Hej
W³a¶nie jestem po lekturze ma³o rycerskiego ale ciekawego pisma "Strza³". Chcia³em zwróciæ uwagê szanownego forum na pewien ma³y fakt, byæ mo¿e wszyscy go ju¿ znaj± ale siê jako¶ nie natkno³em. W nowelizacji ustawy o broni ...
znajdzie siê zapis normalizuj±cy nareszcie pewn± wa¿n± rzecz. Ma byæ zniesiony obowi±zek posiadania zezwolenia na repliki broni palnej wytworzonej przed 1850 rokiem. Taaak wg obowi±zuj±cego prawa jest taki obowi±zek
. Co prawda autor artyku³u podaje, ¿e data ta jest bzdur±, bior±c pod uwagê historiê broni palnej, ale kto siê w parlamencie na tym zna
Niestety je¶li chodzi o kusze, o konstrukcji posiadaj±cej ciêciwê i ramiê sprê¿yste itp. (nie dotyczy pneumatycznych do polowan podwodnych) to klapa. A wiadomo, ¿e w Polsce, tak na oko XIII-XIV wiek, ³uk to rzadko¶æ na polu walki.
ta data (1850) wynika prawdopodobnie stad, ze nie ma broni wyprodukowanej przed ta data na naboj scalony zlozony z pocisku i luski, sa jedynie ladowane tradycyjnie z zastosowaniem prochu i kulki
Tak przynajmniej czytalem...
Z tego co pamietam to pierwsze naboje scalone zacze³y siê pojawiaæ przed ta dat± - pierwszy by³ zamek systemu Lefacheux z lat 20. XIX w.
Naboje sk³ada³y siê z papierowej rurki oraz kulki. Przed za³adowaniem odgryza³o sie wierzch rurki, wsypywa³o sie proch i wk³ada³o kulkê. Jak kto¶ nie chcia³ i¶æ do woja to sobie wybija³ zêby.
Pozdrawiam
Agatk
a
eeee... ehm...
jesli co¶ trzeba "odgryzaæ", "wsypywaæ", etc to to nie jest nabój scalony... Rozumuj± tak mo¿na udowodniæ, i¿ podczas wojen napoleoñskich stosowano naboje scalone :D - nie stosowano :D
"rozró¿nia siê naboje zespolone, w których wszystkie czê¶ci sk³adowe S¡ PO£¡CZONE FABRYCZNIE W JEDN¡ NIEPODZIELN¡ CA£O¦Æ, i sk³adane9z ³uska, lub bez), w których pocisk stanowi odrêbn± czê¶æ. Te ostatnie stosuje siê z regu³y w dzia±³ch du¿ych kalibrów(...)" za Encyklopedia PWN
papa
Brawo ten Pan (Tomaszek), muszê przyznaæ, ¿e jak pierwszy raz przeczyta³em tê interpretacjê naboju scalonego (inaczej zespolonego) to troszkê mnie przytka³o. A data 1850 jest jak najbardziej wziêta prosto z sufitu, czyli "g³êêêbokiej" wiedzy jakiego¶ urzêdasa. Zarówno przed t± dat± wystêpowa³y egzemplarze broni na nabój scalony (prawda ¿e raczej rzadko i ma³o ich by³o) jak i po tej znacz±cej dacie nadal by³y wytwarzane i u¿ywane modele odprzodowe (najprostszym przyk³adem s± niektóre modele rewolwerów kapiszonowych Colta)
Tak przy okazji tematu broni palnej.
Zobaczcie czym oni tam na zachodzie przyje¿d¿aj± na turnieje
http://perso.club-internet.fr/lgmorgan/video.html
-polecam filmik "scherman"
Mo¿e to ci W³osi co siê odgra¿ali na Grunwaldzie w zesz³ym roku ¿e nastêpnym razem przyjad± czo³giem :!:
W³osi czo³, to ja dzia³o polowe 75mm
; wystarczy napompowaæ ko³a ,podpi±æ (tylko do czego?!?) i na grunwald
Czy kto¶ z was, szanowni pañstwo, wie, jak wykonac lont tl±cy siê, czyli taki, jak do odpalania rusznic i muszkietów lontowych? Ewentualnie, czy kto¶ ma namiary na osoby zajmuj±ce siê wyrobem takowych? Z góry dziêkujê za odpowied¼.
Wystarczy sznur konopny nasaczyæ nasyconym roztworem saletry potasowej a nastêpnie wysuszyæ.
noooo, ale paliæ/tliæ siê bêdzie do kitu... nieregularnie i w ogóle badziewnie... do roztworu saletry proponuje dodaæ ciut (trochê, do smaku i tak dalej - ja to kiedy¶ robi³em "na oko"
) cukru (zwyk³ego)... lont pali siê trochê szybciej, ale temperatura lepsza i p³omieñ nie "skacze" o np 0.5 cm...
papa
nie wiem ile to ma dorzeczy, ale z moich doswiadczen pirotechnicznych wiem ze lonty nas±czone gliceryn± pala sie bardzo dobrze
A nie chodzi tu przypadkiem o lonty które tli³y siê kilkana¶cie minut którymi odpalano szybko spalaj±ce siê lonty nas±czone specyfikami?
Np. bia³y "sznurek" wisz±cy w zamku lontówek z Medival Soldier?
Bo je¿eli o to chodzi to ja u¿ywa³em kiedy¶ (jak zdarza³o mi sie strzelaæ z hakownic na Grunwaldzie) zwyk³ego bawe³nianego sznurka, plecionego, o ¶rednicy 1 cm. Tli sie bardzo powoli i jego ¿ar jest wystarczaj±cy do odpalenia lontu saletrowego lub prochu w panewce.
Nie wiem jakich sie u¿ywa³o w ¶redniowieczu (chetnie sie dowiem) Domy¶lam siê ¿e raczej by³y skrecane ni¿ plecione. Niestety nie znam sie zbytnio na broni palnej....
Dziêki za odpowiedzi i podpowiedzi... No to trzeba siê bêdzie wzi±æ za kombinowanie... Mam nadziejê, ¿e nic nie wybuchnie
Oj Panowie artylerzy¶ci
Cu¶ kiepsko u was z wiedz±,ale mogê wam z glowy podaæ,¿e lonty lniane czy te¿ bawe³niane gotowano w mieszaninie ³ugu z saletry potasowej,bia³ego wina i uryny
.
Tak tak,ta informacja pochodzi z ksi±¿ki o fajerwerkach z 1804 roku.
Jak tylko znów bêdê mia³ do niej dostêp,to zerknê na proporcje i wam tu podam.
No to co........BOOOOOOOOM
"artylerzy¶ci wszystkich krajów ³aczcie siê"
Czo³em !!!
Polecam 3 - 5 % roztwór saletry.
U¿ycie bardziej stê¿onego roztworu mo¿e spowodowaæ przedwczesny zap³on , poniewa¿ lont bêdzie wtedy strzela³ na wszystkie strony iskierkami
, i jest wielce prawdopodobne i¿ jedna z iskierek trafi na zapa³ ....
Pozdrawiam.
Od pierwszego stycznia br wolno bez zezwolenia posiadaæ repliki broni sprzed 1850 roku. Czy kto¶ sie orientuje czy mozna równie¿ je legalnie wytwarzaæ? Ponadto jak obecnie wygl±da sprawa legalnego zakupu prochu dymnego?
data 1850 r wziê³a siê z daty 1950 kiedy powstwa³a pierwsza ustawa. Ustawodawca ustali³ ¿e 100 lat wczesniej produkowano broñ przestarza³±. Podaje to za "strza³" ze stycznia
Co sprowadza siê do mo¿liwo¶ci u¿ywania rewolwerów sze¶ciostrza³owych i karabinów maszynowych systemu Gatlinga.
Za kuszê ca³y czas idziemy do wiêzienia.
Czo³em !!!
A czy czasem nie ma ograniczenia kalibru ( 0.58 cala) ??
Gdzie¶ mi siê takowa warto¶æ rzuci³a w oczy.
W ustawie o broni i amunicji jest cos takiego:
Pozwolenia na broñ nie wymaga siê w przypadku:
1) posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850,
Ale czy to dotyczy replik nie mam pojecia :D
tutaj cala ustawa
http://ks.sejm.gov.pl:8010/proc3/ustawy/479_u.htm
Przeczytaj sobie nowsz± wersje (tzn nowelizacje), i jak by¶ zauwa¿y³ na tym forum to sie ju¿ kilka razy przewija³o, na repliki tej¿e broni nie potrzeba pozwolenia
Rudy
O.k Dziekuje zawsze sie gubie z tymi poprawkami do ustaw bo sa nanoszone na ustawe podstawowa i nie wiem ktora jest aktualna :D
Magazyn "Strza³" z marca tego roku.
Jest tam sta³y dzia³ o broni odprzodowej.
W marcowym jest artyku³ o zamkach do ró¿nych rodzajów broni.
Mo¿e wp³ynie to trze¼wi±co na zwolenników takich "micha³ków" jak zamek kapiszonowy w muszkiecie z XVIIw. Ze ska³kowym te¿ nie bardzo jest sens sie wyrywaæ.
Ale zapraszam do lektury.
Poniewa¿ to stary numer, to chyba mogê udostêpniæ skany artyku³u?
Zapewne magazyn bedzie co raz wiêcej miejsca po¶wiêca³ broni czarnoprochowej ze wzglêdu na rosn±c± liczbê jej u¿ytkowników zwiazan± z ³atw± dostêpno¶ci± tej broni.
Nie chcê nikogo straszyæ, ale chyba zaczyna mi sie podobaæ XVIIw :-D
Latwa dostepnoscia?.....
Wotawo! Daj mi adres do dobrego rusznikarza ktory bedzie w stanie wykonac pistolet kolowy datowany na pierwsza polowe XVII, a ktory nie chcial by mnie zedrzec skory, a stawiam antalek miodu i przyjmuje cie z otwartymi rekoma do sarmacji !
I wcale sie nie boje... Ta epoka to opoka wszelkiej masci psycholi
"Mo¿e wp³ynie to trze¼wi±co na zwolenników takich "micha³ków" jak zamek kapiszonowy w muszkiecie z XVIIw. Ze ska³kowym te¿ nie bardzo jest sens sie wyrywaæ."
Skalkowe zamki pojawily sie juz u schylku wieku XVI tzw."snaphaus" i zpowodzeniem zgodnie z realiami historycznymi mozna je stosowac w pistoletach XVII w. Nawet w muszkietach (vide: Potop Hoffmana), choc w muszkietach piechoty stosowano przewaznie lontowe.
Mozesz zamowic kolowca albo w Kielcach w bractwie artyleryjskim albo u AK w Warszawie, ALE po pierwsze bedzie relatywnie drogo, kolowy zamek jest skomplikowany,
bardzo zawodny, trudno o dobry piryt, latwo sie psuje, itp. Lepiej skalkowy.
Pzdr
Kaczu- bój siê bogów- podawanie Hoffmana jako ¼ród³a ?
Dlatego wyra¼nie o MUSZKIETACH napisa³em, ¿e nie ma sie co wyrywaæ, bo aczkolwiek ska³kowy wynaleziony zosta³ w ostatniej æwierci XVIw, rozpowszechnia³ siê w broni d³ugiej bardzo powoli. O ile w pistoletach móg³ siê pojawiaæ, to w muszkietach by³ bardzo rzadki.
Nie wiem czemu tak by³o, ale tak by³o. Pewnie chodzi o cenê tego ustrojstwa. Powszechna broñ piechura produkowana by³a w du¿ych ilo¶ciach, wiêc pewnie zbijano cenê jak sie da.
Analogia:
Wojna secesyjna - ¿o³nierze piechoty liniowej walczyli jednostrza³owymi odprzodówkami, mimo, ze znano i u¿ytkowano broñ odtylcow±(Sharps), tak¿e odtylcow± wielostrza³ow± (np. Spencer albo Henry). Odtwarzaj±cy piechotê liniow± wyposa¿on± g³ównie w spencery po porstu byli by nie na miejscu. Mimo, ¿e starano siê mimo wszystko zaopatrzyæ indywidualnie w lepsz± broñ, odk³adaj±c na ni± z ¿o³du, to jednak odprzodowy karabin by³ typowy do koñca wojny. Kwestie rynkowe, zaopatrzeniowe, produkcyjne i zwyk³ej, ludzkiej g³upoty.
Odwo³anie do Hoffmana - rzeczywi¶cie bardzo, bardzo nieszcze¶liwe. My¶lê, ¿e mo¿emy je pomin±æ jako "efekt zbytniej afektacji" :-).
Zamek kapiszonowy pojawi³ sie na poczatku XIXw i te¿ nie od razu siê rozpowszechni³ (od lat trzydziestych, choæ pewnie w pistoletach te¿ wcze¶niej ni¿ w broni d³ugiej).
Jak na XVIIw jest po prostu bez sensu. Ithil - rozumiem i ³±czê siê w bólu z Tob±, ale je¶li muszkiet z XVIIw, to zamek lontowy po prostu jest najbezpieczniejszy historycznie.
Drogi nie jest, tylko zapewne uporczywy w u¿ytkowaniu.
Przy czym po prostu "tak se my¶lê" i dzielê sie owocami tych przemy¶leñ z lud¼mi którzy tak jak ja szukaj± informacji o broni adekwatnej do odpowiednich okresów historycznych.
Ithil, mozecie mnie przyj±æ jako wydrê pana Paska.
Wolê bia³e wtytrawne albo dobre piwo. Budwar albo bia³e bawarskie. Dobra whisky - zawsze, irlandzkie piwo i wóda - nigdy.
na 100% na wyposazeniu wojsk polskich byly tez w XVII w muszkiety z zamkiem kolowym ....
niezly zbior jest w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie ......
w przyszlym tygodniu moge podrzucic pare zdjec .....
Kaczu! Juz w Rilu o tym mowilismy.. Zamek kapiszonowy o jaki tobie chodzi ( i jakim posluguje sie jedno znane i szacowne bracatwo z Warszawy
) to powszechna rzecz, ale w XVII/XIX. No i nie radze powolywac sie na tym forum na pana H. Juz Sienkiewicz naprodukowal sporo michalkow, a do tego jeszcze troche rezyser dolozyl...
Mi chodzi zreszta o _pistolet_. A co do koniniakow czy AK, to wiesz dobrze ze juz dawno bym sobie tam zamowil, gdyby odpowiadalo mi przelozenie jakosci na cene. Glownie na cene
.
Wotawo : Jesli chociarz w jednej dziesiatej bedziesz rownie dobrym co on grafomanem, to nie ma sprawy
. No i chodzilo mi o kolowy _pistolet_, wystarczy przeczytac posta
Ktos to pozniej przekrecil.
ta bron uzywana przez "pewne bractwo" jest raplika broni skalkowej ....
tylko ze sam zaplon odbywa sie przy pomocy splonki ze wzgledow czysto praktycznych (lepsza skutecznosc i niezawodnosc) a splonki i tak nie widac
Ithil: jesli przeczytasz uwaznie mojego posta zobaczysz ze nic o zamku kapiszonowym nie pisalem. Ze wzgledu na jego XIX w. proweniencjê... Pisalem o zamku ska³kowym wystepujacym w pistoletach juz w XVII w.
Po drugie powolalem sie na film Hoffmana a nie na Sienkiewicza bo on tu nie ma nic do rzeczy. W filmie byl po prostu muszkiet ska³kowy, ale byla to pewnie licentia poetica Hoffmana, co nie znaczy ze nie mogly pojawic sie takie egzemplarze broni.
Pozdro
AdamS: popieram takie rozwiazanie - jesli jest bardziej niezawodne i skuteczne a splonki nie widac. W koncu bez szalenstw, zyjemy w XXI wieku a nie w XVII, mamy propagowac i odtwarzac historie oraz dostarczac rozrywki. Ale nie jest to archeologia zywa wiec nie musimy byc az tak drastycznie dokladni w rekonstrukcji. Bo jesli by tak bylo to musielibysmy sie autentycznie wyrzynac szablami bo przeciez to mialo miejsce w tamtych czasach, rzadko sie myc, nie myc zebow, a dziewczyny powinny chodzic bez majtek, czemu zreszta jak mniemam ani Ty ani ja nie mielibysmy nic przeciwko...
To taka dygresja. Wiec z powodzeniem inicjujcie proch splonkami. Oby dzialalo.
Co do s³abej skutecznosci zamków ko³owych to siê nie zgodzê. Ten zamek poprostu trzeba dobrze obs³ugiwac i konserwowaæ. By³em ostatnio na strzelnicy i postrzela³em z bandoletu z zamkiem ko³owym. K³opoty zaczê³y siê dopiero po 8 strzale jak wszystko siê pobrudzi³o i osmali³o. Po wyczyszczeniu ska³ki dzia³a³o dalej. Polecam ten zamek jako broñ zawsze gotow± do strza³u.
No to widzê, ¿e z Tym Hoffmanem to kolega na serio. No nic.
Jakby nie wymaga komentarza.
Czy swoje reolucyjne tezy o braku bielizny te¿ opierasz na Hoffmanie?
A zamek to nie obyczajowo¶æ. Wiêkszo¶ci ludzi nie chodzi o autentyczne zachowanie, tylko o odtwarzanie tego co da siê potwierdziæ. Muszkiet który mo¿na zabraæ i pod Kircholm i pod Chocim, najlepiej aby by³ lontowy. Po prostu.
Je¶li sie mylê proszê mnie poprawiæ. Interesuje mnie broñ, a nie to kto bedzie mia³ z nas racjê.
A zamki po prostu lepiej mieæ historyczne, bo fajniej mieæ co¶ autentycznego.
WKS z tego co widzê na zdjeciach ma muszkiet lontowy i jako¶ sobie z nim radz±.
Nie wiem,a le to mnie bawi. Fajnie jest popajacowaæ dla turystów, ale zapewniam, ¿e wiêksza historyczno¶æ powoduje autentyczny szacunek u odbiorców.
Gdy sie t³umaczy sk±d sie co wzie³o, jak dzia³a i dlaczego tak nie inaczej, ludzie zaczynaj± bardziej uczestniczyc w takim spotkaniu. Zaczynaj± czuc pewna wspólnote z prezentuj±cymi i lepiej sie bawi±.
Ludzie na prawdê nie s± tacy g³upi i daj± siê wci±gn±æ gdy siê im dobrze poda historyczne wzorce.
To ze czasem spali na panewce czy strza³ nie wyjdzie z innych powodów te¿ jest atrakcj± dla widzów.
Ithil, ja chcê byæ wydr± (wiem, on mia³ zdaje sie ³asicê £askê), a nie Paskiem.
Pisa³em o muszkietach, wiêc nie interesuj± mnie pistolety. Podobnie jak zamek kapiszonowy, bo to zupe³nie inne czasy.
AdamS - bardzo poproszê o przyk³±dy tych muszkietów. Moze da sie gdzie¶ prze¶ledziæ rozwój popularnosci poszczególnych typów zamka na przestrzenie XVIIw. Ci±gle mówiê o muszkietach, które jako broñ potencjalnie powszechniejsz± dobrze by by³o mieæ lepiej obeznan± :-).
A co do zamków mnie by bardziej bawi³o nauczenie siê obs³ugi prawdziwego ni¿ jakie¶ kombinowane fajansiarstwo. Wiêc rozgl±dam siê kto ma podobne podej¶cie.
zdjecia z muzeum podrzuce w przyszlym tygodniu ....
Kaczu- móg³by¶ byæ tak dobry i chocia¿ wspomnieæ o jakim zasiêgu cenowym mowa ? Trzy zera ? Cztery ? Tak dla orientacji... bêdê zobowi±zany.
Krzysztodf z Kielc wyja¶ni³ mi jak to jest z tymi sp³onkami w ska³kowych.
Podobno po wymianie panewki mo¿na strzelaæ jak ze zwyk³ego ska³kowca. To w sumie rozs±dny kompromis na pokazowe bitwy.
Do pistoletów oczywi¶cie :-)
panewki i kilku innych elementów
przeba wymienic metalowy kawa³ek w szczêkach kurka na krzemieñ
sam kurek je¶li trzeba to nalezy podprostowaæ
lustro w zasadzie zawsze dzia³a
a panewkê nalezy wymieniæ albo mozniej rozwierciæ i wkrêciæ drug±
[quote="Wotawa"]No to widzê, ¿e z Tym Hoffmanem to kolega na serio. No nic.
Jakby nie wymaga komentarza.
Czy swoje reolucyjne tezy o braku bielizny te¿ opierasz na Hoffmanie?
Cos Ty sie tak uczepil tego Hoffmana? Przeczytaj uwaznie dlaczego wspomnialem o Hoffmanie. Nie powoluje sie na niego jako na autorytet w dziedzinie historycznej broni palnej, tu raczej mozna sie powolywac na Zygulskiego i wszystko bedzie jasne.
Wyobraz sobie ze tezy o bieliznie nie sa rewolucyjne ani wymyslone przeze mnie, a temat ubiorow nie jest mi obcy. Nie powiesz mi ze w XVII wiekszosc spoleczenstwa nosila majtki...;)... Bielizny w naszym znaczeniu nie bylo. Odsylam do Gutkowskiej Rychlewskiej , Bartkiewicz itp. Ale niewazne.
A zamek to nie obyczajowo¶æ. Wiêkszo¶ci ludzi nie chodzi o autentyczne zachowanie, tylko o odtwarzanie tego co da siê potwierdziæ. Muszkiet który mo¿na zabraæ i pod Kircholm i pod Chocim, najlepiej aby by³ lontowy. Po prostu.
Je¶li sie mylê proszê mnie poprawiæ. Interesuje mnie broñ, a nie to kto bedzie mia³ z nas racjê.
Ale nikt z tym nie polemizuje! Oczywiscie ze lontowy.
A zamki po prostu lepiej mieæ historyczne, bo fajniej mieæ co¶ autentycznego.
WKS z tego co widzê na zdjeciach ma muszkiet lontowy i jako¶ sobie z nim radz±.
Nie wiem,a le to mnie bawi. Fajnie jest popajacowaæ dla turystów, ale zapewniam, ¿e wiêksza historyczno¶æ powoduje autentyczny szacunek u odbiorców.
Gdy sie t³umaczy sk±d sie co wzie³o, jak dzia³a i dlaczego tak nie inaczej, ludzie zaczynaj± bardziej uczestniczyc w takim spotkaniu. Zaczynaj± czuc pewna wspólnote z prezentuj±cymi i lepiej sie bawi±.
Tak, racja ale to zalezy od rodzaju imprezy.
Ludzie na prawdê nie s± tacy g³upi i daj± siê wci±gn±æ gdy siê im dobrze poda historyczne wzorce.
To ze czasem spali na panewce czy strza³ nie wyjdzie z innych powodów te¿ jest atrakcj± dla widzów.
Racja.
Tomek Rejf: no widzisz, ja opieralem sie na roznych opiniach i doswiadczeniach innych z zamkami kolowymi, ale jesli sprawdziles i jest dobrze to chyba musze zmienic swoje zdanie...
Powiedz mi jak cenowo ksztaltuje sie z. kolowy w porownaniu np. ze skalkowym, gdzie robiles ten bandolet i moze zdradz cene...
Pozdrawiam
U AK pistolet z zamkiem kolowym od 2000 w góre, u pewnego rusznikarza KRZ arkebuz z zamkiem krzosowym 3000zl,
Mocno bolesne. Kaczu- bardzo dziêkujê za PM
Czy kto¶ by³by chêtny na arkebuz z zamkiem ska³kowym wczesnym? Cena tak oko³o 2500z³. Produkcja AK. (zbieramy 10 chêtnych)
Kurde, te ceny mnie powalaja, trudno sie podniesc z szoku.....
Pozdrawiam
Kaczu
Te ceny szczegolnie pistoletow sa z kosmosu jakies :D Dla mnie o 1/2 za wysokie jak nie 2/3 :D
da siê kupiæ taniej, ale nastêpnym mój zakup bêdzie od AK.
Wiêkszy komfort psychiczny, co tu gadaæ
Ostatnio bêd±c w "Oravsky hrad" natrafi³em na dwie ³adne rusznice wa³owe (hakownice) o d³ugo¶ci 120-130 cm. To tak na oko,bo mnie przewodniczka pogonila z miark±. Kaliber to mia³o na oko 2-2,5cm.
Nasze ch³opaki powracaj±c spod Wiednia w 1683 zawitali do tego zamku, zabalowali i pu¶cili z dymem zamek z ca³± przyleg³± okolic±
http://bron.isp.net.pl/ forum dla czqarnoprohowców i wiatrówkarzy widzia³em tam kilka osób z freha ...
sklepy netowe broni CP ale niesprawdzone
http://www.albion-small-arms.freeserve.co.uk/home.htm
http://sykesutler.home.att.net/musket1.htm
http://www.gggodwin.com/
chyba najpopularniejszy sklep netowy z CP ale najstarsze repliki to sa z wojny o niepodleg³o¶æ USA niemaj± problemów z wysy³k± do Polski
http://trackofthewolf.com
szkoda ¿e na wytwarzanie broni do1850 potrzeba nadal zezwolenia bo sci±gn±³ bym sobie z tamt±d lufe korek i dodatki u ¶lusarza zamówi³ zamek lontowy ...
Od kiedy u¿ywano u nas bandolieru?
Najstarsze potwierdzone mam z poczatku lat trzydziestych XVIIw.
Wojska autoramentu cudzoziemskiego wprowadza³y bandoliery do Polski wraz z ich wynalezieniem. Na rycinkach de Gheyna muszkieterzy maj± bandoliery 1605r. Polska piechota nosi³a tzw patrony co nakaza³ Stefan Batory. Prawdopodbnie po jego ¶mierci zarzucono ten pomys³. W latach 50 XVII wieku kiedy Lipowski pisa³ swój regulamin bandoliery prawdopodobnie by³y ma³o u¿ywane w¶ród piechoty wêgierskiej i hajduków bo upomina dowódców by wprowdzali ten sposób przenoszenia prochu.
Czo³em !
Szukam szukam i znale¼æ nie mogê, a zak³adanie nowego tematu mija siê z celem.
Gdzie¶ ¶mignê³a mi teoria, i¿ czê¶æ pancernych u¿ywa³a broni lontowej. Trochê mi to nie pasuje ( wiem ile jest zachodu z lontówkami ) do specyfiki dzia³ania tej¿e formacji. Bardziej pasowa³oby to do schematu dzia³ania dragonii. Mo¿e kto¶ z Panów posiada informacje na temat zastosowania takiej w³a¶nie broni ?
Nie mam tak¿e pojêcia jak wygl±da³y pasy u¿ywane do d³ugiej broni palnej ( "kawaleryjskiej" je¿eli o takiej w XVII wieku mo¿emy mówiæ ) na naszym terenie w tamtym czasie. Czy by³y mocowane w dwóch miejscach na sta³e, czy mo¿e pas by³ kó³kami po³±czony z d³ug± antab± ( to rozwi±zanie jest wielce praktyczne ) ? Nigdzie nie mogê znale¼æ rysunków ani te¿ zdjêæ zachowanych orygina³ów pochodz±cych z naszych rejonów , wiêc pozostaje jedynie FREHA.
Pozdrawiam.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.