CYTAT(Silmanor)
To czemu jego krytykowaæ? Bo jest pomys³owy i potrafi zaoszczêdziæ trochê z³otych?
Bo potrafi "domowa metoda" zrobic to samo lub podobne albo nawet nie odstajace od tego za co ktos zaplacil grube pieniadze ? Bez przesady Panowie. To, ze ja kupuje welne na stroje z resztek materialow za 30 zl, to znaczy ze jestem gorszy, bo ktos kupuje w sklepie Levis`a za 300 ?
CYTAT(Bjorn)
Proszê porównaæ osady toporów np. u Nadolskiego lub Petersena, z osadami siekier zakupionych w sklepie.
No i wybacz, ale jezdzac po imprezach malo ludzi widzialem z takimi osadzeniami. Prosze Cie. To jest na tej samej zasadzie jakbym mial sie przyczepic, ze ludzie szyja stroje maszynowo, a nie recznie. Bynajmniej dla mnei to jest taka roznica. Ksztalt jest dobry, ale wykonanie do bani. To samo z toporem. Przeciez ksztalt jest dobry, osadzenie - byc moze nie, ale to jest jeden detal. Zakwalifikowany do historycznych, a nie do super-hiper-mega-historycznych. Rozumiem, ze kazdy powinien dazyc do idealu, ale idealu na poczatku nie da sie zrobic. Trzeba na to duzego nakladu pracy i wiedzy.
CYTAT(Bjorn)
Thorvald, wspomnia³e¶ o "rysowaniu gumówk± miecza Binns'a"... Otó¿ on sam, jako producent nie kuje mieczy ale stosuje w³a¶nie szlifierki i specjalnie dobrane, gotowe p³askowniki, dlatego jego miecze s± nadzwyczaj wytrzyma³e, ale wygl±daj±, jak wygl±daj±. Nie twierdzê, ¿e to mrok bo chodzi jedynie o wra¿enia estetyczne. Sam mam taki miecz. Nie odpowiada mi do koñca jego wygl±d i waga, dlatego wolê pos³ugiwaæ siê kutym mieczem, który niestety siê szczerbi.
W przypadku wycinanek z siekier ró¿nice w wygl±dzie s± jednak znacznie wiêksze.
No widzisz. Ja nie mam takiego miecza i raczej nie bede mial, bo nie bedzie mnie na niego stac. Jestem zadowolony z mojej sztaby wykonanej przez firme ARMA i to tyle na co mnie teraz stac. Nie wiem jak ten miecz wyglada, widzialem na zdjeciach - nigdy nie mialem w reku. Podalem jako przyklad gdyz przez wielu jest to uwazane jako najwiekszy wypas wsrod mieczy.
CYTAT(Bjorn)
Je¶li zosta³a dobrze przekuta, to nie jest ju¿ siekier± stra¿ack±, ale rasowym toporkiem.
No i widzisz Bjornie!
. O to wlasnie chodzi. Toporek zeliwny zakupiony w OBI za 9,99zl, odpowiednio przygotowany, wyciety, oszlifowany itd. nie jest juz toporkiem z OBI za 9,99zl, ale moze sie stac "Wielkim Toporzyskiem Mocy z Diablo". Chodzi o to, ze nie wazne czy to sie rozleci po pierwszym uderzeniu w tarcze. Jak ma wyglad historyczny, odpowiada jakiemus typowi z topologii, to powinno byc ok. W mniejszym lub wiekszym stopniu, ale powinno byc ok. Nie jest to jakas chamska proba nasladowania historii tylko proba wykonanai przedmiotu, ktory ma przede wszystkim historyczny wyglad, bo na tym miedzy innymi polega nasza zabawa, prawda ?
Nie chce tutaj wzniecac zadnej swietej wojny, bo mnie sie osobiscie mrok tez nie podoba, ale potrafie rozroznic mrok od tego co wielu chce nazwac mrokiem, bo byc moze ma cos lepszego. Zadnych aluzji tutaj do Ciebie Bjornie nie mam, naprawde. Szczerze mowiac to swoim ludziom nigdy nie kaze robic rzeczy, ktore nie beda praktyczne, gdyz bez sensu jest tracic czas i nerwy na cos co ma lezec obok namiotu i dobrze wygladac. Jak robic to robic cos z sensem. Dodajac na koniec to czasami cenie bardziej najwiekszy mrok, wykonany przez Pana Anonima w piwnicy, wlasnymi rekoma, niz najwiekszy wypas, ktory ktos kupil za grube pieniadze. Czemu ? Czasmi inwencja tworcza przewyzsza kwote, ktora ktos musial wydac na jakis wypas, a czasami rzeczy wykonane samodzielnie swiadcza o czlowieku w ten sposob, ze ma chociaz zapal oraz umiejetnosci zeby cos wykonac samemu, a wystarczy go tylko dobrze nakierowac...... na koniec pedalski moral
))..... bo pieniadze wydaje sie latwo.
Pozdrowka :D.