-Karwasze
Czy te nity trzymaj± paski kutej i hartowanej stali? Owszem stosowano od I po³owy XIV wieku zarêkawia zbrojnikowe, ale nie karwasze w takiej formie.
S± za krótkie, wykonane z paskudnej skóry i za³o¿one powinny byæ najczê¶ciej pod kolczug±, która ma inn± formê rêkawa w orygina³ach.

-kolczuga
To nie jest w ¿adnym wypadku rekonstrukcja. Jak ju¿ zaznaczy³em nie ma najmniejszych przes³anek by nazwaæ nienitowan± kolczugê rekonstrukcj±. Nie i koniec. Mo¿e takie rzeczy przechodz± na wiejskich festynach, ale od lat s± odrzucone przez ¶rodowisko reko.

-cote d'arms
¼le uszyte, bo powinno byæ zszyte po bokach lub gdzie¶ od lat 40tych XIV wieku sznurowane, ale wtedy te¿ zyskuje inn± formê. Z czego jest poza tym uszyte? Czy lwy s± naniesione aplikacj±? Czy ja dobrze widzê, ¿e jest szyte maszynowo? A nawet jesli rêcznie to do wykoñczenia brzegów u¿yto z³ego ¶ciegu.

Pasy
Od czasów ¶wiêtej pamiêci Pieczonki nie widzia³em niczego podobnego

Moja ocena koñcowa. Nie jest to w ¿adnym razie rekonstrukcja. ¯aden z widocznych na zdjêciach elementów nie spe³nia nawet najbardziej obni¿onych standardów jakie stosujemy na imprezach rekonstrukcyjnych. To siê nie nadaje do niczego. Od strony merytorycznej i od strony praktycznej. Z tak± zbroj± i brakami w ochronie np krtani nie zostaniesz wpuszczony przez ¿adnego szanuj±cego siê organizatora.

A przy okazji. Czepiasz siê ad personam osób, których chyba nie znasz. Wyzywasz ich. Mo¿e nim odezwiesz siê do kogo¶, ¿e jest taki czy owaki zadaj sobie tyle trudu by dowiedzieæ siê kim jest. Obrazi³e¶ kilku ludzi, którzy REKONSTRUKCJ¡, zajmuj± siê na pewno d³u¿ej i na wy¿szym poziomie ni¿ ty, albo ludzi, którzy maj± za sob± studia archeologiczne, historyczne etc.
Oczywi¶cie jestem nikim. I pozdrawiam wspomnian± przez Ciebie Konfraterniê, gdy¿ mam bardzo mi³e wspomnienia z imprez z nimi sprzed jaki¶ 10 lat.

Ubaw mam przedni
Nawet nie wiem jak na to wszystko reagowaæ inaczej ni¿ ¶miechem:)
Czytam swoje wypowiedzi od pocz±tku i nie widzê u siebie ani pychy, ani arogancji ani agresji:)
W ogóle pocz±tek tematu by³ zaproszeniem skierowanym do zainteresowanych a tylko ma³a wzmianka o niedowiarkach (którzy byli) tak rozsierdzi³a niektórych. Nawet nie by³o wspomniane o kogo konkretnie chodzi :D
Nikt nikogo nie obra¿a³, nikt nie robi³ personalnych docinków.
Z reszt± po co ja to piszê. ¯yjemy chyba w 2 ró¿nych wymiarach. Jak ja tu w moim napiszê co¶ spokojnie to Waszym pewnie kogo¶ obra¿am i plujê jadem:).
Nie by³ to jednak czas stracony
Dowiedzia³em siê ¿e imprezy na które chodzi³em to by³y prawdopodobnie treningi i dlatego widzia³em ludzi dziwnie ubranych. :0
Dowiedzia³em siê przy okazji, ¿e jestem alter ego mojego kumpla:) Ciekawy to przypadek ¿ê alter ego Lion'a urodzi³o siê wcze¶niej ni¿ on sam :D
Indar - tu ju¿ mo¿na tylko robiæ sobie jaja. Trzeba by³o nie prowokowaæ takiej pyskówki kiedy o to prosi³em. Teraz ju¿ za pó¼no.
Np. Borg ju¿ chyba robi jaja z samego siebie :D Najbardziej mnie zdumia³o - jak siê tam ch³opina dopatrzy³ ¶ciegu w tych pikselach?:D Lupa tu nie pomaga:) Swoj± drog± nadal nie dowiedzieli¶my siê co siê sta³o z Borgow± kolczug±? Nawet mnie to nie dziwi.
Szkoda, ¿e sta³o siê jak zwykle czyli wywi±za³a siê pyskówka
Co prawda mam trochê ¶miechu, ale zasadniczo w temacie chodzi³o o co innego.
Mo¿e lepiej ¿e zniknie.

Polubilem Twoja strone z ciekawosci. Mam w ulubionych na fb chyba kazd± grupe w Polsce wiec to nic nie znaczy. Z drugiej strony czy ja Ci jade? Pytalem tylko jaki jest cel tej calej e-napinki w tym temacie i chcialem zaznaczyc ze gdy ktos wytykal Ci bledy to w dobrej wierze a nie zeby Ci pojechac. Sorry za brak polskich znakow ale pisze z telefonu. Temat ma 6 stron a moze 2 posty maja jakakolwiek wartosc merytoryczna. Szczerze mowiac myslalem ze chodzi Ci o ta wlasnie impreze i dlatego sie zdenerwowalem bo kazdy tam byl dla Ciebie mily ale jezeli nie o to chodzi to nie ma tematu.

Ja zada³em pytanie czy jest ten ciuszek maszynowo uszyty. Je¶li jest - to dyskusja zakoñczona, je¶li jest rêcznie to niech sobie krawcowa zapamiêta, ¿e siê nie przebija przez tkaninê ¶ciegu przy krawêdzi, jak to widaæ w rozciêciu w kroku.
Moja nitowana kolczuga le¿y w lnianym worku szczê¶liwa i dziêkuje za troskè. Czasem j± zak³adam ale wobec opracowañ Goliñskiego lub Grabarczyka, ale i moich w³asnych artyku³ów wychodzi, ¿e kolczuga nie by³a typowym elementem pod zbroj± p³ytow± u zaciê¿nych w latach oko³o 1470-1480 na terenie ksiêstw ¶l±skich, Moraw i £u¿yc.

Szanowny Nasirze,
nie rób z siebie proszê anio³a. Próbujesz byæ sympatyczny i roz³adowywaæ napiêcie i nawet Ci siê to udaje. Podpisa³e¶ siê jednak m.in. pod pytaniem "kto jest lepszy ja, czy ten w materacu" (pycha) oraz pod formu³owaniem krytyki wzglêdem rycerzy opasanych sznurami (ignorancja). W dodatku twierdzisz, ¿e nikt tu nikogo nie obrazi³, co jest negowaniem oczywistych faktów. Wprawdzie ja osobi¶cie Rafa³a Pr±dzyñskiego znam s³abo (ostatnio gadali¶my chyba na Bródnie '99) i poza tym muszê przyznaæ, ¿e sam nie¼le prowokowa³, ale sposób, w jaki zosta³ potraktowany osobi¶cie bardzo mnie wkurzy³. Co innego jest kogo¶ krytykowaæ, nawet ostro, a co innego traktowaæ kogo¶ jakby by³ przedmiotem, albo cz³onkiem jakiej¶ gorszej kasty, z której przedstawicielami nie wolno bezpo¶rednio rozmawiaæ. Twój kolega wypisa³ siê z imprezy i nie zd±¿y³ przeprosiæ. Tak go sobie zapamiêtam.

Borg podj±³ siê krytyki stroju Twojego kolegi. Nie wiem czy potrzebnie. Ty z tego zapamiêta³e¶ tylko to, ¿e wypatrzy³ ¶ciegi. Uzna³e¶, ¿e Ciê roz¶miesza i resztê wypar³e¶ ze ¶wiadomo¶ci. Ignorancja. Dlatego twierdzê, ¿e z tej "dyskusji" nic siê nie wykroi.

Przy okazji przepraszam za to "alter ego". Kpina, nawet je¶li trafna, by³a niepotrzebna i przesadzona. Wybacz, wiêcej tak o Tobie nie powiem.

Od dzisiaj planujê zakup kapelusza z rogo¿yny.
Jaki¶ Tam Stacho

Zosta³em wywo³any ,nie pisze w tym temacie nic bo nie interesuje sie XIV w Angili,nie szukam nowej grupy bo mi dobrze U dobrzynców.Wypowiedzi i udzia³ moich ludzi w tym temacie sa ich prywatna spraw± nie zwi±zana z moja osoba i zakonem.Nie mam dostatecznej wiedzy aby nikogo pouczac w kwesti XIVw Angli :P,puki niema tu mojego zdiecia to sie nie oddzywam,

pozdrawiam L.h i wszystkich dyskutuj±cych.

"Wielce pouczaj±ca rzecz o tym jak mieæ pomys³ i dobre chêci, jak do groteski rzecz sprowadziæ i co z tego wynik³o"

Panie Lwie Serce
Od siebie powiem tak, rozumiem ikonografiê, rozumiem nagrobki i inne rze¼bienia, na które do¶æ chêtnie siê powo³ujecie - ale to nie jedyne ¼ród³a i jak siê zdaje nie te najtrafniejsze, choæby przez wzgl±d na licentia poetica.
Byæ mo¿e jak emocje zejd± warto zobaczyæ co tam napisa³ Rafa³, albo Arkadiusz, warto pos³uchaæ ludzi w lnianej bieli¼nie (dobrze opracowany projekt gaci to nie w kij dmucha³ - przynajmniej w XVII) bacz±c, i¿ pos³uchaæ nie znaczy to samo co s³yszeæ, ¿e mówi±?
Byæ mo¿e warto popatrzeæ co tam siê uchowa³o w mule, w b³ocie etc. zrobiæ projekt - przedyskutowaæ, poprawiæ, zrobiæ - przemy¶leæ, poprawiæ, doczytaæ, ulepszyæ, zrobiæ nowy - rekonstruowaæ i cieszyæ siê tym, przede wszystkim przed sob± samym - bo kto inny w te lniane gacie mia³by patrzeæ!
I watek przeczytaæ raz jeszcze bo jak siê zdaje, nawet sarkastyczne ¿arty Rafa³a P. by³y zupe³nie na miejscu a nikt przysmrodziæ Wam tu nie zamierza³.

A moje rêkawy na avatarze to nie nitowanka... zebra³em dokumentacjê do zrobienia takiej jak trzeba, i choæ jeszcze to potrwa, rzecz zmieni siê, to rzecz pewna!

A ja siê zastanawiam o co ca³y ten krzyk skoro na rozmowie w Stillu (pub w Krakowie) powiedzia³e¶, ¿e chcesz i¶æ w pokazy a nie w turnieje, wyjazdy, przemarsze itp.

Drodzy Panowie - dziêkujê za obronê i uznanie, niemniej jednak nie naskakujcie na Drogiego Lwie Serce z mojego powodu. Nie on pierwszy na tym forum stwierdzi³, ¿e jestem ani ultrasem ani figtherem i nie On ostatni. Ot podchwyci³ co mupodsuniêto. Ka¿dy mo¿e g³osowaæ a nie ka¿dy musi byæ bystry - taka republika .

Pory roku przechodz±, a ziemia siê krêci, a Allah jest wielki - jakby powiedzia³ jakis tam ... ibn Schariff.

W zasadzie co do swojej osoby w pe³nej rozci±go¶ci zgadzam siê z Lwie Serce - a ma³o to ja gupot nawypisywa³em - a im dawwniej tym wiêcej.

Byæ mo¿e jest to permanentna (dla lewaków intelektualnych - redundantna czy jako¶ tak - cokolwiek) cecha osób , gotowychwy stawiæ bli¼nim recepte na schizê - bez jakiegokolwiek wykszta³cenia medycznego , psychologicznego czy psychiatrycznego. ;)

Merytorycznie:

Lwie Serce - je¶li Twoja REKONSTRUKCJA ma wska¼nik jako¶ci 10 to ile punktów da³ by¶ tej która zamieszczam (mniej wiêcêj schy³ek Wojny Ró¿ - oczywi¶cie "Ziemie Angielskie" ).

Pych± i arogancj± jest obje¿d¿anie kogo¶, a potem zdziwienie, ¿e ludzie siê przyczepiaj±. Skoro waszym celem nie by³o czepianie siê innych to po co ta "ma³a wzmianka"? Poza tym te s³owa s± bardziej skierowane to twojego kolegi.



Nie rozumiem czemu tak bardzo chcesz wyci±gn±c jakie¶ rzeczy, które nie maj± ¿adnego zwi±zku z dyskusj±. Co chcesz us³yszeæ? ¯e s± ludzie, którzy gorzej wygl±daj± ni¿ wy? No to oficjalnie mogê og³osiæ, ¿e s±.



To by³o pytanie, a nie twierdzenie. Mi te¿ to przez pewn± my¶l przesz³o przez g³owê, bo to a¿ ciê¿ko uwierzyæ, ¿e dwie osoby pope³niaj± takie same b³êdy w logice (czyt. interpetowaniu cudzych wypowiedzi).



Uwierz mi, ¿e maj±c do¶wiadczenie archeologiczne i praktykê, to Borg dopatruje siê ¶ciegów na tkaninach wygrzebanych z b³ota sprzed kilkuset lat. Zdjêcie komputerowe w dobrej rozdzielczo¶ci to ³atwizna. No ale nie wiem sk±d za³o¿enie, ¿e skoro ty nie potrafisz to nikt nie bêdzie umia³. Wiêkszym mistrzostwem jest doszukanie siê braku kolczugi na moim awatarze.



Tu chodzi o moj± kolczugê. Odpowied¼ poni¿ej.



To przestañcie pyskowaæ i zacznijcie dyskutowaæ. Ró¿ni niezwi±zani ze sob± ludzie zadali tu mnóstwo pytañ. Odpowiedzi na nie nie ma ¿adnej, natomiast odno¶cicie siê wy³±cznie do nielicznych z³o¶liwo¶ci wplecionych w wypowiedzi.



Robert poprosi³ o zdjêcie wiêc pisze rozs±dnie. Ciekawy wyznacznik. Ja nikogo nie nazwa³em tchórzem. To tylko twoja nielogiczna interpretacja, wyniakaj±ca z nadmiaru pychy. Tak uwa¿am, bo wszelkie twoje wypowiedzi do tej pory polegaj± na tym, ¿e w ka¿dym wpisie doszukujesz siê urazy twojego majestatu i kontratakujesz.



Wybaczam. Mnie te¿ nie by³o potem przy komputerze, jednak przed napisaniem wypowiedzi zd±¿y³em przeczytaæ ca³y temat. Szczerze w±tpiê, ¿e by¶ wrzuci³ swoje zdjêcie. Nie wiedzia³em nawet, ¿e macie jakie¶ konto na FB. Nawet odno¶nika nie da³e¶. Niniejszym nadrobi³em swoje zaleg³o¶ci i odwiedzi³em wasz profil i co widzê? Gar¶æ nagrobków i gar¶æ rycin. ¯adnych informacji o grupie, ¿adnych zdjêæ waszych twarzy, ¿adnych danych kontaktowych, ¿adnych nazwisk.

Co do twoich danych, strony itp. Jako¶ nie widzê tego w pocz±tkach tematu. Ja mam podane swoje dane w sygnaturce. Po wpisaniu ich w google wyskakuj± dwie strony odno¶ników zwi±zanych z moj± osob±. Wpisujê "formacja zbrojna ziem angielskich" i gogle nic nie wie. Nawet twojego imienia i nazwiska nie mogê wpisaæ, bo ich nie poda³e¶. I ty mi piszesz, ¿e siê nie ukrywasz? Nawet twoje zdjêcie kto¶ inny musia³ wrzuciæ.



To se poczekasz. Nigdzie nie nazwa³em ciê tchórzem i nie zamierzam przepraszaæ za s³owa, których nie wypowiedzia³em.

Rzucasz mi wyzwanie? Chocia¿ ja bym wola³ po rycersku - w zbrojach na koniach. Na stal. Ale obaj wiemy, ¿e nie masz najmniejszych szans, wiêc szukasz mo¿liwo¶ci wyj¶cia zwyciêsko z sytuacji. A ¿e trenujesz walki wrêcz to tak bêdzie tobie ³atwiej. ¯a³osny jeste¶.

Skoro na stal siê boisz to mo¿e byæ na piê¶ci. Dostosujê siê. Powiedz na jakich imprezach bywasz to przyjadê i siê zmierzymy. Tylko proszê, skoñcz pieprzyæ o honorze bo w³a¶nie w takiej sytuacji wychodzi, ¿e go nie masz.



Buahaha.



Widzisz, to twój problem. Nie odpowiadasz na pytania tylko je odbijasz. W ten sposób nie dojdziesz do nik±d. Ale je¶li ju¿ wywo³a³e¶ mnie do tablicy to nie bojê siê odpowiedzieæ.

Gratulujê bysterego wzroku. Ciekawi mnie jak na tym zdiêciu dostrzeg³ê¶ brak kolczugi po zbroj± kryt± i stalowymi os³onami koñczyñ, bo akurat w perspektywnie tego zdjêcia nie widaæ wenwêtrznych czê¶ci. Gratulujê bystro¶ci raz jeszcze. Ale do rzeczy. Spostrze¿enie s³uszne, bo nie mia³em wtedy kolczugi pod spodem. Powody mam dwa - po pierwsze wychodzê z za³o¿enia, ¿e skoro nie mam porz±dnej kolczugi nitowanej to nie bêdê na si³ê ubieraæ "stykowej". A móg³bym, bo to nie problem. Je¶li planujesz siê przyczepiæ do czepca kolczego (bo jest nienitowany) to odpowiadam z góry, ¿e owszem jest nienitowany, jednak noszê go ze wzglêdów bezpieczeñstwa. Drugi powód - jak pewnie wiesz to zdjêcie pochodzi z turnieju bojowego z jednej z imprez rycerskich. Regulamin nie wymaga³ kolczugi pod blachami, wiêc sobie darowa³em.

Do swoich b³êdów pokornie siê przyznajê (³±cznie z sabatonami do którego braku zapomnia³e¶ siê przyczepiæ). Na swoje usprawiedliwnie mogê powiedzieæ tylko tyle, ¿e jestem w trakcie prac nad popraw±.



Nie. Pisze siê tak tylko do tych pysznych i zadufanych w sobie, któzy nie rozumiej± idei rekontrukcji i chc± i¶æ na skróty.



No bo faktycznie szkoda. Uzasadnienie poni¿ej.



Nikt nie ukrywa tego. To nie jest jaka¶ teoria spiskowa. Jednak prawda jest taka, ¿e 99% grup przeznacza zabrobione pieni±dze na wspólny sprzêt, by móc funkcjonowaæ jako grupa. Nie ka¿dy jest w stanie mieæ w³asny obóz, sprzêt, konia i transport. Wspólnie ³atwiej. Poza tym maj±c taki nak³ad ¶rodków na zorganizowanie jakie¶ imprezy, który ponosimy by³o by wrêcz g³upie i bez szacunku dla siebie, robienie pokazów za przys³owiow± grochówkê i piwo. Ten temat by³ ju¿ wa³kowany wiele razy i nie zamierzam go powtórzyæ.

Dodam tylko, ¿e mimo tego ¿e grupa zarabia to jeszcze indywidualnie ludzie pakuj± mnóstwo kasy w swój sprzêt. Osób, które wyci±gaj± z tego hobby pieni±dze na ¿ycie znam raptem kilkana¶cie. Sugerowanie, ¿e grupy robi± wszystko by gnoiæ m³ode formacje jest tak ¶miesze, ¿e a¿ niepowa¿ne. Jest wolna amerykanka i ka¿da grupa znajdzie miejsce dla siebie, je¶li tylko chce.



Czekam na zdjêcia.



Ale nie dasz sobie powiedzieæ, ¿e co¶ robisz ¼le.



Wyci±gasz tutaj jakie¶ pogawêdki z imprez przy ognisku i siê pytasz co ludzie na to. Za³ó¿ osobny temat, w którym przedstaw koncepcjê (bez wytykania palcami kto i kiedy). Je¶li zale¿y ci na poznaniu zdania. Je¶li chcesz tylko us³yszeæ, ¿e inni robi± gorzej to jeste¶ na dobrej drodze. Tylko, ¿e inni ludzie - w odró¿nieniu - maj± opory by wypowiadaæ siê w sprawach o których nie maj± pojêcia.



Nie bardzo wiem co ma lajkowanie na fb wspólnego z rekonstrukcj±. Wyci±gania prywaty nie skomentujê.



Niezbyt. Borg zada³ 18 konkretnych pytañ, na które nie odpowiedzia³e¶. Zacz±³e¶ siê domagaæ jak powinna wygl±daæ powa¿na rekonstrukcja. Dosta³e¶ w zamian zdjêcie. To s± konkrety.

Widzê jednak, ¿e ból czosnka o kulistych kszta³tach nie pozwala ci siê przyznaæ do b³êdu, a ca³o¶æ próbujesz obróciæ w ¿art. Ciekawi mnie jak twoim zdaniem wygl±da krytyka.



Jak ju¿ pisa³em wcze¶niej, google nic o was nie wie. Nie podpisa³e¶ siê nigdzie imieniem i nazwiskiem, a twoje zdjêcia musia³ wkleiæ kto¶ inny. Nawet linka do profilu na FB nie wklei³e¶. Dlaczego?

Jedyne dwa logiczne wyja¶nienia to albo nie chcia³e¶ albo zapomnia³e¶. W to drugie nie wierzê, bo osoba, która zwraca uwagê na takie szczegó³y jaki kto ma awatar by nie pominê³a przypadkiem tak wa¿nych informacji. Zostaje wiêc pytanie dlaczego nie chcia³e¶ tego uczyniæ?



Proszê bardzo. Akurat jestem chory, wiêc mam trochê czasu na trolowanie w necie.



O to jestem powa¿nym rekonstruktorem :-D A tak powa¿nie mówi±c to nie do koñca wiem, czy siê ³apie w te kryteria, bo moja grupa by³a, jednak ja persolanie nie mog³em jechaæ. Ale tak sobie my¶lê, ¿e skoro nale¿ê do powa¿nej grupy rekonstrukcyjnej to muszê byæ powa¿nym rekonstruktorem, prawda?



Takie my¶lenie kojarzy mi siê tylko z ¿elazn± kobiec± logik± - "skoro ona mi mówi, ¿e mam brzydk± torebkê to znaczy, ¿e jej zazdro¶ci. A jak ja jej mówiê, ¿e ma brzydk± torebkê to znaczy, ¿e ma brzydk± torebkê".
A powa¿nie mówi±c w tym my¶leniu jest tyle b³êdów i g³upot, ¿e a¿ strach.



Ale nam pokaza³e¶...



Przecieniasz siê. Za bardzo mamy ciê w nosie, by ten temat wyszed³ poza FREHA.



Obawiam siê, ¿e to nie inspiracja tylko ¼ród³o. W razie gdyby LH rzeczywi¶cie nie pojawi³ siê ju¿ tutaj (w co w±tpiê, bo przysiêga³ na swój honor) to puszczam mu na maila odpowied¼. Zobaczymy, co odpisze.

w ca³ej tej sytuacji najbardziej bawi to ze w pierwszym poscie mowa jest o kole¿eñskiej atmosfrze i innych takich mi³ych bzdetach... a w dalszej czesci rozmowy/dyskusji/wymiany zdañ/jenców leje siê gnój na innych którzy ¶mi± siê sprzeciwæ jedynej s³usznej racji.

wytykanie b³êdów i literówek, podczas gdy samemu sie robi podobne "byki"

- brak nowicjatu, IMO strza³ w stopê.

Polecam sie w koncu napiæ alkoholu, swiat stanie sie przyjemniejszy i bez napinki.

Troche mi wstyd ze to og³upianie ludzi odbywa siê w Krakowie:(

Wiele osób, które po raz pierwszy maj± styczno¶æ z rekonstrukcj± po przez to forum - czytaj±c tego pokroju tematy, tworz± sobie mylne i skomplikowane wyobra¿enie tego czym ona jest. Bawcie siê w swojej piaskownicy, spêdzajcie mi³o czas w swoim gronie, przebierajcie siê za rycerzy, realizujcie swoje m³odzieñcze marzenia - ale nie mówcie ludziom, których spotkacie, ¿e zajmujecie siê rekonstrukcj±. Nie macie z ni± nic wspólnego - natomiast to co piszecie i w jaki sposób siê zachowujecie, jest szczytem braku samo¶wiadomo¶ci i wiedzy.

Witam Pana.

Pan by poda³ swoj± definicje "rekonstrukcji".
...bo widzisz Pan,:
1.) albo to jest zupe³nie zgo³a inna definicja ni¿ u¿ywana prze mnie biednego robaka (Borga, Indara, Viatora, U³us...wstaw sobie Pan dowolnie) - ale jak j± Pan podasz to bêdzie siê trzeba zgodziæ - ¿e nikt tutaj nie pasuje do tej definicji - je¶li istotnie nikt nie pasuje. Gusta i gu¶ciki.
2.) albo te¿ Pan widzia³e¶ tyle tej naszej rekonstrukcji co w³a¶nie na festynie w PGR-rze i zwyczajnie nie masz Pan bladego pojêcia co , o czym i do kogo piszesz.

A to li bez obrazy – bo tuszê milordzie, ¿e chodzi o to pierwsze.

Rafa³, wiadomo¶æ jest skierowana wy³±cznie do twórców tematu.

Rozumiem. Dziêkujê. Przepraszam - wybieg³am przed szereg.

Nie masz za co - to ja nie okre¶li³em w swojej wypowiedzi jednoznacznie adresata.
Przez internet takie nieporozumienia siê zdarzaj± czêsto, ale to drobnostka.


Pozdrawiam

Dlatego zawsze warto pisaæ do kogo kieruje siê wypowied¼, bo je¶li idzie ona w przestrzeñ to ka¿dy mo¿e uznaæ, ¿e to do niego.

My¶lê ¿e temat mo¿na zamkn±æ, jego autor zagin±³ gdzie¶ w otch³ani internetu i nie ma sensu dalej ci±gn±c tego przedstawienia. Ewentualne wnioski i za¿alenia proszê kierowaæ do mnie.
K.