CYTAT(Rosamar)
Ja jeszcze polecam ¿eby zastosowaæ prost± zasadê która zawsze mi siê sprawdza. Polega na tym by dobieraæ nici tego samego typu co tkanina tzn. do we³ny we³niane, do lnu lniane, do jedwabiu jedwabne. To samo stosuje siê do grubo¶ci - grub± we³nê szyæ grubszymi niæmi we³nianymi (nawet w³óczk±) a cienk± cienkimi.
Oprócz tego stosujcie ró¿ne ig³y (no chyba ¿e kto¶ siê bawi z rekonstrukcjami) czyli do grubszej tkaniny i nici grubsza ig³a. Bardzo zwiêksza to komfort i szybko¶æ szycia :-)
To takie przemy¶lenia po paru kilometrach ¶ciegów
Oprócz tego stosujcie ró¿ne ig³y (no chyba ¿e kto¶ siê bawi z rekonstrukcjami) czyli do grubszej tkaniny i nici grubsza ig³a. Bardzo zwiêksza to komfort i szybko¶æ szycia :-)
To takie przemy¶lenia po paru kilometrach ¶ciegów
Trafna uwaga. O takich, zdawa³oby siê oczywistych, rzeczach czêsto na pocz±tek siê nie pomy¶li.
Zw³aszcza - tu samokrytyka - próba zszycia do¶æ grubej i ciê¿kiej we³ny cieniutk± i w dodatku ¶lisk± nici±, tak± co to prêdzej ni± palce przetniesz ni¿ przerwiesz w rêku (moje pierwsze do¶wiadczenie x lat temu) da³a rezultat ¿a³osny, przy mocnym zaci±ganiu nici tkanina siê bardzo ¼le uk³ada³a a przy pozostawianiu mimimalnie lu¼niejszego ¶ciegu - przesuwa³a swobodnie wzd³u¿ nici, w jednym miejscu siê znów zbieraj±c i fa³duj±c, a w drugim zupe³nie rozsuwaj±c.
Co do rekonstruowanych igie³, do grubej i lu¼nej we³ny nadaj± siê grubsze ig³y/drobne szyde³ka ko¶ciane, do cienkiej i wiêkszo¶ci lnów - popularne miedziane i mosiê¿ne. Gorzej przy bardzo cienkim i gêstym lnie i jedwabiu. Wiêc przy okazji pytanie, jak np. wygl±da, dziewczyny, Wasze do¶wiadczenie z haftowaniem? Bo mi jako¶ przy drobniejszym splocie kanwy nasze rekonstrukcyjne ig³y "nie chodz±" dobrze.