CYTAT(mblade @ 15:52 28.08.2006)
Hehehe, nie zauwa¿y³e¶ i nie blokowa³e¶, bo by³ tak szybki
. A na powa¿nie, my¶lê, ¿e buzow³a w Was taka adrealinka, ¿e lepiej bêdzie ogl±dn±æ klatka po klatce ca³y sparring na filmiku, bo odczucia s± odmienne, zarówno patrz±cych jak i obu sparuj±cych. Ja tam widzia³m konkretny ³adny i szybki strzalik, a po nim Twoj± seriê mia¿d¿c±. Tak jak z tym rzutem, który do koñca Ci nie wyszed³, Artek znowu mówi, ¿e siê od Pitera odbi³e¶, a on sam my¶li, ¿e Ciê na glebê pos³a³
. Dlatego lepiej filmik obejrzec, o ile taki powsta³.
Pozdrówka
No co¿ ciêzkie s³owa pod moim adresem ;P zawsze mowi³em ze jestem cieñki. Co do adrenaliny....po tym co przezy³em juz w walkach takie sparingi nie robia na mnie wrazenia, musisz moniko rozwazyc bo ja za s³abe cieñcie uwazam nawet to które nabi³o guza Piterowi. Od ciebie rano dosta³em lekko w g³owe tzn stra³ po bloku, no bo niestety nasza królewska na p³askie jest s³absza ale na tyle os³abia udezenia ze przy nie wielkiej ochronie nie ma juz efektu. Pozatym zaznaczam ¿e sparing to nei walka pozatym co prawda ochraniacze pozwala³y dzia³ac w tym sparingu armie, ale nie pozwala³y dzia³aæ Bocke, dlatego ten sprawing powinien byc uwa¿any z bardzo wielkim marginesem i nie jest to najlepszy przyk³ad, bo mozna powiedziec bez zbroji, bez zbroji to ja moge wyciagnac pistolet i cie zastrzeliæ ;P, rozpatrujmy realia walki i jej charakter wszystki za i przeciw, mozna by ubraæ siê w zbroje husarska i spróbowaæ walki na szable w zbroji, a dla bardziej hardokowych mozna do³o¿yæ kaukan.
Na przysz³y sezon zapraszam Arme na sparing przy zasadach ustalonych tak by kazdy "styl" mog³ byc 100% wyko¿ystany.
Mia³em siê nie wypowiadaæ bo szabla nie moja dzia³ka ale skoro zrobi³a siê dyskusja o zwarciu...
Rzecz w tym Moniko ¿e przenosisz nawyki z szabli sportowej na realne pole bitwy/pojedynku. Dla mnie szermierka sportowa- sport poniek±d piêkny nie ma wiele z walk± wspulnego.
Wyobra¼ sobie ¿e atakujesz po sportowemu- z wypadem, wy¿ucasz lew± rêke do ty³u i przebijasz przeciwnika. On w zamian ³apie ciê za t± rêke i odrombuje d³oñ KORDEM
. Niemo¿liwe?? Dosta³em kiedy¶ no¿em- w walce (potencjalnie realnej) mo¿na nie zaówa¿yæ- uwierz mi. Zreszt± s± i ¼ród³a i sprawozdania lekarzy. Akcja któr± opisujesz- sparing z Gyrossem. Przy ostrej broni Gyross mia³ by piêkn± szrame na swoim brzydkim pysku
ale nie s±dze by przez to nastêpne ataki nie posz³y. Koniec koñców to on mia³ szanse prze¿yæ- jego przeciwnik raczej nie.
To samo jest ze zwarciem, ¿eby to wyprubowaæ wystarczaj± wspó³czesne np. ARMowskie ochraniacze które pozwalaj± zachowaæ szybko¶æ tak± jak i bez ochraniaczy (czy te¿ prawie). Rzecz w tym ¿e jerzeli ka¿dy kontakt broni z cia³em zmusza do przerwania walki to ciê¿ko jest z³apaæ chwyt- zawsze gdzie¶ tam siê o ostrze otrzesz.
Jerzeli natomiast za³o¿ymy ¿e dzia³a tylko to co przeciwnika zabije to wola³ bym nie ryzykowaæ ¿e wystarczy jeden strza³. Podobnie wola³ bym nie pozwalaæ Marcinowi na swobodne ³apanie mnie.
Wszystkie traktaty ¶redniowieczne z jakimi siê spotka³em, przy ka¿dej broni od korda do halabardy zalecaj± zwarcie w wielu sytuacjach- znaæ oni te¿ my¶leli ¿e warto to robiæ.
P.S. Szacunek za prube zrozumienia buhurtowców (ja w zamian staram siê æwiczyæ w ARMIE) rozs±dny g³os w dyskusji to zawsze co¶ bardzo mi³ego
P.S.S. W buhurcie grunwaldzkim ma³o kto siê ta¿a³ w parterze bo nie by³o wolno tego robiæ, inaczej to pewnie co druga walka by siê tam koñczy³a
taki ma³y rodzynkek
, a raczej ciekwostka :
"MIECZ dwurêczny, czasem nazywany staroangielskim d³ugim mieczem, by³ ulubion± broni± naszego króla Henryka VIII. Król zaproponowa³ u¿ycie tych mieczy w turnieju na Field of the Cloth of Gold, ale Franciszek I nie zgodzi³ siê argumentuj±c, ¿e ¿adne rêkawice nie zapewni± dostatecznej ochrony d³oni przed tak potê¿n± broni±."
CYTAT(Łukasz Płaza @ 19:32 28.08.2006)
Miałem się nie wypowiadać bo szabla nie moja działka ale skoro zrobiła się dyskusja o zwarciu...
Rzecz w tym Moniko że przenosisz nawyki z szabli sportowej na realne pole bitwy/pojedynku. Dla mnie szermierka sportowa- sport poniekąd piękny nie ma wiele z walką wspulnego.
Wyobraź sobie że atakujesz po sportowemu- z wypadem, wyżucasz lewą ręke do tyłu i przebijasz przeciwnika. On w zamian łapie cię za tą ręke i odrombuje dłoń KORDEM
. Niemożliwe?? Dostałem kiedyś nożem- w walce (potencjalnie realnej) można nie zaóważyć- uwierz mi. Zresztą są i źródła i sprawozdania lekarzy. Akcja którą opisujesz- sparing z Gyrossem. Przy ostrej broni Gyross miał by piękną szrame na swoim brzydkim pysku
ale nie sądze by przez to następne ataki nie poszły. Koniec końców to on miał szanse przeżyć- jego przeciwnik raczej nie.
To samo jest ze zwarciem, żeby to wyprubować wystarczają współczesne np. ARMowskie ochraniacze które pozwalają zachować szybkość taką jak i bez ochraniaczy (czy też prawie). Rzecz w tym że jerzeli każdy kontakt broni z ciałem zmusza do przerwania walki to ciężko jest złapać chwyt- zawsze gdzieś tam się o ostrze otrzesz.
Jerzeli natomiast założymy że działa tylko to co przeciwnika zabije to wolał bym nie ryzykować że wystarczy jeden strzał. Podobnie wolał bym nie pozwalać Marcinowi na swobodne łapanie mnie.
Wszystkie traktaty średniowieczne z jakimi się spotkałem, przy każdej broni od korda do halabardy zalecają zwarcie w wielu sytuacjach- znać oni też myśleli że warto to robić.
P.S. Szacunek za prube zrozumienia buhurtowców (ja w zamian staram się ćwiczyć w ARMIE) rozsądny głos w dyskusji to zawsze coś bardzo miłego
P.S.S. W buhurcie grunwaldzkim mało kto się tażał w parterze bo nie było wolno tego robić, inaczej to pewnie co druga walka by się tam kończyła
Ale mimio wszystko, Łukasz, szabla to nieco inna broń i nieco póżniejszym okresie na szeroką skale rozpowszechniona. Nieprzypadkowo duza część pojedynkowych ran, to lekkie rany, co innego przy szpadzie, która zreszta jest wolniejsza. Nie mieszam tutaj z szermierka bitwewna, bo trzeba by było jeszcze dołączgc walkę z konia, a co do tej reki trzymanej z tyłu, jeszcze raz powtarzam, że jej tam nikt nie przywiazuje, by tak na czas całego pojedynku pozostała. jeszcze co do kwestii: "jerzeli każdy kontakt broni z ciałem zmusza do przerwania walki to ciężko jest złapać chwyt- zawsze gdzieś tam się o ostrze otrzesz." - spojrzenie z drugiej strony - po to masz ostrą broń w reku, by przeciwnik tego chwytu nie złapał, i by do niego zbytnio nie dażył bo może się o twoja broń otrzeć, zreszta samo otarcie się o broń jest zaliczane tylko w szermiorce sportowej, a nawet tam nie ma tak łatwo, bo by lampka się zaświeciła, jakiś nacisk musi być
. Ty patrzysz trochę z perspektywy opatulonego w przeszywke i blachy. Jeszcze co do tej szramy na twarzy GyrosSa. Wpadasz na treningi do Army, dlatego wiesz, co to jest uderzenie ciemienia
.
A no to ju¿ kwestia konwencji- tylko tym razem tej z dawnych czasów. ¯e wiele pojedynków by³o do pierwszej krwi, czy te¿ do pierwszej powa¿nej rany zgoda, nawet zgoda ¿e wiêkszo¶æ by³a tak toczona. Natomiast z tego co wiem to Leckuchner jak reszta traktatowców ¶redniowiecznych mówi o potencjalnej walce na ¶mieræ (jerzeli nie to Marcin zaraz mnie poprawi
)
A co do szabel to nie jest to przecie¿ broñ znana tylko w ¶edemnastowiecznej Polsce- u¿ywano jej w Europie ju¿ od Awarów bodajrze. W czasach Leckuchnera te¿ by³a- w Polsce nawet do¶æ czêsto wiêc teoretycznie sabla kontra kord mog³o siê zdarzyæ.
Ok ostra broñ fajna jest ale to nie miecz ¶wietlny- nie wystarczy dotkn±æ, musi byæ przy³o¿ona si³a i nie ma gwarancji ¿e nawet kto¶ z odciêt± nog± nie bêdzie walczy³ dalej. W³a¶nie z policyjnych statystyk wynika jak bardzo odporne jest cia³o ludzkie- patrz walka dwuch no¿owników, zaówa¿ ile ran musz± sobie panowie zadaæ by im siê odechcia³o
(gdzie¶ to na sieci pewnie jest, ja to znam z rozmowy z policjantami z którymi trenowa³em). Co to cios ciemienia wiem ale znam te¿ osobi¶cie cz³owieka który pchniêty w gard³o i w±trobe zat³uk³ jednego z dwu swoich przeciwników. Ten cz³owiek chodzi, tañczy a po ciosach ma blizny nie bardziej imponuj±ce ni¿ niektóre z moich "rymcerskich". Po czym¶ takim nie uwierzy³ bym ¿e wygra³em dopuki nie odr±ba³ bym przeciwnikowi g³owy
CYTAT(GyrosS @ 18:56 28.08.2006)
No coż cięzkie słowa pod moim adresem ;P zawsze mowiłem ze jestem cieńki.
CYTAT(GyrosS @ 18:56 28.08.2006)
...mozna by ubrać się w zbroje husarska i spróbować walki na szable w zbroji, a dla bardziej hardokowych mozna dołożyć kaukan.
No, to musiałyby to by byc spieszone husary
.
CYTAT(GyrosS @ 18:56 28.08.2006)
Na przyszły sezon zapraszam Arme na sparing przy zasadach ustalonych tak by kazdy "styl" mogł byc 100% wykożystany.
Testosteron
Ucze się bić w konwencji pojedynkowej i chowam rękę. Miałem nieprzyjemność trafić kolegę po paluchach, gdy nieopacznie stanął w pozycji szpadowej (na szczęście dostał ode mnie drewnem). Poza tym mam pytanie - Jakj często w szabli zdarzają się zwarcia, bo ja ich jakoś specjalnie nie widziałem (nie licząc układów) ?
zwarcie zalezy od walcz±cych przynajmniej jedna strona musi do niego d±¿yæ, na twoje pytanie najlepiej odpowiedzieæ: a ile razy chcesz zwarcie??
Na wyposarzeniu Husara był muszkiet czy rusznica, husarze nie zawsze walczyli konno zwłaszcza przy obronie wałÃ³w ;]
I zaden testosteron tylko chęć zakonczenia wszelakich dyskusji i sprawdzenia wszystkiego w praktyce, puki co mozemy sobietak gadac do wiosny ;P
CYTAT(mblade @ 19:50 28.08.2006)
taki ma³y rodzynkek
, a raczej ciekwostka :
"MIECZ dwurêczny, czasem nazywany staroangielskim d³ugim mieczem, by³ ulubion± broni± naszego króla Henryka VIII. Król zaproponowa³ u¿ycie tych mieczy w turnieju na Field of the Cloth of Gold, ale Franciszek I nie zgodzi³ siê argumentuj±c, ¿e ¿adne rêkawice nie zapewni± dostatecznej ochrony d³oni przed tak potê¿n± broni±."
Ja tylko podam rzeczy kluczowe dla prawid³owego zrozumienia odpowiedzi Franciszka I: to rok pañski 1520, Zweihandery, potyczka by³a proponowana w ramach "osobistego przyjacielskiego sparingu" na presti¿owym spotkaniu obu dworów. W tym okresie zdrowie króla by³o jednym z istotnych dóbr pañstwowych, i doradcy z obu stron zrobili bardzo du¿o, ¿eby do walki monarchów nie dopu¶ciæ bez nara¿ania ich na utratê twarzy.
Takie "wyskocz na solo", skwitowane przez Frania "nie, bo ci jeszcze krzywdê zrobiê". Skoñczy³o siê bodaj na zapasach bez blach i broni, które Henryk przegra³. Rok pó¼niej Anglia i Francja by³y w stanie wojny.
Dla porównania proponujê obadaæ wcze¶niejsze pas d'armes w których bra³ udzia³ de Lalaing, gdzie panowie lali siê pieszo pollaxami, a jedyne zastrze¿enia "sprzêtowe" wzbudzi³ zbyt d³ugi szpikulec na ¿ele¼cu.
Jest ró¿nica pomiêdzy dostaniem w palce w klepsydrze, a wziêciem mocnej czê¶ci klingi przeciwnika na mankiet czy p³ytê na ¶ródrêczu u¿ywaj±c "³y¿ek".
£ukasza nie mam co poprawiaæ - Proboszcz miewa tylko pojedyncze wrzuty humorystyczno-sportowe, za ka¿dym razem uczciwie je opisuj±c jako nie nadaj±ce siê do "powa¿nej" walki.
GyrosS - dobry pomys³. Trzeba tylko ugadaæ miejsce, czas i formu³ê, na co jest czas do wiosny
Pozdrowienia
Czujê siê winny tego zamieszania :D Ale po kolei. Wywo³a³em t± dyskusjê, bo moja szabla bardziej przypomina d³u¿szy kord ni¿ typow± szablê np husarkê. Dlatego siê zastanawia³em na ile jest mo¿liwe przyjêcie jakich¶ technik z korda do szabli. I okazuje siê, ¿e mo¿na to zaadoptowaæ :D. Armand w Kaliszu pokaza³ mi kilka ciekawostek tak¿e z korda oraz pchniêcia o których pisa³ i rzeczywi¶cie s± do¶æ trudne do sparowania.
Niemniej sam jestem ciekaw jakby wypad³ sparring
A ja sm zabieram siê ostro za trening :D
Okazja bêdzie- bodaj w listopadzie w Gdañsku na kolejnym ju¿ spotkaniu ARMY i zainteresowanych szermierk±. Tym razem stane na g³owie i sobie tego nie odpuszcze
Na Gyrossa te¿ mocno licze- nocleg w Gdañsku masz od rêki a i z g³odu te¿ ci skonaæ nie dam
. Marcinie ty mam nadzieje równierz przyjedziesz, podobnie jak ca³a reszta dyskutantów z powy¿szego dzia³u- wyprubujemy w praktyce. Tak siê te¿ zastanawiam btw. czy nie warto zrobiæ bloku tarczownik kontra reszta broni- taka twórcza rekonstrukcja, by³ bym ciekaw rezultatów.
sorry za off top
CYTAT(£ukasz P³aza @ 13:32 29.08.2006)
Okazja bêdzie- bodaj w listopadzie w Gdañsku na kolejnym ju¿ spotkaniu ARMY i zainteresowanych szermierk±.
Trzeba zapytaæ Aiona, jak chce tym razem rozplanowaæ czas i powierzchniê sal. Ostatnio na walki zosta³o wcale nie tak wiele, po pogadankach i ciêciach.
CYTAT(£ukasz P³aza @ 13:32 29.08.2006)
Marcinie ty mam nadzieje równierz przyjedziesz
Oczywi¶cie
CYTAT(£ukasz P³aza @ 13:32 29.08.2006)
, podobnie jak ca³a reszta dyskutantów z powy¿szego dzia³u- wyprubujemy w praktyce. Tak siê te¿ zastanawiam btw. czy nie warto zrobiæ bloku tarczownik kontra reszta broni- taka twórcza rekonstrukcja, by³ bym ciekaw rezultatów.
sorry za off top
Wrzuæ propozycjê Aionowi i zobaczymy
Pozdrowienia
I znów mnie biæ bêd± ;( .
bojê siê, P³azik bêdziesz mnie broni³?
Przytulisz siê jak na Grunwie robi³e¶ i bêdzie spoko
Trzymam za s³owo, ¿e bedzie dobrze
no to do Gdañska
CYTAT(Łukasz Płaza @ 13:32 29.08.2006)
Okazja będzie- bodaj w listopadzie w Gdańsku na kolejnym już spotkaniu ARMY i
CZY JA ZAWSZE MUSZE ROBIC ZA MĄCICIELA I WYPUSZCZACZA?
Nie lepiej:
Ps GyrosSku. lekacja domowa - Co to jest spieszony kalwalerzysta?
Nowe hasło Predra
: Jeśli nie jesteś Jaśkowskim chowaj wolną łapę za plecy!
- Pedro, a Jaśkowski to Kto,ze nie musi ;) ?
Jaśkowski to Jasiek z Loriki i on nie musi, bo jakimś szatańskim sposobem w nią nie dostaje, a czasami nawet sobie nią pomaga. O szczegóły techniczne trzeba zapytać go osobiście, by nie było przekłamań.
A sądzę, że "spieszony kawalerzysta", miał być "spieczonym kawalerzystą" i chodzi tu o gościa na koniu, któremu jest gorąco.
Tak myślałam
.
A od Was nikt się do Gdańska nie wybiera? Byłaby okazja SAMYMI SZABELKAMI popituszyć
(coby nie było off-topa
)
Szczerze mówi±c nie wiem. Nie pyta³em. Wiesz, nie jestem dojrza³ym wojownikiem - Na razie biegam z drewnianym mieczykiem i palcacikiem.
Odky³em za to dziêki Ja¶kowi, ¿e dobrze mieæ ochraniacz na krocze. Nauka boli.
Spieszony kawalerzysta to spieszony kawalerzysta ;], tylko zapewne juz kopia nie bedzie walczy³
Mam pytanie, odno¶nie treningów w szabli - Zaczynam dopiero zabawê z t± broni± i odkry³em, ¿e mam cholernie sztywny nadgarstek, co mi trochê przeszkadza. Czy który¶ ze znawców móg³by mi poleciæ jakie¶ æwiczenia na rozci±gniêcie i wzmocnienie nadgarstka? Bo ¿aden z atlasów treningowych, jakie znam, nie podaje tak specyficznych æwiczeñ...
Pompki na nadgarstkach
No i butelka z wodą chyba też dobra jest...Ale taka od gazowanego żywca(mineralna woda) 1.5l..
No to chwytasz taką butelczynęza szyjkę i kręcisz
nadgarstkiem
Jako rekonwalescent (po z³amaniu prawej rêki w czerwcu br.) te¿ æwiczê sztywny nadgarstek. Zak³adam takie spodnie, co krok maj± w kolanach i w³±czam Hip-hop, nastêpnie wykonujê jo³-jo³ rêkami i nogami naprzemiennie coby siê nie wy(czosnkowaæ) malowniczo. Skutkuje jak cholera.
Moja ¶liczna i krzykliwa - znaczy ¿onka - ma lepszy sposób: stawia mnie naprzeciw deski do prasowania ze stosem upranej bielizny i dyktuj±c tempo liczy ilo¶æ ruchów (nie cieszcie siê) rêki z ¿elazkiem ciê¿kim jak diabli wykonanych w ci±gu jednego pacierza.
Mo¿na równie¿ nauczyæ siê graæ na gitarze, to te¿ podobno rozlu¼nia nadgarstek.
Innych sposobów nie polecam - przynajmniej oficjalnie.
Pozdro ziomki - jo³-jo³. Narka.
Muzykus.
No dobrze, wredna byłam z tymi pomkami, sama ich nie robię, bo bardzo "bolą"
.
Kijek, jakiś cieżarek plus sznurek, który je łączy. Nawijasz sznurek na kijek trzymając rece przed sobą, a pózniej odwiajasz. Inny sposób, cieżarek, przedramię oparte na stołku, trzymasz ciezark nachwytem lub podchwytem i robisz ugięcia, możesz też z lekką sztangą lub samym gryfem, wtedy siadasz na stołku i się pochylasz, przedramiona miedzy kolanami oparte na stołku i robisz ugięcia, mozesz też uginać nadgarstki stojac, sztanga trzymana podchwytem za plecami. Te ćwiczenia pojawiaja się co jakiś czas w czasopismach kulturystycznych
. Można też tradycyjnie, czyli po prostu bronią dużo machać.
Pozdrawiam
Wszystko to dobre- aczkolwiek wiêkszo¶æ opisanych tu æwiczeñ jest raczej na przedramie a nie na sam nadgarstek. Miê¶nie przedramion s± w szermierce szalenie wa¿ne, nie zmienia to jednak faktu ¿e praca z gryfem tak jak to opisa³a Monika niewiele nam da na sam± odporno¶æ nadgarstka na wstrz±sy. Nadgarstek wzmacniamy robi±c prawid³owe pompki "na ko¶ciach" czyli w³a¶ciwie na 2 najwiêkszych kostkach- wymaga to takiego u³o¿enia d³oni aby nadgarstki by³y sztywne a jednocze¶nie poddawane zmieniaj±cym siê naciskom. Jeszcze lepsza jest praca na worku- najlepiej w rêkawicach i z usztywnionym przez ¶ci±gacze paskiem, z czasem mo¿na zacz±æ rezygnowaæ z jednego i drugiego. Wiem bo dawniej notorycznie ³apa³em kontuzje nadgarstka i sporo æwiczeñ usztywniaj±cych zrobi³em. Inna sprawa to to ¿e nie bardzo rozumiem po co sztywny nadgarstek szermierzom?? To by³o przydatne przy zadawaniu ciosów piê¶ci±- ¿eby nadgarstek poddany olbrzymiej sile przy trafieniu np. w g³owe nie zosta³ wy³amany. W szermierce wiêkszo¶æ si³y odbiera broñ- o wy³amaniu nadgarstka nie ma mowy- prêdzej puszcz± palce i broñ nam wyleci
Kup sobie pa³kê drewniana lub jeszcze lepiej rattanow±, 1 lub 2szt.- mniej wiecej taka jakich u¿ywaj± w Kalaki, i wywijaj nimi ró¿ne m³ynki, uderzaj w róznych kierunkach. To cwiczenie doskonale wp³ywa na wzmocnienie nadgarstka jak i na poprawe jego ruchomo¶ci i elastyczno¶ci.
Pozdrawiam Tomek
Nie bardzo rozumiem jak æwiczenie mo¿e zarazem poprawiaæ ruchomo¶ci i elastyczno¶ci a do tego jeszcze usztywniaæ i wzmacniaæ
. Mo¿e uodparnia na zmêczenie wynikaj±ce z zadawania ciosów- ale to i tak miê¶nie przedramion g³ównie, bo to one s± odpowiedzialne za prace nadgarstków.
W szabli to generalnie pracuje się nadgarstkiem. Usztywnianie go prowadzi do mocnych, nieprecyzyjnych, cięć zamachowych. Logiczne mi się wydaje machanie bronią i darowanie sobie pompek na kościach, bo to motywy azjatyckie. Machając bronią w powietrzu nie dość, że wyrabiasz nadgarstek, to jeszcze ćwiczysz dokładność cięć. Wow 2 w 1 super promocja!!! Mozna też ćwiczyć z drzewem, partnerem, kukłą lub sparować.
P.S. Jak się mieśni używa to rosną. Pompki same w sobie mają sens - w budowie ogólnej sprawności fizycznej np. w rozgrzewce.
£ukasz napisa³: Nie bardzo rozumiem jak æwiczenie mo¿e zarazem poprawiaæ ruchomo¶ci i elastyczno¶ci a do tego jeszcze usztywniaæ i wzmacniaæ
Staw promieniowo-nadgarstkowy jest stawem eliptycznym. Wykonujemy nim nastêpujace ruchy: zgiêcia d³oniowego, zgiêcia grzbietowego, odwodzenia, przywodzenia i obwodzenia. Wyrózniamy dwie zasadnicze ruchomo¶ci stawu biern± i czynn±. Zakres ruchomo¶ci czynny to taki, jaki uzyskamy aktywizuj±c momenty si³ miêsni dzia³aj±cych na staw ³okciowy. Zakres bierny uzyskuje siê przy wykorzystaniu momentów si³ zewnêtrznych, przy czym miê¶nie zachowuj± siê biernie i nie ograniczaj± ruchomo¶ci.
Czynnikami ograniczaj±cymi w zakres ruchów w stawach s±: chrz±stki oko³ostawowe, torebki stawowe, wiêzad³a i miê¶nie. Poza tym mo¿emy jeszcze wyró¿niæ stany chorobowe stawów i miê¶ni oraz wiek.
Z tego wynika £ukaszu ze opisane w powy¿szym po¶cie æwiczenie pozwala na poprawê ruchomo¶ci stawu, czyli ¿eby nie by³o niedomówieñ uzyskaniu jego maksymalnego zakresu ruchu. Jednocze¶nie zwieksza elastyczno¶æ miê¶ni oraz wi±zade³ oraz wzmacnia miê¶nie w³asnie przedramion. Nigdzie nie pisa³em, ¿e æwiczenie to usztywnia nadgarstek, a z tego co pisa³ Ada¶ko jemu nie zalezy na usztynianiu tego stawu, a wrecz przeciwnie.
W szabli to generalnie pracuje siê nadgarstkiem jak napisa³ Pedro, a to æwiczenie z wykorzystaniem drewna pozwala na bezpieczniejsze w poczatkowej fazie treningu wypracowanie cech, o których pisa³em powyzej. Po wzmocnieniu, przygotowaniu ca³ego aparatu stawowo-miêsniowego, trening stal± jest jak najbardziej konieczny.
Pozdrawiam Tomek
Powiem tak, wszystkie ww. ćwiczenia na nadgarstki i przedramiona są słuszne
, zarówno pompki na nadgarstkach (rada szpadzisty-szablisty sportowego!), jak i pomki na kościach, ćwiczenia "kulturystyczne" (ćwiczenie z cieżarkiem pozwala robić też okolenia
, a poza tym tego typu ćwicczenia robi się do maksymalnego spięcia, czyli tez maksymalnego zasięgu ruchu
) i ćwiczenia "przy prasowaniu", z wodą imneralną ito, z tym, że hitem jest to, o czym mówił Sulsa, czyli kijki ratanowe i kalaki. Ćwiczą u nas na tej samej sali gościnnie ludzie z Modern Arnis, jakie oni mają mocne i elastyczne nadgarstki
.
Co do sztywnego nadgarstka, znowu z "jedyneczką" jest taka historia, że dostałam od Dimitra zalecenie, by sobie czymś ten nadgarstek przywiząć
, bym się oduczyła, aby mi tak nie latał na wszystkie strony, jak w szabli
, bo sobie go wykończę. Co "kraj" (tj rodzaj broni, sposób walki) to obyczaj
.
Pozdrawiam Monika
Najleprzym lekiem jest tutaj czesty trening szabla. Nikt nie powia ze nie. Z czasem sam sie wyrobi tak jak powinien. Tylko trzeba pomietac o tym i odpowiednie ciecia wykonywac jak naj poprawniej. I tyle!! Oczywiscie nie zapominac o regularnym jego rozciaganiu .
Co do usztywniania nadgarstka pe³na zgoda- te¿ nie rozumiem po co to komu. Nawet topór wymaga pewnej "pracy" nadgarstkiem. Za¶ jerzeli naprawde chcemy go usztywniæ to wystarczy zrobiæ sobie rêkawice z ciasnym mankietem
tylko to troche tak jakby chcieæ walczyæ rêk± w gipsie
Następnym razem jak bedę machać jedynką, założe sobie rekawice z ciasnym mankietem, he , he.
A na poważnie, nadgarstek mi bardzo lata, obojętne, jaką broń sieczną na jedna rekę trzymam w dłoni. To zdaje się, skrzywienie od szabli sportowej, bo tam tnie się własnie z nadgarstka, samym jego ruchem zmieniając w ostatniej chwili cel ataku
.
Jeszcze jedna uwaga, silny nadgarstek potrzebny jest równiez do szpady, gdy ma się przerwę i za nią bierze, w dość charakterystycznty sposób boli przedramię, a szpada przecież nie jest cieżka (mówię o francuzie, nie belgu bo takowym nigdy nie ćwiczyłam), dlatego pomki na kościach to wcale nie jest głupi pomysł
.
Co do nadgarstka, nigdy przy szabli nie czułam, że mi siada (może to tych kilka pompek na kościach he,he
), za to siadało przedramię.
hihi widzisz pompki na ko¶ciach to akurat z³y pomys³ na przedramie- na to jest lepsza praca gryfem b±d¼ hantlami jak napisa³a¶ albo je¿eli wolisz d³uga praca broni± lub jej imitacj±- obliczona w³a¶nie na zmêczenie przedramion pod ró¿nymi kontami. Natomiast pompki na ko¶ciach poza tym co normalne pompki daj± przede wszystkim pewn± odporno¶æ nadgarstków- czyli stawu a nie miê¶ni nim poruszaj±cych na urazy mechaniczne, to samo zreszt± z kostkami. Dlatego w³a¶nie powszechnie stosuje siê je w sztukach walki gdzie ciosy piê¶ci± graj± istotn± role. Natomiast przydatno¶æ tego typu æwiczenia w szermierce wydaje mi siê z nikoma- st±d wróci³em po latach do normalnych pompek (szkoda sobie odciski na kostkach powiêkszaæ
)
Ja polecam tak zwane "Moulinety" opisane w Cold Steel Huttona na stronie 23. Sa to cwiczenia, jak autor pisze do wyrobienia precyzji ciec i elastycznosci nadgarstka. Traktat jest bardziej pod katem pozniejszej szabli pojedynkowej ale cwiczenia spokojnie mozna zaadoptowac np do cwiczenia palcatem, ja przynajmniej tak uczynilem. Na poczatku nadgarstek i przedramie bardzo bili ale pare dni i mija. Nie wiem na ile to sie przyda potem w praktyce (czytaj sparring) tu juz musza sie wypowiedziec bardziej doswiadczone osoby.
tu mozesz sobie zassac Cold Steela:
http://www.ordugh.org/materialy_szermierka,ksiazki.html
Młyńce tak nie do końca są idealne do nuki precyzji cięć, do ćwiczeń nadgarstka to rzeczywiście są dobre. Zasadnczo lepiej je robić z zaznaczoną zasłoną, bo same w sobie są strasznie powolne. Najlepiej ćwiczyć same cięcie w 8 liniach i selektywnie z partnerem np atak na 3cia, 4ta, atak na 4tą, trzecia (działania jednej osoby) i układy cięć- zasłon w róznych liniach. Zresztą to też jest w cold steel opisane. Cwiczenie młyńców może spowodować, że w sparingu będzie się z młyńców atakowało, a to daje przeciwnikowi bardzo dużo czasu na obroną dystansem. Młyńce przydają sie do fint, ale generalnie lepiej uczyć się zasłona-odpowiedź. (czego ja często niestety nie robie)
No ja jestem zawsze opiep rzana, że za bardzo lata mi w czasie natarcia ręka, przez co sygnalizuję atak. Ale huttonówka to cięcia z ramiena (przynajmniej historycznie
szkoła włoska ), w przeciwieństwie do szabli sportowej z jej cięciami z nadgarstka (szkoła węgierska). a zbytnia ruchliwisc ręki jest zgubna, bo lepiej z podstawowej pozycji przechodzić niewielkimi ruchami do załony-odpowiedzi, niż machać ręką na wszystkie strony, bo wtedy człowiek jest strasznie poddatny na natarcia zwodzone
.
Z tego co ja zrozumialem z tekstu to "Moulinety" nie sa mlyncami tylko krotkimi cieciami z samego nadgarstka, jest nawet zalecane aby usztywnic ramie a ciecia nie moga byc za glebokie. Raczej krotkie i kontrolowane. Nawet zalecany przyzad treningowy (kolo z naznaczonymi liniami ciec) jest bardzo maly okolo 14 cali (35 cm srednicy). Ale prosze mnie wyprowadzic z bledu jak sie myle.
CYTAT(igorusis @ 17:38 17.09.2006)
Nawet zalecany przyzad treningowy (kolo z naznaczonymi liniami ciec) jest bardzo maly okolo 14 cali (35 cm srednicy).
Nie byłam zbyt przekonana do Lorda Huttona za to jak potraktował długi miecz, ale widzę, że jednak warto zainteresowac się przynajmniej Cold Steelem, bo nawet przyrząd treningowy do szabli można tam znaleźć
.
Hutton był przewidujący i narysował koło z liniami cięć, żebyś my my sto lat później mogli sobie zeskanować i wydrukować w większym formacie, powiesić na ściani i machać bronią
.
http://www.rapidfile.fr/wget.php?id=O8xTudjDTujest ciekawe machanie szabl±-jedn± i dwoma.
Hmm .. temat o hopaku jest wakowany ju¿ od jakiego¶ czasu. Ale tak siê wtr±cê do tych szabel. Mo¿e moje oko nie jest wprawne, ale mam w±tpliwo¶ci w tych "m³yñcach" co do prowadzenia broni. Czêsto broñ idzie tam p³azem a nie ostrzem. Kolejna rzecz ... od kiedy kozacy walcz± dwoma szablami?? Masz jakie¶ kolejne hopakowe przekazy?? :P
Kozaczycho, ja mam wrażenie, że ty mylisz pojęcia. Ten temat nie dotyczy pokazów i szermierki teatralnej, tylko walki sparingowej i historii walki szablą. Oglądam kolejny film ukraiński, w którym wspaniałe osiągniecie pod tytułem "kto szybciej i więcej młyńców machnie" jest tematem przewodnim. Jest w ogóle jakiś hopakowy film, w którym widać sparing? (Sparing - jest to walka treningowa lub kontrolna w celu sprawdzenia formy zawodnika. Można również użyć tego określenia do nazwania spotkania towarzyskiego dwóch drużyn, mającego charakter szkoleniowy [wg wikipedii], czyli w wolnym tłumaczeniu chodzi o to, by walczyć, trafiać się, ale nie robić sobie krzywdy)
Hmm ... obejrzałem fiilm do końca i sa tam niby sparringi i widać nawet z bliska te szable ... ale te szable nijak nie przypominają prawdziwych szabli. Jak już to sa robione na wzór chińskich szabli do kung fu. Mało tego ... koleś z półobrotu paruje cios szabli ... prawie jak Chuck. Starcia jakie widać na filmie sa robione pod pokazy a nie pod realną walkę.
Reasumując ... ten film nic nie wnosi. nie widać walki tylko jakieś pokazy pod publikę. Pominę to, że gdyby nie stroje to byłby to kolejny film o kung fu ...
A nie lepiej æwiczyæ broni±?
Ja tym æwiczy³em. Ca³kiem niez³e ale g³ównie na si³e uchwytu palców. Generalnie to zabawka popularna niegdy¶ w¶ród wspinaczy. Ja siê przyznam szczerze ¿e mia³em trudno¶ci z w³a¶ciwym rozkrêceniem tego
. Jak ju¿ mi siê uda³o to faktycznie czuæ by³o dzia³anie. Inna sprawa ¿e akurat do szermierki to chyba jednak lepiej æwiczyæ broni± - nie tylko æwiczysz nadgarstek ale mo¿esz to te¿ po³±czyæ z æwiiczeniami technicznymi.
Oczywiscie, ze lepiej cwiczyc bronia, co tez robie, jak wczesniej wspomnialm.
Ale glupio troche w pracy machac szabla. No w sumie...zalezy tez kto ma jaka prace.
A taka kulka troche mniej sie rzuca w oczy niz husarka na ten przyklad.
Zadajac pytanie chcialem sie dowiedziec jaka efektywnosc moze miec taka kulka (dla scislosci chodzi mi o cwiczenie samego nadgarstka, sila, elastycznosc a nie cwiczenia techniczne, te zostawmy na sale gimnastyczna)
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.