Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Braveheart (1995)
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Film
Stron: 1, 2
Ulf Ko¶cisty
Braveheart- Waleczne Serce


Witam!
Chcia³bym poznaæ wasz± opiniê na temat historyczno¶ci filmu Braveheart. Co o nim s±dzicie?
Pozdrawiam
Ulf
Andrzej Siejeñski
Witam
CYTAT
Chcia³bym poznaæ wasz± opiniê na temat historyczno¶ci filmu Braveheart

Niestety prawd± jest tylko kilka faktów ale to jak zosta³y podane to ju¿ fikcja. Wizerunek Wallace’a zosta³ mocno wyidealizowany (no w koñcu jest bohaterem szkockim, a bohater powinien byæ bez skazy). Jako film polecam, ale jako „podrêcznik” historii niekoniecznie.

Kilka faktów.
1 ¯ona/kochanka Wallace’a (do koñca nie wiadomo kim by³a) zginê³a bo nie chcia³a go wydaæ. Szukano go nie dla tego, ¿e jej broni³ ale wda³ siê w bójkê z ¿o³nierzami angielskimi i jednego zabi³.
2 Oprawca ¿ony/kochanki Wallace’a faktycznie zgin±³ z jego rêki, ale zosta³ po prostu wyci±gniêty z domu i zad¼gany na ulicy.
3 Wallace by³ szlachcicem z urodzenia.
4 Anglicy przegrali bitwê pod Stirling nie dziêki szkockim pikom, ale dla tego, ¿e bitwa mia³a miejsce w okolicy przeprawy przez rzekê w±skim mostem. Czê¶æ Anglików przesz³a czê¶æ nie, Szkoci mieli lepsze pozycje, a jazda angielska nie mia³a miejsca na rozbieg. Zgadza siê tylko wynik bitwy.
5 Robert Bruce nie tylko obserwowa³ bitwê bêd±c czê¶ci± ¶wity królewskiej ale bra³ udzia³ w bitwie (razem ze swoimi ¿o³nierzami).
6 Wallace ruszy³ na Angliê nie dla tego, ¿e mu tak dobrze sz³o ale Szkotom po prostu g³ód zagl±da³ w oczy a w pó³nocnych rejonach Anglii by³o pod dostatkiem ¿ywno¶ci i stad zwierz±t.
7 Edward (król angielski) ¿y³ jeszcze kilka lat po egzekucji Wallace’a.

Pozdrawiam
Nataniel
eRemita
oj stary... troche jak GLADIATOR na przyk³ad albo CZLOWIEK W ZELAZNEJ MASCE; bo historia Williama Wallace'a to czê¶ciowo te¿ legenda stoworzona przez zg³odnia³y wolno¶ci uciemiê¿ony lud [ha! ale powiedzia³am!]spekulacj± scenarzysty jest to, ¿e Edward III byl synem Wallace'a, prawdopodobnie to Edward I "zaopiekowa³ "siê niekochan± przez syna - geja synow±; co jeszcze? data ¶mierci Wallace'a nie pokrywa siê z dat± ¶mierci Edwarda I, rola Roberta de Bruce jest te¿ mglista - w rzeczywisto¶ci to by³ polityk - trêdowaty ojciec mia³ niby usprawiedliwiæ podwójn± moralno¶æ pierwszego Bruce'a.. ale jako ¿e s± tu Szkoci, to mo¿e lepiej jaki¶ siê wypowie? pewnie wie wiêcej od "Irlandki" bo jak wiadomo - z "BREJWHARTA" ci s± niespe³na rozumu bum.gif szczerba.gif devil.gif
sagraghad
CYTAT(eRemita)
trêdowaty ojciec mia³ niby usprawiedliwiæ podwójn± moralno¶æ pierwszego  Bruce'a

W sumie mi sie wydawa³o, ¿e ta choroba któr± w filmie przedstawili to by³a ki³a
Jarek Przyby³o
Czasy Wallace'a - praktycznie zero kiltów.
Sauron
CYTAT(Jarek Przyby³o)
Czasy Wallace'a - praktycznie zero kiltów.

To zdanie sugeruje ze mogly byc smile.gif) wiec chyba trzeba powiedziec wyrazniej - kiltow NIE bylo i nawet jak by byly to Wallace by ich NIE nosil (no chyba ze by zyl w XIXw i jako modnis je zalozyl :P)

Ogolnie mam teraz pod klawiatura (od jakis 2 tygodni) opracowanie hasla o Williamie - i naprawde mozna sie zdziwic ile z tego wszystko co jest w sieci to przyslowiowe "bull shit" - jak skoncze podesle linka i bedzie mozna podyskutowac smile.gif
Marcin Pyszno
Podczas jednej z bitew £oles rado¶nie posuwa na Angoli dziarsko wymachuj±c nadziakiem - to chyba mocno awangard± pachnie. cool.gif
Inny smaczek jest taki, ¿e do kolejnej bitwy biegnie ze swoim Zerwikapturem , kilka sekund PÓ¬NIEJ okazuje siê, ¿e miecz ma na plecach i wyjmuje go znowu bigsmile2.gif
Krzysztof
Mojej skromnej osobie podoba siê scena bitwy z grubasem biegn±cym z przodu szkotów z gumowym chwiej±cym siê na wszystkie strony toporem bigsmile2.gif
Ulf Ko¶cisty
Witam!
Sauron trzymam ciê za s³owo! To tak jak by¶ podpisa³ cyrograf diabel.gif . Nie macie mo¿e linków do stron o £olesie. Bo ja siê dokopa³em do informacji przypominaj±cych gadanie mocno pot³uczonego schizofrenika crazy.gif .
Pozdrawiam
Ulf
antas22
Witam!
No có¿ bohaterowie sa zawsze idealni bigsmile2.gif . Co do faktów to tak:
1. Wallace zmar³ w 1305 r. (tzn. egzekucja)
2. Edward I zmar³ w 1307 r. Zgin±³ w bitwie ze Szkotami pod Carlisie - wiêc prze¿y³ bohatera o 2 lata
3. Edward II o¿eniony z Izabel±, córk± króla Francji w 1308 r. ju¿ po smierci Wallaca - w filmie ¶lub by³ na pocz±tku, wiêc William wcale móg³ jej nie spotkaæ, a tym bardziej bara-bara z ksiê¿n± heart.gif

Co do Stirling to William Wallace obserwowa³ ca³± bitwê ze wzgórza i nie bra³ w niej udzia³u. Bitwie - nad rzek± a nie w polu i to na dodatek Anglicy musieli siê przeprawiæ na druga stronê przez most i brak miejsca na rozwiniêcie pe³nego szyku nie dawa³ szans na wygran± ze strony Anglii.
Co do filmu to faktycznie kilka scen jest nie pokolei, np Wallace biegaj±cy z dwurêcznym raz na plecach raz w rêku. Nadziak trochê futurystyczny jak na tamte czasu. Aha, w kolczugach to tylko Edward i pod Falkirk dowódca bitwy biegali w normalnych. Na koñcu Bruce mia³ robion± na drutach srebrzankê.
No to tyle.
Torkell
Jako ¿e dzisiaj mia³em po raz kolejny obejrzeæ ten przepiekny film to moze sie wypowiem. Zreszta ju¿ pad³o to stwierdzenie. Film jest doskona³y pod wzglêdem sposobu w jakim pan Gibson go zrobi³. Sceny batalistyczne (szczególnie Stirling) s± zrobione bardzo ³adnie. Pare b³êdów sie zdarza ale kto by sie czepia³ :P (w koñcu jak wiemy nasz król Jagie³³o przed bitw± pod Grunwaldem mia³ na rêku bardzo ³adny zegarek bigsmile2.gif ) Film polecam nie ze wzglêdu na historyczno¶æ ale na wspania³e widowisko, którym mo¿na oczy nacieszyæ.
Nikodem
a ja troche wezme w obrone ten film - na tle innych filmów 'historycznych' jest ca³kiem dobry mlim skromnym zdaniem... co wcale nie czyni z niego podrecznika do opracowywania strojów czy czegokolwiek z tej epoki (broñ mi pan Bóg szerzyc mrok jaki...)
pozdrawiam
Rafa³ Molik
Braveheart,jako film jest bardzo dobry-polecam.Lecz z prawdziw± histori± jest nieco na bakier.Widaæ,¿e fakty historyczne zosta³y nieco"zmodyfikowane"dla stworzenia lepszego filmu.A co do wygl±du aktorów stwarza czasem ¶mieszne sytuacje.Na przyk³ad w ostatniej cenie jeden ze Szkotów jako spinki do p³aszcza u¿ywa zardzewia³ego umba tarczy.Wielkie naramienniki Bruce'a wygl±daj± jak t³oczona cienka blacha a jego towarzysz(bogaty szlachcic) przez ca³y film wywija maczet± oprawion± w stary kij.Nie ma na sobie ¿adnej zbroi,a jego strój jest na nieco ubogi i sfatygowany-wiêc wygl±da nieco biednie.A pozostaj±c przy uzbrojeniu.W zadumê wbijaj± mnie angielskie zbroje-te ma³e p³ytki ³±czone kó³eczkami-czy co¶ takiego wogóle istnia³o.Poza tym Anglicy nosz± jakie¶ mundury-wszyscy s± tak samo ubrani.Czy co¶ takiego mia³o miejsce w tamtych czasach?

A co do historii to bitwa pod Bannockburn jest wed³ug mnie gwa³tem na prawdzie.Nie ma nic wspólnego z prawdziwym przebiegiem tego starcia.Z pewno¶ci± Bruce nie pojecha³ tam odbieraæ korony i pod wp³ywem impulsu pobieg³ przez pole piechot± na ca³± angielsk± armiêTak narawdê Bruce zasadzi³ siê na Anglików nieopobal zamku Stirling.Bitwa toczy³a siê pod lasem i na bagnach.A w bitwie po stronie angielskiej wziêlo udzia³ 2000 konnych rycerzy i oddzia³ ³uczników.Wiêc ma³a czê¶æ ca³ych si³ Anglików.Szkoci z rana zaatakowali rycerzy na bagnach,gdzie nie mogli sformowaæ szyku.Piechota nie wiedzia³a nawet o bitwie,poniewa¿ obozowa³a po drugiej stronie rzeki.
Wotawa
Film jest ckliwy i raczej niem±dry.
Je¶li gdzie¶ wystêpuje Melu¶ Gibbson, od razu wiadomo, ¿e jego baba zginie, dom zostanie zniszczony, a on sam w ramach odszkodowañ "zaliczy" potem dziarsko najbardziej luksusow± damê w okolicy. Która omdleje w jego ramionach, tak ¿eby by³o wiadomo, ¿e ch³op jurny i debest.
No bo zna wszystkie jêzyki swiata, umie pisaæ i z nieznanych tylko przyczyn postanowi³ ze swoj± by³± ju¿ ¿on± nieboszczk± mieszkaæ tam, gdzie bêdzie ona nara¿ona na drewniane zaloty angloików w zbrojach rodem z imprezy sado-maso.

Facetowi kto¶ powiedzia³, ¿e najbardziej ³adnie wygl±da z min± skrzywdzonego azorka z domieszk± wyrzutu. I tego siê kole¶ trzyma jak pijany p³ota. Na szczêscie jest nieg³upi i czasem rozwadnia Cierpienie ¿arcikiem w stylu harcersko-ministranckim.
Co wiêcej On siê nigdy nie myli, co najwy¿ej jest Zdradzany.
Trudno to nazwaæ dojrza³± twórczo¶ci±.

¯adna bitwa pokazana w filmie nie mia³a nic wspólnego z prawdziwym przebiegiem.
Z uzbrojenia zgadza³ sie tylko jeden przypadkiem zawieruszony he³m garczkowy i jakie¶ kapalinki.
Tu nie ma o czym mówiæ. To jest kit i do tego wciskany zupe³nie bezpotrzebnie, bo prawda by³a równie widowiskowa.
I jeszcze jeden cukiereczek:
Wprawi³a mnie w ekstazê palisada angielskiego forciku. Jedna bela o stopê odsunieta od drugiej. Os³ona taka, ¿e i dzieci z procami nie ba³y by siê oblegaæ. A¿ dziw, ¿e siê ich Szkoci ich bali.
Savage Orc Stronghold.
Sauron
CYTAT(Ulf Ko¶cisty)
Witam!
Sauron trzymam ciê za s³owo! To tak jak by¶ podpisa³ cyrograf diabel.gif .


No to prosze smile.gif) http://www.freha.pl/index.php?showtopic=2330 - tutaj FREHowy link do Williama Wallace'a.
Andrzej Siejeñski
Witam
Pozna³em jeszcze kilka ziezgodno¶ci scenariusza „Bravehearta” z rzeczywisto¶ci±. Ten film musi byæ koszmarem dla angielskich nauczycieli historii (scenarzystê powinno siê na bardzo d³ugo zakuæ w dyby). Postaram siê pokrótce opisaæ wszystkie wiadomo¶ci jakie zebra³em:
1.¯ona/kochanka Wallace’a (do koñca nie wiadomo kim by³a) zginê³a bo nie chcia³a go wydaæ. Szukano go nie dla tego, ¿e broni³ jej czci ale po prostu wda³ siê razem z kumplami w bójkê z ¿o³nierzami angielskimi i kilku usiekli (Wallace by³ znanym awanturnikiem i na pewno nie pragn±³, jak to w filmie pokazano, spokojnego ¿ycia farmera, by³ zreszt± banit± za zabicie rycerza angielskiego).
2.Oprawca ¿ony/kochanki Wallace’a faktycznie zgin±³ z jego rêki, ale zosta³ po prostu wyci±gniêty z domu i zad¼gany na ulicy (w nocy).
3.Wallace nie zapocz±tkowa³ powstania. W tym samym czasie powstanie rozpoczyna³o siê w prawie ca³ej Szkocji (on zrobi³ to tylko w najefektowniejszy sposóB).
4.Anglicy przegrali bitwê pod Stirling nie dziêki szkockim pikom (choæ te faktycznie by³y w uzyciu), ale dla tego, ¿e bitwa mia³a miejsce w okolicy przeprawy przez rzekê w±skim mostem. Czê¶æ Anglików przesz³a czê¶æ nie. Szkoci mieli lepsze pozycje, a jazda angielska nie mia³a miejsca na rozbieg. Zgadza siê tylko wynik bitwy. Do tego Wallace prawdopodobnie nie bra³ udzia³u w bitwie (i raczej nigdy nie biega³ w „sukience” z mieczem dwurêcznym).
5.Robert Bruce prawdopodobnie bra³ udzia³ w bitwie pod Falkirk (po stronie Angielskiej).
6.W bitwie pod Falkirk Szkoci dysponowali ciê¿k± jazd±, aczkolwiek niewiele im to pomog³o. Edward zademonstrowa³ Szkotom walijski wynalazek (zwany obecnie ³ukiem angielskim). Oczywi¶cie angielska jazda te¿ odegra³a wa¿n± rolê.
7.Ojciec Bruce’a cieszy³ siê dobrym zdrowiem, a do tego dowodzi³ angielskim garnizonem (wcze¶niej nawet broni³ angielskiej twierdzy przed Szkotami).
8.Wallace zosta³ pojmany w karczmie i nie by³o przy tym Bruce’a.
9.Edward I ¿y³ jeszcze dwa lata po ¶mierci Wallace’a (do 1307)
10.Edward II wst±pi³ w zwi±zek ma³¿eñski rok po ¶mierci ojca (1308).
11.Izabela, ma³¿onka Edwarda II mia³a w dniu ¶lubu 12 lat. Nigdy nie spotka³a Wallace’a (W czasach przedstawianych przez film to Edward I mia³ za ¿onê Francusk± ksiê¿niczkê.)
12.Sk³onno¶ci homoseksualne Edwarda II s± faktem, ale jego kochanek nie zgin±³ wylatuj±c z okna (tak na marginesie facet by³ ówczesnym „guru” turniejów).

Na koniec ciekawostka. Edward II zgin±³ w dosyæ osobliwy sposób. Wsadzono mu do ty³ka rurkê, przez któr± nastêpnie wprowadzono roz¿arzony prêt i wypalono mu nim wnêtrzno¶ci.

Pozdrawiam
Nataniel
Pyton
CYTAT(Nataniel)
6.W bitwie pod Stirling Szkoci dysponowali ciê¿k± jazd±, aczkolwiek niewiele im to pomog³o. Edward zademonstrowa³ Szkotom walijski wynalazek (zwany obecnie ³ukiem angielskim).

Faktem jest ¿e jazda szkocka sie wycowa³a poniewa¿ wiedzia³a ¿e atak na pancerne linie anglików skoñczy³ by sie masakr± dla ich jazdy . Moja wypowiedz poparta jest obejrzeniem programu na ten temat na kanale DISCOVERY CIVILISATION icon_cool.gif
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
Ale to nie wszystko

Pozosta³ jescze jeden bardzo wa¿ny mit do obalenia ... a mianowicie te skockie spodniczki ... bigsmile2.gif, a raczej ich nienoszenie przez szkotow w bitwach przedstawionych w filmie Braveheart. Nie sadze zeby szlachcic Wallace kiedykolwiek zalozyl na tylek w swoim zyciu te szmate wyzynnej biedoty. Bum na kratki i spodniczki jako narodowy anthem zaczal sie kilka setek lat pozniej.

Z ciekawostek dodam, ze miedzy innymi na stronie organizacji zajmujacej sie coroczna rekonstrukcja Bitwy pod Bunnockburn, czytamy :

CYTAT
IMPORTANT! Under no circumstances will participants be admitted on the field wearing tartan, kilts, plaids or having their face (or any other part of their anatomy) painted blue! Scots soldiers were dressed identically to their European Counterparts.


zdrovka
watcher mak akaj
Andrzej Siejeñski
Witam
Przepraszam za pomy³kê (ju¿ poprawi³em). W 6 punkcie chodzi³o oczywi¶cie o Falkirk (pod Stirling by³o tylko trochê lekkiej jazdy, ca³kiem bez znaczenia).
Prawd± jest te¿ to, ¿e jazda szkocka opu¶ci³a pole bitwy (choæ nie wiadomo czy by³o to zwyk³e tchórzostwo, czy te¿ Edward przekupi³ kogo trzeba).
Pozdrawiam
Nataniel
Szypu³
hehe no to pad³y mity a dla mnie najwiêkszym b³êdem jest odczytywanie tego filmu jako historyczny, wydaje mi sie to analogiczne do patrzenia na "Bitwê pod Grunwaldem" MAtejki jako na ¼ród³o wiedzy historycznej, to jest po prostu dobrze opowiedziana historia o dobrych Szkotach i z³ych Anglikach, pe³na symboli jak kilty (u matejki husarskie skrzyd³a) czy kwiat ostu podarowany przez Morron Wallesowi, tyle happy.gif
POzdrawiam
Harald Wilczeserce
Witam

Jakby scenariusz filmu mial pisac historyk to pomuieralibysmy z nudow przy ogladaniu tego, zas takie czepianie sie do faktow i szczegolow to juz od dawna mnie drazni. Generalnie z zawodu jestem historykiem no i obecnie walcze z archeologia i unikam jak ognia ogladania filmow historycznych w gromadzie z ludzmi tych profesji, bo zawsze sie znajdzie idiota, ktory wytknie to i tamto psujac calkowicie nastroj. Porownojac poziom odtwarzania histori przez RR to powiem, ze podziwiam robote Gipsona, bo jest to na prawde piekny i dobrze zrobiony film. Zreszta sam mysle powaznie o ceremonialnym wendelu i nie bardzo mnie to obchodzi, ze byly 200 lat przed wikingami, lecz jak zobaczylem orginal w muzeum to nie wytrzymalem i pomyslalem "musze go miec" mad.gif.

Nie wiem czy wiekszosc z was tego nie rozumie, ze to co robimy w RR to zdobywanie marzen a nie przenoszenie sie w wieki srednie. Bo jak ktos chce poczuc dawny klimat to mu z checia wyrwe zeba wielkmi obcegami kowalskimi szczerba.gif to bedzie mial jazde jak w sredniowieczu i nawet za duzo od niego za ta usluge nie wezme, to jak kto jest chetny???

pozdrawiam

Hari
Wotawa
Mnie siê pepesza podoba. I co tam, ¿e by³a u¿ywana blisko tysi±c lat po Wikingach. Wa¿ne by realizowaæ marzenia.
A co do ogl±dania filmów, faktycznie nie ma co ogl±daæ z idiotami. Taki idiota to od razu by chcia³, ¿eby senariusz by³ spójny, kostiumy z sensem. No idiota po prostu.
eRemita
Harald nie przejmuj sie Panem Wotaw± - dla niego wszystko musi byæ albo czarne albo bia³e bum.gif kolorami szaro¶ci tudzie¿ niektorymi marzeniami nie zajmujemy sie w re-enactingu. PAMIÊTAJ!

k³aniam siê
eRe
Harald Wilczeserce
Witam

Ja sie panem Votava nie przejmuje wcale, zawsze sie znajdzie jakis skrajny przypadek, tylko ciekawi mnie jedno czy mu takie zachowanie sprawia przyjemnosc, jezeli tak to widac, ze sie czlowiek realizuje w tym co robi i nie zamierzam mu w tym przeszkadzac. Zycze wiec milej zabawy panie Votavo i jak zabek zaboli to prosze sie zglosic, tylko nie gwarantuje, ze wyrwe wlasciwy szczerba.gif bum.gif , bo ja na trzezwo nie moge patrzec jak ludzie cierpia cool.gif .

pozdrawiam serdecznie

Hari
eRemita
B³êdem dystrybutorów i innych takich M±drych Panów od Kinematografii jest nazywanie filmów kostiumowych czy nawet fantasy historycznymi; tak, wiem, skoro poruszany jest temat HISTORYCZNY o wydarzeniach, które mia³y miejsce to powninno siê trzymaæ realiów; ale na tym polega tzw. licentia poetica; faktów, typologii czy innych -logii powinni siê trzymac dokumentali¶ci i historycy pisz±cy historyczne a nie paranaukowe ksi±¿ki, a niekoniecznie re¿yserzy scenarzy¶ci czy inni fanta¶ci; czemu nikt nie czepia siê innego filmu tego samego scenarzysty co od BREJWHARTA czyli pana Randalla Walllace'a [sic!] o to ¿e zrobil Ludwika XV synem D'Artagnana? albo innych tego typu kwiatków? pewnie dlatego ¿e CZ£OWIEK W ¯ELAZNEJ MASCE nie wzbudzi³ a¿ takich emocji, a mo¿e z BREJWHARTEM jest tak jak z Sienkiewiczem ? ¿e wszyscy pluja i chc± zaoraæ a po cichu ka¿dy ³ezkê spod oka ¶ciera i wraca do danego obiektu kultu raz do roku albo i czê¶ciej? czy nie mo¿na rozpatrywaæ kina jako FANTAZJI? gdyby Gibson aspirowa³ do rangi historyka to mogliby¶my sie w¶ciekaæ na ca³ego, tak zreszta jak w przypadku jego PASJI [bo to raczej jest PASJA Gibsona a nie Chrystusa...]. Mam wra¿enie ¿e mylimy tu dwie sprawy - wspomnian± ju¿ fantazjê autora/rezysera/scenarzysty/kogokolwiek i film jako dokument. Skoro Gibsonowi podoba³y siê kilty - wstawi³ kilty, skoro daty mu sie rozmywa³y i nie pasowa³y do tragicznej historii mi³osnej - mia³ prawo. Bo jest tzw. TFUrc±.A nie historykiem. A b³±d pope³nia ten kto nie potrafi odró¿niæ filmu kostiumowego od filmu dokumentalnego; kto - w wyniku niewiedzy uznaje za pewnik fakty, ktore sfabrykowano na potrzeby widowiska. Bo chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie uwa¿a tak Sienkiewicza jak i Dumasa za historyków....

pozdrawiam
Wotawa
Jako Wiking z pepesz± siê zg³oszê.
I zupe³nie nie bêdê siê przejmowa³ tym, ¿e kazdy kto potrzebuje czego¶ wiêcej ni¿ ckliwa pomroczno¶æ i tandeta z Hollywood to dla Was idiota.

Ciekawe, ¿e nikt nie nazwa³ idiotami tych którym sie film podoba³. Moze po prostu by³o by to równie g³upie jak nazywanie idiotami tych którzy po prostu maj± wieksze potrzeby?
Byæ mo¿e mam zama³o wilka w sercu na takie radosne zachowania. Ale a szczêscie te¿ siê nie przejujê heart.gif
Harald Wilczeserce
Witam

Drogi Wotawo nikt Ciebie nie nazwal idiota, doceniam twoj wysilek niesienia prawdy historycznej respekt.gif , tylko po prostu Bravehart to film kostiumowy, a gatunek ten najczesciej ma wlasie zrobic jak najwieksze wrazenie i z tym zamyslem pracuje nad nim cala ekipa, tak wiec wydarzenia historyczne sa odpowiednio naginane do potrzeb fabuly.

Generalnie to jak chce sie czegos dowiedziec z historii to nie czynie tego za pomoca filmow czy ksiazek przygodowcyh lecz siegam do pism naukowych read.gif . Uwazam, ze Twoja kurcjata nie powinna obierac sobie za cel filmow kostiumowych, czy ksiazkek np autorstwa Sienkiewicza, Maya czy Kraszewskiego. Jednak masz moje calkowite poparcie w walce z mrokiem w RR i tu mozesz sie wykazac bo do zrobienia jest na prawde wiele.

A moze podyskutujmy o historycznosci filmu "Niesmiertelny" bigsmile2.gif .

pozdrowienia dla wszystkich templariuszy historii

Hari
Wotawa
My¶lê jednak, ¿e nale¿y ostro¿niej u¿ywaæ s³ów takich jak "idiota". Powiedzmy sobie, ¿e "skrajny przypadek" by³ bardziej udan± figur± retoryczn±. Choæ lepiej rozmawiaæ tu o filmie ni¿ o jego odbiorcach.

Zreszta, ju¿ napisa³em o tym filmie, chyba nie ma sensu bym czarowa³ dalej powtarzaniem tych samych tekstów. Po prostu próbowano w tym dziele ol¶niæ dosyæ odpustow± wizj±.
Nie zmienia to faktu, ¿e sprawna i p³ynna narracja mog³a sk³oniæ do odpuszczenia niektórych grzechów. Choæ oczywi¶cie zawsze znajd± siê malkontenci (to taka propozycja zamiast tych "idiotów"). Bo nie widzê robienia filmów historycznych skoro t³o ma stanowiæ ca³kowite niemal zmy¶lenie.

Co do krucjaty to nie prowadzê ¿adnej, bo historycznie jestem ca³kowicie przeciêtny.
Wiem, ¿e wendel tak przyros³o do Wikingów, ¿e siê ju¿ nie odklei. Zirytowali mnie po porstu ci "idioci" w tym kontek¶cie. Wysz³o na to, ¿e dba³o¶ci o realia historyzne nale¿y siê w³a¶ciwie wstydziæ, a ryzykuje sie dodatkowo mianowanie na "idiotê".
Harald Wilczeserce
Hejsan.

Chodzi mi o to ze nie ma co sie wyrywac z motyka na slonce i wiadmo, ze Holywood to fabyka marzen i tego sie nie zmieni. Poza tym to nie sa filmy dokumentalne i nie oddaja one historii tylko snuja pewna opowiesc widziana oczami rezysera.

Zas swoja wiedze i inteligencje wykorzystuj Wotawo wlasnie w RR, gdzie dzialasz, znasz wielu ludzi i masz na nich jakis wplyw nadzur.gif .

Jednak mysle, ze krytyke najepiej zaczac od siebie i ja wlasnie obecnie tak postepuje, co rok poprawiam moj stroj irish.gif , uzbrojenie moro.gif i oboz pat.gif na coraz bardziej histroryczny. W tym roku bardzo sie staram by swiecic przykladem dla innych i od jakiegos czasu z przyjacielem scigamy sie w walce o poziom ekwipunku. Osobiscie uwazam, ze taka zdrowa konkurencja dobrze zrobilaby tez innym grupom, lecz w naszym ruchu bardziej promuje sie lanie po lbach bum.gif niz dbanie o kulture materialna a o duchowej juz nawet nie wspomne bo dobrze rozwiniety jest tylko jeden jej aspekt pijacy.gif .

Zas co do konstruktywnej krytyki to zawsze powinna byc mile widziana maniac.gif , lecz w tym swiecie stany postulowane sa bardzo dalekie od rzeczywistych.

pozdrawiam

Hari
Ragnar fra Norge Aifar
Berommelse.
Ten produkcja to baja.Ostatni raz ogl±da³em ten filmik u Argaila w Elbl±gu.I tyle co powiem.Harald pozdrawiam i nie przeszkadzam w dyspucie.Czê¶ciej siê odzywaj do mnie hehe bigsmile2.gif
S³awa.
Fionn
Na temat Bravehearta mozna powiedziec wiele.Zarowno dobrych jak i zlych slow.
Co do faktow historycznych:

Na plus:
1)Wallec na pewno by³ jak na tamte czasy bardzo wykszta³con± osob± (kszta³ci³ siê u swojego wujostwa w jednym ze szkockich opactw)
2)W momencie rozpoczecia akcji filmu rzeczywi¶cie nie posiada³ tytu³u szlacheckiego(jego ojciec utraci³ go opowiadaj±c siê przeciw królowi angielskiemu Edwardowi I)
3)Stirling - Anglia:Szkocja (0:1)!!! bigsmile2.gif
4)Robert Bruce (ten m³odszy) tak jak sugerowa³ film mia³ tendecje anty angielskie( na pocz±tku to siê nawet sam na Angoli wybiera³ czyt. bez inicjatywy Wallec'a)
5)po porarzce pod Falkirk rzeczywi¶cie ima³ siê ju¿ tylko partyzantki face4.gif
6)dobrze odtwo¿ona sama bijatyka( z ca³± brutalno¶ci± szkockiej szko³y walki devil.gif )
7)no i ostatnie Szkoci Anglików nie nawidzili szczerze smile.gif

Na minus:
co by nie powtarzaæ wcze¶niej wymienianych przez szanownych FREHowiczów:
1) Kilty(wiem by³o) - nawet jakby istnia³y (a mimo wszystko s± ku temu przes³anki...podkre¶lam PRZES£ANKI NIE DOWODY) Wallec napewno by nie za³o¿y³ bo nie by³ góralem ( na bogów ziemie klanu Wallec le¿± na nizinach)
2) Ten choruj±cy ojciec to siê im pewnie wzi±³ z faktu, ¿e król Robert the Bruce zmar³ na tr±d ,a ¿e na nazwisko i imiê mia³ identycznie jak ojciec...reszte sobie dopowiedzcie
3)Irlandczycy pod Falkirk walczyli po stronie Angielskiej (jako elitarne oddzia³y procarzy- nie ¿artuje)
4)Zdrada (jak sugerowa³ film) nie by³a powodem przegranej Wallec'a w powy¿szej bitwie
(biedaczek za bardzo siê rozbestwi³ i my¶la³ ¿e mu dwókrotnie wyjdzie myk spod Stirling)
5)przebieg wszystkich bitew jest do bani. W rzeczywisto¶ci tam by³o du¿o taktyki i wykorzystywania terenu a nie spotkania na otwartym polu.
6)Wi bitwie pod Bannockbern Robert the Bruce by³ ju¿ oficjalnym królem Szkocji( nawet zdaje siê ¿e papierz odpowiedni± parawkê postawi³)
7) wszystko to co nie zosta³o wspomniane a powinno:)


Co do paru wypowiedzi:

Pod Stirling Wallec bra³ udzia³ w bitwie , ale raczej na ty³ach.
Plan bitwy opracowywa³ za niego najprawdopodobniej drugi z dowódców powstania Andrwe de Moray ( zgin±³ w obronie mostu, wiêc ca³a fucha spad³a na Wallec'a )

Kochanek Edwarda II by³ synem jednego z gaskoñskich najemników Edwarda I.
Rzeczywi¶cie by³ wymiataczem turniejowym, jednak pod naciskiem angielskich wielmo¿ów król musia³ rozstaæ siê ze swym oblubieñcem, mianuj±c go namiestnikiem Irlandii i wysy³aj±c na zielon± wyspê ( co¿ ... ciê¿kie jest ¿ycie królewskiej kochanki ... nikt cie nie lubi i wogóle smile.gif )

Przebieg bitwy pod Bannockbern wygl±da³ trochê inaczej ni¿ to sugerowa³ pan Rafa³ Molik.

Je¶li kto¶ jest zainteresowany dok³adniejszymi informacjami s³u¿e pomoc±.

Ps. Jako ciekawostkê dodam, ¿e tytu³owym Braveheartem nie by³ wcale Wallec tylko narrator ca³ej opowie¶ci czyli król szkocki Robert Bruce.
A wszystko zacz±³ od s³ów: " Historycy powiedz±, ¿e jestem k³amc± ale historia pisana jest przez tych, którzy wieszaj± bohaterów..."
Wiêc czepiac siê nie nale¿y ...
Micha³ ¯elazo
.
Rafa³ Molik
Tak wiêc proszê mnie poprawiæ, je¶li co¶ napisa³em ¿le o bitwie pod Banockburn. Zawsze chêtnie poprawiê swoj± wiedzê.
A co do wyæwiczonych wojsk szkockich-na zdrowy rozum-przecie¿ banda cho³oty nie mia³a by szans z doskona³± i liczn± armi± angielsk±. Wiêc wyszkolenie Szkoci musieli mieæ ca³kiem spore. Otwarte pole bitwy nie ma logicznego sensu..Je¶li angielscy rycerze mieliby miejsce i czas rozwin±æ szyki i siê rozpêdziæ to mam wra¿enie, ¿e rozdeptaliby biednych Szkotów.
Szypu³
Hehe moze zalozyc nowe forum na Frehu, Bitwy, Potyczki, Kampanie smile.gif
Z tego co mi wiadomo, Bruce wprowadzi³ now± rewolucyjn± formacjê, nie pomnê nazwy, Formacje piechoty szkockiej uzbrojone w piki porusza³y siê dziêki temu by³y mniej wra¿liwe na "ogieñ" angielskich ³uczników no a jak wiadomo piki doskonale chroni³y ich przed angielsk± kawaleri±.
Tomaszek
a kuku...

gwoli u¶ci¶lenia:

1. okres circa about ;) 1175-1300 to (wbrew powszechnemu mniemaniu) okres w którym piechota nader skutecznie stawia czo³a kawalerii (przyk³ady: Legnano 1176 - w³oska piechota powstrzymuje atak jazdy niemieckiej - ba! oraz ucieczkê w³asnych rycerzy, wspomniane wcze¶niej bitwy podczas powstania Wallace'a, czy wreszcie te¿ Cortrai 1302, gdzie piechota miejska "wym³óci³a" rycerstwo)... bynajmniej nie chcê udowodnic ¿e rycerstwo (jazda feudalna) by³o s³abe, niemniej ulega³a piechocie nader czêsto, zw³aszcza gdy ta ostatnia mia³a wysokie morale i walczy³a w oparciu o przeszkody terenowe...

2. "rewolucyjna formacja Bruce'a" to 'shiltroms' czyli zwarte oddzia³y w³óczników (nie robili w³óczki, tylko mieli w³ócznie - hehehehe bigsmile2.gif ) - ustawione - co ciekawe i znamienne - w okrêgi... ten sposób uszykowania wojsk nie przyj±³ siê jednak w ¿adnej pó¼niejszej armii...

3. zwarte oddzia³y pikinierów, czy w³óczników czy wreszcie najzwyklejszej piechoty si³± rzeczy by³y wrazliwe na ostrza³ - ta zasada utrzyma³a siê do koñca istnienia owych formacji (koniec wojen napoleoñskich???? wojna secesyjna????) niemniej za pomoc± owego "zwarcia szeregów" uniewra¿liwia³o siê formacjê na ataki kawalerii (wiadomo - albo rybka albo pipka - albo mamy szyk zwarty, którego nie mo¿e spenetrowac kawaleria, za to masakruj± sztrzelcy i dzia³a, albo szyk lu¼ny - mniej wra¿liwy na ostrza³, za to "rozje¿d¿any" przez konnicê)...

dorba - koñczê m±drzenie ;)
papa
Micha³ ¯elazo
.
Rafa³ Molik
Muszê przyznaæ, ¿e trochê ¼le napisa³em z tym rozdeptaniem Szkotów. Rozumiem, ¿e zwarta formacja pikinierów mo¿e siê oprzeæ atakowi konnicy. Ale do tego potrzebne jest jednak dobre wyszkolenie i stalowe nerwy, ¿eby piechurzy widz±c pêdz±c± na siebie jazdê utrzymali szyk, a nie co prêdzej uciekali do lasu itp. Ale napewno np. pod Stirling ¿ganie st³oczonych ko³o mostu Anglików mia³o wiêksze szanse powodzenia, ni¿ opieranie siê szar¿y w otwartym polu, bo gdyby szkockie szyki rozerwano, to chyba Szkoci nie daliby rady zwyciê¿yæ.Tu plus za taktykê dla Walace'a.
arien
jako film kostiumowy, Braveheart sie sprawdza. jako historyczny- z wymienionych wyzej powodow-nie. mnie sie w Braveheart przede wszytkim nie podobalo zrobienie z Wallace'a jednoznacznego bohatera, a z Bruce'a drnia, ktory nie wie czego chce.a dopiero w ostatniej scenie nawraca sie i daje lupnia Anglikom.
na szczescie nie jest to najgorsza produkcja, jaka uraczylo nas Hollywood...
Rafa³ Molik
Ach, ale jak piêknie wygl±da ostatnia scena. Bruce zamiast pokornie udaæ siê do Anglików, pod wp³ywem chustki Wallece'a wyci±ga miecz i rusza na wroga.
Micha³ ¯elazo
CYTAT(arien)
jako film kostiumowy, Braveheart sie sprawdza.


No...¶rednio na je¿a dunno.gif

Chyba, ¿e film kostiumowy definiujemy jako ka¿dy, w którym aktorzy ubrani s± inaczej ni¿ wspó³cze¶nie, bez wzglêdu na to, czy w czasach, w których dzieje siê akcja filmu takie stroje by³y rzeczywi¶cie noszone...

Bo na prze³omie XIII/XIV Szkoci w kiltach jeszcze nie chodzili (choæ sam dawno temu udawa³em, ¿e o tym nie wiem...) bigsmile2.gif

Pozdr.
M.
arien
no racja, o tym,ze w kiltach Szkoci wtedy nie chodzili, wiem:-).ale jak inaczej ten film okreslic, skoro jak ustalismy, historyczny nie jest? fantasy?oprocz tych kiltow nieszczesnych, nie wygladal zle...
Micha³ ¯elazo
Historycznawy...

POza kiltami znalaz³oby siê w tym filmie jeszcze kilka "ciasteczek"...

Pozdr.
M.
arien
ok, na historycznawy sie zgadzam:-).
Andrzej Siejeñski
A ja bym powiedzia³, ¿e to romansid³o w klimatach ba¶niowych.
Pozdrawiam
Nataniel
arien
i tez trudno sie nie zgodzic. na dodatek typowo lzawe romansildo:-)
Mechme
Ten film to najgorszy mrok jaki ogl±da³em!!!!
G³ówny bohater walczy MIECZEM DWÓRÊCZNYM!!!! Przeciez wtedy nie by³o MIECZY DWÓRÊCZNYCH!!!!!! ALE MROK!!!!!!!!
Andrzej Siejeñski
"MIECZY DWÓRÊCZNYCH" to nigdy nie by³o, co najwy¿ej "dwurêczne".
Pozdrawiam
Karczmarz
kewi
Wallace raczej nie walczy dworecznym, radze postudiowac troche jak wygladaly miecze, jego bron klasyfikuje sie raczej pod rozdzial poltorak
Fionn
Z mieczem to kolega chyba przegi³± bo jakby wzi±³ wzrost Mela (a on kurdupel jest) to miecz klasyfikuje siê do d³ugich mieczy o przystosowaniu do dwurêcznego chwytu... a ten typ broni wystêpuje ju¿ w XIII wieku a w pocz±tkach XIV staje siê coraz bardziej popularny shocked.gif
kewi
ale efekt hollywoodu zrobil swoje i widzowie maja myslec ze to Mel ma najwiekszy , najlepszy miecz i tylko on moze takim walczyc
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.