Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Ktokolwiek przeczyta³ ksi±¿kê "Panowie z Pitchfork"?
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Literatura
Stron: 1, 2
Rafa³ Pr±dzyñski
Witam.
Wiêc bigsmile2.gif : Robert de Nevile znany bliskim jako Kamil Gruca pope³ni³ by³ powie¶æ. Przeczyta³em kilka jej recenzji ludzi z po za naszego ¶wiadka. Ale szczerze to zainteresowani byli by¶my opiniami frehowiczów. Opiniami rzecz jasna ludzi którzy przeczytali ksi±¿kê - nie tylko recenzjê bigsmile2.gif
Oprócz "podoba³o mi siê" i " nie podoba³o mi siê" to czy tamto interesuje nas czy macie jakie¶ uwagi - przepraszam za wyra¿enie - fachowe.
No i oczywi¶cie jakie macie dalsze oczekiwania- bo w przygotowaniu II tom.
Purvis
Przegl±da³em j± ostatnio, nawet zastanawia³em siê nad kupnem, ale w koñcu wylecia³o mi z g³owy. Azaliz warto?
EO
Przeczyta³em i podoba³a mi siê. Na tyle, ¿e poch³on±³em j± w dwa wieczory. Dobry jêzyk, wartka akcja, wyrazi¶ci bohaterowie, gonitwy i wybuchy. Porz±dna historyczna ksi±¿ka przygodowa.

Co mi siê nie podoba³o - w³a¶ciwie zupe³ne drobiazgi, typu forsowanie nazwy "poleaxe", czy bombardy strzelaj±ce przez ca³y dzieñ ogniem ci±g³ym niczym pepesze smile.gif Trafi³em te¿ kilka b³êdów, powiedzmy, rekonstruktorskich, ale to ju¿ zupe³ne pierdo³y i nie ma sensu siê tu o nich rozpisywaæ.

Przyznam tak¿e, ¿e pogubi³em siê ju¿ ca³kowicie w intrydze, nie mam pojêcia, dla kogo w koñcu pracowa³ Huxley, kto komu wióz³ listy i tak dalej, ale byæ mo¿e wynik³o to z po¶piesznej lektury.

Tak czy inaczej czekam na tom II, oby wyszed³ jak najszybciej.
Rafa³ Pr±dzyñski
Purvisie - w pierwszym rozdziale le¿ê sobie w balii z m³odziutka i kr±glutk± czarnow³osa Kasi± - wprawdzie tylko le¿ê - ale mo¿e jednak warto?smile.gif

EO- Huxley zdajê siê te¿ siê w tym w koñcu pogubi³ jak mniemam, bombardy strzela³y ogniem ci±g³ym czyli ca³e dnie ale nie strzela³y jak z pepeszy - wyja¶nij dla czego tak pomy¶la³e¶ bo to ciekawi. No i nie wstyd¼ siê - wal te rekonstruktorskie obsuwki - choæ wiêkszo¶æ za pewne by³a zamierzona - w koñcu ludzie maj± to czytaæ bigsmile2.gif
EO
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 13:19 17.09.2009) *
EO- Huxley zdajê siê te¿ siê w tym w koñcu pogubi³ jak mniemam, bombardy strzela³y ogniem ci±g³ym czyli ca³e dnie ale nie strzela³y jak z pepeszy - wyja¶nij dla czego tak pomy¶la³e¶ bo to ciekawi.


Ksi±¿kê po¿yczy³em z biblioteki i ju¿ odda³em, wiêc nie mogê siê podeprzeæ cytatem, ale pamiêtam co¶ takiego, ¿e m³ody Robert zaraz na pocz±tku wychodzi z namiotu i nie da siê rozmawiaæ przez huk ostrza³u artylerii. Odnios³em wra¿enie, ¿e autor wyobra¿a sobie jednostajny miarowy huk dziesi±tek dzia³.

CYTAT
No i nie wstyd¼ siê - wal te rekonstruktorskie obsuwki - choæ wiêkszo¶æ za pewne by³a zamierzona - w koñcu ludzie maj± to czytaæ bigsmile2.gif


Drobiazgi, jak mówi³em i to nieliczne - tarcze z rantami obijanymi skór± (nie ma to potwierdzenia raczej), czy nakolanek wyrównywany m³otkiem z kulk± (z rozmów z do¶wiadczonymi p³atnerzami, w³asnych do¶wiadczeñ i obserwacji wysz³o mi, ¿e m³otek z kulk± nadaje siê g³ównie do rozklepywania nitów i niewiele poza tym, a ka¿dy, kto chce sam robiæ zbroje, zaczyna od polowania w³a¶nie na niego). Do tego rysunek pogl±dowy zbroi na koñcu - psi pysk zestawiony z napier¶nikiem z taszkami, to chyba jednak trochê anachronizm. Mo¿e by³o co¶ jeszcze, ale nie notowa³em :D Pierdo³y, jak mówi³em i przemawia tu przeze mnie czepiactwo. Powtórzê - ksi±¿ka mi siê podoba³a i poch³on±³em j± bez popitki smile.gif

Kiedy mo¿na siê spodziewaæ II tomu i czy Kamil planuje ich wiêcej?
Rafa³ Pr±dzyñski
No kiedy w³a¶nie wyklepywa³em i wyklepuje bardzo skutecznie m³otkiem z kulk± albo ciê¿szym m³otem ze sfera pó³kolista zgniecenia i wgniecenia??? icon_sad.gif W che³amch i pancerzach. A do nitów to jest taki ma³y m³oteczek z kuleczk± - w skali ma³y.
huku mombard, piszczeli i hakownic - z do¶wiadczeñ wiemy ¿e nie ma w zasadzie wiêkszego znaczenia jaki wielki jest kaliber onego¿ w wieku XV - w rozs±dnych granicach bo nie opisujemy tu szalonej Grety (ponad 800 mm kaliber) i kiedy strzela 30 ró¿nego rodzaju bombard ¶redniego kalibru i 30 rêcznych puszek - czyli 60 rur - na przemian - a ty masz namiot o 100 metrów - to czasem mo¿esz pogadaæ swobodnie bigsmile2.gif
A ta tarcz± ze skóra to mnie zaskoczy³e¶ - umknê³o mi, a istotnie nie ma uzasadnienia.
Poleax - ma odpowiedni± inn± nazwê???
Maj± byæ jeszcze opowiadania o Panach z Pitchfork - nie zwi±zane, lu¼ne - ale ca³y tom - Kamila trzeba zmotywowaæ - no i wydawcê ty¿ chocia¿ on to stawia okoniem fanaberiê bo siê ju¿ sprzeda³o prawie wszystko.
Purvis
CYTAT
Purvisie - w pierwszym rozdziale le¿ê sobie w balii z m³odziutka i kr±glutk± czarnow³osa Kasi± - wprawdzie tylko le¿ê - ale mo¿e jednak warto?

Po takiej reklamie wci±gam "Panów..." na listê must-have.
EO
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 14:17 17.09.2009) *
No kiedy w³a¶nie wyklepywa³em i wyklepuje bardzo skutecznie m³otkiem z kulk± albo ciê¿szym m³otem ze sfera pó³kolista zgniecenia i wgniecenia??? icon_sad.gif W che³amch i pancerzach. A do nitów to jest taki ma³y m³oteczek z kuleczk± - w skali ma³y.


Offtopuj±c - wydaje mi siê ¿e do tego celu lepszy jest m³otek z powierzchni± soczewkowat±, bo mniej "dziobie", a bardziej rozp³aszcza powierzchniê, ale pomiñmy to albo za³ó¿my nowy temat smile.gif Zreszt± tak jak mówiê - to nie jest tylko mój wymys³, ale opinia ludzi, którzy naprawdê wiedz± co mówi±.

CYTAT
huku mombard, piszczeli i hakownic - z do¶wiadczeñ wiemy ¿e nie ma w zasadzie wiêkszego znaczenia jaki wielki jest kaliber onego¿ w wieku XV - w rozs±dnych granicach bo nie opisujemy tu szalonej Grety (ponad 800 mm kaliber) i kiedy strzela 30 ró¿nego rodzaju bombard ¶redniego kalibru i 30 rêcznych puszek - czyli 60 rur - na przemian - a ty masz namiot o 100 metrów - to czasem mo¿esz pogadaæ swobodnie bigsmile2.gif


Chodzi mi bardziej o to, ile razy mo¿e ca³a ta artyleria wystrzeliæ w ci±gu dnia, zanim siê zagrzeje na amen.

CYTAT
Poleax - ma odpowiedni± inn± nazwê???


Na pewno jak±¶ ma, jakby poszukaæ po opracowaniach bronioznawczych. A nawet jakby nie mia³ - wypada³oby jak±¶ stworzyæ, pos³ugiwanie siê nazw± angielsk± jest w tym wypadku z jêzykowego punktu widzenia niezrêczne. Zw³aszcza ¿e nie jest to broñ wy³±cznie angielska, ale ogólnoeuropejska, wiêc stosowanie nazwy w³a¶nie angielskiej jest nieuzasadnione; moim zdaniem to taki "rycerski slang" typu "pó³torak", "£izbi", "sabatony", "bascinet" itp. I to ju¿ jest moja opinia jako cz³owieka siedz±cego zawodowo w literaturze od 9 lat.

Pozdrawiam,
EO
neville
CYTAT(Purvis @ 11:36 17.09.2009) *
Azaliz warto?


My¶lê, ¿e moja wypowied¼ w tej kwestii by³aby dalece nieobiektywna, zatem niech wypowiedz± siê inni. Poni¿ej zamieszczam linki do znanych mi recenzji:

gildia.pl
swiat-fantastyki.pl
wp.pl
nasze-miasto.pl
unreal fantasy
secretum.pl

Pozdrawiam,

Kamil Gruca
Outsider
Ksi±¿kê naby³em na sierpniowym Uniejowie i w parê dni ju¿ przeczyta³em. Moja opinia?

No có¿ , od razu widaæ ,¿e autor jest w RR smile.gif i nie chodzi tu o wiedze historyczn± tylko o ten specyficzny klimat ¶redniowiecza ,jaki mo¿na do¶wiadzyæ na dobrych turniejach. I ten Poleaxe bum.gif

Teraz tak - Ksi±¿ka jest....dobra. Nie jest to mo¿e hit na miarê Sapkowskiego (kto czyta³ Husyck± Trylogiê ten wie o co kaman ,a kto nie....to niech nadrobi zaleg³o¶ci devil.gif )

Przede wszystkim do hitu brakuje hmmm, jak by to okre¶liæ? takiej pikanterii (nie myliæ broñ bo¿e z filmami z kategorii +18) ca³a ksi±¿ka jest nieco md³a -mo¿e przez brak opisywania g³êbszych emocji u bohaterów , mo¿e przez brak nawet minimalnego patosu , nie zrozumcie mnie ¼le , za du¿o patosu to niezdrowo ale odrobina to taka przys³owiowa wisienka na torcie. Lubiê szeroko opisywany ¶wiat przedstawiony ,np opisy miast czy ró¿ne anegdotki nadaj±ce ¶wiatu g³êbiê.

Nie ma ¿adnych sp³yceñ co siê chwali bo sam wiem jak± mêk± jest pisanie po raz pierwszy.....te urwane ,niedopowiedziane sceny , ten brak g³êbi....to frustruje ;) a tutaj tego nie ma co zaliczam jednoznacznie na +.

Fabu³a - ciekawa ,aczkolwiek przedstawiona z punktu widzenia zwyk³ych rycerzy co j± zawê¿a delikatnie , ale jest w porz±dku smile.gif

Ciekawa koñcówka i interesuj±ca postaæ pana Clermont sprawi³a ¿e napewno siêgnê po tom II.

Moja ogólna ocena w skali szkolnej - 4 z ma³ym minusikiem crazy.gif

Ale z ka¿d± stron± by³o coraz lepiej smile.gif
Hub
Kamil, pamiêtasz moj± i Zycha sugestiê odno¶nie g³ównego w±tku w kolejnej powie¶ci devil.gif
naprawdê to nie jest g³upi pomys³, sprzeda¿ pójdzie w miliony bigsmile2.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Hub - jaki g³ówny won tek?

Ja w³a¶nie jako zaletê odebra³em brak nadmiaru psychologizowania postaci - dziêki temu wyrabiam sobie o nich opiniê jak o spotkanych ludziach - po czynach, gestach, s³owach, grymasach - jak w ¿yciu.

I po prostu cudowne jest zawê¿enie perspektywy do tych kilku prostych rycerzy - jak w ¿yciu - ale ja mam ju¿ 36 lat i nie potrzebujê sobie czego¶ prze¿ywaæ cudzym patrzeniem - mo¿e to dla tego.

No i dla mnie porównanie do Sapkowskiego jest nie na miejscu. Mierzi mnie powie¶æ o ¶redniowieczu gdzie postacie postêpuj± i mówi± i my¶l± (maja motywacjê) jak bananowa frajerska m³odzie¿ z dyskotek warszawskiego ¶ródmie¶cia.
Tylko ¿e ja studiowa³em socjologiê, antropologiê i psychologiê i wiem, ¿e tylko w SLD mo¿na powa¿nie dyskutowaæ ideê, ¿e wszêdzie i zawsze potrzeby i motywy ludzie s± takie same - bleeee. No i te kurna maæ Wampiry za ka¿dym zau³kiem Wroc³awia i utopce w ka¿dej ka³u¿y - intelektualnie OHYDA. Albo dla dzieci.

W dodatku Sapkowski to jest kilkadziesi±t lat pracy literackiej, a Gruca - 27 letni absolutny debiut. Panowie - czapki z g³ów - nadci±ga Geniusz bigsmile2.gif

Marcin Waszkielis
Fajnie sie czyta, tylko jak sie cz³owiek zagapi to mozna nieco straciæ watek gdy¿ fabu³a miejscami siê do¶æ komplikuje. Ale to akurat chyba nie jest minus. Zabrak³o mi jakiegos watku erotycznego pomiedzy angielskim i francuskim rycerzem ale to jest do nadrobienia w drugim tomie:).
Rafa³ Pr±dzyñski
EO - nie oftopujesz - to jest freha - o takie uwagi - przepraszam za wyra¿enie "rekonstrukcyjne" nam tutaj chodzi.

Wiêc z tym m³otkiem to Kamil pisa³ to co widzia³ na w³asne oczy - u mnie w warsztacie 3 lata temu jak naprawia³em jego pogiêty he³m i blachy - i to nie chwal±c siê - zacnie. W ogóle stara³ siê pisaæ o tym czego do¶wiadczy³/li¶my organoleptycznie (tylko ¿onie nie mówcie).

Artyleria - du¿a ¶rednia rura- raz na 2 godziny, ¶rednia raz na godzinê, ma³a ¶rednia, raz na 30 minut, ma³a du¿a - co kwadrans - tak oko³o 3 - 4 godziny. Naprawdê du¿e by³y sklepane ze sztabek i by je rozpuk³o jakby tak eksperymentowaæ - zreszt± rozpuka³o i bez tego. Tam bi³a ¶rednia i lekka oblê¿nicza - by³o tego sporo i istotnie przed szturmami wali³o regularnie.

Polax - ¿eby nie pisaæ "topór g³owacz" - bo chodzi³o o to ¿eby czytelnik kuma³ ze nie chodzi o ciesielskie topory jakimi walczyli Zbyszko i Hlawa w "Krzy¿akach" i ¿eby nazwa by³a chwytliwa dla odbiorcy - z zewn±trz. z ta powszechno¶ci± tej broni to bym tak nie by³ pewny do koñca - natomiast istotnie w Anglii siê w niej kochano nomen omen bólu. bum.gif

Waszkielis - ach te bicyklowe prowokacje - by³ watek erotyczny miêdzy angielsk± i francusk± szlacht± - gdzie kobieta na szczê¶cie by³a francuzk± - musi wam - bruksleczykom wystarczyæ bigsmile2.gif
neville
CYTAT(Hub @ 08:21 18.09.2009) *
Kamil, pamiêtasz moj± i Zycha sugestiê odno¶nie g³ównego w±tku w kolejnej powie¶ci devil.gif
naprawdê to nie jest g³upi pomys³, sprzeda¿ pójdzie w miliony bigsmile2.gif


Pamiêtam. Widzê, ¿e g³osy o pokazaniu g³êbszej wiêzi miêdzy rycerzami staj± siê coraz liczniejsze (Ty, Zych, Marcin). To trochê niepokoj±ce, ale kto wie? Jak jeszcze trochê ponaciskacie to mo¿e siê ugnê (jakkolwiek brzmi to niezrêcznie).
Dziêkujê wszystkim za uwagi. Te zdradzaj±ce dog³êbn± lekturê s± dla mnie najcenniejsze. W±tek Clermonta zostanie zgodnie z oczekiwaniami rowiniêty...
watman
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 09:39 18.09.2009) *
Polax - ¿eby nie pisaæ "topór g³owacz" - bo chodzi³o o to ¿eby czytelnik kuma³ ze nie chodzi o ciesielskie topory jakimi walczyli Zbyszko i Hlawa w "Krzy¿akach" i ¿eby nazwa by³a chwytliwa dla odbiorcy - z zewn±trz. z ta powszechno¶ci± tej broni to bym tak nie by³ pewny do koñca - natomiast istotnie w Anglii siê w niej kochano nomen omen bólu. bum.gif

ja sie tam na typologii i innych bronioznawczych nazewnictwach nie wyznaje (huehuehue), ale wydaje mi sie, ze dla szarego uzytkownika 'mlot lucerenski' bylby chyba dobrym zamiennikiem, czyz nie?

EDYSJA: a ksiazka jest u mnie na liscie 'do kupienia' - aktualnie trzecia w kolejce, wiec jeszcze odrobine musi poczekac smile.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Taaa ...pewniw bardziej ni¿ polax smile.gif - ale to angielscy rycerze jednak s±. I jednak mam poczucie pewnych ró¿nic w proporcjach - do¶æ subiektywne.
Ania ¯uk
Ksi±¿kê w³a¶nie przeczyta³am na wakacjach. Wra¿enia- przyzwoita narracja, akcja ciekawa, jedna uwaga: postaci kobiece s± idiotkami. Ja wiem, ¿e mê¿czyzna nigdy nie zrozumie kobiety i nawet nie bêdzie siê staraæ devil.gif ale o ile mogê zrozumieæ, ¿e m³odsza siostra Marii jest nawiedzon± romantyczk± o tyle spodziewa³am siê choæ trochê rozs±dku po samej Marii. Ten jej tekst - nie pamiêtam dos³ownie ale chodzi³o mniej wiêcej o to, ¿e uda siê jej ucieczka skoro w pie¶niach zawsze siê udaje.... pachnie egzaltowan± nastolatk± icon_sad.gif Szkoda.
neville
CYTAT(Ania ¯uk @ 17:20 18.09.2009) *
pachnie egzaltowan± nastolatk± icon_sad.gif Szkoda.

Nie mam zamiaru zbytnio ingerowaæ w wydawane tu opinie, ale w obronie dam jednak stanê.
Chodz³io raczej o zapach desperacji. My¶lê, ¿e cz³owiek zdesperowany chwyta siê choæby pie¶ni skoro ta mo¿e dodaæ otuchy. Stara³em siê raczej ukazaæ Mariê jako ¶wiatlejsz± od pozosta³ych bohaterów, przykro mi jest mysleæ, ¿e w tym zawiod³em.
Mateusz z Grójca
CYTAT(neville @ 10:10 18.09.2009) *
CYTAT(Hub @ 08:21 18.09.2009) *
Kamil, pamiêtasz moj± i Zycha sugestiê odno¶nie g³ównego w±tku w kolejnej powie¶ci devil.gif
naprawdê to nie jest g³upi pomys³, sprzeda¿ pójdzie w miliony bigsmile2.gif


Pamiêtam. Widzê, ¿e g³osy o pokazaniu g³êbszej wiêzi miêdzy rycerzami staj± siê coraz liczniejsze (Ty, Zych, Marcin). To trochê niepokoj±ce, ale kto wie? Jak jeszcze trochê ponaciskacie to mo¿e siê ugnê (jakkolwiek brzmi to niezrêcznie).



Ja te¿ podpisujê siê pod tym postulatem.. :D
Rafa³ Pr±dzyñski
No proszê - a ja ten tekst o udawaniu siê bo w pie¶niach siê udaje wzi±³em za przejaw naprawdê ostrego rozumku - po prostu za ironiê i sarkazm i wy¶mianie przez wypowiadaj±c± ca³ego konwenansu obyczajowego jednym wypowiedzianym zdaniem

Co cz³owiek to spojrzenie. smile.gif

A po za tym Pani Matka - no jak ona jest idiotka to ja jestem krasnolud (o kurna ...zapomnia³em ¿e jestem) - faceci maj± problem z tak bezpretensionaln± mimikr± i adaptacja do warunków
Ania ¯uk
Pani Matka- zwracam honor, rzeczywi¶cie kobieta do¶wiadczona ¿yciowo. Jest OK. Gdyby¶my wszyscy odczytywali tekst jednakowo- pewnie by³oby nudno. Ja tekst o pie¶niach odebra³am w³a¶nie tak jak napisa³am.
Maria- to, ¿e jest wykszta³cona to jedno. Dla mnie (i to jest mój, kobiecy punkt widzenia) jest jednak nieco naiwna. Co oczywi¶cie mo¿na zmieniæ w nastêpnym tomie- jej do¶wiadczenie i tzw. m±dro¶æ ¿yciowa na pewno mog± zmieniæ siê po przej¶ciach devil.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Mam wra¿enie ¿e Maria jest na tyle m±dra i wykszta³cona, ¿e jej to wykszta³cenie nie przes³ania tego czego chce od ¿ycia - i po to wyci±ga rêkê - tak jak mo¿e i jak potrafi w danej sytuacji.

Wiem ¿e to nie jest modne w¶ród nowocze¶nie inaczej wyzwolonych - co najwa¿niejsze - nie tylko kobiet.

Ale nie da siê daæ czosnka o kulistych... i jednocze¶nie pozostaæ dziewic± - chyba ¿e mamy an Imiê Magdalena a na nazwisko trzeci dzieñ tygodnia bigsmile2.gif
Fionn
Naprawdê udany debiut smile.gif Czyta siê mi³o i niestety krótko icon_sad.gif . 380 stronê ma sie na koncie góra po dwóch dniach, a szkoda bo poczyta³o by siê wiêcej. Czekam zatem na tom drugi.

Co do pro¶by o konstruktywn± krytykê :

-jelec w mieczu wystêpuje jeden zapewne to literówka ale z uporem maniaka przez ca³± ksi±¿kê ci±gn± siê "jelce miecza"
-sabaton to nasze slangowe okre¶lenie.W krêgach bronioznawczych ten element zwany jest trzewikiem p³ytowym b±d¼ te¿ sabotem.
- w którym¶ momencie Clermont patrzy na jakiego¶ go¶cia, który ma kolczyk w uchu tu nie jestem pewien ale zdaje mi siê, ¿e kolczyki w modzie europejskiej(zarówno mêskiej jak i ¿eñskiej) pojawi³y siê znacznie pó¼niej.

Poza tymi wpadkami bardzo mi siê podoba³o i czekam na wiêcej.
Rafa³ Pr±dzyñski
Co do kolczyka to ja pewien nie jestem - wiem ze w zbirostwie mnóstwo bi¿uterii siê nosi³o jako zabezpieczenie.

Jelce, jelca, jelcy - wszystko w formie TE - ONE-ONE¯ - jest to archaizm jêzykowy stosowany. Liczba jak i rodzaj niektórych rzeczowników ugruntowa³ siê umownie i to dopiero pod koniec XIX wieku.
Do dzi¶ nie wiem np. dla czego mamy TEN ³uk a nie TA ³uk.
Fionn
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 10:26 28.09.2009) *
Jelce, jelca, jelcy - wszystko w formie TE - ONE-ONE¯ - jest to archaizm jêzykowy stosowany. Liczba jak i rodzaj niektórych rzeczowników ugruntowa³ siê umownie i to dopiero pod koniec XIX wieku.

smile.gif
Ta opcja te¿ przysz³a mi do g³owy, szczególnie bior±c pod uwagê wystêpuj±c± formê "drzewce". Ale o ile owe "drzewce" brzmi± fajnie to jako¶ tak jelce mnie to strasznie wkurzaj±.

CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 10:26 28.09.2009) *
Co do kolczyka to ja pewien nie jestem - wiem ze w zbirostwie mnóstwo bi¿uterii siê nosi³o jako zabezpieczenie.


Co do bi¿uterii jak najbardziej tak smile.gif. Tylko jako¶ nie mogê sobie po prostu przypomnieæ ani jednego malowid³a, ryciny czy znaleziska kolczyków z interesuj±cego nas okresu, a w paru muzeach we Francji i Anglii by³em bo to w³a¶nie te czasy i ta okolica mnie do pó¼nego przekona³a.

A to co mi siê w ksi±¿ce strasznie spodoba³o to oddanie kwestii walki w opancerzeniu czyli np. takie smaczki jak rycerz który blokuje tylko ataki na miejsca newralgiczne wiedz±c, ¿e ca³a reszta zsunie siê po zbroi.
Indar
Zachêcony dyskusj± naby³em w drodze zakupu owe arcydzie³o literackie. Jestem ju¿ pod koniec i mogê powiedzieæ jedno - wci±gaj±ce. Czytaj±c "Panów..." czuje siê jakbym wertowa³ Frehê, szczególnie dzia³y "Ubiór i dodatki" oraz "Uzbrojenie", co odbieram bardzo pozytywnie.
Co do zagmatwania - faktycznie, pogubi³em siê z Huxley'em - ju¿ nie wiem czyim on jest w koñcu szpiegiem. Ale co tam, nie przeszkadza mi to.
Aha, zdrad¿cie mi tajemnicê kto jest na ok³adce ksi±¿ki - czy¿by sam autor?
K.
Cedric
Na ok³adce chyba Drzewiak, ksi±¿ka faktycznie wci±gaj±ca - taki Clancy w ¦redniowieczu:)
Madeleine
Dobrze siê czyta, a to jest du¿y plus. Minus- dobrze siê czyta od oko³o 50-tej strony, najpierw trzeba do niej dobrn±æ nie gubi±c siê w zawi³o¶ciach akcji. My¶le ze ksi±¿kê inaczej odbior± czytelnicy p³ci mêskiej (sporo smaczków RR-owych) a inaczej kobiety, bo niestety, jesli kto¶ nie siedzi na co dzieñ w tematyce Ospreyowej to mo¿e byæ trochê d³u¿yzna. ale jak dla mnie w sumie na plus (akcja).
Postacie- zgadzam siê z Ania ¯uk, ¿e kobiece postaci, poza matk± trochê p³askie (zalatuje Sienkiewiczem- jego postacie kobiece tez s± zawsze do¶æ p³askie, ma³o w nich powiedzia³abym ¿yciowo¶ci). Mêskie duzo lepsze.
Pogubi³am siê ca³kiem z Huxley-em i nie moge siê doczekaæ I tomu, mo¿e siê co¶ wyja¶ni. wydaje mi siê ¿e zbyt du¿o nazwisk postaci na jednej stronie robi straszne zagmatwanie.
Co do istotnych b³êdów rekonstrukcyjnych- z mojej dzia³ki- B³AGAM, DLACZEGO HENNIN??? Sk±d hennin w 1415 roku??? Tyle innych pieknych i duzych nakryæ g³owy- a tu hennin...i to dwa razy!
Generalnie- bardzo dobry debiut. Mam nadziejê ¿e niedoci±gniêcia (tzn rozwik³anie akcji w sposób taki, hmm, bardziej rozwlek³y ¿eby by³ czas po³apaæ siê z wszystkim) w II tomie!
Rafa³ Pr±dzyñski
http://ksiazkiroku.pl/index.php?content=glosowanie

Powy¿ej jak mniemam (bo nie wiem czy mi siê dobrze wklei³o smile.gif - jest link do g³osowania - ano bo wystawcie sobie tytu³ zosta³ przedstawiony do konkursu - znaczy nie tylko nam siê spodoba³ smile.gif - jaki konkurs i co i jak (ogólnie chodzi o ksi±¿kê roku zdaje siê) to poczytajcie pod zamieszczonym adresem no i je¶li komu wola to niech g³osuje:)
Herion
Czy ktokolwiek wie kiedy bêdzie nastêpna czê¶æ? Jaki¶ przeciek, plotka, cokolwiek ? bigsmile2.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
siem sk³ada do kupy drugi tom w tem w³a¶nie czasie - kiedy pójdzie na stragany - to jeszcze droga daleka i niezale¿ne czynniki.
Fionn
ale siê ju¿ sk³ada czy dopiero siê pisze??
Rafa³ Pr±dzyñski
Pisze
Calen
Pozostaje tylko przeczytaæ jeszcze raz , aby od¶wie¿yæ pamiêæ co i jak by³o w ksi±¿ce ze szczegó³ami i czekaæ cierpliwie na nastêpn± czê¶æ (co np: ja robiê) smile.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Poprzedni tom przygotowywa³ siê z 15 miesiêcy a w sumie pisa³ w ze 2. No bo materia³ów dostarczy³a historia i nasze osobiste przygody w ci±gu lat 12. Ten siê napisze w miesi±c. Pytanie co zrobi± wydawcy. "Polityka "naszej" firmy" bigsmile2.gif jest taka, ¿e w odró¿nieniu od ró¿nych laureatów i debiutantów "piszemy" aby sprzedaæ i nie sprzedajemy siê ¿eby wydaæ. Podobno to nie bywa³e w Polszcze podej¶cie do sprawy.
Herion
A czy wiadomo ile tomów bêdzie??? (jak dla mnie mo¿e ich byæ duuu¿o, bo naprawdê dobrze siê to czyta:))
neville
CYTAT(Herion @ 10:42 27.01.2010) *
A czy wiadomo ile tomów bêdzie??? (jak dla mnie mo¿e ich byæ duuu¿o, bo naprawdê dobrze siê to czyta:))


Wiadomo. Tomy bêd± dwa. Nie trzy, nie piêæ, a liczba ich to w³a¶nie dwa bêdzie smile.gif . Bardzo to mi³e i motywuj±ce, ¿e kto¶ czeka na ci±g dalszy. Choæ ta powie¶æ zosta³a zaplanowana na dwa tomy, to nie zamierzam na tym poprzestaæ przedsiêwziêcia pisarskiego. O ile wiêc dalej bêd± ludzie sk³onni wydawaæ moje ksi±¿ki, co zale¿y od tego, ¿e bêd± tacy którzy bêd± je kupowaæ, to bêdê dalej pisa³ o interesuj±cych nas tutaj czasach...
Fionn
ehhh liczy³em na trylogie icon_wink.gif
mam nawet w sam raz na dwie nastêpne czê¶ci miejsce na pó³ce. ... mo¿e siê jednak Kamilu skusisz icon_wink.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Nie powiedziane ¿e dwie nastêpne pozycje nie opowiedz± innych przygód tych samych Panów. bigsmile2.gif
Madeleine
Gdyby by³o powiedziane, to wiedzieliby¶my ¿e ¿yc bêd±, i autor nie zamierza bohaterów u¶mierciæ (niech go rêka boska broni smile.gif
mairead

Soczysty opis bitwy - gratulujê. Pomys³ na fabu³ê sympatyczny,pozostaje jeszcze styl pisania, trochê niewyrobiony. Jak mówi jednak nasza choreografka- jeszcze 300 km i bêdzie dobrze.
Rafa³ Pr±dzyñski
A tak konkretnie móg³ bym poprosiæ o tym stylu?

Jestem po recenzji pierwszego tekstu II tomu smile.gif.
mairead
Z subiektywnego punktu widzenia przeciêtnego na³ogowego czytacza (¿adnego tam... znaj±cego siê) trochê sztywno skonstruowany jest opis tego co siê dzieje w danej sytuacji. Np. wchodzi pan do pomieszczenia, ma na sobie jedwabn± houppelande i zaczyna konwersacjê z drugim panem, ubranym w aksamitn± houppelande /sorry, ze nie cytujê, ale ksi±¿ka zosta³a rozpowszechniona i nie mam pod rêk±/.

Dla porównania - w jakim¶ m±drzejszym opracowaniu chwalili pod niebiosa Homera, ¿e zamiast zamieszczaæ opis wojownika uzbrojonego skonstruowa³ opis jak siê wojownik zbroi. Zamiast statycznego opisu jest dynamiczny. Aby ka¿dy szczegó³ mia³ do odegrania jak±¶ rolê, a nie by³ wskazówk± dla ewentualnego filmowego kostiumologa, scenografa, o¶wietleniowca ;)

Druga rzecz, która mnie trochê uderzy³a to zbytnie wg³êbianie siê w szczegó³y, co dana postaæ robi w tym konkretnym miejscu akcji. Odnoszê wra¿enie, jakby autor chcia³ opowiedzieæ ca³y ¿yciorys danej osoby, jej motywy wewnêtrzne, zewnêtrzne okoliczno¶ci... Trochê siê robi od tego gêsto w powie¶ci przygodowej. Np. bardziej tajemnicz± i ciekaw± wyda³a mi siê Julia, nie Maria. O Julii nie wiadomo prawie nic - poza tym, ze jest m³odsza i w¶ciekle zakochana. Pani matka równie¿ do tych ciekawych nale¿y, bo parê zdañ zaledwie wypowiada, ale celniej siê nie da.


Piêknie za to zagra³y szczegó³y przy opisie bitwy - g³odni Anglicy ¿egnaj±cy siê z ziemi± matk±, rozpoznawanie siê rycerzy, wyrzynanie jeñców. To wszystko wydawa³o siê bliskie, jakby pan de Neville ogl±da³ to co roku przez szpary he³mu smile.gif



Ogólnie to styl oddzia³uje na to, jak g³adko siê ksi±¿kê czyta. Cz³owiek prawdziwy czy papierowy; mówi czy wyg³asza swoj± kwestiê. No i czy przygody jego prawdziwe czy tylko wymy¶lone.


chrisser
Przeczyta³em z przyjemno¶ci±. Niewiele jest powie¶ci tego typu napisanych z takim znastwem uzbrojenia. Oby jednak szczegó³y nie przys³oni³y akcji. Oby te¿ by³o wiêcej osób takich jak Huxley. Zw³aszcza kobiece postaci nie maj± g³êbi. Nie ma mrocznych postaci kobiet, które steruj± swymi mê¿ami z alkowy.
Rafa³ Pr±dzyñski
Z kó³ zbli¿onych do ... dowiedzia³em siê ¿e ostatnie korekty nastêpnej ksi±¿ki poczyniono - módlcie siê Ci którzy macie nadzieje a bêdzie dane od Pan i¿e wydadz± ich w rêce wasze.

A z naszej strony pytanie do¶æ powa¿ne - poniewa¿ jeste¶my bardzo nie zadowoleni ze sposobu spedycji i promocji "Panów", oraz mamy powa¿ne w±tpliwo¶ci co do terminów i têpa sprzeda¿y egzemplarzy prosimy o nastêpuj±ce informacje.

Czy kto¶ jest pewien wiadomo¶ci ¿e jaki¶ egzemplarz ksi±¿ki zosta³ legalnie zakupiony pomiêdzy 1 stycznia 2010, a data dzisiejsz± - prosimy o informacje.

A tak¿e o informacje o bêd±cych "w drugim obiegu" egzemplarzach z autografem autora- gdy¿ zachodzi podejrzenie ¿e cze¶æ z nich sobie przyw³aszczono.

Co za wspania³e czasy - ludzie kradn± literaturê piêkn± bigsmile2.gif
mairead
Panów z Pitchwork? Tak, mój egzemplarz w marcu w Empiku, sprowadzony na zamówienie. Bez autografu.

Nowej - nie.
Rafa³ Pr±dzyñski
Allleeellluujjjjaaaaa!!!!!

Chwalcie Pana.

Ktokolwiek zaciekawi³ siê losami "Panów" - niech sobie prêdziuchno poczyta swój egzemplarz jeszcze raz
- a krewnych , przyjació³ i znajomych onego, a tako¿ somsiadów, pasterzy, dojarki, cie¶lów i tych co zbieraj± w winnicy, i tych co sok z gronnych jagód cisn± i tych co dogl±daj± gaju oliwnego i lampy zapalaj±, a tako¿ myj± klatkê schodow±...

PRZYMUSI - aby za¿±dali sprowadzenia dla siebie "Panów z Pitchfork"

Niechaj jednak od³o¿± talenty i srebrniki w ilo¶ci stosownej.

Albowiem dnia 22 miesi±ca onego objawi siê pozycja pod tytu³em "BARON I £OTR" (ok³adka widoczna w internetowych zapowiedziach ksiêgarskich).
W owym wiekopomnym dziele wyja¶ni siê komu s³u¿y³ Haxley oraz jakie nieoczekiwany zwrot spraw nie bez nieutulonego ¿alu wyniesie mnie (ku wielkiemu memu zdziwieniu i wbrew moim u autora protestom) na wy¿yny finansowe bigsmile2.gif Zupe³nie inaczej ni¿ w realnym ¿yciu.

Jako bonus na tylnej ok³adce zdjêcie autora, ze ¶wie¿o i legalnie po¶lubion± ¶liczna ma³¿onk± - zupe³nie inaczej ni¿ w ksi±¿ce bigsmile2.gif

Ja ju¿ czyta³em jak wiecie i wiecie ¿e warto bigsmile2.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Podobnie jak przy pierwszej czê¶ci przygód znajomych nam Panów tak i teraz czekamy na recenzjê. Ja w prawdzie juz¿to czyta³em, ale teraz czytam wersjê wydawnicz±. Znalaz³em dwa ma³e baboliki.
yasashisaa
przyjrza³am siê bli¿ej nagrodzie, któr± w¶ród innych mój mi³y zdoby³ na turnieju smile.gif
i oto mam pytanie:
Zacz±æ czê¶æ II Baron i ³otr, czy zamówiæ i przeczytaæ wpierw czê¶æ I?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.