Czy kto¶ mo¿e powiedzieæ co zrobiæ z papierem czerpanym, ¿eby atrament nie wsi±ka³ w niego jak w bibu³ê, ewentualnie czym go zast±piæ (atrament rzecz jasna)?
pozdrawiam
Jimmy
moze krew :D powinno byc to cos gestszego od atramentu, je¿eli Cie to zadowoli mo¿esz u¿yæ farby
Mo¿na go zast±piæ tuszem kre¶larskim, jest gêstszy i przezz to nie wsi±ka tak jak atrament... Ewentualnie dodaæ do tuszu odrobinê gumy arabskiej...
Krew?? Zwykle j± wypijam
Chocia¿ ³adnie wygl±da po wyschniêciu. Tuszu te¿ próbowa³em, ale ¶wieci siê jak psu...
pozdrawiam
Jimmy
No có¿... Albo zrób sam farbe z sadzy, gumy arabskiej i jeszcze czago¶ (nie pomnê czego), albo zrób tak jak powiedzia³ Misq. Kup czarn± akrylow± matow± farbê, wymieszaj trochê z wod± i bêdzie dobrze...
Papier czerpany pokrywanio cienk± warstw± kleju (dzi¶ ten szewski w granulkach
), a potem jak wyschnie g³adzono okr±g³ym kamieniem. Powstaje g³adka warstwa i nic nie wsi±ka w papier.
Pozdrawiam
Dziêki Robercie
pozdrawiam
Jimmy
o atramencie i sposobach jego wytwarzania pisal mnich Teofil Prezbiter
"Diversarum Artium Schedula". Wicej info tutaj.
http://www.bagrit.pl/pergaminy/pergaminy_zrodla_03.php
Niez³e. Szkoda, ¿e miniaturek nie da sie powiêkszyæ.
Czy kto¶ w Trójmie¶cie lub okolicy robi papier czerpany ¿eberkowy, najlepiej z mo¿liwo¶ci± zrobienia znaku wodnego? Kto¶ z Gdañska to robi³,ale gdzie?
Je¿eli jako¶æ bêdzie zadowalajaca, to zrobimy wiêksze zamówienie.
Poszukuje przepisu na papier czerpany. Z góry dziêki za pomoc.
Wiem, ¿e ró¿ne przepisy na w³asnorêczne robienie papieru czerpanego w warunkach domowych widzia³am bodaj¿e w "Wielkiej Ksiêdze Zió³" L.Bremnessa wydanej przez Wiedzê i ¯ycie (by³y tam sposoby na robienie papieru z zio³ami, kwiatami, ale nie tylko). Ksi±¿ka ta jest w biblioteczce moich rodziców, mogê j± zdobyæ i przepisaæ/zrobiæ skany informacji odno¶nie papieru, ale to z pewno¶ci± trochê potrwa, bo musia³abym siê do rodziców wybraæ. Je¶li kto¶ Ci pomo¿e wcze¶niej (lub ju¿ pomóg³), to nie ma sprawy, je¶li nie to daj znaæ. Je¿eli kto¶ jeszcze by³by zainteresowany, to proszê mi równie¿ daæ znaæ, mo¿e uda siê to podpi±æ pod jak±¶ stronkê, albo bêdê s³aæ na maila.
pozdrowienia
Robak czyli Bianka
Narazie jeszcze mi nikt nie pomóg³ wiêc je¶li bêdziesz u rodziców to popro¶ ich o ta ksi±¿kê
By³bym wdziêczny gdyby¶ zeskanowa³a interesuj±ce mnie fragmenty.
Có¿, papier czerpany...
Do zrobienia w warunkach domowych do¶æ prosty. Aczkolwiek istniej± pewne wymagania.
Po pierwsze musisz mieæ celulozê (da siê to kupiæ...). Ewentualnie jej rolê mo¿e pe³niæ papier ¿yci(a), ale nie licz wtedy na rewelacyjne efekty...
Po drugie nczynie, w którym bêdziesz robiæ masê papierow±. Stosunkowo du¿o wody, do¶æ ma³o celulozy i niech to wszystko siê po¿±dnie odmoczy i rozpaæka.
Po trzecie sito do czerpania. Ma ono mieæ kszta³t kartki jak± chcesz osi±gn±æ na wyj¶ciu... No i zaczerpujesz masy papierowej.
Nastêpnie zdjêcie masy z sita. Na jakikolwiek materia³ (w zale¿no¶ci od materia³u otrzymasz ró¿n± "fakturê" papieru).
No i teraz porz±dna prasa... i suszenie. Papier gotowy
Otzrymany papier jednak nie nadaje siê do pisania
. Nale¿y do masy papierowej dodaæ kleju zwierzêcego i oczywi¶cie, dla uzyskania super efektu, wyg³adziæ wysuszone kartki...
A wszelkiego rodzaju dodatki do masy papierowej to sprawa prosta i oczywista. Swego czasu z nudów na pokazach robi³em kartki, w których "zatopione" by³y ca³e li¶cie kasztanowca czy nawet komary
Weso³ego...
Pozdrawiam
Co do ksi±¿ki, któr± obiecywa³am, to jest lekkie rozczarowanie, poniewa¿ sposób przygotowywania papieru w niej zaproponowany jest niestety w 100% niehistoryczny. Ale papier wychodzi ³adny (wnioskujê z ilustracji), nie widaæ niehistoryczno¶ci w koñcowym produkcie i da siê na nim pisaæ, wiêc je¶li kto¶ chcia³by na dobry pocz±tek potrenowaæ na uproszczonym przepisie, zanim rzuci siê na g³êbokie wody, to chêtnie prze¶lê skany. Ale nie s±d¼cie, ¿e Was namawiam do uprawiania mroku, co to to oczywi¶cie nie :D.
pozdrawiam
Robak czyli Bianka
Witam
Wiecie mo¿e jak d³ugo powinno sie trzymac pióro w gor±cym piasku zanim zacznie sie je ostrzyæ?
Rudy
Jo³
Kto wie jak by³o z lakiem? od kiedy by³ u¿ywany, jak szeroko by³ dostêpny, czyli jakie warstwy spo³eczne go u¿ywa³y? i najwa¿niejsze jak go robiono? oraz mo¿e ma kto¶ przepis jak wykonaæ go w³asnorêcznie? wiem ¿e du¿o pytañ, ale mo¿e kto¶ co¶ wie.
Pozdr. Rudy
No to sobie sam odpowiem na pytania: lak zacz±³ byæ stosowany w drugiej po³owie XVIw. w ca³ej europie, równie¿ w polsce. U¿ywali go wszyscy którzy potrafili pisaæ i koresponodowali, bo na pocz±tku s³u¿y³ tylko do zamykania korespondencji.
Recepta z 1579r: na jeden funt bia³ej ¿ywicy jod³owej dodaæ cztery ³uty cynobru i wszystko przetopiæ.
A teraz kto mi powie co to cynober i jak± czê¶ci± funta jest ³ut?
Rudy
1 ³ut = 13g
1 funt = 32 ³uty
£UT by³ najni¿sz± jednostk± wagi u¿ywan± do pierwszych lat XX w.
w Królestwie – wynosi³ 13,67 grama,
w przepisach wynosi ok. 13 gramów.
FUNT dzieli³ siê na 32 ³uty, mia³ wagê 405,5 grama.
w przepisach wynosi 1 kilogram, 1000 gramów.
GARNIEC by³ miar± pojemno¶ci cieczy i cia³ sypkich: dzieli³ siê na 4 KWARTY
(kwarta=litr) i 16 KWATEREK ( kwaterka=¼ litra)
Przeliczaj±c objêto¶ci na wagi otrzymamy:
KWARTA 2 funty – 1000 gramów
KWATERKA pó³ funta – 250 gramów – 16 ³utów
PÓ£KWATERKA æwieræ funta – 125 gramów – 8 ³utów
cynober: pigmentu o piêknej, ¿ywej czerwieni
a teraz wiadomo¶æ za Joann± Tr±bsk±:
"Cynober (chiñski: tan-sha) jest naturalnym, czerwonym siarczkiem rtêci. Mianem vermilion okre¶la siê czerwony siarczek rtêci otrzymany sztucznie.
W przyrodzie substancja HgS znana jest w dwóch postaciach. Jedna z nich to w³a¶nie czerwony cynober, krystalizuj±cy poni¿ej 3440C w uk³adzie trygonalnym. Powy¿ej tej temperatury tworzy siê czarny metacynabaryt, krystalizuj±cy w uk³adzie regularnym. Substancja ta sublimuje (tzn. przechodzi ze stanu sta³ego w gazowy z pominiêciem stanu ciek³ego) w temperaturze 583,5oC. Rozwa¿añ tych nie trzeba pomijaæ: wprowadz± one za chwilê w ba¶niowy - jak siê nam dzisiaj zdaje - ¶wiat alchemicznych tajemnic. Mineralodzy nazywaj± po³ysk cynobru diamentowym: swoj± grê ¶wiat³a zawdziêcza on parametrowi fizycznemu nazywanemu wspó³czynnikiem za³amania ¶wiat³a.
W przyrodzie cynober tworzy siê w warunkach hydrotermalnych, w niskich temperaturach, a oznacza to, i¿ albo wytr±ca siê z roztworów kr±¿±cych w szczelinach skalnych i maj±cych swe pocz±tki w "g³êbinach ziemi" albo z gor±cych ¼róde³ towarzysz±cych wulkanom.
Staro¿ytni Rzymianie, naród bardzo praktyczny, eksploatowali cynober z dwóch potê¿nych kopalñ, znanych do dzisiaj. Jedna z nich znajduje siê w Hiszpanii, jest to z³o¿e Almaden, druga - na terenach by³ej Jugos³awii, jest to z³o¿e Idria. Du¿e z³o¿a cynobru wystêpuj± tak¿e w A³taju, w Chinach, w USA. W Polsce jego ¶lady znale¼æ mo¿na w Kowarach,
Kletnie, w Boguszowie ko³o Wa³brzycha, Mys³owie ko³o Jawora i w Szklarskiej Porêbie.
Naturalny cynober (nie vermilion!) mo¿e wspó³wystêpowaæ z pewnymi minera³ami, obecno¶æ których upewnia badacza, i¿ ma do czynienia z naturalnym pigmentem a nie z vermilionem w³a¶nie. S± nimi m.in. piryt, markasyt (siarczki ¿elaza), siarczki antymonu, opal, chalcedon, kwarc, gips, kalcyt, dolomit, fluoryt, baryt i inne minera³y zwi±zane z otoczeniem cynobru, zale¿ne od specyfiki z³o¿a. Cynober tworzy te¿ mieszaniny z substancjami organicznymi (tzw. rtêæ w±trobowa) i naturalnie - wspó³wystêpuje z rtêci± czyli "¿ywym srebrem". Trochê "nie wprost" pisze o cynobrze ksi±dz Kluk: Ziemie z ¿ywym srebrem - w tych ¿ywe srebro nayduje siê w bardzo drobnych ziarnach, czasem ledwie widzialnych. Naypospolitsza taka ziemia iest nieiakim g±szczem pomieszanym z nieiak± ziemi± wapienn±, albo glin± bia³± lub czerwon±.
Witruwiusz, rzymski znawca tajników architektury, pisze, ¿e cynober jest stabilny gdy nie eksponuje siê malowanych nim powierzchni na ¶wiat³o s³oneczne. Sta³o siê bowiem tak, ¿e pewien zasobny w dobra doczesne pisarz rzymski nakaza³ przyozdobiæ zewnêtrzne ¶ciany swojej nowej siedziby farb± cynobrow±. Jakie¿ musia³o byc jego niezadowolenie, gdy po krótkim czasie znalaz³ czerwieñ przyt³umion± i sciemnia³±! Wspó³czesne obserwacje i badania potwierdzaj± tê uwagê. Nie tylko zreszt± pod wp³ywem ¶wiat³a, ale i wskutek zanieczyszczenia halogenkami (chlorkami, bromkami, jodkami) metali alkalicznych (czyli m.in. sodu i potasu) cynober ulega transformacji w czarny metacynabaryt. W przyrodzie zaobserwowano zjawiska rozk³adu cynobru w kwa¶nym ¶rodowisku (np. w obecno¶ci roztworów bogatych w do¶æ rozpowszechniony siarczan ¿elaza). Cynober bywa wtedy zastepowany chlorkiem rtêci (kalomelem), tlenochlorkami rteci, azotkami rtêci.
Niektórzy badacze twierdz±, ¿e proces ten mo¿e zachodziæ szczególnie ³atwo w temperze jajowej! Tradycyjne stosowanie organicznych czerwonych laserunków bardzo dobrze zatem chroni cynober, bêd±c nie tylko pog³êbieniem jego koloru.
Vermilion otrzymywano dwoma sposobami: tzw. suchym i mokrym. Ten pierwszy, znany w staro¿ytnych Chinach i stosowany przez arabskich i europejskich alchemików, polega³ na syntezie rtêci i roztopionej siarki, w wyniku której otrzymywano czarny metacynabaryt (zwany kamieniem etiopskim). Produkt podgrzewano do oko³o 580 stopni Celsjusza: ulega³ on wtedy sublimacji i osadza³ siê na ch³odnych ¶ciankach naczynia ju¿ jako czerwony vermilion. Krystaliczne, czasem niema³e (!), skupienia vermilionu by³y kruszone, mielone, przemywane silnymi alkaliami dla usuniêcia pozosta³o¶ci siarki, a na koñcu p³ukane wod±. Tak otrzymany produkt ró¿ni³ siê od naturalnego cynobru tylko brakiem mineralnych zanieczyszczeñ.
W 1687 roku sta³ siê znany nowy i ³atwiejszy sposób otrzymywania vermilionu metod± mokr±. Jej autorem by³ Niemiec, Gottfried Schultz. Ogrzewa³ on czarny metacynabaryt w roztworze amoniaku lub siarczanu potasu, a jego eksperymentatorska ¿y³ka zosta³a nagrodzona otrzymaniem czerwonego produktu. Nawiasem (geologicznym) mówi±c - obie metody odzwierciedlaj± w swej idei naturalne drogi tworzenia siê cynobru: ju¿ to przez sublimacjê wulkanicznych gazów i par nasyconych rtêci± i siark± ju¿ to wskutek wytr±cania siê minera³u z gor±cych, alkalicznych roztworów natrafiaj±cych na nag³± zmianê warunków - obni¿enia pH, zwiêkszenia ilo¶ci tlenu i innych. Vermilion otrzymany metoda mokr± charakteryzuje siê bardzo drobn± i zunifikowan± ¶rednic± ziaren, st±d ³atwo go odró¿niæ od cynobru i vermilionu otrzymywanego metod± such±.
Cynober by³ ceniony w medycynie, m.in. jako lek dermatologiczny. A w malarstwie... - wraz z vermilionem identyfikowano go w malowid³ach ¶ciennych i sztalugowych oraz w miniaturach i manuskryptach: w Rzymie, Pompejach, Fajum, Bizancjum, Persji, Indiach, w ¶redniowiecznych i nowo¿ytnych malowid³ach europejskich. W Chinach stosowano go nie tylko do malowania, ale i w lakach i w inskrypcjach na ko¶ciach. Wierzono (i zapewne wynika³o to z praktycznych obserwacji!), ¿e ma on w³a¶ciwo¶æ zapobiegania rozk³adowi cia³. Znane s± pojedyncze przypadki u¿ycia cynobru do gruntowania, np. wraz z biel± o³owiow±: tak w³asnie uczyni³ XVI wieczny malarz Niccolo dell'Abbato.
Cynober i vermilion by³y zastêpowane lub fa³szowane innymi czerwieniami: czerwieniami o³owiowymi, pomarañczowymi chromowymi, kadmowymi, hematytem, barwnikami organicznymi.
Szalenie ciekawa jest "alchemiczna" opowie¶æ o siarczku rtêci. Wobec tej "ga³êzi" jego dziejów jak¿e skromne wydaj± siê rozwa¿ania na temat jego ¿ycia w obrazach! H.E. Fiertz-Dawid w swojej "Historii rozwoju chemii" opisuje piêkn± i g³êbok± symbolikê towarzysz±c± siarce i rtêci oraz ich zwi±zkom. Zwi±zkom, którym
nadawano g³êboko antropomorficzne znaczenie - porównywano je do spotkania kobiety i mê¿czyzny. Ale id¼my po kolei. Otó¿ znana jest opowie¶æ o za¶lubinach piêknej kobiety Bei z jej bratem Tabritiusem. Za¶lubiny te mia³y siê odbyæ, aby ¿ycie mog³o zaistnieæ w pewnej smutnej, ja³owej i opustosza³ej krainie. Zdarzeniu temu towarzyszy³a jednak tragedia. Tabritius, po intymnym po³±czeniu z siostr± umiera, a ci, którzy doradzili zawarcie tak dziwnego ma³¿eñstwa zostali uwiêzieni przez ojca m³odych (i króla krainy) w szklanym domu, zbudowanym z potrójnych ¶cian. Jednakowo¿ na ¶wiat przychodzi dziecko, przynosz±c dobre zakoñczenie tego dramatu.
Opowie¶æ ta nie jest bajk± ani odzwierciedleniem mitu. Symbolika dramatis personae jest nastêpuj±ca: otó¿ Bea (po arabsku Al-Baida) oznacza biel i symbolizuje rtêæ, obdarzan± przymiotem ¿eñskim. Tabritius w tym¿e jêzyku odnosi sie do imienia Kibrit, oznaczaj±cego kolor ¿ó³ty, bêd±cy symbolem siarki. Z po³±czenia tych dwóch postaci powstaje smutna czerñ, oznaczaj±ca ¶mieræ. A w czasie procesu chemicznego, wskutek reakcji siarki i rtêci, pojawia siê czarny metacynabaryt, który w alchemii mial olbrzymie znaczenie. Potrójny szklany dom, w którym nieszczê¶liwy ojciec umie¶ci³ niekompetentnych doradców, to retorta. W niej, poprzez sublimacjê czarnego HgS w wysokiej temperaturze, powstaje czerwony, krystaliczny cynober."
Pozdrawiam
CYTAT
Witam
Wiecie mo¿e jak d³ugo powinno sie trzymac pióro w gor±cym piasku zanim zacznie sie je ostrzyæ?
Króciutko, tak aby tylko zmatowia³o ale nie z¿ó³k³o.
Pozdrawiam
A ma kto¶ mo¿e link gdzie mo¿naby znale¼æ zestaw przyborów koniecznych przy pisaniu, tzn ka³amarz i te inne duperele.
Pozdrawiam
Ka³amarz z Anglii. Pozdrawiam
Gwyn
Poszukuje alfabetu (chodzi oczywi¶cie o kszta³t
) z XIII wieku. Je¶li kto¶ dysponuje czym¶ takim prosze o kontakt kanishy@op.pl
pozdrawiam K.
Oto informacja o tym, jak zrobiæ papier czerpany - z jednej ze stron internetowych, tylko nie pamiêtam, jakiej:
Aby móc zacz±æ zbieraæ zio³a, musia³em je najpierw poznaæ, co nieodwo³alnie wi±¿e siê z wertowaniem ró¿norakiej literatury z dziedziny zielarstwa. Tak wiêc oto przegl±daj±c uczone ksiêgi coraz to natrafia³em na rozdzia³y i przepisy, które mnie bardzo zainteresowa³y. Znalaz³em miêdzy innymi XI-wieczny przepis na atrament oraz na papier z zió³. Najbardziej jednak uradowa³o mnie znalezienie przepisu na wyprodukowanie w³asnym sumptem papieru z odzysku. Postanowi³em wiêc, ¿e siê tym podzielê. Przepis bêdzie do¶æ obszerny, ale podam go w ca³o¶ci, aby unikn±æ niedomówieñ. Przepis przytaczam za Wielk± ksiêg± zió³ pani Casley Bremness:PRZYBORY DO ZROBIENIA
MASY RO¦LINNEJ:
· garnek emaliowany o pojemno¶ci ok. 15 litrów,
· kube³ o pojemno¶ci 20 litrów,
· ³y¿ka drewniana,
· mieszad³o,
· rêkawiczki gumowe,
· sito metalowe,
· t³uczek lub pobijak i mo¼dzierz,
· torba z mocnej nylonowej siatki.
PRZYBORY DO ZROBIENIA PAPIERU:
· gazety,
· miednica du¿a plastikowa (o g³êboko¶ci 40-50 cm),
· rama drewniana o wym. 20 25 cm lub 20 30 cm z mocno naci±gniêt± siatk±,
· rama dodatkowa tej samej wielko¶ci bez siatki.
PRZYGOTOWANIE MASY RO¦LINNEJ:
Naczynie wype³nione zio³ami (kube³), 1,5 litra wody, 2 ³y¿ki sto³owe sody kaustycznej.
Do wyrobu papieru najlepiej s³u¿±: len, s³oma, sitowie, pokrzywa, bambus, janowiec, koper, kosaciec, dziewanna, trawa pampasowa, s³onecznik i wiele innych ro¶lin.
1. Naczynie wype³niæ pociêtymi i starannie rozdrobnionymi zio³ami i ubiæ.
2. Do emaliowanego garnka wlaæ 1,5 litra zimnej wody, dodaæ dwie ³y¿ki sto³owe sody kaustycznej i wszystko wymieszaæ drewnian± ³y¿k±. Wrzuciæ zio³a, dodaæ gor±cej wody tyle, ¿eby ro¶liny by³y ni± przykryte i dobrze wymieszaæ. Gotowaæ dwie godziny, a¿ ³odygi stan± siê miêkkie.
3. Ro¶liny nale¿y starannie wyp³ukaæ z resztek sody, wylaæ na sito i odcedziæ.
4. Masê ro¶linn± wrzuciæ do nylonowej siatki, wyp³ukaæ w zimnej wodzie, kilkakrotnie odcisn±æ.
5. Zmieszaæ 2-3 ³y¿ki sto³owe masy ro¶linnej z 3 fili¿ankami zimnej wody, miksowaæ przez 20 sekund. Powtarzaæ miksowanie zachowuj±c proporcje masy i wody. Im staranniej masa jest zmiksowana, tym papier bêdzie lepszy. Tej w³a¶nie masy u¿ywa siê jako dodatku do masy papierowej, przygotowanej z istniej±cego ju¿ papieru.
6. Dla usztywnienia papieru nale¿y dodaæ do masy 1 ³y¿eczkê gêstego krochmalu i starannie wymieszaæ.
PAPIER Z ODZYSKU:
Do zrobienia nowego papieru nale¿y wykorzystaæ papier stary, który mo¿na ozdobiæ zio³owymi dodatkami (do pulpy dodajemy np.: p³atki kwiatków, ma³e li¶cie zió³, kawa³ki ³upinek cebuli, drobne w³ókienka s³omy lub s³onecznika - kartka takiego papieru z zatopionymi wewn±trz kwiatkami prezentuje siê wrêcz prze¶licznie.) lub zmieszaæ z mas± ro¶linn±. Do odzysku nadaje siê przede wszystkim papier miêkki, dobrze poch³aniaj±cy wodê: gazety, tapety, bibu³a, wydruki komputerowe. Papier podarty na ma³e kawa³ki nale¿y namoczyæ na noc w gor±cej wodzie. Miksowaæ po 2-3 ³y¿ki sto³owe namoczonego papieru z 3 fili¿ankami wody nie d³u¿ej ni¿ 15 sekund. Usztywniæ krochmalem.
JAK ZROBIÆ PAPIER:
Mieszaj±c masê ro¶linn± z papierem "z odzysku" wraz z dodatkami: kwiatami, p³atkami, ga³±zkami czy olejkami aromatycznymi.
1. Wype³niæ plastikow± miednicê mas± ro¶linn± wymieszan± z papierem "z odzysku".
2. Umie¶ciæ pust± drewnian± ramê na ramie z siatk±, trzymaj±c mocno obie zanurzyæ pionowo w miednicy (g³êbokim naczyniu). Pod wod± przechyliæ obie ramy do pozycji poziomej i powoli wyjmowaæ, ca³y czas trzymaj±c obie ramy poziomo.
3. Po³o¿yæ na gazetach do wysuszenia. Zdj±æ pust± ramê, posypaæ masê p³atkami lub listkami i zostawiæ do wyschniêcia.
4. Kiedy masa jest zupe³nie sucha, podwa¿yæ ostro¿nie jej boki, odwróciæ siatkê i delikatnie stukaæ, a¿ masa odpadnie od siatki. Wyczy¶ciæ obie ramy.
W ten oto sposób mo¿emy zrobiæ sobie piêkny, ekologiczny papier, który jak nic nadaje siê do pisania listów mi³osnych lub je¶li kto¶ woli: skarg i za¿aleñ.
na tej stronie jest kilkadziesi±t linków na lepsze lub gorsze strony o produkcji papieru czerpanego
http://www.meduniwien.ac.at/user/dieter.fr...php?c=4&lang=en
Ave!
Od ponad roku pracujê w firmie, która robi papier czerpany - teraz chyba jeden z najlepszych w Polsce. Doj¶cie do takiej dobrej receptury zaje³o mojemu szefowi 10 lat. Uwie¿cie, ¿e to nie jest takie proste. Poza tym, tak jak przed wiekami, jest to skrzêtnie strze¿ona tajemnica.
Oczywi¶cie papier da siê zrobiæ nawet w domu, ale raczej nie bêdzie siê nadawa³ do pisania - to kwestia odpowiednich dodatków, które trzeba w odpowiedniej ilo¶ci dodaæ do pulpy (np. kleje)
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
Szymonie, a co polecasz, by móc z dzieæmi na poziomie szóstej klasy podstawówki, zrobic papier czerpany? Dzieci bêd± mieæ radochê tworzenia, a ja - ciekawe zajêcie na lekcji
Ave!
Polecam skorzystaæ z naszych warsztatów edukayjnych
Robimy je ju¿ od kilku lat, m.in. w Opolu. Nie wiem, czy w Raciborzu byli¶my, ale jest to wysoce prawdopodobne. Kontaktuj siê ze mn± na prv to wyja¶niê Ci szczegó³y.
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
poprzedni post straci³ wa¿no¶æ
Edit:
Nie do koñca jednak, jak wynika z informacji, któr± mi Szymon przekaza³ 19. maja 2007:
CYTAT
Post o tyle straci³ wa¿no¶æ, ¿e zmieni³em pracê. Jednak kontakt z bran¿± pozosta³ i je¿eli kogo¶ interesuje sprawa papieru, czy rzemie¶lników z tym zwi±zanych to chêtnie podzielê siê informacjami.
Zatem jakby co, walcie z pytaniami do niego
Pozdrawiam
mod. Andrzej / Viator
Wie ktos gdzie mozna pióra do pisania kupic??
CYTAT(Czarny Rycerz)
Wie ktos gdzie mozna pióra do pisania kupic?? 8O
Tutaj ;)
Nie wiem tylko jak siê nimi pisze, bo nie zamawia³em... jeszcze ;)
CYTAT(Robert Bagrit)
Papier czerpany pokrywanio cienk± warstw± kleju (dzi¶ ten szewski w granulkach
), a potem jak wyschnie g³adzono okr±g³ym kamieniem. Powstaje g³adka warstwa i nic nie wsi±ka w papier.
Pozdrawiam
Có¿ to za rzeczony klej? Sprzedawca w sklepie chemicznym podniosl brwi i stwierdzil ze szewskiego w granulkach nigdy nie mial... w granulkach byl tylko stolarski (tzw. "pere³ka"), ktory po rozpuszczeniu a potem naniesieniu na papier dal efekt oczekiwany. jest tylko jeden mankament - ¶mierdzi przerazliwie, i do tego jest to smrod przywolujacy wyjatkowo nieciekawe skojarzenia. Macie moze pomysl na jakis inny klej, ktory stworzylby na papierze cienka warstwe, ale nie smierdzial?
pozdrowienia
Oprócz kostnego(bo podejrzewam, ¿e tego u¿y³e¶), w u¿yciu by³ klej kazeinowy, mo¿e do papieru siê nada. Te¿ biologiczny, wiêc ¶mierdzieæ musi, ale nie tak jak kostny
A to co: (za³±cznik2 i 3)??
Mieli takie patenty do pisania zamiast piór? czy mo¿e to po prostu sama funkcjonalna czê¶æ pióra, bez ...yh... promieni? (tak to siê nazywa?)
A ostatni za³±cznik - znalaz³am takie przedstawienie ka³amarza i pokrowca na przybory. Sprytnie przewieszone przez pulpit.
Je¶li chodzi o papier drzewny to to histroria dopiero XIX-wieczna, dlatego ultrasom nie polecam robienia masy papierniczej ze starych gazet (kto¶ to wcze¶niej proponowa³). Jest te¿ drugi powód, papier drzewny zawiera kwas, który powoduje jego ¿ó³kniêcie no i rozpadanie siê po czasie (kto nie wierzy niech we¼mie gazete sprzed paru lat). Najlepszym surowcem (i zarazem historycznym) do wyrobu masy s± zmielone i rozgotowane szmaty.
Papier uzyskany w ten sposób jest bardzo trwa³y i praktycznie niezniszczalny (chyba, ¿e dorw± siê do niego jakie¶ ¿yj±tka
itp.), w niedalekiej przysz³o¶ci wiêc prawdopodobnie rozsypi± siê ksi±zki drukowane obecnie, a ¶redniowieczne manuskrypty nadal bêd± w ¶wietnym stanie...(jeden z dowodów na wy¿szo¶æ ¶redniowiecza
)
Mam natomiast pytanie o filigrany, wiem, ze obowi±zkowo papiernie musia³y znakowaæ nimi papier od XVIw., ale czy kto¶ wie jak sprawa mia³a siê wcze¶niej? Od kiedy w ogóle zaczêto je stosowaæ?
CYTAT(D±brówka)
A to co: (za³±cznik2 i 3)??
Mieli takie patenty do pisania zamiast piór? czy mo¿e to po prostu sama funkcjonalna czê¶æ pióra, bez ...yh... promieni? (tak to siê nazywa?)
.
Moze moje zalaczniki cos pomoga
CYTAT(Ania Franczyk)
Je¶li chodzi o papier drzewny to to histroria dopiero XIX-wieczna, dlatego ultrasom nie polecam robienia masy papierniczej ze starych gazet (kto¶ to wcze¶niej proponowa³). Jest te¿ drugi powód, papier drzewny zawiera kwas, który powoduje jego ¿ó³kniêcie no i rozpadanie siê po czasie (kto nie wierzy niech we¼mie gazete sprzed paru lat). Najlepszym surowcem (i zarazem historycznym) do wyrobu masy s± zmielone i rozgotowane szmaty.
Masz trochê racji, ale nie do koñca. Oczywi¶cie celuloza pochodzenia drzewnego zaczê³a byæ stosowana dopiero w XIX wieku, ale wcale papier dzrzewny nie zawiera kwasu! To znaczy mo¿e go zawieraæ, ale nie musi. Dok³adniej masê papiernicz± mo¿na zakwaszaæ, a mo¿na tak¿e stosowaæ tzw. "rezerwê zasadow±". W
firmie w której pracujê czerpiemy w³a¶nie taki niezakwaszany papier, chocia¿ u¿ywamy w wiêkszo¶ci celulozy drzewnej.
CYTAT(Ania Franczyk)
Papier uzyskany w ten sposób jest bardzo trwa³y i praktycznie niezniszczalny (chyba, ¿e dorw± siê do niego jakie¶ ¿yj±tka
itp.), w niedalekiej przysz³o¶ci wiêc prawdopodobnie rozsypi± siê ksi±zki drukowane obecnie, a ¶redniowieczne manuskrypty nadal bêd± w ¶wietnym stanie...(jeden z dowodów na wy¿szo¶æ ¶redniowiecza
)
Trwa³o¶æ papieru nie zale¿y tylko od stopnia zakwaszenia masy, choæ to jeden z najwa¿niejszych czynników. Wa¿na jest te¿ d³ugo¶æ w³ókien celulozy. Je¿eli s± za krótkie, papier bêdzie siê kruszy³ i ³atwo rozdziera³. Dla tego nie mo¿na w nieskoñczono¶æ poddawaæ papieru recyklingowi - po ka¿dym zmieleniu w³ókna s± krótsze. Je¿eli bêd± za d³ugie, papieru nie uda siê zrobiæ (np. problem z jednorodno¶ci±).
Dzisiejsza technika uzyskiwania celulozy z drewna (a zapewniam, ¿e w ci±gu ostatnich kilku lat dokona³a siê w tym wzglêdzie rewolucja), pozwala na otrzymywanie nawet lepszych w³ókien ni¿ te wytwarzane w ¶redniowieczu z lnu czy konopii. Dziêki temu, czerpi±c papier replikami sit ¿eberkowych, otrzymujemy papier niemal identyczny z XVI wiecznym.
CYTAT(Ania Franczyk)
Mam natomiast pytanie o filigrany, wiem, ze obowi±zkowo papiernie musia³y znakowaæ nimi papier od XVIw., ale czy kto¶ wie jak sprawa mia³a siê wcze¶niej? Od kiedy w ogóle zaczêto je stosowaæ?
Stosowano je ju¿ w Chinach w IV wieku. Do Europy papier dotar³ razem z technik± wykonywania filigranów. Biblia Gutenberga (1452-1455) by³a drukowana na papierze piemonckim o grubo¶ci od 0,21 do 0,29 mm ze znakami wodnymi wytwórni. W XIV wieku w papierni malborskiej tak¿e stosowano filigrany
Pozdrawiam,
Szymon
No i s³ów kilka o kleju i klejeniu
Papier w ¶redniowieczu by³ zaklejany po wyschniêciu za pomoc± kleju kostnego (to ten ¶mierdz±cy
). S± te¿ przes³anki, ¿e bywa³ klejony w masie (to znaczy, ¿e odpowiedni klej by³ wprowadzany do pulpy, czyli masy papierniczej). U nas produkujemy taki zaklejany papier i efekty s± ¶wietne - mo¿na dos³ownie z³o¿yæ sobie kubek i z niego piæ
Papier przed pisaniem nale¿y wyg³adziæ, tak jak to zosta³o wspomniane wy¿ej. Najlepiej stosowaæ polerowany kamieñ, albo róg.
Pozdrawiam,
Szymon
CYTAT(D±brówka)
(...) Mieli takie patenty do pisania zamiast piór? (...)
Có¿, a¿ do upadku handlu z Egiptem (w dobie wypraw krzy¿owych) pisano w zasadzie trzcink± na papirusie. Potem pióra zast±pi³y trzcinkê, ale nadawano im formê przypominaj±c± pierwotn± trzcinê - pozostawianie niewielkiego fragmentu chor±giewki nie by³o konieczne, tak ¿e z daleka i na ma³o dok³adnej rycinie trudno odró¿niæ czy to pióro czy nie. Podobny kszta³t mia³ zreszt± i rysik do notesów czyli tabliczek woskowych (z dok³adno¶ci± do ³opatki pe³ni±cej funkcjê gumki na drugim koñcu), i o³ówek do nanoszenia linii (robiono to oczywi¶cie przed zszyciem ksiêgi).
Byæ mo¿e te¿ indywidualne upodobania dopuszcza³y stosowanie innych "pisaków" ni¿ pióra, sa te¿ pewne ¶lady stosowania czego¶ w rodzaju obsadek.
Wygiêcie widoczne na "pisaku" dame de Pisan wskazuje jednak na zwyk³e pióro.
CYTAT(Szymon de Conti Sarré)
No i s³ów kilka o kleju i klejeniu
Papier w ¶redniowieczu by³ zaklejany po wyschniêciu za pomoc± kleju kostnego (to ten ¶mierdz±cy :mrgreen: ). S± te¿ przes³anki, ¿e bywa³ klejony w masie (to znaczy, ¿e odpowiedni klej by³ wprowadzany do pulpy, czyli masy papierniczej). U nas produkujemy taki zaklejany papier i efekty s± ¶wietne - mo¿na dos³ownie z³o¿yæ sobie kubek i z niego piæ :)
Papier przed pisaniem nale¿y wyg³adziæ, tak jak to zosta³o wspomniane wy¿ej. Najlepiej stosowaæ polerowany kamieñ, albo róg.
Pozdrawiam,
Szymon
Wygl±da wiec na to, ¿e trafi³em na klej w³a¶ciwy.. ale, czy to oznacza, ¿e wszystkie ¶redniowieczne inkunabu³y tak, za przeproszeniem, ¶mierdzia³y/¶mierdz±..bo ¿adnego jeszcze nie w±cha³em
Mieli jaki¶ sposób na jego niwelowanie, czy z czasem ten zapach mija³? a moze po prostu lubili takie aroma?
moj reenactment chyba bedzie musial objac takze przyzwyczajenie sie do tego zapachu...
dziêkuje i pozdrawiam
U¿ywaj±c dobrego jako¶ciowo kleju, rozgrzewaj±c go w ³a¼ni wodnej i dodaj±c odpowiedni± ilo¶æ wody (chodzi o do¶æ ¿adk± konsystencjê podczas klejenia), po pewnym czasie zapach w zasadzie zupe³nie znika. Po 1-2 tygodniach nie powinien byæ w ogóle wyczuwalny.
Pozdrawiam,
Szymon
a jak zrobiæ sobie mediewalny o³ówek? wystarczy ukra¶æ prêcik o³owiany/ cynowy? jako¶ specjalnie przetopiæ? upi³owaæ dr±¿ek prowadz±cy cynowej ³y¿ce?(a komorê zupn± przetopiæ na sprz±czkê...)
Raczej o³owiany ni¿ cynowy. Cyna jest nieco twardsza, a i o³owiem czasem uszkadzano kartki.
Je¿eli natomiast szukasz stopu o³owiu z cyn±, to naj³atwiej kupiæ spoiwo do rynien metalowych. To s± takie "sztabki" tego stopu. Oznaczenie liczbowe okre¶la sk³ad stopu (z tego co pamiêtam ilo¶æ cyny w procêtach).
Pozdrawiam,
Szymon
Ja wla¶nie s³ysza³am, ¿e o³ów to renesans. Zreszt±, dr±¿ek prowadz±cy ³y¿ki sprawdzi³ siê bardzo dobrze... Zastanawia mnie teraz kszta³t - czy to ma byæ zwyk³y prêcik?
I jeszcze jedno - co zastosowaæ jako "gumkê do mazania"? S³ysza³am o wyskrobywaniu tekstów z pergaminu, ale czym? Pumeksem? No¿ykiem? Czy tak samo da siê usun±æ, co niepotrzebne, z papieru czerpanego?
[/list]
Medievalne olowki to olowki srebrne, zlote lub miedziane. Jest to po prostu kawalek drutu o koncowke uformowanej w szpic i wyokraglonym czubeczku. Mozna tym rysowac tylko po przeklejonym (przeklejonym i zagruntowanym podlozu). Jest to wredne narzedzie bo nie toleruje pomylek-tego nie da sie zmazac bez uszkadzania podloza. Mozna oczywiscie probowac usuwac nozykiem ale to brutalny sposob i widoczny.
hej
co do filigranów - o ile pamiêæ mnie nie myli to ju¿ w Fabriano we W³oszech u¿ywano filigranów. W zale¿no¶ci od ¼róde³ s± ró¿ne datowania ok 1240-60- 80 (rozpiêto¶æ do¶æ du¿a w publikacjach po¶wiêconych historii papieru).
Co ciekawe do dzi¶ mo¿na kupiæ papier z Fabriano z nanoszonym znakiem wodnym sita ¿eberkowego (oczywi¶cie jest to znak nanoszony po uzyskaniu wstêgi nie za¶ poprzez na³o¿enie masy na sito).
Orgina³y ¶redniowieczne nie pachn± klejem:) Poza tym s± cudowne w dotyku:)
Pozdrawiam
Bartosz
Je¿eli pañstwo pozwol± - ja o tym klejowaniu pulpy kilka s³ów chcialabym dodaæ.
Tak wiêc :
ten klej stolarski w pere³kach to klej zrobiony z ko¶ci wieprzowych i wolowych zazwyczaj (no i woñ ma okrótn±).
Dla lepszego efektu lepszy jest klej z ko¶ci zajêczych- wskazania:klej bardzo histeryczny (u¿ywalam go na zajêciach z Malarstwa Dawnego , gdzie przeklejali¶my pod³o¿e malarskie pod obrazki stylizowane na XV-XVI i dalsze wieki).
Ten klej nie jest ³atwy do dostania, ale efektywno¶æ jego jest bardzi dobra - je¿eli jest rozrobiony w niewla¶ciwych proporcjach to jest w stanie powykrzywiac nawet bardzo dobrze przeklejone drzewo
z tego wnioski:
- potrzeba go o wiele mniej ni¿ kleju kostnego zwyczajnego
- mo¿e go trzeba zrobiæ z wiêkszym nak³adem czasu i ¶rodkow wiêc - trzeba zaznajomiæ sie z ludzmi polujacymi na zaj±ce i samemu klej zrobiæ
ale tu mam zalety:
- trwa³y, bardziej elastyczny (nie ³amie papieru tak jak kostny)
- zajefajnie historyczny
Dla ludzi, którzy nie maj± a¿ tak wielkich zapêdów w odtwórstwie mam przepis nastêpuj±cy:
do pulpy dodajemy klej, który jest bardzo elastyczny i ³atwo wi±¿e siê z pulp± celulozow± (oczywi¶cie odpowiednio rozciêczony) - klej WIKOL !
Pozdrowienia!
PS. Klej króliczy czy zajêczy wcale nie ¶mierdzi mniej
A wiecie mo¿e jak zrobic sobie pulpit dla skryby? Z jakiego powinien byæ drewna? Jak powinien wygl±daæ ? (proszê o jaie¶ ryciny i zdjêcia rekonstrukcji)
witam.....
w sprawie tej wypowiedzia³o siê pismo "Dragon"
Pozdrawiam HaKo