CYTAT(Purvis @ 08:45 28.04.2006)
Bo jeszcze co¶ bym znalaz³ np. o Japonii
Z Japonii - demonologia: bakeneko (koci potwór) i nekomata (potwór kwalifikowany, o rozdwojonym ogonie)
http://www.obakemono.com/obake/bakeneko/http://www.obakemono.com/obake/nekomata/Jest jeszcze manekineko, kot przynosz±cy szcze¶cie (taki bia³y kociak z podniesion± ³apk±, z krótkim ogonem(!) [st±d bobtaile?]).
Pozdrawiam,
-te¿ kociara.
CYTAT(Króliczyca Mary @ 01:24 26.12.2008)
Jest jeszcze manekineko, kot przynosz±cy szcze¶cie (taki bia³y kociak z podniesion± ³apk±, z krótkim ogonem(!) [st±d bobtaile?])
Bobtaile s± z tego, ¿eby nie powstawa³y bakeneko - jak nie ma ogona to siê nie rozdwoi
A tak zupe³nie na boku, to kot w dawnej Europie te¿ nie zawsze by³ traktowany jako "pomocnik diab³a i czarownicy", inaczej nie powsta³yby tak znane i lubiane historie jak choæby ba¶ñ o kocie w butach czy legenda o kocie Dicka Witthingtona, któremu nawet wystawiono pomnik (co prawda raczej sir Richardowi ni¿ jego Kici, ale tak czy inaczej s± na nim oboje).
*
Cholera, w³a¶nie przed godzin± bezpañskie psy zagryz³y mojego ¶licznego kotka -niedawnego przyb³êdê- o bursztynowych oczach i znowu Venus zosta³a sama
Ech, g³upio takie teksty pisaæ na forum, a zw³aszcza nie przystoi to moderatorowi. Ale w tej chwili muszê to z siebie wyrzuciæ. I co ja rano powiem dzieciom?
Wygl±da na to ¿e i ja do³±czy³em duchowo do klubu "kociar" i "kociarzy", bo dot±d - trzymaj±c kota (koty) od pó³tora roku - mia³em do nich stosunek ambiwalentny.
Wra¿liwo¶æ nie jest nieregulaminowa.
Witaj w klubie, choæ w tak przykrych okoliczno¶ciach...
Rabiega
Witam,
trochê nie mog³em siê oprzeæ, ¿eby nie wspomnieæ o zwi±zkach kotów z militariami:
Otó¿ "Katzbalger" to zachodnioeuropejski miecz piechoty (najemnicy) u¿ywany na prze³omie XV/XVI wieku, charakteryzuj±cy siê otwart± rêkoje¶ci± (sporadycznie zamkniêt±) o trzonie rozszerzaj±cym siê ku grzybkowatej g³owicy, jelcem przewa¿nie w kszta³cie litery „S” (w poziomie), szeroka i obosieczna g³ownia ci±gniona by³a obustronnie w jedno lub kilka zbroczy. Nazwa tej broni pochodzi od kociej skórki, któr± owijano pochwy. drastyczne, ale jednak nie mo¿na prawdy pod dywan zamiataæ...
ale ¿eby uspokoiæ - w naszej Krzy¿akolandii mam dwa takie "szkodniki": brytyjkê i dachowca, i tasak w pochwie ze skóry bydlêcej ;)
udanego dnia
CYTAT(s³ago @ 21:42 28.03.2007)
przecie¿ jego sier¶æ chyba nie uczula bardziej ni¿ sier¶æ innych zwierz±t (np. psa)? Dlatego te¿ przypuszczam, i¿ mo¿e tu chodziæ o inn± jednostkê chorobow± (odzwierzêc± )zwi±zan± w³a¶nie z kotami, a mianowicie toksoplazmozê.
Wiêc, je¶li chodzi o alergiê, to niestety, ale koty czê¶ciej uczulaj± i mog± nawet zaostrzaæ istniej±c± ju¿ alergiê "na sier¶æ zwierz±t"... za¶ psy potrafi± czê¶ciej "leczyæ" takowe alergiê, ale nie s±dzê ¿eby o to chodzi³o, szczególnie, ¿e alergie s± raczej chorobami cywilizacyjnymi naszych czasów
Co do toxoplazmozy... ehm, czê¶ciej zaraziæ siê ni± mo¿na jedz±c surowe miêso ni¿ od kota... rzeczywi¶cie jest mo¿liwo¶æ zara¿enia siê od kociastych, w przeciwieñstwie do psów, ale jest to na prawdê ma³y procent i trzeba za przeproszeniem grzebaæ siê w kocich odchodach i nie myæ potem r±k, szczególnie przed jedzeniem
Przes±d ciekawy, ale jak dla mnie nie dotyczy ani alergii ani tym bardziej toxoplazmozy...
CYTAT(Rabiega @ 23:50 23.02.2007)
Odradzam zabieranie kota na jak±kolwiek imprezê masow±.
To ogromny stres dla zwierzaka, pozbawionego nagle swojego zapoznanego otoczenia, sprzêtów itd. Gdy go wypu¶cisz - ucieknie, za³o¿ysz uprz±¿ (kotu nie zak³ada siê obro¿y !) - bêdzie potwornie zestresowany i przera¿ony, za¶ w koñcu i tak siê uwolni i umknie
Moja kicia my¶li inaczej
Baaaardzo jej siê podoba³o na naszym Festynie Archeologicznym, a szczególnie podoba³o jej siê paradowanie ¶rodkiem placu festynowego (w szeleczkach na krajeczkach oczywi¶cie) i ogl±danie walk wojów
Ale do tego trzeba mieæ kota o konkretnym charakterze, bo rzeczywi¶cie nie ka¿dy kot siê nadaje na imprezy masowe... Mimo, ¿e moja koteczka, jak i koteczka znajomych mia³y siê na Szwajcarii dobrze, to na tym samym Festynie innej znajomej kot uciek³...szuka³a go 3 dni, na szczê¶cie siê znalaz³ przera¿ony i g³odny.
Tak¿e, najlepiej sam w³a¶ciciel powinien, znaj±c swojego kociastego, oceniæ zdrowym rozs±dkiem jak kot mo¿e zareagowaæ na takich imprezach, szczególnie w obliczu mas turystów "macaj±cych" kotecka co chwilê .
Co do historyczno¶ci, moja kociczka nie pasuje zupe³nie pod wzglêdem typu do kotów, które mog³y ¿yæ we wczesnym ¶redniowieczu na naszych terenach... Sama rasa (orientalny d³ugow³osy) zosta³a wygenerowana du¿o pó¼niej w Anglii
Ale my¶lê, ¿e w krajach takich jak Turcja by³y w³a¶nie takie koty - protopla¶ci dzisiejszych Angor i Orientów D³ugow³osych (tam takie koty teraz wystêpuj± jak u nas dachowce
) i s± jak najbardziej przystosowane do tamtejszych warunków pogodowych...
Kto wie, mo¿e gdzie¶ w ramach wymiany na inne równie cenne "surowce" mog³o takie dziwne zwierzêcie do nas zawitaæ...skoro na cmentarzysku w Szwajcarii k/Suwa³k znaleziono rzymski nó¿...
Dla zainteresowanych, jako mój pierwszy post na forum:P udostêpniam fragment mojej pracy licencjackiej:
Kot domowy (Felis silvestris f. domestica lub Felis catus Linnaeus, 1758) jest jedynym spo¶ród 35 gatunków reprezentowanych przez rodzinê kotowatych, udomowionym przez cz³owieka. Jest to zwierzê rozpowszechnione w Eurazji, Afryce i obu Amerykach. Jego forma dzika Felis silvestris (Schreber, 1777) ma szeroki zasiêg wystêpowania - od zachodniej Europy po Indie i Afrykê. Zwierzêta te wspaniale zaadoptowa³y siê do ró¿nych warunków ¶rodowiskowych, ¿yj±c w otwartych lasach, na stepach a¿ po sawannê, tworz±c tym samym wiele form geograficznych (Lasota-Moskalewska 2005).
Na pó³nocy koty te, ze wzglêdu na panuj±cy tam zimny klimat, charakteryzuj± siê zwart±, siln± sylwetk±, grub± sier¶ci±, skróceniem czê¶ci twarzowej, uszu, d³ugo¶ci nóg oraz ogona. W klimacie ciep³ym, tropikalnym koty s± smuk³e, pokryte krótk± sier¶ci±, ponadto maj± wyd³u¿on± twarz, d³u¿sze uszy, ogon i cienkie koñczyny. Ró¿nice te s± na tyle du¿e, ¿e skrajne formy wystêpuj±ce na granicach zasiêgu otrzyma³y rangê podgatunków: pó³nocny – ¯bik (Felis silvestris silvestris Schreber, 1777) i po³udniowy – P³owy kot libijski (Felis silvestris lybica Forster, 1780). Obydwie formy zaliczane s± obecnie do tego samego gatunku ze wzglêdu na posiadanie wielu cech wspólnych oraz mo¿liwo¶æ swobodnego krzy¿owania siê, w wyniku którego da³y pocz±tek wielu formom po¶rednim, zasiedlaj±cych po³udniow± Europê (Lasota-Moskalewska 2005).
¯bik jest zwierzêciem o pr±¿kowanej d³ugiej i gêstej sier¶ci, samce odznaczaj± siê p³owo- szar± barw± futra, samice natomiast s± ¿ó³tawo szare. Na tu³owiu, g³owie i nogach pr±¿ki s± s³abiej zaznaczone, wyra¼nie za¶ na ogonie pokrytym gêstym w³osem. D³ugo¶æ cia³a wynosi 75-90 cm, wysoko¶æ w k³êbie – 35-42, a ciê¿ar – 5,5-8 kg. ¯biki wystêpuj± w gêstych lasach iglastych gór ¶rodkowej i po³udniowej Europy. Chêtnie zajmuj± lisie i borsucze nory oraz du¿e dziuple. Poluj± na ma³e i ¶rednie zwierzêta, g³ównie myszy i ptaki jak równie¿ na myszy, zaj±ce i wiewiórki. Wyj±tkowo atakuj± tak¿e m³ode sarny i jelenie. Raz do roku wydaj± na ¶wiat od trzech do sze¶ciu m³odych (Lasota-Moskalewska 2005).
P³owy kot libijski posiada smuk³± sylwetkê i d³ugie nogi. Sier¶æ na grzbiecie jest p³owo-¿ó³ta lub p³owo-szara, ty³ g³owy jest czerwony, a brzuch ¿ó³to-bia³y. Na tu³owiu znajduj± siê niewyra¼ne, ciemne pr±¿ki, a na ogonie trzy czarne pier¶cienie i czarny czubek. D³ugo¶æ cia³a wynosi od 50 do 60 cm, a ogona 35 cm (Lasota-Moskalewska 2005).
Koty domowe pochodz± od ró¿nych form i podgatunków Felis silvestris. Prawdopodobnie podstawê udomowienia stanowi³ p³owy kot libijski i to w³a¶nie od niego wywodzi siê wiêkszo¶æ kotów domowych. Udamawiano równie¿ koty pó³nocnoeuropejskie i azjatyckie, które krzy¿owa³y siê ze sob± oraz z kotami dzikimi, co spowodowa³o zatarcie ró¿nic pomiêdzy kotami wywodz±cymi siê z podgatunków pó³nocnych i po³udniowych. Wspó³czesne koty domowe dzielimy ze wzglêdu na ubarwienie na cztery zasadnicze grupy: bure w pr±¿ki, bure w plamy, czarne i rude. Grupy te tworz± ze sob± wszystkie mo¿liwe kombinacje. Selekcyjna hodowla kotów pozwoli³a na wyodrêbnienie zwierz±t o ró¿nej masie cia³a i typach sier¶ci. Te w³a¶nie ró¿nice daj± podstawê do wyodrêbnienia spo¶ród kotów domowych przez ró¿ne organizacje felinologiczne wielu ras oraz ich odmian barwnych, choæ cechy morfologiczne wielu z nich nie s± jeszcze mocno utrwalone (Lasota-Moskalewska 2005).
W Polsce najpowszechniej uznawany jest podzia³ zgodny z wytycznymi Miêdzynarodowej Federacji Felinologicznej – FIFe wyró¿niaj±cej cztery kategorie i ok. 42 ras:
• Kategoria I - koty perskie i egzotyczne (np. perski)
• Kategoria II - koty pó³d³ugow³ose (np. kot syberyjski)
• Kategoria III - koty krótkow³ose i somalijskie (np. rosyjski niebieski)
• Kategoria IV - koty syjamskie i orientalne (np. syjamski) (Lasota-Moskalewska 2005, FIF 2009).
Zmiany udomowieniowe kota domowego sprowadzaj± siê w zasadzie do zmniejszenia rozmiarów cia³a w porównaniu z forma dzikimi, lecz ró¿nice te nie s± wiêksze od wynikaj±cych ze zmienno¶ci miêdzyosobniczej, w konsekwencji czego wielko¶æ szkieletu nie mo¿e byæ cech± diagnostyczn± przy ocenie stanu udomowienia. Zmianie uleg³o ubarwienie, staj±c siê bardziej zró¿nicowane i wielobarwne. W kilku, specjalnie w tym kierunku wyselekcjonowanych typach, zmianom uleg³a równie¿ d³ugo¶æ sier¶ci. Poza wymienionymi powy¿ej nast±pi³o wyd³u¿enie przewodu pokarmowego, bêd±ce efektem zró¿nicowania diety – w pewnym stopniu koty domowe z miêso¿erców sta³y siê wszystko¿erne. Zmianom uleg³ równie¿ sposób zachowania, lecz jak dot±d cz³owiekowi nie udaje siê wp³yn±æ na regulacje ich rozmna¿ania, co mo¿e byæ przyczyn± s³abego zró¿nicowania kotów na rasy, które w tym przypadku powinny byæ traktowane jako pojêcie umowne (Bogolubski 1968; Lasota-Moskalewska 2005).
Szcz±tki kotów, przypominaj±ce bardziej koty domowe ni¿ dzikie, znajduje siê na stanowiskach datowanych ju¿ na neolit. Najstarszym znaleziskiem jest szkielet odnaleziony w Jerycho z przedceramicznego neolitu datowany na ok. 7000 lat p.n.e., wykazuj±ce cechy, mog±ce wskazywaæ na udomowienie. W 1983 r. odkryto ¿uchwê kota na neolitycznym stanowisku w Khirokita na Cyprze datowane na 6000 lat p.n.e. W tym przypadku kot ten musia³ zawêdrowaæ na Cypr wraz z lud¼mi, a wiêc musia³ byæ wcze¶niej oswojony lub udomowiony, co wynika z braku kopalnych szcz±tków dzikich kotów na tym terenie. W Egipcie, gdzie udomowiono p³owego kota libijskiego, odnaleziono w Mostagedda szcz±tki zwierzêcia datowane na ok. 4000 lat p.n.e. Tam tez odkryto grób mê¿czyzny, u stóp którego znajdowa³y siê ko¶ci gazeli i kota. Nie wiadomo czy by³ to kot dziki czy domowy. W Egipcie u¿ywano tylko jednego hieroglifu na oznaczenie wszystkiego rodzaju kotów, co równie¿ nie u³atwia badaczom pracy. Najwiêcej informacji dostarczaj± nam przedstawienia figuralne, pojawiaj±ce siê ju¿ w trzecim tysi±cleciu p.n.e., dziêki którym rozpoznano jako dzikie p³owe koty libijskie, rysia zaro¶lowego (Felis chaus Schreiber, 1777), serwala (Leptailurus serval Schreber, 1776), a wraz z nimi, podobn± do kota, lecz nale¿±c± do rodziny ³aszowatych (Viverridae) – ¿enetê (Genetta genetta Linnaeus, 1758) (Lasota-Moskalewska 2005).
¯eneta nawet dzi¶ bywa oswajana i trzymana w domach podobnie jak kot domowy do ³apania myszy. Rysie zaro¶lowe, s±dz±c po zachowanych mumiach, udomowiono podobnie jak koty. Pó¼niej jednak udomowione zwierzêta tego gatunku wyginê³y. Mo¿liwe, i¿ du¿a ró¿norodno¶æ kociego umaszczenia zwi±zana jest z dawnym krzy¿owaniem siê w Egipcie kota domowego z rysiem zaro¶lowym – takie zwierzêta by³y wówczas wykorzystywane do polowañ na ptactwo wodne i do odszukiwania zranionej zwierzyny. Miêdzygatunkowe hybrydy kota domowego z serwalem da³y natomiast pocz±tek przynajmniej kilku rasom kotów (Bogolubski 1968; Smith 2002; Lasota-Moskalewska 2005).
Bior±c pod uwagê czêsto¶æ wystêpowania motywu kota w ¼ród³ach pisanych staro¿ytnego Egiptu mo¿emy ustaliæ prawdopodobn± chronologiê wydarzeñ, które doprowadzi³y do jego udomowienia na tym obszarze:
- ok. 4000 lat p.n.e. pojawi³y siê pierwsze ludzkie osiedla w których gromadzono zbo¿e w spichlerzach – cz³owiek patrzy³ przychylnie na zwierzêta ograniczaj±ce liczebno¶æ gryzoni;
- w okresie 4000-2000 lat p.n.e. ludzie i koty wspó³¿yli ze sob± czerpi±c wzajemne korzy¶ci, by³ to czas w którym kot sta³ siê ufny i oswojony;
- pomiêdzy 2000 a 1000 r. p.n.e. kot by³ ju¿ sta³ym elementem gospodarstwa cz³owieka i mo¿na go ju¿ w tym okresie nazwaæ zwierzêciem udomowionym;
- od 1000 r. p.n.e. do 350 r. n.e. kot zyska³ znaczenie religijne, staj±c siê wyobra¿eniem bogini Bastet. Kult kota w Egipcie by³ bardzo silny, do tego stopnia, ¿e za zabicie kota grozi³a winowajcy kara ¶mierci. Z okresu I w. p.n.e. znanych jest wiele bogato zdobionych figurek kotów sk³adanych w darze w ¶wi±tyniach oraz mumii z³o¿onych na zwierzêcych cmentarzach w Bubastis i Sakkarze. W ci±gu nastêpnych 200-300 lat koty wypar³y swoich poprzedników- ³asice i wê¿e- dot±d powszechnie u¿ywane do têpienia myszy (Lasota-Moskalewska 2005).
W Grecji z czasów rzymskich, V-VI w. p.n.e. z miast Tarentum i Rhegium znane s± monety z wyobra¿eniami kotów i ludzi. Na wazach datowanych na 400-380 r. p.n.e. pokazane s± sceny zabawy kota k³êbkiem we³ny i kota z gêsi±. Podobne motywy znajduj± siê na mozaikach z Pompei i Tor Morancio. W literaturze rzymskiej jest bardzo ma³o wzmianek o kotach. Wspominaj± o nich Pliniusz, Seneka i Petroniusz, wychwalaj±c ich zrêczno¶æ w ³apaniu ptaków. Kot dla rzymian mia³ znaczenie g³ównie jako stra¿nik magazynów ¿ywno¶ci dla legionów i od jego skuteczno¶ci zale¿a³o, czy legioni¶ci bêd± mieli wystarczaj±c± ilo¶æ po¿ywienia. To w³a¶nie dziêki tej roli kot przemieszczaj±c siê, w raz z legionami rzymskimi, rozprzestrzeni³ siê w Europie i Azji (Lasota-Moskalewska 2005).
Nie wiadomo czy mieszkañcy pó³nocnej Europy znali wcze¶niej kota udomowionego. Spotykane pojedyncze ko¶ci kotów na stanowiskach z wczesnej epoki ¿elaza sugeruj± tak± mo¿liwo¶æ, lecz równie dobrze mog± byæ to szcz±tki ¿bików. Nie wyklucza to jednak mo¿liwo¶ci podejmowania prób ich udomowienia. Najstarsze pojedyncze znalezisko – ¿uchwa kota domowego pochodzi z Biskupina z warstw ³u¿yckich, jednak tak wczesne datowanie nie zosta³o potwierdzone na innych stanowiskach (Lasota-Moskalewska 2005).
W Chinach kot domowy pojawi³ siê pó¼no. Pierwsze wiarygodne wiadomo¶ci o kotach w zawarte s± w komentarzach szamana Hun-li pochodz±cych z VI w. n.e. W ¼ród³ach tych autor pos³uguje siê dwoma okre¶leniami „li” i „mao” odnosz±cymi siê do zwierz±t ³api±cych myszy. Ró¿nica pomiêdzy nimi mia³a polegaæ na tym, ¿e „mao” podobne jest do maleñkiego tygrysa, a „li” czyli ³asica (Mustella nivalis Linnaeus, 1766), choæ te¿ traktowana jako rodzaj kota, bardzo chêtnie krad³a kury, co przes±dzi³o o u¿ytkowo¶ci kota nad ³asic± (Bogolubski 1968; Lasota-Moskalewska 2005).
Rozpowszechnienie siê kotów w Europie zwi±zane by³o prawdopodobnie z pojawieniem siê w XII wieku du¿ej ilo¶ci szczurów wêdrownych oraz roli kotów w ograniczaniu ich populacji, tym samym dopiero od tego okresu mo¿na mówiæ o powszechnej i pe³nej znajomo¶ci kota domowego na terenie Polski. Prawie równocze¶nie koty zaczê³y rozpowszechniaæ siê w krajach azjatyckich. Na terenie Europy w zasadzie nie spotyka siê pochówków tych zwierz±t. Jak dot±d odkryto tylko jedno cmentarzysko – w Cecelach, gdzie w grobie kultury wielbarskiej znaleziono szkielety kotów. Rozpoznane zosta³y jako m³ode osobniki, prawdopodobnie udomowione. W ¶redniowiecznej Europie, szczególnie zachodniej, koty wzbudza³y czêsto negatywne emocje, powodowane kojarzeniem ich z nieczystymi si³ami, wzywanymi przez czarownice, które stanowi³y zwykle starsze i samotne, ubogie kobiety posiadaj±ce i utrzymuj±ce pomimo biedy silnie zwi±zane z nimi zwierzêta. Doprowadzi³o to do masowych akcji skierowanych przeciwko tym zwierzêtom, w znacznej mierze kotom, w wyniku czego ich liczebno¶æ uleg³a znacznemu zmniejszeniu (Bogolubski 1968; Serpell 1999; Lasota-Moskalewska 2005).
Na pocz±tku pozwolê sobie powitaæ wszystkich (nowa na forum)
A teraz co¶ na temat
HISTORIA KOTÓW:
*Prehistoria
Pierwsze koty pojawi³y siê u boku ludzi 4000 lat p.n.e w Egipcie - szybko staj±c siê zwierzêciem kultowym, kot wkroczy³ w swój z³oty wiek. Przyczyn uwielbienia dla kotów mo¿na szukaæ w tradycji egipskiej - jako pañstwo funkcjonuj±ce w oparciu o rolnictwo, Egipt zawdziêcza³ kotom czyste od gryzoni i owadów spichlerze. U¶miercenie kota karane by³o ¶mierci±, za¶ naturalny zgon kota domownika powodowa³ publiczn± ¿a³obê. Na znak cierpienia domownicy golili sobie brwi. Po ¶mierci kocie zw³oki podlega³y starannemu balsamowaniu.
Kot jako egipskie bóstwo ceniony by³ tak¿e za niezwyk³y wdziêk, si³ê i niezale¿no¶æ. W egipskiej mitologii spotykamy boginiê Bast z g³ow± kota - ³agodn± opiekunkê macierzyñstwa i mi³o¶ci. Niekiedy Bast przybiera³a postaæ z g³ow± lwa - by³a wówczas obron± dla walcz±cych na polu bitwy w³adców.
W kolejnych wiekach kot wraz z rzymskimi legionistami opanowa³ ca³± Europê, strzeg±c ¿o³nierskiego prowiantu przed myszami i szczurami. Przy okazji koty zaprzyja¼nia³y siê z ¿yj±cymi w europejskich puszczach rysiami i ¿bikami, dodaj±c do swojej puli nowe, mocne, dzikie geny.
*¦redniowiecze
Koty prze¿ywa³y trudne chwile wraz z mrocznymi wiekami europejskiego chrze¶cijañstwa. Za posiadanie czarnego kota niejeden inkwizytor uszykowa³ stos, na którym w³a¶cicielka - czarownica, rzecz jasna - pali³a siê w towarzystwie swojego kota. Mia³o to zapobiegaæ nagminnemu w tych czasach zamienianiu siê kota w diab³a i rzucaniu uroków i zaklêæ. Wielu naocznych ¶wiadków widzia³o bowiem na w³asne oczy, jak koty - najczê¶ciej czarne - przybiera³y postaæ diab³a i uwodzi³y dziewice, rzuca³y kl±twy i kwasi³y mleko. Najbardziej z³o¶liwe koty wysysa³y dzieciom oddech bêd±c przyczyn± ich ¶mierci. Niekiedy koty topiono lub krzy¿owano - ku chwale Pana.
Plagi szczurów i d¿umy przywróci³y jednak kotom w³a¶ciwe im miejsce - w spichlerzach i domostwach. Dekretem papieskim zabicie kota by³o odt±d ob³o¿one ko¶cieln± kl±tw±.
*Daleki Wschód
Koty trafi³y tak¿e na salony orientalne i do chiñskiego horoskopu - niestety, traktowano je jako lek na wiele dolegliwo¶ci, co w pewnej formie (g³ównie w formie kociej skórki na korzonki) pokutuje do dzi¶. Pewne cechy przypisywane kotu - jak wdziêk, niezale¿no¶æ, nieprzewidywalno¶æ charakteru oraz indywidualizm - znalaz³y swoje odzwierciedlenie w legendach i religiach Chin, Japonii, Indii i wielu innych potêg minionego ¶wiata. Kotom w ba¶niach przypisywano niekiedy takie cechy jak chytro¶æ, cynizm i niesprawiedliwo¶æ.
I jeszcze jedna ciekawa strona:
KOTY W LEGENDACH (link)
Witam , to ja tak bardziej konkretnie:
Jako w³a¶ciciel kota czarnego Ryszarda og³aszam co nastêpuje:
Osobie/osobom dobrym i odpowiedzialnym oddam ma³ego kotka.
Kotki maj± aktualnie 3 tygodnie jest ich 3 sztuki- 2 koty 1 kotka
- w kolorach 2 - ca³kowicie czarne , jeden czarny z bia³ym brzuchem , rasa europejska.
Kotki s± czyste ju¿ oswojone i czekaj± na chêtnych (musz± podrosn±æ jeszcze trochê , ale pszê zawczasu)
Zainteresowanych zapraszam na priva lub tel. 509152622.
Mam nadziejê , ¿e moderator nie we¼mie mi za z³e ¿e og³aszam to tu a nie w og³oszeniach .
Pozdrawiam
Pablo.
No wiesz, og³oszenie typu "oddam" trudno niby uznaæ za handlowe, choæ na pewno na Targowisku by³oby bardziej zauwa¿alne... a do tytu³u tego w±tku te¿ ma siê nijak.
Z drugiej strony rozumiem, ¿e raczej je kierujesz do "klubu kociar i kociarzy", którzy akurat ten w±tek czytuj± i tworz±.
W drodze wyj±tku pozostawiê Twój post na jaki¶ tydzieñ, ale potem bêdê go musia³ usun±æ, gdy¿ jest to jednak offtopic.
Pozdrawiam,
Mod. Andrzej/Viator
Dziêkujê za zrozumienie sytuacji rodziny "wielokotnej"
Kot, zw³aszcza czarny do tej pory uwa¿any jest za symbol szczê¶cia w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Japonii. I jeszcze ciekawostka:
"Pirates of the 19th Century believed that a black cat would bring different kinds of luck. If a black cat walks towards someone, that person will have bad luck. If a black cat walks away from someone then that person will have good luck. If a black cat walks onto a ship and then walks off it, the ship is doomed to sink on its next trip."
Salve Fratres!
Jak widzê zawi±za³ siê Klub Kociarzy a ja dopiero teraz siê o nim dowiadujê. Podnoszê (nie)chc±cy ponad rok zapomniany w±tek ale chcia³em wspomnieæ o kocie imieniem Pangur Ban, którego imiê przetrwa³o dziêki poezji jego opiekuna, irlandzkiego mnicha z opactwa Reichenau. Ciep³e s³owa opisuj±ce kocio-ludzk± koegzystencjê i pe³ne zrozumienia traktowanie kocich zwyczajów to co¶ czego brakuje niektórym ludziom nam wspó³czesnym. Bez zbytecznego roztkliwiania siê mnich opisuje kocie rzemios³o i swoj± pracê. Porównuje nawet niektóre aspekty tych dwóch prac, zarazem nie szczêdz±c pochwa³ kociej umiejêtno¶ci ³owieckiej. Zaznacza istotn± i wa¿n± rado¶æ z wykonania zadania, zarówno epatuj±c± z Pangura, jak i swoj± w³asn±.
Wreszcie na koniec zaznacza, ¿e obaj maj± wa¿ne zadanie i ka¿dy z nich staje siê z czasem perfekcjonist±...
So in peace our task we ply,
Pangur Ban, my cat, and I;
In our arts we find our bliss,
I have mine and he has his.
Practice every day has made
Pangur perfect in his trade;
I get wisdom day and night
Turning darkness into light.
A osobi¶cie... Moja rodzina na równi traktuje ka¿de stworzenie...
Koty i psy traktujemy tak samo, szanujemy te najmniejsze i te ogromne. Du¿e, oczywi¶cie, z dystansem lub z dystansu, mniejsze je¶li "wyra¿± tak± chêæ" na wyci±gniêcie rêki. Na osiedlu utar³o siê, ¿e witam siê nie tylko z s±siadami ale i z ich kocio-psimi pupilami (bez nachalnego g³askania). We w³asnych czterech k±tach opiekê za¶ roztaczam nad (podobn± do ragdolli) d³ugow³os±, czarn±, m±dr± i nies³ychanie wyrozumia³± kotk± - Kotul± (nie ja nada³em imiê). Kot trafi³ do mnie na leczenie ale zosta³a... d³uga historia.
Pozdrawiam serdecznie tych, którzy widz± w ¶wiecie franciszkañsk± harmoniê. £ad Bo¿y, który ka¿demu stworzeniu znajduje miejsce, i który ka¿de z nich nakazuje szanowaæ.
Tatar
o rany kota ja te¿ dopiero ten w±tek znalaz³am!!
mam psa a mnie maja dwa koty
Wierszyk cudowny, pozwolê sobie pu¶ciæ go w ¶wiat
A witam siê w pierwszej kolejno¶ci z psami i kotami, potem dopiero z w³a¶cicielem - je¶li zas³uguje...
"Leniwa s³u¿±ca" Nicolaesa Maesa. Po prawej stronie, kot wykorzystuje sen s³u¿±cej i nieuwagê pani i dzielnie chwyta ptaszka z misy. Tak u mnie (mam cztery koty), jaki¶ czas temu zosta³a bez opieki blaszka ze skrzyde³kami i udami kurczêcymi na blacie w kuchni. Na moment wyszed³em. Wracam - jeden z kotów z rozmodlonym wzrokiem wpatruje siê w górkê kurczêciny a drugi ju¿ trzyma w pysku kurz± pa³kê. Jak mnie zobaczy³y! Temu który trzyma³ pa³kê wypad³a ona z pyszczka, z czego b³yskawicznie skorzysta³ drugi i chwyci³ j± gdy tylko spad³a na ziemiê. Po krótkiej walce odebra³em im ³up.
One to robi± dla sportu. Wy¿arte, wypasione, z b³yszcz±c± sier¶ci±... Moje kotki kochane :D
taaak!
Ferguson (ma oko³o roku) w³azi na suszarkê do talerzy i z góry patrzy, co mam w zlewie, biega po kuchence i blatach, zagl±da do lodówki i sam otwiera szafkê pod zlewem, gdzie jest kosz na ¶mieci. Tam czuje siê jak w "kraju lat dziecinnych", gdy¿ jest przygarniêty ze ¶mietnika, kloszard jeden ;)
Kocha psa, bije starego kota Maæka.
Maciek ma 14 lat i 3 zêby, poza tym jest zdrowy jak koñ. Psa bije, od smarkacza ucieka...
Ale jak byli mlodsi namiêtnie razem kradli mas³o - kot zrzuca³ maselniczkê na pod³ogê, potem razem z psem jedli.
Raz tym sposobem ukradli ca³y ugotowany baleron, stygn±cy na blacie w kuchni: kot zaci±gn±³ go pod stó³, siedzia³ na nim jak smok na skarbie i warcza³, a pies skamla³ obok stolu "no daj kawa³ek, no daj, nie b±¼ ¶winia, daj, no daj, chocia¿ trochê, nie ze¿resz ca³ego, no podziel sie..."
Pies - Max - ma lat 11, wszystkie zêby, lekki reumatyzm oraz robi siê przyg³uchy
niestety. Kocha wszystkich oprócz starych dziadów z tobo³ami, parasoli otwieranych, niektórych rowerzystów oraz ³ydek pewnej s±siadki
i tak sobie weso³o ¿yj± na mojej g³owie...
*
Fergu¶ i pies byli nawet na Grunwaldzie!
Fergu¶ upolowa³ myszkê i po³o¿y³ nam w wej¶ciu do namiotu. Potem myszka znik³a, ktore¶ j± zjad³o.