Haj!
Z Warszawy do Kutna jest 125,4 km.
Z Warszawy do P³ocka jest 110,3 km.
Ja jadê przez P³ock. Je¿eli bêd± chêtni mogê w godzinach wieczornych zabraæ z P³ocka ze trzy osoby ze sprzêtem. Planujê, ¿e w P³ocku bêdê w okolicach 19.00.
Pa
mogê zabraæ tylko niewielki garnek do sma¿enia - ale za to jak bêdziecie grzeczni (a Gwyn zaliczy swoja karê) to zrobie du¿o ciastek w sobotê
na s³odko i na s³ono of course, dla wszystkich w ilo¶ciach wystarczaj±cych (ale bez ozdób typu nietoperze i inne morczne elementy
)
Bryan (Mettivs Naevivs Corax)
Rzezniczku, ze tak powiem, jest wielka czosnek o kulistych kszta³tach...
Odleglosc z Warszawy do Plocka jest mniejsza, niz do Kutna, ale za to polaczenie kolejowe takie, ze jedzie sie 3 pociagami ponad 3 godziny... No, ale szukam PKS, moze bedzie lepiej...
Tak wiec jesli znajde taki PKS do P³ocka, co bedzie tam o 19 to poprosze o podwozked o Oporowa, a pozniej z rzeczonego Oporowa do Kutna na dworzec PKP, albo do Plocka na dworzec PKS.
Jako dobry kolega prosze tez o to dla Tuni o Cormaca (nawet ejsli jeszcze o tym nie wiedza ;)
Pozdrawiam!
Maciej
Haj!
Podobno z Warszawy do P³ocka przyje¿d¿a PKS o 18.45. Jak Tunia z Cormackiem te¿ siê ³api± to miejsc ju¿ nie ma.
Pa
za wczesnie ;(
ja do 17 pracuje ;(
Haj!
Zobaczcie czy nie ma czego¶ pó¼niejszego, albo czy nie mo¿esz z pracy siê urwaæ, lub urlopu wzi±¶æ.
Pa
Ja bêdê móg³ pomóc w niedzielê, w czasie wyprowadzki z Oporowa. Miejsca pewnie bêde mia³ sporo. Ale w pi±tek - nie jestem w stanie powiedzieæ o której bêdê w okolicach Kutna. Podejrzewam tylko, ¿e oko³o 21-wszej, ale to bardzo zgrubne oszacowanie.
-
Bêdê wraca³ w niedziele z Oporowa do Wawy, wiêc jakie¶ 2 osoby spokojnie mogê zabraæ.
no to Trollu je siê moge pisaæ na t± powózke do Wawy choæ ci±gle siê zastanawiam jak tam dojechaæ
Pozdrawiam
Hej
Synku nie damy ci zgin±æ marnie na trasie z Kutna do Oporowa. Co¶ wymy¶limy by cie dotransportowaæ. Pozdrawiam Igor
Pytanie do Igora i Kasi - od której bêdziecie w pi±tek na miejscu?
Co do pomocy przy transporcie - bêdê i tak jecha³ przez Kutno (o ile pamiêæ mnie nie myli), podjadê na dworzec zobaczyæ czy jakie¶ zb³±kane owieczki nie potrzebuj± pomocy. Tyle, ¿e tak jak pisa³em wy¿ej - nie mam pojêcia, o której godzinie to bêdzie.
-
Bêdziemy w Oporowie oko³o 12. Mapkê zamieszczê dzi¶ popo³udniu w kalendarium. Mam pro¶bê do osób, które nie wp³aci³y sk³adki, a zamierzaj± przyjechaæ. Dajcie znaæ mi lub Igorowi o tym fakcie.Zdecydowanie u³atwi nam to organizacje zakwaterowania. Telefony kontaktowe do nas:
0 696 453 187 Kasia
0 692 306 574 Igor
Igorze bêde bardzo wdziêczny za wszelk± pomoc przy przetransportowaniu mej skromnej osóbki (razem z moja pawr꿱
) z Kutna do Oporowa bo jak narazie nie mam pomys³u jak siê tam dostaæ
Ja w Kutnie bêde w pi±tek jako¶ w okolicach godzin wczesno popo³udniowych (tak delikatnie po 12) a przynajmniej siê postaram. Wiêc je¿eli jest kto¶ kto jest w stanie mnie zabraæ z dworca w oklicy tej godziny bêde wdziêczny
Pozdrawiam
Witka
My w okolicach po³udniowych bêdziemy jechaæ przez Kutno do Oprowa i mo¿emy ciê zgarn±æ z dworca tylko napisz o której dok³adnie bêdziesz w Kutnie i oczywi¶cie czy PKSem czy Poci±giem. Ale nic za darmo pomo¿esz nam przy rozstawianiu sprzêtu w Oporowie.
Pozdrawiam Igor
jade poci±giem planowo bêdzie on w kutnie o 11:37
mam nadzieje ¿e zmieszcze siê z moimi drzwiami od stodo³y (czytaj pawrê¿
) a pomog³bym nawet i bez tego przy rozstawianiu
moim znakiem rozpoznawczym bêdzie du¿a kolorowa deska
pozdrawiam
Jarek
Kasiu, Igorze-prosze Was goraco o mapke dojazdu, bo bedziemy w Oporowie okolo 23.00-24.00 w piatek i chcielibysmy jak najmniej bladzic:)
Ewa
Hejki
Mapke ztworzyli¶my ale jest za du¿a na to forum jutro bêdzie wisieæ na naszej stronce wiêc zamie¶cimy linka. A tak z innej beczki chcia³bym przypomnieæ o wziêciu sienników (zapewniamy pachn±c± s³omê) lub innych materacy gdzy¿ w domku spimy na pod³odze. Oprócz tego mam pro¼bê o wziêcie w miarê mo¿liwo¶ci narzêdzi mediewalnych typu siekiera je¿eli kto¶ posiada (my nie
) gdy¿ w Oporowie czeka du¿a sterta nie por±banego drewna na opa³.
Pozdrawiam Igor
Witajcie!!
Zamieszczam mapkê dojazdu do oporowa. Je¿eli bed± jakie¶ niejasno¶ci to prosze dawaæ znac
Pierwsza mapka ¯ychlina i okolic jakby kto¶ chcial jechac przez to miasteczko.
Druga mapka to ogolny rzut na Kutno i ¯ychlin z Oporowem zaznaczonym celownikiem:), a na zielono jest zaznaczona trasa dojazdu od kutna i zychlina
I trzecia mapka to Kutno i bardziej dok³adny opis jak dojechac.
Mamy nadzieje ¿e traficie bez problemów. Stefan Mi¶kiewicz
No to do zobaczenia na miejscu
SYNEK
Hej
Jeszcze jedna uwaga na teren wokó³ zamku prowadz± dwie bramy. Tylko jedna bêdzie otwarta (boczna), wiêc proszê nie szturmowaæ
tej zamkniêtej
.
Kasia
Pewnie ju¿ nikt tego nie przeczyta, ale co mi tam...
W ramach wspólnego gotowania przywiozê kilka elementów kuchni - trójnóg wysoki, trójnóg niski (stojak taki, wk³adany w ognisko bezpo¶rednio), kocio³, hak do kot³a/innego celu (wieszania niepokornych kucharzy za ¿ebro), "kratê" do podwieszenia na du¿ym trójnogu nad ogniskiem (mediewal grill ?).
Do zobaczenia na miejscu.
Haj!
Impreza wy¶mienita, manewry rewelacyjne - bardzo ciekawy pomys³ z pawê¿nikami i strzelcami, manewry nocne doda³y klimatu.
Chcia³bym wszystkim podziêkowaæ za wspóln± imprezê.
A w szczególno¶ci pozdrawiam dru¿ynê sze¶ciu hetmanów.
Zdjêcia zamieszczê na necie w czasie mi bli¿ej nie okre¶lonym - postaram siê zmobilizowaæ. Poinformujê oddzielnym postem.
Pa
Bryan (Mettivs Naevivs Corax)
Teraz z kolei mam wiesc bardzo nieprzyjemna:(
Po imprezie zniknelo mi z portfela 200 zl - i bynajmniej nigdzie ich niespodziewanie nie wydalem (chyba ze 100 razy sprawdzalem wydatki), ani mi nigdzie nie wypadlo, czy cos w tym guscie:/ (nawet jak zasadzilem w rowa). Jedyny moment, kiedy rozstawalem sie z portfelem i torebka w ktora byl schowany byl porftel, to czas, kiedy spalem w Oporowie, a rzeczona lezala kolo mojego poslania... Spalem zas dlugo i twardo.
Do jakich doszedlem ostatecznie wnioskow, pewnie sie juz domyslacie
Kurde, byloby czyms niesamowicie straszliwym i mrokiem absolutnym, gdyby w nasze wyselekcjonowane szeregi wtargnal jakis rabus... A wyklulo mi sie w glowie takie podejrzenie, bo Ewce, na imprezie bodajze w podobnym gronie zniknal ongis caly portfel... Kurde, obym sie mylil, bo jak jezdze na rozne imprezy od lat dziesieciu, to jeszcze taka akcja mi sie nie przyrafila. Nikogo za reke nie zapalem, nikt mi nawet nie przychodzi na mysl jako podejrzany, bo spalem w miejscu dosc przechodnim, ale ze tak powiem poetycko, od tej pory tkwic bedzie we mnie ciern nieufnosci:(
Kto¶ tego nie prze¿yje...Co to za mrok choleerny, debil i ¶winia zwyk³a...Powiesiæ za worek albo za biust. Pozdrawiam
Gwyn
Bryan (Mettivs Naevivs Corax)
Nie ma co, bo podebrac mi kase mogl w sumie kazdy, lacznie z jakism zblakanym mieszkancem okolicznych wsi, nie dojdziemy,a przeciez nie bede robil wnikliwego sledztwa, na przyszlosc bede ostrozniejszy po prostu... I innym tez polecam... Niestety... Jesli juz cos takiego wiecej sie nie zdarzy, to przynajmniej bedzie wiadomo, ze w naszym gronie wszyscy sa uczciwi, ew. jakas czarna owca postanowila wrocic na sciezke prawa i porzadku. A poki co, niech sie udlawi tymi dwoma stowami
troche przykro by by³o gdyby by³ to kto¶ z nas
a jak jednak tak jest to niech siê ud³awi t± kas±
Niestety z do¶wiadczenia (nie swojego) wiem, ¿e je¶li co¶ ginie w towarzystwie, które przecie¿ znamy i nikogo nigdy by¶my nie podejrzewali o kradzie¿ - aginiony przedmiot siê nigdy nie znajduje - kole¿ance po impreze urodzinowej,we w³asnym mieszkaniu, w gronie samych przyjació³ i bliskich znajomych zginê³a komórka, nówka sztuka
oczywi¶cie siê nie znalaz³a i nikt siê nie przyzna³...
tak¿e - niech z³odziej siê ud³awi t± kas± i tyle
Witam
Strasznie nam przykro, ¿e co¶ takiego wydarzy³o siê u nas w Oporowie. Mamy nadzieje, ¿e sprawce pokara lumbago albo inna ki³a. Jednocze¶nie dziêkujemy wszystkim uczestnikom, ¿e chcia³o siê Wam przyjechaæ do nas i spêdziæ weekend w niewygodach domku ogrodnika. Mamy nadzieje ¿e bawili¶cie siê dobrze i jak by co przyjedziecie za rok, a my postaramy siê o jeszcze wiêcej atrakcji - czyli dalsze penetrowanie rowów i lasów
.
Pozdrawiamy
£odziaki
Ja równie¿ dziêkujê za fajn± imprezê. Obiecujê, ¿e na nastêpnej te¿ bêdê chorowa³ przez pó³ dnia (my¶lê, ¿e to powinno siê staæ tradycj± kiedy Kacper bêdzie dar³ rano ryja: "Gdzie, do qurvy, ten Chrzanowski!!!")... Ah rozma¿y³em siê...
Przestraszy³e¶ mnie Bryan.
Do tej pory wszystkie rzeczy "wspó³czesne" prócz aparatu fotograficznego zawsze zostawia³em "bez stra¿y" w miejscu noclegu... Có¿, dobrze uczyæ siê na cudzych b³êdach. I ogromnie przykro, ¿e co¶ takiego siê sta³o kolejny (??) raz.
Na os³odê jutro postaram siê pope³niæ "Tymczasow± galeriê Oporowa".
-
Hej
Niedobrze sie sta³o z t± kasa... W sumie ja te¿ trzyma³em kasiorê na wierzchu, na szczê¶cie zanim mog³aby dostaæ nóg to j± wyda³em A z bardziej mi³ych klimatów to chcia³bym bardzo podziekowaæ wszystkim za mo¿liwo¶æ znalezienia sie w tak wspania³ym towarzystwie, jakim jest RPK Wielkie dziêki i do zobaczenia nastêpnym razem
Sprawa jest przykra , to juz drugi raz z rzêdu gin± cenne przedmioty na Rotowej imprezie.........teraz jeden na drugiego bedzie patrzy³ jak na potencjalnego Z£ODZIEJA
. Niestety "szumowina" jest w naszym gronie .......jedyny pomys³ jaki przychodzi mi do g³owy to dobrze poilnowaæ pieniedzy i cennych przedmiotów
Bejbs
BARDZO PRZYKRE , BARDZO
Tymczasowa (czyli pewnie na kilka miesiêcy...
) galeria moich fotek z Oporowa jest ju¿ na linie, czyli pod
tym adresem.
-
Po Oporowie pozosta³y nam nastêpuj±ce zguby:
-fartuszek
-dwie miski
-drewniana chochla
-woreczek z sol± i cynamonem
My¶lê, ¿e do odbioru w Gniewie
Kasia
To mo¿e na pocieszenie powiem, ¿e choæ pogubi³em w ró¿nych okoliczno¶ciach: no¿yk, buk³aczek i kubek to dobrzy ludzie (jakich w Rocie nie brakuje) mi to wszystko odnie¶li.
A winowajce - zdzieliæ chama pa³± w ³eb, wytargaæ go za pyte.
Gwyn - zg³aszam siê do pomocy przy wieszaniu za torbe.
Wlasnie wrocilismy z wojazy po Polsce.
Impreza przecudowna, miejsce naprawde magiczne, Oporow to miejsce ktore bedziemy wspominac dlugo i niezwykle przyjemnie. Dziekuje wszystkim za cudna atmosfere:).
Szkoda tylko, ze jakas magia zadzialala takze na portfel Bryana-niezmiernie mi przykro Bryan, bo mialam cicha nadzieje, ze Adasiowy "wypadek" w Gniewie byl tylko incydentem bez szans na powtorke. Niestety mamy chyba problem.
Chudów, czy Oporów?
Oporow-nie wiem czemu te 2 miejsca wciaz sie nam myla:)
Coz moge Tobie Brajanie napisac na pocieszenie - chyba ze byly to tylko 2 stowy...
Mi wcielo w Gniewie cala sakiewke z kilkoma kartami plastikowymi (kredytowymi) sliczna obraczke srebrna (od mojej kochanej Ewy) tylko jakies 100 zl no i komorke. O dobiazgach jak pas, sakiewka nie wspomne...
I do tego jeszcze dokumenty Ewy (dowod itp.)
Ile pozniej zalatwiania, biegania, blokowania - nie czas i miejsce aby sie wyzalac..
Tez mialem nadzieje, ze byl to przypadek jednostkowy i raczej sie nie powtorzy (mialem cicha nadzieje, ze raczej byl to ktos z poza naszej grupy - w koncu stalo sie to pozno w nocy bo okolo 3-ej wychodzilem na strone i nie zamknalem drzwi na klucz a pozniej ok 6-tej Ewa wychodzila i zamknela drzwi...
Tak wiec nie zycze nikomu zle, ale jak dorwe sk... to osobiscie zabki powybijam...
Ze o innych straszliwych mekach nie wspomne - a jest ich cale mnostwo (i do tego jeszcze nawet specjalnych narzedzi nie trzeba
Za impreze dzieki - szczegolnie za wspanialy zapach dymu wgryzajacego sie wszedzie i do wszystkiego..
Haj!
No có¿ wszyscy mamy przestrogê. Teraz nale¿y spaæ z sakiewk± u boku. A dla takiego delikwenta najlepsz± kar± by by³o opisanie go na forum. Mam tylko tak± nadziejê, ¿e to by³ ten sam cz³owiek i wcze¶niej czy pó¼niej zostanie wykryty. A dokonuj±c drugiej ju¿ kradzie¿y zawêzi³ kr±g podejrzanych.
Jednak nie ma co siê zabawiaæ w detektywów - po prostu ¶pijmy z sakiewkami u boku.
Pa
na poczatek sprawdzcie kto byl na obu imprezach
Tyle ze przypominam iz na Gniewie krecily sie po zamku inne osoby niz "nasi". A tak wogole temat strasznie z watku zszedl.
Cedric-to jest problem ktory pozostal po kolejnym Spisie Roty wiec czemu nie na temat? Jesli mamy tworzyc zgrana grupe to trzeba sie jak najszybciej rozprawic ze zlodziejem a nie rozmydlac sprawe! Niech ma swiadomosc, ze o nim wiemy i predzej czy pozniej wpadnie.
Ile jeszcze ma byc znikniec portfeli czy pieniedzy abysmy zaczeli traktowac sprawe powaznie? Jak mozna spokojnie trenowac, isc do lasu czy na podzamcze jesli mamy swiadomosc, ze ktos buszuje w bagazach?
PS. Po zamku w Gniewie ok. 5.00-6.00 krecilo sie juz duzo osob przebranych/ubranych w ciuchy i raczej jest niemozliwoscia aby cywil niezauwazony lazil sobie posrod Nas. Oporow byl "zamkniety" dla osob z zewnatrz. To niestety daje do myslenia.
Mi chodzi glownie o to zeby nie obrocilo sie to w polowanie na czarownice, a jak ktos jest bydle to trudno dostanie kopa w nery jak sie znajdzie i tyle.
Jakos trzeba jednak zidentyfikowac ta osobe ale nie przez nagonke na kozla ofiarnego lecz uwazniejsze przygladanie sie sobie nawzajem. Patrzmy sobie na rece poprostu uwaznie-gotowi chyba jestesmy na jakies ustepstwa jesli nie chcemy byc pozbawieni cennych rzeczy.
Jedynym wyjsciem jest chodzenie obladowanym jak "choinka" i noszenie wszystkiego przy sobie a spanie na sakiewce...To jedyna rada jesli amatorem cudzej wlasnosci jest ktos z Nas. Niestety w tym przypadku zinstytucjonalizowane warty nie pomoga. Trzeba sie samemu pilnowac nawzajem. Od wymierzania kary jest policja i tylko ona.
Od wymierzania kary jest sad ale to szczegol
Jako osoba nie obecna takze po za wszelkimi podejrzeniami
obawiam sie efektow tego wszytskiego w sensie patrzenia na kazdego jak na potencjalnego zlodzieja, co chyba nie wplynie pozytywnie na atmosfere. Masz prawde w kwestii choinki to na pewno uchroni nas przed takimi wypadkami.
Pozdrawiam
Oporów tylko teoretycznie by³ zamkniêty.
Zdaje siê ¿e w sobotê, chyba w czasie jednej z przerw w musztrze, gdy szed³em do 'domku" (je¶li dobrze pamiêtam - po miskê przed obiadem), kto¶ powiedzia³ mi, ¿e jacy¶ cywile siê krêc± ko³o (w ?) domku.
Nie pamiêtam dok³adnie kto to powiedzia³. Na parterze nikogo "podejrzanego" nie by³o.
Mo¿e zg³osi siê osoba, która wtedy to powiedzia³a i wyja¶ni sytuacjê?
Pamiêtam, ¿e w sobotê dociera³y chyba jeszcze na miejsce osoby z Roty, jak np. wy¿ej wypowiadaj±cy siê Tom czyli Matulus. Wiêc byæ mo¿e to by³ fa³szywy alarm. A mo¿e nie - ¿a³ujê teraz, ¿e po zlustrowaniu parteru nie sprawdzi³em piêtra.
W ciagu kilku lat zabawy pamiêtam dwa ewidentne przypadki kradzie¿y, za ka¿dym razem sprawcami by³y osoby postronne. Raz w Ko¿uchowie sprawcy zostali nawet ujêci (gówniarze dostali siê do namiotu, zwinêli ³uki i nó¿). Pewnie gdyby okradziono mnie samego, zwróci³bym baczniejsz± uwagê na piêtro po wy¿ej opisanych s³owach...
Prawda jest taka, ¿e "domku" nie zamykali¶my i przy odrobinie sprytu móg³ tam siê dostaæ np. który¶ z "drwali" umilaj±cych nam ¿ycie w parku. Nie wiem czy tak by³o... ale nie lubiê my¶li, ¿e to kto¶ z nas. Wiem, to prawdopodobnie naiwne.
Aha - proszê nie braæ mojego wiecznego krêcenia siê ko³o sprzêtów ró¿norakich z aparatem fotograficznym za próbê kradzie¿y. Ja kradnê tylko wizerunek, a pó¼niej robiê tymczasow± galeriê...
-
Haj!
Warty musz± byæ - najlepiej 24 godzinne ze zmian± co dwie godziny. Wystawianie wart jednoosobowych przy noclegowni weliminuje osoby z zewn±trz - mo¿e tutaj tkwi problem.
Pa
Witajcie.
Niechce tu siac defetyzmu ale bylismy juz w oporowie nie raz i domek byl raczej otwierany i zamykany losowo. ( ¶rednio czêsto) i nigdy nic nam nie zginelo. Jak równie¿ zostawilismy ró¿ne rzeczy przy ognisku. Rano wszystko bylo. Oczywiscie wszystko sie mo¿e zda¿yæ. B±dzmy uwa¿ni Stefan
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.