Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: p³atnerstwo/kowalstwo - gdzie siê nauczyæ?
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Rzemios³a i narzêdzia
Stron: 1, 2
robert w. Wielki
Hmm nie ma ich znowu tak wiele...Dube, Master Emerys z Wysp s± wyj±tkami..
graffic
CYTAT(Wojos³aw @ 10:06 18.07.2007) *
CYTAT(..:: Grigorij ::.. @ 13:31 27.06.2007) *
, konkretniej kowalstwa (p³atnerstwa) i ewentualnie ogólnie rzecz bior±c obróbki drewna.


Po 1 kowalstwo a p³atnerstwo to mo¿na powiedzieæ dwie osobne bajki smile.gif
Kowalstwo tak w uproszczeniu powiedziane to obróbka cholernie gor±cego metalu z którego powstaj± miecze, no¿e , groty itp.
P³atnerstwo na to miast zajmuje siê tworzeniem przede wszystkim zbroi p³ytowych , he³mów , z blachy trzeba jeszcze dodaæ ¿e wszystko wykonywane jest na zimno smile.gif

"i ewentualnie ogólnie rzecz bior±c obróbki drewna. " - tego nigdy Ciê nikt nie nauczy , ¶miesz± mnie takie wypowiedzi <lol2> , proszê na uczcie mnie zrobiæ dzidê xD i tego typu.
Proponuje za³atwiæ sobie toporek , nó¿ , i to ci na razie wystarczy :P ( ja te¿ tak kiedy¶ zaczyna³em )
Idziesz sobie do lasu ucinasz jakie¶ drzewo [proponuje jakie¶ miêkkie na pocz±tek jest ³atwiejsze w obróbce np. brzoza , drzewo laskowe - ¶wietnie sie wygina i wy sezonowane nie ³amiê siê itp. ]
Przede wszystkim co chcesz z tego drewna robiæ ?
je¿eli kompletnie nic nie umiesz to proponuje pierw okorowaæ sobie drzewo uci±æ jaki¶ ma³y kawa³ek z niego i po prostu pobawiæ siê w nim :P



witam

oj... kolega chyba nie zajmowal sie platnerstwem... rozumiem klepanie blaszki 1- 1,5 mm grubosci... ale blachy 4 - 8 mm (osmio milimetrowej blachy uzywalem na przednia plyte napiersnika do zbroi "zabi pysk" juz sie nie da klepac na zimno.... (zreszta - dla niedowiarkow - polecam takie cwiczenie... hihihihi) - poza tym obrobka takiego kawalka stali zmienia pojecie o technice i mozliwosciach wykonawczych.... oraz wymaga innego podejscia technicznego i technologicznego... oczywiscie byly wykonywane zbroje z cienszych blach - tak cienkich ze dawalo sie (i daje) ksztaltowac je na zimno... ale nawet one wymagaja tzw odpuszcznia (czyli powtornej rekrystalizacji - w procesie obroki mechanicznej stali - jak i innych metali - nastepuje ich utwardzenie) - tyle ze przestaje byc to kowalstwem (bo kowalstwo jest obrobka stali na goraco) a staje sie stricto repuserstwem... (ksztalotowaniem blach na zimno...) nawiase mowiac wiele ksiazek podaje ze graniczna grubosc blachy obrabianej na zimno wynosi 2 mm.. (blacha miedziana, mosiazna, stal nierdzewna, itp)

poza tym, widze male naduzycie semantyczne... czesto obserwuje ze koledzy i kolezanki stosuja zamienie kowalstwo / platnerstwo... coz kowalstwo jako rzemioslo - dosc szeroko traktuje obrobke stali i zelaza (o zelazie mowie w kontekscie historycznym nie fizycznym) - natomiast platnerstwo to de facto waski dzial kowalstwa, ktory wymaga szczegolnych umiejetnosci (poza sama obrobka metalu na gor±co !!!!, znajomosc anatomii, motoryki ciala, pojecie o artyzmie - od kompozycji, zdobnictwa, trendow w modzie, znajomosci technik szermierczych / sztuk walki - niezbednych do modyfikowania uzbrojenia ochronnego, itp itd. - oczywiscie to co napisalem w glownej mierze dotyczy mistrzow platnerskich pracujacych na potrzeby ksiazat, kroli, cesarzy itd ) - tak wiec platnerze stanowili kwiat sposrod kowali...a oprocz tego laczyli szereg innych umiejetnosci... wniosek ? - przysluzyla by sie wieksza precyzja jezykowa oraz wieksza wiedza tematyczna...

dalej - kowale nie wyrabiali mieczy, nozy, grotow itp, (przynajmniej historycznie od XIV w ) - chyba ze potraktujemu to per analogia... (jako niescisle uogolnienie kowalstwa jako rzemiosla) - byly specjalne cechy zrzeszajace poszczegolnych wyrobnikow specjalizujacych sie w produkcji danego wyrobu np miecznicy, nozownicy, itp calosc dzialala na podobnej zasadzie jak platnerze, kolczugarze, puszkarze, itp

tak wiec z tego krociutkiego rysu historycznego widac ze rzucanie na prawo i lewo nazwami bez precyzyjnego przypisania kontekstowego jest naduzyciem nie tylko semantycznym ale rowniez formalnym (kazdy wyrob / grupa wyrobow mial swojego wyspecjalizowanego wykonawce) - podobnie rzecz sie tyczy zlotnictwa / jubilerstwa (vide jedne z moich wczesniejszych postow - notaka dla zainteresowanych)

dwa slowa o obrobce drewna... hmm - latwo szachuje sie pojeciami, jelsi nie zna sie "ciezaru" wiedzy ktory za tym stoi... obrobka metali (wszystkich metali) jak i drewna rzadzi sie osobnymi prawami technologicznymi (wynikajacymi z wlasciwosci materialowej), choc wspolnymi zasadami .... jesli ktos mysli ze nabedzie tylko wiedze potrzebna do wykonania jakiegos przedmiotu to prosciej bedzie jesli zleci to komus kto przynajmniej ma pojecie od przedmiocie... inaczej stawia sie na rowni z .... (takie niedopowiedzenie:) ) heheh

mozna tez inaczej - mozna na poczatek podpatrywac, dopytywac sie, czytac, probowac samemu... i wg mnie to jest wlasciwa droga, ale nie kwitowac to haslem: "NIE WIEM, ALE POMOZCIE MI..." - i co dalej ? skoro samemu sie nie wie, czego sie nie wie smile.gif

pozdrawiam RF

PS jesli ktos bedzie mial zapytania, wzglednie uwagi, lub bede mu mogl pomoc w inny sposob - sluzac, wiedza - to prosze o maila
Ghutek
CYTAT
dalej - kowale nie wyrabiali mieczy, nozy, grotow itp, (przynajmniej historycznie od XIV w ) - chyba ze potraktujemu to per analogia... (jako niescisle uogolnienie kowalstwa jako rzemiosla) - byly specjalne cechy zrzeszajace poszczegolnych wyrobnikow specjalizujacych sie w produkcji danego wyrobu np miecznicy, nozownicy, itp calosc dzialala na podobnej zasadzie jak platnerze, kolczugarze, puszkarze, itp



A na jakiej wiedzy polegasz panie kolego ?
Polecam zag³êbiæ siê do niemieckiej wikipedii :
http://de.wikipedia.org/wiki/Schmied
Wykonywane odmiany kowalstwa, ale to nadal jedno rzemios³o.
A czy miecznik, robi±cy klingi w Passawie, Solingen nie by³ kwiatem w¶ród kowali ?
czy tylko za³ó¿my taki XV wieczny p³atnerz robi±cy masówkê dla armii ?

Pozdrawiam - Adam kowal.
SAMUEL77
do jakiego worka albo oddzielnych worków wrzuciæ poszczególnych rzemie¶lników to trudna sprawa, bo mo¿e w róznych regionach i ró¿nych wiekach byæ ró¿nie,
(osobny temat to szeroko¶æ specjalizacji zawodów, np porównuj±c miasto z wsia)
najpro¶ciej spór ten rozstrzygn±æ zagl±daj±c do dokumentów albo opracowañ dotycz±cych organizacji cechowych interesuj±cego nas okresu i terenu
Bo¿ymir
Panowie szczerze to nie chce mi sie czytaæ waszych wypowiedzi bo widze w tym i du¿o dobrych rzeczy i z³ych. jezeli kto¶ z okolic rzeszowa chce sie czego¶ nauczyæ zapraszam do mojej ku¼ni.
nie bêdê sie przedstawia³ bo Ci co mnie znaj± to wiedz± jaki poziom reprezentujê.

nie obiecujê ka¿dego przyj±æ - chcia³bym przekazaæ to co od 10 lat sie uczê a w mojej rodzinie jest od 6 pokoleñ.(nie czujê konkurencji bo prawie wszystko wykonujê(dla rekonstrukcji) narzêdziami takimi jak w ¶redniowieczu,bez u¿ycia wspó³czesnych szlifierek itp.(spawania to juz nie trawie-to juz wiocha po 20 latach ruchy rycerskiego w Polsce -bez obrazy inni zacni kowale)
w Waszym temacie czyli ¶redniowieczne techniki(nie p³atnerstwo - s± inni co lepiej to robi± ni¿ ja i w rynek sie nie wpycham lecz tradycyjne kowalstwo) - zale¿y mi na tym aby poziom rekonstrukcji w polsce by³ na wysokim poziomie (wiadomo¶æ na pw)

pozdrawiam
Bo¿ymir bozy_kovka
Ghutek
CYTAT
nie obiecujê ka¿dego przyj±æ - chcia³bym przekazaæ to co od 10 lat sie uczê a w mojej rodzinie jest od 6 pokoleñ]

I tak za friko ?

Ja te¿ nie stosuje narzêdzi wspó³czesnych praktycznie (no na pewno nie spawarki). Przebijam, skuwam, zgrzewam. Ale nie robiê z tego wydarzenia roku. I te¿ nie czuje konkurencji smile.gif
Jak to w dojrza³ym wieku profesor powiedzia³, ¿e nigdy nie nauczy dobrze studentów bo nie chce sobie robiæ konkurencji przed 60. Mimo swych umiejêtno¶ci, nikomu ich nie przeka¿e, bo z ¿ycia wiem ¿e nagle powsta³by 2-3 warsztaty kowalskie bazuj±ce na wiedzy któr± sam empirycznie naby³em.
To samo mi powiedzia³ Thorkil.
Tak wiêc nieco siê dziwie ... chyba ¿e s± jeszcze totalni altrui¶ci na tym ¶wiecie.

Pozdrawiam - Adam kowal.
Bo¿ymir
Dziêki Gutek za szybkie pojasnienie(fajnie ze s± tacy jak Ty i broni± wiedzy ). o pieni±dzach narazie nic nie mowie ;) ale odpowiiadam na temat pytany przez nowicjuszy.
oczywiscie ze w pe³ni wiedzy nikomu sie nie nie sprzedaje no chyba ze tak jak powiedzia³e¶ po 60 ce :D

pozdrawiam kolegów po fachu
Bozy_kovka
mardinus
Witam.
Na wstêpie zaznaczê ,¿e u mnie stoi spawarka , mam szlifierki , wiertarki i papier ¶cierny.

Ja mam troche inne zdanie na temat uczenia po 60.

NIGDY NIKT nie zrobi konkurencji komu¶ kto go nauczy³.
Jak go nauczy to zanim uczeñ bêdzie robiæ rzeczy jak mistrz to mistrz bêdzie o kilka lat do przodu - i bêdzie z rzemios³em tak do przodu ,¿e jego uczeñ nie zrobi mu konkurencji.

Rzemie¶lnikowi wydaje siê ,¿e to co robi to jest w³asciwie takie proste i trywialne (tu stukn±æ - zachowaæ krzywiznê , tam wyprostowaæ , tu wyobliæ i mamy cacko.)
Ale tak nie jest - ja teraz mam ch³opaka co przychodzi do mnie co sobotê i jestem zdziwiony ,ze on nie ³apie tego co mu przekazujê.
Pokazuje mu jak równaæ - a on dopiero po ca³ym dniu walenia m³otem doszed³ jak to robiæ.

Wy sami nie wiecie jak to jest skomplikowane i pracoch³onne - wy to robicie odruchowo - nie mysl±c - a nowi musz± powoli sie edukowaæ itp.

Jak ja robie dzwon he³mu 1 dzieñ - to uczen bedzie robi³ 2 tygodnie.

Rozmawia³em o technologii wykonania z Thorkilem (jest o kilka poziomów lepszy odemnie )
I stwierdzi³em ,¿e to co pisze to tylko s³owa które mog± nakierowaæ na w³a¶ciwy tor nauki .
Wszystkiego w³a¶ciwie musze sam sie nauczyæ a jego cenne rady s± tylko radami.
Czê¶æ z nich zachowujê w pamiêci na nastêpne lata - jeszcze nie opanowa³em wcze¶niejszych stopni opanowania rzemios³a (ale mam gotowe odpowiedzi na pytania które sobie zadam za kilka lat jak bêdê dochodzi³ powoli i mozolnie do poziomu w którym te rady bêd± urzyteczne).

Thorkil napewno ma kogo¶ kto jest dla niego kim¶ do do¶cigniêcia - .......
Tak jest z tym rzemios³em.

A co do nauki to czasami szkoda cennego czasu i nerwy puszczaj± gdy 15 raz t³umaczy siê jak uderzaæ m³otkiem nowicjusza aby uzyskaæ okre¶lony efekt .
Naprawdê wnerwia ,ze co¶ co ja robiê w przeci±gu 5 sekund - jemu zajmuje godzinê .(przy okacji 30 minut mojego t³umaczenia jak sie to robi)

Pewnie jakbym ja pojecha³ do Thorkila i chcia³ sie douczyæ to on tak samo by sie wnerwia³ :-).

Ale nie rezygnujê z uczenia m³odego - z zasady - bo trzeba sobie pomagaæ .
I moze kiedy¶ on powie ,ze nauczy³ sie podstaw p³atnerki od Mardinusa :-)

A konkurencja ? jak nie masz klientów - to z³y z ciebie rzemie¶lnik - to ca³a filozofia je¶li chodzi o konkurencjê .
A jesli nikt od ciebie nie kupuje to zaczynasz narzekaæ na konkurencjê , koszty itp.....
nieczar
widzisz Mardinusie ...w wielu kwestiach siê zgadzamy ,ale na pewno nie w kwestii powolnej i mozolnej drogi od ucznia do mistrza ....generalnie tak jest rzeczywi¶cie ,ale bywa i tak ,ze uczeñ w trymiga opanowuje warsztat i dorownuje mistrzowi ...potem ju¿ tylko go przewyzszaj±c

...ja znam takie przypadki nie bezposrednio zwi±zane z platnerstwem ,ale inna rzemieslnicz± dyscyplin± - kamieniarstwem ,a scislej z rze¼b± w kamieniu (od galanterii po rze¼bê portretow±)
...i musze Ci powiedzieæ ,ze "zgrzyty" miêdzypokoleniowe bywaj± tu naprawde drastyczne

...na 10 chc±cych co¶ zrobiæ znajdzie siê 1 ,ktory naprawde du¿o odstaje poziomem ...


...wiem ,ze moje "anty-pedagogiczne" podejscie wiele osob moze szokowaæ ,ale ja po prostu znam takie przypadki z autopsji.....st±d moja ostro¿no¶æ

...ja nie narzekam na brak klientów ...i czasem faktycznie ta "trzecia rêka" bardzo by siê przydala ...ale mam niespelna 30 -lat i mimi trudosci zalezy mi na tym ,aby jeszce przez pewien czas zachowywaæ "sekrety" swojego rzemiosla
...na razie wiêc w cze¶ci pracy (glownie przy helmach prostej konstrukcji ,wytwarzanych przeze mnie w duzych ilosciach) wyrêcza mnie wspolczesna technologia - o ile to oczywiscie mozliwe smile.gif

...i wcale sie tego nie wstydze ,ze du¿o rzeczy spawam - spawaæ te¿ nie kazdy potrafi na odpowiednio wysokim poziomie ....czasem bywa tak ,ze ta niecheæ do spawania powodowana jest tym ,ze sie spawaæ po prostu nie potrafi jak nale¿y !

dla mnie osobi¶cie helm wykuty z jednego kêsa blachy walcowanej o jednorodnej grubo¶ci jest na tym samym poziomie rekonstrukcji historycznej co dzwon wyci±gniêty z dwoch polowek i pospawany elektrycznie - obie te drogi s± tak samo sztuczne...co nie oznacza ,ze nie przynosz± piêknych efektow ,ale musimy sobie zdaæ z tego sprawe ,ze TO NIE JEST HISTORYCZNE

kilka postow wyzej napisalem co moge radziæ pretendentom p³atnerstwa ...zacznijcie to robiæ,a reszta naprawde przyjdzie z czasem
Mateusz Miklaszewski
Witam!
Ja w³a¶nie jestem tym jednym z pocz±tkuj±cych ( od kilku tygodni szukam sprzêtu, a 2 dni temu z³o¿y³em to co ju¿ zebra³em w ma³± prowizoryczn± ku¼niê). I na pocz±tku dorzucê swoje 2 grosze ¿alu na temat, ¿e nie ma (albo nie znam) w mojej okolicy(Augustów) ¿adnego kowala z krwi i ko¶ci ;/ wiem, ¿e to trudne nie tylko u mnie... Mam kowad³o 30-40 kg raczej ju¿ sfatygowane bo za³atwione od dziadka( kowala koni) mam trochê narzêdzi od niego ale najwiêkszy problem to praktyka... próbowa³em wykuæ "nó¿" ale to co mi wysz³o to mo¿na w obrazowy sposób nazwaæ ostrzem mini maczety smile.gif nie mam niestety jeszcze narzêdzi do ostrzenia ostrzy... i cala praca stoi w miejscu...


Je¶li by³o by mo¿liwe to proszê do¶wiadczonych kowali o przedstawianie podstawowych zagadnieñ z zakresu kucia, abym szed³ w w³a¶ciwym kierunku, a nie szuka³ ig³y w stogu siana w ciemno¶ci po omacku...
Wyobra¿am sobie, ¿e wygl±da to tak jakby¶cie t³umaczyli co¶ dla swojego ucznia... ( oczywi¶cie co da siê wyt³umaczyæ tylko s³owami)

Szukam równie¿ dobrych pozycji ksi±¿kowych( które mo¿na kupiæ albo znale¼æ/ dostaæ skany) oczywi¶cie o kowalstwie...

Ubolewam, ¿e nie ma ¿adnej ksi±¿ki o kowalstwie historycznym...

Je¶li ma kto¶ informacje gdzie w Podlaskim mo¿na kupiæ kowad³o( w miarê du¿e) to bardzo proszê najlepiej na PW...


I jeszcze jedno pytanko przy okazji do administracji... Chcia³bym kupiæ co¶ do ku¼ni i aktualnie nie mogê napisaæ tego w targowisku z wiadomych powodów... Czemu nie mogê takiego tematu za³o¿yæ... rozumiem jak kto¶ co¶ sprzedaje, ale jak chce kupiæ?


Dziêkuje bardzo i pozdrawiam
Mateusz M
Ghutek
Witaj

Z pozycji ksi±¿kowych dla m³odych kowali :

- Wilhelm Gogó³ka, Boles³aw Kiecoñ - Ku¼nictwo.
Metod± ³opatologiczn± opisane techniki i wstêp teoretyczny do ku¼ni. Dla pocz±tkuj±cego znajdziesz w niej wiele ciekawej wiedzy (chcesz to Ci w zip-a spakuje i po¶le)
EDIT : Panowie, powoli, dosta³em ju¿ 7 PW czy mogê, wys³aæ, wy¶le, ale ja nie przesiaduje w domu non stop tylko w ku¼ni, w sobotê wieczorem obiecuje wszystkim pos³aæ.
http://www.allegro.pl/item586976950_kowals...a_szczecin.html
ta ksi±¿eczka jest w miarê, mam j± dla mnie nie wnosi nawet grama wiedzy ale dla kogo¶ kto zaczyna, oj siê przyda.
No i w sumie masa ksi±¿ek do zawodówek ma dzia³ kowalstwo zrobiony po ³ebkach, ale mo¿esz sobie przeczytaæ tablicê temperatur, co to krystalizacja, hartowanie bla bla bla.
¯eby zak³adaæ tematy na targowisku musisz mieæ tytu³ dobrodzieja (czytaj regulamin)

Kowad³a mo¿na kupiæ przez internet, na allegro masa jest, gorszych i lepszych. Cena kowad³a + DHL 100 z³ i masz kowad³o w domu.


Pozdrawiam - Adam kowal.
Mateusz Miklaszewski
Tê ksi±¿kê z allegro to mam niedawno sobie kupi³em i bardzo mi siê przyda³a... ale inne je¶li kto¶ ma to niech bardzo proszê ;)

je¶li chodzi o kowad³o to szukam raczej tañszego ni¿ z allegro ;) najlepiej od jakiego¶ starszego kowala... pozdrawiam( na razie brak kasy uniemo¿liwia mi kupno porz±dnego kowad³a)


pozdrawiam!
Remington1
Puki co kup trochê plasteliny i "kuj" ma³ym, mokrym m³otkiem na mokrym kowadle (by siê nie lepi³o).
Bardzo wiele w ten sposób mo¿na siê nauczyæ, g³ównie panowania nad obrabianym materia³em.

ps. to nie mój patent, to rada innego kowala, która u mnie ¶wietnie siê sprawdzi³a.
Mateusz Miklaszewski
Ciekawy pomys³... pierwszy raz o tym s³yszê smile.gif

Mam jeszcze pytanko: Czym i jak "rozp³aszczyæ" kowad³o... niestety mam ju¿ strasznie sfatygowane i kucie na nim jest niezrêczne... Czy mo¿na w jaki¶ sposób wyprostowaæ jego powierzchnie? Aby jako¶ funkcjonowa³...

Pozdrawiam!
MM
Ghutek
Witka
Tyle o ile, mo¿esz przywróciæ g³ad¼ do porz±dku szlifierk± ta¶mow±. Poza tym nie ma sposobu jakiego¶ sprawdzonego. Znajomy w¿ery g³êbokie zaspawa³ z naddatkiem i zeszlifowa³ w³a¶nie szlifierk± ta¶mow±.
Jak kowad³o mia³o dogrzan± niezbyt grub± p³ytkê stali narzêdziowej na podstawie z miêkkiego staliwa to mo¿esz ca³kowicie je pozbawiæ u¿ywalno¶ci przez przypadek (skoro mówisz ¿e sfatygowane), po prostu zeskrobiesz to co twarde. Wtedy mo¿esz kowad³a u¿ywaæ ju¿ tylko jako przycisku do papieru albo mieszkanka dla rdzy bum.gif

Pozdrawiam Adam kowal
Mateusz Miklaszewski
A czy jest mo¿liwe wykonanie nowej p³ytki na wierzch? Zamówiæ czy samemu? Jak tak to najlepiej z czego( w domowych/albo na szrocie :P warunkach? ) I oczywi¶cie jak to wykonaæ... Ale chyba bêdzie ciê¿ko :P

Pozdrawiam!
MM
Ghutek
Niezbyt niestety. Chyba ¿e wyrównasz kowad³o idealnie na d³utownicy a potem do¶wiadczony spawacz Ci dospawa zahartowan± p³ytê stali NC 6. Bêdzie dzwoniæ jak sto dzwonów Zygmunta. Na Twoim miejscu pozbiera³bym trochê kasy a odpu¶ci³ sobie reperacje kowad³a bo to mo¿e byæ kosztowniejsze ni¿ kowad³o w normalnym stanie.
Aha, z autopsji wiem, ¿e stary kowal prêdzej sprzeda ostatnie zêby ni¿ kowad³o wiêc marzenie takowe mo¿esz odpu¶ciæ sobie.


Pozdrawiam - Adam kowal
mardinus
Witam.
Ja mam takie kowad³o - zregerenowane.

Je¶li jest wystukane - nie ma p³aszczyzny - tylko zag³êbienie na srodku - to znaczy ,¿e nie mia³o nigdy p³yty z hartowanej stali.

Poprostu jest jednolite .(wiem bo mam obydwa rodzaje kowade³)

Ja moje zjecha³em szlifierk± k±tow± tak aby uzyskaæ mniej wiecej p³aszczyznê (przyk³ada³em jak±¶ linijkê czy cu¶) potem nawierci³em miejsca w¿erów (jaki¶ pajac spawa³ na tym kowadle - do¶æ d³ugo i powsta³o masê wypalonych kraterów)

potem zaspawa³em te nawiercone otworki , potem zjecha³em szlifierk± na g³adko , a potem pamierami ¶ciernymi na szlifierce doprowadzi³em do g³adzi (przyk³adaj±c linijke czy cu¶).

I gotowe .



Mateusz Miklaszewski
Hmm...
Na moim kowadle widaæ ¶lady spawania z boku... szkoda, ale zapomnia³em zdjêæ...( Edit: ju¿ mam) wydaje mi siê, ¿e jednak mia³o jak±¶ pokrywê ale byæ mo¿e w³a¶nie by³a dospawana bo w niektórych miejscach strasznie dzwoni kowade³ko... mam nadzieje, ¿e to nie prawda ;/ Postaram siê zrobiæ jak Ty Mardinus zobaczymy co siê stanie :P chyba nie mam nic do stracenia...

Edit:

To moje kowad³o z profilu...
mardinus
Witaj.
Co sie czepiasz tego kowad³a - mo¿e troche sfatygowane - ale raczej nie wyrobione za bardzo.
Ze z boku s± jakie¶ cosie - ale co ci one przeszkadzaj±.

Zacznij robic - nie zwracaj uwagi na takie drobiazgi jak narzedzia.
Podstawa to robiæ - robiæ - robic - pracowaæ , t³uc m³otem , kszta³towaæ , prubowaæ , ksztaltowaæ itp.
Gdy narzedzie nie spe³nia twoich oczekiwañ (nie da sie na nim robic - albo wychodzi przez nie co¶ nietak) to WTEDY dopiero co¶ zmieniaj.

Podstawa to do¶wiadczenie - czyli trzeba robic ca³y czas tym co sie ma .
Stwierdzenie ,ze nie ma sie narzedzi - dlatego nie mozna robiæ czego¶ to tylko g³upie gadanie.
Ja nie mia³em NIC na pocz±tku (podobnie jak wiekszo¶æ p³atnerzy w Polsce) zero kowade³ - jeden m³otek , zero doswiadczenia itp.
Ale chcialo mi sie i d±¿y³em do tego aby robiæ lepiej i lepiej.
Nigdy nie narzeka³em ,¿e nie moge czego¶ zrobiæ bo nie mam narzedzi .
Podstawowe narzedzie masz w glowie -(co¶ bia³ego i pofa³dowanego).
Mateusz Miklaszewski
Czy to takie bia³e? Mo¿e trochê ró¿owe... ale oczywi¶cie masz racjê... zwa¿, ¿e nie mam tyle do¶wiadczenia i dlatego wydaje mi siê, ¿e mo¿e co¶ byæ nie tak... Oczywi¶cie nie neguje, ¿e to moja niewiedza i nieumiejêtno¶æ. Dziêki za przywrucenie mi ¶wiadomo¶ci...
Pozdrawiam

MM
erucolindo
Jako zupe³nie nowy na Waszym forum, chcia³em siê przede wszystkim serdecznie przywitaæ!

Mam do Was kilka pytañ (i przy okazji od¶wie¿yæ temat - mam nadziejê, ¿e kto¶ tu zajrzy), bo kowalstwo w pewien sposób by³o ju¿ w rodzinie (dziadek by³ przez krótki czas czeladnikiem, ale bli¿szych szczegó³ów nie znam, a szkoda, zw³aszcza, ¿e nie zostawi³ po sobie ¿adnego sprzêtu) i sam siê spraw± do¶æ mocno interesujê... i tu w³a¶nie pojawiaj± siê pytania:
- je¿eli szukam sobie mistrza, to gdzie lepiej - w miejscu zamieszkania i okolicy, czy w innym mie¶cie/okolicy tego miasta (akurat najprawdopodobniej bêdê siê przenosi³ do Poznania z Kalisza i st±d to pytanie)
- pytanie bardziej do Ghutka: czy jest jeszcze mo¿liwo¶æ otrzymaæ od Ciebie skanu Gogó³ki? podes³a³bym maila na PW (póki co czytam sobie ksi±¿ki do samochodówki - obróbka metali wprawdzie jest, ale to niezbyt ten kierunek...)

Z góry wielkie dziêki za odpowiedzi!
Viator
Je¿eli nie chcesz do wszystkiego dochodziæ sam, jak musia³o robiæ wielu pocz±tkuj±cych p³atnerzy z Ruchu, zaczynaj±cych w czasach kiedy nikt nie ku³ he³mów i krzesiw - to najlepiej siê zapisaæ na solidne warsztaty (ten w±tek zapewne przejrza³e¶, zajrzyj te¿ na http://www.kowale.com.pl/ ), a to trwa i kosztuje, albo przystaæ do kogo¶ do "terminu", gdzie bêdziesz mia³ dostêp do pracowni i narzêdzi, co te¿ trwa, natomiast mo¿e mniej kosztowaæ je¶li bêdziesz móg³ to odpracowaæ - o to pytaj poszczególnych rzemie¶lników. No i szukaj w takim miejscu, gdzie Ci bêdzie ³atwiej dotrzeæ - przecie¿ nie bêdziesz z Kalisza je¼dzi³ np. na soboty do Przemy¶la. Chyba ¿e umówisz siê z kim¶ na "praktykê wakacyjn±", tylko ¿e dla rzemie¶lników-odtwórców jest to najczê¶ciej sezon wyjazdowy.

Notabene, kto¶ taki by siê przyda³ Chotomiarzowi, no nie?
erucolindo
Stara³em siê przejrzeæ wszystko, i rzeczywi¶cie o warsztatach te¿ poczyta³em... stronkê kowale.com.pl te¿ mia³em okazjê obejrzeæ - wyskakuje jako pierwsza w google, je¶li wpisaæ "kowalstwo";) Tylko dla mnie wakacje odpadaj±, bo, niestety, okres z³otej wolno¶ci studenta to dla mnie czas przesz³y...
Hmm... wygl±da na to, ¿e bêdê szuka³ w okolicach Poznania (muszê siê tam przenie¶æ ze wzglêdu na poszukiwania "normalnej" pracy). Swoj± drog± nie znacie mo¿e kogo¶ w tych okolicach? Zawsze lepiej wiedzieæ, ni¿ na chybi³ trafi³ wyszukiwaæ w google.

Ech... ¿eby Chotomów by³ bli¿ej...
ate1990
Erucolindo zapraszam na :

http://www.blacksmithing.com.pl/

FORUM KOWALSKIE
erucolindo
Ooo! to mi jako¶ umknê³o! Serdeczne dziêki ate1990!
Thorgalak
Po pierwsze chcia³em siê przywitaæ - bo to pierwszy post.

Po drugie - chcia³em zaproponowaæ podzielenie siê tym co zebra³em na temat p³atnerstwa. Mam kilka ciekawych podrêczników w formie elektronicznej.

1.Basic armouring - P.Blackwell
2.Castings - John Campbell
3.Kowalstwo - Technologia Roman Lipski
4.The Complete Bladesmith - .Jim Hrisoulas

Co do tematu, nauczenie sie jest mo¿liwe we w³asnym zakresie o ile siê ma czas na praktykê.

moja strona -> http://www.mz-armory.za.pl
Przeuroczo
Co do kowali... Mam kontakt do jednego w lubelskim, konkretnie w Che³mie. www.kuzniapiwna.pl W ku¼ni pracuj± ojciec i syn, robi± g³ównie ¶wieczniki, bramy i inne takie artystyczne sprawy, ale syn (Piotrek) kuje te¿ bronie i bawi siê z pancerzami, mia³am okazjê macaæ rêkawicê klepsydrow± przez niego zrobion±. Z tego co wiem, to staraj± siê oferowaæ konkurencyjne ceny, a i szukali te¿ kogo¶ do pomocy, bardzo chêtnie dziel± siê swoim fachem.
P³atnerz Czcibor
po przeczytaniu tego tematu widzê ze nie tylko ja zaczyna³em p³atnersk± przygodê od zupe³nego zera z jednym m³otkiem ma³ym kowad³em dwoma drewnianymi pieñkami z wg³êbieniem i k±tówk± za 29,99z³ z Auchana
zanim zacz±³em prace i organizacje warsztatu to spêdzi³em kilkana¶cie dni buszuj±c w internecie
( PODAM TERAZ NAJLEPSZ¡ STRONKÊ KTÓRA WIE WSZYSTKO! WWW.GOOGLE.PL) kilka lat temu by³o o wiele mniej informacji ni¿ jest teraz ale podstawy przeczyta³em i zabra³em sie do pracy
potem przez lata siedzia³em dniami i nocami testuj±c i ulepszaj±c techniki a za zarobione pieni±dze wyposa¿a³em warsztat

wa¿na rada! aby zacz±æ przed dwudziestka bo potem pojawi sie ¿ona i pieni±dze na inwestycjê zamieni± sie na pieni±dze na zakupy bum.gif
no chyba ze kto¶ nie ma limitu u rodziców devil.gif i dadz± mu 50ty¶ na dzieñ dobry za dobry pomys³
S³awoj94
Ma kto¶ mo¿e w formie elektronicznej ksi±¿eczkê
"Techniques of Medieval Armour Reproduction The 14th Century"
Bêdê bardzo wdziêczny bo nawet Google nie wie .

pozdrawiam
Krzysiek "Veremi" (Pocz±tkuj±cy kowal i p³atnerz)
Jak uda mi siê nakupiæ blach i p³askowników na wakacje to mo¿e bêdzie zaawansowany Kowal i P³atnerz.



P³atnerz Czcibor
ja mam na papierze fragmenty pojawiaj sie czê¶ciej w osadzie to ci dam
Reset
Nie wiem czy to Was zainteresuje ale jest corocznie impreza w Wojciechowie "Ogólnopolskie Spotkania Kowali; Ogólnopolskie Targi Sztuki Kowalskiej "
http://www.gokwojciechow.pl/oferta-turysty...tuki-kowalskiej
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.