CYTAT(Wo³czko)
W Polsce rzeczywi¶cie by³ taki bajer ze szlach±, ale czy ju¿ w sredniowieczu?
Ave!
W ¶redniowieczu ciê¿ko mówiæ o "szlachcie". Takie okre¶lenie mog³o by mniej-wiêcej pasowaæ do ówczesnej arystokracji zwiazanej jak w Polsce z Rodami lub jak na zachodzie (w Polsce czê¶ciowo od czasów £okietka) z lud¼mi zwi±zanymi bezpo¶rednio z W³adc± lub jego aparatem w³adzy (dwór, urzêdnicy, dowódcy, itp.). U nas ju¿ za czasów Kazimierza Wielkiego zaczê³a siê zarysowywaæ nowa sytuacja w której szeregowe rycerstwo, stanowi±ce dla Króla przeciwwagê w sporze z rodami mo¿now³adczymi i ¼ród³o "nowych", zale¿nych od niego i czêsto bardzo dobrze wykszta³conych ludzi, zaczê³o konsekwêtnie (choæ chyba nie¶wiadomie) d±¿yæ do wytworzenia z siebie warstwy uprzywilejowanej z tytu³u urodzenia i pochodzenia, a nie wys³ugi rycerskiej wynikaj±cej z prawa czynszowo-lennego. Rz±dy Ludwika Wêgierskiego i W³adys³awa Jagie³³y pog³êbi³y tylko ten stan rzeczy i popchnê³y Polskê w kierunku rozwoju owocuj±cego trochê ponad 100 lat pó¼niej powstaniem ewenementu europejskiego - Republiki Szlacheckiej. Proces przekszta³cania siê rycerstwa w szlachtê by³ jednak bardzo powolny i szczególnie w drugiej po³owie XIV wieku, kiedy mo¿liwe by³y jeszcze do¶æ czêste migracje pomiêdzy grupami spo³ecznymi (w pewnym sensie kastami), zacz±³ tworzyæ siê "nowy porz±dek". St±d wnoszê, ¿e to i¿ w polsce XVI-XVII wiecznej, szlachta by³a tak liczna w porównaniu z zachodem Europy, wynika raczej z innej drogi ewolucji spo³eczno-politycznej ni¿ z faktu, ¿e narody zachodnie mia³y procêtowo mniej rycerzy. Ró¿nice w liczebno¶ci podawane na podstawie ¼róde³ ¶redniowiecznych s±, moim zdaniem, spowodowane raczej ró¿nicami w klasyfikacji. Wedle wspó³czenej terminologii Rycerz = osoba zobowi±zana do wys³ugi rycerskiej z tytu³u obowi±zku czynszowego lub lennego.
CYTAT(Wo³czko)
No i czy so³tysów mo¿na nazywaæ rycerzami? Przecie¿ ¿eby byæ rycerzem trzeba by³o siê szlachetnie urodziæ (mam na my¶li pó¼niejsze ¶redniowiecze).
Prof. dr hab. Feliks Kiryk w ksi±¿ce "Kazimierz Wielki, budowniczy i reformator" z serii "Dzieje Narodu i Pañstwa Polskiego" podaje, ¿e so³tysi i wójtowie mieli obowi±zek stawienia siê w liczbie jednej kopii (o zmiennej liczebno¶ci)
el lorica, et in ioppa, co oznacza dos³ownie w pancerzu (kolczudze) i w p³atach. St±d wiadomo, ¿e so³tysi niedo¶æ ¿e BYLI rycerzami to wiadomo jeszcze ¿e nie by³o mowy o "rycerzach gorszego gatunku". Do posiadania odpowiedniego uzbrojenia byli zobowi±zani WSZYSCY rycerze. Mity o kolczugach po dziadku/pradziadku i mieczu po wujku wikingu, mo¿na w³o¿yæ miedzy bajki. Szacuje siê (Piwowarczyk, Kusiak, Kiryk), ¿e zapó¼nienie polski w stosunku do przoduj±cych regionów Europy nie przekracza³o 4-8 lat. No i dopiero w XV wieku (mówimy o Polsce) awans spo³eczny zaczyna byæ bardzo powa¿nie utrudniony, co jest nierozerwalnie zwi±zane z wspomnianym wy¿ej procesem ewolucji spo³ecznej.
Pozdrawiam i przepraszam, ¿e tak obszernie!
Szymon de Conti Sarré