Witam,
Po wczorajszym spotkaniu dowódców i imprezie urodzinowej kolegi KM, mam wreszcie nieco czasu aby uchyliæ r±bka tajemnicy tego pomys³u:)
Po rozmowie z Józkiem jaki¶ czas temu oraz KG, zgodzi³em siê na opracowanie i zaproponowanie formy rywalizacji dru¿yn lekko zbrojnych, w której nacisk bêdzie po³o¿ony na fakt odtworzenia dzia³ania formacji lekkiej nieco szerzej ni¿ klasyczna "ustawka rycerska" (bez urazy).
Wiec faktycznie nie planuje kontaktowej formy rywalizacji, a raczej popis roty dotycz±cy jej karno¶ci, sprawno¶ci jak i umiejêtno¶ci wspó³dzia³ania jako formacji, pod wspóln± komend± jej dowódcy oraz jego umiejêtno¶ci zapanowania nad oddzia³em (co zapewniam wiele osób, nie jest tak± prost± rzecz±
).
Czê¶æ pomys³u opisa³ ju¿ Józef kilka postów wcze¶niej ja postaram siê wy³uszczyæ pomys³ w ca³o¶ci. Dla osób, które pytaj± siê o „historyczno¶æ” tej formy zabawy, zapewniam ¿e jest ona w jak najbardziej prawid³owa.
Rywalizacje rot, kompani i innych podobnych formacji znane s± ju¿ od staro¿ytnej Sparty, polecam dzie³a Homera opisuj±ce rywalizacje oddzia³ów Greckich, w których nie zawsze dochodzi³o do walki kontaktowej. ¯o³nierz to nie jest jednoosobowy elektron s³u¿±cy do zabijania, jako jedno osobowy mega BOSS, a jego skuteczno¶æ jest tak du¿a jak zwarto¶æ, karno¶æ, morale i wyszkolenie oddzia³u w którym funkcjonuje.
T± formê zabawy i rywalizacji od lat z powodzenie stosujemy na imprezie XVII’stkowej na zamku w Bolkowie i tu uk³on do kolegów z Wroc³awskiego WKS’u którzy s± pomys³odawcami pierwowzoru. W tamtym przypadku jest to rywalizacja oddzia³ów muszkieterskich (nie widzê mo¿liwo¶ci kontaktu
).
Oczywi¶cie ten turniej nie wyklucza innych form turniejów odbywaj±cych siê na Grunwaldzie i je¶li kto¶ nie jest nim zainteresowany nie musi braæ udzia³u, a wrêcz zachêcam do stworzenia i poprowadzenia w³asnej formy kontaktowej je¶li wyra¿a tak± chêæ, z mojej strony obiecuje nie krytykowaæ nie wtr±caæ siê itd., bo i po co, szkoda czasu na przeszkadzanie sobie, mamy przecie¿ ciekawsze rzeczy do zrobienia.
Wracaj±c do tematu.
Nazwa konkurencji: Alarm
Uczestnicy: 10 osobowe dru¿yny sk³adaj±ce siê z 6 halabardników, 3 strzelców oraz dowódcy, chor±gwie mog± wystawiæ oczywi¶cie wiêcej ni¿ jedn± dru¿ynê.
Rywalizacja: przede wszystkim czas wykonania zadania, natomiast styl jego równie¿ bêdzie oceniony przez odpowiednie grono:).
Konkurencja, jak wspomnia³ Józef rozpoczyna siê od Alarmu, „¶pi±ca” dziewi±tka, rozpoczyna w samych koszulach, nogawicach oraz butach le¿±c na wyznaczonym miejscu placu z dziewkami:).
Ich sprzêt podzielony jest odpowiednio na trzech stojakach nieopodal, na pierwszym opancerzenie, na drugim wyposarzenie czyli pasy, broñ boczna, torby itd., na trzecim halabardy i broñ palna.
Konkurencja rozpoczyna siê od Alarmu og³oszonego przez dowódcê oddzia³u (forma og³oszenia otwarta).
Od niego i jego ludzi zale¿y jak szybko siê ubior±, wyposa¿±, uzbroj± i sformuj± oddzia³.
Nastêpnie na komendy tak utworzony oddzia³ musi pokonaæ „tor” wyznaczony na placu w sposób taki aby maksymalnie wykorzystaæ ró¿norodno¶æ komend i uwypukliæ sprawno¶æ oddzia³u oraz bieg³o¶æ dowódcy w ich u¿yciu.
Na koñcu „toru” znajdowaæ bêd± siê stojaki z kapustami, które maj± zostaæ zaatakowane przez Halabardników, konkurencja koñczy siê wystrza³em wszystkich trzech strzelców.
Ca³o¶æ wykonywana jest na czas, styl o którym wspomina³em dotyczy dok³adno¶ci w trakcie ubierania siê (na przyk³ad nie dopiêcia guzików itp.) jak i ca³okszta³tu wygl±du i zachowania oddzia³u, nie jest to jednak czynnik g³ównie decyduj±cy.
Tak po krótce wygl±da propozycja, szczegó³y dotycz±ce detali i organizacji bêdê podawa³ z czasem. Osoby zainteresowane t± form± rywalizacji, zapraszam do zg³aszania siê jak i rozmowy.
Je¶li komu¶ ta forma nie odpowiada i uwa¿a j± za bezsensowny „Balet stra¿y po¿arnej”, to ja osobi¶cie ¿yczê mu powodzenia w 5tkach, 10si±tkach czy innych formach rywalizacji kontaktowej i proszê serdecznie o nie przeszkadzanie w organizacji tego Turnieju oraz oszczêdzenie mi i kolegom czasu na czytanie nic nie wnoszacych postów.