Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: NaTura 2010
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Stron: 1, 2
M¶cidróg
Viator...nie przekombinowa³es z wi±zaniami raków?
http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=205977
Im cos prostrze,tym wygodniej.
pozdrawiam
M.
Viator
Widzia³em, ale dziêki za link.
Jasne, im pro¶ciej tym lepiej, jednak raki które dosta³em, maj± do¶æ krótkie zêby i nie móg³bym u¿yæ dostatecznie sztywnej (grubej) skóry, i piêta ³apana jednopunktowo lata³a mi na boki.
A zreszt± mia³em pod rêk± akurat rzemienie a skór niewielki wybór. Oczywi¶cie, je¿eli kto¶ nie bêdzie mia³ tych problemów i nie musi, to nie powinien siê sugerowaæ moim (nienajprostszym, fakt) patentem. Pochwali³em siê nim raczej ze zdziwienia ¿e nawet taka popl±tana konstrukcja w ogóle siê trzyma nogi icon_wink.gif .
vroobell
Nie uda³o mi siê dzi¶ zdobyæ ¿adnych sensownych kijków do grotów. Je¶li macie mo¿liwo¶æ to zdob±d¼cie 3 kijki o ¶rednicy 2,5cm. Zamontujemy je na miejscu do tych grotów, które mam.
Viator
Mo¿e namierzcie jakie¶ kijki od karniszy, albo w kolorze naturalnym albo lekko ostrugane lub opilnikowane z bejcy - ko³o 30 mm ¶rednicy minus obróbka, to by by³o nawet wygodniejsze do trzymania w rêkawicy ni¿ 25 mm i bezpieczniejsze do opierania siê ca³ym ciê¿arem cia³a.
Boleslavius
Niestety odpadam panowie, "zdycham" w ³ó¿ku i za 2 dni raczej lepiej nie bêdzie. Cholernie ¿a³ujê i ju¿ wam zazdroszczê.

Jak kto¶ by³by chêtny to mam do po¿yczenia w³óczniê (d³. ok. 2,5m), a nawet glewiê (d³. ok. 2m) dla jakiego¶ hardkorowca. Do odbioru w Czersku k. Góry Kalwarii (@ Viator, mo¿e by¶ chcia³ zajechaæ po drodze)
M¶cidróg
Dobrze jest zestrugaæ drzewce oszczepu na kszta³t wrzeciona.
Zagl±dnijcie do sklepu (sk³adu) materialów drewnianych.Tam powinni¶cie dostaæ wa³ki sosnowe o ró¿nych ¶rednicach.....tyle tylko ¿e tak wykonane drzewca oszczepów czy w³oczni bêd± ³adn± kopi± nie maj±ca wiele wspólnego z rekonstrukcj±. ( szkoda...bo to najwa¿niejsze zabawki w temacie polowania,na moje oko od nich powinni¶cie zacz±æ)
Pomijaj±c ten fakt....docinaj±c drzewce na wymiar polecam braæ miarê powy¿ej lini oczu.Je¿eli który¶ z Was podpieraj±c siê za krótkim oszczepem po¶liznie siê.....odpukaæ....mo¿e byc nieszczê¶cie.
pozdrawiam
M.
Viator
No niestety, ze wstydem muszê przyznaæ, ¿e choæ moje oszczepy mia³y drzewca z naturalnych dr±gów, ale za krótkie, a wymieniaj±c je teraz na d³u¿sze musia³em kupiæ toczone kije - wa³ki, jak piszesz.

To jest gorzej ni¿ kopia, to ledwie namiastka, bo i przy struganiu drewno inaczej poddaje siê obróbce stycznie do w³ókien a inaczej prostopadle (wychodz± drzazgi, nierówno¶ci nie do zlikwidowania no¿em), i w dodatku w porównaniu do okr±glaka o koncentrycznym, osiowo symetrycznym uk³adzie s³ojów taki wa³ek z przypadkowego wycinka pnia jest o wiele s³abszy, wygina siê bardziej pod naciskiem (i to nierówno w obu kierunkach) i ³atwo go z³amaæ. Je¶li w dodatku jest to przesuszona sosna, to 2,5 cm to za ma³a ¶rednica, ¿eby siê oprzeæ na nim ca³ym ciê¿arem cia³a, trzeba wiêc u¿yæ blisko 3-centymetrowego przekroju. Do tego wa³ek czasem jest wytoczony uko¶nie w stosunku do s³ojów, wiêc przy przeci±¿eniu lub wbijaniu siê ostrza po rzucie w twardy cel, np. w drewno, drzewce mo¿e uko¶nie pêkn±æ wzd³u¿ s³ojów (znamy to zjawisko ¶wietnie z obserwacji pêkania kiepskiej jako¶ci promieni strza³).
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
M¶cidróg
CYTAT
Do tego wa³ek czasem jest wytoczony uko¶nie w stosunku do s³ojów, wiêc przy przeci±¿eniu lub wbijaniu siê ostrza po rzucie w twardy cel, np. w drewno, drzewce mo¿e uko¶nie pêkn±æ wzd³u¿ s³ojów (znamy to zjawisko ¶wietnie z obserwacji pêkania kiepskiej jako¶ci promieni strza³).

Kiedy¶ w rozmowie z Razovcem wyszlo cos podobnego.TIDD'y (treningowo inscenizacyjne dzidy Dagome bigsmile2.gif ) pêkaly im w czasie treningów,radzili sobie bodaj¿e oklejaj±c drzewca ta¶m± izolacyjn±.Po pêkniêciu drzewca w trakcie ataku ,w przeciwnika nie mierzy³ ostro zakoñczony z³amany fragment kija ,tylko calo¶æ nadal trzyma³a siê na ta¶mie...BHP bigsmile2.gif TIDDY by³y wla¶nie robione z wa³ków. O sprawie dokladnie opowie Ci Razoslav jak go popytasz.
Wydawaæ by sie moglo ze w³ócznia/oszczep to kij z kawa³kiem z³omu na koñcu bigsmile2.gif
M.
Viator
No to, komu w drogê temu kopa na rozpêd, jak mawia moja ¶lubna.
Przynajmniej pogoda ma dopisaæ:
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Zobaczymy, co wytropimy. Jak bêdziemy mieli pecha to mo¿emy trafiæ na reintrodukowane, niehistoryczne daniele. bigsmile2.gif
Dziêkujemy za wszystkie rady.
Trzymajcie kciuki.

Andrzej/Viator
Shaman
buty zaimpregnowane, rekawice i plaszcz dzisiaj dotarly, jedne nogawice na drugie tez wchodza - czyli wypas icon_cool.gif
budzik nastawiony. jedziemy na low!
Shaman
bylo megazajebiscie!!! kto nie byl, niech zaluje! swietny teren ze swietna ekipa gwarantowal swietna zabawe. koniec koncow poszlo nas szesciu: Aiuto, Parufka, Zbiromir, Wrobel, Viator i ja. upolowalismy wszystkie tury - dlatego jak teraz pojdziecie to juz zadnego nie bedzie bigsmile2.gif

troche wiecej napisze pozniej - wrzucimy jeszcze foty, ktorych troche nacykalismy. teraz padam na pysk crazy.gif

P.S. dziekuje wspoltowarzyszom za swietnie spedzony czas!
Parufka
Powrócili¶my smile.gif .
By³o super i kto nie wyruszy³ z nami niech ¿a³uje. Ciuchy ¶redniowieczne okaza³y siê po prostu niesamowicie praktyczne i ciep³e przy temperaturze -10 C bez u¿ywania jakich¶ wspó³czesnych dodatków typy kalesony czy koszulki termoaktywne. Dobrze zabezpieczone buty t³uszczem trzymaj± ¶nieg na zewn±trz i zapewniaj± suche stopy nawet po kilkugodzinnym ³a¿eniu po kopnym ¶niegu. Niezwykle dumny jestem z mojego buk³aczka, który z dobrze nawoskowanym korkiem i szyjk± udawa³ siê otwieraæ bezproblemowo za ka¿dym razem czym nie ka¿dy mo¿e siê pochwaliæ smile.gif . Jak zwykle zabra³em za du¿o jedzenia ale nastêpnym razem gdy wyruszê na szlak bêdzie ju¿ wszystko dobrze dobrane pod wzglêdem ilo¶ci i wagi. Jeden buk³ak 0,7 litra wystarczy³ mi w zupe³no¶ci na kilkugodzinne wêdrowanie i nawet jedn± trzeci± przynios³em spowrotem do stajni. P³aszcz przy bezwietrznej pogodzie okaza³ siê zbêdny i wykorzysta³em go tylko do tego ¿eby usi±¶æ sobie w trakcie popasu smile.gif Dwukrotne przeprawianie siê przez rzekê oraz przez czê¶ciowo zamarzniête rozlewiska w lesie ca³kowicie pokrytym pó³metrow± warstw± ¶niegu to rzecz nie do zapomnienia.
Jeszcze raz wielkie dziêki dla Vróbla z zorganizowanie tego ¶wietnego wypadu. Jako my¶liwy i operator rogu polecam siê na przysz³o¶æ bigsmile2.gif .
Fotki z naszych le¶nych peregrynacji :
http://picasaweb.google.com/MateuszMarmajS...CNvh_9GG9dXiJA#

P.S.
Le¶ne elfy z brodami istniej± i mieszkaj± ko³o Bia³egostoku smile.gif .
SAMUEL77
O co chodzi z tymi elfami?
Indar
Zapewne o Zbiromira smile.gif
A w³a¶nie - przepraszam ¿e tutaj, Zbiromirze odezwij siê do mnie, mam standardowy problem smile.gif
Ju¿ znikam.
£osiu
Hallo, Paruffka, róg wyporzyczê, jak ³adnie poprosisz ;p. {Banan dziêki za wybór rogu, ³adny ma dzwiêk!!!}
Bardzo ¿a³ujê, ¿e nie uda³o mi siê z Wami Panowie poszwêdaæ, có¿ praca... No i buty poczta dostarczy³a w sobote ok 11.00. No, ale osta³ mi siê nowy buk³aczek, wiêc chyba nie wszystko stracone!
Vroobell - Szaman i Aiuto opowiadlai mi wra¿enia, jeste¶ MISZCZEM organizacji i pomys³ów!
Foto wypas.
vroobell
£osiu - licz± siê dobre chêci. I nie pisz mi takich rzeczy, bo wpadnê w samozachwyt icon_wink.gif
A ty Przemku B. ¿a³uj, ¿e nie by³e¶ z nami - ¿adnych super-hiper-butów nie trzeba by³o. Wystarczy³o dobre nat³uszczenie.
Le¶ne elfy zaiste s± mistrzami równowagi i medieval-recon'u, w dodatku robi± jakie¶ zbroje czy co tam icon_mrgreen.gif
Cieszê siê bardzo, ¿e wyprawa, choæ tak krótka, wypali³a i pomys³ siê podoba³. Poza tym jestem naprawdê pod wra¿eniem tego jak funkcjonalne s± ciuchy z we³ny w tak± pogodê i jak buty ze skóry daj± sobie radê w kopnym ¶niegu. W b³ocie ju¿ mniej icon_wink.gif
Bardzo pomocn± spraw± przy przeprawach przez rzekê okaza³y siê w³ócznie i oszczepy. Jednak ze wzglêdów bezpieczeñstwa trzeba zrezygnowaæ z ostrych grotów na rzecz têpych i zapuntowanych, w dodatku o drzewcu min. 2m - przy k³odzie zawieszonej prawie metr nad wod± dobrze jest nie schylaæ siê zbyt nisko, ¿eby mieæ jeszcze oparcie.
No i to co napisa³ Parufka o prowiancie - tego co wzi±³em starczy³oby z powodzeniem na 48 godzin. Niewielkim problemem jest równie¿ sposób noszenia tego wszystkiego w torbach przewieszonych przez ramiona - miê¶nie nad obojczykami czujê jeszcze dzi¶.
Dziêkujê jeszcze raz za udzia³ w poszukiwaniu Tura. Mam nadziejê, ¿e powtórzymy je wczesnym latem smile.gif

Bazê wypadow± w postaci parkingu i ciep³ej szatni zapewni³a Stajnia Kamila http://www.stajniakamila.pl

kilka moich zdjêæ i zdjêcia autorstwa Parufki http://picasaweb.google.com/rafal.vroobell...O6N5uOqrd6ClgE#
M¶cidróg
CYTAT
Jednak ze wzglêdów bezpieczeñstwa trzeba zrezygnowaæ z ostrych grotów na rzecz têpych i zapuntowanych,

Mo¿na by s±dziæ ¿e przez ca³y okres u¿ywania przez ludzko¶æ wlóczni/oszczepu/zaostrzonego kija (niepotrzebne skre¶liæ) przed wyruszeniem na ³owy czy wojne regularnie têpiono groty by zniwelowac straty we w³asnych szeregach spowodowane w³a¶nie ich ostro¶ci± bigsmile2.gif vroobell nie popadaj od razu w skrajno¶æ.Wystarczy zdac sobie sprawê ¿e dobrze wykonana rekonstrukcja broni ....jest broni±.To wymusza my¶lenie.
Pozdrawiam
M.

ps.fajne fotki.
Zbiromir
hej!

Wyprawa naprawde udana! Szczególne podziêkowania dla Vrooblla za organizacje no i za dobór terenu, który by³ do¶yæ wymagaj±cy. W trakcie obu przepraw przez rzekê i otaczaj±ce j± bagna musieli¶my siê naprawdê sporo nagimnastykowaæ ¿eby przej¶æ czasami niewielki odcinek. Oprócz beztroskiego marszu by³o sporo momentów wymagaj±cych skupienia, by³y nawet takie, które wzbudza³y lekk± adrenalinkê smile.gif.

Towarzystwo- ¶wietne, poczucia humoru nie brakowa³o, choæ w chwilach grozy bywa³ to czarny humor icon_wink.gif
Buty pomimo obaw naprawdê bardzo dobrze sie spisa³y.
Specja³y które uda³o nam siê zabraæ na wyprawê podnios³y walory ca³o¶ci choæ nie chcia³o nam siê jako¶ specjalnie delektowaæ bo mróz w trakcie postoju dawa³ swe znaki.
Raki jako¶ nieszczególnie siê przyda³y, swoich nawet nie zak³ada³em, w trakcie schodzenia z górek wpada³o siê w niekontrolowane po¶lizgi, ale przy ³a¿eniu po bagienku i powalonych pniach drzew lepiej by³o czuæ cal± powierzchni± stopy grunt "pod nogami".

Licze na natêpnego ToURA smile.gif
vroobell
M¶cidrogu - tu nie chodzi o my¶lenie czy jego brak tylko o to, ¿e jak siê idzie po oblodzonej k³odzie i podpiera w³óczni± o lód to o wypadek nietrudno. Nie popadam w skrajno¶æ ¿adn± tylko stwierdzam fakt, ¿e tak jest bezpieczniej. Z ostrych fantów wystarcz± no¿e, toporki, mo¿e miecz. Ale jak kto¶ chce mieæ ostry oszczep to nie broniê. Ja nastêpnym razem te¿ wybiorê swoj± z kulk± - w zupe³no¶ci mi wystarczy.
Viator
Ja tak¿e dziêkujê Wróblowi za zaproszenie, a jeszcze szczególnie Parufce za koncert Wojskiego na rogu, a Zbiromirowi za jego pomocne ramiê. No i wszystkim za wypchniêcie mnie na szosê podczas dojazdu... icon_redface.gif

¦wietny by³ wybór terenu - by³by to zwyk³y spacer na test ciuchów, gdyby nie dwukrotne forsowanie rozlewisk szerokich w tym miejscu na ponad 100 metrów po trzeszcz±cym lodzie, po o¶lizg³ych k³odach pokrytych 60 cm ¶niegiem i po zapadaj±cym siê pod stopami ledwo zmro¿onym gêstym bagiennym b³ocie, zamaskowanym pod pokryw± ¶nie¿n± - to by³o prawdziwe nied¼wiedzie miêso! Za drugim razem wygl±da³o na to ¿e w tym miejscu nie przejdziemy, chyba ¿e mokrzy po pas, ale znale¼li¶my jednak przej¶cie w chwili kiedy s³oñce ju¿ zachodzi³o. Nogami ledwie pow³óczyli¶my a ramiona bola³y od pasków/rzemieni buk³aka i torby, w butach ka¿dy trochê wody i ¶niegu przyniós³, wiêc nie maj±c zebranego zawczasu opa³u zrezygnowali¶my ju¿ z fina³owego ogniska (zw³aszcza ¿e ja mia³em jeszcze ponad 2,5 godziny jazdy przed sob±).

Wnioski praktyczne:

1. Buty.

Nale¿y mieæ na zimê buty odpowiednio wiêksze (o numer-pó³tora), ¿eby zmie¶ci³a siê filcowa wk³adka, nogawica lub dwie i/lub we³niane skarpety.

Przygotowanie butów - standardowe, przede wszystkim dobrze nasmarowaæ. Mo¿na próbowaæ innych tricków, które ogranicz± wsypywanie sie kopnego ¶niegu, np. je¶li cholewa jest za lu¼na mo¿na wypchaæ j± u wylotu dooko³a nogi; mo¿na obwi±zaæ j± i lekko zacisn±æ od zewn±trz dodatkowym rzemieniem; mo¿na obwi±zaæ wylot "getrami" - ale to tylko zmniejszy a nie zlikwiduje ¶nieg w butach.

Przede wszystkim jednak nie nale¿y siê nastawiaæ psychicznie, ¿e zamoczenie nogi nie ma prawa nast±piæ (np. na zanurzenie w strumieniu to wszystko co powy¿ej nie dzia³a), i nie mo¿na demonizowaæ, je¶li siê to zdarzy - idealnie sprawdza siê jak zawsze we³na bezpo¶rednio na ciele, nie trac±ca na mokro walorów izolacyjnych (sprawdzili¶my).

Raki na kopny ¶nieg s± zbêdne, a mój pokiereszowany sposób wi±zania w drugiej godzinie zacz±³ puszczaæ, wiêc zdj±³em. Przyda³yby siê tylko przy pierwszej przeprawie, gdy g³ówny nurt przekraczali¶my po lodzie i nogi siê rozje¿d¿a³y. Oprócz tego chyba ka¿dy z nas zaliczy³ or³a albo przynajmniej szpagat na ubitym przez traktory ¶niegu na drodze, ale to by³o wybitnie niemedievalne pod³o¿e...

2. Ciuchy.

Generalnie we³na - surówka, sukno, filc. Przy -10 stopniach (tyle by³o w chwili powrotu - w momencie i w miejscu wymarszu by³o -15), o ile siê idzie a nie stoi, trzy warstwy we³ny na korpusie wystarczaj± - nikt oprócz mnie nie szed³ w p³aszczu, ja z kolei w zamian za to nie za³o¿y³em kaptura, filcowy coif mi wystarczy³ (na wierzch za³o¿y³em drugi, lniany, ale od razu przemók³ i w³a¶ciwie nic nie dawa³). We wszystkim razem by³oby mo¿e za zimno, gdyby staæ ko³kiem na warcie, ale w marszu by³o za gor±co. Istotne jest jednak to, ¿e w g³êbi lasu nie by³o nawet ¿adnego powiewu. Silny wiatr diametralnie zmieni³by sytuacjê, ale wtedy nasze p³aszcze z podwójnej we³ny wystarczy³yby.

Saczek u nogawic przy krótkim dublecie i robe jest przydatny, ale nie niezbêdny - ja mia³em np. zamiast tego braies z grubej surówki we³nianej.

Rêkawice - ciep³e i o dobrej przyczepno¶ci, to wa¿na rzecz.

Szyjê wystarczy przykryæ opoñcz± b±d¼ owin±æ ogonem kaptura, albo zapi±æ stójkê.

Pó¼noczternastowieczny model kaptura ciasno okalaj±cy twarz bardzo dobrze siê sprawdza. Gdyby pada³ ¶nieg mo¿naby go odwin±æ.

3. Broñ.

Nie zgadzam siê z opini± Wróbla na temat ostrych w³óczni. Co prawda podczas przechodzenia po k³odach opieranie w³óczni têpym koñcem o ziemiê (ostrym siê nie da³o bo wbija³a siê przez lód w bagno jak w mas³o) rzeczywi¶cie stwarza zagro¿enie, ale przecie¿ nasza wyprawa (i przeprawa) w ogóle stwarza³a zagro¿enie - wpadniêcie w wodê grozi³oby w skrajnym wypadku ¶mierci± z wych³odzenia zanim dotarliby¶my do cywilizacji...

Ja przywioz³em ze sob± dwie ostre krótkie w³ócznie, jedn± wzi±³ Aiuto. Mimo ró¿nych momentów i kilkakrotnej utraty równowagi nic nam siê nie sta³o - M¶cidrug ma racjê, ¿e jest to kwestia ostro¿no¶ci i koncentracji (przewidywania swoich ruchów i mo¿liwych reakcji pod³o¿a).

Maj±c ostry grot mog³em za to robiæ inne rzeczy, np. id±c po k³odzie opiera³em lub lekko wbija³em ostrze w pieñ mijanego pobliskiego drzewa i opiera³em siê o niego - rzecz przy kulce nie do osi±gniêcia.

Generalnie jest to sprawa indywidualna, i w czasie np. manewrów bojowych broñ trzeba by wzi±æ ze sob± têp±, tym niemniej ja jestem zdania, ¿e ostra broñ i narzêdzia lepiej sprawdzaj± siê podczas wyprawy/marszu.

Natomiast posiadanie solidnego kija/drzewca by³o bez dwóch zdañ absolutnie niezbêdne podczas zwyk³ego marszu. Bez czego¶ w gar¶ci nie da³oby siê wrêcz i¶æ.

4. Wyposa¿enie i zapasy.

Bardzo niewygodne i wpijaj±ce siê w szyjê s± paski, krajki, ta¶my lub rzemienie, na których wisz± torby i buk³aki. Dodatkowo obci±¿aj± obojczyki. Trzeba albo mieæ stójkê przy robe albo zak³adaæ je np. na opoñczê od kaptura. Nie bardzo by siê to sprawdza³o, gdyby trzeba by³o pod opoñczê za³o¿yæ p³aszcz.

Buk³aki - niezaimpregnowane porz±dnie korki nasi±kaj±, a potem oddaj± wodê i przymarzaj±, to fakt. Warto je, za rad± Parufki, nawoskowaæ.

Buk³ak mój (1,5 l) przez 7 godzin nie zamarz³, ale zaczê³a siê zbieraæ na wodzie lodowa "kaszka" (opróæz tego ¿e korek przymarza³). Mniejsze - litrowe - kolegów mimo "wzbogacenia mieszanki" zamarza³y bardziej. Im wiêksza objêto¶æ tym lepiej - to siê sprawdza, a najlepiej by³oby wzi±æ wiêkszy buk³ak i nape³niæ w trzech czwartych.

Jedzenia wzi±³em po³owê tego, ile jem codziennie siedz±c w biurze, a i tak wróci³o prawie wszystko. Wszyscy zauwa¿yli¶my to samo. Na jednodniowy marsz obci±¿anie siê zapasami wiêkszymi niz przeciêtne drugie ¶niadanie jest bez sensu.

Rozpalania ognia nie przetestowali¶my. Podczas jedynego d³u¿szego (czyli ponad piêciominutowego) postoju nie by³o na to czasu.

*

Generalnie taka wyprawa to jest co¶, czego ka¿dy powinien choæ raz popróbowaæ. Gor±co zachêcamy!
Parufka
Dziêkujê, dziêkujê za uznanie smile.gif . Trzeba przyznaæ, ¿e róg od Banana brzmia³ niesamowicie. Jak echo nios³o d¼wiêk po lesie to a¿ ciarki przechodzi³y. Zdecydowanie muszê nabyæ takie ustrojstwo dla siebie smile.gif .
Smerda
Witam, buk³aki w tak± pogodê, najlepiej trzymaæ pod ubraniem. Ciep³o cia³a nie pozwoli zamarzn±æ wodzie w buk³aczku smile.gif Swoj± drog±, ile zrobili¶cie kilometrów? Pozdrawiam
Viator
Có¿, pod klasycznym pó¼no-XIV-wiecznym ciuchem, dopasowanym gór±, piersiówkê zmie¶cisz ale ponad litrowy (albo i ponad dwulitrowy) buk³ak? Pod p³aszczem to tak. Jednak w warunkach bardziej ekstremalnych mrozów lub wyprawy ca³odobowej pewnie by³oby trzeba tak zrobiæ.

Kilometrów raczej nabili¶my niewiele, bo ca³y kompleks obu rezerwatów M³ochowskich zajmuje raptem 40 ha, a w prostej linii do przeciêcia pasa le¶nego doliny Utraty wystarcza nieca³e 4 km. Jednak oczywi¶cie kluczyli¶my, w sumie by³o to odliczywszy krótkie postoje dobre 6 godzin "tropienia", czyli marszu z czego przynajmniej po³owa po kopnym ¶niegu plus dwie przeprawy, nad którymi "marudzili¶my" do¶æ d³ugo. Wróbel zna ten teren, mo¿e zliczy to dok³adniej z mapy, ale raczej nie przekroczyli¶my 10 km plus doj¶cie.
vroobell
http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&...ef62c2e7605308c

Podrzucam linka do mapy z zaznaczon± ca³± tras± przemarszu. Zrobili¶my trochê ponad 11 km.
M¶cidróg
CYTAT
Witam, buk³aki w tak± pogodê, najlepiej trzymaæ pod ubraniem. Ciep³o cia³a nie pozwoli zamarzn±æ wodzie w buk³aczku


CYTAT
Có¿, pod klasycznym pó¼no-XIV-wiecznym ciuchem, dopasowanym gór±, piersiówkê zmie¶cisz ale ponad litrowy (albo i ponad dwulitrowy) buk³ak? Pod p³aszczem to tak. Jednak w warunkach bardziej ekstremalnych mrozów lub wyprawy ca³odobowej pewnie by³oby trzeba tak zrobiæ.


Pod klasycznym ciuchem pózno IX-wiecznym ,pod póznym i wczesnym VI czy VII wiecznym te¿ nie wiele zmie¶cisz smile.gif W warunkach ekstremalnych mrozów lub wyprawy ca³o dobowej rozmra¿asz buk³ak przy ogniu lub topisz ¶nieg...jak masz w czym smile.gif
Viator
Ja wiem, czyta³em przecie¿ z wypiekami na twarzy icon_wink.gif opisy wszystkich Vislava i Twoich Wypraw zanim zacz±³em sam ³aziæ, ale primo, np. pod moim trzynastkowym garde-corps buk³ak i torba ¶wietnie siê mieszcz±, a secundo z tym rozmra¿aniem to trzeba jeszcze ostrzec towarzystwo, ¿eby zachowali szczególn± ostro¿no¶æ, jak wszêdzie gdzie mamy do czynienia z ogniem i ze skór±, tu jeszcze dodatkowo woskowan±. Podobnie jak przy suszeniu butów przy ognisku, ³atwo przegrzaæ powierzchniê wystawion± w strone ognia i zepsuæ sprzêt (ze spoin buk³aka wosk mo¿e sie zacz±æ wytapiaæ kiedy jeszcze w ¶rodku jest lód co koñczy siê rozszczelnieniem; buty nawet je¿eli siê nie przypal±, mog± siê skurczyæ i stwardnieæ tak, ¿e nie wejd± rano na nogê. Obie usterki s± do naprawienia, ale podczas wyprawy nie ma na ni± zwykle czasu i/lub warunków, co mo¿e skutecznie przerwaæ nasz eksperyment).
Zbiromir
Viatorze! smile.gif poda³by¶ sposób na przygotowanie suszonego sera, którym czêstowa³e¶ w lesie? (marka sera, przyprawy, tak ³opatologicznie) Z góry dziêki!
Viator
Ale¿ proszê bardzo, Przemku.

Nie mia³em czasu robiæ samemu twarogu, co by³oby pewnie najpoprawniejsze, wiêc za rad± Vislava u¿y³em sera Capri - jest to ser twardy, sprê¿ysty (dobrze siê kroi, obtacza i nawleka na sznurek bez kruszenia siê), neutralny smakowo. Kroi siê go w plastry grubo¶ci poni¿ej centymetra i dok³adnie obtacza w zio³ach - moja ulubiona mieszanka to "zio³a prowansalskie" (bazylia, cz±ber, miêta, sza³wia, tymianek czyli macierzanka i inne), ale ten ser, który mia³e¶ okazjê próbowaæ, mia³ tylko trochê innych zió³, a najwiêcej cz±bru. Nie u¿ywa³em soli (mo¿na trochê dodaæ - a je¿eli robimy ser sami to dodajemy sól bezpo¶rednio do kwa¶nego mleka przed jego dalsz± obróbk±). Obtoczone plastry nawlekam na dratwê grub± ig³±, robiê na koñcu pêtelki i wieszam w spi¿arce rozsuwaj±c je lu¼no, ¿eby siê nie styka³y. Jak s± ju¿ twarde i suche, choæ jeszcze trochê sprê¿yste, przek³adam je do lnianej torebki w której le¿± na pó³ce albo wisz± pod ni± i dosychaj±.

Próbowa³em za ostatnim razem zrobiæ tak, jak kiedy¶ suszy³em suchary z bu³ki (do zmielenia na tart± bu³kê), tzn. roz³o¿y³em je na kratce w piekarniku i zostawi³em z uchylonymi drzwiczkami bez w³±czania grzania, ale ser ma jednak o wiele wiêcej wilgoci wyj¶ciowo i pierwszy ³adunek ca³y mi sple¶nia³, wiêc nie polecam. ¯adnych metod ogrzewania a tym bardziej sztucznego przyspieszania suszenia metodami wspó³czesnymi (suszarki elektryczne) nie stosowa³em.

Jak pisa³em kiedy¶ o tym w temacie w (dziale Kuchni) o produktach suszonych, ser ten przechowuje siê miesi±cami bez zepsucia (zapaszek po kilku tygodniach siê pogarsza, ale czuæ go w³a¶ciwie tylko przy pierwszym ugryzieniu). Zreszt± to by³o tylko tytu³em eksperymentu, bo nie mamy potrzeby przechowywania sera a¿ tak d³ugo (inaczej mo¿e by³o kiedy¶, kiedy mleko by³o do pewnego stopnia produktem latem sezonowo dostêpnym w nadmiarze, a zim± - deficytowym).
Mathaus
Hej zauwa¿y³em, ¿e rozmawiali¶cie wcze¶niej w tym temacie o rakach.
Muzeum w Kro¶nie:
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Jarek Przyby³o
A po rezerwacie poruszali¶cie siê wytyczonym szlakiem ? Bo tylko tak mo¿na icon_wink.gif
Viator
CYTAT(Jarek Przyby³o @ 13:14 12.07.2011) *
A po rezerwacie poruszali¶cie siê wytyczonym szlakiem ? Bo tylko tak mo¿na icon_wink.gif

G³ównie po drogach i duktach w ka¿dym razie, nie depcz±c trawników i nie p³osz±c zwierzyny, a wrêcz gotowi dokarmiæ g³odne wilki w³asnym miêskiem gdyby siê jakie¶ napatoczy³y. No, mo¿e gdzieniegdzie szli¶my na skó¶kê, ale przy grubej pokrywie ¶nie¿nej ¿aden zimuj±cy pod ni± nornik, suse³ ani paj±czek nie ucierpia³. A przy przeprawie - po lodzie, i po pniach, przy czym nie ¶cinali¶my drzew korzystaj±c tylko z tych, które same pad³y na nasz widok smile.gif
vroobell
Jarku - oczywi¶cie nawet te skróty oraz przeprawa by³a po wytyczonym szlaku icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.