jedyny sposob jaki przychodzi mi do glowy to pranie w zimnej wodzie(oczywiscie recznie) chociaz nie wiem dlaczego nie masz ochoty na rozowy kolorek wszak byl wielce popularny w sredniowieczu
(z racji trodnosci w uzyskaniu czerwieni wychodzil wlasnie rozowy we wszelkich mozliwych odcieniach)
Zale¿y jaka we³na - mnie kiedy¶ trafi³a sie ¶liwa która zaczyan puszczaæ kolor ju¿ przy m¿awce, a je¶li wrzuciæ wykonane z niej nogawiczki do miski to po kilku sekundach trzeba ich szukaæ po omacku w fioletowym atramencie.
Z kolei we³na z innej hurtowni nie puszcza, choæby j± wrz±tkiem zalaæ.
A wie kto¶ mo¿e, kiedy wesz³y tarki do prania?
Dla wojtka rada: podczas pranie rêcznego w wodzie ok 30 stopni w proszku do kolroów nie powinno byæ problemu, jezel zrobisz to szybko i rozwiesisz tak zeby jedno do drugiego nie dotyka³o, ale jak napisa³a D±brówka ró¿ne sa materia³u i ró¿ne trwa³o¶ci barwników, najlepiej zobaczyæ jak sie zachowuj± w wodzie skrawki materia³u z któego syz³e¶.
CYTAT
A jak by³o z korzeniem mydlnicy? te¿ stosowano?
CYTAT
rolê ¶rodka pior±cego spe³nia³a mydlnicaa lub popió³
pozdrawiam
wojtku - ostatnio w tv reklamowali jakie¶ cudo do prania które powoduje ¿e jedna rzecz od drugiej nie farbuje. chyba jaka¶ per³a ale g³owy sobie za to uci±æ nie dam.
Kiedy¶ czyta³am w czym¶ w stylu "poradnika babuni", ¿e trzeba praæ z dodatkiem octu (który z regu³y jest utrwalaczem), lub soli kuchennej (podobnie jak ocet). Mo¿esz poszperaæ w takich poradnikach (nawet w bibliotekach uniwersyteckich bywaj±).
podrawiam
¯o³nierz Basia
Errr!...
dzięki Nammah
Zeby nie OT, zapytam jeszcze o tare. (tara do prania, drewno
lub metal)
Jest to ustrojstwo historyczne?
czy też przywleczone zostało przez dzikie hordy z nalepką "made in china"
kłaniam
prvs
Stary to wynalazek, stary.
Zwłaszcza drewniany.
W basenie Morza Śródziemnego używano do tego celu także muszli.
A moja oma mochała w antryju na waszbrecie cycenhaltry, faltynroki, hantuchy i inksze łobleczynie* jeszcze w latach 70-tych ub. wieku. A na drewnianym waschbrett'cie wyryta była marka wytwórcy i data 1866 r.
Kłaniam.
*tłum.:babcia prała na korytarzu przy użyciu tary biustonosze, spódnice, ręczniki i inne tekstylia.
Co do octu-tak to prawda pomaga nawet lepiej ni¿ sól kuchenna, jednak nale¿y uwa¿aæ, ¿eby nie nalaæ go za du¿o, bo pó¼niej zapach jest nie przyjemny
witam
Mo¿e ktos wie jak odeprac juz zafarbowan± we³ne,dok³adnie to mam sukienke w kolorach bia³y- bordowy (corset fendu), zapieraj±c dó³ sukienki polecia³o mi kilka kropel na górê, i tak mam teraz bordowe plamki, których nijak niemogê sie pozbyæ.
Je¿eli góra sukienki jest czysto bia³a to pozostaje Tobie tylko odbarwienie jej z pomoc± wody utlenionej albo jakiego Vanisha...
je¿eli jednak to bia³o-be¿owe to przykro mi... ale nhic w tego nie bêdzie... trzeba zafarbowaæ ca³± suknie
pozdrawiam
Niestety nie jest to czysta biel, ale Vanishem juz próowa³am , plamy nie zesz³y niestety, ale materia³ prze¿y³, chyba spróbuje ta woda utlenion± i zobaczymy co bedzie, dzieki za wskazówki:)
pozdrawiam
Wracaj±c do octu - moja Babcia uzywa³a go tylko do plukania wypranych tkanin, w³a¶nie do utrwalenia koloru, ale i zmiêkczenia materia³u. W koncu p³ynów do p³ukania nie by³o. Zapach wietrza³ podczas suszenia na dworze.
Nie polecam zostawiania susz±cych siê tkanin na deszczu, [zrobi³am to raz z lenistwa] niby to woda, ale jak na mokry materia³ po¶wieci³o trochê s³onko to siê odbarwi³...
Mój temat zosta³ usuniêty a wiêc zapytam siê tu od razu mówie adminom ¿e nie znalaz³em nic za pomoc± szukaj.
W jaki sposób zakonserwowaæ ¶wiñsk± skórê pod zbroje p³ytkow±? chodzi o to ¿eby nie gni³a. czy trzeba j± wysuszyæ czy co¶ ;].
liczê na odpowiedz. z góry thx Zaj±c
CYTAT(Zaj±c @ 23:20 19.04.2007) [snapback]187170[/snapback]
Mój temat zosta³ usuniêty a wiêc zapytam siê tu od razu mówie adminom ¿e nie znalaz³em nic za pomoc± szukaj.
W jaki sposób zakonserwowaæ ¶wiñsk± skórê pod zbroje p³ytkow±? chodzi o to ¿eby nie gni³a. czy trzeba j± wysuszyæ czy co¶ ;].
liczê na odpowiedz. z góry thx Zaj±c
To¶ ¼le szuka³.
Przejrzyj ³askawie dzia³ "Buty i galanteria skórzana".
Pytaj dopiero po zapoznaniu siê z zawarto¶ci± forum.
Ok sorx jestem tu nowy i nie siê jeszcze nie bardzo orientuje gdzie co jest
Witam,
Ja moze wróce do tematu - ma ktos rade jak siê pozbyæ plam z ¿ywicy na we³ence? bo mi siê kaftan troche ubrudzil :/
I jeszcze jedno - je¶li ciuszek jest welniany, plus lniana podszewka i do tego jescze sporo krajek welnianych, to zostaje chyba tylko pralnia chemiczna?
Pozdrawiam, Tasi
Na ¿ywicê terpentyna/benzyna, chyba. Oczywi¶cie lepiej najpierw sprawdziæ trwa³o¶æ kolorów.
Z t± glin± to mo¿e nie byæ takie g³upi pomys³. Futra i dywany czy¶ci siê m±k± ziemniaczan±, glina mo¿e dzia³aæ na tej samej zasadzie. Drobinki "¶rodka czyszcz±cego" sklejaj± siê jako¶ albo mieszaj± z drobinkami brudu i wszystko razem daje siê potem usun±æ. Ale raczej nie zadzia³a, kiedy w³ókna s± czym¶ zafarbowane, np. winem.
Ja sama jestem w ruchu ju¿ 5 lat i bez bicia przyznam, ¿e prócz bielizny i siennika jeszcze nie pra³am nic ze swoich ciuchów. Zawsze udaje siê to jako¶ wytrzepaæ/wyczesaæ szczotk±, tak usuwam kurz czy nawet zaschniête b³oto oraz "nie¶wie¿o¶æ" i "wymiêtoszono¶æ" ubrañ po kilku dniach obozowania, i tê metodê polecam, zanim kto¶ wpakuje 8m. sukna do pralki. Kilkakrotnie obla³am siê winem, ale dziwnym trafem nawet na stosunkowo jasnej (szarawo-zielony) we³nie nie widaæ ¿adnych plam.
Robi³em dublet i po wyciêciu prawie wszystkich czê¶ci przypomnia³em sobie o dekatyzacji.
Jest jaki¶ ¶rodek, który spowodowa³by, ¿e nie zdekatyzowany materia³ lniany nie skurczy³by siê?
hej, mam problem z lnianym habitem...
podczas grunwaldu spoci³em siê nieco i na siwym lnie pojawi³y siê bardzo brzydkie jasno¿ó³te plamy. Pra³em to 2 razy, za rad± znajomego namacza³em w soli (wsypa³em z pó³ kg na miskê wody ale nic nie pomog³o
)mo¿e pralnia chemiczna sobie poradzi? i czy mo¿na siê przed tym jako¶ zabezpieczyæ na przysz³o¶æ?
Pozdrawiam
wsadz na 90 stopni do pralki z proszkiem do bia³ego
CYTAT(Yhm @ 23:18 19.07.2010)
wsadz na 90 stopni do pralki z proszkiem do bia³ego
Jejku, dziêkujê za tak szybk± odpowied¼, ale to taki delikatny,lekki, letni, malutki habicik... no mo¿e nie malutki
chcia³em tylko siê upewniæ bo 90 stopni brzmi dla tego ciuszka morderczo!
Edit: spróbowa³em, nie pomog³o
(
Wy³ó¿ na s³oñce i zostaw parê dni. Len bieleje na s³oneczku. Je¶li i to nie pomo¿e, spróbuj dodaæ do p³ukania odrobinê ultramaryny dostêpnej w niektórych sklepach z chemi± gospodarcz±.
Dziêkujê Rita, spróbujê i zobaczymy
dzisiaj ju¿ ca³y dzieñ przele¿a³a na balkonie.
chcia³em jeszcze zapytaæ, jaki kolor ma naturalnie len? Jestem laikiem je¶li idzie o tkaniny, a te odbarwione plamy wydaj± mi teraz siê bardziej naturalne ni¿ reszta habitu... Kupi³em go na Grunwaldzie i jest to mój pierwszy lniany ciuszek. Albo sprawdzê to w guglu, a teraz zapytam czy mo¿na odbarwiæ ca³y ciuszek?
zawsze jakie¶ wyj¶cie
tylko w jaki¶ zwyk³y sposób, bez konieczno¶ci chodzenia w niej przez miesi±c w 40C ;)
Pozdrawiam!
Nie przesadzamy aby czasem z t± czysto¶ci± strojów ¶redniowiecznych? Szczegónie szat wierzchnich?
Ple¶ñ!!Nie przyuwa¿y³am po Grunwaldzie, ¿e nasza chor±giew nie dotar³a do domu, tylko zosta³a w gara¿u
Mokra niedziela i kilka dni gara¿owania sprawi³y, ¿e w niektórych miejscach na materiale pojawi³a siê ple¶ñ
Pranie nie wchodzi w grê ze wzglêdu na ró¿ne kolory i haft... Aktualnie suszê... Co zrobiæ jak wyschnie? Pralnia chemiczna? Rêczne czyszczenie? Tylko jak?
Zniszczenia nie s± du¿e, raptem kilka plam na bia³ym lnie... Wola³abym jednak doprowadziæ chor±giew do dawnego stanu
Ps., tak, wiem, ¿e Chor±giew nie ubiór, no ale chodzi o czyszczenie lnu, jedwabiu i we³ny razem zebranych...
Chor±giew z lnu...?
Woda utleniona z dodatkiem octu na szmatce, a potem p³ukanie - powinno pomóc.
*do skasowania* - przez pomy³kê posz³o 2 razy
Tylko ostro¿nie, coby nie potraktowaæ chlapniêciem czego¶ z kolorowych haftów...
CYTAT(Twardostoj @ 19:32 25.07.2010)
Chor±giew z lnu...?
Woda utleniona z dodatkiem octu na szmatce, a potem p³ukanie - powinno pomóc.
Ple¶ñ jest na lnie /bia³ym/
Pomys³ z wod± utlenion± z octem jest ok, tylko jak to w praktyce ogarn±æ...? Mam do 'posprz±tania' spory kawa³ lnu w ró¿nych kolorach /zszywane kawa³ki/ no i haft ... Ple¶ñ na jednej czê¶ci co prawda, ale bojê siê tego p³ukania
Ta chor±giew niejedno prze¿y³a, /w tym deszcze wielodniowe/, niemniej jednak tak mi siê zdaje, ¿e kolejnego p³ukania nie zdzier¿y...
Tak jako¶ delikatnie chcia³abym j± potraktowaæ, acz skutecznie...
Ple¶ñ nie lubi kwasków, wiêc ja bym najpierw myd³em lub proszkiem i szczotkê spra³a plamy, a potem wyp³uka³a chor±giew w wodzie z octem. Ocet przy okazji utrwala kolory
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.