Ja równie¿ dziêkujê za bardzo fajn± imprezê. Warto by³o siê spi±æ i po¶wiêciæ trzy dni roboty, ¿eby zebraæ sprzêt i przyjechaæ.

Z tym survivalem i dzicz± to bym nie przesadza³, do domów by³o jakie¶ 300m w domu bie¿±ca woda i toaleta je¶li kto¶ potrzebowa³, a ¿arcia by³o tyle, ¿e nie by³o potrzeby szukaæ w lesie korzonków (jajek to nam chyba na tydzieñ zosta³o:P). Noszenie gratów jak to noszenie, czasem trzeba i nie ma co robiæ z tego tragedii (ludzie w ¶redniowieczu ostro zasuwali od ¶witu do zmierzchu i nie by³o zmi³uj). Imprezê i jej klimat tworz± g³ównie uczestnicy, a organizatorzy maj± nad tym g³ównie czuwaæ. My¶lê ¿e ludzie jeszcze nie dojrzeli do wprowadzenia wymiany monetarnej, ale trzeba próbowaæ, mo¿e uda siê stopniowo jako¶ to wprowadziæ.

Pozdrawiam

Karol

PS. NIE JESTEM NIEMCEM!!!

PPS. Nie ma to jak sobie czasem miechem podymaæ co?:P

specyfika miejsca ca³kowicie odcina³a nas od cywilizacji, zero samochodów czy przypadkowych go¶ci (na Polonii, mimo impry na pustyni nawiedzali nas tury¶ci i k³ady) i spory kawa³ek ziemi niczyjej dooko³a mnie osobi¶cie wystarczy (nie muszê jechaæ do d¿ungli amazoñskiej). jak kto¶ nie móg³ wytrzymaæ dwóch dni bez bie¿±cej wody i toalety to jego sprawa, ja nie ogl±da³em cywilizacji przez wiêkszo¶æ imprezy a chyba o to chodzi³o...

Nie chce mi siê nic pisaæ, jestem zbyt zmêczony drog± No dobra:
Zgodzê siê z Mosi± - ¿eby impreza trwa³a kilka dni to te noszenie nie by³oby tak odczuwalne. A tak - ledwo siê wypakowa³em z gratami i ju¿ musia³em siê zbieraæ.
Ale to drobnostka w porównaniu do doznañ - by³o wybornie.
Wypatrujemy Bandy Krwawego Bejdona:


Jak to dobrze Ulf powiedzia³ - klimat tworz± uczestnicy. Jak kto¶ chce siê bawiæ, to znajdzie sobie zajêcie.
I.

Dziêkujemy za wszelkie opinie - wyra¿one bezpo¶rednio oraz zamieszczone na forum
za konstruktywn± krytykê (cz³owiek siê uczy na b³êdach, a ¿e sporo ich by³o - znaczy edukacyjny efekt zosta³ osi±gniêty)
za kilka pozytywnych zdañ, które sie pojawi³y, mimo wszystko
za wytrwanie - cieszymy siê ¿e wiêkszo¶æ jednak zosta³a i stara³a siê zaanga¿owaæ w funkcjonowanie wioski
za zaanga¿owanie i pomoc - bez Was nie da³yby¶my rady ( jednak dwie s³abe fizycznie kobiety bez samochodu to nie najlepszy materia³ na orgów)

A monetki jeszcze zosta³y...mo¿e uda siê wykorzystaæ pomys³ na innej imprezie i tam sie sprawdzi.

Jeszcze raz przepraszamy i dziêkujemy

Dziêkujê wszystkim za mi³e spotkanie w trzynastkowym klimacie. ¦wietnie siê bawi³am, kameralno¶æ imprezy i bliski kontakt z przyrod± pozwoli³y mi siê wyluzowaæ i odpocz±æ. Mo¿na stwierdziæ, ¿e eksperyment przeniesienia "wcze¶niaków" w pó¼niejsze czasy powiód³ siê ca³kiem nie¼le. Liczê na nastêpne spotkania o podobnym charakterze. Do mi³ego zobaczenia na Mazovii!
Wis³awa

http://picasaweb.google.pl/kiaramalabu/Institores10#

Ma³a fotogaleria orga.

Jeszcze raz wszystkim dziêki za przyjazd. Mam nadziejê, ¿e kiedy¶ wybaczycie nam ten brak dobrego dojazdu.
Institores by³o nasz± pierwsz± imprez±, napewno wyci±gniemy z niego wnioski.

Pozosta³e po imprezie kury ( w tym "Triss" i "Uciekinierka") maj± siê ca³kiem nie¼le. Mój tata chyba szybko siê z nimi nie rozstanie

Wrzucajcie fotki

Pozdrawiam
Kiara

Witam!
Przy³±czamy siê do pochwa³ dla organizatorów - sami robimy imprezy i wiemy jak trudno ogarn±æ pewne sprawy - ka¿dy kto narzeka niech choæ raz zrobi sam imprezke i pozmaga siê z zaopatrzeniem, kas±, niesolidnymi lud¼mi a w koñcu czasem i z pogod±...Szkoda, ¿e nie mogli¶my byæ d³u¿ej ale obowi±zki wobec naszego ksiêcia S³awomira z Tarnowa pilnie wzywa³y, gdy¿ w poniedzia³ek w pe³ni si³ trzeba by³o stan±æ na budowie naszego grodu / kto by³ wie o co chodzi /. Dziêkujemy wszystkim i liczymy na dalsze spotkania Czcigodny Indarze wielkim honorem by³o staæ przy boku Twoim jako pospolite ruszenie do obrony obozu przed Band± Krwawego Bejdona ! Andzia i Wojciech z bagien

Triss, ju¿ nie przesadzaj, my¶lê, ¿e wszyscy byli z imprezy bardzo zadowoleni. W ostatecznym rozrachunku impreza bardzo udana - to co by³o niefajne w zasadzie samej zabawy nie dotyczy³o. Mam nadziejê, ¿e nie zrezygnujecie z tego pomys³u na imprezê i bêd± kolejne edycje

Dziêkujê za wspólnie spêdzony czas. Wszelkie swoje uwagi przekaza³am "na ¿ywca" i "na gor±co", wiêc nie bêdê siê tu rozpisywaæ.

A kleszcza mia³am tylko jednego

Mia³em chwilkê na zmniejszenie fotek - niech patrz± i ¿a³uj± ci, którzy nie byli... Wojciech z bagien

I jeszcze...

No i ¿eby nie by³o, ¿e obóz ¿y³ tylko walk± o przetrwanie - trochê z innej beczki

I ci±g dalszy ¿ycia obozowego...

Hej!

Dziêki za imprezê. Wed³ug mnie udana. By³o co¶ nowego. Nocne wyprawy po nowych uczestników, potem tworzenie karawan z rzeczami, chodzenie po wodê do strumyczka. Prawdê mówi±c, podoba³o mi siê to. Czu³em siê jak Szerpa.

Te¿ w koñcu mog³em porobiæ trochê psikusów w postaci drobnych kradzie¿y.

Ale podobno Triss zosta³a zjedzona... Znaczy kura.

PS. Dziewczyny, nie przejmujcie siê tak bardzo.

hej
a oto obiecane fotki
pozdrawiam
Wis³awa

i ci±g dalszy

i jeszcze dalszy

A nie znalaz³ kto¶ przypadkiem po imprezie drewnianej michy z dziubkiem? Mam wra¿enie ¿e zosta³a gdzie¶ na pobojowisku po imprezie jak siê zwijali¶my przed deszczem.

Znaleziona
Jest u Kiary w domu. Jak nie zapomnê, przywiozê Wam na Jankowice vel Lusowo.

Zdjêcia fajne.
A moje bêd± na dniach, skoñczê je tylko przerabiaæ.
Nie zapomnê chwili kiedy Wis³awa zaczê³a nam ¶piewaæ - to by³o niesamowite. Raz tak siê czu³em - kiedy na której¶ Mazovii Gloria przy ¶wietle ksiê¿yca snu³a swoje opowie¶ci, przygrywaj±c do tego na swojej lirze.
Wszystkie zespo³y mog± siê schowaæ.
K.

Dawno nie by³am na imprezie, po której zachowa³yby siê tak malownicze zdjêcia - poni¿ej kilka o tym, od czego siê zaczê³a przygoda.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
P.S. Kleszczy w³asnych nie znaleziono - jak zwykle.
Zdoby³am jednak now± sprawno¶æ - wyci±gniêto z powodzeniem dwa kleszcze z innego cia³a.

Cieszy mnie to niezmiernie, ¿e micha siê znalaz³a. Wykupiê j± "przelewem" dowolnie oprocentowanym na Lusowie:) (no chyba, ¿e mog± byæ monetki:P)

My te¿ siê dopiszemy do rankingu kleszczy:
Iza: 2
Karol: 4
Osir: 9


PS. Indar sprawd¼ priv.

elo,

moje fotki (z imprezy i rozrywek off-roadowych) pojawi± siê w przysz³ym tygodniu.

Co do mojego odbioru imprezy - fajnie by³o - jedyny minus to wêdrówki z gratami. Wygl±da na to, ¿e przyzwyczai³am siê za bardzo do wje¿d¿ania na pole i wypakowywania gratów dok³adnie na miejscu . Z drugiej strony dziêki mojemu wygodnictwu i pchaniu siê gdzie nie trzeba - mia³am najlepsz± off-roadow± wprawkê jak dot±d. Ubawili¶my siê setnie przy wykopywaniu auta z bagienka, obs³udze wyci±garki (brawo Kalt) i budowie mostku sosnowego. Do¶wiadczenie jak rzadko. A ile siê dowiedzia³am o konstrukcji samochodu..

Sama impreza - miejsce kompletnie w ¶rodku niczego - z dala od ludzi i wielki spokój. (ranking kleszczy - sztuk 2)

¦wietnie siê bawi³am ganiaj±c £ukasza-z³odzieja, który krad³ (sprzedane ju¿ obiady!) - trzeba to kiedy¶ powtórzyæ i ok³adaj±c bojow± ³y¿k± skorumpowanych do cna, z³ych i oszukañczych stra¿ników Indara i Andrzeja.
Posiadanie pieniêdzy da³o ca³kiem nowe mo¿liwo¶ci - na kupowanie informacji, przekupstwa i wynajêcie Bandy Krwawego Bejdona - hmmm... nadal liczê na wykonanie kontraktu na Andrzeja i Krzy¶ka przy najbli¿szej okazji

Osobista ochrona i wspólne knucie - rewelacja - dziêki Siwy.
Przy³±czam siê te¿ do pochwa³ na temat ¶piewu Wis³awy, do teraz chodzi mi po g³owie ten kawa³ek o ¿egnaniu siê z domem

Dziêki dziewczyny - Kriva, Iza i Kiara - za pomoc przy szlachtowaniu i oprawianiu kurzego inwentarza, choæ sama kurzyna mo¿e nie jest wymarzonym posi³kiem ale za to historycznym.

Kaltman - Twoje Alcatraz - wielce udane, mimo ¿e kury mieszka³y wszêdzie indziej ni¿ w ¶rodku - grunt ¿e siê sprawdzi³o

Generalnie pomys³ z handlem i posiadaniem kasy - bardzo fajny choæ mam wra¿enie, ¿e podeszli¶my do niego nieco zbyt zachowawczo (ka¿dy szczêdzi³ i trzyma³ w skarpecie) ale nastêpnym razem powinno siê bardziej rozwin±æ. Muszê przyznaæ ¿e sprzedanie pierwszej kury sprawi³o mi satysfakcjê, podobnie jak wynajmowanie ch³opaków do pomocy. To jest dobre bo nie trzeba prosiæ i mieæ u kogo¶ d³ugu wdziêczno¶ci tylko wynajmujesz chêtnego, p³acisz i po sprawie.

p.s. Architectonicus delirus - "zaaresztowali¶my" Ciê z Marcinem jak ¶ledzi³e¶ Kaltmana ¿eby¶ nie wykry³, ¿e spiskujemy ze zbójami ;)

Triss i Kiara - dziêki za zaproszenie - dobrze siê bawi³am Btw jak tam reszta zwierzyñca?

Pozdrawiam

Patrycja

Pati, nastêpnym razem jak siê pojawisz w wiosce to zostaniesz zatrzymana i przes³uchana (pamiêtaj, ¿e nie ma niewinnych kur, s± tylko kury ¼le przes³uchane :D ).
Dziewczyny, jak widzicie wszyscy siê znakomicie bawili, to na prawdê by³a wyj±tkowa impreza i czekam na ci±g dalszy zabawy w Settlersów (taka gra, jak by kto¶ nie wiedzia³).
Wis³awo, ¶winia jestem, ¿e dopiero teraz dziêkujê za ¶piewanie i ca³e Twoje instrumentarium, które z sob± zabra³a¶ i mo¿liwo¶æ pobrzd±kania na lutni (i po¶rednio za jedn± z najlepszych fotek jak± mi kiedykolwiek zrobiono). Na Mazovii liczymy na wiêcej.

A teraz, za dodatkow± op³at±, nasz trubadur umili pañstwu czas nie graj±c kolejnego przeboju :D

Andrzej,

s±dz±c po Waszym przes³uchiwaniu kur - to przes³uchacie mnie... fatalnie
Choæ krwi to umiecie napsuæ, nie powiem

Witam
Przy³±cze siê do podziêkowañ za mile spêdzony czas


1. Patrycjo - kontrakt nadal jest wa¿ny ... zap³ata z góry by³a ...
(czy¿by zbój z zasadami?) hmm ... trzeba to przegadaæ z reszta grupy zbójeckiej

2. Miejsce ¶wietne - spokój brak ludzi ino zwierz±tka du¿e i te maleñkie

3. Sama impreza fajnie siê rozegra³a - by³a g³ówna wioska gdzie rzemie¶lnicy pokazywali
swój kunszt, wyroby, kwit³ handel przy okazji dziêki krawcowi mam zreperowane kilka
rzeczy -dziêki Lukasz
porobi³y siê równie¿ ro¿ne w±tki co doda³o imprezie wiêkszej zabawy.

4. Co do gratów i dojazdu ...có¿ na przysz³o¶æ trzeba to jako¶ przemy¶leæ i w ramach mo¿liwo¶ci
lepiej to rozwi±zaæ - logistyka podstawa

5. kleszczy sztuk 2

pozdrawiam Tomek (Bejdon)

Wielkie podziêkowania dla organizatorów i uczestników imprezy by³o niezapomnianie.. Kilka drobnych potkniêæ na pocz±tku.. Na Institores wytworzy³ siê fajny klimat, miejsce cudne, teren odizolowany pe³en lasków, bagien, strumieni, kleszczy, komarów i dzikich kur. Zapisuje siê na nastêpny raz .

Zbójca zwie siê Bejdon Okrutny a okrucieñstwo jego nie zna granic, tak przynajmniej prawi± okoliczni kupcy i ch³opi
Pati, co do kontraktu to siê o nic nie martw s³owa dotrzymamy tylko stawka za Andrzeja siê zwiêkszy…

Pozdrawiam Siwy

Siwy, a dlaczego za Andrzeja siê zwiêkszy? Bo wiêkszy? Nie wiedzia³am ¿e liczycie nie od g³owy...

Pozdrawiam

Patrycja

hm, ja tu jestem i czytam. konspiracja u Was szwankuje.
a Bejdon Okrutny niech sobie sprawi czepek w kolorach maskuj±cych :D

Wysz³o jak wysz³o - w³a¶nie przesta³am siê przejmowaæ, bo to juz niczego nie zmieni. teraz mój mózg znowu siê przestawia na dzia³anie
Ale jest jedna kwestia, któr± nie wiem, jak mo¿na by³o rozwi±zaæ - mo¿e macie jakie¶ pomys³y na przysz³o¶æ.
Za³o¿enie by³o takie, ¿e nikt nie pró¿nuje przez ca³± imprezê (ka¿dy ma swoj± robote i wykonuje j± od ¶witu do zmierzchu)
- nie do koñca wypali³o tak jak by³o zaplanowane, ale faktem jest, ¿e kazdy by³ po tej sobocie wyr±bany.
A na wieczór wymy¶li³am sobie biesiadowanie przy ogniu - zamówi³am kury na te okoliczno¶æ, wino zosta³o kupione, nawet ³awa publiczna zbita, ¿eby kazdy mia³ gdzie usi±¶æ.
I dopiero w tym momencie mia³ byæ czas na typowe imprezowe spotkanie na luzie.
A skoñczy³o siê zupe³nie odwrotnie - wiêkszo¶æ ludzi pad³a, zanim zd±zy³am sie pojawiæ przy ogniu.
Czy w przypadku dziennej aktywno¶ci, lepiej zrezygnowaæ z wieczornego biesiadowania czy da siê to jako¶ sensownie po³±czyæ?

Reszta zwierzyñca ci±gle ¿yje Ja siê uczê jak siê nimi zajmowaæ (wstawanie o 7 rano grrrrr) a tata ma ze mnie niez³y ubaw. Jak siê uwiniemy z jedn± rzecz± w domku to bêdziemy im budowaæ zagrodê... kto wie, mo¿e dokupimy im koguta :D)

swoj± drog±, liczba kleszczy 1.

Ciesze siê, ¿e Wam siê podoba³o. Mam nadziejê, ¿e do przysz³ego roku uda mi siê zrobiæ prawko i obiecujê, ¿e przetestujê wszystkie mo¿liwe (i niemo¿liwe) drogi dojazdu.

Kiaru¶

tak czytam i czytam relacje ludzi z Institores i a¿ ¿al ¶ciska, ¿e nie mog³am przyjechaæ ;( tak wiec Triss, nie przejmuj sie niedoci±gniêciami-na pewno by³a to ¶wietna impreza ;)

A teraz ja dorzucê swoje trzy grosze Impreza by³a bardzo udana, a zarzuty mo¿na mieæ tylko do terenu (odleg³o¶ci :D i podmok³o¶ci:D:D), jednak da³o nam to niesamowit± przyjemno¶æ wyci±gania mechanicznego Konia z warstw mu³u.
Co do samej imprezy, jedzenie by³o, spaæ tez by³o gdzie i pogoda pierwsza klasa. Nie ma siê do czego od tej strony przyczepiæ Pomys³ z pieniêdzmi uwa¿am za bardzo udany, wykonanie jak na pierwszy raz te¿ niez³e. Osoby które pojawi± siê na nastêpnych edycjach bêd± wiedzia³y ju¿ jak siê trzeba zachowaæ i nie trzymaæ pieniêdzy przy sobie, tylko wypuszczaæ je w ¶wiat.
Do rankingu kleszczy – 3 na miejscu i jeszcze dwa po przyje¼dzie do domu. Klasyfikuje mnie to zaraz za Osirem :D:D
Pozdrawiam!!
Kaltman

Triss, w³a¶ciwie to gdyby¶my zaczynali dzieñ o wschodzie s³oñca, to by³oby to bardziej historyczne? (nie, nie napiszê "i chodzili spaæ z kurami", na trzeci dzieñ po imprezie ¶ni³a mi siê kura mówi±ca ludzkim g³osem, na szczê¶cie nie pamiêtam, co mówi³a ). Pracê mogliby¶my koñczyæ wcze¶niej i zacz±æ biesiadowanie o zachodzie s³oñca? Po¿ytek by³by z tego na przyk³ad taki, ¿e Twoja wspania³a suknia zosta³aby nale¿ycie doceniona, a ja mia³abym szanse na rozró¿nienie kolorów strun harfy ...
no dobra, pomys³ jest taki sobie
pozdrawiam
Wis³awa
(ilo¶æ kleszczy 0, s³ownie:zero)

No wreszcie znalaz³em ³±cze i wrzuci³em na pikasiaka

http://picasaweb.google.com/wszebad40/1213...536478149845970

telegraficznie. Jecha³em na Spotkanie oczekuj±c czê¶ciowego choæby przeniesienia w czasie.
Dziewczyny odwali³y kawa³ dobrej roboty w kuchni (szczawiowa mniam)
Ale nie bêdê Wam kadzi³
Same ju¿ wiecie co poprawiæ i uczyæ sie bêdziecie z ka¿d± imprez± (nie lubie s³owa impreza rezerwuje j± dla fikania dla widzów) Nast±pi³a spora "obsuwa" z powodu zbyt pó¼nego przybycia wiêkszo¶ci uczestników. Zreszt± jedna noc w plecy....wg. mnie kto pó¼no przychodzi ten sam sobie szkodzi". Spó¼nialscy powinni poczekaæ do rana i ju¿ przebrani docieraæ na miejsce. jesli kto¶ skar¿y sie na noszenie rzeczy to co ja mam powiedzieæ je¶li 5 razy obraca³em wo¿±c na tragach ca³y swój z³om ? Mo¿na by³o "zap³aciæ" za noszenie
Po spotkaniu oczekiwa³em wiêkszego wczucia siê w rolê przedstawian± przez Uczestników "Istitores". Wg. mnie jednak przewa¿a³y elementy zabawy i relaksu. By³o ¶miesznie ale wola³bym ¿eby "autentyczniej". My¶lê, ¿e uczestnicy z kolejnymi edycjami (tak ja w to wierzê) bêd± starali siê zwiêkszaæ zakres swojej roli tak ¿e momenty takie jak kiedy Indar oferowa³ swoje ¿ycie i miecz do walki z przewa¿aj±cymi si³ami zbójów Pani Triss, jak napady na woziwodów przez Bandê Krwawego Beldona bêd± wystêpowa³y czê¶ciej i liczniej. Dziewczyny musza pomy¶leæ i ochronie i wyposa¿eniu swojej kuchni (p³achta-co by by³o gdyby la³o ? masakra i woda w d...zupie). Oczywi¶cie jako skromny rzemie¶lnik oferujê za niewielka op³at± swoje wyroby
Inna sprawa to co zreszt± dziewczêta zauwa¿y³y ostro¿niejsze szafowanie ¿ywno¶ci±. Zapasy powinny byæ w domu ( sk³adzie) sk±d przynosili by je wynajêci ludzie. Moim zdaniem uczestnicy nie powinni dysponowaæ ¿ywno¶ci± a tylko korzystaæ z us³ug karczmy. To "ustawia" obrót "pieniêdzmi". Szeryf powinien pilnowaæ porz±dku w osadzie i nie doprowadzaæ do tego ¿e "zrozpaczeni" jego sfingowan± nieudolno¶ci± mieszkañcy sami ³api± opryszków. (ale có¿ sie spodziewaæ po przekupnych stró¿ach prawa). Najbardziej podoba³ mi sie zagroda Pati-Moniki i Ulfa Ko¶cistego. Widaæ by³o rêkê gospodarzy. jesli chodzi o jedzenie mo¿e spróbowaæ wiêcej tzw. "papek" czyli podstawy codziennego ¿ywienia w ¶redniowieczu. Pomys³ów na zorganizowanie energii moze byæ mnóstwo. Ograniczy³bym liczbê zbójców bo taka ich liczba parali¿uje osadê. Aha z³odziej zbyt ¶miele sobie poczyna³ a Szeryf jakby nie widzia³ z³oczyñcy.
Obrót pieniê¿ny
Mozna "kupowaæ ró¿ne rzeczy a po skoñczeniu Spotkania pooddawaæ sobie fanty za wyj±tkiem oczywi¶cie sprzedanych za realne pieni±dze.
Mhmm na razie to wszystko

Pozdrawiam Was £otry i £otrzyce

Ps. Dziêkujê za pomoc Kirze i Trisz i cywilnemu Mariuszowi i wszystkim......macie mnie do¶æ

narzekaj na szeryfa :D . gdybym nie mój sokoli wzrok to banda Krwawego Bejdona by wam da³a popaliæ. a co do z³odziejaszka to by³ to miejscowy idiota, tzw. g³upek wioskowy, st±d te¿ lekkie traktowanie nieszczêsnego ch³opaka. ostatecznie jednak kara go spotka³a.

Niby wioskowy g³upek ale i tak wam potem uciek³. :P A te¿ Indar omal nie straci³ w³óczni z proporczykiem przez niego. A to naprawdê ju¿ hañba dla niego.
Zauwa¿yæ zauwa¿y³e¶, tylko ¿e oni tam siedzieli co najmniej od momentu kiedy mnie zwi±zali¶cie. Tak wiêc nie chwal siê tym krecim wzrokiem.

Musze siê czym¶ pochwaliæ

Po 2 tygodniach odpoczynku 2 z 3 kur zaczê³y nie¶ jajeczka, i to jakie du¿e.
Pati jeszcze raz dziêki za kury

W koñcu i nasze zdjêcia:
http://grod.org/galeria/podgaleria.php?nad...res&idkat=1
end¿oj.