Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Nowa Chazaria - konna wyprawa po pustyni
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Stron: 1, 2
Saren
Witam
Spotykamy siê pó¼nym popo³udniem. Ja te¿ pracuje i niestety tak wychodzi.
Termin ustali³am pod sugestie Wszeb±da i ¦w. Rêkawki.

Oczywi¶cie- je¿eli tutaj, dojdziemy wszyscy, wspólnie do innego konsensusu- mo¿e byæ inny termin. Jednak¿e ja muszê wiedzieæ wcze¶nie kto jedzie. Gdyby¶my robili pieszo-konn±- by³oby to bez znaczenia. Ot... kto¶ najwy¿ej szed³by pieszo. Jednak¿e konie s± ró¿ne, a ja nie znam Waszych mo¿liwo¶ci- mam trzy, które s± spokojne i dadz± radê z ka¿dym. Ju¿ np. na swoj± Komane nie posadzê kogo¶ obcego. Ostatnia obca osoba, która na niej jecha³a zrezygnowa³a po 300 metrach.
Saren
Post pod postem, ale...
Potwierdzi³ Wszeb±d z M³odym- czyli dwa konie mam zajête. Jeden wolny- kto mi pierwszy potwierdzi na PW- tego biorê. Nastêpny bêdzie spieszony.

Pozdrawiam
Saren
Na kolanie i na szybko.
1. Mam nadzieje, ¿e ch³opcy popisz± siê zdjêciami.
2. Wyprawa ujawni³a kilka problemów;
a/ co braæ, a czego nie braæ.
b/ jak troczyæ koce do spania. Ja w drodze powrotnej wrzuci³am wszystko pod D i pod siod³o i wreszcie mia³o to rêce i nogi
c/ nie braæ rzeczy niepotrzebnych, a potrzebê ustalaæ w kontekscie celu wyprawy. Np. du¿e no¿e w stylu ''sax'' przydaj± siê zawsze, ale ³uk jest zbêdnym bibelotem w przypadku ''pokojowej'' wyprawy.
d/ porcjowanie jedzenia, a nie branie ''na pa³ê'' ile wlezie bo siê przyda.
e/ dobre buk³aki- jestem przeciwko piciu mineralki z plastiku. Pili¶my na szczê¶cie wodê z rzeki- tu uk³on dla Wszeb±da za sok malinowy.
f/ w³adza w czambuliku. Niestety, ale musi byæ jedna i to moja. Kto nie wype³nia rozkazów, wraca na pieszo. Np. w kontek¶cie kulbaczenia i tempa kulbaczenia.

Teraz pozostaje poczekaæ na relacje Wszeb±da i Jarugi- szczególnie foto i rozczuliæ siê nad inwentarzem u¿ytym.
Wszeb±d
No i...
'1. Mam nadzieje, ¿e ch³opcy popisz± siê zdjêciami."
Ch³opiec Ernest z komórki ;-P
http://picasaweb.google.pl/wszebad40/Konna...skiejPustyni02#
"a/ co braæ, a czego nie braæ."
- my¶lê, ¿e weryfikacja jeszcze bêdzie trwa³a tongue.gif

"b/ jak troczyæ koce do spania. Ja w drodze powrotnej wrzuci³am wszystko pod D i pod siod³o i wreszcie mia³o to rêce i nogi"
- U mnie troczenie z ty³u siod³a odpowiada³o, przy wsiadaniu przeszkadza³ raczej kaftan i torba przez ramie...(zreszt± potrzebujê wiêkszej liczby we³niaków ni¿ Ty Khatun icon_wink.gif )

"c/ nie braæ rzeczy niepotrzebnych, a potrzebê ustalaæ w kontek¶cie celu wyprawy. Np. du¿e no¿e w stylu ''sax'' przydaj± siê zawsze, ale ³uk jest zbêdnym bibelotem w przypadku ''pokojowej'' wyprawy."
-pewnie dopiero w wyniku paru wycieczek ustali siê co¶ jako tako...niepotrzebne w niektórych przypadkach (liny) okaza³y siê potrzebne chocia¿ wziête by³y w nadmiarze
- sax jest dobry dla wajkinga koczo...w..niki musz± znale¼æ bli¿sze sobie analogie.
- pytanie co w tamtych czasach znaczy³o pokojowe....w ka¿dej chwili mog³a groziæ napa¶æ, co¶ po drodze podesz³o pod grot strza³y ...itp. wiec trzeba siê pomêczyæ w ramach eksperymentu.

"d/ porcjowanie jedzenia, a nie branie ''na pa³ê'' ile wlezie bo siê przyda."
-mhmmm...'na pa³ê' mo¿e ciut racji, do poprawienia, choæ zbyt du¿o nie zosta³o dunno.gif

"e/ dobre buk³aki- jestem przeciwko piciu mineralki z plastiku. Pili¶my na szczê¶cie wodê z rzeki- tu uk³on dla Wszeb±da za sok malinowy."
-buk³aki lub naczynie do gotowania (je¶li siê zna wodê, picie z rzeki by³o sporym ryzykiem ass.gif )
-sok malinowy by³ moim nadu¿yciem icon_wink.gif


"f/ w³adza w czambuliku. Niestety, ale musi byæ jedna i to moja. Kto nie wype³nia rozkazów, wraca na pieszo. Np. w kontek¶cie kulbaczenia i tempa kulbaczenia."
-"...jedna i to moja...." smile.gif zgoda
- "...Kto nie wype³nia rozkazów, wraca na pieszo...." Czy kto¶ siê ¶mia³ Ci sprzeciwiaæ Pani Saren?
-"...Np. w kontek¶cie kulbaczenia i tempa kulbaczenia.."
-no.... trudno wymagaæ ¿eby osoby po raz pierwszy wykonuj±ce now± czynno¶æ robi³y to b³yskawicznie i perfekcyjnie ! Ernest robi³ dokumentacje no i straci³ trochê czasu w niedzielny poranek. W wojsku jest zasada,¿e wszyscy dostosowuj± siê do najwolniejszego... My¶lê, ¿e niepotrzebny po¶piech i robi wiêcej zamieszania ni¿ spokojne przepracowanie problemu. Wodzu nasz kobiecy !, te¿ musisz nabraæ do¶wiadczenia we w³adaniu smile.gif

Moje przemy¶lenia
-"Kwietniówka" najbardziej uwidoczni³a i uporz±dkowa³a mankamenty dotycz±ce sprzêtu i niedostatków logistycznych uczestników . Temat wg. mnie nie zosta³ wyczerpany...pozosta³o wiele alternatyw w zale¿no¶ci od scenariusza i ról "bohaterów' wystêpuj±cych w "przedstawieniu" (objazd granic,podjazd, kupiecka wyprawa,wojna itp.) wiele fragmentów "uk³adanki' zosta³o nieporuszonych.
-zauwa¿y³em ¿e w drodze wystarcza mi mniej po¿ywienia...mhmmm zmeczenie czy dostosowanie ?
- ka¿dy zabiera dodatkowe oporz±dzenie "koñskie". (umknê³o to nam. Trzeba aby ka¿dy mia³ swoje sakwo-worki na owies (jak za³atwi³a to ze swoimi eklektycznymi Ros-amar) i dodatkowe liny na uwi±zy - ¿ebym nie musia³ zabieraæ 'niepotrzebnego" aczkolwiek jak siê okaza³o niezbêdnego zapasu lin)
-muszê wymy¶liæ ekonomiczno-historyczne naczynie do gotowania wody (nie tygielki, raczej co¶ w rodzaju p³ytkiego kocio³ka). No i wiêksze buk³aki - przynajmniej na okres kiedy woda w nich nie zamarza crazy.gif - piæ siê chce cholernie
- wiêcej czasu na obozowe eksperymenty, gotowanie, przygotowanie pos³anie(muszê co¶ wymy¶liæ ¿eby nie zabieraæ tyle ciep³ych we³niaków pod du...ê -gnaty mi ziêbn± jednak angsad.gif )
-powinno byæ wiêcej czasu , przynajmniej na taka trzydniówkê jednak trzeba po¶wieciæ pi±tek od rana.

Jak cos mi sie przypomni to dopiszê.

Mam nadzieje, ¿e Sa-ren nie wyklnie mnie za ten elaborat.
Ernest choæ m³ody wiekiem spisa³ siê . pomaga³ przy wartach oporz±dza³ konie itd.
jaruga - weso³y i pomocny (do¶wiadczenie z koñmi) kompan
Pani Sa-ren ..wielkie brawa za wytrzyma³o¶æ pomimo wielkiego zmêczenia...wszak troska o nasze i koñskie bezpieczeñstwo da³a jej jak widzia³em "popaliæ"

HOWGH
M¶cidróg
Cze¶æ.
CYTAT
Np. du¿e no¿e w stylu ''sax'' przydaj± siê zawsze, ale ³uk jest zbêdnym bibelotem w przypadku ''pokojowej'' wyprawy.
CYTAT
- sax jest dobry dla wajkinga koczo...w..niki musz± znale¼æ bli¿sze sobie analogie.
- pytanie co w tamtych czasach znaczy³o pokojowe....w ka¿dej chwili mog³a groziæ napa¶æ, co¶ po drodze podesz³o pod grot strza³y ...


D³ugie no¿e wystêpowa³y tak¿e u Awarów (Zillingtal VIIw) ,najm³odsze zanikaja na terytorium Panstwa Morawskiego (Pohansko dl.do 40cm) w IXw.
£uk jest zbêdnym bibelotem?....Wrogiem mo¿na by³o byæ lub stac siê z najrózniejszych powodów,chocby przez niespodziewane spotkanie na ma³o uczêszczanym go¶ciñcu.Jesli by³o to spotkanie osoby nieznanej,to domniemanie,ze bêdzie ona atakowac powodowa³o natychmiastowy wybuch agresji.Czyli albo ubieg³o siê napad zapobiegaj±c wlasnej ¶mierci przez zabicie obcego,albo samemu nara¿a³o siê na utrate zycia.W obu przypadkach wiara w prawid³owe rozumowanie co do obcego zyskiwala potwierdzenie „empiryczne”.Pozostawa³ ewentualny przysz³y efekt w postaci zemsty rodowej,ale w momencie spotkania pierwszy uderzaj±cy zachowywa³ ¿ycie.
CYTAT
-muszê wymy¶liæ ekonomiczno-historyczne naczynie do gotowania wody (nie tygielki, raczej co¶ w rodzaju p³ytkiego kocio³ka). No i wiêksze buk³aki - przynajmniej na okres kiedy woda w nich nie zamarza - piæ siê chce cholernie
Zwykly garnek ceramiczny nie wystarczy?
A do przenoszenia wody gliniana czutorka ,w dodatku w lecie kiedy trzyma niska temperature wody.
Pozdrawiam
M
Vislav
Witam kolejn± grupê koczownicz±!
  1. Gratulujê udanej wyprawy smile.gif
  2. £uk jest wa¿nym i "kultowym" wyposa¿eniem koczownika i raczej nie powinien byæ pomijany.
  3. Ceramika w wyprawach konnych niezbyt siê sprawdza - "zu¿ywa" siê zbyt szybko. Równie¿ "woskowane" od wewn±trz buk³aki w niskich temperaturach przy uderzeniach trac± szczelno¶æ. Najbardziej rozs±dne s± miêkkie skórzane buk³aki - na najbli¿szym BL zrobimy sesjê szycia
  4. Gotowanie hmmm... trzeba siê zastanawiaæ....Mamy kilka alternatyw:
  • ceramika z zastrze¿eniemi j.w.
  • metalowy kocio³ek - mied¼, br±z??
  • ¿elazna "misa ¶l±ska" - podobne rozwi±zania wystêpuj± w¶ród nomadów (etnografia)
  • misa ¶l±ska ze skóry z metalow± lub drewnian± obrêcz± - lu¼ny pomys³ jaki zamierzam wypróbowaæ

pozdrowienia Vislav
Saren
CYTAT
pytanie co w tamtych czasach znaczy³o pokojowe....w ka¿dej chwili mog³a groziæ napa¶æ, co¶ po drodze podesz³o pod grot strza³y ...itp. wiec trzeba siê pomêczyæ w ramach eksperymentu.


Przykro mi, ale moim zdaniem jest to b³êdne rozumowanie. Je¿eli jedziemy jako ''karawana'' kupiecka, lub wyje¿d¿amy na wesele to nie zak³adamy walki z kilku powodów.
1. Ten co chce nas napa¶æ pewnie i tak bêdzie mia³ przewagê. Np. w¶ród naszej czwórki tylko ja mia³am ³uk... na stepie ryzykanctwo nie by³o w modzie i napadaj±cy mia³ prawie zawsze przewagê zaskoczenia, uzbrojenia i ilo¶ci. Wydaje mi siê, ¿e zdatny do ucieczki, szybki i niezbyt ciêzko objuczony koñ by³by warto¶ciowszy od ³uku.
2. £uk wcale nie jest jako¶ silnie nierozerwalny z kultur± koczownicz±. Koñ i owszem, ale ³uk jest wy³±cznie jednym z rodzajów broni, wcale nie najwa¿niejszym.
3. Nie przesadza³abym tez z tym, ¿e drzewniej to by³o tak, ¿e bez broni ani rusz. Sytuacja w Afganistanie nie ró¿ni siê zasadniczo od tej sprzed tysi±ca i pó³tora tysi±ca lat- tam zawsze jest tak samo. Mimo tego ludzie czasami podró¿uj± bez ka³asznikowów. Jest stara zasada- je¿eli nosisz broñ- musisz jej u¿yæ. Broñ prowokuje agresjê, budzi lêk u drugiej strony i ewentualny ''uprzedzony atak''. Oczywi¶cie mo¿na to rozpatrzyæ z perspektywy punktu pierwszego, ale tutaj podkre¶lê- je¿eli kto¶ chce nas napa¶æ- znajdzie sposób aby to zrobiæ.
4. Lew Gumi³owa kiedy¶ wysun±³ tezê, ¿e pojawienie siê zwartych formacji pancernej jazdy Tuku, w zasadzie zmarginalizowa³o u¿ycie ³uku w starciach na stepie... wiêc id±c tym tropem- dlaczego ³uk- mo¿e lepiej kolczuga, zbroja p³ytkowa, dzida, os³oniêty pancerzem koñ.
5. U¿ywam na ogó³ albo ³uków Grozera, albo Samicka. Wiêkszo¶æ z nich to nowoczesne laminaty, które bez przeszkód mo¿na w ³ubiach trzymaæ w pozycji gotowej do u¿ycia kilka, a nawet kilkana¶cie dni. Jednak¿e ³uk wykonany metoda tradycyjna czy to bêdzie ekstra Grozer czy Novotny, nie nadaje siê do takiego traktowania. Trzeba go przechowywaæ w specjalnym pokrowcu [widocznym np. na rekonstrukcjach ciê¿kiej jazdy chazarskiej w formie niby bumerangu] i przy nag³ym spotkaniu, z przygotowanym przeciwnikiem nie damy go rady napi±æ. Lubiê ³uki, mam kilka ³uków i to ja powinnam ich broniæ, a mimo to nie widze wiêkszego sensu ich tachania na ka¿dej wyprawie.

Inaczej ma siê rzecz w przypadku wojennych wypraw, stanowienia ochrony kupców [ale nie bêd±c kupcami] itp.
I tym stwierdzeniem zapraszam Was na majówkê- bêdzie raczej wojenna. Prawdopodobnie po³±czymy j± z inn± imprez± plenerow± w jedn±, wiêksz± ca³o¶æ. Mozna siê bêdzie wtedy wykazaæ jako pancerny je¼dziec:P:P
Jaruga
Uda³o mi siê odpiaszczyæ aparat - http://picasaweb.google.pl/Nikczemny.Jarug...BEdowska350409#
Vislav
Witam

CYTAT(Saren @ 12:18 07.04.2009) *
[...]
2. £uk wcale nie jest jako¶ silnie nierozerwalny z kultur± koczownicz±. Koñ i owszem, ale ³uk jest wy³±cznie jednym z rodzajów broni, wcale nie najwa¿niejszym.
[...]


Mongolian National Archery by Munkhtsetseg

hmmm... a jaki rodzaj broni jest najwa¿niejszy?

pozdr Vslv
Saren
CYTAT
a jaki rodzaj broni jest najwa¿niejszy


CYTAT
Lew Gumi³owa kiedy¶ wysun±³ tezê, ¿e pojawienie siê zwartych formacji pancernej jazdy Tuku, w zasadzie zmarginalizowa³o u¿ycie ³uku w starciach na stepie


Zdanie Lwa Gumi³owa.
Moje zdanie jest takie, ¿e wy³±cznie mobilno¶æ i wszechstronno¶æ [a co za tym idzie wszechstronno¶ci uzbrojenia] jest czynnikiem decyduj±cym. £uk rozpoczyna³ starcia, przydawa³ siê w po¶cigach i oblê¿eniach, jednak¿e o losach bitwy decydowa³o starcie bezpo¶rednie, a w nim ³uk odgrywa³ drugorzêdow± rolê.
Gdybym mia³a Ci odpowiedzieæ jaki rodzaj broni na stepie jest najwa¿niejszy to odpowiem trzema literami- koñ.
jasmin
Bardzo ciekawe do¶wiadczenia i porównania z obserwacji z boku i mych pierwszych przygód z koñmi:)

Du¿o w grupie zale¿y nie tylko od wyposa¿enia, ale co potrafimy z tym wyposa¿eniem zrobiæ.
Oprócz tego, co potrafimy zrobiæ licz± siê tak¿e charaktery poszczególnych uczestników, szczególnie - dposaowanie siê pod rozkazy, polecenia czy te¿ umiejêtno¶æ ¿ycia w grupie spo³ecznej, jaka powstaje w tak krótkim okresie czasu.

U Rosemar ka¿dy uczestnik musia³ mieæ w³asn± linkê dla konia - do 10 metrów; 2 sakwy na owies/marchewki i jab³ka dla koni, dodatkowo by³o 1 poid³o o które koniki siê lekko k³óci³y czasem;) Wszystko praktycznie by³o troczone do siode³. Pod 4roma literami by³o tylko i wy³±cznie siod³o plus baranina i nic innego. Z powodu czestego wsiadania i zsiadania z konia wszystkie za lu¼no zawi±zane no¿e, sakiewki, torby, buk³aki znika³y ze swych miejsc i by³y albo przymocowane do siod³a, albo maksymalnie skrócone, by nie przeszkadza³y w trakcie wsiadania i jazdy.

Ceramiczne naczynia: na obu konnych stosowa³em do gotowania kubek gliniany oraz miedziany. Glinany pojemno¶ci ok. 0,5 litra, miedziany ciutkê wiêcej. W zupe³no¶ci w glinianym dawa³o siê zrobiæ calkiem niez³± przek±skê dla 4rech osób i to szybko.

W jaki sposób macie zamiar zdobywaæ po¿ywienie bez ³uku? Wiadomo, ¿e co innego to wyprawa kupców, co innego to wyprawa zbrojnych ale wtedy bez broni (nawet kija) w podró¼ nikt siê nie wybiera³. Broñ s³uzy³a nie tylko do ochrony przez obcymi ale tak¿e do ochrony przed dzikim zwierzem. Pozatym, je¿eli wyprawa kupiecka idzie bez broni, to 2 oprychów z broni± j± z³upi, nawet, gdy kupców bêdzie 20 ... to nadal s± bezbronni ...
Teraz walkê o moj± wolno¶æzakazuje mi prawo, które mówi, ¿e najpier mo¿na mnie z³upiæ i ograbiæ a potem odpowiednie s³u¿by mo¿e odnajd± przestêpce a mo¿e nie odnajd± , wtedy tak nie by³o - nie zapominajmy o tym.
M¶cidróg
Cze¶æ.
Wracaj±c do tych nieszczêsnych ³uków...
Nic co nie przeszkadza w marszu (je¿dzie) nie powinno byæ z zasady zbêdne.

http://picasaweb.google.pl/Nikczemny.Jarug...896904221832994

£uk i strza³y mialas zamocowane za sob±,a nie przed.
Albo mozna by³o tak je zamocowaæ :

http://picasaweb.google.com/Vislaff/Zbrojn...600857559149954

Albo do w³asnego pasa:



Spore udogodnienie.

pozdrawiam.

M

Vislav
Witam

Dodatkowo nt.powszechno¶ci ³uków: Оглавление. Военная карта Сибири

po lewej stronie pod Сибирское оружие odno¶niki do bron i i uzbrojenia od paleolitu do XVIIw - nie czytaj±c tekstów mo¿na przejrzeæ ilustracje i zobaczyæ jak czêsto ³uk jest pokazany.

Z pewno¶ci± w ¿adnym okresie nie by³ traktowany jako "bibelot". Zreszt± do chwili obecnej w Mongolii - tradycja to koñ, zapasy i ³uk.

pozdrowienia Vislav

Saren
M¶cidrogu.
Troczenie do pasa to tzw. pozycja bojowa. Mo¿e byæ te¿ z ³ukiem skierowanym do ty³u- przed walk± i do przodu- ju¿ typowo bojowa. Je¿eli bêdzie chcia³ siê na ten temat wiêcej dowiedzieæ to jednak zapraszam Ciê w maju.
Pozycja za siod³em- to pozycja transportowa ³uku. Tutaj zasadniczo wykorzystywano inny typ pokrowca, ale czasem transportowano tez w ³ubiach. Ale dziêkuje Ci za udzia³ w dyskusji.
Umówmy siê tak, ¿e ka¿dy na pocz±tku eksperymentuje i czasami wpada na pomys³ przytroczenia ³uku z przodu bo pozornie wydaje siê to dobrym pomys³em. Ale nie jest.

Je¶li chodzi o ³uk to oczywi¶cie obstaje przy swoim i niech mi wiêcej Wszeb±d nie imputuje, ¿e chcê obje¼dziæ sobie ogiera z powodów psychologicznych:)smile.gif- ¿artuje oczywi¶cie, ale w przypadku Waszego oburzenia dotycz±cego broni jest bardzo podobnie.

Jeszcze raz powtórzê- mam najwiêcej do czynienia z ³ukiem i pewnie dlatego mam ch³odny stosunek do tego. Dla mnie to wy³±cznie narzêdzie, jest potrzebne tylko wtedy, gdy jest potrzebne i u¿yteczne faktycznie. A w czasie krótkiej wyprawy o charakterze pokojowym- nie my¶liwskiej, nie wojennej, ³uk do niczego mi siê nie przyda.

Zadam Wam kilka prostych pytañ;

-Ile zajmuje Wam za³o¿enie ciêciwy, na niegotowy ³uk, bez zsiadania z konia. Nie piszcie, ¿e siê nie da, bo siê da, pytam ile zajmujê?
-Wyobra¼my sobie, ¿e ³uk ma za³o¿on± ciêciwê, jedziecie przed dukt le¶ny i wypada na Was z znienacka zbrojny- ile zd±¿ycie wystrzeliæ strza³?
-Galopowali¶cie z ³ukiem w±skim duktem le¶nym?

Odnie¶cie siê jeszcze do dwóch zagadnieñ.
Dzisiejszy Afganistan nie ro¿ni siê od Azji Centralnej w ¶redniowieczu zasadniczo niczym poza ka³asznikowem, miast ³uku. Jedziecie tam z powodu X, ale nie jeste¶cie ¿o³nierzem. Zabierzecie ka³asznikowa czy cukierki i gumy do ¿ucia?
Dlaczego nie szabla/pa³asz/miecz- jego u¿ycie w przypadku nag³ego ataku wydaje siê logiczniejsze- jest zawsze gotowy do u¿ycia, z konia jest ³atwiejszy do operowania przy obojêtnie wysokim/niskim stopniu laictwa, jest ³atwiejszy do wszelakiego troczenia-dlaczego?

CYTAT
Z pewno¶ci± w ¿adnym okresie nie by³ traktowany jako "bibelot".


Radzi³abym jednak przeczytaæ to co napisa³am raz jeszcze. Nigdzie nie napisa³am, ¿e ³uk ZAWSZE jest bibelotem, a tylko, ¿e w danym kontek¶cie s± rzeczy bardziej u¿yteczne. Pondato, ¿e jego zastosowanie jest te¿ konkretnie zwi±zane z sytuacj±, nawet w przypadku sytuacji wojennej. Vislaw... ile masz ³uków w domu? Bo wydaje siê mi, ¿e jak kto¶ ma kilkana¶cie to pewnie nie uwa¿a tego za bibelot i ma jakie¶ o tym pojêcia- prawda? No chyba, ¿e ma piec i szuka rozpa³ki- ja pieca nie mam...
No i po co wklejaæ linki? Przecie¿ wyra¼nie widaæ, ¿e w rzeczonym okresie dominuje ciê¿kozbrojna jazda- przynajmniej na tym linku. £uk jest jednym z elementów wyposa¿enia, nie dorabiajmy do niego nadmiernego etosu. Czy jak na co drugim obrazku, je¼d¼ca z okresu 6-10 W bêd± ladry skórzane lub p³ytkowe, lamelkowe czy inne, to stwierdzisz, ze to kultowe wyposa¿enie konia bez, którego ani rusz w las pojechaæ?

CYTAT
Teraz walkê o moj± wolno¶æzakazuje mi prawo, które mówi, ¿e najpier mo¿na mnie z³upiæ i ograbiæ a potem odpowiednie s³u¿by mo¿e odnajd± przestêpce a mo¿e nie odnajd


To ja Ci odpowiem z innej beczki. Swojego czasu wda³am sie w spór na temat szkolenia psów PO. Sama swojego czasu siê tym zajmowa³am, a potem zainteresowa³am siê tzw. szkoleniem obrony realnej.
S± to dwa ró¿ne nurty- PO- to szkolenie sportowe. Pies nie jest szkolony do autentycznej walki. Ma przytrzymaæ krótko rêkaw pozoranta i to wszystko. Wiêkszy nacisk k³adzie na pos³uszeñstwo, tropienie na ¶ladzie, rewirowanie. Dlatego np. ¶wietne s± do tego owczarki i to nie tylko niemieckie, ale i belgijskie, holenderskie, dobermany.
Obrona realna- wymaga od psa akcji w momencie faktycznego zagro¿enia. Psa szkoli sie do twardej obrony, a nawet mo¿na powiedzieæ ataku. Pies nie przerywa ataku, dopiero po odci±gniêciu przez w³a¶ciciela, lub na rozkaz w³a¶ciciela. Psy nadaj±ce sie do czego¶ takiego to g³ównie nowe rasy bojowe- AST, Pitbulle, ro¿ne bandogs, bulldogi amerykañskie itp.
To drugie, zasadniczo jest w Polsce zakazane. Mo¿e to robiæ policja, wojsko i s³u¿by graniczne. Ale...ale...
Wiele osób zwraca uwagê, ¿e w dzisiejszych czasach jest nonsensowne- bandyta bêdzie mia³ pistolet, paralizator, poradzi sobie. Trudno temu odmówiæ troszkê racji... pytanie pozostaje co mamy kupiæ aby siê broniæ? Czo³g?
Do czego zmierzam- ju¿ to zaakcentowa³a, ale wyra¼nie jeste¶cie obruszeni stosunkiem, takim ³olewczym do broni- ³uk, sam w sobie nie zapewnia nam ¿adnej ochrony. Atakuj±cy nas bêdzie lepiej przygotowany, bardziej ¶wiadomy, pewnie w przewadze. Sam piszesz, ¿e obojêtnie jaka bron- mo¿e kij... dlaczego- zgodnie z Waszym rozumowaniem trzeba mieæ na koniu pe³ne wyposa¿enie wojownika stepowego- He³m, kolczugê, na to lamelkê, w³ócznie, pa³asz... ³uki ze dwa, a i koñ móg³by byæ oladrowany... dochodzimy do absurdu. Wojna to wojna, a wyjazd bez tego kontekstu to zupe³nie inna sprawa.

Proponuje eksperyment- trafienie mnie z ³uku, aby nie utrudniaæ, strzelaj±cy bêdzie bez konia. Jak który¶ trafi, olandruje jednak swoja koby³kê na ka¿d± wyprawê. Jak nie- przyznacie, ¿e to mega lipa jednak z t± broni± brana na wszelki wypadek.
rosamar
CYTAT
Troczenie do pasa to tzw. pozycja bojowa. Mo¿e byæ te¿ z ³ukiem skierowanym do ty³u- przed walk± i do przodu- ju¿ typowo bojowa. Je¿eli bêdzie chcia³ siê na ten temat wiêcej dowiedzieæ to jednak zapraszam Ciê w maju.
Pozycja za siod³em- to pozycja transportowa ³uku. Tutaj zasadniczo wykorzystywano inny typ pokrowca, ale czasem transportowano tez w ³ubiach. Ale dziêkuje Ci za udzia³ w dyskusji.
Umówmy siê tak, ¿e ka¿dy na pocz±tku eksperymentuje i czasami wpada na pomys³ przytroczenia ³uku z przodu bo pozornie wydaje siê to dobrym pomys³em. Ale nie jest.


Droga Saren

A dlaczego nie jest to dobry pomys³?

Testowa³am na naszych Wyprawach i zwyk³ych spacerach wszystkie chyba mo¿liwe miejsca troczenia, w³±cznie z paskiem, ty³em siod³a a nawet po robinhoodowsku na plecach icon_wink.gif i sposób ze zdjêcia wstawionego przez M¶cidruga jest moim zdaniem najbardziej sensownym. Transportowanie ³uku z ty³u siod³a (co kojarzy mi siê z ró¿nymi Ospreyowymi rycinami), jest moim zdaniem niewygodne z kilku powodów. Po pierwsze ³uk musi byæ bardzo krótki ¿eby nie wystawa³ za bardzo ponad grzbiet i ¿eby da³o siê wsi±¶æ nie hacz±c nog± (nie widzia³am jeszcze ³uku który by nie wystawa³). Po drugie musi byc przytroczony niemal poziomo co implikuje problem z szybkim wydobywaniem go w sytuacji zagro¿enia, i dodatkowo sprawia ¿e ³uk albo nachodzi na praw± nogê je¼d¼ca, albo pod ni± - nie ma fizycznie mo¿liwo¶ci ¿eby go u³o¿yæ inaczej. Po trzecie je¶li jest dla odmiany skierowany do ty³u to wali konia w s³abiznê a je¼d¼cowi celuje w nerê. Po czwarte wreszcie przytroczony tam ³uk przeszkadza³ mi niemi³osiernie, przesuwa³ siê, zmienia³ pozycjê, haczy³ i przekrêca³ i próbowa³ wypadaæ z goryta.

Troczenie z prawej strony z przodu siod³a ma za to z mojego punktu widzenia same zalety. nie przeszkadza je¼d¼cowi i koniowi w je¼dzie, nie haczy o nogê przy wsiadaniu, jest pod rêk± i przy dopasowanym sztywnym ³ubiu bez kapturka mo¿na go wydobyæ jednym ruchem, bez szarpania siê i odwracania do ty³u i jednocze¶nie równie sprawnie wsadziæ z powrotem. Nie ma te¿ problemów przy je¼dzie k³usem i galopem a tak¿e wbrew pozorom nie przeszkadza w powodowaniu koniem ani nie wali go podczas ruchu.

CYTAT
Do czego zmierzam- ju¿ to zaakcentowa³a, ale wyra¼nie jeste¶cie obruszeni stosunkiem, takim ³olewczym do broni- ³uk, sam w sobie nie zapewnia nam ¿adnej ochrony.


Dlaczego obruszeni?
Po prostu dziwne siê wydaje ¿e rezygnujesz z podstawowego wyposa¿enia konnego koczownika.
Inna sprawa i mo¿e wyci±gam pochopne wnioski, ale skoro z ³uku chcesz zrezygnowaæ bo jest niepotrzebnym, wrêcz przeszkadzaj±cym Ci "bibelotem", to mo¿e w³a¶nie nale¿a³oby przeorganizowaæ jego troczenie, tak by nie nie sprawia³ problemów, a nie z góry dezawuowaæ nasz sposób, bo przyjê³o siê ¿e robi siê to tak a tak i nie ma odstêpstw. Sama nie dyskutujê dopóki nie sprawdzê osobi¶cie, co siê nadaje a co nie, i dlatego nasz sposób przetestowali¶my osobi¶cie, podobnie jak i inne i stwierdzili¶my ¿e jest najbardziej ekonomiczny. Wtedy te¿ dopiero umie¶cili¶my wyniki testów na forum by innym by³o ³atwiej i mogli z nich skorzystaæ jak M¶cidrug.

CYTAT
Proponuje eksperyment- trafienie mnie z ³uku, aby nie utrudniaæ, strzelaj±cy bêdzie bez konia. Jak który¶ trafi, olandruje jednak swoja koby³kê na ka¿d± wyprawê. Jak nie- przyznacie, ¿e to mega lipa jednak z t± broni± brana na wszelki wypadek


Saren tu nie chodzi o broñ bran± na wszelki wypadek ale o pewn± przyjêt± konwencjê. Je¿eli ODTWARZAMY jak±¶ postaæ, to bez wzglêdu na to czy to bêdzie koczownik, rycerz czy wiking, to na mi³o¶æ bosk± róbmy to spójnie, a nie tak jak nam w tym momencie wygodniej. Nie zamierzamy ani do nikogo strzelaæ ani polowaæ na zwierzynê. Zabieramy ³uk dlatego ¿e postaæ któr± odtwarzamy ma go niejako "wpisanego" w wizerunek. I to bez wzglêdu gdzie siê wybiera - na zakupy, na szaber czy w misji dyplomatycznej. Zawsze ¶mia³am siê z naszych Polskich standardów - rycerz bez pocztu, wiking bez ³odzi i koczownik bez konia a ca³a idea Wayfarers i wypraw powsta³a w³a¶nie po to by siê tej bylejako¶ci przeciwstawiæ.
Dlatego te¿ proponowanie zak³adów i to tego typu jest trochê nie na miejscu - to nie o to w tej zabawie chodzi.
Odsy³am do tematu wprowadzaj±cego ( jestem w koñcu modem diabel.gif wiêc co se bêdê ¿a³owaæ ) i upraszam o dyskusje owszem, ale rzeczowe i oparte na do¶wiadczeniach a nie na obiegowych opiniach "bo tak jest"

koñczê bo rodzina do sprz±tania goni a ja tu klawiaturê polerujê icon_wink.gif

z pozdrowieniami
Rosamar
Saren
Krótko i nie wdaj±c siê, w jak widzê nonsensowna dysputê. W punktach;
- nie wiem dlaczego twierdzisz, ¿e przeszkadza mi w czym¶ ³uk w sensie troczenia... nigdzie tak nie napisa³am... ale ok
- nie wiem w czym przeszkadza ³uk we wsiadaniu. Mnie nie przeszkadza, ale ok- Tobie przeszkadza
- nie mam pojêcia dlaczego koczownik musi byæ z ³ukiem i pewnie siê nie dowiem ale...

CYTAT
jestem w koñcu modem


z tym akurat siê zgadzam i dlatego pozwolê sobie nie prowadziæ dalszej polemiki. W koñcu lepsi ode mnie wymiêkli w ogniu argumentów poruszanych tutaj... dam radêsmile.gifsmile.gif
Vislav
Droga Saren!

Nie da siê przekonaæ osoby absolutnie przekonanej o swojej nieomylno¶ci - dlatego te¿ dyskusja siê nie klei. Spokojnie mo¿esz pozostaæ przy swoim zdaniu na temat zastosowania ³uku. W koñcu to Twoja rekonstrukcja.
W grupie Eklektycznych Koczowników ³uk pozostaje jednym z podstawowych elementów wyposa¿enia i to jest nasza rekonstrukcja.

pozdrowienia Vislav

p.s. n.t. ironii ju¿ pisa³em pozdr Vslv - z pewno¶ci± nie jestem lepszy od Ciebie i spokojnie wymiêkam
rosamar
CYTAT
p.s. n.t. ironii ju¿ pisa³em pozdr Vslv - z pewno¶ci± nie jestem lepszy od Ciebie i spokojnie wymiêkam


AMEN
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.