S³awa!

Nie trzymam d³u¿ej w niepewno¶ci. Ogarnianie siê na studiach zajê³o mi wiêcej czasu ni¿ przewidywa³em, na dodatek moja praca magisterska okaza³a siê na tyle dobra, ¿e s± spore szanse na to i¿ uka¿e siê pod szyldem uniwerku za ministerialne pieni±dze. Obecnie jestem w³a¶nie na etapie domykania tego wszystkiego formalnie, oczekiwania na dyplom i w najbli¿szym czasie równie¿ szukania roboty. Trochê niezale¿nie ode mnie to co planowa³em mieæ skoñczone ju¿ we wrzesniu przeskoczy³o mi zatem na pa¼dziernik i w³a¶nie pocz±tek listopada. Dlatego z przykro¶ci± musze z tej wyprawy zrezygnowaæ. Mam tylko nadziejê, ¿e siê spotkamy na grudniowym Wolinie.

¯yczê udanej wyprawy i ciekawej pogody

P.S.

Sw± nieobecno¶æ i brak do¶wiadczenia w zimowym bojowym wêdrowaniu postaram siê nadrobiæ jeszcze tej zimy. Planujê zorganizowanie jakowej¶ wyprawy po Kampinosie. Trasa ju¿ jest (zwyczajowo ma ok 50 km i w ca³o¶ci biegnie przez Puszcze Kampinosk± w tym wiele ¶cis³ych rezerwatów wiêc powinna byæ malownicza i ciekawa), termin jeno na obecn± chwilê stanowi zagadkê. Gdy tylko wiedzieæ bêdê co i jak powieszê odpowiednie og³oszenie na ten temat

Pozdrawiam

Fiolnir

Poniewa¿ moja sytuacja ¿yciowa stanowczo utrudnia mi wykonywanie regularnej pracy rekonstrukcyjnej (od³ogiem le¿± min siod³o, uzbrojenie czyli tarcza i wszelkie rodzaje os³on) to moje wyposa¿enie wojenne bêdzie niestety dosyæ skromne: ³uk i strza³y, czekanik, mogê te¿ zabraæ procê. Przymierzam siê do zrobienia filcowo-skórzanego ko³paka ale oczywi¶cie tradycyjnie nie mam pojêcia czy zd±¿ê.
Przywiozê ze sob± swój naj¶wie¿szy nabytek - bardzo zabawne siod³o o jakiej¶ dziwacznej ale nie¼le rokuj±cej konstrukcji co do którego mam czuja ¿e doskonale spe³ni swoje zadanie bêd±c jednocze¶nie surogatem do prawdziwej rekonstrukcji. Mam nadziejê ¿e poczta wreszcie dostanie na popêd i dostarczy przesy³kê

Ciekawa jestem wyposa¿enia £ukasza - czy zamierza on testowaæ pó¼niejsze ciuchy czy siê przerabia na jaki¶ bli¿szy nam okres?

z pozdrowieniami
Rosamar

Na zimnej wodzie zadeklarowa³em siê ¿e je¶li tylko wyrobiê z czasem to tez siê pojawiê.
Je¶li tylko skompletuje odpowiednie ubranie (my¶lê ¿e bez problemu) oraz chocia¿ jaki¶ topór bojowy (brak kasy nie pozwala Mi za³atwiæ wszystkiego naraz) to postaram siê dotrzeæ razem z Lotgarem.

Witam

Zwracam uwagê na jeden z moich poprzednich postów i szczególnie ostatnie zdanie.
Z przykro¶ci± muszê odmówiæ - szczególnie, ¿e ze wzglêdu na ¶wiadome ograniczanie ilo¶ci uczestników, tak± odmowê na PM otrzyma³ ju¿ jeden z do¶wiadczonych i nie¼le wyposa¿onych farerów (maj± bezwzglêdne pierwszeñstwo w przypadku ma³ej ilo¶ci miejsc). Zapraszam na grudniowe spotkanie w Wolinie lub na któr±¶ z kolejnych wypraw o mniej zbrojnym charakterze.

Wracaj±c do naszej wyprawy - prognozy pogody s± niez³e. Raczej bez deszczu i stosunkowo niskie temperatury w nocy. Ponadto wieczorami powinien przy¶wiecaæ nam Ksiê¿yc.

pozdrowienia Vislav

No niestety zimowa impreza nie w ogóle nie le¿y w czasie. No có¿ podejrzewam ¿e bêdzie jeszcze nie jedna okazja by sprawdziæ siê w trudnych warunkach.
Mój b³±d ¿e wcze¶niej nic nie mówi³em, ale taki to ju¿ ze mnie osobnik ¿e nie rzucam s³ów na wiatr a do koñca nie wiedzia³em czy w ogóle bêdê w stanie siê na t± imprê wybraæ

Udanej zabawy.

Witam

Dziekujê.

Okazje bêd± z pewno¶ci±, jednak wa¿ne jest sukcesywne i sta³e przygotowywanie stroju i wyposa¿enia pod k±tem takich wypraw. Tydzieñ lub dwa - to jest stanowczo zbyt ma³o. O ile wêdrówka w dzieñ zazwyczaj nie stanowi problemu - to obozowanie i wielogodzinne nocne oczekiwanie na kolejny dzieñ szybko pokazuje przygotowanie ka¿dego uczestnika do trudnych warunków. Ch³ód, wilgoæ, przyciasne buty, otarcia wy³±czaj± takiego nie w pe³ni wyposa¿onego osobnika z normalnej aktywno¶ci.

W przypadku tej wyprawy, ca³kowicie niezale¿nie i ¶wiadomie ograniczam ilo¶æ uczestników z za³o¿eniem, ¿e s± to osoby dobrze przygotowane. W ubieg³ym roku pierwsz± noc z deszczem, gradem, wichur± na kompletnie mokrym pod³o¿u spêdzili¶my bez ogniska, pod jednym kocem w cztery osoby. Pas nadmorski jest pod jurysdykcj± Urzêdu Morskiego z zakazem biwakowania. Przy ma³ej odleg³o¶ci od bosmanatu portu w Dziwnowie nie chcia³em ryzykowaæ nocnej wizyty jakiego¶ inspektora. Mieli¶my niez³± symulacjê partyzanckiej wojny podjazdowej i ukrywania siê przed "wrogiem".

do zobaczenia na nastêpnej trasie

pozdrowienia Vislav

Witam pyta³e¶ siê kiedy i jak przyje¿d¿amy
mam zamiar dojechaæ w sobotê oko³o 14:00 samochodem chyba ze mam byæ wcze¶niej to nie ma problemu
mam pytanko ,czy Dominika przekazywa³a ci chêæ zakupu akinaka i czekanu je¿eli tak czy bêdziesz mia³ komplet dla mnie
i jeszcze jedno czy jest szansa na jeszcze jednego konia dla mnie jak nie to ok pytam bo nie wiem czy braæ siod³o czy plecak

Witaj

Przyjazd w sobotê na ok10:00 by³by lepszy - mamy trochê przygotowañ.

Czekanik mam dla Ciebie, natomiast akinak nie mam pojêcia kiedy

Zabierz siod³o i plecak - potencjalnie konik bêdzie, definitywnie oka¿e siê na miejscu. Du¿o zale¿y od tego jak zaprezentujemy nasze umiejêtno¶ci "ranczerowi".

Do zobaczenia

pozdrowienia Vislav

No to le¿ê bo jak siê pewnie oka¿e nie potrafiê je¼dziæ konno a ca³y czas tylko ¶ciemnia³am

Mam nadziejê ¿e Ranczer nie bêdzie zbyt wymagaj±cy

Witam

Problem jest w tym, ¿e nigdy nie wypo¿ycza koni. Wyjazdy w teren odbywaj± siê wy³±cznie w jego asy¶cie, a zabraæ go nie mamy jak - ¿yje w innych klimatach.

Bêdzie to zupe³ny wyj±tek od jego zasad. Jak na moj± niezbyt d³ug± z nim znajomo¶æ - to du¿y sukces.

pozdrowienia Vislav

A¿ mam stracha bo to odpowiedzialno¶æ jest
Do tej pory "ryzykowa³am" tylko w³asnymi koñmi a teraz we¼miemy odpowiedzialno¶æ za czyje¶ i bardzo bym chcia³a tego kredytu zaufania nie nadu¿yæ. Mo¿e jednak go zabierzemy
Mam te¿ pytanie czy bêdziemy mogli odkupiæ owies na drogê (musimy go zabraæ sporo)?
No i czy Ranczer zdaje sobie sprawê jak bardzo zamierzamy obci±¿yæ jego koniki?
Wyprawa niezbyt d³uga no ale jednak nie bêdzie to godzinny spacerek po pla¿y w letni wieczór :-/

z pozdrowieniami
Rosamar

Witam

Odpowiedzialno¶æ i ryzyko przeplataj± siê ze sob± - mamy ju¿ trochê do¶wiadczeñ w tym zakresie. Nie zawsze da siê wszystko przewidzieæ. Dlatego tez zale¿y mi na "pokazaniu siê" na pocz±tek.

Sprawa obroku jest do wyja¶nienia. Chocia¿ koniki s± utrzymywane w podobnym stylu jak u Ciebie, czyli prawie ca³y rok na pastwisku. Owsa czy p³atków nie zu¿ywali¶my tak du¿o, a koniki by³y ca³y czas w dobrej kondycji nawet przy du¿ym obci±¿eniu. Za³amania pogody tez nie powinny byæ problemem - s± przyzwyczajone.

Niestety Ranczer nie jest do zabrania, zarówno ze wzglêdu na strój (typowy kowbojski) - jak i brak do¶wiadczeñ, oraz brak chêci na wêdrówkê o tej porze roku.

pozdrowienia Vislav
p.s. prognoza pogody dalej jest niez³a:

Jest szansa, ¿e zrobimy nocleg 9/10.11.08 na pla¿y.

Na poprzednich Wyprawach bazowali¶my te¿ na sporej ilo¶ci zielonej paszy co ewidentnie zmniejszy³o zapotrzebowanie naszych kopytniaków na pasze tre¶ciwe - teraz bêdzie o ni± trudniej wiêc musimy byæ przygotowani i mieæ ze sob± zapasy.
Mam jeszcze kilka pytañ ale to ju¿ bêdê mêczyæ Ranczera :-)

Do zobaczenia w sobotê!

z pozdrowieniami

Rosamar

Witam.
Niestety z powodu z³osliwo¶ci szarej codzienno¶ci jestem zmuszony do rezygnacji z wyprawy.Vislav na priv otrzyma³ szczegó³owe wyjasnienia.
Szczerze za³uje ¿e nie moge do Was do³±czyæ tym razem.
Powodzenia i do zobaczenia na szlaku (inym razem)
pozdrawiam.
M

Witam

1. Life is brutal & full of zasadzkas - bêdzie nam M¶cidróg, bardzo Ciebie brakowa³o.

2. Na Ranczo Palomino czekam od jutra (sobota) rano od ok. 09:00. Prognoza pogody i mapka dojazdu. Telefon do mnie 609 189 750

3. Bêdziemy mieli trzy konie do dyspozycji. Owies na wyprawê za³atwiony.

pozdrowienia Vislav

My planujemy wyjechaæ wcze¶nie rano - realnie patrz±c bêdziemy oko³o 10 rano.
Szkoda ¿e Arek nie mo¿e przyjechaæ ale jak rozumiem bêd± Irek i Lotgar?

Do zobaczenia jutro!

Witam.

Bêdziemy z Lotgarem w sobotê wczesnym popo³udniem:)

Pozdrawiam.

Niestety, ale nie mam opcji by trafiæ na tê wêdrówkê, zasadzkas okrutnas:( A sobie nowy kubraczek uszy³em i torebkê na owies ... ehhh
Powodzenia wam ¿yczê i s³onecznej, bezdeszczowej pogody:)

Niech ¿a³uj± ci co nie byli bo wyprawa wysz³a wyj±tkowo genialnie

Przetestowali¶my min. koncepcjê konia jucznego, ³owienia ryb na ko¶ciany haczyk, polowania na potwory morskie, zbieractwa korzonków, rozpalania ognia zasolonym drewnem, marszu w kolczudze, jechania konno w kolczudze , denerwowania rz±du , chodzenia po wodzie , ³ucznictwa i strza³ozbieractwa konnego, gonienia pasikoników, przerabiania konio¿ercy na koniarza , mega lansu na deptaku w Miêdzyzdrojach i wiele wiele innych

Poza tym jak zwykle organizator zawali³ sprawê bo zdefraudowa³ talony na piwo ale wynagrodzi³o mi to doborowe towarzystwo niedoli

Ch³opaki dawajcie zdjêcia bo nie mogê siê doczekaæ!

z pozdrowieniami

Rosamar

Witam.

Przede weszystkim chcia³bym podziêkowaæ Vislavowi, za zorganizowanie tej genialnej wyprawy,Dominice za wiele cennych rad dotycz±cych koni i obchodzenia siê z nimi,Miko³ajowi i Jeszkowi za to ¿e wzajemnie siê uzupe³niali czego efektem by³y ró¿ne zabawne sytuacje takie jak: "Robinson Cruzoe i Piêtaszek w filcakach" , Becie za to ¿e utrzymywa³a nasz poziom adrenaliny na wysokim poziomie,Bead Boyowi za to ¿e bez oporów pozwala³ siê nam dosiadaæ,Fortunie za ca³okszta³t:)

Sam± wyprawe móg³bym opisywaæ d³ugoooooo,ale postaram siê nie zanudzaæ i trochê streszczê
Pogoda nam dopisa³a,czego efektem s± ¶wietne zdjêcia,a i o wiele ³atwiej i przyjemniej siê podró¿owa³o (na co ogromny wp³yw mia³a te¿ Beta,która taszczy³a nasze tobo³ki na w³asnym grzbiecie).
Towarzystwo,hmmmmm co tu du¿o mówiæ,¿yczy³bym sobie i innym takiej weso³ej kompaniji we wszystkich projektach.
Trasa by³a bardzo fajna,obfituj±ca w korzonki,rybki a i silnik diesla siê nawet trafi³ ,zreszt± co tu du¿o mówiæ zobaczcie sami:

http://picasaweb.google.com/Mojmirowicz/Zb...waJesiennaXI08#



Pozdrawiam

Ps.Doszed³em do wniosku ¿e konie to niesamowite zwierzêta,i w najbli¿szym czasie mam zamiar nauczyæ siê na nich jezdziæ,zreszt± nie ja jeden

Witam .
Kurczê , ta wyprawa by³a wspania³a . Na ¿adnej poprzedniej tyle siê nie dzia³o .
Mieli¶my Piêtaszka i Robinsona Cruzoe walcz±cych z potworem morskim
Spotkali¶my w nocy Sasquatcha
Ekipa ¶wietnie siê dobra³a , mam nadzieje ¿e jeszcze nie raz w takim sk³adzie bêde podró¿owaæ .
Najlepsze jest to ¿e prze¿y³em catharsis , bo z konio¿ercy sta³em siê mi³o¶nikiem tych zwierz±t . Mam zamiar podszkoliæ siê w je¼dzie i nastêpnym razem ju¿ jako konny wzi±æ udzia³ .

Ma³a namiastka tego co siê dzia³o na wyprawie jest pod linkiem :
http://picasaweb.google.com/lotgar/PieszoK...eNymUzbrojeniu#

Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku .....
Lotgar

Hehe. A mówi³e¶ ¿e tak nie lubisz konie :P (No chyba ¿e na ruszcie ) hehehe W takim razie jak by co to mo¿e by¶ siê da³ namówiæ na rajd konny w przysz³ym roku :>

A odno¶nie imprezy to widzê ¿e fajnie siê bawili¶cie. Szkoda tylko ze nie mog³em z wami i¶æ tym bardziej ¿e i tak parê osób w ogóle nie posz³o.

Odbijê to sobie nastêpnym razem :D

Kurcze ch³opaki tak jako¶ krótko by³o

Siedzê i my¶lê jakby tu siê wyt³umaczyæ rodzinie z planów kolejnej wyprawy - ostatnio zarzeka³am siê ¿e Zbrojni 2008 jest ostatnia w najbli¿szych miesi±cach
Ot mam ostatnio poczucie zmarnowanego czasu gdy siê gdzie¶ nie szwendam

Zdjêcia rewelacyjne - czekam jeszcze na Vislava.

Witam

Po powrocie z wyprawy tego samego dnia wyruszy³em na drug± - tym razem s³u¿bowo do Szwecji. Nastêpnie nawa³ prac zawodowych i w ostatni weekend pe³ne lenistwo.

Wreszcie mam czas na pisanie.

Przede wszystkim dziêkujê za udzia³ wszystkim, którzy wybrali siê na kolejn± wêdrówkê. ¦wietne towarzystwo z poczuciem humoru i bez ¿adnego zadêcia na porównywanie siê. Dzia³amy zgodnie z zasad±: nic nie musimy sobie nawzajem udowadniaæ - ka¿dy z nas udowadnia sobie.
Wyprawa wyra¼nie zbrojna zosta³a jednak zdominowana przez w±tek koñski i bardzo dobrze.
Przeszli¶my kolejny etap organizowania wypraw i wspó³pracy je¼d¼ców, pieszych i jednego koniucha w mojej osobie.
Ostateczny sk³ad wyprawy:

• -Budzigniew-
• Jeszko
• Lotgar
• Rosamar
• Vislav

oraz koniki

• Bad Boy
• Beta
• Fortuna

Dziêki du¿emu do¶wiadczeniu i wiedzy Rosamar uda³o siê po³±czyæ te wszystkie elementy w jedn± rozs±dn± ca³o¶æ.

Koniojady przekszta³ci³y siê w koniofanów.
Ja przekona³em siê ile trzeba uporu, zdecydowania i cierpliwo¶ci wêdruj±c z tak przyjazn± koby³k± jak± jest Beta.
Wytrwale targa³a ró¿ne manele, rozrzucaj±c je od czasu do czasu dooko³a - ja natomiast stale mia³em wielki przyjazny koñski ³eb na prawym ramieniu.


Podjête zosta³y próby jedzenia korzonków, ³owienia ryb - czyli zbieractwo.

Jedynie nie dopisa³a pogoda - tak naprawdê poza nocnymi ch³odami by³o przyjemnie. Nie trafili¶my na wichury, ulewne deszcze, grad itp. na co po cichu liczy³em.

Wyprawa w pe³ni udana, czyli zas³uguje na znak firmowy:


Oczywi¶cie niezale¿nie podziêkowania dla Ranczera bez którego pomocy wyprawa nie by³aby tym czym by³a.

pozdrowienia Vislav

p.s. fotki jeszcze dzi¶

Witam

Uda³o siê fotki pouk³adaæ:



pozdrowienia Vislav

Witam Wszystkich,
Relacje z wyprawy zdali mi ju¿ Irek z Miko³ajem,du¿o straci³em.Obiecywa³em sobie wiele po tym spotkaniu..no ale czasem tak bywa.Mam nadzieje ze w przysz³ym roku nadgonie.
Obej¿a³em wszystkie zdjecia.....wlocznie dodaj± smaczku:)))).
Z prawdziwa przyjemnosci± obej¿a³em galerie Wie¶ka,Mikolaja i Irka.
No ale juz do¶æ tych pochwa³...
pozdrawiam Wszystkich.
Do rych³ego zobaczenia.

Ech, kurczak blady... No nic. Widze ¿e wyprawa siê uda³a naprawdê ¶wietnie, s±dz±c po zdjêciach i opisach. Strasznie ¿a³ujê, ze tym razem siê nie wyrobi³em. Mam nadziejê ¿e nastêpnym razem ju¿ dam radê

Pozdrówka dla uczestników
Fiolnir

Jak ogl±da³em te galerie, to mia³em niemal ³zy w oczach. To by³o piêkne, naprawdê.
Vislavie, Lotgarze, Budzigniewie - czy mo¿na dostaæ pozwoleñstwo na wykorzystanie Waszych zdjêæ do czysto prywatnych, niekomercyjnych celów (chcê oprawiæ kilka scenek w ramki i powiesiæ u siebie w domku)?

Witam

Jestem pewien, ¿e kiedy¶ powêdrujemy razem. Je¿eli chodzi o zdjêcia z mojej galerii - podaj linki do tych, które Ciê interesuj± i adres Twojej poczty (mo¿e byc na PM) to prze¶lê za³±czniki w pe³nej rozdzielczo¶ci do wydruku.

pozdrowienia Vislav

Witam.

¦mia³o mo¿esz ¶ci±gaæ zdjêcia z mojej galerii, zamie¶ci³em je w oryginalnym rozmiarze tak ¿e ¶mia³o mo¿na drukowaæ.


Pozdrawiam.

Dziêkujê!

Irku, ju¿ daaawno ¶ci±gn±³em (prawie wszystkie) - i kilka odbitek zamówiê w 13x18.

Vislavie, Tobie dziêkujê te¿ za s³owa budz±ce nadziejê - a "zapotrzebowanie" pójdzie na pw.

Wracaj±c po obejrzeniu galerii wyprawowych do zdjêæ ze "zwyk³ych turniejów rycerskich" nagle mam wra¿enie jakbym trafi³ do jakiego¶ cyrku. Jak¿e ubogi jest ten, kogo odtwórstwo koñczy siê na machaniu mieczem i strzelaniu do s³omianki...

Czekam z niecierpliwo¶ci± na wspóln± wyprawê Viatorze

A Listopadowa w ogóle by³a udana bo zebra³o nam siê jajcarskie towarzystwo a dodatkowo nikt nie szuka³ mroku ze stosem o¶wiaty i kijem na nieprawowiernych co ostatnio obserwujê na "normalnych" turniejach

Do zobaczenia wkrótce - dajcie bogi jak najszybciej


z pozdrowieniami

Rosamar

Witam.
Ja te¿ nie mam nic przeciwko . Podaj linki które Cie interesuj± a na mejla wy¶le oryginalne rozmiary .
pozdro
PS. Prawda , ekipa ¿eczywi¶cie by³a udana .