CYTAT(Chaos666 @ 14:17 24.04.2009)
Wolê nawalaæ do ludzi ni¿ do zwierz±t. A nie powiedzia³em zreszt± w co Ci ludzi byli ubrani.
Brrr, napisz, proszê, ¿e strzela³e¶ pacynkami na bitwie do rycerzy w zbrojach to odetchnê z ulg±... Mi zdarzy³o siê o ma³y w³os kota upolowaæ (w³asnego!), za tarcz± siê schowa³, ale siê przerazi³em! Odt±d bardzo starannie patrzê, gdzie strzelam...
Z czasopism my¶liwskich, gdzie wspominaj± o polowaniach z ³ukiem, pisz± o odleg³o¶ciach 20 - 30m, dalej trudno trafiæ, nie ka¿dy jest Robin Hoodem.
dobrze ¿e stworzy³em ten temat, bo normalnie moje zdrowie psychiczne wróci³o do normy. Znaczy siê na takich dystansach strzelamy. Czyli wszystko w normie.
odleg³o¶ci my¶liwskie zalecane dla ³uków bloczkowych (w krajach gdzie mo¿na strzelac do zwierz±t) to max 50 m ,a preferowane to 30-40 m ³uki tradcyjne trac± tu jakie¶ 10 m -15m wiem ¿e brzmi to licho ale takie s± realia gdy chce siê polowac skutecznie z ³uku!
samo podej¶cie zwierza na 25m ju¿ jest sztuk±, a trafiæ tak coby siê nie mêczy³, tylko pad³? rzeczywi¶cie, JUR, masz racje, troszki licho wypadaj± tradycyjne.
w ka¿dym razie nie strzeli³bym gdybym nie mia³ 100% pewno¶ci ¿e nie padnie na miejscu. i pozwolenia na odstrza³, oczywi¶cie:D
Mój brat mieszka w Stanach czêsto z nim rozmawiam o amerykañskich polowaniach z ³ukiem, twierdzi ¿e zna specjalistów którzy potrafi± ubiæ jelenia ze 100metrów ³ukiem bloczkowym,
Kwestia grotów wystarczaj±co silnego ³uku i precyzji, na dystansie 100metrów spadek prêdko¶ci strza³y to ok 10% bloczki zamykaj± siê przy 300fps wiêc oberwanie grotem my¶liwskim robi±cym dziurê 3cm przy prêdko¶ci nawet 60m/s koñczy siê ¶mierci±,
Na yt widzialem filmik jak kole¶ odcina indykowi g³owê wraz z szyj± z bloczka:)
Podej¶cie zwierza wcale nie jest tak± trudn± spraw±, potrzebne nam s± s³oneczny poranek, ra¿±ce s³oñce za naszymi plecami i zwierz przed nami,
Osobi¶cie strzela³em do saren z aparatu podchodz±c do nich w ten sposób na 15-20metrów.
By³y zdezorientowane poniewa¿ mnie s³ysza³y ale nie by³y w stanie zobaczyæ.
co do samych dystansów ka¿dy ma w³asne upodobania
Witam, w tzw. miêdzyczasie znalaz³em parê artyku³ów o polowaniach, to padniêcie na miejscu to raczej mit, chyba ¿e siê g³owê odetnie ;) jak temu indykowi... Nawet z rozbitym (kul±) sercem taki jeleñ mo¿e ze sto metrów goniæ. Przy trafieniu strza³± ¶mieræ nastêpuje przez wewnêtrzny (zwykle) krwotok i nie natychmiast. Za to ponoæ by³y jakie¶ wyniki badañ zwierz±t zabijanych z ³uku i broni palnej i doszli do wniosku, ¿e zwierzêta gin±ce od strza³y z ³uku cierpia³y mniej (analiza ilo¶ci substancji wydzielanych z powodu stresu/bólu).
Tak, te¿ to s³ysza³em. Poza tym postrza³ z ³uku podobnie jak rana ciêta od szabli je¶li nie zabije szybko, to - nawet mimo dokuczliwo¶ci grotu tkwi±cego w ranie - ponoæ ³atwiej siê goi, a od breneki - nie.
A propos, strzelaj±c z breneki (z broni niegwintowanej, g³adkolufowej) do jelenia graniczny dystans skutecznego strza³u nie przekracza 40-50 m, wiêc a¿ tak du¿ej ró¿nicy w stosunku do ³uku nie ma.
Witam.
Strzela siê z 20 d0 30 metrów na komorê (serce, osierdzie) - ostry grot wnika nie powoduj±c bólu - padniêcie na miejscu nie jest mitem - zwierze skubie trawê kilka sekund nic nie czuj±c i pada w momencie udaru - dla tego nie ma stresu, adrenaliny i szukania tropów po ucieczce. Jak podchodzisz bez wiatru i ha³asu to mo¿esz waln±æ 3 sarny ze stada, zanim cokolwiek zareaguj±. Ale mo¿esz i Grizlii. Z 30 metrów strzela siê ³ukiem my¶liwskim - naci±g ¶rednio oko³o 50 funtów (tradycyjne mnie interesuj± nie bloczkowe - choæ bloczkowych u¿ywa 2 miliony, a tradycyjnych 200 tysiêcy). Si³a ³uku my¶liwskiego jest taka sama od neolitu i w³a¶ciwo¶ci penetracyjne pocisku zwiêkszy³y siê znacznie poprzez stosowanie grotów dyjabelsko ostrych i twardych (goli³em siê takim). Z 30 metrów po roztrenowaniu trafiasz bez celownika w Dolarówkê.
Strzelanie do jeleni ze 100 metrów to objaw braku etyki, partactwa i g³upoty.
Dystans maksymnalny dla takiego ³uku jest w tej koncepcji spraw± poboczn±.
Taki ³uk by³by wielce nie skuteczny na wojnie (pogadajcie z Indianami) , dla tego w ³uku bojowym (dajmy na to tego samego wodza) mamy do czynienia z inn± technika strza³y i innymi parametrami oraz maksymalnymi osi±gami.
a jeszcze inn± spraw± s± ³uku bojowe do strzelania ca³ym oddzia³em.
Jestem g³êboko wierz±cym katolikiem - wierzê ¿e mam obowi±zek zabiæ cz³owieka bez mrugniêcia okiem w pewnych sytuacjach - niezale¿nie od komentarzy g³upców na ten temat i litery prawa. Jak trzeba to z ³uku - darujmy sobie etykietowanie po nie rozpoznanych klasyfikacjach.
Witam!
CYTAT(arcimir @ 22:11 08.05.2009)
Brrr, napisz, proszê, ¿e strzela³e¶ pacynkami na bitwie do rycerzy w zbrojach to odetchnê z ulg±...
Niestety arcimirze, zmartwiê Ciê. Strzela³em nie z pacynek, ale do puszek w uzbrojeniu oko³ogrunwaldzkim. Choæ wydaje siê to szaleñstwem to przy zachowaniu pewnych ¶rodków ostro¿no¶ci minimalizuje siê ryzyko.
Co do strzelania do zwierz±t to podzielam pogl±d poprzednika. Odpowiednie przygotowanie ³ucznicze strzelaj±cego i jego sprzêtu pod wzglêdem my¶liwskim zapewnia stosunkowo humanitarne polowanie. Trafiaj±c w serce takiej sarny z ³uku, nie do¶æ ¿e nie jest ona zestresowane samym hukiem wystrza³u, to strza³a która wbija siê w miêsieñ sercowy zatrzymuje jego pracê. Kr±¿enie ustaje. Jako pierwszy zawsze umiera mózg, jako ten który potrzebuje najwiêcej tlenu. W ci±gu 5 minut nieodwracalnie umieraj± wszystkie uk³ady. Prawdopodobnie po 3 min od trafienia taka sarna traci przytomno¶æ. Dla porównania, strza³ z pocisku zazwyczaj przebije serce. Zatem serce dalej pracuje zalewaj±c dziurê po trafieniu. Nastêpuje krwotok wewnêtrzny, i zwierze najzwyczajniej siê wykrwawia na ¶mieræ. Je¿eli my¶liwy nie u¿yje no¿a, to kwadrans konwulsji jest luksusem. Zazwyczaj jest to znacznie d³u¿ej.
Dlatego te¿:
CYTAT
Strzelanie do jeleni ze 100 metrów to objaw braku etyki, partactwa i g³upoty.
Pozdrawiam
Chaos
a ja uwa¿am ¿e to brak wyobra¼ni. Jakie¶, nawet ubogie BHP powinno obowi±zywaæ. Ale dziwiê siê o tyle bardziej, ¿e nie przeszkadza³o to celom. Sorry.
je¶li o zwierzami chodzi, to rzeczywi¶cie ³uk, podobnie zreszt± jak kusza strzelaj± cicho. Jest to ewidentnie uk³on w stronê zwierzyny, ¿e siê nie stresuje. Co nie zmienia faktu ¿ê raczej nie porwa³bym siê na strzelanie do zwierza, nawet z 25m. wiatr zawieje, chybiê, i siê bestyjka bêdzie mêczyæ przez nastêpne 500m. po co?
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 11:25 27.10.2009)
Si³a ³uku my¶liwskiego jest taka sama od neolitu i w³a¶ciwo¶ci penetracyjne pocisku zwiêkszy³y siê znacznie poprzez stosowanie grotów dyjabelsko ostrych i twardych (goli³em siê takim).
Podaj typ tego grota , jestem ciekaw jak z tym goleniem .
Pytam , bo osobi¶cie tak ostrego grota nie spotka³em .
Zreszt± nie zgodzê siê z tym , ¿e penetracja w miêsie takich ostrych grotów stalowych musi byæ lepsza ni¿ tych z neolitu.
Dowiód³ tego Saxton Pope podczas dociekañ dlaczego obsydianowy grot wnika³ g³êbiej ni¿ ten o ostrzu zrobionym z cienkiej stalowej ta¶my .
Pozdrawiam.
To by³a jedna z nied¼wiedziówek "Gamgeter" 15 lat temu - trzy brzytwy na podpórkach usztywniaj±cych - kroi³em sobie równie¿ paznokcie na palcach.
Taki grot przenika miê¶nie identycznie jak obsydianowy - za to ¿ebro przecina znakomicie lepiej. Nie wiem nic o przebijaniu ko¶ci w momencie trafienia czubkiem grotu w sam ¶rodek ¿ebra.
Rafal ma racje co do krawedzi grotow mysliwskich, ostre jak brzytwa to nie przesada, przynajmniej takie powinny byc a widzialem jak gosc takowe przygotowywal i starannie przechowywal, ostrzac jeszcze przed wyjsciem w teren.
Skutek: po kilku h lazenia po buszu i walki glownie z zaroslami, duchota i latajacym robactwem bylo mi w koncu dane zobaczyc prawdziwe polowanie z dobrym skutkiem: dzika swinia oberwala przez obydwa pluca, w czasie ucieczki strzala wystawala 2/3 dlugosci z drugiej strony. Znalezlismy ja jakies 50m dalej. Luk, BL 58@30” cienkie karbonowe strzalki, grot Magnus.
Kwestia sporna moga byc te odleglosci: srednia “tradycyjna” to … 17.5 jarda, 20-30m to juz raczej jednak bloczek.
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 10:25 27.10.2009)
Z 30 metrów po roztrenowaniu trafiasz bez celownika w Dolarówkê.
Tak trochê poza tematem: kurczê, ja dopiero trafiam z 15 metrów w tarczê metr na metr
No ale ³uk mam od tygodnia. Tym niemniej takie rzeczy to dla mnie na razie opowie¶ci o ¿elaznym wilku ;) Ile czasu æwiczeñ potrzeba, zanim osi±gnie siê taki poziom?
Ja strzela³em ju¿ dobre 10 lat z ca³kiem dobrymi wynikami (aczkolwiek bez zadêcia specjalnego) i te¿ w taki skutek nie wierzy³em - potem mia³em trzy czy cztery miesi±ce trening po 2 godziny trzy razy w tygodniu.
Jak ju¿ kilkakrotnie wbi³em strza³ê w strza³ê (co jest niemo¿liwe wedle autorów programu "Pogromcy mitów) to zrobi³em eksperyment z monet± 8 na 12 w celu - potem robili¶my to na 40 metrów z talarkiem ¶rednicy 40 cm.
¯adnego cudu w tym nie ma - sylwetka jak ju¿ dobrze ustawiona przez lata to reszta jest kwesti± wprawy i aktualnej formy.
Co do odleg³o¶ci dla tradycyjnych ³uków- 30 metrów uznaje za maksymalny dystans - wiem bowiem ¿e ³uk o naci±gu 23 kilo o wbija strza³ê o grocie (no w³a¶nie:)) obsydianowym w osierdzie przecinaj±c jedno ¿ebro dzikiej ¶wini - a wiêc ju¿ do samego serca nie dochodzi - ergo grot stalowy ma byæ i na dalszy dystans nie ma co zwierz±t mêczyæ (choæ trafiaæ mo¿na precyzyjnie).
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:56 29.10.2009)
.......... na dalszy dystans nie ma co zwierz±t mêczyæ (choæ trafiaæ mo¿na precyzyjnie).
By³ czas kiedy my¶la³em , ¿e strza³ z ³uku jest bardziej "humanitarny "ni¿ z broni palnej ( w cudzys³owie poniewa¿ w ¿adnym przypadku zabijanie dla zabawy nie jest humanitarne , jest po prostu czystym barbarzyñstwem) , jednak obecnie uwa¿am , ¿e zwierzê szybciej padnie po precyzyjnym trafieniu odpowiednim pociskiem wystrzelonym z broni palnej .
Pozdrawiam.
Przychylam siê do Bodkina, dok³adnie tak te¿ my¶la³em. Ale, odk±d zajêto siê u mnie w domu Le¶nictwem, stwierdzam, ¿e dobry celny strza³ z palnej jest trochê bardziej humanitarny. Je¶li chodzi np. o regulowanie ilo¶ci zwierza w lesie. Poza tym, nie sztuka strzeliæ i zabiæ, ale strzeliæ, zabiæ i skóry nie zepsuæ
Panowie, przeciez nikt to nie bojkotuje broni palnej, byloby to porywanie sie z motyka na ksiezyc. Z czym sie nie zgadzam, to twierdzenie, ze polowanie z lukiem jest niehumanitarne.
Kiedy mowimy o dwoch doswiadczonych mysliwych, dysponujacych jeden bronia neurobalistyczna a drugi palna, skutek bedzie ten sam.
CYTAT(Daniel Bochra @ 20:59 30.10.2009)
Kiedy mowimy o dwoch doswiadczonych mysliwych, dysponujacych jeden bronia neurobalistyczna a drugi palna, skutek bedzie ten sam.
Skutek tak , ale czas w którym ów skutek siê uwidoczni bêdzie inny.
Pozdrawiam.
Ja g³ównie strzelam wekendowo w lesie na wsi na polanach i kilka razy zdarzy³o siê ¿e mia³em strza³ê na ciêciwie i wychodzi³o na mnie stado saren na odleg³o¶æ 20 -30 metrów. Nigdy nie mia³em pokusy ¿eby strzeliæ , jak dla mnie to bez sensu. No ale co kraj to obyczaj w Stanach maj± ku temu historyczne tradycje , ¿e przypomnê co zrobili osadnicy z bizonami. I nie wierze ¿e ko³a my¶liwskie s± taki znowu po¿yteczne i reguluj± liczebno¶æ saren i ptactwa. Przecie¿ sarny i jelenie to nie króliki nie rozplêgn± sie tak ¿eby ca³y las ze¿reæ
.
Odpowiednio "umieszczona" strzala powoduje bardzo szybki zgon, nawet w przypadku bardzo duzych zwierzat.
Prosze popatrzec na to video:
http://www.youtube.com/watch?v=v9WxkfAUSEQ...feature=relatedStrzal z broni palej w kregoslup czy tez leb stojacego zwierzecia powoduje niemal natychmiastowy upadek, ale czy oby na pewno zgon nastepuje tak szybko?
Zas co do "klasychnego" polowania, tutaj mamy przyklad:
http://www.youtube.com/watch?v=-ofOHI9CuFsI prosze mnie teraz przekonac, ze wszyscy ci kolesie trafiaja w komore!
CYTAT(Daniel Bochra @ 19:35 01.11.2009)
I prosze mnie teraz przekonac, ze wszyscy ci kolesie trafiaja w komore!
W poprzednim po¶cie pisa³e¶ o porównywaniu do¶wiadczonych my¶liwych.
Z tego co piszesz wnioskujê , ¿e prawdopodobnie nawet nie widzia³e¶ w dzia³aniu( np . strzelnica i 100 m ) jakiego¶ byle sztucera z lunet±.
Wybierz siê na jak±¶ strzelnicê i popatrz .
Pozdrawiam.
CYTAT(robin_ @ 12:17 31.10.2009)
(...) I nie wierze ¿e ko³a my¶liwskie s± taki znowu po¿yteczne i reguluj± liczebno¶æ saren i ptactwa. Przecie¿ sarny i jelenie to nie króliki nie rozplêgn± sie tak ¿eby ca³y las ze¿reæ
.
No, no - nie doceniasz ro¶lino¿erców.
Przypomnê Ci jak to wygl±da³o w Puszczy Bia³owieskiej. Otó¿ w okresie zaborów by³y to ulubione tereny ³owieckie cara, który wobec tego nakaza³ wybicie licznych wilczych watah, które znacznie ogranicza³y liczebno¶æ saren i jeleni a czê¶ciowo tak¿e dzików, na które lubi³ polowaæ cesarz Wszechrusi. Efekt by³ taki, ¿e przez prawie stulecie nie wyros³o prawie ani jedno nowe drzewo, poniewa¿ podrost by³ ca³kowicie niszczony przez tych ¿o³êdzio- i li¶cio¿erców. Po zorientowaniu siê w sytuacji trzeba by³o na gwa³t reintrodukowaæ wilki do Puszczy i dzisiaj mamy ju¿ odbudowane pog³owie wilków i sytuacja jest opanowana, ale w drzewostanie wystêpuje przerwa - brak drzew w pewnych klasach wieku, co sprawia ¿e jednak tak jeszcze przez najbli¿sze stulecie nie bêdzie to naprawdê las odpowiadaj±cy naturalnemu, co wiêcej - kiedy przyjdzie czas umierania tych drzew, których nie ma, przez d³u¿szy czas bêdzie bardzo ma³o padaj±cych pni i butwiej±cego drewna, zagro¿one bêd± liczne spo¶ród 2000 gatunków chrz±szczy a nawet mo¿e doj¶æ do przesuszenia dna lasu i zagro¿enia nie tylko unikatowego charakteru puszczy ale wrêcz jej istnienia, gdy¿ gospodarka naturalna zabrania sztucznego gaszenia po¿arów i zmiana stosunków wodnych i osuszenie podszycia mo¿e zagroziæ w okresie letnim ca³kowitym spaleniem Puszczy.
Je¿eli w innych obszarach le¶nych, mniejszych i nie objêtych ochron±, wilki nie mog± siê utrzymaæ albo wcale nie chcemy ich tam mieæ ze wzglêdu na nieuniknione przypadki atakowania zwierz±t domowych i zagubionych w lesie ludzi, musimy w zamian za to bardzo intensywnie obni¿aæ pog³owie ro¶lino¿erców aby nie dopu¶ciæ do podobnego efektu.
Nie bardzo znam siê na historii Puszczy Bia³owieskiej, za to wiem doskonale jak to wygl±da w Bieszczadach. I Viator ma racjê. Przychylam siê równie¿ do Bodkina w kwestii strzelnicy.
Chocia¿ temat dyskusji ma³o ma wspólnego w pierwotnym tematem dodam swoje trzy grosze.
Nie wa¿na jest broñ z jakiej siê strzela lecz umiejêtno¶ci my¶liwego. Znam my¶liwych, którzy maj±c sztucery wysokiej klasy z lunetami nie potrafi± trafiæ do tarczy ¶r 50 cm z odleg³o¶ci 100 m, a co dopiero mówiæ o zwierzynie w ruchu.
Mimo wszystko z realnego punktu patrz±c sztucer ma wiêksze prawdopodobieñstwo zabicia - wielko¶æ obra¿eñ, zasiêg i energia kuli.
CYTAT(braciszek Boullii @ 14:53 02.11.2009)
Znam my¶liwych, którzy maj±c sztucery wysokiej klasy z lunetami nie potrafi± trafiæ do tarczy ¶r 50 cm z odleg³o¶ci 100 m, a co dopiero mówiæ o zwierzynie w ruchu.
Nie powinni przej¶æ egzaminu ³owieckiego .
Tam jednak trzeba cokolwiek umieæ w tym temacie .
Generalnie jak siê co¶ widzi nie ma mo¿liwo¶ci aby sprzêtem wyposa¿onym w lunetê , zestrojonym , u¿ywaj±c najtañszej amunicji siaæ wiêcej ni¿ 10 cm . na 100 m.
By³em , widzia³em i wiem co piszê .
Zosta³a tu poruszona kwestia skuteczno¶ci / humanitaryzmu i st±d to moje pisanie .
Tak gwoli wyja¶nienia , to nie lubiê broni palnej , za to lubiê ³uki , ale bardzo tez ceniê sobie obiektywizm .
Oczywi¶cie mogê siê myliæ jak ka¿dy zreszt± .
Co do wilków i ich zastêpowania przez my¶liwych - przerabiano to i wychodzi tak , ¿e jednak wilka nie da siê zast±piæ - patrz introdukcja wilka czerwonego do yellowstone.
Oko³o 100 lat regulacji populacji jeleni przez my¶liwych da³o op³akane dla drzewostanu rezultaty , dopiero wprowadzenie z powrotem wilka przywraca stan naturalny .
pozdrawiam.
Gdybym nie widzia³ nie pisa³bym. Go¶ciu przez dwadzie¶cia lat zastrzeli³ jedn± sarnê, raczej przypadkowo. Nie bierzesz pod uwagê le¶niczych, oni broñ maja na innych zasadach, przynajmniej dawniej, nie wiem jakie s± przepisy na dzieñ dzisiejszy.
O. To ja siê mo¿e w³±czê do rozmowy. :] Ju¿ od roku mam w³asny, pierwszy, bardzo du¿y ³uk, wykonany z... w³ókna wêglowego? W ka¿dym razie, nie mam gdzie strzelaæ, szczerze mówi±c... A wszystko przez to, ¿e mieszkam na osiedlu, na którym nie sposób znale¼æ odpowiedniego miejsca do strzelania, nie martwi±c siê, ¿e strza³a nie utkwi nikomu w oku, czy sercu. :>
Na pocz±tku strzela³am z bratem, pod blokiem, jednak wszystko co dobre, kiedy¶ siê koñczy, bo jak zakupi³am nowe, l¿ejsze strza³y, to polecia³y za daleko i istnia³o ryzyko, ¿e mog± w kogo¶ trafiæ, a wtedy nie by³oby ciekawie...
Jaki naci±g ma mój ³uk? Szczerze mówi±c, nie wiem. Jak na mój wiek, muszê przyznaæ, ¿e czasem trudno naci±ga mi siê ciêciwê. To nie jest ³uk refleksyjny, a mimo to nosi strza³y na du¿e odleg³o¶ci. I przez to nie mogê strzelaæ. :/ No i pojawi³ siê jeszcze jeden problem... Usi³owa³am kiedy¶ strzelaæ do celu, ale jak ³uk trzyma³am prosto, to strza³a wypuszczona, ¶lizga³a siê po trawie. Trzeba strzelaæ pod pewnym kontem, prawda?
N.
Nie ma mocnych, musisz znale¼æ jakie¶ miejsce z "naturalnym strza³ochwytem", choæby w postaci ¶lepej ¶ciany. Co prawda spud³owane strza³y bêd± Ci siê na niej ³amaæ, ale przynajmniej nie wybijesz komu¶ oka... albo serca (je¿eli strzelasz z grotami stalowymi). Poczytaj te¿ trochê o pomys³ach na inne nietypowe strza³ochwyty - mo¿e jaka¶ z³o¿ona na pó³ i powieszona na sznurze brezentowa p³achta, na tyle ciê¿ka ¿eby wiatr jej nie podrywa³, a na tyle lu¼no zwisaj±ca, ¿eby jej nie przestrzeliæ? Szukanie strza³ w trawie (nawet sportowych z kolorowymi osadami i lotkami) to mordêga a jak trawa podro¶niêta to wrêcz loteria... do¶wiadczy³em tego nieraz na w³asnej dzia³ce. Do szukania trzeba mieæ grabie...
Dziêkujê za rady. My¶la³am te¿ o jakiej¶ tarczy s³omianej, któr± ewentualnie mog³abym ustawiæ gdzie¶ na dzia³ce, ale nie wiem czy to wypali... Kawa³ zwi±zanej s³omy, a drogie to...!
Strza³ochwyt i s³omianka to dwie ró¿ne rzeczy.
Jak naprawi± mi serwer to wklejê zdjêciê jak to wygl±da u mnie.
Ja mam strzelnicê ustawion± w w±wozie- dwie s³omianki obok siebie na rusztowaniu drewnianym. Za nimi jest skarpa w±wozu- piaszczysto- gliniana. Trawa jest zawsze krótka, bo jest to na terenie pastwiska- konie strzyg± trawê na króciuteñko.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.