce w takich cichobiegach mo¿na sobie ¶wietnie dawaæ radê o tyle kawa³ek marszu po asfalcie, drobnych kamieniach itp. atrakcjach ktore s± trudne do unikniêcia w obecnych czasach to mordêga i nic wiêcej.

Co do kwestii wody - jest znacznie potrzebniejsza ni¿ jedzenie - tego ostatniego ostatnimi czasy zabieram coraz mniej, wody biorê pe³en buk³ak - oko³o 2 litrow z górk± i na dzieñ marszu to jest akurat tyl ile potrzeba. Trzeba braæ poprawkê na to, ¿e obecnie topienie ¶niegu ablo picie wody ze strumienia to nie jest to co tygryski lubi± najbardziej i to bynajmniej nie dlatego, ¿e woda ¼le smakuje czy co¶... Osobi¶cie jestem zwolennikiem ograniczania wagi baga¿u do minimum - my¶lê, ¿e to co ostatnio nios³em czyli plecak wa¿±cy oko³o 10 kilo to optimum zapewniaj±ce prze¿ycie nawet w najciê¿szych warunkach bez wiêkszego problemu.

Pozdro
Vislav
Witam

Rzeczywi¶cie miêkkie buty, a szczególnie stale mokre miêkkie buty mog± stanowiæ pewien problem w wêdrówce. Dobrym treningiem mo¿e byæ chodzenie boso - no mo¿e nie o tej porze roku. W trudnym terenie uczymy siê szybko wybieraæ odpowiednie miejsce do postawienie stopy i nie od razu z pe³nym naciskiem.
Ze swoich do¶wiadczeñ z dawniejszych czasów wiem, ¿e wystarcza tydzieñ do nauczenia siê w miarê swobodnego chodzenia po lesie po szyszkach, lub szutrowo-¿wirowej drodze. O ile nie bêdzie zbyt zimno mo¿emy zacz±æ testy w czasie Beltan w Wolinie.

Woda w odpowiednim zapasie oczywi¶cie tak. Swojego czasu Rabiega sygnalizowa³ w jednym z postów realne ryzyko odwodnienia organizmu, równie¿ w okresie zimowym. Fizjologiê organizmu mo¿na czasowo oszukaæ, jednak w d³u¿szym czasie nie da siê tego przeskoczyæ. Przy niskich temperaturach i du¿ej wilgotno¶ci - os³abienie organizmu wskutek odwodnienia dodatkowo zwiêksza ryzyko hipotermii.

Co do optymalnego obci±¿enia - jest mo¿liwe, ¿e tym razem bêdzie znacznie wiêksze ni¿ w czasie wymarszu. Jest du¿e prawdopodobieñstwo opadów deszczu co przy namakaniu odzie¿y i p³acht ochronnych znacznie zwiêkszy wagê ca³o¶ci.

Po tej wyprawie powinni¶my byæ bogatsi o nowe do¶wiadczenia.

pozdrowienia Vislav

Vislav
Witam

Przyje¿d¿aj±cy do Wolina 20.02.2008 bêd± mogli w nocy zaobserwowaæ ciekawe zjawisko Na jedn± noc "zga¶nie" ksiê¿yc . Je¿eli nie bêdzie pochmurno, mo¿emy rozpaliæ ognisko na zewn±trz i zrobiæ nocleg pod go³ym niebem.

pozdrowienia Vislav
Fiodor Bie³yj
CYTAT(Fiodor Bie³yj @ 12:29 28.12.2007) *
bêdziemy z Ulmem


nie bêdziemy Ulmo od tygodnia jest pod kroplówk±, do tego wysz³o, ¿e w pt. muszê byæ w samolocie, powodzenia i pogody
szkoda
Vislav
Witam

Rzeczywi¶cie szkoda Bie³yj - mia³em nadziejê na spotkanie z Tob± i Ulmo.

Ca³y czas chodzi mi po g³owie pomys³ kilkudniowej, samotnej wyprawy. Prawdopodobnie bêdzie to V jubileuszowa po wyspie Wolin. Jest to ciekawe wyzwanie, spójne zreszt± z moimi zainteresowaniami ¿yciem koczowniczym. Mimo "stadnego ¿ycia" wiele zakresów aktywno¶ci codziennej by³o i jest realizowane w pojedynkê. Zebrane dotychczasowe do¶wiadczenia pozwalaj± na podjêcie takiej próby.

pozdrowienia Vislav
rosamar
Wyrazy wspó³czucia Fiodorze icon_cry.gif
Mam nadziejê ¿e Ulmo szybko wróci do zdrowia
No i do zobaczenia nastêpnym razem usmieszek_10.gif

z pozdrowieniami
Rosamar
M¶cidróg
CYTAT(Vislav @ 14:19 19.02.2008) *
Witam

Rzeczywi¶cie szkoda Bie³yj - mia³em nadziejê na spotkanie z Tob± i Ulmo.

Ca³y czas chodzi mi po g³owie pomys³ kilkudniowej, samotnej wyprawy. Prawdopodobnie bêdzie to V jubileuszowa po wyspie Wolin. Jest to ciekawe wyzwanie, spójne zreszt± z moimi zainteresowaniami ¿yciem koczowniczym. Mimo "stadnego ¿ycia" wiele zakresów aktywno¶ci codziennej by³o i jest realizowane w pojedynkê. Zebrane dotychczasowe do¶wiadczenia pozwalaj± na podjêcie takiej próby.

pozdrowienia Vislav


Ja z kolei Vislavie my¶lê o zorganizowaniu zbrojnej wyprawy w ok.10 ch³opa.Spójnej czasowo i kulturowo (dok³adnie chodzi mi o odzia³ morawski ,po to w³a¶nie zosta³a stworzona Bradatica),ale ciê¿ko jest znale¿æ chêtnych "zdeklarowanych "Morawian"" do takiego przedsiêwziêcia.Przepraszam za off top ale taka mnie melancholia nasz³a..................
greslav
Witajcie!
Wici nios± , ¿e naszym wêdrowcom noc up³ynê³a spokojnie a towarzyszem ich marszu jest silny wiatr i deszcz. Przed zmierzchem rozbili obóz wiec wszystko jest ok
greslav
rosamar
I ju¿ po wyprawie.
I mo¿e dobrze bo gorzej zorganizowanej imprezy nie potrafiê sobie wyobraziæ diabel.gif
Organizator naszego "turnieju" nie zdaje sobie chyba sprawy ¿e organizacja masowej imprezy niesie ze sob± konieczno¶æ zapewnienia uczestnikom pewnego minimalnego komfortu a tu co??!!
KLAPA!!!
Zaczê³o siê wcze¶nie rano w ¶rodê i od razu okaza³o siê ¿e czeka nas przemarsz przez miasto a¿ na miejsce turnieju. No dobra chcemy ruszaæ a tu siê okazuje ¿e nie zapewniono transportu gratów i ¿e musimy to wszystko zapakowaæ na plecy i sami nie¶æ anger.gif A to wszystko o suchym pysku bo jedzenie i picie ma na nas czekaæ na miejscu.
No nic poklêli¶my pod nosem za³adowali¶my manele i staramy siê jak mo¿emy by wygl±daæ dziarsko przed turystami w mie¶cie woohoo.gif
Niestety organizator nie poinformowa³ nas ¿e do miejsca przeznaczenia jest kawa³ek drogi i tylko pierwszy kilometr wiedzie przez jakie¶ cywilizowane tereny. Coraz bardziej zmêczeni (graty ciê¿kie na 15-30 kilo bigsmile2.gif ) pytamy Orga jak daleko i za ka¿dym razem otrzymujemy t± sam± lakoniczn± odpowied¼ "jeszcze kawa³ek". Z tego kawa³ka zrobi³o siê 19 kilometrów po jakich¶ straszliwych, wertepach, górkach, szyszkach i bagnach
Gdy wreszcie zbli¿yli¶my siê do miejsca festiwalu okaza³o siê ¯E
...wspania³e namioty okaza³y siê jakimi¶ szmatami na których jacy¶ szaleni cyganie rozwiesili pranie, ognisko zagas³o i trzeba by³o je na nowo rozniecaæ (oczywi¶cie nikt nie zabra³ zapa³ek anger.gif ) ,¿arcie to jaka¶ straszliwa chabanina i przypada³o po kawa³ku podejrzanego sera, 2 dwa kawa³ki boczku i pó³ spalonej kie³baski na uczestnika, krystalicznie czyste ¼ród³o pe³ni³o g³ównie ³a¼ni dla dzików, zamiast przyzwoitych tojek pokazano nam najlbli¿sze chaszcze a talony na piwo zachachmêci³ organizator diabel.gif
Za³amali¶my siê ale dyganie z powrotem te 20 kilosów nie pasowa³o nam zbytnio, nogi bola³y, wiêc wle¼li¶my pod te wiaty i zajêli¶my siê narzekaniem na swój los i wrednych organizatorów imprez, wpuszczaj±cych ludzi w maliny.
A raczej je¿yny bo jak siê chwilkê pó¿niej okaza³o ca³e obozowisko by³o rozbite na je¿ynowym i w¶ciekle kolczastym polu
Bola³o...
Noc by³a ciê¿ka
Wiatki okaza³y siê bardzo przewiewne a dym na z³o¶æ ca³y czas nas wêdzi³. W dodatku by³o zimno, je¿yny k³u³y a jaki¶ ³okieæ albo kolano co jaki¶ czas wbija³y mi siê w brzuch. Kto to w ogóle widzia³ ¿eby cywilizowanym ludziom kazaæ nocowaæ w takich warunkach!
Rano wstali¶my ¼li, zmarzniêci i g³odni (by³ przymrozek w parze z marzn±c± mrzawk±!), tylko po to by us³yszeæ od Organizatora ¿e ze wzglêdu na liczne skargi postanowi³ przenie¶æ imprezê w bardziej sprzyjaj±ce miejsce Aha zapomnia³bym jest tylko drobna niedogodno¶æ ¿e to miejsce jest jakie¶ 10 kilometrów st±d a transport zawiód³...
Wrrrr
Poszli¶my.
Miejsce okaza³o siê jeszcze ciekawsze ni¿ poprzednie...
Wygl±da³o na to ¿e chyba kto¶ posk±pi³ by zamówiæ pogodê i dopad³ nas tam 120 kilometrowy huragan w tandemie z soczyst± ulew±. La³o siê nam na g³owy a przy uderzeniach wiatru dodatkowo podmywa³o od spodu.
Sp³ynêliby¶my do morza ale jako¶ uda³o siê zatamowaæ ten potop. Po nocy przez pó³ dnia suszyli¶my siebie i nasze wspania³e drogie historyczne stroje tongue.gif
Nienawidzê takiego marnotrawstwa (i plam!) bo nie po to wydawa³am kupê kasy na ubrania i inne gad¿ety ¿eby mi siê na jakim¶ zapyzia³ym turnieiku ubrudzi³y.
Organizator oczywi¶cie nie zapewni³ przyzwoitych suszarek do ubrañ o folii do pokrycia namiotów nie wspominaj±c icon_wink.gif
Zatêsknili¶my za salami gimnastycznymi, prysznicami w szatniach, szkolnymi sto³ówkami, cateringiem, cieplutkimi ¶piworami, dodatnimi temperaturami, wieczorn± uczt±, parad± przed turystami, zespo³ami "ta jujci" i wszystkimi tymi wspania³ymi rzeczami które tworz± klimat polskich turniejów rycerskich usmieszek_10.gif

Ogólnie to mianujê IV Piesz± Wyprawê po wyspie Wolin, "Najgorzej Zorganizowanym Festiwalem w roku 2008"
Ciê¿ko bêdzie to przebiæ

I na koniec to chcia³abym podziêkowaæ wszystkim towarzyszom niedoli za wspólne prze¿ycie tej gehenny - tylko dziêki wam siê uda³o bigsmile2.gif

z pozdrowieniami
Rosamar
Fiolnir
Siê znaczy by³o mi³o i w ladnej okolicy s±dz±c po fotkach respekt.gif I to wy¿ywienie bigsmile2.gif palce lizaæ... A jak tam pogoda? W Wawce znów by³a majówka, a po fotkach trudno poznaæ, bo w okolicach wyprawy ¶nieg to raczej sporadyczne zjawisko. No i jak siê sprawdzi³ sprzêt - jakie¶ nowe do¶wiadczenia?
greslav
Dobrze ¿e nie pojecha³em z wami na wycieczkê bo umar³bym jak s³uzba nie zmienia³aby po¶cieli codziennie i nie dostarcza³a ¶niadania na czas. Nastêpnym razem inwigilujcie biuro podró¿y( tyle sie teraz czyta z tych gazetach lepszejszejszych).
POWA¯NIE- cieszê sie ¿e impreza by³a udana co widac na zdjêciach , gratulacje.
greslav
GRill
Mogê zrozumieæ wiele, ale to jak wygl±da³ ten "turniej" mnie przeros³o. Totalny brak jakiegokolwiek do¶wiadczenia.
Brak cateringu - no trudno.
Brak szko³y - s± namioty.
Brak prysznicy - brud jest raczej nieszkodliwy.
Brak piwa - jestem niepij±cy, wiêc mi to nie przeszkadza³o,
ale braku tojek - nie jestem w stanie poj±æ rant.gif . O co w ogóle chodzi? Za kogo ma nas organizator? Za bande ludzi z lasu? To jakie¶ wielkie nieporozumienie, ¿eby za³atwiaæ swoje potrzeby w tym samym lesie co inni uczestnicy i zwierzêta, to niehigieniczne....
Po prostu szkoda gadaæ....
Vislav
Witam

By³y, s± i bêd± - wyprawy, "wyprawy" i "wyprawy?". Po kilku pionierskich latach przecierania ¶cie¿ek, nasta³a moda na ten sposób czynnej rekonstrukcji. Post Rosamar doskonale oddaje zachodz±ce zmiany - pierwsze symptomy daje siê zauwa¿yæ, niekoniecznie w tym dziale tongue.gif

Jako Organizator odpowiedzia³bym rant.gif
- niewdziêczni uczestnicy nie doceniaj± ogromu pracy w³o¿onego w organizacjê tak wspania³ego przedsiêwziêcia,
- nie jest moj± win±, ¿e firma cateringowa zawiod³a,
- jak komu¶ namiot przecieka to móg³ zabraæ sobie foliê, albo parasol - a nie lataæ za Organizatorem z takimi bzdurnymi pretensjami,
- drewno na opa³ by³o sezonowane kilka lat, to trochê spróchnia³o i siê dymi,
- a w ogóle to mam wieloletni± praktykê w organizowaniu imprez i znam siê na tym lepiej ni¿ ktokolwiek inny itd... itd.....

Teraz na powa¿nie. Zebra³a siê ¶wietna grupa osób, którzy wiedzieli po co przybyli i doskonale spêdzili¶my te kilka dni na wêdrówce i obozowaniu. Zabrane na kilka dni zapasy prowiantu okaza³y siê optymalne co do ilo¶ci i przydatno¶ci. Dziêki odpowiedniej ilo¶ci buk³aków, wody nie brakowa³o. Ka¿dy uczestnik by³ wyposa¿ony w odpowiedni± ilo¶æ linek co pozwala³o tworzyæ prowizoryczne daszki, lepiej lub gorzej chroni±ce przed deszczem. Zestawy do rozpalania ognia: krzesiwa, hubka, wiórki i kora brzozowa pozwala³y na rozpalanie ognia w stosunkowo krótkim czasie. Obuwie: 2 pary na szyte wywrotkê i trzy pary z bardziej sztywnymi podeszwami sprawdzi³y siê do¶æ dobrze w ka¿dym przypadku. Trzy plecaki-kosze, jeden stela¿owy i jeden miêkki tobo³ek przy drobnych modyfikacjach by³y wystarczaj±ce, chocia¿ ka¿dy zamierza wprowadziæ zmiany i udoskonalenia.
Minusem okaza³a siê jednak zbyt du¿a waga wyposa¿enia. Tutaj w dalszym ci±gu trzeba popracowaæ nad jak najl¿ejszym zestawem zapewniaj±cym jednak minimum komfortu cieplnego w nocy i ochronê przed deszczem.
¦rednia prêdko¶æ marszu przy aktualnym obci±¿eniu wynosi³a ok 2-2,5 km/godz wliczaj±c w to krótkie postoje na odpoczynek i jedzenie. Trzeba jednak braæ pod uwagê wêdrówkê po ró¿nym pod³o¿u i trochê spowalniaj±cych tempo podej¶æ na wzgórza. Najtrudniejsze by³y chyba 2 ostatnie kilometry pierwszego dnia ca³y czas pod górê.
Przebyli¶my ³±cznie oko³o 40 kilometrów - wynik mo¿e nie jest zbyt imponuj±cy, jednak nie to by³o naszym celem. Wiêksza ilo¶æ czasu po¶wiêcona na obozowanie pozwoli³a na ró¿ne dyskusje i bie¿±ce omawianie ró¿nych aspektów stroju, wyposa¿enia, sposobu rekonstrukcji i tym podobne, no i oczywi¶cie lu¼ne pogawêdki.
Dwa ma³e kocio³ki i dzbanek do gotowania wody w zupe³no¶ci wystarczy³y dla piêciu osób, do tego trzy ró¿ne tygielki zapewnia³y gor±ce napoje.

Wyprawê zaczê³o i pomy¶lnie zakoñczy³o 5 osób:
# GRill
# Jeszko
# Karma
# Rosamar
# Vislav

Wiêkszych kontuzji nie odnotowali¶my - poza bólami stawów i krêgos³upa jedno otarcie stopy. Wspólnie doszli¶my do wniosku, ¿e bior±c pod uwagê nasz codzienny "siedz±cy" tryb ¿ycia warto jest na jaki¶ czas przed wypraw± rozpocz±æ trening maszerowania pod obci±¿eniem.
Ja osobi¶cie doszed³em do stanu równowagi krêgos³upa, têtna i oddechu w chodzeniu dopiero na trzeci dzieñ. Przypuszczam, ¿e kolejne by³yby ³atwiejsze ni¿ na pocz±tku.

Jeszcze raz gor±ce podziêkowania dla uczestników za wyprawê, oraz niezale¿nie dla Stowarzyszenia Centrum S³owian i Wikingów w Wolinie za udostêpnienie chaty w skansenie.

pozdrowienia Vislav

p.s. talonów na piwo nie zachachmêci³em tylko "zabezpieczy³em" przed deszczem hehehe.gif
Vislav
CYTAT(Fiolnir @ 21:15 24.02.2008) *
Siê znaczy by³o mi³o i w ³adnej okolicy s±dz±c po fotkach respekt.gif I to wy¿ywienie bigsmile2.gif palce lizaæ... A jak tam pogoda? W Wawce znów by³a majówka, a po fotkach trudno poznaæ, bo w okolicach wyprawy ¶nieg to raczej sporadyczne zjawisko. No i jak siê sprawdzi³ sprzêt - jakie¶ nowe do¶wiadczenia?


Witam

Pogoda by³a zmienna i raczej ma³o zimowa. W dzieñ na szczê¶cie nie pada³o, natomiast generalnie by³o zbyt ciep³o jak na posiadan± odzie¿ i dodatkowe okrycia. Powoduje to konieczno¶æ tworzenia dodatkowych tobo³ków i zwiêkszonego obci±¿enia plecaków i wci±¿ jest zbyt ciep³o - zmniejsza to wyra¼nie tempo marszu.

* Pierwsza adaptacyjna noc w skansenie i w cha³upie z minimalnym dyskomfortem cieplnym - na zewn±trz temperatura by³a lekko poni¿ej zera.

* Druga noc w Lubiniu na wzgórzach - nocleg przy ognisku pod rozwieszonymi p³achtami, temperatura oscyluj±ca oko³o zera i dokuczliwa zimna m¿awka. Piêæ osób ¶pi±cych obok siebie plus utrzymywane ca³y czas ognisko - jedynie dym by³ bardzo dokuczliwy. Nikt nie zmarz³.

* Trzecia noc na trasie w lesie - bardzo silny sztormowy wiatr (ponad 100km/godz) i ulewny deszcz do pó³nocy. Po pó³nocy czyste niebo z widocznym ksiê¿ycem i gwiazdami - do tego szybki spadek temperatury, jednak powy¿ej zera. Przy czê¶ciowo przemoczonych strojach dawa³o siê odczuæ ch³ód. Resztê nocy spêdzili¶my grzej±c siê przy ognisku. Na szczê¶cie Rosamar i Karma wypatrzy³y bardzo dobre miejsce na obozowisko - polana poro¶niêta wysokimi sosnami i otoczona wysokim na trzy metry gêstym m³odnikiem ¶wierkowym. Wiatr przy rosn±cej sile zmienia³ kierunek z po³udniowego na zachodni i pó³nocno-zachodni. W ka¿dym innym czê¶ciowo odkrytym miejscu mieliby¶my powa¿ne problemy z utrzymaniem w³a¶ciwej ciep³oty cia³a z zagro¿eniem silnego wych³odzenia.

* Czwarta noc w skansenie bez ¿adnego problemu mimo przeci±gów w cha³upie i temperaturze 2-3o powy¿ej zera. Po kilku dniach cz³owiek przyzwyczaja siê do ni¿szej temperatury i nie stanowi to wiêkszego dyskomfortu.

Bardzo wa¿ny jest wybór miejsca na obozowisko. W naszym regionie, w okresie jesienno zimowym bardzo czêsto zdarza siê zmiana kierunku i wzrost si³y wiatru w pó¼nych godzinach wieczornych (ok.22oo) - zdarzy³o mi siê to kilkakrotnie, w trakcie wypraw - do tego dochodzi zazwyczaj znaczny spadek temperatury. Spokojne miejsce ok. godziny 18oo mo¿e staæ siê nie do wytrzymania po pó³nocy i szczególnie nad ranem.

Wyspa Wolin ma bardzo ciekawy urozmaicony teren - jest to morena polodowcowa z du¿± ilo¶ci± wzgórz i dolinek. Lasy bardzo zró¿nicowane iglaste, li¶ciaste i mieszane. Cywilizacja raczej ma³o widoczna, tylko miejscami przechodzimy przez tereny zabudowane.

pozdrowienia Vislav
rosamar
No to koniec narzekañ diabel.gif
Na powa¿nie to by³o super i po wylizaniu ran w domu mogê z rado¶ci± stwierdziæ ¿e "to jest to"!!! Szczególnie czujê krêgos³up, który mam dziwne wra¿enie zrobi³ siê jaki¶ taki krótszy i nieco pobolewa ale raczej to prze¿yjê
Dziêkujê szczególnie tobie Vislavie ¿e moja eklektyczna osoba mog³a uczestniczyæ w tej wêdrówce.

A teraz kilka moich refleksji z cyklu "co mi najbardziej da³o w ko¶æ"

Po pierwsze waga
po drugie waga
i po trzecie waga icon_wink.gif
Maneli mam stanowczo za du¿o jednak po dog³êbnym przemy¶leniu naprawdê nie mam pomys³u co by tu mo¿na wywaliæ :-/ Docelowo powinnam jeszcze do³o¿yæ p³achtê namiotow± wiêc jestem teraz rozdarta bum.gif
Kolejna sprawa to to ¿e miêkki tobo³ek jest diabelnie niewygodny. Po pewnych modyfikacjach (dziêki Jeszko tracker.gif ) zrobi³o siê bardziej zno¶nie, ale wci±¿ brak usztywnionych pleców stanowi powa¿ne utrudnienie w d³ugiej wêdrówce po wertepach. Worek filcowy jako ¶piwór spisa³ siê natomiast na 200% i pozostanê przy tym rozwi±zaniu. Filc jest nieprzewiewny, ciep³y a wielko¶æ wora pozwoli³a mi wle¼æ do niego ca³a i zrobiæ sobie co¶ w rodzaju klapy na g³owê dziêki czemu zmniejsza³a siê ucieczka ciep³a no i noc mia³am w po³udnie bigsmile2.gif
Pierwszej nocy mia³am te¿ wybór: uwêdziæ siê w dymie lub te¿ nauczyæ siê ¿yæ bez tlenu icon_wink.gif w (¶pi)worku i wybrawszy to drugie dosz³am do perfekcji : woohoo.gif Ogólnie umiejêtno¶æ spania w zamkniêtej przestrzeni bez wietrzenia jest bardzo przydatna podczas noclegów na powietrzu.
W planach mam wiêc zakup kosza na plecy, wyeksmitowanie jednej owcy i wymiana koca na we³nian± p³achtê namiotow±.
Je¶li chodzi o spanie w zimne noce to zaobserwowa³am jeszcze jedn± rzecz, a mianowicie cieplej mi by³o gdy zamiast ubierania siê w mój gruby kaftan, zarzuca³am go na wierzch na ¶piwór.
Zapasy ¿ywno¶ci mia³am natomiast wiêcej ni¿ sk±pe bo zabra³am jedynie kawa³ek boczku (ok 250g), dwie niedu¿e kie³baski, trochê orzechów wymieszanych z rodzynkami w mieszku, s³oiczek miodu i herbatê. W ramach odci±¿ania icon_mrgreen.gif wspó³towarzyszy czasem czêstowa³am siê odrobin± zupy (Jeszko), kawa³kiem sera suszonego (Vislav) i suszonymi jab³kami (Grill) ale w³a¶ciwie wszyscy dzielili¶my siê jedzeniem. Ogólnie ¿arcia mia³am najmniej ze wszystkich - by³o przewidziane na 4 dni i poniewa¿ dotarli¶my do skansenu ju¿ w sobotê wieczorem do domu wróci³a ze mn± mniej wiêcej 1/4. Do jad³ospisu najchêtniej doda³abym w³a¶nie suszone jab³ka i jaki¶ kawa³ek pieczywa ale da siê prze¿yæ i be¿ tego.

No i na podsumowanie to muszê zgodziæ siê z Vislavem ¿e dopiero w trzecim dniu wêdrówki moje miê¶nie i stawy skapitulowa³y, pogodzi³y siê z losem i od tego momentu mog³abym ju¿ wzglêdnie normalnie funkcjonowaæ w takich warunkach. Ale w³a¶nie wtedy wyprawa siê skoñczy³a anger.gif

Zapraszam te¿ do oficjalnej galerii IV Wyprawa Piesza po wyspie Wolin

z pozdrowieniami
Rosamar
Vislav
CYTAT(rosamar @ 19:51 25.02.2008) *
[...]
Je¶li chodzi o spanie w zimne noce to zaobserwowa³am jeszcze jedn± rzecz, a mianowicie cieplej mi by³o gdy zamiast ubierania siê w mój gruby kaftan, zarzuca³am go na wierzch na ¶piwór.
[...]


Witam
Równie¿ to kilkakrotnie zaobserwowa³em - szczególnie gdy dodatkowe okrycie jest po³o¿one na nogach. Ostatnio, to by³a trzecia noc - po pó³nocy spa³em przy ognisku, przy czê¶ciowo mokrych ciuchach i przykryty jedynie cieniutk± we³nian± tkanin±. Ko¿uszek mia³em kompletnie mokry i u¿y³em go zamiast filcowej "karimaty" jeszcze bardziej przemoczonej. Przy dodatkowym okryciu stóp ("poduszka") nie by³o mi bardziej zimno ni¿ poprzednia noc pod podwójnie z³o¿onym we³nianym kocem i ubranym ko¿uszku.
W trakcie grudniowego eksperymentu w skansenie na nogach uk³ada³em dodatkow± owcz± skórê. Jak s±dzê równie¿ "worek Fiolnira" dzia³a w podobny sposób.
Niezale¿nie przy noclegach pod go³ym niebem, gdy istnieje ryzyko osadzania siê szadzi lub rosy na "¶piworze" warto jest na wierzchu po³o¿yæ dodatkowe okrycie. Zmniejsza to skutecznie przenikanie wilgoci do wnêtrza.

pozdrowienia Vislav
Milena
Witajcie,

Rosamar, Twój pomys³ z plecako-worem bardzo mi siê spodoba³. Plecak w czasie noclegu nie le¿y bezu¿ytecznie na boku, a i za³adowaæ siê da na maxa. Jestem bardzo ciekawa, jak rozwi±za³a¶ kwestiê (wygodnych) noside³. Widzê na zdjêciu, ¿e da³a¶ grub± warstwê filcu pod spód ramion plecaka. Czy/jak one s± przymocowane do (¶pi)wora? A sam filc jak± ma grubo¶æ? I czy to jaka¶ „specjalna” odmiana? Nie spotka³am siê jeszcze z takim.

Vislavie, czy mo¿na u Ciebie zamówiæ wykonanie rêkawiczek bez palców? smile.gif

Gratulujê Wam wytrwa³o¶ci. Mam nadziejê, ¿e krêgos³upy ju¿ w pe³ni wróci³y do normy… icon_wink.gif

Pozdrawiam,
Milena
rosamar
Witaj Mileno
Mój tobó³ jest wybitnie (a)histerycznym wynalazkiem - koncepcja ulega³a ewolucji w miarê postêpu robót i ostateczna wersja jest nieco inna ni¿ planowa³am.
Szelki pocz±tkowo mia³y byæ przymocowane na sta³e jednak zrezygnowa³am z tego rozwi±zania gdy¿ filc po prostu by siê rozdar³ pod ciê¿arem (¶pi)worka z manelami w ¶rodku. S± uszyte z bardzo grubego p³ótna z³o¿onego na 4 razy, przeszytego wzd³u¿ zwyk³± fastryg± (dratwa) i bardzo szerokie. Mimo sporej sztywno¶ci szelki zwija³y mi siê jednak i wpija³y w ramiona st±d filcowa wy¶ció³ka (8mm grubo¶ci) któr± wydêbi³am od Jeszka icon_wink.gif Poza tym szelki s± zrobione "na wymiar" tak ¿e na³adowany (¶pi)worek mogê obj±æ nimi wpó³ i na styk starcza ¿eby zahaczyæ za ramiona (nie wiem jak to lepiej wyt³umaczyæ) a wtedy ³adnie przylega do pleców. Oczywi¶cie trzeba go zwin±æ w ¶limaka i spi±æ na krzy¿ bardzo mocnymi paskami i posiedzieæ na wierzchu przez parê minut ¿eby siê u³o¿y³ i gra muzyka :-)
Je¶li chodzi o filc z którego jest zrobiony to jest to zwyk³y w³ochaty filc podko³nierzowy (taki cieniutki) wyprany w 60 stopniach ¿eby siê zrobi³ grubszy (2-3mm). Nic specjalnego ale my¶lê ¿e spokojnie mo¿na by u¿yæ takiego cieñszego z Surtexu. Wa¿ne jest to ¿e "w³ochato¶æ" sprawia i¿ nie namaka zbyt ³atwo wod± (robi± siê kropelki które mo¿na ³atwo strzepn±æ). Poza tym ca³y worek jest lekki - wa¿y oko³o 1,5kg a jest naprawdê du¿y wiêc sama by³am pozytywnie zaskoczona niewielk± wag±.
Ogólnie to pomys³ jest dobry ale o pakowaniu na maxa zapomnij bo po prostu nie tego uniesiesz. Trzeba liczyæ si³y na zamiary i tyle - sama najlepiej bêdziesz wiedzieæ ile jeste¶ w stanie unie¶æ wzglêdnie ³atwo.

z pozdrowieniami
Rosamar

PS: rêkawiczki, je¶li Vislav nie bêdzie mia³ czasu, ja mogê spokojnie zrobiæ bigsmile2.gif Jedynie warianty kolorystyczne mog± byæ ograniczone swinka.gif
Vislav
Witam

Czas na kolejn± fotogaleriê:


IV Zimowa piesza wyprawa po wyspie Wolin - 2008


Uczestnicy, wspania³a przyroda, zaæmienie Ksiê¿yca - warto zajrzeæ!

Przy okazji chcia³bym zdementowaæ plotkê o ca³kowitej AhisteRyczno¶ci uczestników - wiêkszo¶æ elementów stroju i wyposa¿enia posiada stosowne certyfikaty zgodno¶ci i pochodzenia Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik hehehe.gif

pozdrowienia Vislav

p.s. rêkawiczki chêtnie odst±piê Rosamar
rosamar
CYTAT
Przy okazji chcia³bym zdementowaæ plotkê o ca³kowitej AhisteRyczno¶ci uczestników - wiêkszo¶æ elementów stroju i wyposa¿enia posiada stosowne certyfikaty zgodno¶ci i pochodzenia


Aaaaa zosta³am zdemaskowana!
Czemu mi to zrobi³e¶ Vislavie pac.gif

Teraz nie bêdê wystarczaj±co wiarygodna jako AhisteRyczna W³óczykijka i bêd± siê mnie czepiaæ icon_wink.gif
Nastêpnym razem doszyjê sobie metkê 100% Poliester diabel.gif
greslav
Wstyd poprostu.
By chociaz metkê ''czysta ¿ywa we³na'' jak± ja preferujê ale tak± po angielskiemu?...
No, droga Rosamar , w tym kierunku troszku przesadzi³a¶, zgodzisz sie ze mn±.
Powaga:
Interesuje mnie kwestia butów a konkretnie ich zachowania w warunkach jakie zastali¶cie. Rozumiem ( informacjê biorê z dokumentacji fotograficznej ;) ) ¿e pod³o¿ê by³o w wiêkszo¶ci czasu podmok³e. Moje do¶widczenia w tym temacie skoñczy³y siê na tym ¿e na noc profilaktycznie ostawia³em suche i ciep³e skarpety filcowe co w porównaniu z wilgotnym obuwiem dawa³y wystarczaj±co pozytywne efekty.
Wiec jak radzili¶cie sobiê z zimnem w stopy?

P.S. no ahisteryczni jak dojdziecie do siebie to dajcie znac i zjawiam siê na stepach pomorskich.




greslav z GRêZLEWA
Milena
Dziêki, Rosamar, szczegó³y opisa³am w PW smile.gif

Pozdrawiam,
Milena
Vislav
CYTAT(greslav @ 22:51 26.02.2008) *
Wstyd poprostu.
By chociaz metkê ''czysta ¿ywa we³na'' jak± ja preferujê ale tak± po angielskiemu?...
No, droga Rosamar , w tym kierunku troszku przesadzi³a¶, zgodzisz sie ze mn±.
Powaga:
Interesuje mnie kwestia butów a konkretnie ich zachowania w warunkach jakie zastali¶cie. Rozumiem ( informacjê biorê z dokumentacji fotograficznej ;) ) ¿e pod³o¿ê by³o w wiêkszo¶ci czasu podmok³e. Moje do¶wiadczenia w tym temacie skoñczy³y siê na tym ¿e na noc profilaktycznie ostawia³em suche i ciep³e skarpety filcowe co w porównaniu z wilgotnym obuwiem dawa³y wystarczaj±co pozytywne efekty.
Wiec jak radzili¶cie sobiê z zimnem w stopy?
P.S. no ahisteryczni jak dojdziecie do siebie to dajcie znac i zjawiam siê na stepach pomorskich.
greslav z GRêZLEWA


Witam
Stosowne metki, zreszt± w ró¿nych jêzykach i ró¿nych miejscach posiadaj± wszyscy - dodatkowo segregator z dokumentacj± jest nieodzownym wyposa¿eniem hehehe.gif
W tej wyprawie nie by³o tak ¼le z przemakaniem obuwia - ka³u¿e i b³otniste miejsca jako¶ dawa³o siê omijaæ. Po raz pierwszy buty mi przemok³y ulewnejnocy z pi±tku na sobotê, zreszt± reszta ubioru w znacznym stopniu równie¿.
Nie mam problemu z marzniêciem stóp: 2 pary we³nianych skarpet, grube filcowe butki z cienk± skórzan± podeszw± wszywan± na "wywrotkê", dodatkowy cienki skórzany butek/podeszwa - ca³o¶æ dzia³a wystarczaj±co dobrze bez wzglêdu na to czy jest suche, lub mokre. Nie stosujê zapasowego "obuwia" na noc - szczególnie, ¿e podtrzymywanie ognia i tak wymaga spacerów. Skoñczy³oby siê to szybkim przemoczeniem dodatkowego zestawu, który i tak nie by³by porównywalny z podstawowym.

pozdrowienia Vislav
Ragnar fra Norge Aifar
S³awa Wszystkim.
Fantastyczne zdjecia...wiece zaluje ze nie moglem do Was dolaczyc.Niestety praca i tym razem stala sie barjera nie do przejscia.Mam nadzieje ze bede mogl dolaczyc do kolejnego projektu smile.gif
Pozdrawiam.
rosamar
Apropos butów...

Przemakanie to nie problem je¶li z góry siê nastawimy, ¿e nie ma bata i musz± przemakaæ (³a¿enie po ró¿norakim b³ocku daje w ko¶æ).
No i je¶li siê do tego przygotujemy :-)
To oznacza przynajmniej dwie pary skarpet i buty na tyle lu¼ne ¿e te skarpety wejd± do nich z zapasem. Tutaj zgadzam siê z Vislavem ¿e nawet przemokniête do ¶rodka nie ch³odz± dopóki mamy mo¿liwo¶æ rozruszania palców i ¶ródstopia.
Moje szajs-buty, co bardzo mnie zdziwi³o, nie przemaka³y od razu, a dopiero po jakim¶ czasie i równie szybko sch³y przy ognisku b±d¼ na nogach icon_wink.gif
Dodam tylko ¿e to przemakanie wynik³o w moim przypadku raczej z kiepskiej jako¶ci skóry ( zrobi³am je testowo ¿eby sprawdziæ wykrój) i przewidywa³am ¿e rozpadn± siê po tej wyprawie - pozytywnie mnie zaskoczy³y bo wytrzyma³y i nawet sprawdzi³y siê w marszu wiêc oddalam wyrok ¶mierci i zamierzam stwierdziæ do¶wiadczalnie ile jeszcze wytrzymaj± diabel.gif
Niezale¿nie zabra³am siê za produkcjê filcowych skarpeto-butów do kompletu ze strojem Lady Altay - zobaczymy co mi wyjdzie tym razem bum.gif

A na segregator tak se my¶lê ¿e te¿ trzeba zrobiæ jak±¶ klimatyczn± obwolutê co by nie straszy³ kanarkowo ¿ó³tym kolorkiem po lesie tongue.gif
Poproszê tylko kogo¶ zorientowanego w temacie ¿eby mi przes³a³ jakie¶ historyczne wzory segregatorów z IVpne diabel.gif bo jak ju¿ odtwarzamy to róbmy to porz±dnie crazy.gif

z pozdrowieniami
Rosamar


To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.