Stare dobre Dêbno....Choæ za m±³o b³ota, ale to i tak nie rzutowa³o...Serdecznie dziêkujê we w³asnym jak i imieniu mojej grupy za Dêbno..By³o jak zawsze ¶wietnie.
Dziêkujê wszystkim moim przeciwnikom za mo¿liwo¶æ poprowadzenie dobrych walk, bez spin na luzie...Co do sêdziowania w mieczu i tarczy powiem tak, ¿e trochê trudo sêdziowaæ w ten sposób, bo czasem wejdzie jaka¶ ¶liczna piz***a na np noge jednak zam± koñcóweczk± dos³ownie centymert miecza, a czasem kto¶ komu¶ przeci±gnie przez klatê ale pu¶ci tak s³ab± szmatê, ¿e nie wiadomo...Mam nadziejê, ¿e tak czy siak by³o ok...Widzia³em ma³± wymianê zdañ Gr\egora i Sebastiana, ale ¶±dzê, ¿e to nie rzutowa³o na ca³okszta³t...
Co do miecza d³ugiego, no có¿, BARDZO dziêkujê moim przeciwnikom. Mam nadziejê, e za rok tez bêdê móg³ z Wami powalczyæ.
Gregorze bardzo dziêkujê za ufundowanie nagrody za miecz d³ugi, w³a¶nie tego potrzebowa³em
Co do minusów...no niestety jeden siê pojawi³ na bohurtach...i ka¿dy chyba wie o co ..a raczej o kogo mi chodzi...Bardzo krzywa akcja (gdzie s³owo "krzywa" to bardzo delikatne okre¶lenie")
Zabawa przednia, pogoda dopisa³a, co prawda ³ucznicy nie chcieli jako¶ strzelaæ, ale i tak ja siê na szy³em z ³uku dowoli. Wielkie podziêkowania dla Jarka i mam nadziejê, ¿e za rok tez siê spotkamy.
Dziêkujê Wam serdecznie z wy¶mienita zabawê – gdy¿ w³a¶nie wyj±tkowe osoby tworz± niepowtarzalny klimat, a nawet miejsce jest drugorzêdne. Dêbno zawsze jednak s³ynie z nies³ychanego klimatu, w³a¶nie z powodu spotykania siê dawno lubianych i zawsze mile widzianych twarzy; oczywi¶cie samo miejsce dodaje jeszcze nieco nuty melancholii…
Zatem bardzo dziêkujê Wam za mo¿liwo¶æ spêdzenia tych dwóch dni razem!
Jest mi niezmiernie wstyd za tak dziecinne zachowanie dojrza³ego cz³owieka – tylko dlatego jednak, i¿ powinien ¶wieciæ on przyk³adem i wzorow± manier± jako osoba odpowiedzialna… za ta w³a¶nie imprezê.
Z drugiej strony jednak, nie moja, ani ¿adnego innego cz³owieka powinno¶æ: braæ na barki czyje¶ winy.
Sta³o siê – wiem, gdy¿ sam odczu³em ogromny gniew – ta zniewaga kiedy¶ w oblicze rycerza: skoñczy³a co najmniej siê sadem bo¿ym…
Dzi¶ jednak my¶lê, i¿ nale¿y wspó³czuæ: cz³owiekowi, który nie odnalaz³ drogi swego ¿ycia i egzystuje jedynie: jako zagubiony, nieszczê¶liwy byt – czasem bluzgaj±cy woko³o swoj± niestrawion± ¿ó³ci±.
Prawdziwego cz³owieka – tak po zastanowieniu siê – nie powinna siêgaæ ¿adna obelga: przecie¿ w swojej woli, powinni¶my ¶miaæ siê z tego typu przejawów… Byæ ponad tym – wszak mamy nieograniczony potencja³ – wzno¶cie siê ponad… tego typu "prymitywno¶ciami"
Choæ konsekwentnie – nie powinni¶my równie¿ tolerowaæ, lub chocia¿by (chcieæ) spotykaæ tego typu ludzi…
Tu mam nadziejê, ludzie maj±cy zacne umys³y i mo¿liwo¶ci – sami znajd± najlepsze rozwi±zanie!
Jeszcze raz dziêkujê za wspania³±, wspóln± zabawê!
Pozdrawiam
Sebastian
my z Sebastianem to jak starzy dobrzy znajomi- czasem trzeba co¶ powiedziec, by potem móc przy winie sie brataæ- ot rytua³
dzieki za Dêbno, fajnie by³o, i dobrze by³o- jak to na Dêbnie.
bawi³em sie dobrze i zmêczy³em sie srogo, chyba nie ma takiego drugiego zapier...niczu jak tam, ale jakos z usmiechem to idzie.
co do Pana wice, to jak kto¶ jest burakiem,to zachowuje sie jak burak. mam nadzieje ze tego pana juz nie zobacze, co o nim sadze on juz wie ale jako¶ w 4(6) oczu mi nie chcia³ odpowiedziêc, a ca³o¶æ widac by³o na inscenizacjach, ze zamiast siedziec z reszt± sta³ jak tchórz z boku gdzie jego miejsce- ot charakter cz³owieka.
dziekuje i do zobaczenia za rok, moze w tym , moze w innym miejscu ale do zobaczenia.
Dziêkujemy za mi³e spotkanie i kilka ciekawych "wgniotów"
Klin podczas inscenizacji konkretnie mnie powali³
A co by³o w tym roku? Co prawda wiele twarzy widzianych po raz pierwszy ale i paru dobrych starych znajomych pojawi³o siê w Dêbnie. Nie ma co narzekaæ - trzeba zrobiæ tak by nastêpnym razem by³o jeszcze lepiej. My bawili¶my siê przednie - wiêc do zobaczenia za rok, o ile zdrowie pozwoli i... Bóg da... a mo¿e z kilkoma z Was zobaczymy siê ju¿ za 5 dni w Bieczu.
Zapraszamy... Pozdrawiamy... i czekamy na jakie¶ relacje foto
Dziêkujê Wam wszystkim. Organizowac imprezê dla Was to ¶wietnia sprawa. Równie¿ robienie tego dla dêbiñskiej publiczno¶ci (o tym wczoram mówi³em Gregorowi) to wielka satysfakcja. Rozmawia³em dzi¶ z paroma osobami z widzów i nikt nie zauwa¿y³ jaki¶ d³u¿yzn czy te¿ przestojów. Choc parê osób, to próba statystycznie niewielka ale te osoby rozumiej±, ¿e na pokaz konny mo¿na poczekac piêc minut a na walcz±cych z pe³nym zaanga¿owaniem i bez udawania rycerzy - nawet 10. Tym bardziej, ¿e w przypadku turnieju pi±tek trzeba by³o na szybko uzupe³nic sk³ad jednej dru¿yny bo kto¶ wypad³ z przyczyn obiektywnych a kto¶ wcze¶niej z maj±cych brac udzia³ w inscenizacji odjecha³ do szpitala na sygnale. Z drugiej strony nie rozwinê tematu tzw. bloczków i zamieszania wokó³ wydania grilowanej kie³basy, ci co byli, znaj± temat. Pomimo mniejszej frekwencji, to uwa¿am, ¿e inscenizacje oraz pojedynki by³y ¶wietne, bardzo dynamiczne i widowiskowe, a co najwa¿niejsze - autentyczne. I to w³a¶nie te elementy wype³ni³y ponad po³owê czasu trwania imprezy. Imprezy, która z za³o¿enia ma ewoluowac w kierunku "sprawnej, pokazowej imprezy komercyjnej". Szczerze mówi±c w takiej konwencji nie widzê miejsca dla autentycznych elementów turniejowych, bo ich siê nie da wyre¿yserowac tak jak nie da siê przewidziec, ¿e fina³ bêdzie trwa³ 10 minut zamiast 5, a o tak niere¿yserowalnych elementach jak zapasy rycerskie to wogóle nie ma mowy. Pozostaj± wiêc popisy kaskaderskie je¼d¼ców i bardzo szybcy i sprawni Bratankowie z Wêgier krzesz±cy iskry z XIII wiecznych metalowych tarcz.
Zakon Rycerzy Boju Dnia Ostatniego dziêkuje za wspóln± zabawê
Andegaweñski Poczet Najemny dziêkuje organizatorom oraz wszystkim odtwórc± za wspania³± zabawê
CYTAT(Jarek Przyby³o @ 12:36 24.09.2012)
a o tak niere¿yserowalnych elementach jak zapasy rycerskie to wogóle nie ma mowy.
"¦redniowieczny wrestling" od razu przyszed³ mi na my¶l... te skoki ze szrank na trociny...
¯eby nie spamowaæ :D, to proszê o wstawienie linków ze zdj±tkami/filmami, chocia¿ tyle bêdê mia³ z tego Dêbna
.
Tutaj fotki od Japoñców
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.4...2633&type=1
Foty mistrza Marco, jedynego fotreportera w maskuj±cym stroju historycznym :-)
http://www.tarnowianin.com/4980_xvii_turni...e__zdjecia.html
Za imprezê dziêkujê wszystkim wspó³uczestnikom oraz orgaznizatorom w postaci Seby i Jarka ( z reszt± orgów, je¶li tacy byli nie znam sie prywatnie, ale równiez im dziekuje), a co do organizatorów tylko na pi¶mie :
http://tinypic.com/r/f4kzrm/6choc w turnieju Pi±tek byly tylko dwie druzyny zajelismy kupe czasu ( nie, nie samym gadaniem i ustalaniem zasad, ktore sa nieodzowne dla bezpiecznej zabawy, o czym pan na obrazu widocznie zapomnia³)
s³ysza³em ze "ten pan" chwalil wêgrów za profesjonalizm w wywiadzie radiowym. tez ich chwale. od kilku lat nie pomylili sie robiac ten sam scenariusz... o rekonstruktorach ani s³owa.
a ja pomyli³em sie tylko raz
Pod moj± wiat± znalaz³em drewnian± toczon± miskê. Mogê zabraæ na Pola Chwa³y. Z kolei kto¶ zabra³ jedn± z chor±giewek u¿ywan± podczas turnieju pi±tek. Przyznaæ siê bez bicia.
Pomimo niemi³ych sytuacji chcia³em podziêkowaæ wszystkim, którzy po cichu i bez rozg³osu pracowali przy przygotowaniach do imprezy. Tym, którzy starali siê o finanse imprezy, tym którzy wykonywali milion telefonów i mali - pracownikom Muzeum w Tarnowie i DCK w Dêbnie.
Jak by sie przypadkiem znalazly dwie jedwabne wst±¿ki ,koloru ciemnozielonego dlugosc ok o,5 m
to nasze :p
W naszym namiocie znalaz³em jedynie worek po ¶piworze - pewnie jaki¶ sam... zostawi³
Za kilka-nascie dni wrzucê kilka fot na Picase - tu na formu zbyt ma³e rozmiary dopuszczaj±...
Worek po ¶piworze mój...
Kurde nigdzie nie mogê z³apaæ ludka z którym walczy³em w finale miecza d³ugiego..Mo¿e ktos pomo¿e i poda namiary na cz³owieka??
Posz³o na pw
Pozdrawiam,
Micha³ "Zielu" Zieliñski
Na priv ju¿ dziêkowa³em, ale dziêkujê jeszcze raz
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.