CYTAT(lancelot @ 22:54 18.08.2011)
CYTAT
walczyæ z facetami to na tych samym zasadach co wszyscy,albo w osobnej konkurencji.
¦wiêta racja Piotrze, czy ja sie pytam faceta ile wa¿y? Jak siê bawiæ w ten sposób to trzeba stworzyæ kategorie wagowe, tylko czy to jeszcze odtwórstwo?
To co piszesz, przepraszam, to bzdura jest. Np nikt siê nie sztychuje na turnieju MIT w imiê "odtwórstwa" i nie ma osobnej konkurencji dla mê¿czyzn i kobiet. Podzia³u na wagi nie ma, tak jak osobno walk Panów i Pañ ze wzglêdów organizacyjnych. Ju¿ w PWR ch³opaki wprowadzaj± podzia³ na wagi do 80 i powy¿ej 80 kg.
Agato, ja oceniam fakty, nie muszê Ciê znaæ, startowa³a¶ w jakim¶ turnieju MIT w tym roku? Mo¿e zamierzasz startowaæ w nastêpnym roku? (PS Je¶li tak, bardzo mnie to cieszy). Czy w karate kyokushinkay s± koedukacyjne turnieje bez podzia³u na wagi? Czy pi³ka no¿na to "sport walki"? Przepraszam, ale "kombatanci" mnie nie interesuj±, oceniam osobê, krzy¿uj±c z ni± miecz, albo ogl±daj±c jej walki. Co ci przeszkodzi³o wyj¶æ w szranki na tym turnieju?
Piotrze ma³e szranki nie daj± du¿ych szans na ucieczkê, preferuj± "masywnych" zawodników.
Kreciku, jako wspó³organizator powiniene¶ znaæ regulamin tego turnieju. Z tego co siê orientujê, punktujesz w³óczni±, nie wychodzisz w szranki do walk w opancerzeniu do walki "ci±g³ej". Jak zwykle jak najwiêcej do gadania maj± tutaj ci, którzy nie startowali na turnieju w MIT.
Mo¿e co¶ ode mnie, je¶li facet wa¿±cy ode mnie wiêcej ni¿ 20 kg musi mnie mas± wprasowaæ w szranki, by wygraæ, ¶wiadczy to tylko o jego mizerii technicznej w walce mieczem. Je¶li nie mo¿e sobie poradziæ ze mn±, bo mam 200 gramów l¿ejszy miecz, znaczy siê opierdziela siê na treningach. Skoñczy³am.
Chwilka, jeszcze nie, "odtwórstwo", tak Lancelocie? To co przeszkadza ze wezmê 1000 gramowy miecz? Przecie¿ to historyczna waga, a ka¿dy "rycerz" u¿ywa³ broni dopasowanej do swoich warunków fizycznych i upodobañ. Mieszacie s³owo "odtwórstwo" ze sportem (limit wagi broni), szafuj±c nimi jak Wam wygodniej.
"Rycersko¶æ"? W³a¶nie rycersko¶æ nie powala wykorzystaæ swojej masy wobec przeciwnika o gorszych warunkach fizycznych. Je¶li jestem dobry, nie muszê siê ryæ tarcz±, wystarczy u¿yæ miecza, a tarcz± siê tylko zas³aniaæ. Trzeba dobrze rozmieæ znacznie tego s³owa, "rycersko¶æ" nie oznacza dyshonoru "bo nie bêdê biæ kobiety" tylko wyczucie podobnych niuansów. Przyk³adowo zachowujê siê "po rycersku", gdy nie katujê na treningach pocz±tkuj±cego, bez wzglêdu na jego p³eæ, a walka w szrankach czy trening to nie bójka na ulicy. Jest jeszcze co¶ takiego jak niepisana umowa miedzy zawodnikami, przyk³ad z ostatniego turnieju: wi±zanie mieczy do rêki. Spotka³am siê te¿ z "umow±" nie walenia po ³ydkach, gdy jeden z zawodników mia³ je gorzej opancerzone, czy ponowieniu starcia, gdy wg trafionego zawodnika, nie by³o ono czyste.
Jeszcze jedna rzecz, mój kumpel o podobnej wadze co ja, trenuj±cy tyle co ja (przepraszam, on trenuje zdecydowanie mniej ni¿ ja), zawsze bêdzie ode mnie silniejszy, tak nas stworzy³a natura, Drodzy Pañstwo. Inaczej w sportach walki by³by podzia³ tylko na wagê, a nie p³eæ.
PS Ja na treningach u¿ywam ciê¿szego miecza i tarczy ni¿ na turniejach.