Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Jak rozwi±zujecie problemy w waszych bractwach?
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Ludzie i spo³eczeñstwo
Stron: 1, 2
Krzysztof zwany czarnym
Zawsze mo¿esz do³±czyæ do nas :D jestesmy najemni i odleg³o¶c nam nie straszna a przynajmniej bêdziesz mi³a z kim sie turniejowaæ :D
Grzegorz R.
Witam wszystkich
To ja jestem tym z³ym i niekonsekwentnym szefem. Wypowiedzi Martuszki sk³oni³y mnie do napisania czego¶ na forum, gdy¿ odebra³em to jako atak na moj± osobê.
Nie jest moim zamiarem za³atwianie osobistych spraw na forum, chcê tylko wyja¶niæ postronnym, ¿e nie jestem taki z³y, jak maluje to Martuszka (chyba nie jestem smile.gif ).
Z góry przepraszam za d³ugo¶c posta (ciekawem czy kto¶ przeczyta wszystko do koñca).
Komentuj±c kolejne posty (chronologicznie) :

1.Nie mogê kazaæ ludziom, ¿eby im siê chcia³o (walczyæ, tañczyæ, szuæ itd.). To co wygl±da na olewactwo z mojej strony jest zamierzonym dzia³aniem. Ja po prostu wychodzê z za³o¿enia, ¿e je¶li komu¶ zale¿y na zabawie, to bêdzie siê stara³ i rozwija³ w tym, co robi. Je¶li komu¶ jednak nie zale¿y, to nie pomog± ¿adne pro¶by ani gro¼by. Za sob± mam etap, kiedy mi jako dowódcy bardziej zale¿a³o na tym, ¿eby ludzie æwiczyli, obszywali siê itd., ni¿ samym zainteresowanym.
W swoim postêpowaniu jestem KONSEKWENTNY: zale¿y ci - bawisz siê i czerpiesz z tego satysfakcjê
nie zale¿y ci - do niczego si³± ciê nie zmuszê
Oczywi¶cie odrêbn± spraw± jest zapoznanie z tematem i odpowiednie ukierunkowanie nowych osób, ale takowych obecnie u nas nie ma.

2."powiedz to reszcze dzieciaków z mojego bractwa"; Martuszko, sama jeste¶ jednym z wiêkszych dzieciaków w bractwie (chodzi mi o niedojrza³o¶æ psychiczn± i emocjonaln±), a to, ¿e pó³ roku temu zda³a¶ maturê nie czyni Ciê osob± doros³±. Naprawdê s± osoby bardziej dojrza³e ni¿ Ty (mimo, ¿e m³odsze). Zauwa¿y³as moj± "niekonsekwencjê" i chcesz zmieniæ szefa? Wynika to tylko i wy³±cznie z Twoich ambicji.

Dziêki Fionn za twój komentarz. Ja równie¿ jestem zwolennikiem rozmowy (chyba jak ka¿dy my¶l±cy cz³owiek), ale jak widaæ s± osoby, które wol± wylewaæ swoje ¿ale przed ca³± Polsk±, pisz±c na tym forum, ni¿ porozmawiaæ i wprost powiedzieæ, co siê nie podoba.

3.W grupie jest w tej chwili 9 osób, wiêkszo¶æ decyzji podejmujemy wspólnie po przedyskutowaniu danej sprawy. Przy tak ma³ej liczebno¶ci nie ma sensu, aby "¶wiêta trójca" (trzy osoby) rz±dzi³a pozosta³ymi sze¶cioma. Problem polega na tym, ¿e Martuszka nie zrezygnowa³a z zajmowanego stanowiska (ach, te ambicje...) i k³uje j± w oczy, ¿e kto¶ jest w grupie wa¿niejszy od niej.
Je¶li chodzi o jej ( Martuszki) inicjatywy, to najwa¿niejsz±, jak± sobie przypominam, to by³o zgubienie przez Martuszkê materia³u, z którego mieli¶my szyæ chor±giew cool.gif

4. "Mimo wszytko chcia³abym ¿eby bractwo dalej funkcjonowa³o" - jedyna wypowied¼ kole¿anki, z jak± siê zgadzam - "ale chcia³abym te¿ zmieniæ odrobinê mentalno¶c tych ludzi którzy my¶l± ¿e bêd±c na li¶cie bractwa tworz± je i maj± pelne prawa w uczestnictwie i ¿yciu rycerskim." -nie rozumiem sensu tego zdania, wiêc powstrzymam siê od komentarza...

5.Martuszka, jak sama napisa³a, nie jest gotowa do za³o¿enia w³asnej grupy, bo do tego trzeba mieæ jak±¶ wiedzê (przede wszystkim o historii ubioru, obyczajach itd,) oraz umiejêtno¶ci kierowania lud¿mi. O ile z tym drugim mo¿e by sobe poradzi³a, to wiedzy nie ma prawie wcale - przykre, ale prawdziwe.

6.Trudno mieæ znajomych, skoro siê nie uczestniczy w imprezach (w sezonie 2005 Martuszka by³a na dwóch wyjazdach, rok wcze¶niej równie¿ na dwóch). ¯eby uczestniczyæ w imprezach, trzeba siê w co¶ ubraæ.
Martuszko! Jak ¶miesz zarzucaæ mi nieudolno¶æ i niekonsekwencjê, których wynikiem jest rozpad grupy, skoro sama, jako wspó³dowodz±ca (przecie¿ nie zrzek³a¶ siê swojej funkcji) nie robisz nicaby to naprawiæ? Prowadzisz dyskusje z lud¼mi, którzy s± naprawdê zaanga¿owani w dzia³alno¶æ RR, wprowadzasz ich w b³±d swoimi postami, a sama przez prawie trzy lata nie uszy³a¶ sobie ani jednego HISTORYCZNEGO stroju. Imprezy, na których by³a¶, mo¿na policzyæ na palcach jednej rêki. Jedyn± rzecz± jak± potrafisz jest m±cenie i szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma.

Na tym skoñczy³em swoje wywody. Przepraszam, je¶li ton wypowiedzi by³ dla kogo¶ zbyt jednostronny, mam jednak nadziejê, ¿e wiêkszo¶æ frehowiczów zrozumie, i¿ na wypowiedzi pewnoj osoby nale¿y patrzeæ z przymru¿eniem oka.

Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na imprezach
Fionn
heh...wczoraj siê zastanawia³em ile czasu minie zanim przeczytam post dowódcy Dru¿yny Pieszej Grodu ¦widnik i oto jest...có¿... po pierwsze nie ma za co dziêkowaæ, poprostu sam jestem dowódc± i to z do¶æ sporym starzem. Powiem szczerze, te¿ mia³em grupê w której by³em szefem elektem i nie owijajmy w bawe³nê pozycja wywalczona przez g³osowanie w¶ród starych kumpli to ¿adna pozycja. Przez pierwsze 1,5 roku by³em zwolennikiem demokracji...pó¼niej bractwo zacze³o siê sypaæ. Ludzie olewali treningi a na pokazy przychodzili z rozpêdu nie do koñca wiedz±c co na takich pokazach bêdzie i w jakiej kolejno¶ci. Sta³em siê zwolennikiem Oligarchii, ale to znowu nie mia³o sensu poprostu nie da siê wydawaæ rozkazów osobom które znasz od dawien dawna...i tak sta³em siê zwolennikiem feudalizmu.Podsumowuj±c po 4 latach mniej lub bardziej udanego prowadzenia bractwa postanowi³em zrezygnowaæ i zacz±æ siê bawiæ na zupe³nie innych zasadach. Powiem wiêc wprost albo potrzeba wam ¶wierzej krwi albo ca³kowitej reformy, odpuszczenie ludziom na zasadzie kto chce siê bawiæ ten siê bawi, parali¿uje wszystkie mo¿liwe inicjatywy, treningi i spotkania. Czyni je bezsensownymi z punktu widzenia 3 osób które na te spotkania przychodz±, zniechêcaj±c je do czynnego brania udzia³u w ca³ej tej zabawie. .Mnie osobi¶cie nic tak nie wkurza jak stagnacja wiêc jestem w stanie zrozumieæ stanowisko Martuszki. Z drugiej strony Martuszka najpierw takie sprawy powinna za³atwiaæ przez rozmowê z Tob± . Prawda jest taka jak j± kto¶ maluje... radzê wiêc wam usi±¶æ razem i namalowaæ jeden obraz wtedy nie bêdzie nieporozumieñ a przy odrobinie szczê¶cia uda siê wyci±gn±æ z tego jakie¶ wnioski.
A jak nie macie kogo na pokazy p³atne przydzielaæ to wiecie ja mam poka¼n± ekipê pokazowych zabijaków icon_wink.gif
Andrzej Siejeñski
CYTAT
1.Nie mogê kazaæ ludziom, ¿eby im siê chcia³o (walczyæ, tañczyæ, szuæ itd.).

To tak w³a¶ciwie po co wam bractwo? Skoro nie tañczycie, nie szyjecie, nie walczycie to pro¶ciej sie spotkaæ w knajpie ni¿ bawiæ w bractwo. Nie bêdzie siê o co czepiaæ.

Pozdrawiam
Martuszka
CYTAT
Powiem wiêc wprost albo potrzeba wam ¶wierzej krwi albo ca³kowitej reformy, odpuszczenie ludziom na zasadzie kto chce siê bawiæ ten siê bawi, parali¿uje wszystkie mo¿liwe inicjatywy, treningi i spotkania. Czyni je bezsensownymi z punktu widzenia 3 osób które na te spotkania przychodz±, zniechêcaj±c je do czynnego brania udzia³u w ca³ej tej zabawie. .Mnie osobi¶cie nic tak nie wkurza jak stagnacja wiêc jestem w stanie zrozumieæ stanowisko Martuszki. Z drugiej strony Martuszka najpierw takie sprawy powinna za³atwiaæ przez rozmowê z Tob± . Prawda jest taka jak j± kto¶ maluje... radzê wiêc wam usi±¶æ razem i namalowaæ jeden obraz wtedy nie bêdzie nieporozumieñ a przy odrobinie szczê¶cia uda siê wyci±gn±æ z tego jakie¶ wnioski.  
A jak nie macie kogo na pokazy p³atne przydzielaæ to wiecie ja mam poka¼n± ekipê pokazowych zabijaków


W samo sedno pan trafi³e¶ bigsmile2.gif . Nie zd±¿y³am porozmawiaæ z szanownym Grzegorzem R. Ja podesz³am do tematu w sposób taki:
jest sobie temat o problemach. mam problem wiêc napiszê. Mo¿e kto¶ pomo¿e. Nie bêdê wymieniaæ nazwisk ani ¿adnych konkretnych sytuacji bo nie chodzi mi o atak na kogokolwiek. temat jak temat. mam co¶ do powiedzenia to mówiê. <--- tym siê kierowa³am pisz±c moje posty a nie atakiem na kogokolwiek. chocia¿ muszê powiedzieæ ¿e z punktami:
3,4,5, zgadzam siê w wiêkszej czê¶ci (chodzi o wypowied¼ Grzegorza R.)
w punkcie 6. Gdyby¶ zechcia³ zauwa¿yæ drogi Grzegorzu mówi±c ¿e muszê "przemy¶leæ czy siê zrzekam funkcji" to znaczy ¿e chcê to przemy¶leæ. My¶la³am ¿e domy¶lisz siê ¿e skoro my¶lê to znaczy ¿e chwilowo rezygnujê. No có¿ nikt nie jest doskona³y. wiêc je¶li ci to odpowiada:
ZRZEKAM SIÊ FUNKCJI KTÓR¡ PE£NI£AM Z PE£NYM POWODZENIEM I KTÓR¡ SAM MI NADA£E¦ TWIERDZ¡C ¯E JESTEM JEDN¡ Z NIEWIELU OSÓB NAPRAWDÊ ZAS£U¯ONYCH DLA BRACTWA I ¯E WIEM O CO W TYM CHODZI. Pasi? i przepraszam wszytkich tu za tê niemi³± sytacjê ale skoro Grzegorz chcia³ to rozwi±zaæ publicznie zanim poczekaæ do spotkania....

PS. Nie by³am na turniejch dlatego ¿e moja mama mia³a raka i musia³am zajmowaæ siê domem i mam± i ogólnie ca³± reszt± i dobrze o tym wiesz wiêc nie zarzucaj mi braku udzia³u w turniejach. Tym bardziej ¿e sam zwiedzi³e¶ 3/4 imprez nic nikomu nie mówi±c ¿e mamy zaporoszenie i ¿e mo¿emy jechaæ :/. Ja nie pracujê tylko studiujê a z powodu zaitnia³ej wy¿ej wymienionej sytacji nie sporowadzi³am moich kiecek do stanu u¿ywalno¶ci. I uwa¿am ¿e nie mam obowi±zu co miesi±c szyæ sobie nowego stroju bo i tak go nie wykorzystam na turnieju bo ty nawet nie raczysz nas jako barctwo poinformowaæ ¿e mamy i mo¿emy jechaæ na tak± a tak± imprezê.
Sylwia Grela
Witam
Z ca³ym szcunkiem dla obojga - chyba macie spory problem.

Ale rozwi±zywanie go na forum na pewno wam nie pomo¿e.

Po co mieszaæ w wasze sprawy pó³ Polski, tym bardziej ¿e jakie¶ 2 strony temu przestali¶cie byæ tacy anonimowi.
Radze porozmawiaæ, bo z tego co widzê chodzi wam o to samo czyli w miarê sympatyczne funkcjonowanie bractwa.

Pozdrawiam i ¿yczê powodzenia.
Wasilko
Wiecie co? Ja was ³adnie proszê, ¿eby¶cie za³atwili to sobie w cztery oczy, a nie wywlekali jakie¶ prywatne spory na forum, bo to naprawdê nie ma sensu...
A osobom postronnym czytanie waszych wzajemnych oskar¿eñ nie sprawia przyjemno¶ci.

Dobrze? Dziêkujê

Dodane: O, widzê, ¿e ju¿ mnie kto¶ ubieg³.
Grzegorz R.
Ostatnie wyja¶nienie:
O opinii kole¿anki Martuszki dowiedzia³em siê z forum i poczu³em siê zobowi±zany do wyja¶nienia tej sprawy (po prostu nie chcê byæ postrzegany jako z³y i wyczosnkowany czosnek smile.gif.
Dziêki bogu uda³o nam siê porozmawiaæ i dalszego ci±gu tego sopru na forum nie bêdzie.
Temat uwa¿am ze swojej strony za zamkniêty.
pozdrawiam
Dziki Lord
U nas nie trzeba rozwi±zywac problemów, a nawet jak jaki¶ siê pojawi to wystarczy samo spojrzenie Namiestnika i wszystko wraca do normy. Ewentualnie je¿eli namiestnik jest nie obecny to Komes wrza¶nie i wszyscy truchlej± a s³absi padaj± na serce. mad.gif
Halfgar
CYTAT(Dziki Lord)
U nas nie trzeba rozwi±zywac problemów, a nawet jak jaki¶ siê pojawi to wystarczy samo spojrzenie Namiestnika i wszystko wraca do normy. Ewentualnie je¿eli namiestnik jest nie obecny to Komes wrza¶nie i wszyscy truchlej± a s³absi padaj± na serce.  :mad:


Bo to jeno pozbawione cohones cia³a mê¿czyzn udaj±ce a nie faceci z krwi i ko¶ci ... albo same dzieci na które dzia³a byle zmarszczenie brwi ...

A, ¿eby nie off top. Do Gwardi wstêpuj± tylko co którzy chc± i maj± motywacjê do tego, ¿eby odtwarzaæ saracenów. Wszystkie problemy ostatecznie rozwi±zujê ja. Owszem jak zawsze trzeba siê dotrzeæ i potrzeba czasu, ale obowi±zuj± jasne zasady: Nie masz stroju - nie je¼dzisz. Nie walczysz i nie jeste¶ podró¿nikiem - nie je¼dzisz.

Buziaczki
Fionn
Halgarf to s± poprostu ludzie którzy wiedz± gdzie jest czyje miejsce.
Ja werbuje ludzi na prostej zasadzie "chcesz mi s³u¿yæ oki, wezme Cie pod skrzyd³a, naucze paru rzeczy, pare rzeczy za³atwie...nie chcesz mi s³u¿yc...to szukaj innej osoby"(i tu zazwyczaj podaje kontakt do innych grup rycerskich), problem z g³owy, bo decyduje tylko ja albo osoba której powiedzia³em ¿eby w danej sprawie zadecydowa³a...przyznaje czasem trudno jest trzymaæ ludzi w ryzach i wymaga to wszystko du¿ej samodyscypliny odemnie ale narazie jako¶ idzie.
Dziki Lord
Oj Halfgar nie znasz namiestnika BOGów
Halfgar
CYTAT(Dziki Lord)
Oj Halfgar nie znasz namiestnika BOGów


Wybacz, ale bynajmniej na mnie zmarszczone brwi nie robi± ¿adnego wra¿enia ... no, chyba, ¿e jest to piêkna kobieta love3.gif love3.gif love3.gif

Buziaczki
Dziki Lord
To nie jest marszczenie brwi tylko maniakalny zabójczy wzrok mad.gif . Lecz nie uwa¿ajcie od razu, ¿e jestem pantoflarzem !!!!!!!!!!!!!!!!!!


A co do tych kobiet to siê zgadzam :-) poza tym wychodzimy trochê poza temat. Nie chcê zmieniaæ nazwy na "Kobiety o gro¼nych zmarszczonych brwiach" ( przynajmniej narazie ) bigsmile2.gif Poza tym jak dr¿ysz przed kobiet± marszcz±c± brwi to chyba kto¶ jeszcze oprócz mnie jest pantoflarzem lol2.gif
Halfgar
CYTAT(Dziki Lord)
To nie jest marszczenie brwi tylko maniakalny zabójczy wzrok  :mad:  . Lecz nie uwa¿ajcie odrazu, ¿e jestem pantoflarzem !!!!!!!!!!!!!!!!!!



My tak nie uwa¿amy ... my to wiemy ... devil.gif devil.gif devil.gif

A wracaj±c do tematu ... Fionn ... w³a¶nie dlatego, ¿e biorê do projektu osoby sprawdzone nie mamy problemów, owszem s± wyj±tki ... kto¶ nagle chce robiæ mo¿now³adcê mimo, ¿e jeste¶my grup± bojow± ... zapewniam ciê, ¿e bêdzie sprowadzony do parteru bardzo szybko i skutecznie ... smile.gif

Buziaczki
Fionn
No ja w³a¶nie wpajam ludziom, ¿e odtwarzaj± "stany podlejsze" i w³a¶nie potrzebuje ró¿nego rodzju moczymordów i zabijaków a nie palladynów 13 poziomu. Jak któ¶ chce siê bawiæ w co¶ inszego to prosze bardzo ale nie u mnie.
Tunia
anger.gif
krew mnei zaleje
szlag mnie trafi
za 3 sekundy
ja przepraszam uprzejmie, ale czy musicie swoje prywatne grupowe i diabli wiedz± jakie sprawy za³atwiaæ za po¶rednictwem forum??? anger.gif
przecie¿ to jaka¶ paranoja jest, niezale¿nieod tego kto, kiedy i w jaki sposób ma racje anger.gif
Halfgar
CYTAT(Fionn)
No ja w³a¶nie wpajam ludziom, ¿e odtwarzaj± "stany podlejsze" i w³a¶nie potrzebuje ró¿nego rodzju moczymordów i zabijaków a nie palladynów 13 poziomu. Jak któ¶ chce siê bawiæ w co¶ inszego to prosze bardzo ale nie u mnie.


Fionku drogi u nas zosta³ stworzony poradnik - wytyczne co do stroju i uzbrojenia. Nie ma mo¿nych, s± tylko wojownicy i podró¿nicy. Dlaczego?, ¿eby unikn±æ b³êdów wikiñskich ... ka¿dy chce byæ wielkim jarlem i obwiesza siê na maxa ozdobami jak choinka. Zrób to samo ... ustal odgórnie wytyczne a jak komus nie pasuje ... to ³adnie siê z nim po¿egnaj i koniec.
Lepiej mieæ 10 porz±dnych moczymordów ni¿ 20 paladynów 13 poziomu ... samurai.gif

Buziaczki
Viator
CYTAT(Tunia)
anger.gif  
...przecie¿ to jaka¶ paranoja jest...

W³a¶nie. Zapominacie, ¿e to Forum ma byæ skarbnic± wiedzy dla odtwórców, a nie czatem...

Te posty bêd± mo¿e czytaæ ludzie, którzy siê zarejestruj± na Freha za 5, 10 lat. Po co maj± trafiaæ na takie historie czyich¶ dawno nieaktualnych konfliktów?

Dla tematu wynika z tego tylko jak NIE rozwi±zywaæ problemów: przez wywlekanie ich na Freha.
Piotr £uniewski
Ja myslê ¿e wrzucanie sobie publicznie jest po prostu atrakcyjne.
" Patrzcie wszyscy jaki/jaka to skur...syn/k...wa! " Nieprawda ¿e to o to chodzi przy k³ótniach? Ja my¶lê ¿e to bywa zupe³nie pod¶wiadome. Takie pod¶wiadome szukanie oparcia.
Braturad
U mnie w bractwie nie ma a¿ tak wielkich problemów. Ludzie s± pozytywnie nastawieni i jak kto¶ powie zrób to czy tamto i nikt nie narzeka. Nam dowódca nie za³atwia strojów ka¿dy ma sie sam zaopatrzyæ w to co mu potrzebne.
Szeherezada
Hej!
To gratulujê fajnego bractwa.
Ja mia³am kiedy¶ kontakt z grup±, która teoretycznie zajmowa³a siê szerokim zakresem historycznym, ale jej szef ola³ sobie po³owê tego¿. Co to za przyk³ad? Uwa¿am, ¿e albo nale¿a³o podzieliæ bractwo na dwa twory, albo wzi±æ za robotê. Nie wiem, co wybrali.
Dalej: pozwoli³ na to, ¿e na treningach ludzie siedzieli pod ¶cianami, bo im siê nie chcia³o. Na pokazach by³a malutka grupka co¶ oko³o 10 osób, podczas gdy bractwo liczy³o wtedy tak do 40 osób (mo¿e wiêcej, ale to by³o trudne do ustalenia z powodu frekfencji).
Dodatkowo: odpowied¼ w razie k³opotów brzmia³a: "Za³atwcie to miêdzy sob±." By³a taka jedna panna z problemami. Zamiast z ni± porozmawiaæ i poszukaæ rozwi±zania, on wola³ uprawiaæ spychologiê.
I jeszcze: pozwoli³, by jego w³asne dzieciê (poni¿ej 16 lat) m±ci³o i intrygowa³o, czerpi±c z tego rozrywkê.
S³ysza³am, ¿e teraz robi± tam porz±dek... Zobaczymy, jak im to wyjdzie...
Teraz jestem w Gwardii Saladyna, gdzie ci, którzy siê staraj±, s± szanowani, a nie odsuwani na dalszy plan, bo wychodzi im lepiej ni¿ dowódcy kopii.
Generalnie:
Dowódca przejmuj±c w³adzê bierze na siebie obowi±zek utrzymania porz±dku, co¶ trochê jak nauczyciel w mocno mieszanej klasie.
Dobry dowódca stanowi wzór dla braci i podchodzi do jednostek zale¿nie od tego, co te sob± reprezentuj± w ramach wype³niania celów grupy.
Prywata nie mo¿e przewa¿yæ nad d±¿eniem do zachowania porz±dku.
Je¿eli pojawiaj± siê jednostki wprowadzajace zamêt, nale¿y dog³êbnie zbadaæ sprawê i wydaæ sprawiedliwy wyrok, a nie pozwalaæ na to, by jednostka problematyczna brnê³a coraz dalej w problemy.
Bywa, ¿e trzeba jasno i wyra¼nie powiedzieæ, jakie s± zasady obszywania siê. Je¶li komu¶ nie odpowiada, mo¿e odej¶æ. Niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy nikt nie mo¿e wygladaæ lepiej, ni¿ dowódca kopii i jego przyboczni.
Je¿eli kto¶ grzebie komu¶ dajmy na to w sakiewce, to niech sie nie obra¿a, je¿eli wzbudzi s³uszny gniew tego, komu ten¿e zniszczy³ dajmy na to jedn± z run.
Je¶li kto¶ zadziera nosa, to trzeba z nim porozmawiaæ i zapytaæ o powody, a nie robiæ sobie z niego tani± rozrywkê.
Ró¿nie siê dzieje na turniejach - nie mo¿na zostawiaæ ludzi samym sobie - grupa powinna trzymaæ siê razem, a poza tym je¶li pojawi siê "problem siennikowy", wówczas nie nale¿y tego nag³a¶niaæ i robiæ z bohatera - (ki) gwiazdy skandalu.
I przede wszystkim: wszyscy cz³onkowie bractwa powinni zdawaæ sobie sprawê z tego, ¿e s± tylko lud¼mi i czasami to, co widaæ na pierwszy rzut oka, nie zawsze jest prawd±.
Pozdrawiam
puszkasz
"Teraz jestem w Gwardii Saladyna"

"I przede wszystkim: wszyscy cz³onkowie bractwa powinni zdawaæ sobie sprawê z tego, ¿e s± tylko lud¼mi i czasami to, co widaæ na pierwszy rzut oka, nie zawsze jest prawd±."

Dwa w/w cytaty jako¶ zmieniaj± obraz tego o czym tu czytam - "teraz jestem w Gwardii Saladyna" zapomnia³a¶ chyba dopisaæ ze swego czasu wst±pila¶ do Szczecinskich Puszkarzy,jako¶ tego w Twym po¶cie nie Mog³em przeczytaæ - ale Ja nie o tym.
Ostatni cytat powinien daæ Ci du¿o do my¶lenia, "co widaæ na pierwszy rzut oka,nie zawsze jest prawd±" Pomy¶l o tym.
Pozdrawiam.
Szeherezada
Witam
Gwardia to g³ówny projekt, w którym dzia³am. Przynale¿no¶æ do Puszkarzy mo¿na wyczytaæ z mojego podpisu.
Du¿o my¶lê, lecz mam zasadê, ¿e ka¿da przesada jest niedobra. Reszta na priv.
Pozdrawiam
Marek Hilgendorf
Heh... a w Pyrlandii robimy to tak. Pedagogiczne podej¶cie siê nie sprawdza, bo wszyscy niemal koñczylismy historiê ze specjalno¶ci± pedagogiczn±. Mamy ¶cisle okreslon± zhierarchizowan± strukturê, której siê trzymamy i w ramach tej struktury ka¿dy znajduje sobie miejsce i zajêcie. Jak mnie kto¶ wkurza (przewa¿nie Jim) to obrzucam go ku....ami i ch...jami, on mi siê rewan¿uje, tak siê "przekomarzamy" przez pó³ godziny i potem jest ju¿ git. Moja ekipa postawi³a na indywidualne podej¶cie do tematu, a z niektórymi cz³onkami ekipy (bo ¿adne z nas bractwo) nie widujê siê miesi±cami. W niczym to nie przeszkadza, bo ufamy sobie nawzajem i wiem, ¿e ka¿demu zale¿y. Znamy siê 10 lat i to jest recepta na "mi³o¶æ i szczê¶cie" w ekipie. Nic na si³ê, wybraæ odpowiedaj±cy wszystkim profil dzia³alno¶ci i wykazaæ niezbêdne minimum zaanga¿owania.
Nie jest to ¿adne panaceum, ale u nas siê sprawdza....



Z chrze¶cijañskim pozdrowieniem, Amor
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.