CYTAT(Micha³ ¯elazo @ 21:55 26.10.2007)
Chêtnie dowiedzia³bym siê czym malowane by³y XIII wieczne tarcze i zapewne nie tylko ja. Je¶li to nie jaka¶ tajemnica, to ja bardzo poproszê. Tak z grubsza, w aptekarza bawiæ siê nie bêdê.
Techniki malowania tarcz w XIII-stym wieku (zreszt± w XIV i XV s± takie same) zosta³y poruszone kilkukrotnie na tym forum, tak¿e w dziele mnicha Teofila Diversarum Artium Schedula oraz pó¼niejszych traktatach malarskich (by³y na freha wymieniane wielokrotnie, ale w innym dziale), przyk³ady XIII-sto wiecznych malowanych tarcz zamie¶ci³ Jedam na forum Polski Dzielnicowej, ale chyba siê nie zapozna³e¶ z tymi zdjêciami.
CYTAT
Z tego co piszesz o farbach wy³ania siê obraz tragedii, uwierz, nie jest tak ¼le. Bardzo du¿o ludzi zdaje sobie sprawê z tego, czym he³my powinno siê malowaæ. A Ty wypisujesz jakie¶ bzdury o emalii do kaloryferów... Do tego wk³adasz w usta Roberta s³owa które nie pad³y, a to ju¿ ¶rednio ³adne.
nie przypominam sobie ¿ebym pisa³, ¿e ludzie nie zdaj± sobie sprawy czym by³y malowane he³my tylko pisa³em kto taki he³m posiada. po prostu by³em ciekaw do¶wiadczeñ innych ludzi, a mo¿e by³bym w stanie pomóc gdyby kto¶ chcia³ poeksperymentowaæ w tym temacie. ¿adnych s³ów nie wk³adam w usta roberta tylko wnioskuj±c z jego wypowiedzi, ¿e do malowania he³mu neguje zdecydowanie u¿ywanie technik historycznych oraz u¿ycie akrylu to pozosta³y dwie techniki: chlorokauczuk oraz emalia do lamperii lub kaloryferów. poza tym zauwa¿, ¿e na koñcu jest znak zapytania.
CYTAT
Je¿eli technika malowania tarcz w XIII wieku jest znana, to dlaczego nie zastosowaæ jej do he³mów ? Wtedy problemem jest ju¿ tylko co zrobiæ z he³mem, aby farba siê go trzyma³a
No chyba ¿e a priori uznamy, ¿e malowanie he³mów i malowanie tarcz poza pierwszym s³owem nie ma ze sob± nic wspólnego...
z technologicznego punktu widzenia to nie jest takie proste. technika malowania tarcz oparta jest na spoiwach wodorozcieñczalnych, trudno jest mi wyobraziæ sobie zastosowanie tej techniki do malowania he³mów nie wiem czy technika zabezpieczania tarcz przed wp³ywem wody by³aby skuteczna na he³mie, ale kto wie. du¿± przeszkod± tak¿e jest ró¿nica w pod³o¿u oraz zastosowaniu odpowiedniego podk³adu w celu polepszenia przyczepno¶ci warstwy malarskiej. zostaj± jeszcze pozosta³e techniki, które wymieni³em w poprzednim po¶cie. inaczej sprawa siê ma z he³mami pó¼niejszymi poniewa¿ ju¿ by³y malarskie techniki malowania na metalu (pomijam ca³y czas emalie bo tu sytuacja jest prosta). przypomnê, ¿e rozwa¿amy malowanie he³mów XII/XIII-sto wiecznych.
jeszcze wracaj±c do tego, ¿e zarzucasz mi, ¿e piszê bzdury o emalii do kaloryferów. to czym wszyscy maluj± he³my je¶li nie "olejnic± rozpuszczalnikow±" ? wybacz tak¿e, ¿e nie podam ci dok³adnie technologii malowania tarcz gdy¿ sprzedajê takowe i nie chcia³bym siê pozbawiæ czê¶ci zamówieñ.
przy okazji mam propozycjê. je¶li ktokolwiek w ca³ym RR posiada he³m malowany jedn± z technik historycznych czyli emalia, tempera jajowa, technika ¿ywiczno-olejna to dostanie ode mnie tarczê giêt±, ma³y trójk±t, wykonany w technice ¶redniowiecznej, lipowy. czas jeden miesi±c od daty tego postu. owy he³m wykonany powinien byæ przed moim postem. kto pierwszy ten lepszy, mog± byæ he³my od XIII do XV wieku.
pozdro
marek z bytomia