CYTAT(trollu @ 22:53 01.03.2011)
A o pancerzach czy ich braku wspomnia³em w kontek¶cie Twego postulatu na rzecz realizmu historycznego. Jak ju¿ chcesz byæ taki historyczny to wdziewaj bia³± koszulê
.
Albo bia³a koszula obaj przeciwnicy, albo dowolne uzbrojenie od lekkiego do ciê¿kiego, tak bêdzie bardziej true, bo pojedynek w knajpie i na deskach pok³adu, to ró¿norodna garderoba, od bosych stópek (pok³ad) do wysokich butów, broñ od rapiera, korda po szablê. Historyczno¶æ to ró¿norodno¶æ, lekko zbrojny kontra ciê¿kozbrojny. Pojedynek w knajpie w kolczudze? Ten kto mia³ pancerz by³ mniej pociêty, ale wolniejszy, tyle ¿e kto zak³ada³ na grzbiet kolczugê, by siê napiæ?. Maska szermiercza do ¿upana i kolczugi? Bardzo historyczne.
Ja siê tam nie oburza³am ¿e mój przeciwnik mia³ tylko plastron, a ja przeszywê z narêczakami, ³±cznie z klepsydrami (nie mia³am zamiaru mieæ rozwalonych paluszków, by zyskaæ na szybko¶ci), a widzia³am w fina³ach cz³owieka, który startowa³ w kolczudze i cieniutkich rêkawiczkach, zdaje siê, ¿e siê skoñczy³o na udzieleniu pierwszej pomocy przez organizatora.
PS Bardzo mnie cieszy, ¿e "Aramisy" startowa³y w szabli bojowej, to wspania³a broñ i fajnie ¿e zobaczyli, jak siê ni± walczy, w co kto by³ ubrany, to mnie nie obchodzi, dla mnie liczy siê bieg³o¶æ w pos³ugiwaniu siê historyczn± broni± i chêæ do wspólnych walk/sparringów. Dra¿ni mnie, jak kto¶ przyje¿d¿a na imprezê typowo turniejow±, by pochlaæ, lansuj±c siê w stroju historycznym, z puszk± piwa w d³oni. Picie dopiero po treningu/turnieju/walkach. Tej zasady siê trzymam. ¯eby wilk by³ syty i owca ca³a, mo¿na zrobiæ ultrasowskie imprezownie po walkach. Dzielenie kategorii na w strojach+¿elastwie i bez-przyda³oby siê sklonowaæ sk³ady sêdziowskie, albo zapêdziæ ultra-lanserów do sêdziowania ;).