Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Obóz Rycerski Chwarszczany 2008
> Inne > Kalendaria 2003-2009 > Kalendarium 2008
Stron: 1, 2, 3
Halfgar
ua .... jako¶ mnie to nie dziwi .... chyba zamówiê kolejny komplet strza³ :D
Halfgar
Og³oszenie:

W zwi±zku z planowan± emigracj± trzody zakonnej do Akki, Biuro Szkoleniowe "Halfi" og³asza mo¿liwo¶æ zorganizowania szkolenia pt: "Jak prze¿yæ w warunkach pustynnych, czyli ja i mój turban".

Wymagania: przygotowaæ sobie turban, czyli bawe³niany pas materia³u o d³ugo¶ci 4 metry i szeroko¶ci 50-60 cm

Zg³oszenia: na miejscu

Koszt ... zwyczajowo: worek jaj zakonnych icon_mrgreen.gif ... £azarz ma szkolenie za darmo, bo nie ma jaj szczerba.gif
£azarz
Salve Fratres!

cyt. "Wymagania: przygotowaæ sobie turban, czyli bawe³niany pas materia³u o d³ugo¶ci 4 metry i szeroko¶ci 50-60 cm"
Halfi poka¿e na sobie jak sie zmienia pieluchy tongue.gif . Halfi od trêdowatej trzody masz pampersa gratis a pó¼niej zapraszamy na nasz magiczny napój icon_mrgreen.gif

Pozdrawiam Grzegorz
Maciej de Gutistorp
Wybaczcie, ¿e d³ugo siê nie odzywam. Jest do zrobienia wiele rzeczy na raz (przyda siê pomoc - najlepiej nie w ostatniej chwili).

Bardzo podoba mi siê pomys³ stronnictw. Jak to wed³ug Was mog³oby wygl±daæ? Kto chcia³by czy te¿ mia³by nale¿eæ do poszczególnych frakcji? Czy s± kandydaci na nieformalnych (czy te¿ formalnych) przywódców frakcji? By³aby potrzeba pogadania o takim scenariuszu wydarzeñ lub te¿ ustalenia pewnych typów zachowañ przy pozostawieniu na ¿ywio³ (je¶li to faktycznie ma byæ prze¿ywanie). Widzê, ¿e jest kandydat do frakcji przeciwników pokoju z niewiernymi w postaci Marcina Templariusza smile.gif.

Nie wiem co by³o na I³¿y i co nie wypali³o. Nie by³em na I³¿y. Jestem w Chwarszczanach i mocno interesuje mnie aby siê tutaj wszystko uda³o smile.gif.
Na pewno zasad± jest d±¿enie do dobrego historycznego wzorca "ubraniowego". Ale równie wa¿nym obok ubioru jest wzorzec zachowañ, codziennego ¿ycia w zakonnym rycerskim obozie. Nie wiem jak to w tym roku wyjdzie. Mam nadziejê, ¿e bêdzie krokiem a w³a¶ciwie skokiem w dobrym kierunku.

A teraz chcia³bym wszystkim przybli¿yæ pewien moment: Frankowie rw± siê do walki - niewiele do niej brakuje. Obra¿ony pose³ saraceñski stoi z wyci±gniêt± broni±. Jednak mistrz templariuszy swym gestem zapobiega rozlewowi krwi.
Naprawdê niewiele brakowa³o.

Fotografia jest oczywi¶cie fotomonta¿em z o¶miu innych z 2006 i 2007 roku i kandyduje do roli t³a w plakacie ca³ego Festynu Historycznego Chwarszczany 2008. Plakat powinien byæ gotowy do rozwieszania za kilka dni.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

I przypomnienie - zasady zg³aszania uczestników zosta³y podane w po¶cie #33

Pozdrawiam
Maciej

Halfgar
Macieju ... na I³¿y nie wypalili ludzie ... ale mo¿e w mniejszym gronie uda siê to zrealizowaæ smile.gif

Je¶li chodzi o stronnictwa ... moja propozycja:

1. Grupa zakonnych skupiona wokó³ jednego ze znaczniejszych Braci zakonnych. Marz± o zorganizowaniu kolejnej krucjaty i maja na to ciche przyzwolenie Papie¿a, któremu nie w smak jest obecno¶æ Templariuszy w Europie. Grupuj± g³ównie tych Braci, którzy nie walczyli w Ziemi ¦wiêtej. Otwarcie nie wyst±pi± przeciwko poselstwu, ale mog± siê posun±æ do prowokacji, ¿eby to Pose³ zerwa³ negocjacje.

2. Zwolennicy uk³adów, przewa¿nie ci, którzy mieli kontakt z saracenami, poznali ich potêgê i rozumiej±, ¿e lepiej siê uk³adaæ ni¿ walczyæ z tak mnogim przeciwnikiem. Jeden z nich jest dawnym przyjacielem pos³a i jest gotów informowaæ go o nastrojach w¶ród Braci Zakonnych

3. Wielki Mistrz i jego otoczenie maj± sporty dylemat. Wci±¿ tkwi im w pamiêci oblê¿enie Akki i upadek ostatnich miast w Ziemi ¦wiêtej. Ci, którym uda³o siê prze¿yæ zrozumieli, ¿e nadszed³ koniec pewnej epoki. Wiedz±, ¿e jest ich zbyt ma³o, ¿eby ryzykowaæ wojnê z saracenami. Jednak obawiaj± siê o losy pielgrzymów wêdruj±cych do ziemi ¦wiêtej. Liczne ataki beduinów i rozbójników pozostaj±cych poza w³adz± Su³tana sprawiaj±, ¿e Papie¿ i jego otoczenie nalegaj± na szybkie za³atwienie sprawy ... nawet kosztem kolejnej krucjaty, ale o tym wys³annik papieski nie mówi otwarcie.

4. Osoba Pos³a - jeden z farisów (rycerzy muzu³mañskich), uczestnik walk spod Akki, gdzie ocali³ ¿ycie swojego przyjaciela Templariusza i umo¿liwi³ mu bezpieczny wyjazd ze zdobytego ju¿ miasta. Czyn ten wywo³a³ niezadowolenie Su³tana, który nakaza³ mu udaæ siê do Franków w celu wynegocjowania pokoju i zabezpieczenia sie przed ewentualn± kolejna krucjat±.
Halfgar
Propozycja dla £azarzy ...

5. Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani ... Po upadku Akki zdziesi±tkowane oddzia³y zakonu wróci³y do Europy do Boigny-sur-Bionne sk±d rozpoczêli swoje nowe dzie³o, czyli zak³adanie szpitali. Ich si³a i brawura zaczê³y odchodziæ w niepamiêæ, ale wci±¿ pozosta³e oddzia³y wspiera³y dzia³ania Zakonu Templariuszy i kiedy dowiedzieli siê o poselstwie saracenów, wys³ali tam swoich pos³añców. Ich misja jest okryta najg³êbsz± tajemnic± i nikt nie wie na któr± stronê przechyli siê szala.
£azarz
Salve Fratres!

"Ja nie uciekam, ja umieram..." - Wilhelmem z Beaujeu

Halfi zacz±³ powa¿nie to i ja te¿.

3. Wielki Mistrz i jego otoczenie maj± sporty dylemat. Wci±¿ tkwi im w pamiêci oblê¿enie Akki i upadek ostatnich miast w Ziemi ¦wiêtej. Ci, którym uda³o siê prze¿yæ.... 4. Osoba Pos³a - jeden z farisów (rycerzy muzu³mañskich), uczestnik walk spod Akki, gdzie ocali³ ¿ycie swojego przyjaciela Templariusza i umo¿liwi³ mu bezpieczny wyjazd ze zdobytego ju¿ miasta... oraz ... 5. Ordo Militaris et Hospitalis Sancti Lazari Hierosolymitani ... Po upadku Akki zdziesi±tkowane oddzia³y zakonu ..."

Halfi, jak by to ci powiedzieæ? Z Zakonu ¶w. £azarza nikt nie ocala³ z obrony Akki. Bronili¶my najbardziej wysuniêty na Pó³noc odcinek murów – pomiêdzy Bram± ¶w. Tomasza a Wie¿± Diab³a. Przeciwko nam rozlokowa³y siê doborowe egipskie oddzia³y z Hamy. Podczas ca³ej obrony podporz±dkowani byli¶my rozkazom Mistrza Zakonu Templariuszy Wilhelma z Beaujeu.


Do koñca zostali¶my z Templarami i Joannitami w Domu Templariuszy. O potêdze tej twierdzy pisze templariusz z Tyru (Le Templier de Tyre „The Latin Kindom of Jerusalem” str. 326):
„...Wznosi³ siê bardzo wysoki bastion, którego mury mia³y grubo¶æ ponad siedmiu metrów. Po obu stronach tej fortecy zbudowano wie¿yczki zwieñczone podobiznami lwów, wielkich jak wo³y i pokrytych z³otem. By³o ich cztery, a licz±c materia³y i robociznê, kosztowa³y ³±cznie pó³tora tysi±ca saraceñskich besatów. Przedstawia³y sob± wspania³y widok. Po drugiej stronie, wychodz±cej na pizañskie kwatery sta³a wie¿a. Niedaleko od niej, nad klasztorem mniszek ¶w. Anny wznosi³a siê wielka dzwonnica, a obok niej bardzo wysoki ko¶ció³. Na pla¿y wznosi³a siê jeszcze jedna wie¿a, ta jednakowo¿ by³a staro¿ytna, stuletnia. Zbudowano j± z rozkazu Salladyna. W wie¿y tej znajduje siê skarbiec templariuszy. Sta³± tak blisko brzegu, ¿e obmywa³y j± morskie fale. I wiele innych jeszcze piêknych budynków mieli tam ¶wi±tnicy, których nie bêdê wylicza³...”

Nasza wspólna heroiczna obrona skoñczy³a siê tak:
"... 28 czerwca po podpaleniu zawali³a siê zewnêtrzna ¶ciana Domu. Wy³om by³ na nieszczê¶cie dla atakuj±cych na tyle ma³y, ¿e dalej nie stanowi³ dla obroñców problemu w obronie. Su³tan doprowadzony do furii rozkaza³ dwutysiêcznemu oddzia³owi mameluków szturm na bastion. Szturm za szturmem odpierali obroñcy, lecz przewaga atakuj±cych by³a tak du¿a, ¿e zaczêli wycofywaæ siê na wy¿sze kondygnacje. Atakuj±cym uda³o wedrzeæ siê do ¶rodka i w tym momencie fundamenty Domu os³abione podkopami pêk³y. Runê³a ca³a budowla grzebi±c obroñców jak i atakuj±cych..."

Jedyny Zakon ocala³y od samobójczej ¶mierci w mie¶cie to bracia Naj¶wiêtszej Marii Panny. Zakon broni³ odcinka murów przy Wie¿y Przeklêtej. Jak wiemy historia tak skrupulatnie spisywana przez ten Zakon zbywa milczeniem ten fakt. Za³ó¿my bezpiecznie, ¿e bracia opu¶cili miasto i tak skazane na ¶mieræ tylko po to, by krzewiæ wiarê w¶ród pogan w Prusach, Litwie i na ¯mudzi.

Krótko mówi±c trzeba zmodyfikowaæ twoj± wersje. Ale sam pomys³ niez³y.

Pozdrawiam Grzegorz
Halfgar
Grzesiu ... to pode¶lij mi na gg wersjê po modyfikacji smile.gif
Piotr Szpitalnik
meldujê obecno¶æ
Skaut
Rozrywkowy Krzy¿ak tez sie melduje smile.gif Znaczy sie bêdzi eprawie ¿e kasyno z grami z róznych epok i pare innych ciekawostek.
D¿astin
Noo to ja tez. Z Calatrava.

misi misi pozdro
Maciej de Gutistorp
Fajnie, tylko zdaje siê wyprzedzacie czas - bo to jest jeszcze przed Ostatecznym Upadkiem. W³a¶nie chc±c upadkowi zapobiec - m±dre g³owy próbuj± znale¼æ wyj¶cie z sytuacji. A mniej m±dre próbuj± najprostszych rozwi±zañ.

Ale podzia³ jest dobry ogólnie - czyli trzeba popracowaæ nad szczegó³ami.
W³a¶ciwie ju¿ to widzê. Tylko ten problem z czasem ci±gle. Ale napiszê.

Je¶li bêd± Wêgajty - a wszystko na to na razie wskazuje - to bêdziemy mogli uczestniczyæ w czym¶ niezwyk³ym witaj±c brzask gregoriañskim chora³em i ¿egnaæ dzieñ podobnie. Mówi³em Wolfowi o naszej idei. Ma przygotowaæ specjalny program. Niestety nie wiem jaki jeszcze - czekam na wiadomo¶æ.

Jest ju¿ nieco pesymistyczna wersja plakatu (ca³ego Festynu Historycznego Chwarszczany, którego g³ówn± czê¶ci± jest Obóz Rycerski). Wynika z niej, ¿e siê jednak nie uda³o zapobiec walkom. Spod kaplicy w³a¶nie wyruszy³ ku Akko oddzia³ rycerzy pielgrzymów...

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

Pozdrawiam
Maciej
Halfgar
Macieju ... nie poda³e¶ roku w którym dziej± siê wydarzenia ... to ma znaczenie smile.gif
Micha³ Templar
Jezlei przed Akk± to nawet lepiej, bo paru ludzi z Polski potem jedzie do Akkonu na "inscenizacjê"
lewan
Hmmm, na "White Castle" raczej z tego co wiem stricte inscenizacji nie robi± tongue.gif
Maciej de Gutistorp
CYTAT(Halfgar @ 08:53 18.06.2008) *
Macieju ... nie poda³e¶ roku w którym dziej± siê wydarzenia ... to ma znaczenie smile.gif


Oczywi¶cie, jak zwykle pope³niam b³êdy i niedoci±gniêcia. Przepraszam.
Po prostu by³em pewien, ¿e wystarczy, to co w pierwszym zdaniu opowie¶ci:
"W ostatniej æwierci XIII wieku chrze¶cijanie wci±¿ ¿yj± nadziej± odzyskania Jerozolimy i ca³ej Ziemi ¦wiêtej. Sytuacja jest dramatyczna. Ciê¿kie chmury zebra³y siê nad Królestwem Jerozolimskim, którego posiad³o¶ci stopnia³y do w±skiego pasa nad Morzem ¦ródziemnym. Stolic± krzy¿owców jest teraz Akka."

Czyli Akka tu¿ przed ostateczn± jej utrat±. Mo¿e rok wcze¶niej. W ka¿dym razie niewiele przedtem.

W pierwotnym zamy¶le wydarzenia rzeczywi¶cie mia³y nawi±zywaæ do tegorocznej Akki - ale okaza³a siê, ¿e chodzi o wydarzenia o wiek starsze. To nic - bo i tak czê¶æ z Was spotka siê z pewno¶ci± w tamtym miejscu w pa¼dzierniku i mi³o bêdzie mieæ za sob± chwarszczañskie wspomnienie, jak wierzê smile.gif

Nie wiem jak w takim razie wybrn±æ z sytuacji - my¶lê, ¿e po niewielkich niezbêdnych modyfikacjach Twoja opowie¶æ, Halfgarze, bêdzie równie wspania³± podstaw± naszych wydarzeñ.

Mam dla Was jeszcze jedn± bardzo dobr± wiadomo¶æ - nie tylko tak±, ¿e Wêgajty przyjad± do Chwarszczan z ca³kowicie nowym programem, który w tej chwili tworzony bêdzie ilustracj± zderzenia kultur Wschodu i Zachodu w epoce krucjat. Dodatkiem jest udzia³ muzyka z Iranu, graj±cego utwory z w³a¶ciwych miejsc i czasów - wspólny koncert z Wêgajtami (choæ sk³ad bêdzie poza tym nieco okrojony)

Pozdrawiam
Maciej
£azarz
CYTAT(lewan @ 16:40 18.06.2008) *
Hmmm, na "White Castle" raczej z tego co wiem stricte inscenizacji nie robi± tongue.gif


Salve Fratres!

Lewan, na "Bia³ym Zamku" nie ma inscenizacji tylko buhurt ale w tym roku Dimitrij przenosi impreze do Akki. Dok³adnie zdobycie Akki przez krzy¿owców i oprócz buhurtu bêdzie tam inscenizacja.

Pozdrawiam Grzegorz
lewan
CYTAT(£azarz @ 18:00 18.06.2008) *
CYTAT(lewan @ 16:40 18.06.2008) *
Hmmm, na "White Castle" raczej z tego co wiem stricte inscenizacji nie robi± tongue.gif


Salve Fratres!

Lewan, na "Bia³ym Zamku" nie ma inscenizacji tylko buhurt ale w tym roku Dimitrij przenosi impreze do Akki. Dok³adnie zdobycie Akki przez krzy¿owców i oprócz buhurtu bêdzie tam inscenizacja.

Pozdrawiam Grzegorz


Ostatnio jak rozmawia³em z Dymitrem i Torinem, to o inscenizacji nic nie s³ysza³em... Wiem, ¿e planujemy przej¶æ siê w pe³nym rynsztunku do Grobu Pañskiego, a oprócz tego to buhurt ma byæ inscenizacj± zdobycia Akki.
Maciej de Gutistorp
CYTAT(lewan @ 16:43 20.06.2008) *
Ostatnio jak rozmawia³em z Dymitrem i Torinem, to o inscenizacji nic nie s³ysza³em... Wiem, ¿e planujemy przej¶æ siê w pe³nym rynsztunku do Grobu Pañskiego, a oprócz tego to buhurt ma byæ inscenizacj± zdobycia Akki.


Mimo wszystko, z punktu widzenia tematu na którym piszemy, zagadnienie ma znaczenie drugoplanowe, prawda smile.gif?

Wa¿ne wydaje siê sprawienie, by wspomnienie z wydarzeñ w Chwarszczanach mog³o byæ zawiezione z Wami, czy mo¿e raczej - z nami, do Akki i je¶li to bêdzie mo¿liwe - do Bardzo Wa¿nych Miejsc. Co od nas samych zdaje siê zale¿y najbardziej.

O ile zdo³a³em siê zorientowaæ - Halfgar ma dla nas bardzo ciekawe (i konkretne) pomys³y. I nie wszystko nam jeszcze napisa³. Postaram siê równie¿ od siebie trochê do tego do³o¿yæ.
Muszê tylko znale¼æ chwilê, której trochê brakuje...

Pozdrawiam
Maciej
Maciej de Gutistorp
Hm...
Umocowanie naszej opowie¶ci w historycznych realiach jest rzeczywi¶cie wyzwaniem.
Z naszego punktu widzenia sytuacja staje siê bardzo skomplikowana, trudna, niejasna (czytaj - bardzo ciekawa) po oko³o 1285 roku. Có¿ my tu mamy?

W 1285 roku Argun wys³a³ list do papie¿a Honoriusza IV, w którym proponowa³ mu podjêcie wspólnej akcji zbrojnej z chrze¶cijanami. Nie otrzyma³ jednak odpowiedzi.
Dwa lata pó¼niej wyprawi³ poselstwo ambasadora mongolskiego rabbana Saumy. Ten uda³ siê przez Konstantynopol do Neapolu (na pocz±tku czerwca) gdzie by³ ¶wiadkiem starcia floty neapolitañskiej i aragoñskiej, z którego to wydarzenia wywnioskowa³, ¿e dla ludzi Zachodu wa¿niejsze s± ich w³asne wa¶nie.
W Rzymie natrafi³ na okres po ¶mierci papie¿a Honoriusza IV a przed wyborem jego nastêpcy. Przyjêty przez kardyna³ów rezyduj±cych w Rzymie - zamiast rozwa¿añ o sojuszu by³ zasypywany doktrynalnymi pytaniami. Sk±d wywnioskowa³, ¿e byli to ludzie ograniczeni. Przyby³ do Genui, gdzie zosta³ przyjêty uroczystym ceremonia³em, gdy¿ Genueñczycy przywi±zywali du¿e znaczenie do sojuszu z Mongo³ami. W pierwszych dniach wrze¶nia dotar³ do Pary¿a wspaniale przyjêty. Do Pary¿a doprowadzi³a go eskorta. Zosta³ bardzo ¿yczliwie przyjêty na audiencji u m³odego króla Filipa IV. Otrzyma³ przyrzeczenie udzia³u króla w krucjacie, na jej czele, "je¶li Bóg zechce". Król mianowa³ ambasadorem Goberta z Helleville, który mia³ towarzyszyæ rabbanowi na dwór irchana by dopracowaæ szczegó³y sojuszu.
Nastêpnie rabban Sauma by³ podejmowany przez króla Anglii Edwarda I, rzecznika przymierza z Mongo³ami, w Bordeaux - stolicy jego francuskich posiad³o¶ci. Zachwycony rabban uzna³ Edwarda za najwybitniejszego zachodniego mê¿a stanu. Jednak i on nie poda³ ¿adnej konkretnej daty pomocy. Postanawia wiêc powtórnie udaæ siê do Rzymu. Po drodze spêdza Bo¿e Narodzenie w Genui, dzieli siê z napotkanym przypadkiem kardyna³em-legatem Janem z Tusculum swoimi obawami, ¿e mamelucy ju¿ przygotowuj± siê do ostatecznej rozprawy z pañstwami chrze¶cijañskimi w Syrii ale nikt na Zachodzie nie bie¿e na serio tego niebezpieczeñstwa.
W lutym 1288 papie¿em zosta³ Miko³aj IV i od razu na audiencji przyj±³ rabbana Saumê. Mimo wspania³ego przyjêcia papie¿ równie¿ nie móg³ obiecaæ ¿adnego konkretnego dzia³ania ani daty.
Listy przywiezionych do Arguna oraz s³owa ambasadora Goberta - nie wychodzi³y poza ogólniki.
Po ¶wiêtach wielkanocnych 1289 roku Argun wys³a³ drugiego pos³a, Genueñczyka Buscarela z Gisolf, z listami do papie¿a i królów Francji i Anglii. Obiecywa³ w nich, ¿e w styczniu 1291 roku wyruszy na Syriê, w lutym stanie w Damaszku. Obieca³, ¿e w przypadku zdobycia Jerozolimy - zostanie ona oddana w³adcom chrze¶cijañskim ale tylko wtedy je¶li wezm± udzia³ w kampanii. Odpowied¼ by³a niezadowalaj±ca. Znów brak konkretów. Mimo, ¿e znane by³y mo¿liwo¶ci szybkiego dotarcia i po³±czenia si³ z mongolsk± armi± dziêki ¿yczliwo¶ci w³adców Armenii.
Argun ponownie wys³a³ Buscarela do Europy w towarzystwie Andrzeja Zagana i Sahadina - Mongo³ów wyznania chrze¶cijañskiego. Ponownie bez skutku. Spêdzili jeszcze w Rzymie lato - a potem by³o ju¿ za pó¼no bo irchan Argun ju¿ nie ¿y³.

Europejscy w³adcy mieli w tym czasie (mówimy ca³y czas o latach po 1285 roku) swoje k³opoty, które uwa¿ali za wa¿niejsze. "Sycylijsckie nieszpory" wykaza³y krucho¶æ panowania Karola andegaweñskiego na tej wyspie. Poniewa¿ Sycyliê Karolowi ofiarowa³ papie¿ wiêc odzyskanie wyspy przez Karola sta³o siê kwesti± presti¿u. Dla Edwarda w tym czasie wa¿niejsze by³o zdobycie Walii i uzyskanie zwierzchnictwa nad Szkocj± w zwi±zku z tym, ¿e dziedziczk± korony szkockiej by³a trzyletnia Ma³gorzata "Dziewczê z Norwegii". Mimo rozejmu wojna Francji z Aragoni± wisia³a na w³osku. Trwa³y walki na morzu i w Italii czego ¶wiadkiem by³ rabban Sauma w neapolskim porcie.
Badania za¶ nastrojów zlecone przez papie¿a Grzegorza X wykazywa³y dogasanie zapa³u krucjatowego.
W pañstwach frankijskich za¶ dosz³o wiosn± 1287 roku do otwartej wojny miêdzy Pizañczykami oraz popieraj±cymi ich Wenecjanami a Genueñczykami.
Spór Kalawun wykorzysta³ do przejêcia w 1287 roku ostatniego skrawka ksiêstwa antiocheñskiego - Laodycei, co odby³o siê praktycznie bez ¿adnej próby pomocy ze strony Franków. Nied³ugo potem 19 pa¼dziernika zmar³ bezpotomnie tytularny w³adca Antiochii i hrabia Trypolisu Boemund VII. W wyniku sporów o sukcesjê hrabin± Trypolisu zosta³a w 1288 roku £ucja siostra Boemunda. Niezadowoleni Wenecjanie lub Bart³omiej Embriaco wys³ali dwóch pos³ów do Kalawuna z pro¶b± o interencjê zbrojn± - na co Kalawun przysta³ mimo obowi±zuj±cego rozejmu. W 1289 roku przesun±³ w tajemnicy ca³± armiê egipsk± do Syrii. NIkt nie uwierzy³ w ostrze¿enie mistrza templariuszy Wilhelma z Beaujeu o inwazji na Trypolis, o czym ten dowiedzia³ siê od jednego z emirów - Badr ad-Din Baktasz al-Fachri bior±cego sta³± pensjê od templariuszy. W marcu potê¿na armia su³tana znalaz³a siê pod murami miasta. 29 kwietnia miasto zdobyto tak¿e dziêki ucieczce Wenecjan a zaraz potem Genueñczyków oraz zwi±zanej z tym ogólnej panice.
Atak Kalawuna na Trypolis by³ koñcem nadziei Franków na spokojn± egzystencjê chrze¶cijañskich pañstw pod warunkiem braku agresji wobec su³tana. Mimo to odnowiono rozejm. W lecie 1290 roku od¿y³ handel. Zbli¿a³y siê jednak bardzo czarne chmury. Do Akki przybyli krzy¿owcy - ch³opi i pospólstwo z Lombardii i Toskanii. W krótkim czasie dosz³o z ich udzia³em do rozlewu krwi muzu³mañskich kupców. Kalawun uzna³ to za zerwanie rozejmu i przygotowywa³ siê do ostatecznego rozwi±zania, które pocz±tkowo utrzymywa³ w tajemnicy. I znów mistrz templariuszy otrzyma³ ostrze¿enie od emira Al-Fachri. Nikt mu nie uwierzy³. Atak na Akkê w listopadzie 1290 roku oddali³a ¶mieræ Kalawuna jednak jego syn Al-Szalif Chalil 5 kwietnia stan±³ pod Akk± na czele potê¿nej armii.

Czy nie robi siê ciekawie? Mongo³owie i Saraceni to dwie ró¿ne frakcje. Ci pierwsi ca³y czas wahali siê miêdzy islamem a chrze¶cijañstwem - to ju¿ nie s± czasy Czyngis-chana, wszystko by³o mo¿liwe. I jeszcze to pospolite ruszenie ch³opstwa i pospólstwa europejskiego po utracie Tripolisu w 1289 roku - czy czê¶æ z nich nie pochodzi³a przypadkiem z naszych okolic?

Proponujê jako czas wydarzeñ okres po zdobyciu Trypolisu w kwietniu 1289 roku a przed masakr± muzu³manów w Akce latem 1290 roku. Su³tanem jest Kalawun, mo¿e ciekawiej by by³o gdyby jeszcze ¿y³ Argun. Czyli wstêpnie niech to zdarzy siê latem 1289 roku. W tym czasie do Chwarszczan przybywa zarówno jedno z poselstw mongolskich ilchana Arguna jak i tajne poselstwo saraceñskie - zdobycie przez Kalawuna Trypolisu mog³o urodziæ nieznane i niebezpieczne reperkusje w Europie.

Oto mo¿liwa plansza naszej gry smile.gif

Pozdrawiam
Maciej
£azarz
Salve Fratres!

Chcia³em tylko uzupe³niæ niektóre istotne dla historii fakty.

1. cyt. Maæka: "...Do Akki przybyli krzy¿owcy - ch³opi i pospólstwo z Lombardii i Toskanii. W krótkim czasie dosz³o z ich udzia³em do rozlewu krwi muzu³mañskich kupców..."
W¶ród przyby³ych by³a te¿ niewielka grupka gorliwych krzy¿owców w³oskich (Lombardczycy i Toskañczycy), którzy pod wp³ywem alkoholu zaatakowali miejscowa ludno¶æ muzu³mañsk±, g³ównie kupców. Na nieszczê¶cie Baronowie oraz rycerze nie posiadali dostatecznej si³y by powstrzymaæ tê absurdaln± zbrodnie, jedyne, co mogli zrobiæ to ukryæ garstkê prze¶ladowanych w zamku. Zamieszki przerodzi³y siê w rze¼ – krzy¿owcy wymordowali wszystkich muzu³man, jakich uda³o im siê dopa¶æ. Zabijano wszystkich, którzy choæ trochê przypominali muzu³man. Ten fakt zosta³ szczegó³owo opisany przez Gerarda z Montreale:
"... Nadszed³ dzieñ, chyba za spraw± diab³a piekielnego, który chêtnie nak³ania dobrych ludzi do z³ych rzeczy, ¿e krzy¿owcy przyp³ynêli do Akki, a¿eby czyniæ dobro i dla dobra swej duszy nie¶æ pomoc temu miastu, przyczynili siê do jego zguby. Pewnego dnia wkroczyli na ulice Akki i zaczêli zabijaæ wszystkich ubogich ch³opów, którzy przynie¶li na sprzeda¿ swoje dobra, zbo¿a i inne rzeczy, a byli to Saraceni zamieszkali w pobli¿u Akki. Zabili te¿ wielu Syryjczyków, którzy nosili brody i byli wyznania greckiego, bo z powodu tej brody brali ich za Saracenów. To by³a bardzo niedobra sprawa i z tej przyczyny Akka zosta³a wziêta przez Saracenów...”
Wie¶æ ta szybko dotar³a do Kairu pog³êbiaj±c nienawi¶æ muzu³man i ¿±dze odwetu. Do Akki przybyli pos³owie su³tana z ¿±daniem wydania winnych tej masakry. Pos³owie nie otrzymali satysfakcji, a nawet próbowano im wmówiæ, ¿e masakra zosta³a wywo³ana przez muzu³mañskich kupców. Dla Kalawuna by³ to idealny pretekst do zerwania zawieszenia broni. Ostatni± próbê zapobiegniêcia wojnie podj±³ szósty Mistrz Zakonu Templariuszy Wilhelmem z Beaujeu, który zosta³ uprzedzony o zamiarach su³tana przez emira Al-Fachira. Mistrz wys³a³ pos³a do su³tana. Kalawun zgodzi³ siê pod warunkiem zap³aty za ka¿dego mieszkañca Akki po jednym cekinie weneckim. Niestety misja Mistrza nie zosta³a przychylnie przyjêta przez S±d Najwy¿szy. Zarzucono mu zdradê i obrzucono wyzwiskami. Nic ju¿ nie mog³o ochroniæ Akki przed bitw±.

2. cyt. Maæka: "...Atak na Akkê w listopadzie 1290 roku oddali³a ¶mieræ Kalawuna jednak jego syn Al-Szalif Chalil 5 kwietnia stan±³ pod Akk± na czele potê¿nej armii..."
4 listopada 1290 roku Kalawun wyrusza z Kairu na czele kontyngentu egipskiego. Su³tan pomimo podesz³ego wieku (mia³ w tym czasie ponad siedemdziesi±t lat) zaprzysi±g³ na Koran, ¿e nie z³o¿y broni dopóki nie wypêdzi ostatniego Franaka z ziemi muzu³mañskiej. 5 listopada su³tan zaniemóg³. Wezwa³ do swego ³o¿a emirów nakazuj±c im pos³uszeñstwo i wierno¶æ wobec swojego syna i jednocze¶nie nastêpcy Chalilowi. Po sze¶ciu dniach choroby su³tan umiera. Jego syn Al-Aszraf Chalila zobowi±zany przysiêg± z³o¿on± umieraj±cemu ojcu kontynuuje marsz na Akkê. Jednak spisek na dworze oraz bunt Turuntaja zmuszaj± go do od³o¿enia kampanii do wiosny przysz³ego roku. Jest to czas tak wielce potrzebny Królestwu. Wszyscy wiedz±, ¿e wojna jest nieunikniona. Wysy³aj± po ca³ym chrze¶cijañskim ¶wiecie pro¶bê o pomoc. Jedyni, którzy przybyli do Akki oprócz wymienionych wcze¶niej wojsk W³oskich to Król Cypru, Henryk II z czternastoma tysi±cami pieszych wojowników i o¶miuset rycerzami. Przybywa Szwajcar Otton z Grandson wraz z lud¼mi. Król Anglii Edward I wysy³a zaledwie garstkê rycerzy. Nie zawiod³y natomiast Zakony Rycerskie. Templariusze, Joannici, £azarze oraz Krzy¿acy ¶ci±gaj± do Akki wszystkich mo¿liwych ludzi. Wys³ano te¿ do su³tana jeszcze jedno poselstwo. Misj± przewodzi³ Filip Mainboeuf wraz z templariuszem Bart³omiejem Pizañczykiem. Towarzyszyli im joannita oraz sekretarz. Al-Aszraf kaza³ wtr±ciæ pos³ów do wiêzienia gdzie wkrótce zostali straceni.

3. cyt. Maæka: "...Proponujê jako czas wydarzeñ okres po zdobyciu Trypolisu w kwietniu 1289 roku a przed masakr± muzu³manów w Akce latem 1290 roku..."
Jak dla mnie OK. Czyli mamy zawarty w 1289 roku ozejm z muzu³manami na 10 lat, 10 miesiêcy i 10 dni icon_mrgreen.gif

Pozdrawiam Grzegorz
brat Bule
Chyba zapomnieli¶cie troszkê o mongolskim kanarku :P. Macku iLchana z tego co mi siê zdaje a nie ir ;). Dla mnie wszystko jasne i do przyjêcia... Po³amiemy sobie r±czki i sprzedamy w±troby ale przyjedziemy zrobiæ z waszych palców podpórki :>
Maciej de Gutistorp
Mam nadziejê, ¿e mimo ¿e w zmniejszonym wybitnie sk³adzie - to jednak dotrzecie. Je¶li nie Ty Bulus-Chanie to chocia¿ Twój wys³annik.
Bo ju¿ zaczê³a siê tworzyæ wybitnie ciekawa sytuacja po "wschodniej" stronie. Od¿yje choæ na moment codzienna dla krzy¿owców w tym okresie krucjat legenda Ksiêdza Jana.
No bo ciekawe czy pose³ ilchana (poprawi³em siê smile.gif) jest wys³annikiem muzu³mañskiego czy te¿ mo¿e chrze¶cijañskiego (nestoriañskiego) nurtu religijnego (i politycznego) Mongo³ów?

Ale siê ciekawie szykuj± relacje - pose³ saraceñski wobec pos³a mongolskiego icon_mrgreen.gif

Po stronie Franków wiadomo - spory i przepychanki, z jednej strony autentyczny duchowy cel - z drugiej dba³o¶æ w najmniejszym szczególe o osobisty interes. Zw³aszcza teraz - dwa wieki po pierwszej krucjacie - kiedy nastroje s± bardzo ró¿ne od nastrojów s³uchaczy Piotra Pustelnika. Choæ i teraz - przynajmniej w tym miejscu - nie brak ludzi podobnych my¶leniem Godfrydowi z Bouillon.
Kto przewa¿y?
Wszystko widaæ jak na d³oni gdy uczestnicy wiedz± kto jest kim - co jednak siê stanie gdy wprowadzimy ma³y element zaskoczenia? Gdy oka¿e siê, ¿e nie wiemy kto jest tajnym wys³annikiem papie¿a? I co w ogóle planuje Miko³aj IV i otaczaj±cy go kardyna³owie? Co bêdzie gdy oka¿e siê, ¿e jeden z przyby³ych kupców wcale nie jest kupcem?

Pozdrawiam
Maciej
Maciej de Gutistorp
Za chwilê zajmiemy siê szczegó³ami wydarzeñ (niebawem opublikujemy plan wydarzeñ).
Uzna³em, ¿e nadszed³ w³a¶ciwy moment na chwilowe odej¶cie i przypomnienie celów wydarzeñ chwarszczañskich.

Centralnym punktem, tym co jest o¶rodkiem wydarzeñ by³a, jest i pozostanie kaplica templariuszy w Chwarszczanach. Wokó³ niej i dla niej dzieje siê wszystko. O kaplicy i unikalnym zespole ¶redniowiecznych malowide³ -oraz ich znaczeniu napisa³em ju¿ przed ubieg³orocznymi Chwarszczanami. Przypomnê jednak, ¿e od pocz±tku pierwszym turniejom przy¶wieca³o has³o "Ratujmy chwarszczañskie freski". Wbrew pozorom, czyli brakowi informacji na ten temat has³o absolutnie nie przesta³o byæ aktualne. Nie jest to jednak tak szybkie jak pewnie siê wiêkszo¶ci z nas wydaje - gdyby by³o to pewnie nie zaprzestano by ich renowacji po jednym sezonie prac w 1996 roku.

Jaki jest wiêc plan dzia³añ?
Etap 1: zmniejszenie zawilgocenia kaplicy dostêpnymi metodami oraz bie¿±ce naprawy niewymagaj±ce specjalnych projektów.
Etap 2: powstanie niezbêdnych ekspertyz konserwatorskich i architektonicznych z pomoc± pozyskanych ¶rodków.
Etap 3: powstanie projektu renowacji i konserwacji kaplicy z zawarto¶ci± oraz jej najbli¿szego otocznia.
Etap 4: realizacja projektu, a wiêc kolejno:
        - system odwodnienia wokó³ kaplicy;
        - ca³kowita naprawa dachu i kopu³ wie¿yczek oraz je¶li ekspertyza pozwoli: wylanie nowego wieñca wokó³ sklepienia;
        - kompleksowa konserwacja i odtworzenie wszystkich witra¿y wraz z byæ mo¿e ods³oniêciem zamurowanych okien;
        - dopiero w tym momencie, który jest ukoronowaniem wszystkich prac i wspólnego wysi³ku wielu osób, konserwatorzy dostan± pozwolenie na przyst±pienie do renowacji chwarszczañskich polichromii (byæ mo¿e w 2010 roku);
        - kaplicê czekaj± równie¿ renowacja ceramicznego portalu po³udniowego i schodów w wie¿y.
Mo¿na to by³o zacz±æ wcze¶niej - wiele zale¿a³o od realnych dzia³añ ludzi a nie tylko gadania. Ale wszystko ca³y czas zmierza³o w tym samym kierunku.

Co wydarzy³o siê od I Turnieju Rycerskiego w 2002 roku?
1. Kaplica od wiosny do jesieni jest otwarta choæ dostêpu broni krata we wej¶ciu (powietrze ju¿ kr±¿y po wnêtrzu).
2. Wielu wspania³ych ludzi dowiedzia³o siê o istnieniu i znaczeniu niezwykle cennego miejsca "na koñcu ¶wiata".
3. W 2004 roku podczas III Turnieju sponsor wykopalisk w Chwarszczanach przeka³ gospodarzowi kaplicy symboliczny czek na 5000 z³ - na renowacjê najbardziej zniszczonego witra¿a. Po pewnym czasie pracê wykonano.
4. W 2005 roku grupa mieszkañców i osób zwi±zanych z kaplic± templariuszy doprowadzi³a do powstania Parku Kulturowego Chwarszczany - formy ochrony zabytków wraz z otoczeniem i krajobrazem.
5. Równie¿ w 2005 roku obni¿ono teren wokó³ kaplicy do poziomu ¶redniowiecznego (niezbêdne do osuszenia terenu i samej kaplicy) oraz odtworzono kamienn± opaskê wokó³ kaplicy.
6. Od 2004 roku do teraz trwaj± kolejne sezony badañ archeologicznych - wyj±tkowo nag³a¶niaj±ce miejsce i przyczyniaj±ce siê do poznania jego historii.
7. W 2008 roku projekt ekspertyz architektonicznych (z badaniami sonda¿owymi wewn±trz kaplicy) i otrzyma³ dofinansowanie od konserwatora i marsza³ka. Prace zostan± przeprowadzone tego lata. Ich wyniki bêd± podstaw± do z³o¿enia du¿ego projektu.
8. W miêdzyczasie trwaj± ma³e prace - takie jak naprawa dachu, czyszczenie kopu³ i rynien.

Dziêki wszystkiemu co siê w tym czasie dzia³a³o w Chwarszczanach i wokó³ Chwarszczan kaplica chwarszczañska jest znana i doceniana w ¶wiecie naukowym i przez zwyczajnych ludzi w ca³ej Europie. Wydawa³oby siê, ¿e to niewiele ale bez tego nag³o¶nienia, atmosfery, bez dobrego ducha kr±¿±cego nad Chwarszczanami, nie by³oby ³atwo zatwierdzaæ kolejne projekty, realizowaæ etapy na drodze do celu - uratowania kaplicy templariuszy i tego co zawiera przed postêpuj±cym zniszczeniem. Wybitnie do tego przyczynili¶cie siê WY - uczestnicy dotychczasowych wydarzeñ zakonno-rycerskich.

I je¶li jeszcze nikt tego Wam nie powiedzia³, to mówiê - DZIÊKUJÊ!

Pozdrawiam
Maciej
brat Adam
Witajcie!
Maæku, ¶wietnie ¿e napisa³e¶ o tym co siê dzia³o i dzieje z kaplic±. Mamy w pamiêci przykre wspomnienia z poprzednich lat, do których nie bêdê wracaæ bo w przesz³o¶ci du¿o ju¿ o tym mówiono. Ma³o kto jednak (do niedawna ze mn± w³±cznie) mia³ ¶wiadomo¶æ ¿e nag³o¶nienie sprawy kaplicy poprzez turnieje po¶rednio wp³ywa na prace archeologiczne i konserwatorskie, u³atwiaj±c zdobywanie na nie funduszy. To s± sprawy które s± dla nas na codzieñ niewidoczne. ¦wiadomo¶æ ¿e co¶ siê dzieje podnosi na duchu.

A teraz z innej beczki - Maciek przyj±³ mnie na obozowego kwatermistrza devil.gif
Miejsca namiotowe, ogniska, stra¿e, rozdzia³ prowiantu itp. - wszystko to wpada w moje rêce. Mo¿e nie trzeba o tym teraz pisaæ, ale pomy¶la³em ¿e warto daæ Wam znaæ ¿e w tym roku bêdzie jedna osoba (w³a¶nie ja), obecna w obozie 24h/dobê, do której mo¿na siê zwróciæ z ka¿d± spraw±. Mam zamiar powitaæ ka¿dego przyje¿d¿aj±cego (bêdê kilka dni wcze¶niej) i byæ dostêpny o ka¿dej porze dnia i nocy. My¶lê ¿e zorganizujê te¿ w³asne stronnictwo polityczne (wiecie, wojna wojn±, a handel handlem, czego siê nie da zdobyæ mo¿e da siê kupiæ?).

Z wielk± niecierpliwo¶ci± czekam na turniej i chwilê kiedy czê¶æ z Was poznam, a czê¶æ po raz kolejny spotkam. Têskni³em smile.gif

Halfgar - jednak nie pojecha³em do Syrii icon_sad.gif
Za to aby siê pocieszyæ nauczy³em siê wy¶piewywaæ Azan.

Adam
Lech de Pansin
Chwarszczany zmieniaj± siê. Taki jest mój wniosek. Dla wielu zmieniaj± siê zbyt wolno, ale problem tkwi nie w organizatorach Festynu i Parku Kulturowego a w osobach postronnych. S± to przewa¿nie ludzie nie posiadaj±cy ¿adnego do¶wiadczenia w zakresie tworzenia dokumentacji budowlanej i pokrewnych. Im siê wydaje, ¿e dzisiaj siê wymy¶li a jutro mo¿na ju¿ robiæ. Papiery na ró¿nych biurkach swoje musz± odle¿eæ. Pieni±dze to ju¿ inna bajka. Jako¶ dziwnie brak wiedzy i do¶wiadczenia (w temacie) idzie w parze z ³atwo formu³owan± krytyk±.

Chwarszczany nie zmieniaj± siê. Ludzie, zaraz po Kaplicy, s± najmocniejsz± stron± tego miejsca. Oni siê nie zmieniaj±. Mam szczê¶cie bywaæ tam niemal od pocz±tku. Z ka¿dym rokiem ja sam mam chêæ dawaæ z siebie coraz to wiêcej. Dziejê siê tak, poniewa¿ przygl±dam siê Maækowi, Wie¶kowi, Przemkowi i zazdroszczê im determinacji.

Kaplica i ludzie skupieni wokó³ niej powoduj±, ¿e pamiêtam tylko dobre rzeczy.
Maciej de Gutistorp
Wybaczcie oci±ganie w dostarczaniu wiadomo¶ci.
Leszku - dziêkujê za s³owa pe³ne otuchy i nadzieji dla wszystkich dzia³aj±cych dla Chwarszczan. Ale wydaje mi siê, ¿e najprawdziwsze s± Twoje wypowiedziane ju¿ dawniej s³owa o olbrzymiej ilo¶ci przyjació³, których ma kaplica templariuszy w Chwarszczanach smile.gif

Plan ogólny ca³ego Festynu Historycznego Chwarszczany 2008 mo¿na zobaczyæ tutaj. To s± ogólne ramy, do których dopasowujemy w tym momencie Obóz Rycerski.

Bracie Adamie - wspania³y pomys³ o którym napisa³e¶ mi w e-mailu - o ¿o³dzie i scenach rodzajowych przy jego wyp³acaniu smile.gif. Mam nadziejê, ¿e wszystko siê uda jak zamierzy³e¶.

Wiêcej napiszê za dwa dni po powrocie z podró¿y.

Pozdrawiam
Maciej
Maciej de Gutistorp
Wiêcej na temat koncertu Scholi Teatru Wêgajty w Chwarszczanach

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Alfons X M±dry i jego dwór (¿ród³o: Wikimedia)

Przede wszystkim nale¿y podkre¶liæ:
Jest to koncert ca³kowicie PREMIEROWY!
Zupe³nie nowy program przygotowany specjalnie na tegoroczne wydarzenia w Chwarszczanach. "Wêgajty" zainspirowa³ nasz tekst wstêpny o Festynie (Post #31), który otworzy³ ca³± skrzyniê z pomys³ami, z których to w³a¶nie wy³oni³ siê obraz programu zatytu³owanego "Occident i Orient. Muzyka w czasach wypraw krzy¿owych".
Okres krucjat to pierwszy od upadku Cesarstwa Zachodniego wielki wszechogarniaj±cy tygiel kulturowy - przenikanie i s±siadowanie wielu pr±dów, idei, pogl±dów, stylów ¿ycia i przede wszystkim religii. Gdzieniegdzie, jak w Królestwie Kastylii i Leónu na dworze Alfonsa X M±drego, obok siebie pisali, tworzyli, komponowali chrze¶cijanscy, muzu³mañscy i ¿ydowscy mêdrcy i arty¶ci.
Tak i w Chwarszczanach 16 sierpnia obok muzyków Scholi Teatru Wêgajty (a w³a¶ciwie wraz z nimi) wyst±pi Muhammad Rasooli z Iranu wykonuj±cy na flecie nay i innych instrumentach tradycyjn± muzykê swego krêgu kulturowego.

Wydaje mi siê, ¿e TAKI w³a¶nie koncert najlepiej wpisuje siê w ideê naszego zakonnego obozu rycerskiego bêd±cego przystankiem (przystankiem nadziei) w drodze na pomoc zagro¿onej Akce. Jest to obóz przygotowuj±cy do walki w Ziemi ¦wiêtej

Z innych wie¶ci z Chwarszczan dodam, ¿e budujemy du¿y trebusz smile.gif
Prawdopodobnie bêdzie wyp³acany ¿o³d specjalnie bitymi monetami (wspomniany wy¿ej pomys³ brata Adama).

I jeszcze przypomnienie ogólnego t³a sytuacyjnego:
Jest lato 1289 roku.
Wcze¶niej, w kwietniu tego roku, krzy¿owcy utracili Trypolis. To koniec nadziei na spokojn± egzystencjê chrze¶cijañskich pañstw w Ziemi ¦wiêtej. Pokój zale¿y w³a¶ciwie tylko od su³tana Kalawuna i jego woli respektowania rozejmu zawartego w 1283 roku na dziesiêæ lat, dziesiêæ miesiêcy, dziesiêæ dni i dziesiêæ godzin. Zdaj±c sobie sprawê z powagi sytuacji król Henryk nastêpnego dnia po upadku Trypolisu wysy³a pos³ów do Rzymu prosz±c papie¿a o pomoc. W tym samym czasie dwory europejskie odwiedzaj± poselstwa ilchana Arguna - przeciwnika politycznego su³tana Kalawuna. I maj± ciekawe propozycje dla frankijskich w³adców.

Pozdrawiam
Maciej
regis1975
z innych wie¶ci z Chwarszczan mo¿na ju¿ napisaæ, ze piec garncarski jest na ukoñczeniu smile.gif
£azarz
Salve Fratres!

Jak to ju¿ by³o wcze¶niej napisane mamy pokój na 10 lat, 10 dni itd. Tylko ¿e trêdowata trzoda nie zna pokoju a tylko ma³e zab¼dziane mieszkanie. Halfi ugo¶cimy ciebie w nim serdecznie hehehe.gif WOJNA!! Halfi nasz mentor Reginald mawia³:
Jestem jaki jestem - kto¶ musi tongue.gif

Chwarszczany ju¿ nied³ugo ale my ju¿ teraz zapraszamy na Halfiego w s³onych zielonkawych paluszkach.

Pozdrawiam Grzegorz

ps. ju¿ prawie zdrowy (oczywi¶cie wi±zanie i ¶ciêgno, bo umys³owo na pewno nie icon_mrgreen.gif )
Halfgar
"WOJNA!!!" zawo³a³ £azarz unosz±c swój zapijaczony ³eb znad kufla ³azarskiego piwa, którego nawet zwierzêta tkn±æ nie chc± szczerba.gif Potoczy³ w¶ciekle wzrokiem po obecnych braciach zakonnych, bekn±³ g³o¶no i rzek³ "no co ... jestem jaki jestem" i ponownie zanurzy³ siê w piwie.
Halfgar
Opisy frakcji

Zakon ¦w. £azarza

Trêdowata trzoda chlewna, której g³ówn± rozrywk± s± grupowe zabawy z d³ugimi przedmiotami, przypominaj±ce m³ócenie ziarna w oborze. Kiedy nie m³óc± upijaj± siê piwem ³azarskim, którego tajny sekret zna jedynie ich Wielki Mistrz. Jednak wydobycie od niego przepisu wymaga nie lada sztuki, poniewa¿ najczê¶ciej mo¿na spotkaæ go le¿±cego krzy¿em ... na ¶rodku drogi. Oficjalnie Zakon t³umaczy to nies³ychanie wielk± pobo¿no¶ci± Wielkiego Mistrza. Nieoficjalnie ... wiarygodne ¼ród³a saraceñskie s± w posiadaniu pewnych informacji które rzucaj± inne ¶wiat³o na pobo¿no¶æ Wielkiego Mistrza ... ale to tylko plotki. Powszechnie wiadomo, ¿e niektórzy Bracia Zakonni chêtnie "s³u¿±" Braciom z innych zakonów, co równie¿ potwierdza saraceñski wywiad.

Postacie:

Wielki Mistrz: Zapijaczony ³ysy gnom o twarzy dziecka (kiedy ¶pi). Jego ulubionym trunkiem jest ³azarskie piwo, po którym staje siê niezwykle pobo¿ny. Uparcie d±¿y do wojny z saracenami. Nieoficjalnie jednak handluje z nimi na du¿± skalê kupuj±c od nich tajne przepisy parzenia kawy która utrzymuje go jeszcze przy zdrowych zmys³ach. Nieoficjalnie wiadomo równie¿, ¿e zastawi³ u saracenów swoje jaja za jedno naczynie do sporz±dzania kawy. Wojna ma byæ dla niego szans± na odzyskanie nie tylko jaj, ale równie¿ ukrycie faktu i¿ nie umie czytaæ.

Komandor Kuba: Lewa Rêka Wielkiego Mistrza, która przydaje siê podczas czêstych ataków nabo¿no¶ci. Mi³o¶nik m³ócenia zbo¿a i w zbo¿u. Postêpuj±cy tr±d przez który straci³ czê¶æ w³osów sprawi³, ¿e jego zdolno¶æ pojmowania znacznie siê ograniczy³a. Skrycie wielki mi³o¶nik saracenów, kawy i wyznawca Allaha. Ostatnio odkry³ w sobie tak¿e sk³onno¶æ do fajki wodnej w której zdarza mu siê przypalaæ ³azarsk± trawkê której sekret wci±¿ pozostaje nieznany.

Komandor Martin: Trzecie Oko Wielkiego Mistrza. Trzyma tward± rêk± ma³± pa³kê któr± karci swoich ludzi. Co dziwne, sprawia im to olbrzymi± przyjemno¶æ i sprzyja zachowaniu dyscypliny. Jego ulubion± rozrywk± jest wdra¿anie nowicjuszy w tajniki ¿ycia zakonnego. Powszechn± tajemnic± jest, ¿e robi to bardzo ... dog³êbnie. Zwolennik walki z saracenami, poniewa¿ to sprzyja nap³ywowi nowych cz³onków do zakonu.

Komandor Misza: Tajemniczy komandor z odleg³ego miejsca. Kr±¿± plotki, ¿e zanurzy³ siê w rozpu¶cie i kapu¶cie z okras±, ale nikt z ¿yj±cych tego dot±d nie potwierdzi³ ... nie¿yj±cych nikt nie mia³ jak zapytaæ. Pozorny wygl±d niewini±tka sprzyja mu podczas negocjacji, które zazwyczaj koñcz± siê bezwarunkow± kapitulacj± oponentów.
£azarz
Salve Fratres!

Halfi jak piêknie opisa³e¶ nasze 2 komandorie hehehe.gif Masz t± zdolno¶æ pisarsk±. Jest tylko jeden ma³y b³±d w opisie postaci cyt:

CYTAT(Halfgar @ 12:26 28.07.2008) *
kupuj±c od nich tajne przepisy parzenia kawy która utrzymuje go jeszcze przy zdrowych zmys³ach.


Halfi kochany turkopolu tajny nasz ukrywaj±cy siê w barwach niewiernych. NIech twoje szarfy dalej l¶ni± jêzykiem Davida jak obecnie. Przecie¿ ja swoje zdrowe zmys³y przepi³em podczas Byczyñskiego b³otka w 2005 roku (ech co to by³ za ultrasowy, medievalny, klimatyczny buhurt)

Pozdrawiam Grzegorz
£azarz
Salve Fratres!

Z naszym kochanym turkopolem Halfim pogadali¶my prywatnie na GG w jedynym s³usznym jêzyku czyli yiddish i organizujemy w³asne turbo starcie. Ze sob± ka¿dy mo¿e zabraæ 8 lekkozbrojnych, 2 ciê¿kozbrojnych, 2 konnych oraz 2 dowolne machiny wojenne. Dodatkowo do ochrony Chor±gwi mo¿na zabraæ jednego ciê¿kozbrojnego wykazuj±cego siê wybitnymi zdolno¶ciami walki. Starcie odbêdzie siê na starych zasadach buhurtowych czyli a¿ dowódca padnie. Czyli dok³±dnie tak jak na za³±czonej rycinie. Nawet datowanie jej powstania z miejscem akcji na Chwarszczanach siê zgadza.

Pozdrawiam Grzegorz
Halfgar
Podobne wydarzenie mia³o miejsce w ¶redniowieczu i zosta³o uwiecznione przez potomnych. S±dz±c z ikony ... chrze¶cijanie dostali têgiego ³upnia icon_mrgreen.gif
£azarz
Salve Fratres!

Szalom Halfi, wszyscy znaj± t± rycinê tylko ... no w³a¶nie co¶ w niej chyba pozmienia³e¶ turkopolu icon_mrgreen.gif Orygina³ posiada nasz trêdowaty brat Photoshopus. A co do samej rozgrywki to bia³e maj± ruch i wedle kronik zamieni³y piona na wie¿e.

Pozdrawiam Grzegorz
Maciej de Gutistorp
CYTAT(regis1975 @ 09:41 28.07.2008) *
z innych wie¶ci z Chwarszczan mo¿na ju¿ napisaæ, ze piec garncarski jest na ukoñczeniu smile.gif


Nie tylko na ukoñczeniu smile.gif
Jest "prawie" gotowy czyli schnie. Na razie chroniony przed s³oñcem, potem dosuszany przez s³oñce a potem wypalany przy okazji próbnego wypa³u pieca. Jest to nasz eksperyment wiêc nie mamy pojêcia jak siê w naszych zakonno-obozowo-rycerskich warunkach bêdzie sprawowa³. Ale na pewno pos³u¿y do pokazu dawnego rzemios³a w pobli¿u Obozu Rycerskiego. Swoj± drog± ceramika w tamtym czasie by³a tak powszechna, ¿e musia³ byæ na miejscu garncarz. I by³ to zapewne jak zwykle jaki¶ serwient-rzemie¶lnik smile.gif

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
I w galeriach na Szlaku Templariuszy

Od pi±tku (1 sierpnia) nasz cie¶la Jarek (Joerg) bêdzie codziennie w Chwarszczanach kierowa³ budow± naszego trebusza (wersja nico zmniejszona czyli ze stoj±cym ramieniem wysoko¶æ nieco ponad 9 metrów). Mam nadziejê, ¿e zd±¿ymy do 15 sierpnia. Mo¿na tê nadziejê uprawdopodobniæ: czekamy w Chwarszczanach na pomocników-ochotników do dru¿yny budowniczych trebusza. Praca bêdzie codziennie od godziny 7.00 do 15.00 (w pi±tek od nieco pó¼niej). Aby nie trafiæ na jaki¶ przestój proszê o zg³oszenie na pm lub na e-mail

Praca bêdzie relacjonowana w galerii na Szlaku Templariuszy.

Wielb³±dy...
A co s±dzicie o soko³ach? smile.gif

Pozdrawiam
Maciej
brat Adam
Halfgar, przez Ciebie zaplu³em w pracy monitor prze¿uwan± w trakcie czytania kanapk± . Paskudny widok. Nie rób tego wiêcej icon_wink.gif
Pozdr
Adam
Halfgar
CYTAT(brat Adam @ 01:49 31.07.2008) *
Halfgar, przez Ciebie zaplu³em w pracy monitor prze¿uwan± w trakcie czytania kanapk± . Paskudny widok. Nie rób tego wiêcej icon_wink.gif
Pozdr
Adam


Jaki widok Adasiu?? icon_mrgreen.gif
brat Adam
Widok kanapki wykaszlanej ze ¶miechu na ekran.

A z innej beczki - przygotowujê co¶ ekstra dla wszelkich braci s³u¿ebnych, najemników itp. itd. którzy bêd± w obozie pe³niæ stra¿, obs³ugiwaæ trebusz i pe³niæ inne, potrzebne funkcje którymi panowie rymcerze nie zwykli sobie brudziæ r±k. Koniec z ochotnictwem, bêdzie prawdziwy ¿o³d wyp³acany z i¶cie templarsk± skrupulatno¶ci±.

Pozdrawiam
Adam
Halfgar
CYTAT(brat Adam @ 20:40 31.07.2008) *
Widok kanapki wykaszlanej ze ¶miechu na ekran.

A z innej beczki - przygotowujê co¶ ekstra dla wszelkich braci s³u¿ebnych, najemników itp. itd. którzy bêd± w obozie pe³niæ stra¿, obs³ugiwaæ trebusz i pe³niæ inne, potrzebne funkcje którymi panowie rymcerze nie zwykli sobie brudziæ r±k. Koniec z ochotnictwem, bêdzie prawdziwy ¿o³d wyp³acany z i¶cie templarsk± skrupulatno¶ci±.

Pozdrawiam
Adam



Adasiu ... poczekaj jak zabiorê siê za was hehehe.gif
Maciej de Gutistorp
Pi±tek, 15 sierpnia, bêdzie kluczowy dla naszych wydarzeñ - wtedy realnie zadeklarujemy siê do najbardziej nam odpowiadaj±cych frakcji, choæ nie ka¿dy bêdzie wiedzia³ kto jest szpiegiem i kto jest jego mocodawc±.
Byæ mo¿e pose³ ilchana w ogóle bêdzie na pocz±tku osob± ukryt± po¶ród innych chrze¶cijan?
Wiele elementów naszej gry zale¿a³o bêdzie od wyobra¼ni i prze¿ywania - bêdzie to zdecydowanie wa¿niejsze od tego czym dysponujemy realnie. Jak przysta³o na grê zreszt±. Odkrywaj±c± to co ukryte. I na wydarzenia w Chwarszczanach po do¶wiadczeniu 13 pa¿dziernika 2007 smile.gif
No w³a¶nie...

Splot niesprzyjaj±cych okoliczno¶ci - choæ w gruncie rzeczy do przewidzenia (m.in. pogoda) - stawia pod znakiem zapytania ca³kowite skoñczenie trebusza na 15 sierpnia. Je¶li siê nie uda to... po prostu bêdzie jak w "opowie¶ci pocz±tkowej" czyli w obozie praca wre - cie¶le koñcz± w³a¶nie olbrzymi± machinê zwan± trebuchet.
Oczywi¶cie jest jeszcze nadzieja na skoñczenie machiny - potrzebna realna pomoc fizyczna. Poniewa¿ kluczow± postaci± jest nasz cie¶la Jarek (Joerg), maj±cy ju¿ do¶wiedczenie z budowaniem trebusza (budowa³ go w niemieckim Barbelin) wiêc jego obecno¶æ jest póki co niezbêdna. Stara siê byæ codziennie od godziny 8.00 - do 14.30. Ale na przyk³ad dzi¶ i jutro go nie bêdzie a pojawi siê dopiero we wtorek 5 sierpnia. Aby nie przyje¿d¿aæ do pomocy na pró¿no - proszê ochotników o kontakt przez PM lub e-mail: szlak@templariusze.org.
Jest jednak pewne, ¿e trebusz powstanie w najbli¿szych dniach nawet je¶li nie bêdzie móg³ rujnowaæ zamków w po³owie sierpnia smile.gif

CYTAT(Maciej de Gutistorp @ 01:29 31.07.2008) *
Wielb³±dy...
A co s±dzicie o soko³ach? smile.gif


Bracie Adamie,
A jak to by³o w Ksiêdze pouczaj±cych przyk³adów Usamy ibn Munkidha?
Jaki by³ stosunek Saracenów do ich ulubionych soko³ów?
Czy soko³y, które najprawdopodobniej pojawi± siê w tym roku w Chwarszczanach mog± jako¶ pocieszyæ naszych pos³ów je¶li zabraknie im na tak dalekiej pó³nocy ich ulubionych wielb³±dów?

Pozdrawiam
Maciej
brat Adam
Z tego co pamiêtam ulubiony sokó³ Usamy spa³ przy jego pos³aniu i przyjmowa³ pokarm tylko z jego rêki. Nie tylko konie cieszy³y siê na Wschodzie uwielbieniem i by³y traktowane jak cz³onkowie rodziny - ptaki drapie¿ne równie¿ (zreszt± ma to miejsce do dzisiaj). Ja sam uwielbiam te ptaki, a¿ szkoda ¿e regu³a zabrania takich polowañ... icon_wink.gif
My¶lê ¿e bêdzie to wielka atrakcja dla wszystkich, nie tylko dla Saracenów.
Pozdrawiam
Adam
Halfgar
Opis Frakcji czê¶æ 2

Templariusze:

Idealne tarcze strzeleckie ze wzglêdu na umieszczone na habitach czerwone krzy¿e (u³atwiaj± celowanie). Skumali siê z Zakonem ¦w £azarza, co znacznie podwy¿szy³o ich morale oraz pobo¿no¶æ (patrz: £azarskie piwo). Równie chêtnie wspó³pracuj± z saracenami jak i z nimi walcz±, jednak na koniec i tak l±duj± u nich na kawie. Podobnie jak £azarze uwielbiaj± zabawy grupowe w piaskownicy oraz ¶wiadczenie sobie wzajemnych us³ug.

Komandor Tomasz z Chwarszczan

Zwany "Czarcikiem" bynajmniej nie przez swoj± pobo¿no¶æ, choæ wp³yw £azarskiego piwa czasem daje mu siê we znaki. Niezwykle go¶cinny wobec wszelkich go¶ci, jednak owa go¶cinno¶æ jest z³udna, poniewa¿ równie chêtnie wola³by swoich go¶ci widzieæ powbijanych na pal jak i u swojego sto³u. Wywiad donosi, ¿e chêtnie ujrza³by pos³a su³tañskiego wbitego na pal, jednak obawia siê na³o¿enia embarga na kawê, bez której jego wielu wspó³braci nie umie sie obej¶æ.

cdn ...
Tomasz z Chwarszczan
Turniej £uczniczy w Chwarszczanach
Turniej £uczniczy jest turniejem jednodniowym, odbêdzie siê w sobotê 16.08.2008 od godz. 10 do 13 lub 11 do 14. Turniej ma charakter tradycyjny, datowany, zamkniêty, na zaproszenia. Uczestników obowi±zuje strój tradycyjny. Strza³y i ³uki tradycyjne.

Obowi±zuje fundamentalna zasada ¿yczliwo¶ci wobec uczestników turnieju oraz interpretowania postanowieñ regulaminu wy³±cznie na korzy¶æ uczestnika.

Wymagania, co do akcesoriów ³uczniczych:
Dopuszcza siê wszelkie ³uki tradycyjne okresu dostosowane do u¿ywanego przez uczestnika sprzêtu i wyposa¿enia. A wiêc ³uki (proste i refleksyjne, jednorodne i sk³adane), bez wzglêdu na to, przy u¿yciu jakich technik i technologii oraz z jakich materia³ów zosta³y wykonane. Oprócz ³uków tradycyjnych dopuszcza siê tak¿e ³uki historyczne oraz rekonstrukcje ³uków historycznych. Nie dopuszcza siê ³uków bloczkowych (typu compound), ani ³uków wyczynowych.
Minimalna ilo¶æ strza³ przy rozpoczêciu turnieju wynosi 9 na ka¿dego uczestnika. Strza³ w trakcie turnieju nie wolno po¿yczaæ, wymieniaæ, podawaæ przez tory. Strza³ nie wolno wbijaæ w ziemiê, przechowywaæ je wolno jedynie ko³czanie, a je¶li komu¶ wygodniej mo¿na tak jak to dawniej bywa³o wyci±gaæ je zza pasa, cholew butów, etc.

Niedozwolone s± jakiekolwiek celowniki nienaturalne. Nie dopuszcza siê celowników i oprzyrz±dowania wystaj±cego poza obrys majdanu i ramion ³uku. Dopuszcza siê celowniki w formie znaków na majdanie, czy b±czków na ciêciwie lub kolorowych nitek wplecionych w owijkê ciêciwy. Dozwolone s± okienka i pó³ki w majdanie. Dozwolona jest podpórka pod strza³ê: drewniana, rogowa, skórzana, z w³osia lub inna. Osady w promieniach drewniane. Brzechwy strza³ mog± byæ wy³±cznie drewniane, a lotki z materia³ów naturalnych: piór, skóry, pergaminu, papieru. Dopuszcza siê groty metalowe wszelkiego typu, równie¿ toczone, a ponadto z kamienia lub rogu. Dozwolone s± dowolne ko³czany ze skóry, tkaniny lub z drewna - o kszta³tach historycznych lub naturalnych. Strza³y u¿ywane w konkurencjach turniejowych przez poszczególnych zawodników powinny siê odró¿niaæ indywidualnym oznaczeniami (kolorem lotek, podpisami lub kolorowymi opaskami na brzechwie, wzglêdnie barwami owijek, czy innymi trwa³ymi znakami). W przypadku oddania wiêkszej liczby strza³ów, ani¿eli przewidziana dla danej konkurencji – uczestnikowi odejmuje siê stosown± liczbê strza³ wed³ug najwiêkszej liczby punktów za dana strza³ê. Nie wolno oddawaæ dodatkowych strza³ów, je¶li po podej¶ciu do tarczy oka¿e siê, ¿e uczestnik odda³ mniejsz± liczbê strza³ów, ani¿eli przewidziane dla danej konkurencji. W przypadku w±tpliwo¶ci liczbê punktów za dane trafienie zalicza siê zawsze na korzy¶æ uczestnika, choæby strza³a nawet w najmniejszym stopniu dotyka³a tarczy z wiêksz± liczb± punktów.



Konkurencje "Turnieju £uczniczego”:

1 konkurencja: strzelanie zwyk³e 6 strza³ami na odleg³o¶æ 20 m
2 konkurencja: strzelanie scytyjskie 6 strza³ami na odleg³o¶æ 16 m
3 konkurencja: strzelanie partyjskie 6 strza³ami na odleg³o¶æ 25 m
4 konkurencja: marszostrzelanie na odchodzenie 6 x 1 strza³, poczynaj±c z 16 m
5 konkurencja: marszostrzelanie na dochodzenie 6 x 1 strza³y, poczynaj±c z 30 m
6 konkurencja: Do okrêgów 6 strza³ do 3ch okrêgów
7 konkurencja: po 2 strza³y do 3ch tarczy odleg³o¶æ 20 m
8 konkurencja: strzelanie partyjskie 6 strza³ami na odleg³o¶æ 26 m
9 konkurencja: strzelanie zwyk³e 6 strza³ami na odleg³o¶æ 40m, 50 m
10 konkurencja Fina³owa: „Chybotliwy Podest” 20m

Na podstawie sumy punktów uzyskanych we wszystkich 9 pierwszych konkurencjach wy³ania siê 4ch lub 5ciu finalistów.
Nagrod± g³ówn± jest pami±tkowa patera, mam nadzieje ¿e zadowoli zwyciezce.
Decyzje w zwi±zku z przebiegiem turnieju ³uczniczego podejmuje Sêdzia Turniejowy. Od jego decyzji mo¿na siê odwo³aæ do Komisji Apelacyjnej w sk³adzie: Sêdzia Turniejowy oraz oraz sêdziowie zliczaj±cy punkty turnieju ³uczniczego (3 os); w przypadku równo¶ci g³osów cz³onków Komisji Apelacyjnej, g³osu Sêdziego Turniejowego nie uwzglêdnia siê.
Konkurencje, warunki poszczególnych dyscyplin mog± ulec zmianie ze wzglêdu na pogodê czy ilo¶æ uczestników, zostan± zmienione jednak¿e bez krzywdy dla poszczególnych uczestników

Do udzia³u w turnieju nie dopuszcza siê osób odurzonych alkoholem, narkotykami lub ¶rodkami psychotropowymi, a ponadto osób, które niestosownym zachowaniem lub ubiorem zak³ócaj± przebieg turnieju. W trakcie turnieju ka¿dy uczestnik ma regulaminowe prawo i obowi±zek podaæ komendê „Przerwij ogieñ”, je¿eli zauwa¿y sytuacjê, która mog³aby wprowadzaæ stan zagro¿enia na torze ³uczniczym, a ka¿dy strzelaj±cy ma obowi±zek samodzielnie przerwaæ strzelanie, je¶li zauwa¿y tak± sytuacjê i samemu wydaæ stosown± komendê.
Koordynator Tomasz Osak, Komandoria Chwarszczany
Wsparcie techniczne: Kiertys Pawel, Karol Pisarkiewicz
Prowadz±cy Artur Ignacik
3ch sêdziów zliczaj±cych punkty: Komandoria Chwarszczany+ goscie z zewnatrz
D¿astin
Zg³aszam siê do turnieju ³uczniczego ^-^ clap.gif
Je¶li turniej bêdzie w tym samym miejscu co w tamtym roku to strza³y sie bêd± gubiæ wiêc automatycznie bêdziecie musieli zmniejszyæ ilo¶æ strza³:P
£azarz
Salve Fratres!

Nasza zielona trzoda zg³asza jednego turkopolitera do ³uczniczego. Czes³aw ma nadzieje ¿e Halfi nie zawiedzie jako cel.

Pozdrawiam Grzegorz
Maciej de Gutistorp
Wolf przys³a³ mi wczoraj w nocy program koncertu smile.gif. Oto ca³y tekst przez niego napisany:


Orient - Okcydent
Muzyka w czasach wypraw krzy¿owych


Kilka s³ów o tym jak powsta³a idea naszego koncertu.
Maciej Sa³añski przys³a³ nam tekst, opisuj±cy wizjê tegorocznego Festynu Historycznego w Chwarszczanach. Tekst mówi±cy o komandorii, najwa¿niejszej placówce zakonu w tej czê¶ci Europy le¿±cej na Szlaku Templariuszy, w przededniu wyprawy krzy¿owej:

„Do obozu przybywaj± pos³owie Saracenów - spodziewaj±c siê zastaæ w Chwarszczanach mistrza ¦wi±tyni. Dochodzi do rozmów. Wszystko jest na dobrej drodze jednak s³owa przypadkowo i pochopnie rzucone przez kogo¶ z dowódców Franków niwecz± ca³y wysi³ek. Pos³owie odje¿d¿aj± do swego umocnionego obozu ura¿eni i zdeterminowani wypleniæ Franków z Ziemi ¦wiêtej. Dochodzi do oblê¿enia obozu pos³ów i ich stra¿y przez wojska zakonne i przyby³ych krzy¿owców. Walka zostaje przerwana przez mistrza templariuszy i Saraceni w pokoju odchodz±. Atak na pos³ów pieczêtuje jednak nieuchronno¶æ ostatecznej wojny. Jeszcze tylko ostatnia msza, ustawienie szyków i oddzia³y ju¿ pod jednym dowództwem uroczy¶cie wyje¿d¿aj± w ostatni± dla wielu podró¿...”.

    Ale przez dwie¶cie lat istnienia pañstw krzy¿owców na Bliskim Wschodzie, przecie¿ nie tylko wojowano ze sob±, ale bez w±tpienia musieli siê spotykaæ w innych, twórczych sferach.
    Ten fragment tekstu zainspirowa³ nas do zaproszenia na nasz koncert przedstawiciela kultury bliskowschodniej, Mohammada Rasouli, znakomitego perskiego muzyka, mieszkaj±cego na stale w Warszawie. I ju¿ przy pierwszych próbach intuicje siê sprawdzaj±. Muzyka w czasach wypraw krzy¿owych, czyli XII i XIII wiek, chora³ gregoriañski i bizantyjski, pie¶ni trubadurów, truwerów i minnesingerów, laudy ¦w. Franciszka - operuj± pokrewnym jêzykiem muzycznym, modalno¶ci± tonów i rytmami poetyckimi. Tyle tylko, ¿e muzyka orientalna opiera siê do dzisiejszego dnia na tych staro¿ytnych kanonach. Zachowa³a wszelkie umiejêtno¶ci z tym zwi±zane, z improwizacj± w³±cznie, podczas gdy my jeste¶my skazani na mozoln± rekonstrukcjê.
    Jak spojrzymy na fakty historyczne, pewne ¶lady mog± nas doprowadziæ do rozumienia owej pokrewno¶ci.
Arabowie przejmuj± i rozszerzaj± od VIII wieku w³adanie nad Bliskim Wschodem, poznaj± i asymiluj± kulturê hellenistyczn± w wydaniu chrze¶cijañsko - bizantyjskim i tradycjê ko¶cio³ów wschodnich - monofizyckich, chaldejskich, Jakobitów, Koptów i Nestorian. Przejmuj± od ¶piewów chora³owych system modalny oktoechos powsta³y ju¿ w staro¿ytno¶ci zarówno greckiej jak bliskowschodniej. Ów system obowi±zywa³ równie¿ w zachodniej czê¶ci Morza ¦ródziemnego, w chora³ach przed-gregoriañskich ko¶cio³a ³aciñskiego
    Ju¿ od IX wieku muzu³manie panuj± nad olbrzymim obszarem wielokulturowym i wielowyznaniowym, ich kultura rozkwita by w czasach krucjat, pod panowaniem ludów tureckich dochodziæ do pe³nej dojrza³o¶ci cywilizacyjnej, wyra¿onej w poezji i muzyce pod wp³ywem wielkiego ponad religijnego ruchu mistyczno - filozoficznego, sufizmu. Jego najwiêkszym przedstawicielem w pierwszej po³owie XIII wieku jest perskiego pochodzenia duchowny, muzyk i poeta Moulana D¿alaloddin Rumi. Po emigracji (najazdy mongolskie) jako dziecko z pogranicza persko - tad¿yckiego - kraina Chorasanu - tworzy³ on w anatolijskim mie¶cie Konia, które od niedawna zdobyli Saraceni z r±k Bizantyjczyków. Jeszcze za ¿ycia Rumiego wiêkszo¶æ mieszkañców stanowili tam chrze¶cijanie. A niedaleko na po³udnie i na wschód od Konii znajdowa³y siê granice dwóch pañstw krzy¿owców.
    Jakimi drogami dok³adnie dotar³a suficka poezja mistyczno mi³osna do Prowansji, czy przez Bogumi³ów i Katarów, czy te¿ blisko¶æ do pañstw saraceñskich w Hiszpanii, to dzi¶ trudne do prze¶ledzenia, ale jednak jej pokrewieñstwo z poezj± Trubadurów, Truwerów i Minnesingerów, wydaje siê bezsprzeczne. Wiele z trubadurów by³o uczestnikami wypraw krzy¿owych, miêdzy nimi tak barwna postaæ jak Ryszard Lwie Serce (po arabsku qalb el-nimr co jest symbolicznym szyfrem sufi), którego brata Johna oskar¿ono o konszachty z w³adzami saraceñskiego Maroka.
Równie¿ pierwsza Lauda stworzona przez ¦w. Franciszka Il Cantico del Sole (Kantyk s³oñca), której melodia niestety nie zachowa³a siê, zdradza dziwne pokrewieñstwo z naukami mistrzów sufickich. Wiemy tylko, ¿e ¦w. Franciszek by³ uczestnikiem V wyprawy krzy¿owej, ¿e by³ przyjêty z honorami przez Su³tana Malik el-Kamil do jego obozu nad brzegami Nilu pod oblê¿on± twierdz± Damietty.
    Ten sam Su³tan 10 lat pó¼niej, na mocy traktatu z Jafy przekazuje, bez uronienia jednej kropli krwi, upragnion± Jerozolimê przywódcy szóstej wyprawy krzy¿owej, cesarzowi Fryderykowi II, na okres 10 lat. Ten europejski w³adca, wychowany na normañskiej Sycylii pe³nej wp³ywów arabsko - bizantyjskich, organizuje, po koronowaniu siê na króla Jerozolimy, wyrafinowany dwór pe³en artystów, muzyków i mêdrców. Tak¿e pod wra¿eniem tych wydarzeñ, minnesinger niemieckich w³adców, Walther von der Vogelweide, tworzy swój s³ynny utwór - Palaestinalied.


Program koncertu:

Popule meus, Chora³ Gregoriañski, Improperia Wielkiego Pi±tku znane ju¿ w tradycji Chora³u starorzymskiego z Trishagionem, przyjêtym z tradycji Bizantyjskiej

Alleluja, Chora³ Mozarabski

Improwizacja muzyki perskiej w modusie Shushtari

Muget ir schouwen waz dem meien, Mailied czyli pie¶ñ majowa minnesingera - Walther von der Vogelweide (oko³o 1170-1230)

Fortz chausa es, Planh czyli lament trubadura prowansalskiego - Gaulcem Faidit (oko³o 1170-1205) na ¶mieræ Ryszarda Lwie Serce

Magdalena degna da laudare, Lauda franciszkañska ze zbioru Laudario di Cortona (XIII w.)

Improwizacja muzyki perskiej w modusie Esfahan

Jhesu Crist, Modlitwa ostatniego trubadura z Prowansji – Guiraud Riquier (oko³o 1230-1300)

Nu alrest lebe ich, (oko³o 1228), Palaestinalied czyli pie¶ñ o Ziemi ¦wiêtej - Walther von der Vogelweide (oko³o 1170-1230)

Chanterai por mon coraige, (oko³o 1189) Chanson de Croisade czyli pie¶ñ krucjat truwera Guiot de Dijon (pó¼ny XII w.)

Madre de Deus, ze zbioru pie¶ni trubadurów Cantigas de Santa Maria o cudach i ku chwa³y Naj¶wiêtszej Panienki, manuskrypt z dworu króla Alfonsa X zwanego M±drym, Kastylia (XIII w.)

O Matce Bo¿ej Poczajewskiej, tradycyjna pie¶ñ ukraiñska lirnicka o cudownym uratowaniu klasztoru w czasie najazdu tureckiego w 1675 roku

Morde budam, zende shodam (Martwy by³em, oto ¿yjê) recytacja poezji D¿alaloddina Rumiego po persku i improwizacja na dafie

Heu! Heu! Heu! michi misere, Lament Euphrosine z miraklu o Cudach ¦w. Miko³aja (XII w.)

Salve Regina, Chora³ Gregoriañski wg. tradycji Templariuszy, z manuskryptu pochodz±cy z Bazyliki Grobu ¦wiêtego w Jerozolimie zachowany w Chantilly (XII w.)


Wykonawcy - Schola Teatru Wegajty w sk³adzie:

Swiet³ana Butskaya, Ma³gorzata D¿ygad³o-Niklaus, Katarzyna Enemuo, Monika Pa¶nik-Petryczenko, Serhii Petrychenko, Johann Wolfgang Niklaus
oraz go¶cinnie Anna i Mohammad Rasouli.

£azarz
Salve Fratres!

Ada¶ podes³a³ mi info z jedynej s³usznej (oczywi¶cie po Trwam i Radiu Aryjka) stacji informacyjnej w Polsce TVN24 o Braciach ¦wi±tyni pokazuj±c przy okazji Chwarszczany http://www.tvn24.pl/12691,1559664,0,1,spad...,wiadomosc.html
Ciekaw jestem kto pozwoli³ tym ciulom mieszaæ nas oraz tak drog± naszym sercom kaplice w te bzdety które pisz± ku podniecie ma³ych ludzi. Ale to ju¿ inny czas i temat. Najwa¿niejsze, ¿e za tydzieñ bêdziemy pod kaplic±.
Maciej de Gutistorp
6 sierpnia protest do TVN ju¿ wys³any i dzia³anie bêdzie kontynuowane do skutku - czyli usuniêcia naszych wizerunków z s±siedztwa obcych nam tre¶ci.
Za to ju¿ w ¶rodê przyje¿d¿aj± Wêgajty i Muhammad. Aha - i brat Adam.
To informacje na pocieszenie smile.gif

Pozdrawiam
Maciej
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.