CYTAT
Pierwszy by³ ewidentnym przypadkiem bicia od do³u w gêbê. Wynika³ z nieumiejêtno¶ci zastosowania ma³ej tarczki trujk±tnej noszonej "w s³up" na rêku. Zawodnik ewidentnie nie chcia³ tak biæ, ale tak mu wychodzi³o - dla tego do¶c d³ugo mu to uchodzi³o zanim go ucapilim
Pomijajac juz fakt ze zasada ta powstawala, kiedy zaczely byc modne wielkie trojkaty z okutymi brzegami i faktycznie ich masa polaczona ze stalowa krawedzia mogla byc niebezpieczna, pomijajac nawet to ze tarcze takie mialy byc niedopuszczone do turnieju a jednak byly, pomijajac tez fakt ze zbroje mialy byc spojne historycznie a czesto gesto wygladaly na rozwiazania sklecone na kolanie w ciemnej komorce, ale kij, niewazne jest tez to ze ludzie to oceniajacy nie potrafia odroznic zarekawia od opachy.
Osobiscie uwazam zakaz udezen tarcza za totalna bzdure, bo nieumiejetne uzywanie miecza jest grozniejsze niz nieumiejetne (jak w moim przypadku) uzywanie trojkatnej tarczy normalnych rozmiarow i nieokutej. Ok mozna miec o to pretensje bo zasady sa zasadami i powinienem sie do nich stosowac, ale jak ktos wychodzi w niesprawnym sprzecie i mowi o tym dopiero po walce to sory ale niech tych pretensji nie ma, bo w sprawnym helmie nikt by tych ciosow nie odczul.
Prosilbym tez o nie wyciaganie pochopnych wnioskow co zawodnik chcial zrobic i co mial na mysli, bo to jeszcze wieksza bzdura.
Uwaga: Ja do nikogo nie mam pretensji a jesli ktos nadal ma lub poczul sie urazony moja wypowiedzia to przepraszam. Nie chce podejmowac polemiki co kto chcial a co kto zrobil i uwazam dyskusje na ten temat za zamknieta. Wyrazilem tylko swoje zdanie na ten temat.