CYTAT(Wojos³aw @ 10:06 18.07.2007)
CYTAT(..:: Grigorij ::.. @ 13:31 27.06.2007)
, konkretniej kowalstwa (p³atnerstwa) i ewentualnie ogólnie rzecz bior±c obróbki drewna.
Po 1 kowalstwo a p³atnerstwo to mo¿na powiedzieæ dwie osobne bajki
Kowalstwo tak w uproszczeniu powiedziane to obróbka cholernie gor±cego metalu z którego powstaj± miecze, no¿e , groty itp.
P³atnerstwo na to miast zajmuje siê tworzeniem przede wszystkim zbroi p³ytowych , he³mów , z blachy trzeba jeszcze dodaæ ¿e wszystko wykonywane jest na zimno
"i ewentualnie ogólnie rzecz bior±c obróbki drewna. " - tego nigdy Ciê nikt nie nauczy , ¶miesz± mnie takie wypowiedzi <lol2> , proszê na uczcie mnie zrobiæ dzidê xD i tego typu.
Proponuje za³atwiæ sobie toporek , nó¿ , i to ci na razie wystarczy :P ( ja te¿ tak kiedy¶ zaczyna³em )
Idziesz sobie do lasu ucinasz jakie¶ drzewo [proponuje jakie¶ miêkkie na pocz±tek jest ³atwiejsze w obróbce np. brzoza , drzewo laskowe - ¶wietnie sie wygina i wy sezonowane nie ³amiê siê itp. ]
Przede wszystkim co chcesz z tego drewna robiæ ?
je¿eli kompletnie nic nie umiesz to proponuje pierw okorowaæ sobie drzewo uci±æ jaki¶ ma³y kawa³ek z niego i po prostu pobawiæ siê w nim :P
witam
oj... kolega chyba nie zajmowal sie platnerstwem... rozumiem klepanie blaszki 1- 1,5 mm grubosci... ale blachy 4 - 8 mm (osmio milimetrowej blachy uzywalem na przednia plyte napiersnika do zbroi "zabi pysk" juz sie nie da klepac na zimno.... (zreszta - dla niedowiarkow - polecam takie cwiczenie... hihihihi) - poza tym obrobka takiego kawalka stali zmienia pojecie o technice i mozliwosciach wykonawczych.... oraz wymaga innego podejscia technicznego i technologicznego... oczywiscie byly wykonywane zbroje z cienszych blach - tak cienkich ze dawalo sie (i daje) ksztaltowac je na zimno... ale nawet one wymagaja tzw odpuszcznia (czyli powtornej rekrystalizacji - w procesie obroki mechanicznej stali - jak i innych metali - nastepuje ich utwardzenie) - tyle ze przestaje byc to kowalstwem (bo kowalstwo jest obrobka stali na goraco) a staje sie stricto repuserstwem... (ksztalotowaniem blach na zimno...) nawiase mowiac wiele ksiazek podaje ze graniczna grubosc blachy obrabianej na zimno wynosi 2 mm.. (blacha miedziana, mosiazna, stal nierdzewna, itp)
poza tym, widze male naduzycie semantyczne... czesto obserwuje ze koledzy i kolezanki stosuja zamienie kowalstwo / platnerstwo... coz kowalstwo jako rzemioslo - dosc szeroko traktuje obrobke stali i zelaza (o zelazie mowie w kontekscie historycznym nie fizycznym) - natomiast platnerstwo to de facto waski dzial kowalstwa, ktory wymaga szczegolnych umiejetnosci (poza sama obrobka metalu na gor±co !!!!, znajomosc anatomii, motoryki ciala, pojecie o artyzmie - od kompozycji, zdobnictwa, trendow w modzie, znajomosci technik szermierczych / sztuk walki - niezbednych do modyfikowania uzbrojenia ochronnego, itp itd. - oczywiscie to co napisalem w glownej mierze dotyczy mistrzow platnerskich pracujacych na potrzeby ksiazat, kroli, cesarzy itd ) - tak wiec platnerze stanowili kwiat sposrod kowali...a oprocz tego laczyli szereg innych umiejetnosci... wniosek ? - przysluzyla by sie wieksza precyzja jezykowa oraz wieksza wiedza tematyczna...
dalej - kowale nie wyrabiali mieczy, nozy, grotow itp, (przynajmniej historycznie od XIV w ) - chyba ze potraktujemu to per analogia... (jako niescisle uogolnienie kowalstwa jako rzemiosla) - byly specjalne cechy zrzeszajace poszczegolnych wyrobnikow specjalizujacych sie w produkcji danego wyrobu np miecznicy, nozownicy, itp calosc dzialala na podobnej zasadzie jak platnerze, kolczugarze, puszkarze, itp
tak wiec z tego krociutkiego rysu historycznego widac ze rzucanie na prawo i lewo nazwami bez precyzyjnego przypisania kontekstowego jest naduzyciem nie tylko semantycznym ale rowniez formalnym (kazdy wyrob / grupa wyrobow mial swojego wyspecjalizowanego wykonawce) - podobnie rzecz sie tyczy zlotnictwa / jubilerstwa (vide jedne z moich wczesniejszych postow - notaka dla zainteresowanych)
dwa slowa o obrobce drewna... hmm - latwo szachuje sie pojeciami, jelsi nie zna sie "ciezaru" wiedzy ktory za tym stoi... obrobka metali (wszystkich metali) jak i drewna rzadzi sie osobnymi prawami technologicznymi (wynikajacymi z wlasciwosci materialowej), choc wspolnymi zasadami .... jesli ktos mysli ze nabedzie tylko wiedze potrzebna do wykonania jakiegos przedmiotu to prosciej bedzie jesli zleci to komus kto przynajmniej ma pojecie od przedmiocie... inaczej stawia sie na rowni z .... (takie niedopowiedzenie:) ) heheh
mozna tez inaczej - mozna na poczatek podpatrywac, dopytywac sie, czytac, probowac samemu... i wg mnie to jest wlasciwa droga, ale nie kwitowac to haslem: "NIE WIEM, ALE POMOZCIE MI..." - i co dalej ? skoro samemu sie nie wie, czego sie nie wie
pozdrawiam RF
PS jesli ktos bedzie mial zapytania, wzglednie uwagi, lub bede mu mogl pomoc w inny sposob - sluzac, wiedza - to prosze o maila