CYTAT
A teraz do argumentacji - na razie tylko o sile obalaj±cej.
O ra¿eniu formalnym, je¿eli ju¿ bardzo siê upierasz o rozk³adaniu jogurtu na czynniki pierwsze.
Dywagacji na temat balistyki w sensie
teoretycznym nie podejmê, z dwóch powodów;
a/ na moim poziomie musia³abym siê zgodziæ z Twoj± dywagacj±
b/ wolê zdanie bodkina jako rzetelniejsze
c/ co to ma do rzeczy na temat"sensowno¶ci taktycznego u¿ycia kuszy przeciw je¿dzie", niechaj bêdzie rycerskiej je¿eli siê upierasz?
Dlatego pominê ca³y wywód, jako czyst± teoriê nijak siê maj±c± do dyskusji. Przynajmniej tej miêdzy nami.
Dla formalnego porz±dku, dwa b³edy- jeden w kwestii archeologicznej, a drugi nie-wiem-jakiej (logicznej?)
CYTAT
(a ponadto w 11do 13 wieku ten typ grotu - przeciw pancerny szpikulec - nie by³ popularny - w ¿adnej broni - dopiero pod koniec okresu)
Poruszasz siê do¶æ p³ynnie w swoich argumentacjach, gdy Ci wygodnie szukasz argumentu ad kozum na Wschodzie, albo w staro¿ytno¶ci, jak niewygodnie- to pewnie faul.
Otó¿ takie groty by³y powszechnie u¿ywane na "wschodzie" w tym przez "saraceñskich ³uczników".
I drugi.
CYTAT
Za to na pewno nie posiadali naprawdê dobrych kolczug wszelkiej ma¶ci "Saraceni" (czasem nawet zaginane kó³ka lub s³abe sztance, niska jako¶æ drutu w realacji z europejskim wyrobem). Co to znaczy - w nastêpnych postach.
Nie posiadali dlatego, ¿e NIE U¯YWANO powszechnie kolczug na "wschodzie" bo NIE ZATRZYMYWA£A strza³y. Dlatego u¿ywano zbroi lamelkowych, p³ytkowych, elementów p³ytowych, paskowych, ale nie KOLCZUG. BO kolczuga NIE ZATRZYMUJE strza³y.
Pomiñmy to. Skupmy siê na tym jak budujesz swoj± teoriê na zasadzie argumentacji " przypadku"
CYTAT
oraz poczytajcie ile razy ranne z karabinu, a nawet umieraj±ce konie podczas ostatniej wojny nie wy³amywa³y szeregu i rozje¿d¿a³y wroga by skonaæ w godzinê po bitwie).
No w³a¶nie. Rafale- ile razy? A ile razy ranne, nawet lekko konie, ³ama³y szereg, obala³y nastêpny szereg, albo powodowa³y panikê u innych koni?
Budujesz wszystko na zasadzie argumentu o "je¿ach z wypraw krzy¿owych" (zupe³nie pomijaj±c fakt dlaczego krzy¿owcy odnosili sukcesy, a przestali, gdy zetkneli siê z pierwszym, dobrze zorganizowanym wrogiem), na podstawie" Eryka" spod Visby i jaki¶ "ile-razowych koni".
Odpowiem Ci ile razy konie to robi³y- na tyle rzadko, ¿e historia zna to jako "wyj±tkowe". Na ogó³ konie ³ama³y szeregi jazdy, przewraca³y inne konie, albo zmienia³y kierunek powoduj±c jeszcze gorsze spustoszenia. Bojowe, nie bojowe- chcesz porozmawiaæ o hodowli i genetyce? Proszê bardzo- niech moderator stworzy osobny topik, a wyt³umaczê Ci dlaczego koñ, nawet bojowy, nie bardzo siê ró¿ni od swego nie-bojowego przodka. Dlaczego pies po kilku generacjach siê ró¿ni, a koñ nie. I nie bêdzie to wiedza rodem z "Koñskiego targu".
CYTAT
Ówczesna kusza strzela³a dwa razy na minutê. Do szar¿y - RAZ. 100 kuszników eliminowa³o ze starcia 4 konie i 2 je¼d¼ców - z 30 (pole powierzchni oddzia³u do pozycji taktycznej i takie tam - dzi¶ siê te¿ to oblicza - np. jaki obszar zajmuje dywizja piechoty i ile ich jest potrzeba aby zatrzymaæ natarcie dywizji pancernej). Pozosta³ych 24 w jeden pacierz robi³o ze 100 kuszników 100 trupów, zazwyczaj przy zerowych stratach w³asnych - bo podówczas nie by³o dobrze uzbrojonych i opancerzonych kuszników a ich wyszkolenie w walce by³o zerowe - bo nie posiadali broni do której by by³o po co ich szkoliæ - ta tendencja to raczej lata 1300 wzwy¿
Pora¿a mnie taka logika.
Pierwsze zdania- gratulujê mistrzostwa taktyki w TTW. Tak siê dzieje TEORETYCZNIE, jak jazda rycerska sk³ada siê z samych "wyj±tkowych" koni bojowych, "wyj±tkowych Eryków", a dowodz±cy piechot± to AI.
Odpowiem Ci tak- ówcze¶ni znaj±c s³abe parametry balistyczne kuszy zastawiali czym siê da kuszników(³uczników równie¿), lub umieszczali ich za os³onami terenowymi, sztucznymi itepe. Na tym miedzy innymi polega taktyka- na prawid³owym wykorzystaniu jednostek i warunków. Vide Legnano w interesuj±cym nas okresie. Jest jazda rycerska? Jest. S± kusznicy i inna piechota? S±. S± wozy wokó³, których zgrupowano piechotê i kuszników? S±. Jest klêska rycerstwa, które zadufa³o siê kolczugach i koniach bojowych? JEST.
Mo¿na pomno¿yæ ten przyk³ad, o "saraceñskie" przyk³ady równie¿.
Owszem, napisze to raz jeszcze- to nie s± przyk³ady na to, ¿e kusza by³a hiper skuteczna. To s± przyk³ady jedynie na to, ¿e manipulujesz, aby osi±gn±æ porz±dny skutek. Jak Ci co¶ pasuje- dawaj przyk³ad ze wschodu, albo z wojny polsko bolszewickiej. Nie pasuje- skupmy siê na okresie 1100-1300.
CYTAT
Ergo - przyk³ad z pitbulem jest kaleki
Nie jest kaleki, bo nie dotyczy "si³y obalaj±cej" a tego, ¿e przypadki siê zdarzaj±. Sa wyj±tkowe, dlatego napisa³a o nich prasa. A ca³a dywagacja na temat "si³y obalaj±cej" jest kaleka, bo ma siê nijak do przyk³adu. Przyk³ad na co¶ innego, argumentacja na co¶ innego. Proste? Proste.
CYTAT
SAREN - USArmy wprowadzi³a do broni krótkiej kaliber 11,43 po powstaniu na filipinach poniewa¿ pocisk 9 milimetrów nie zatrzymywa³ szar¿uj±cego z maczeta krajowca - co powodowa³o straty mimo niszczenia si³y ¿ywej przeciwnika. By³o to dawniej ni¿ Pustynna Burza
No super. A co to do ma do rzeczy w kwestii
a/policjantów
b/regulaminowej broni osobistej US army aktualnie?
¯e nie sprawdzi³e¶ i chcia³e¶ b³ysn±æ? Okej- niech Ci bêdzie. Ogl±dasz NG. Ja nie mam TV. Wszystko prawda.
Ca³o¶æ tezy Twojej Rafa³ zawiera siê w
CYTAT
W omawianym okresie jedynym argumentem za kusza by³a tanio¶æ formacji kuszniczych jako formacji strzelczych - koniecznych do innych dzia³añ taktycznych ni¿ zatrzymywanie kawalerii rycerskiej
Prawda- pierwsza po³owa zdania.
Druga to fa³sz- równie¿ do zatrzymywania kawalerii rycerskiej.
Problem polega jednak na tym:
CYTAT
. A sytuacja dwóch ludzi jeden strza³ nikogo w zupe³no¶ci nie obchodzi i nie obchodzi³a.
¯e ty Rafa³ sam sobie przeczysz.
Broni u¿ywa siê takiej jaka jest dostêpna. To jest oczywisto¶æ. Napisa³am wyra¼nie, ¿e chodzi o kontekst spo³eczny- w sensie bogacenia siê miast, przyrostu ich ludno¶ci. Nikt te¿ nie neguje, ¿e ³uk jest skuteczniejszy i efektywniejszy ni¿ kusza. W sumie ka¿da, nawet ta renesansowa- bo jak s³usznie zauwa¿y³e¶ nie chodzi o "jeden strza³". Nikt te¿ nie neguje, ¿e ciê¿kozbrojny je¼dziec w czasie walki wrêcz jest skuteczniejszy ni¿ niewyszkolony do tego piechur.
Oczywi¶cie nie mówimy o Morgarten czy Bannockburn, czy o i dziesi±tkach bitew, gdzie jazda rycerska dosta³± w d.pê maj±c przewagê nad piechot±. Bo wtedy i ta argumentacja bêdzie troszkê inwalid±.
Rafa³- nikt nie taszczy³ pod Bouvines setek kuszników, tylko dlatego, ¿e nie mieli co zrobiæ z kas±, albo spodziewali siê jakiego¶ oblê¿enia. Owszem- skuteczno¶æ kuszy w obronie fortyfikacji i przy oblê¿eniach jest niepodwa¿alna.
U¿ywano jednak ich równie¿ w czasie bitwy. By³a skuteczna, bo by³a prosta w obs³udze. By³a skuteczna, bo tanio szkolono oddzia³y. By³a skutczena, bo wymusza³a ewolucje panczerza, ciê¿kozbrojny stawa³ siê jeszcze dro¿szy, a formacje piechoty tañsze i lepsze. £uk wymaga³ d³ugoletniego szkolenia- albo potrzeba by³o kasy, albo systemu. System ten w warunkach walki na stepie by³oczywisto¶ci±, wi±za³ sie z codzienno¶ci± ¿ycia spo³eczn± nomadów-pasterzy. "saraceni" ³uczników TE¯ nie formowali i szkolili, ale REKRUTOWALi z plemion beduiñskich i turskich. Kusza natomiast, w warunkach spo³eczn¶ci feudalnej by³a rozwi±zaniem skutecznym- w³±¶nie dlatego, z powodu kontekstu spo³ecznego. W kuszników mog³y uzbroiæ siê miasta w³oskie, Hanza, oddzia³y miejskie we Francji, Szwajcarzy i posiadaæ broñ prost±, która zmusza³a rycerstwo do ewoluowania. Pancerze nie wzmacnia³y siê wokresie 1200-1500 z powodu zagro¿enia jazdy przez jazdê, ale przez rozwój broni piechoty. Kusza by³a pierwszym czynnikiem. Historia zna du¿o takich "biegów". Artyleria i fortyfikacje w 16 czy 17 wieku, pancerniki i dzia³a pod koniec 19, czo³gi i rêczna broñ przeciwpancerna od 1 wojny swiatowej do dzi¶.
Twierdzenie jakby kusza by³a niskuteczna, bo by³a s³aba jest absurdalnym twierdzeniem. BY£A SKUTECZNA- bo
a/ szkolenie ³ucznicze by³o zbyt drogie i czasoch³onne, aby w 12 wieku wystawiæ formacje ³uczników
b/ BY£A- bo ewoluowa³a, podobnie jak po jej wp³ywem (ale nie tylko- równie¿ pod wp³ywem do¶wiadczeñ choæby w walakch z "saracenami", Mongo³ami. konforntacj± z wyszkolonymi formacjami piechoty uzbrojonej w broñ drzewcow±, rozwjem broni palnej ITEDE ITEPE) ewoluowa³a jazda rycerska.
Wojna stuletnia (tak przepraszam wybiegam na przodu) chyba jasno dowodzi, ¿e mo¿na u¿ywaæ skutecznie ³uczników, jazdy rycerskiej, spieszonych rycerzy- wszystko kwestia u¿ycia ich PRAWID£OWO, a nie skuteczno¶ci jednych i braku skuteczno¶ci drugich.
CYTAT
Pistolety owszem, 9 mm ale nie tylko
Rozmawiali¶my chyba o pistoletach. Faktycznie- mog³abym dopisaæ "osobista", ale chyba z kontekstu rozmowy wynika³o, ¿e o pistolety chodzi? Wynika³o czy nie?
Napisa³am, ¿e nie tylko? Napisa³am.
Je¿eli nie- to argument Rafa³a by³by jeszcze bardziej inwalid±. Ale to pewnie Rafa³ ju¿ wie.