Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Tytu³y
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Stron: 1, 2
Aion
CYTAT(Pickman @ 22:07 14.04.2008) *


Bardzo fajne filmiki. Gratulacje, kawa³ dobrej roboty. Cieszê siê, ¿e rozwija siê kolejna grupa zafascynowana dawn± szermierk± jako tak±.

Nic nie mam do waszej ekipy jednak tytu³owanie Marka Maestro nie mo¿na pozostawiæ bez komentarza. Dla przypomnienia co znaczy³ kiedy¶ termin Mistrz w dziedzinie szermierki, polecam fragment ksi±¿ki Fechmistrz, Arturo Perez-Reverte s.65 -69
Pickman
CYTAT(Aion @ 22:13 15.04.2008) *
Nic nie mam do waszej ekipy jednak tytu³owanie Marka Maestro nie mo¿na pozostawiæ bez komentarza. Dla przypomnienia co znaczy³ kiedy¶ termin Mistrz w dziedzinie szermierki, polecam fragment ksi±¿ki Fechmistrz, Arturo Perez-Reverte s.65 -69


Sure, znam, czyta³em.
Uwa¿amy gromadnie ze osoba o umiejêtno¶ciach i wiedzy Marka Jeziorskiego w dziedzinie szermierki, tak¿e klasycznej, w pe³ni zas³uguje na tytu³ "Maestro". Zwa¿ywszy tak¿e na to, ¿e ukoñczy³ z najwy¿sz± ocen± kurs instruktora szermierki u prof. Czajkowskiego oraz na nieistniej±c± oficjaln± strukturê szermierki klasycznej w Polsce - tytu³owanie go inaczej ni¿ "Maestro" jest co najmniej nie na miejscu.
Feniks
Znowu to samo...

Poniewa¿ Marka znam od czasów, kiedy SFA jeszcze nie istnia³o i od czasów, kiedy o walce szpad± nie wiedzia³ nic, zawsze pozostanie on dla mnie po prostu Markiem Jeziorskim.

Na Zachodzie te¿ mamy ten problem - "Maestro" Lupo Sinclair, "Maestro" Ramon Martinez, "Maestro" Sean Hayes...

Odnoszê wra¿enie, ¿e "Maestro" to taka ksywa nadawana osobom, które zajmuj± siê szermierk± klasyczn±.
Riz
a co mamy Marka tutu³owaæ vel Sensei ?
rozkreci³ szko³e fechtunku, która ma filie w 4 miastach i niez³a ilo¶æ æwicz±cych wiêc czemu nie ?

pozatym czepiacie sie i ta rozmowa juz by³a przyokazji innego w±tku, zdaje siê mistrzost
Marcin Surdel
<mod mode on> Dyskusjê na temat tytu³ów wydzieli³em do osobnego w±tku, jako nieistotn± dla samej imprezy.</mod mode off>

Gratulacje du¿ej liczby æwicz±cych, filii i mo¿liwo¶ci organizacyjnych.

Oczywi¶cie, Pickman i Riz, mo¿ecie tytu³owaæ sobie, jak chcecie. Ka¿da grupa w koñcu ma w³asn±, wewnêtrzn± strukturê, i swobodê w ramach tej struktury.
Nie oczekiwa³bym natomiast na Waszym miejscu, ¿e wszyscy inni g³adko ³ykn± taki tytu³. Choæby ze wzglêdu na nieistniej±c± strukturê szermierki klasycznej w Polsce.

Pozdrowienia
Pickman
Drogi Feniksie.
Jako ze SFA powsta³o konkretnych parê lat temu to nie jest a¿ tak istotne od jak dawna go znasz i co wtedy umia³. Tytu³, pod jakim go uznajemy, jest okre¶leniem jego obecnych umiejêtno¶ci oraz zas³ug.
W dziedzinie sztuk walki jakiekolwiek tytu³y by³y zawsze nadawane komu¶ przez kogo¶, wzglêdnie przez kogo¶ samemu sobie. I zawsze "waga" tytu³u zale¿a³a od tego, ilu walcz±cych ( czy tez choæby teoretyków) rozpoznaje Ciê jako osobê o odpowiadaj±cej tytu³owi wiedzy i umiejêtno¶ci. Na tej zasadzie odpowiednie organizacje zrzeszaj±ce osoby walcz±ce w dany sposób stworzy³y swoje oficjalne stopnie zaawansowana z odpowiednimi procedurami nabywania tych¿e. Tytu³y w sztukach walki nie s± czym¶, co zosta³o stworzone u zarania ¶wiata i nadawane poprzez ingerencje z innego wymiaru.
W szermierce klasycznej, by byæ wiarygodnym, kto¶, kto zg³asza zastrze¿enia, co do poziomu czyich¶ umiejêtno¶ci powinien albo wyargumentowaæ wady w nauczaniu danej osoby albo udowodniæ niski poziom poprzez walkê z dana osoba.
W szermierce klasycznej nie istnieje jedna centralna organizacja zrzeszaj±ca szermierzy, która nadawa³aby stopnie mistrzowskie.
Maestro Jeziorski nie zg³asza pretensji tak¿e do stopni obowi±zuj±cych w szermierce sportowej, innych ni¿ ten, który przyznaje mu zdany egzamin instruktorski. Tak¿e wiec Twoje zastrze¿enia, Feniksie, by³y bardziej uzasadnione gdyby nazywa³ siebie "Fechtmistrzem" - mimo, ze za takiego go, w potocznym s³owa znaczeniu, uznajemy.

Marek Jeziorski jest zarówno nauczycielem szermierki klasycznej, oficjalnym instruktorem szermierki sportowej jak i utalentowanym szermierzem. Uwa¿amy, ze tytu³owanie go Maestro w dziedzinie szermierki, w obrêbie której siê poruszamy, jest jak najbardziej w³a¶ciwe.

Nie zmuszamy nikogo na sile do tytu³owania go w ten sposób. Jest to oznaka naszego szacunku do jego wiedzy i umiejêtno¶ci a szacunku siê nie wymusza.
Uwa¿amy, ze wypada by osoba maj±ca zastrze¿enia co do tytu³u pojawi³a siê osobi¶cie, porozmawia³a, pofechtowala wspólnie i zg³osi³a spójne argumenty.

Je¿eli chodzi o szermierzy wymienionych wy¿ej, np Maestro Hayesa to polecam zapoznaæ siê z ich CV

Scherma tradizionale
Feniks
Je¶li nie zmuszacie, to nie piszcie, ¿e tytu³owanie inaczej jest nie na miejscu.

Organizacja centralna SK chcia³a zaistnieæ, nazywa³a siê IMAF i prowadzi³ j± Sinclair.

Oddam szacunek Markowi, bo on, w przeciwieñstwie do Martineza i Sinclaira, chce broniæ swojego tytu³u z broni± w rêku.

Do CV mo¿na wpisaæ wiele. Nie chcê tu rozpêtywaæ kolejnej wojny i urz±dzaæ wycieczek osobistych, ale dobry PR potrafi i z kilku treningów zrobiæ 2 lata æwiczeñ w jakim¶ stylu walki.
Pickman

Dlaczego mieliby¶my nie pisaæ, ze odmienne tytu³owanie jest nie na miejscu? Jest to nasza opinia, mamy dobre powody i jeste¶my przekonani o s³uszno¶ci. Nie jest to forma zmuszania kogo¶ do czego¶.
Uwa¿amy, ze aby byæ wiarogodnym w tej dyskusji odno¶nie tytu³u wypada³oby siê pojawiæ, porozmawiaæ i zaprezentowaæ swoja technikê.


CYTAT
Do CV mo¿na wpisaæ wiele. Nie chcê tu rozpêtywaæ kolejnej wojny i urz±dzaæ wycieczek osobistych, ale dobry PR potrafi i z kilku treningów zrobiæ 2 lata æwiczeñ w jakim¶ stylu walki.


Taka forma pisania 'nie chce (...) ale (...)' bynajmniej nie sugeruje jakby¶ nie chcia³ tu rozpêtywaæ kolejnej wojny tudzie¿ wycieczek osobistych. Dyskusja jest o tytule, je¿eli masz zastrze¿enia to wyjaw je otwarcie.
Aion
Na pocz±tku chcia³bym powtórzyæ, ¿e uwa¿am dzia³alno¶æ Marka za kawa³ dobrej roboty i cieszê siê ¿e rozwija swoj± Szko³ê. Nie chce rozpêtywaæ nowego polskiego piekie³ka, ale pewnych spraw nie mogê pomin±æ milczeniem.

Tytu³y faktycznie nie s± przyznawane przez ingerencje z innego wymiaru, lecz przyznasz chyba ¿e zwykle przyznaj± je osoby z autorytetem, organizacje, zdobywa siê je na mistrzostwach etc. W dziedzinie szermierki sportowej jest to ¶ci¶le wyszczególnione i podzielone na wiele etapów. Marek jest na pierwszym - chwa³a mu za to, ja np. nie mia³em takiego szczê¶cia, by byæ uczyæ siê i ukoñczyæ kurs u samego Profesora Zbigniewa Czajkowskiego.
Termin Maestro, o ile siê nie mylê, oznacza Mistrza szermierki - czyli najwy¿szy stopieñ wiedzy i umiejêtno¶ci. Chcia³bym tylko przypomnieæ ¿e prawdopodobnie odpowiedni w szermierce tytu³ Fechmistrza, jest przyznawany trenerom klasy mistrzowskiej, przez innych Fechmistrzów w³a¶nie. Z regu³y s± to ludzie o osi±gniêciach wybitnych, wielokrotni mistrzowie Polski, uczestnicy Olimpiad i Mistrzostw ¦wiata, niejednokrotnie zajmuj±cych pierwsze miejsca. Poza tym maj± jeszcze dorobek w postaci wychowania i wytrenowania uczniów o podobnych osi±gniêciach.

Dlatego uwa¿am ¿e nazywanie siebie samego Maestro, Fechmistrzem czy UberMeistrem jest czystym zabiegiem marketingowym. I smutno mi, ¿e zapomina siê, ¿e prowadzi to do upadku znaczenia takiego tytu³u, a w najlepszym razie nara¿a na ¶mieszno¶æ osoby go u¿ywaj±ce.

Pozdrawiam i mam nadziejê, ¿e mimo naszych skrajnie ró¿nych stanowisk zrozumiesz co mam na my¶li.

Monika ksf
CYTAT(Pickman @ 10:58 18.04.2008) *
Marek Jeziorski jest zarówno nauczycielem szermierki klasycznej, oficjalnym instruktorem szermierki sportowej jak i utalentowanym szermierzem. Uwa¿amy, ze tytu³owanie go Maestro w dziedzinie szermierki, w obrêbie której siê poruszamy, jest jak najbardziej w³a¶ciwe.

Nie no, to jest ju¿ przegiêcie. Jak mia³am przyjemno¶æ chodzic na jego treningi, nie przesz³o mi to s³owo przez usta. Tylko klubowe lizusy tak siê do niego zwraca³y. Co do talentu, zapytaj Maestra Jeziorskiego jakie wnioski wyciagn±³ ze sparringów z Leszkiem Jab³onowskim i Bartkiem Jêzykiem, Acha, jeszcze z 12-letnimi dzieciakami z KKS. Chwalebne jest to, ¿e ma ambicjê próbowaæ siê z autentycznie utalentowanymi szemierzami, ale to nie znaczy, ¿e talent ten na niego sp³ynie.
PS Kursowi na intruktowa szemierki sportowej daleko jest do kursu na trenera. Ludzie w klubach szermiercki sportowej id± na ten kurs, by móc prowdzic treningi z dzieciakami. Po to im jest potrzebny.
Feniks
Czyli jak nie chcê nazywaæ kogo¶ tak jak on sam lub jego uczniowie chc±, ¿eby go nazywaæ, to muszê gdzie¶ je¼dziæ i siê z tego t³umaczyæ?

Buahahaha. hehehe.gif

Dawno siê tak nie u¶mia³em.
Riz
by kole¿anka z SF Aramis:
Zaiste wa¿kie by³o tematu pytanie
Czy zasadnym jest Marka Maestrem nazywanie?
Lecz wybaczcie, ze ja tylko oczy ku niebu unoszê
I o odrobinê umiaru w waszych k³ótniach proszê?

Mnie tez ¶miesz± tytu³y, patosu pe³ne nazwiska
Ale z Waszych wypowiedzi jad ciurkiem wytryska
Przecie¿ do u¿ywania tytu³ów nikt Was nie naciska?
Nam pozwólcie robiæ to, co za s³uszne uwa¿amy
Regulaminu forum przy tym nie naruszamy,
Odrobina tolerancji nikomu nie zaszkodzi³a
Co najwy¿ej licznych przyjació³ przysporzy³a

Dlatego teraz zadaje pytanie
Czy mo¿emy skoñczyæ ju¿ to zamieszanie????

------


CYTAT
Z regu³y s± to ludzie o osi±gniêciach wybitnych, wielokrotni mistrzowie Polski, uczestnicy Olimpiad i Mistrzostw ¦wiata, niejednokrotnie zajmuj±cych pierwsze miejsca. Poza tym maj± jeszcze dorobek w postaci wychowania i wytrenowania uczniów o podobnych osi±gniêciach.


No w³a¶nie sêk w tym ¿e dyscyplina ta dopiero w Polsce siê rozwija i w³a¶ciwie dopiero rusza, a ¿e lekcewa¿±co <Feniks> wypowiadacie siê te¿ na temat "innych maestrów z zachodu" to w³a¶ciwie kto mia³by taki tytu³ nadaæ ? Szermierz sportowy, który przy szabli korzysta mo¿e z 2 zas³on a nóg zas³aniaæ nie umie w ogóle? Bo tak naprawdê z tego co napisa³e¶ wynika ¿e tytu³ Maestra mog³a by nosiæ osoba, która zostanie z³otym medalist± w szermierce klasycznej ale tylko wtedy kiedy tytu³ ten zostanie jej przyznany przez komitet o pokolenie starszych z³otych medalistów na Igrzyskach Olimpijskich jea! Ciekawe za ile by to by³o icon_wink.gif
I jak najbardziej rozumiem co masz na my¶li, ¿e deprecjacja tytu³u "Maestro" itd. ale sêk w tym ¿e nie ma jak sprawdziæ czy masz racje, je¶li w szermierce klasycznej ogólno polskie (a mo¿e nawet ¶wiatowe... <by³o by fajnie smile.gif > ) zawody zyskaj± ogromna popularno¶ci to dopiero wtedy nast±pi³a by wg. Ciebie weryfikacja tytu³u, podczas gdy dzi¶ SK trenuje stosunkowo niewiele osób to ci±gle je¶li chodzi o walkê na zasadach szermierki klasycznej to na Marka nie ma po prostu mocnych
W sumie to wszystko siê znosi do tego co napisa³ Marcin Surdel wy¿ej "nieistniej±cej struktury szermierki klasycznej w Polsce". To nic innego ni¿ do roboty, na pocz±tek mo¿e udzia³ w mistrzostwach i zawodach lokalnych co SF Aramis organizuje? <je¶li kto inny zorganizuje to jak najbardziej równie¿, sam chêtnie bym pojecha³>

mblade:
CYTAT
Nie no, to jest ju¿ przegiêcie(...)nie przesz³o mi to s³owo przez usta(...)autentycznie utalentowanymi(...)ale to nie znaczy, ¿e talent ten na niego sp³ynie


Jakie¶ przykre wspomnienia? Nie sz³o ci zbyt dobrze co? Raczej by³a¶ jednym z tych którzy "zawsze wiedz± lepiej a nawet je¶li która¶ z teorii siê nie sprawdzi³a to NA PEWNO jest wina sparing-partnera i on to zrobi³ celowo ¿eby zrobiæ ci przykro¶æ" (w skrócie noob)? Nie odpowiadaj to pytania retoryczne.
PS. tylko to co napisa³a¶ w "ps" tak naprawdê tyczy³o siê tematu, reszta to osobiste docinki
Szafa
Prawda jest taka ¿e aktualnie, w czasach gdy dopiero staramy siê wskrzesiæ szermierkê klasyczn±, z lepszym czy gorszym skutkiem, NIKT moim zdaniem nie zas³uguje jeszcze na tytu³ mistrza. Bo kim by³by ten cz³owiek w porównaniu z dawnymi mistrzami? Za³o¿ê siê ¿e jedynie nieudolnym uczniem, który próbuje na¶ladowaæ swego mistrza. Dlatego jestem ostro na NIE nadawaniu komukolwiek jakiegokolwiek tytu³u, choæby przez porównanie z poziomem wiedzy kiedy¶ a naszej aktualnie, nie wspominaj±c o umiejêtno¶ciach. A tak swoj± drog±, dlaczego nie wypowiada sie sam zainteresowany?
Kapitan
Sam zainteresowany po prostu zna swoja warstosc i po co mialby sie klocic z osobami nastawionymi ewidentnie na nie ?

Nie ka¿emy nikomu zwracania sie do nikogo terminem Maestro ale wymagamy rownierz by uszanowac nasza wole nazywania Pana Marka Jeziorskiego w ten sposob. Gdyz NASZYM
skromnym i nic nie znaczacym zdaniem na taki tytul zasluzyl

jak to zostalo pieknie powiedziane

"Przecie¿ do u¿ywania tytu³ów nikt Was nie naciska?
Nam pozwólcie robiæ to, co za s³uszne uwa¿amy
Regulaminu forum przy tym nie naruszamy,
Odrobina tolerancji nikomu nie zaszkodzi³a
Co najwy¿ej licznych przyjació³ przysporzy³a"

Pozdrawiam Sebald
Gwallchmai
Dok³adnie Sebald. Nikt nikomu nie narzuca nazywania Marka Meastrem, ale z drugiej strony nikt nie powinien mieæ co¶ przeciwko temu, ¿e go tak nazywamy. To jest nasza sprawa, jak siê do niego zwracamy i je¶li kogo¶ to boli, to powinien, z samej grzeczno¶ci, uszanowaæ nasze zdanie i nie wszczynaæ awantury o takie b³ahostki. Prawda?


Taka moja wola smile.gif

pozdro
Tomasza
Pickman
CYTAT
Tytu³y faktycznie nie s± przyznawane przez ingerencje z innego wymiaru, lecz przyznasz chyba, ¿e zwykle przyznaj± je osoby z autorytetem, organizacje, zdobywa siê je na mistrzostwach etc. W dziedzinie szermierki sportowej jest to ¶ci¶le wyszczególnione i podzielone na wiele etapów. Marek jest na pierwszym - chwa³a mu za to, ja np. nie mia³em takiego szczê¶cia, by byæ uczyæ siê i ukoñczyæ kurs u samego Profesora Zbigniewa Czajkowskiego. Termin Maestro, o ile siê nie mylê, oznacza Mistrza szermierki - czyli najwy¿szy stopieñ wiedzy i umiejêtno¶ci.


Owszem, ale pod warunkiem ze istnieje jaka¶ konkretna ilo¶æ takich osób z autorytetem oraz odpowiednia ilo¶æ mistrzostw. W obecnej sytuacji na termin Maestro szermierki klasycznej w Polsce zas³uguje ka¿da osoba, która taki tytu³ przybierze lub od kogo¶ otrzyma a potem bêdzie go skutecznie swoimi umiejêtno¶ciami broniæ w starciach z innymi szermierzami klasycznymi, co Maestro Jeziorski robi skutecznie od dawna. Ka¿dy szermierz, który jest na tyle dobry ¿eby swoimi umiejêtno¶ciami broniæ wysokiego tytu³u, jakim jest "Maestro", umiejscowiony jest na pó³ce 'najwy¿szy stopieñ wiedzy i umiejêtno¶ci'

CYTAT
Chcia³bym tylko przypomnieæ, ¿e prawdopodobnie odpowiedni w szermierce tytu³ Fechmistrza, jest przyznawany trenerom klasy mistrzowskiej, przez innych Fechmistrzów w³a¶nie. Z regu³y s± to ludzie o osi±gniêciach wybitnych, wielokrotni mistrzowie Polski, uczestnicy Olimpiad i Mistrzostw ¦wiata, niejednokrotnie zajmuj±cych pierwsze miejsca. Poza tym maj± jeszcze dorobek w postaci wychowania i wytrenowania uczniów o podobnych osi±gniêciach.


To, co napisa³e¶ nie ma obecnie zastosowania w szermierce klasycznej w Polsce. ¯eby takie cos przeprowadziæ nale¿a³oby powo³aæ komisje obcokrajowych szermierzy klasy mistrzowskiej i przeprowadziæ wspólny egzamin. Ale jako ze ich CV zosta³o zakwestionowane to pozostaje metoda 'ten bêdzie Maestro, kto tytu³u obroni', czyli wracamy do punktu wyj¶cia

CYTAT
Dlatego uwa¿am, ¿e nazywanie siebie samego Maestro, Fechmistrzem czy UberMeistrem jest czystym zabiegiem marketingowym. I smutno mi, ¿e zapomina siê, ¿e prowadzi to do upadku znaczenia takiego tytu³u, a w najlepszym razie nara¿a na ¶mieszno¶æ osoby go u¿ywaj±ce.


W obecnej sytuacji, gdy staramy siê ¿eby szermierka klasyczna zaistnia³a w Polsce nazywanie kogo¶ „Maestro”, tak jak to tradycyjnie wygl±da³o, nie jest zabiegiem marketingowym. Jest to nawi±zanie do tradycji szermierczej. Nie widzê powodu, dla którego mia³oby to prowadziæ w Marka przypadku do ¶mieszno¶ci czy upadku znaczenia skoro on ten tytu³ skutecznie broni zarówno umiejêtno¶ciami jak i wiedza.


CYTAT
mam nadziejê, ¿e mimo naszych skrajnie ró¿nych stanowisk zrozumiesz, co mam na my¶li.

Oczywi¶cie, rozumiem. Po prostu siê z Toba nie zgadzam, ale szanuje twój pogl±d i dlatego w³a¶nie z Toba dyskutuje.
CYTAT
Nie no, to jest ju¿ przegiêcie. Jak mia³am przyjemno¶æ chodziæ na jego treningi, nie przesz³o mi to s³owo przez usta. Tylko klubowe lizusy tak siê do niego zwraca³y

Ta dyskusja to nie miejsce na wycieczki osobiste. Je¿eli nie masz ochoty zwracaæ siê tradycyjnym tytu³em do szermierza lepszego od siebie, który uczy ciê szermierki to tego nie rób. Natomiast nazywanie wielu innych szermierzy per ‘lizus’ jest nie na miejscu. Jest to nasza decyzja wyp³ywaj±ca z naszego szacunku dla umiejêtno¶ci i wiedzy Marka Jeziorskiego.
CYTAT
Co do talentu, zapytaj Maestra Jeziorskiego, jakie wnioski wyci±gn±³ ze sparringów z Leszkiem Jab³onowskim i Bartkiem Jêzykiem, Acha, jeszcze z 12-letnimi dzieciakami z KKS

Zapewne te same wnioski, które wyci±gn±³em ja trenuj±c w klubie szermierki sportowej i fechtuj±c z szermierzami sportowymi. Podziwiamy ich kondycje, atletyzm i czas reakcji. Jednak nie da siê ukryæ ze jest to sport, nie sztuka walki. Ich celem nie jest, i od ponad kilkudziesiêciu lat nie by³o, walczenie z za³o¿eniem, ¿e bron w ich d³oni jest ostra.
CYTAT
PS Kursowi na instruktora szermierki sportowej daleko jest do kursu na trenera. Ludzie w klubach szermierki sportowej id± na ten kurs, by móc prowadziæ treningi z dzieciakami. Po to im jest potrzebny.

Owszem. W szermierce sportowej szermierz zaczyna karierê, jako „dzieciak”. Kurs instruktora szermierki jest potrzebny by te dzieciaki nauczyæ podstaw, rzeczy niezbêdnych w szermierce sportowej. W szermierce klasycznej w przewa¿aj±cej czê¶ci zaczyna siê karierê w wieku doros³ym. A poniewa¿ osoby doros³e zaczynaj±ce naukê fechtunku potrzebuj± tych samych podstaw i tej samej wiedzy, co dzieci – widzê tylko same zalety tego, ¿e Marek Jeziorski zrobi³ kurs instruktora szermierki.
CYTAT
Czyli jak nie chcê nazywaæ kogo¶ tak jak on sam lub jego uczniowie chc±, ¿eby go nazywaæ, to muszê gdzie¶ je¼dziæ i siê z tego t³umaczyæ?

Nie. Je¿eli nie chcesz go nazywaæ w ten sposób, co inni szermierze, to wystarczy, ¿e nie bêdziesz go tak nazywa³. Jednak, je¿eli chcesz argumentowaæ przeciwko nazywaniu go w ten sposób lub publicznie negowaæ jego tytu³ i mieæ jakikolwiek pos³uch w¶ród szermierzy – tu oczekujemy ze zrobisz to, co powy¿ej napisa³em.
CYTAT
Buahahaha.
Dawno siê tak nie u¶mia³em.

Pozostawiê bez komentarza.
CYTAT
Prawda jest taka, ¿e aktualnie, w czasach, gdy dopiero staramy siê wskrzesiæ szermierkê klasyczn±, z lepszym czy gorszym skutkiem, NIKT moim zdaniem nie zas³uguje jeszcze na tytu³ mistrza.

Jest to prawda Twoim zdaniem. Uwa¿am, ¿e ta prawda ma swoje wady. Kiedy bêdzie kto¶ zas³ugiwa³? Jak to pozna? Kto to nada?
CYTAT
Bo kim by³by ten cz³owiek w porównaniu z dawnymi mistrzami? Za³o¿ê siê, ¿e jedynie nieudolnym uczniem, który próbuje na¶ladowaæ swego mistrza.

Masz prawo do swojego zdania i swoich ‘za³o¿ê siê, ¿e’.
Ja chcia³bym ze swojej strony zauwa¿yæ, ¿e obecnie dysponujemy du¿o lepszym sprzêtem treningowym, metodami treningowymi i wsparciem nauki ni¿ dawniej. Obecnie szermierze trenuj± du¿o wiêcej ni¿ sto, dwie¶cie lat temu. Obecny przep³yw informacji i dostêpno¶æ wiedzy choæby w Internecie przyæmiewa dawne czasy. Dawni mistrzowie s± dodatkowo, ze tak powiem, s³abo weryfikowalni.
CYTAT
Dlatego jestem ostro na NIE nadawaniu komukolwiek jakiegokolwiek tytu³u, choæby przez porównanie z poziomem wiedzy kiedy¶ a naszej aktualnie, nie wspominaj±c o umiejêtno¶ciach

Z tego samego powodu my uznajemy ten tytu³. Szczegó³y powy¿ej.
CYTAT
A tak swoj± drog±, dlaczego nie wypowiada sie sam zainteresowany?

Pomijaj±c wzglêdy praktyczne ( jak wygl±da³aby Wasza reakcja, gdyby on tu na forum argumentowa³ za swoim tytu³em?) to przemawiaj± wzglêdy teoretyczne – to my go tytu³ujemy, to my bêdziemy argumentowaæ, dlaczego tak robimy.

Feniks
Mam propozycjê.

Zjed¼my siê wszyscy na SMDF w listopadzie, tam jest miejsce na wymianê argumentów na ¿ywo z broni± i bez broni. Bez praktycznej demonstracji ta dyskusja dalej nie ma sensu. Bêdziemy mogli siê zmierzyæ w ró¿nych konwencjach, zobaczymy co kto sob± prezentuje i wyja¶nimy sobie w±tpliwo¶ci osobi¶cie.

SMDF jest moim zdaniem dobrym ku temu miejscem, poniewa¿ ³±czy wszystkie konwencje, w jakich æwiczymy.

Jak kto¶ jest zainteresowany pikantnymi szczegó³ami na temat CV Martineza, Sinclaira i Hayesa to mo¿e siê do mnie odezwaæ na priva.
Szafa
Zgadzam siê z Feniksem, dalsza wymiana argumentów bez proponowanego przez cz³onków Aramisa sparringu nie ma wiêkszego sensu. Przy³±czam siê do zaproszenia na SMDF, to ju¿ w koñcu tylko pó³ roku.
Adsumus
A na SMDF zrobi siê zawody o tytu³ Maestra i bêdzie po zabawie... ;)

Ludzie po co siê spinaæ? ¯ycie jest takie piêkne, ¿e nie ma co traciæ czasu na k³ótnie icon_wink.gif

A tak ju¿ teoretyzuj±c- jakby Marek Jeziorski by³ nazywany Maestro(Maestrem?) SF Aramis, by³oby ok?

Auratum
Z tego co kojarzê, to wygrywaj±c jaki¶ rodzaj zawodów otrzymuje siê tytu³ "Zwyciêzcy Zawodów ...." tudzie¿ "Mistrza w ...." w zale¿no¶ci od tego czego owe zawody tudzie¿ mistrzostwa dotyczy³y. To po pierwsze.

Po drugie - jak ju¿ zosta³o to wspomniane wielokrotnie, ten tytu³ jest nadawany. A nie wygrywany. W dodatku, to osobista sprawa danego cz³owieka kogo uznaje za swojego Maestro i kogo tak nazywa. Zaznaczam, ¿e na stronie SFA w Who is Who nie ma terminu "Maestro" przy nazwisku Marka Jeziorskiego.

Nale¿a³oby równie¿ ustaliæ, czy okre¶lenie "Maestro": mo¿na wygraæ, nie istnieje, ju¿ nie istnieje, nie nale¿y siê, nigdy siê nie nale¿a³, jest weryfikowalny, nie jest weryfikowalny etc.

Po trzecie - poniewa¿ najwidoczniej pojawi³ siê problem okre¶lenia, co rozumie siê przez okre¶lenie "Maestro" proponujê definicjê wikipediow±:

"Maestro (or "Maestra" for women) means "master" or "teacher" in Spanish and Italian languages. (?).Maestro is used in the sport of fencing, for a fencing master, and may be used in other sports to convey high esteem for an individual's skill."


I wg mnie Marek Jeziorki spe³nia wszystkie wymogi tej definicji - jest nauczycielem, a jego umiejêtno¶ci w szermierce klasycznej s± na bardzo wysokim poziomie.

Co do SMDF - je¶li mia³yb byæ "zawody" o jakikolwiek tytu³ dot. SFA to zawody powinny byæ wg zasad SFA i w trakcie zawodów organizowanych przez SFA. Na które serdecznie wszystkich zapraszamy, informacje s± na stronie i na forum. Wielokrotnie Marek Jeziorski o nich informowa³ na tym forum.

Je¶li z kolei maj± to byæ "zawody" dot. Tytu³u Maestro dla wszystkich, czyli ten kto wygra bêdzie Maestrem dla wszystkich grup, których przedstawiciele bêd± na zawodach, to zasady musz± byæ uzgodnione i zaaprobowane przez wszystkich uczestników "zawodów". Pytanie tylko czy uda siê osi±gn±æ taki kompromis i p.w. czy w obliczu takich trudno¶ci technicznych jak brak bezstronnych sêdziów, brak elektrycznej sygnalizacji trafieñ i masa osobistych animozji, nawet w przypadku wygranej, wszyscy podporz±dkuj± siê jednemu "Maestro".

SFA jest organizacj± i szko³± sam± w sobie i w ramach w³asnej organizacji u¿ywa swojego systemu nazw i stopni. Arma-PL ma na stronie napisane, ¿e "obecnie nie istniej± osoby maj±ce prawo nazywaæ siê "mistrzami" dawnych europejskich sztuk walki", ale to wasza opinia - mogê siê z ni± zgadzaæ lub nie, ale macie jak najbardziej prawo do takiego podej¶cia, tak samo jak uczniowie SFA do nazywania Marka Jeziorskiego "Maestro".

Zauwa¿y³am równie¿, ¿e ta uwaga znajduje siê tylko na stronie Arma-PL, a nie znalaz³am jej na thearma.org (mo¿e niedok³adnie szuka³am - je¶li siê pomyli³am, to proszê skorygujcie).

I pozostaje pytanie, które mnie równie¿ ciekawi, mianowicie kto historycznie nadawa³ tym wszystkich ludziom tytu³ "Maestro"? Czy by³a to jaka¶ organizacja, w³adca ziem na których dana osoba prowadzi³a szko³ê czy mo¿e sam sobie nadawa³ tudzie¿ nadawali go uczniowie danej osoby w uznaniu za poziom jego nauczania i umiejêtno¶ci.
lancelot
Tydzieñ temu s³ysza³em rozmowê z cz³owiekiem, który mnie uczy, pad³o tam pytanie tre¶ci "wiêc jete¶ mistrzem szermierki"?, wtr±ci³em sie mówi±c, ¿e mistrzowie maja swoje miejsce na cmentarzu, zapytany odpowiedzia³, ¿e faktycznie wszyscy ju¿ umarli (nie czyta³ Sapkowskiego tongue.gif )
Halfgar
Je¶li mogê wrzuciæ kilka uwag:

Nie jestem wybitnym szermierzem, ale mam du¿e do¶wiadczenie sportowe w innej dyscyplinie i to co powiem (napiszê) wynika w³a¶nie z tego. Jako, ¿e od ponad 20 lat trenujê ¿eglarstwo, a przez ponad 10 lat jestem trenerem uwa¿am, ¿e mogê siê wypowiedzieæ w kwestii tytu³owania ró¿nych osób.

Po pierwsze ... na gruncie wewnêtrznym Marek Jezierski mo¿e byæ Fechmistrzem, Maestrem, Najwy¿szym Szermierzem, czy samym Jedi, ale je¶li na gruncie zewnêtrznym jego poziom nie jest wy¿szy ni¿ innych szermierzy, to nie mo¿na wymagaæ, ¿eby inni zwracali siê do niego w taki sam sposób jak jego uczniowie, dla których faktycznie mo¿e byæ wzorem ... ale te¿ nim byæ nie musi.

Po drugie ... Tytu³owanie siê na zewn±trz, zw³aszcza w wywiadach jest dzia³aniem promocyjnym i ¿adne zaprzeczenia tego nie zmieni±. Zw³aszcza, kiedy rzecz jest nadawana w przekazie telewizyjnym i ludzie nie znaj±cy siê na rzeczy widz± kogo¶ tytu³owanego to przyjmuj± na wiarê, ¿e tak jest i chêtniej po¶l± ucznia do takiej szko³y a nie innej, gdzie takich tytu³ów nie ma.
Monika ksf
CYTAT(Auratum @ 10:51 20.04.2008) *
Co do SMDF - je¶li mia³yb byæ "zawody" o jakikolwiek tytu³ dot. SFA to zawody powinny byæ wg zasad SFA i w trakcie zawodów organizowanych przez SFA. Na które serdecznie wszystkich zapraszamy, informacje s± na stronie i na forum. Wielokrotnie Marek Jeziorski o nich informowa³ na tym forum.
To nie tak. Kto¶, kto zwyciê¿a w zawodach organizowanych przez w³asn± organizacjê, jeszcze niczego nie udawadnia. Tym bardziej, ¿e sprzyjaj± mu wtedy nawet ¶ciany, przy jednoczesnym braku zewnêtrzynch sêdziów, którzy w walkach nie uczestnicz±. Do kuriozum nale¿y np sêdziowanie walki przez cz³owieka, którym walkê z zawodnikiem, którego nisko ocenia³, przegra³. Nie mówiêc ju¿ o tak niedoskona³ym aparacie pomiaru, jak ocena przez sêdziuj±cego prawie równoczesnych pchniêæ kling± zapuntowanej broni. W tym przypadku sporo zale¿y od uczciwo¶ci osoby, która trafienie otrzma³a. Przynajmniej szermierka sportowa jest w tej kwestii bardziej doskona³a, bo elektronikê ciê¿ko oszukaæ.
Ja ceniê ludzi, którzy weryfikuj± swoje umiejetno¶ci w ró¿nych "zewnêtrznych" turniejach. Je¶li kto¶ na zawodach organizowanych przez ró¿ne barctwa, organizcje, dru¿yny, szko³y itp utrzymuje siê w pierwszej trójce, jest DOBRY. I ja umiejêtnO¦CI takiej osoby bardzo szanujê. Obojêtnie czy to bêdzie "szermierka klasyczna", sportowa , bojówka w blachach, czy zwyciêstwo we wszeno¶redniowiecznej konwencji.
Je¶li Marek Jeziorski pofatyguje siê wyrobiæ sobie licencjê, by wzi±¶æ udzia³ w zawodach szermierki sportowej, obojêtnie jak± broni±, (w koñcu ma te uprawnienia instruktora szermierki sportowej) i zdbêdzie w nich, ca³kiem przyzwoite miejce, obiecujê, ¿e choæbym jadem siê d³awi³a, bêdê go MAESTRO zwaæ przy ka¿dej mo¿liwej okaczji, bez drwiny, i c³akiem powa¿nie, bo z szacunku do jego umiejêtno¶ci jako szermierza. Ale jak narazie, to znam ocenê jego umiejetno¶cio przez profesjonalitów i niestety nie jest ona dobra.
CYTAT(Riz @ 00:51 19.04.2008) *
mblade:
CYTAT
Nie no, to jest ju¿ przegiêcie(...)nie przesz³o mi to s³owo przez usta(...)autentycznie utalentowanymi(...)ale to nie znaczy, ¿e talent ten na niego sp³ynie

Jakie¶ przykre wspomnienia? Nie sz³o ci zbyt dobrze co? Raczej by³a¶ jednym z tych którzy "zawsze wiedz± lepiej a nawet je¶li która¶ z teorii siê nie sprawdzi³a to NA PEWNO jest wina sparing-partnera i on to zrobi³ celowo ¿eby zrobiæ ci przykro¶æ" (w skrócie noob)? Nie odpowiadaj to pytania retoryczne.
PS. tylko to co napisa³a¶ w "ps" tak naprawdê tyczy³o siê tematu, reszta to osobiste docinki
Pozwolê sobie jednak odpowiedzieæ, bo pada tutaj oskarzenie o osobiste docinki. D³ugo powtrzymywa³am siê od wypowiadania siê w temacie "Maestro", jako ¿e moja niechêæ do Aramisa jest znana, niestety nie wytrzyma³am, sprowokowana pochwalnymi postami Pickmana nt utalentowanego szermierza, bo moim zaniem naprawdê talentowanych szermerzy jest niewielu i Marek do nich akurat nie nale¿y. Je¶li czytasz na freha nie tylko posty dotycz±ce Aramisa, powina¶ zauwa¿yæ, ¿e krytykujê równie¿ wypowiedzi ludzi z Army, te dotycz±ce oceny praktyczego poziomu umiejêtno¶ci, bo uwa¿am, ¿e nale¿y wychylaæ nosa poza w³asn± grupe, gdy tylko jest do tego okazja, by poznaæ sposób prowadzenia treningów i walki przez innych, by nabraæ dystansu do tego co siê samemu w temacie szermierki pope³nia, bo tak naprawdê nikt z nas nie wie, jak to "naprawdê by³o" i ka¿de do¶wiadczenie, równiez to dot. walki w blachach i spróbowanie ró¿nych konwencji s± cenne.
Dlatego mogê sobie pozwoliæ w tej kwestii na pewien dystans, jakiego wielu ludzi z Aramisa nie ma, poniewa¿ wychyli³am nosa poza jedn± organizacjê i nie ma na mnie wp³ywu tylko jeden "szermierczy nieomylny guru".
Niestety, gdy chodzi³am na treningi do Marka, obra¿a³ on innych, np to u niego np us³ysz³am, ¿e Feniks, gdy chodzi³ do niego na treningi, nie radzi³ sobie w czasie saprringów z dzieæmi. Dlatego tê porcje jadu, która mi zarzucasz ¿e s±czê, w³a¶nie do Aramisa wraca. Je¶li nie chcesz s³yszec niemi³ych s³ow o sobie, najpierw mów dobrze o innych.
W ostatnim SdW pojawi³ siê ciekawy artuku³ nt trenera wu-szu, który prosi uczniów, by nie nazywali go Mistrzem, bo nim nie jest. Gdy by³ m³odszy kaza³ siê tak nazywaæ. Zmieni³ zdanie po dziesi±tkach lat treningów i uczestnictwa w kilku ulicznych bójkach.
Pozdrawiam
Monika
Feniks
Ja chodzi³em do Marka na treningi?

£aaaa³!

Nie ma to jak rewizja historii.

Jak kto¶ chce poznaæ pocz±tki SFA Aramis (przypomnê, za mojej kadencji nazywa³o siê toto wtedy jeszcze "Zakon mieczowy") w opinii mojej - jednego z trójki za³o¿ycieli ZM - zapraszam na priva.

Monika ksf
Feniks nie uno¶ siê, bo zarzuc± Ci s±czenie jadu. Wróæmy do "tytu³omani". Opowie¶ci dziwnej tre¶ci to inny temat. I trzeba przyznaæ, ¿e z prespektywy kilku lat, wiele przemy¶leñ Aramisa, tych dotyczacych szermierki, a nie personaliów, moim zdaniem by³o bardzo celnych. Ale fakt jest faktem, ¿e opowie¶ci o mia³ko¶ci innych trochê siê nas³ucha³am. Problem w tym, ¿e zacze³am je werfikowaæ, gdy pofatygow³am siê na treningi do ARMY i pozna³am ludzi z KKS. Ja wyrabiam sobie opinie o innych ludziach i ich umiejêtno¶ciach dopiero gdy ich poznam i wezmê udzia³ w treningach, które prowadz±, dlatego mam zupe³nie inny pogl±d np w kwestii umiejêtno¶ci szermierzy sportowych i ich mo¿liwo¶ci dostosowawczych do innych konwencji i broni. Naprawdê niewa¿ne jest, jak± broñ czy gazrukrê trzymasz w rêku i ile znasz "technik", dobry szermierz poradzi sobie z ka¿d± broni±, bo o jego klasie nie ¶wiadczy to, w jakiej konwencji dzia³a.
Feniks
Ja siê nie unoszê, po prostu jestem ca³kowicie zdumiony, bo nie pos±dza³em Maestro Jeziorskiego o a¿ takie zagrywki.

Moja naiwno¶æ jak widaæ nie zna granic. Nic siê nie nauczy³em przez ten rok naszej znajomo¶ci smile.gif

Dla zainteresowanych oferujê naprostowanie historii. Nie piszê na forum, bo nie wszystkich to mo¿e interesowaæ. Ca³a ta sprawa zaczyna byæ po prostu kuriozalna.
Monika ksf
Koñcz±c mojego posta, ktorego nie wiem, dlaczego nie moge edytowaæ.
CYTAT(Riz @ 01:51 19.04.2008) *
Szermierz sportowy, który przy szabli korzysta mo¿e z 2 zas³on a nóg zas³aniaæ nie umie w ogóle?

Uwierz mi, to mu wystarczy w sparringu z Maestrem. Chyba jeszcze nie wlaczy³a¶/walczy³es z wysokiej klasy szermierzem sportowym. Kwestia konwencji to sprawa umowna. Szermierz sportowy szybko siê do nowej konwencji dostosowuje (choæ bedzie jêcza³, ¿e przez to mu skuteczno¶c w szermerce sportowej spada ;) ), zale¿y to tylko od jego chêci i konieczno¶ci. Regularnie sparrujemy z szermierzem sportowym i jako¶ mu nie przeszkadza nawet to, gdy kto¶ zbija mu rêk± klingê szpady. To kwestia czysto umowna. Na jakie zasady w czasie walki siê z nim umawiasz. Mo¿e nawet zrezygnowac z pchniêæ, choæ krêci na to strasznie nosem. Jak kto¶ jest dobry, poradzi sobie w ka¿dej konwencji, to tylko kwestia paru sparringów. a jak musi walczyc o ¿ycie, nawet w szermierzu sportowym obudzi siê bestia ;). Choæ co innego jest u nich wazne. Portafi± siê naprawde bardzo dobrze skoncentrowaæ w chwilii zagro¿enia, co ma skutki op³akane dla tego kto mia³ nieszczê¶cie byæ tym zagro¿eniem.
Ale jaki wp³yw ma odej¶cie szermierza sportowego od konwencji sportowej na jego wyniki w sporcie to inny temat. Moim zdaniem ciekawy, bo "przeæwiczony" przez konkretnego szermierza sportowego na treningach szermierki dawnej.
Wieczorem mo¿e wygrzebiê ten artuku³ o Mistrzu, który po latach zmienia zadanie i prosi uczniów, by go nie nazywali Mistrzem, bo jego argumentacja w tej kwestii jest warta przytoczenia.
Auratum
CYTAT(mblade @ 14:37 21.04.2008) *
To nie tak. Kto¶, kto zwyciê¿a w zawodach organizowanych przez w³asn± organizacjê, jeszcze niczego nie udawadnia. Tym bardziej, ¿e sprzyjaj± mu wtedy nawet ¶ciany, przy jednoczesnym braku zewnêtrzynch sêdziów, którzy w walkach nie uczestnicz±.


Nie mogê siê z Tob± zgodziæ w tej kwestii - wszystko zale¿y od wielko¶ci organizacji oraz p.w. od tego czy dane zawody s± otwarte czy zamkniête. To, ¿e zawody s± organizowane przez np. UEFA nie oznacza, ¿e zwyciêstwo o niczym nie ¶wiadczy. A co najwa¿niejsze - zawody te s± otwarte, czyli wszyscy chêtni mog± w nich braæ udzia³. Ka¿dy mo¿e przyj¶æ na zawody organizowane przez SFA, które s± og³aszane równie¿ na tym forum, i wzi±æ w nich udzia³.

CYTAT(mblade @ 14:37 21.04.2008) *
Nie mówiêc ju¿ o tak niedoskona³ym aparacie pomiaru, jak ocena przez sêdziuj±cego prawie równoczesnych pchniêæ kling± zapuntowanej broni. W tym przypadku sporo zale¿y od uczciwo¶ci osoby, która trafienie otrzma³a. Przynajmniej szermierka sportowa jest w tej kwestii bardziej doskona³a, bo elektronikê ciê¿ko oszukaæ.


Zgadzam siê, ¿e brak zewnêtrzej obiektywnej weryfikacji to bol±czka, ale odnosz±ca siê wszystkich turniei i zawodów, równie¿ tych o których Ty wspominasz.

CYTAT(mblade @ 14:37 21.04.2008) *
Ja ceniê ludzi, którzy weryfikuj± swoje umiejetno¶ci w ró¿nych "zewnêtrznych" turniejach. Je¶li kto¶ na zawodach organizowanych przez ró¿ne barctwa, organizcje, dru¿yny, szko³y itp utrzymuje siê w pierwszej trójce, jest DOBRY. I ja umiejêtnO¦CI takiej osoby bardzo szanujê. Obojêtnie czy to bêdzie "szermierka klasyczna", sportowa , bojówka w blachach, czy zwyciêstwo we wszeno¶redniowiecznej konwencji.


Niestety je¶li chodzi o szermierkê sportow± to nie masz racji. W tej dziedzienie, jak i w wielu innych dziedzinach sportu, w których zawodnicy zawodowo po¶wiêcaj± siê treningowi i nauce, istnieje bardzo wyra¼na i ¶cis³a specjalizacja. Inaczej walcz± i trenuj± szabli¶ci, inaczej szpadzi¶ci. Oddzielnie s± zawody kobiet i mê¿czyzn. Tytu³y mistrzowskie otrzymuje siê oddzielnie w szpadzie, florecie, szabli i nie s± to te same osoby.
Je¶li wiêc traktowaæ szermierkê klasyczn± w ten sam sposób, to specjalizuj±c siê zdecydowanie bardziej ogólnie, czyli w szermierce klasycznej, taka osoba nie bêdzie uczestniczyæ w turniejach bractwowych, najwy¿ej tylko "przy okazji". Choæby dlatego, ¿e interesuje j± szermierka klasyczna, a nie walka w ciê¿kim uzbrojeniu. Szczególnie, ¿e po¶wiêcaj±c siê jednemu rodzajowi szermierki anga¿uje siê znaczne ilo¶ci pieniêdzy, a to oznacza, ¿e niestety nie ka¿dego mo¿e staæ na zaopatrzenie siê sprzêt wymagany we wszystkich wspomnianych przez Ciebie turniejach.

CYTAT(mblade @ 14:37 21.04.2008) *
Je¶li Marek Jeziorski pofatyguje siê wyrobiæ sobie licencjê, by wzi±¶æ udzia³ w zawodach szermierki sportowej, obojêtnie jak± broni±, (w koñcu ma te uprawnienia instruktora szermierki sportowej) i zdbêdzie w nich, ca³kiem przyzwoite miejce, obiecujê, ¿e choæbym jadem siê d³awi³a, bêdê go MAESTRO zwaæ przy ka¿dej mo¿liwej okaczji,


Odsy³am do tematu "wygrywanie tytu³u "Maestro" vs nadawanie tytu³u "Maestro"

CYTAT(mblade @ 14:37 21.04.2008) *
Ale jak narazie, to znam ocenê jego umiejetno¶cio przez profesjonalitów i niestety nie jest ona dobra.


To na prawdê ciekawe stwierdzenie - mog³aby¶ przytoczyæ kogo dok³adnie uznajesz tutaj za profesjonalistów? Zadajê to pytanie, poniewa¿ ró¿nimy siê w bardzo wielu tematach i rozumieniu wielu pojêæ i osób. Dla mnie profesjonalist± jest np. Prof Czajkowski, sêdzia zawodów szermierczych etc.



CYTAT(Riz @ 00:51 19.04.2008) *
D³ugo powtrzymywa³am siê od wypowiadania siê w temacie "Maestro", jako ¿e moja niechêæ do Aramisa jest znana, niestety nie wytrzyma³am, sprowokowana pochwalnymi postami Pickmana nt utalentowanego szermierza, bo moim zaniem naprawdê talentowanych szermerzy jest niewielu i Marek do nich akurat nie nale¿y.


Wybacz, ale opinia osoby, która nie jest trenerem, nie jest zawodnikiem, nie jest sêdzi±, nie uczestniczy³a w zawodach szermierki klasycznej ani sportowej nie ma dla mnie ¿adnej warto¶ci merytorycznej przy ocenie umiejêtno¶ci osoby, która ma wieloletnie do¶wiadczenie w szermierce, uczeniu szermierki, ukoñczony kurs szermiercy i zwyciê¿a³a w zawodach.

CYTAT(Riz @ 00:51 19.04.2008) *
Dlatego mogê sobie pozwoliæ w tej kwestii na pewien dystans, jakiego wielu ludzi z Aramisa nie ma, poniewa¿ wychyli³am nosa poza jedn± organizacjê i nie ma na mnie wp³ywu tylko jeden "szermierczy nieomylny guru".


Jednak¿e s± równie¿ osoby które maj± dystans i przewinê³y siê przez treningi wchodnich sztuk walki, szermierkê sportow±, nawet ARMÊ z UK, wybra³y Aramisa i Marka Jeziorskiego jako nauczyciela i nazywaj± go Maestro.

CYTAT(Riz @ 00:51 19.04.2008) *
Niestety, gdy chodzi³am na treningi do Marka, obra¿a³ on innych, np to u niego np us³ysz³am, ¿e Feniks, gdy chodzi³ do niego na treningi, nie radzi³ sobie w czasie saprringów z dzieæmi.


Patrz proszê Twoja wypowied¼ dotycz±ca æwiczeñ Marka Jeziorskiego z "dzieciakami z KKSu".
Pickman
CYTAT
ale je¶li na gruncie zewnêtrznym jego poziom nie jest wy¿szy ni¿ innych szermierzy, to nie mo¿na wymagaæ, ¿eby inni zwracali siê do niego w taki sam sposób jak jego uczniowie


„JE¦LI”

CYTAT
Tytu³owanie siê na zewn±trz, zw³aszcza w wywiadach jest dzia³aniem promocyjnym i ¿adne zaprzeczenia tego nie zmieni±. Zw³aszcza, kiedy rzecz jest nadawana w przekazie telewizyjnym i ludzie nieznaj±cy siê na rzeczy widz± kogo¶ tytu³owanego to przyjmuj± na wiarê, ¿e tak jest i chêtniej po¶l± ucznia do takiej szko³y a nie innej, gdzie takich tytu³ów nie ma.

Tytu³ „Maestro” jest dla nas okre¶leniem wynikaj±cym z szacunku dla jego umiejêtno¶ci oraz jest nawi±zaniem do wieloletniej tradycji szermierki klasycznej. Je¿eli uwa¿asz, ¿e robimy dla promocji i ¿adne nasze argumenty tego nie zmieni±, to jest to Twój subiektywny wybór. Ludzie nieznaj±cy siê na szermierce maja wolny wybór i je¿eli chc± siê kierowaæ takim, a nie innym, kryterium to maj± do tego prawo.

CYTAT
To nie tak. Kto¶, kto zwyciê¿a w zawodach organizowanych przez w³asn± organizacjê, jeszcze niczego nie udowadnia. Tym bardziej, ¿e sprzyjaj± mu wtedy nawet ¶ciany, przy jednoczesnym braku zewnêtrznych sêdziów, którzy w walkach nie uczestnicz±.

Nie bêdê dublowa³ odpowiedzi Auratum wiec odpisze krótko. Czy poprzez „sprzyjaj±ce ¶ciany” masz na my¶li to, ¿e zawody s± organizowane nieuczciwie?

CYTAT
Nie mówi±c ju¿ o tak niedoskona³ym aparacie pomiaru, jak ocena przez sêdziuj±cego prawie równoczesnych pchniêæ kling± zapuntowanej broni. W tym przypadku sporo zale¿y od uczciwo¶ci osoby, która trafienie otrzyma³a. Przynajmniej szermierka sportowa jest w tej kwestii bardziej doskona³a, bo elektronikê ciê¿ko oszukaæ.

Pomijaj±c fakt, ¿e w szermierce klasycznej u¿ywaæ mo¿na elektrycznych szpad dworskich z bezprzewodowymi sygnalizatorami, to stopieñ trudno¶ci sêdziowania szermierki zawsze by³ niezwykle wysoki. U ubieg³ych wiekach z tego powodu nawet w przypadkach w±tpliwych przyznawano punkty kieruj±c siê reputacja danego szermierza. A w dodatku do tego wszystkiego – „Prawie równoczesne pchniêcie” nazywane jest w szermierce klasycznej trafieniem obopólnym i koñczy walkê z wynikiem „obaj przegrali”.
CYTAT
Ja ceniê ludzi, którzy weryfikuj± swoje umiejêtno¶ci w ró¿nych "zewnêtrznych" turniejach.

Marek Jeziorski bierze udzia³ w „zewnêtrznych” imprezach, o czym mog± za¶wiadczyæ m.in. cz³onkowie Akademii Broni. Na tyle na ile pozwalaj± mu ograniczenia czasowe zwi±zane z prowadzeniem szko³y fechtunku.

CYTAT
Je¶li kto¶ na zawodach organizowanych przez ró¿ne bractwa, organizacje, dru¿yny, szko³y itp. utrzymuje siê w pierwszej trójce, jest DOBRY. I ja umiejêtno¶ci takiej osoby bardzo szanujê. Obojêtnie czy to bêdzie "szermierka klasyczna", sportowa, bojówka w blachach, czy zwyciêstwo we wszeno¶redniowiecznej konwencji

Ka¿dy ma prawo do w³asnej, subiektywnej opinii. My cenimy Marka za umiejêtno¶ci, które prezentuje za ka¿dym razem, gdy mamy z nim styczno¶æ. Jednak to nasza opinia jest spójna i logiczna w odniesieniu do dziedziny, o której dyskutujemy. A dziedzina t± jest szermierka klasyczna.
CYTAT
Je¶li Marek Jeziorski pofatyguje siê wyrobiæ sobie licencjê, by wzi±æ udzia³ w zawodach szermierki sportowej, obojêtnie jak± broni±, (w koñcu ma te uprawnienia instruktora szermierki sportowej) i zdobêdzie w nich, ca³kiem przyzwoite miejcie, obiecujê, ¿e choæbym jadem siê d³awi³a, bêdê go MAESTRO zwaæ przy ka¿dej mo¿liwej okazji, bez drwiny, i ca³kiem powa¿nie, bo z szacunku do jego umiejêtno¶ci jako szermierza.

U¿ywasz w³a¶nie chwytu erystycznego, którego miejsce nie jest w tej dyskusji. Zak³adasz niemo¿liw± sytuacjê, jako argument maj±cy Ciê wesprzeæ w okazaniu swojej niegotowo¶ci do tytu³owania Marka Jeziorskiego tytu³em „Maestro”. Zacznê od pocz±tku.
Marek jest w kategorii wiekowej, która uniemo¿liwia mu obecnie start w jakiejkolwiek powa¿nych zawodach szermierki sportowej innej ni¿ „amatorzy”. Gdyby nawet wzi±³ w takich zawodach udzia³ to jego ewentualne zwyciêstwo by³oby odrzucone jako „nie zaszczyt pokonaæ amatora”. ¯eby byæ zawodnikiem w zawodach sportowych i osi±gn±æ dobry wynik nale¿y mieæ za sob± wieloletnie szkolenie w szermierce sportowej, pomijaj±c wiek, od jakiego nale¿y to szkolenie rozpocz±æ. Id±c dalej – Marek jest oficjalnie instruktorem szermierki sportowej, to daje mu kwalifikacje do szkolenia ludzi w podstawach szermierki. Nie jest to sygna³, ¿e jest wykwalifikowanym zawodnikiem szermierki sportowej.
Marek Jeziorski zajmuje siê od lat szermierk± klasyczna, która, mimo, ¿e teoretycznie dzieli z szermierka sportow± wspóln± technikê, to taktycznie i praktycznie ró¿ni siê od niej ogromnie. Oba te gatunki szermierki maja inna konwencjê – jedno to sport a drugie to sztuka walki. Kto¶, kto chce byæ dobry w jednej z nich musi po¶wiêcaæ jej bardzo du¿o czasu a nie oznacza to, ¿e bêdzie choæby porównywalnie dobry w drugiej. Porównywanie szermierza klasycznego, jakim jest Marek do szermierza sportowego, który trenuje odpowiednio pod zawody jest równie bezcelowe jak sprzeczanie siê o wy¿szo¶æ statku nad ³odzi± podwodn±.
CYTAT
Ale jak narazie, to znam ocenê jego umiejêtno¶ci przez profesjonalistów i niestety nie jest ona dobra.

Oczywi¶cie, je¿eli znasz opinie profesjonalistów, o której my nie wiemy to proszê, podziel siê cytatami i nazwiskami. Podaj namiary, ¿eby¶my mogli siê z nimi skontaktowaæ i przedyskutowaæ sprawê. Byæ moze wtedy uda³oby siê stworzyæ "bazê" profesjonalistów w dziedzinie szermierki klasycznej.,


CYTAT
D³ugo powtrzymywa³am siê od wypowiadania siê w temacie "Maestro", jako ¿e moja niechêæ do Aramisa jest znana, niestety nie wytrzyma³am, sprowokowana pochwalnymi postami Pickmana nt utalentowanego szermierza, bo moim zaniem naprawdê talentowanych szermerzy jest niewielu i Marek do nich akurat nie nale¿y

Owszem, Twoj± niechêæ do Aramisa jest znana, dlatego nale¿y traktowaæ Twoje s³owa z du¿ym dystansem. Nie wygl±da to bynajmniej jakbym ja prowokowa³ swoimi pochwalnymi postami. Natomiast wygl±da mi na to, ¿e Twoje posty s± na prowokacjê nastawione.
Proszê wiêc o nieco inny ton rozmowy.
Twoja opinia na temat utalentowanych szermierzy bêdzie merytorycznie warta wziêcia pod uwagê, je¿eli przedstawisz swoje kwalifikacje, zaprezentujesz swoje umiejêtno¶ci lub przedstawisz spójne i logiczne argumenty.
CYTAT
uwa¿am, ¿e nale¿y wychylaæ nosa poza w³asn± grupe, gdy tylko jest do tego okazja, by poznaæ sposób prowadzenia treningów i walki przez innych, by nabraæ dystansu do tego co siê samemu w temacie szermierki pope³nia, bo tak naprawdê nikt z nas nie wie, jak to "naprawdê by³o" i ka¿de do¶wiadczenie, równiez to dot. walki w blachach i spróbowanie ró¿nych konwencji s± cenne.

My uwa¿amy tak samo i tak te¿ czynimy od dawna.
CYTAT
Dlatego mogê sobie pozwoliæ w tej kwestii na pewien dystans, jakiego wielu ludzi z Aramisa nie ma, poniewa¿ wychyli³am nosa poza jedn± organizacjê i nie ma na mnie wp³ywu tylko jeden "szermierczy nieomylny guru".

Z mojej, i nie tylko mojej perspektywy to sytuacja wygl±da dok³adnie odwrotnie ni¿ j± przedstawiasz.
CYTAT
to u niego np us³ysz³am, ¿e Feniks, gdy chodzi³ do niego na treningi,

Nie spotka³em siê nigdy z takimi twierdzeniem jakoby to Feniks chodzi³ do Marka na treningi. Feniks z Markiem swego czasu organizowali razem treningi, Marek uczy³ go walki wrêcz oraz przez pewien czas wspólnie pobierali nauki w zakresie walki szpad±, gdzie Marek z czasem zacz±³ asystowaæ trenerowi.
CYTAT
gdy chodzi³ do niego na treningi, nie radzi³ sobie w czasie saprringów z dzieæmi.

Temat sparringów szermierza w konwencji klasycznej przeciw sportowej by³ ju¿ omawiany w tej dyskusji.
CYTAT
Dlatego tê porcje jadu, która mi zarzucasz ¿e s±czê, w³a¶nie do Aramisa wraca. Je¶li nie chcesz s³yszec niemi³ych s³ow o sobie, najpierw mów dobrze o innych.

To nie jest miejsce na takie przerzucanie siê „kto zacz±³” i co, do kogo wraca. Marek w dyskusji nie bierze udzia³u, rozmowa jest o czym innym, wiêc ponownie proszê Ciê o inny ton w dyskusji.

CYTAT
W ostatnim SdW pojawi³ siê ciekawy artuku³ nt trenera wu-szu, który prosi uczniów, by nie nazywali go Mistrzem, bo nim nie jest. Gdy by³ m³odszy kaza³ siê tak nazywaæ. Zmieni³ zdanie po dziesi±tkach lat treningów i uczestnictwa w kilku ulicznych bójkach.

Chcia³bym zauwa¿yæ wyra¼n± ró¿nicê. Marek Jeziorski jest jednocze¶nie m³ody i nie nakazuje siê tak tytu³owaæ. Nienegowanie tytu³u jest tak¿e wyrazem wiedzy o w³asnej warto¶ci.
CYTAT
Feniks nie uno¶ siê, bo zarzuc± Ci s±czenie jadu. Wróæmy do "tytu³omani".

Ponownie – prowokacyjny styl. Rozmawia³oby nam siê o wiele ³atwiej gdyby rozmowa przebiega³a w bardziej neutralnym nastawieniu.
CYTAT
Ale fakt jest faktem, ¿e opowie¶ci o mia³ko¶ci innych trochê siê nas³ucha³am.

Zarzuty o mia³ko¶æ s± tak¿e kierowane pod adres SFA, lecz nie wygl±da na to jakby wiele osób chcia³o je weryfikowaæ
CYTAT
inny pogl±d np w kwestii umiejêtno¶ci szermierzy sportowych i ich mo¿liwo¶ci dostosowawczych do innych konwencji i broni.

By³oby wskazane by¶ ten pogl±d wyklarowa³a. Nasz± opiniê o szermierzach sportowych opisa³em powy¿ej.
CYTAT
Naprawdê niewa¿ne jest, jak± broñ czy gazrukrê trzymasz w rêku i ile znasz "technik", dobry szermierz poradzi sobie z ka¿d± broni±, bo o jego klasie nie ¶wiadczy to, w jakiej konwencji dzia³a.

Uwa¿amy, ¿e ¿eby wypowiadaæ siê o sprawno¶ci danego szermierza nale¿y braæ pod uwagê konwencje, w której szermierz bierze udzia³. Tak jak zawodowy florecista mo¿e byæ s³abym szablista tak szermierz sportowy nie musi byæ dobrym szermierzem klasycznym. I nie zmienia to tego, ¿e jest dobrym szermierzem w jednej konwencji i nale¿y go za to ceniæ.
CYTAT
Ja siê nie unoszê, po prostu jestem ca³kowicie zdumiony, bo nie pos±dza³em Maestro Jeziorskiego o a¿ takie zagrywki.

Moja naiwno¶æ jak widaæ nie zna granic

Nie jest to ¿adna ‘zagrywka” Maestro Jeziorskiego tylko przeinaczenie Mblade.
CYTAT
Ca³a ta sprawa zaczyna byæ po prostu kuriozalna.


Lecz bynajmniej nie w tym zakresie, w jakim sugerujesz.


CYTAT
Uwierz mi, to mu wystarczy w sparringu z Maestrem.

Ani szermierka, ani ta dyskusja w za³o¿eniu nie dzia³a na zasadzie ‘uwierz mi’ w odniesieniu do innych ni¿ otwarcie subiektywnych zagadnieñ.

CYTAT
Chyba jeszcze nie wlaczy³a¶/walczy³es z wysokiej klasy szermierzem sportowym

Szermierz sportowy nie bêdzie walczy³ z szermierzem klasycznym na szable w mieszanej, sportowo-klasycznej, konwencji. ¯eby „prze¿yæ” walkê z szermierzem klasycznym musi przyj±æ za³o¿enia szermierki klasycznej. W przeciwnym razie walka bêdzie polega³a na nieustannych obopólnych trafieniach. Natomiast szermierz klasyczny, który bêdzie chcia³ skutecznie trafiaæ szermierza sportowego bêdzie musia³ zmieniæ swój sposób walki adekwatnie do sytuacji.
CYTAT
Kwestia konwencji to sprawa umowna. Szermierz sportowy szybko siê do nowej konwencji dostosowuje (choæ bedzie jêcza³, ¿e przez to mu skuteczno¶c w szermerce sportowej spada ;) ), zale¿y to tylko od jego chêci i konieczno¶c

Owszem, umowna, co jest niezmiernie wa¿n± rzecz±. Ta umowno¶æ okre¶la ca³y przebieg szkolenia szermierza. Sama zauwa¿y³a¶, ¿e „skuteczno¶æ spada”. Pytanie czy starczy chêci i umiejêtno¶ci by nie spad³a drastycznie nisko. Cenimy szermierzy sportowych, którzy dostosuj± siê do konwencji i bêd± osi±gaæ dobre wyniki.
CYTAT
Jak kto¶ jest dobry, poradzi sobie w ka¿dej konwencji, to tylko kwestia paru sparringów. a jak musi walczyæ o ¿ycie, nawet w szermierzu sportowym obudzi siê bestia

O ile kto¶ jest na tyle dobry. Natomiast w walce o ¿ycie nawyki, jakich musi siê nauczyæ szermierz sportowy mog± go kosztowaæ ¿ycie.
CYTAT
Ale jaki wp³yw ma odej¶cie szermierza sportowego od konwencji sportowej na jego wyniki w sporcie to inny temat

Jest to temat istotny gdy¿ okre¶la jak bardzo siê takiemu szermierzowi chce nastawiaæ na inna konwencjê, ni¿ ta, która przynosi mu wyniki na zawodach.



Monika ksf
>Wybacz, ale opinia osoby, która nie jest trenerem, nie jest zawodnikiem, nie jest sêdzi±, nie uczestniczy³a w zawodach szermierki klasycznej ani sportowej nie ma dla mnie ¿adnej warto¶ci merytorycznej przy ocenie umiejêtno¶ci osoby, która ma wieloletnie do¶wiadczenie w szermierce, uczeniu szermierki, ukoñczony kurs szermiercy i zwyciê¿a³a w zawodach.

W jakich zawodach? Ja wiem tylko o jednych, z bardzo ma³± obsad±, Waszych I Mistrzostwach Polski, gdy Aramis startowa³ poza konkurencj±. Co do samej opinii. Trener szermierki szabl± sportow± z 42 letnim sta¿em w szermierce i by³y olimpijczyk wystarczy? Szermierz z pierwszej dziesi±tki rankingu w szpadzie wystarczy? Vice-mistrz Polski w szpadzie wetrenów wystarczy? To jest trzech profesjonalistów. Na postawie ich opinii wyrobi³am sobie zdanie nt umiejêtno¶ci Aramisa. Mogê do³o¿yæ na ¿±danie jeszcze dwóch trenerów, w tym jednego z kilkudziesiêciletnim sta¿em. Prof Czajkowski nie jest aktywnym szermierzem, to starszy cz³owiek, który lubi, gdy ktos po¶wiêca mu uwagê. Gdy Aramis bra³ udzia³ w kursie na instruktora z wielkim zangazowaniem, to siê Profesorowi podoba³o. "Sportowcom" przeszkadza³o to, ¿e dopytuj±c siê o oczywiste dla nich rzeczy, przed³uza³ lekcje, gdy oni spieszyli siê do domu (kurs by³ organzowany poza ich miescem zamieszkania). Bo oni przyjechali tam po "papierek", delegowani przez kluby. Nasz Rafa³ z MKS (jest instruktrem dzieciaków w Zerwikapturze) równiez bra³ udzia³ w tym kursie (dosta³ pi±tke bez plusa), ale jako¶ z tego powodu nie tytu³uje siê "Fechmistrzem" .

>Niestety, gdy chodzi³am na treningi do Marka, obra¿a³ on innych, np to u niego np us³ysz³am, ¿e Feniks, gdy chodzi³ do niego na treningi, nie radzi³ sobie w czasie saprringów z dzieæmi.Patrz proszê Twoja wypowied¼ dotycz±ca æwiczeñ Marka Jeziorskiego z "dzieciakami z KKSu".


Wiesz dlaczego o tym w ogóle wspomnia³am. Bo ze zdumieniem us³ysza³am z jego ust o niskich umiejetno¶ciach Feniksa, ktory przeciez wtedy dopiero siê szermierki uczy³, dlatego trudno by³o oceniac jego poziom umiejêtno¶ci, a rzeczywisto¶æ by³a odwrotna, bo to Marek odwiedzi³ KKs z przekonamiem ¿e co¶ potrafi i "poleg³" w walkach z 12-latkami. Przyznam siê, ¿e informacja o tym to by³ dla mnie szok. Marek by³ dla mnie du¿ym autorytetem, bo to by³ mój pierszy nauczyciel szermierki, postrzeg³am go tak jak Wy teraz, jednak gdy pozna³am innych ludzi zajmuj±cych siê szermierk±, "przejrza³am" . To by³o bardzo nieprzyjemne, s³uchaæ od trenera szermierki kadry z Warszawy, ze mój nauczyciel ma braki. Byæ rozczarowanym, gdy na zawodach szabli u Ptaka na SFA "Masz Maestro" nie zaja³ pierwszego miejsca.Teraz mam zupe³nie inne podej¶cie do "szermierczych organizacji". Unikam zamkniêcia w jakiej¶ grupie, której cz³onkowie maj± wysokie mniemanie o sobie i krytykuj± inne grupy. Tak jak mówilam wcze¶niej, zanim sobie wyrobie opiniê o kim¶, próbujê posparowac z nim w jego konwencji. Do tego nie trzeba mieæ np w³asnych pe³nych blach, bo ludzie pragn±cy wymieniæ do¶wiadczenia z innymi, u¿ycz± ci swojego sprzêtu, a nawet potraktuja w miarê "³agodnie", bior±c to pod uwagê, ¿e nie sparujesz na codzieñ w ich konwecji. Trzeba tylko nawzajem siê szanowac, i nie mieæ "parcia", ¿e musisz "co¶ udowodniæ", bo "twoje karate" jest lepsze. Przyk³adem jest SMDF w 2006r.

CYTAT(Pickman @ 18:29 21.04.2008) *
Szermierz sportowy nie bêdzie walczy³ z szermierzem klasycznym na szable w mieszanej, sportowo-klasycznej, konwencji. ¯eby „prze¿yæ” walkê z szermierzem klasycznym musi przyj±æ za³o¿enia szermierki klasycznej. W przeciwnym razie walka bêdzie polega³a na nieustannych obopólnych trafieniach. Natomiast szermierz klasyczny, który bêdzie chcia³ skutecznie trafiaæ szermierza sportowego bêdzie musia³ zmieniæ swój sposób walki adekwatnie do sytuacji.

Za du¿o w tym teorii. Nasza praktyka na sali szermierczej z szermiarzami sportowymi jest inna. Oni posiadaj± tak wysoki poziom umiejêtno¶ci, ¿e mog± sobie pozwoliæ na pewien "margines". Pierwsza konfrontacja krakowskiej Army z szermierzem sportowym zakoñczy³a sie "krwawym ¶ladem". Przy zachowanych cieplarnianych warunkach "dla Armowca" i przyjêciu przez szermioerza sportowego naszych warunków. Jak szermierz sportowy bedzie musia³ Ciê przy pierwszym natarciu wyelminowaæ, to ciê wyelminuje. Nie doceniasz ich zdolno¶ci do maks koncentracji i szybko¶ci.
Auratum
CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
W jakich zawodach? Ja wiem tylko o jednych, z bardzo ma³± obsad±, Waszych I Mistrzostwach Polski, gdy Aramis startowa³ poza konkurencj±.


W takim razie odsy³am do strony www.aramis.pl, dzia³u dot. mistrzostw.
Jednak skoro nie wiesz o innych zawodach, sk±d tak stanowcza opinia dot. zawodów organizowanych w ramach SFA?

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Co do samej opinii. Trener szermierki szabl± sportow± z 42 letnim sta¿em w szermierce i by³y olimpijczyk wystarczy? Szermierz z pierwszej dziesi±tki rankingu w szpadzie wystarczy? Vice-mistrz Polski w szpadzie wetrenów wystarczy? To jest trzech profesjonalistów. Na postawie ich opinii wyrobi³am sobie zdanie nt umiejêtno¶ci Aramisa. Mogê do³o¿yæ na ¿±danie jeszcze dwóch trenerów, w tym jednego z kilkudziesiêciletnim sta¿em.


Wybacz, ale z tego co kojarzê, Ci ludzie nigdy nie wypowiadali siê w negatywny sposób o umiejêtno¶ciach Marka Jeziorskiego (je¶li oczywi¶cie my¶limy o tych samych osobach, bo jak wierzê nazwisk nie wymienisz). Je¶li tak jest, proszê niech wypowiedz± siê osobi¶cie, poniewa¿ widz±c wiele nie¶cis³o¶ci, wola³abym poznaæ ich opinie wypowiedziane przez te osoby.

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Prof Czajkowski nie jest aktywnym szermierzem, to starszy cz³owiek, który lubi, gdy ktos po¶wiêca mu uwagê.


Po pierwsze wydaje mi siê co najmniej niekulturalne wypowiadanie siê w ten sposób nt cz³owieka, który wniós³ niezwykle du¿o zarówno do historii szermierki polskiej, rozwoju samej szermierki oraz metod szkolenia.

Po drugie z tego co mi siê wydaje trener z 42 letnim sta¿em równie¿ nie jest aktywnym szermierzem w rozumieniu zawodowej szermierki sportowej.

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Gdy Aramis bra³ udzia³ w kursie na instruktora z wielkim zangazowaniem, to siê Profesorowi podoba³o. "Sportowcom" przeszkadza³o to, ¿e dopytuj±c siê o oczywiste dla nich rzeczy, przed³uza³ lekcje, gdy oni spieszyli siê do domu (kurs by³ organzowany poza ich miescem zamieszkania). Bo oni przyjechali tam po "papierek", delegowani przez kluby.


Mogê wiedzieæ sk±d posiadasz takie informacje? Po pierwsze z tego co rozumiem nie by³o Ciê na tym kursie, wiêc wypowiadasz siê o sytuacji, której nigdy nie widzia³a¶ i w której nie uczestniczy³a¶. Co podwa¿a jednocze¶nie wcze¶niejsze Twoje wypowiedzi. Je¶li nie s± to Twoje opinie, tylko kogo¶ innego, to nie podawanie takich informacji jest fa³szowaniem danych.

Równie¿ z tego co s³ysza³am od osób uczestnicz±cych w tym kursie, nie by³o technicznej mo¿liwo¶ci przed³u¿ania lekcji - zajêcia by³y w okre¶lonych godzinach i sale by³y wynajête w okre¶lonych godzinach.

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Nasz Rafa³ z MKS (jest instruktrem dzieciaków w Zerwikapturze) równiez bra³ udzia³ w tym kursie (dosta³ pi±tke bez plusa), ale jako¶ z tego powodu nie tytu³uje siê "Fechmistrzem" .


Odsy³am do tematu nadawania tytu³u "Maestro" i powodów dla którego go u¿ywamy.


CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Wiesz dlaczego o tym w ogóle wspomnia³am. .


Najpierw definiujesz takie wypowiedzi jako "zjadliwe", nastêpnie sama je wykorzystujesz.
Dla mnie jest to niekonsekwencja i/lub zjadliwa wypowied¼.

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Marek odwiedzi³ KKs z przekonamiem ¿e co¶ potrafi i "poleg³" w walkach z 12-latkami. Przyznam siê, ¿e informacja o tym to by³ dla mnie szok.


Mo¿esz powiedzieæ sk±d posiadasz takie informacje? Jest to dla mnie istotne, poniewa¿ ju¿ wypowiada³a¶ siê o wydarzeniach i sytuacjach w których nie bra³a¶ udzia³u, wiêc powy¿sze stwierdzenie jest dla mnie zupe³nie niewiarygodne.

I co rozumiesz przez "poleg³" - w szermierce sportowej, klasycznej. Czy byli to zawodnicy czy pocz±tkuj±ce osoby i sk±d pewno¶æ, ¿e mia³y 12 lat? Szczególnie, ¿e jak ju¿ wspomnia³am, z tego co rozumiem, nie by³a¶ tam obecna.

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Marek by³ dla mnie du¿ym autorytetem, bo to by³ mój pierszy nauczyciel szermierki, postrzeg³am go tak jak Wy teraz, jednak gdy pozna³am innych ludzi zajmuj±cych siê szermierk±, "przejrza³am" . To by³o bardzo nieprzyjemne, s³uchaæ od trenera szermierki kadry z Warszawy, ze mój nauczyciel ma braki.


Po pierwsze prosi³abym o wiêcej szczegó³ów - przy jakiej okazji by³a owa rozmowa ( w kontek¶cie szermierki klasycznej czy sportowej) i na jakiej podstawie ów trener wyci±gn±³ takie wnioski oraz ile lat temu weryfikowa³ umiejêtno¶ci Marka Jeziorskiego.
Interesuje mnie to szczególnie, ¿e znam z kolei zupe³nie przeciwn± opiniê trenera klasy mistrzowskiej.

CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Trzeba tylko nawzajem siê szanowac, i nie mieæ "parcia", ¿e musisz "co¶ udowodniæ", bo "twoje karate" jest lepsze.


Oczywi¶cie, zgadzam siê. Sk±d wiêc takie parcie i pranie brudów ( prawdziwych lub wyssanych z placa), chc±c udowodniæ kilku osobom z SFA, ¿e nie mamy prawa nazywaæ Marka Jeziorskiego "Maestro".
Convalia
Chcia³am Wam wszystkim serdecznie pogratulowaæ :-) W szermierce s³ownej jeste¶cie bezkonkurencyjni!! Ciekawe czy w prawdziwej te¿ skoro spêdzacie ca³e dnie przed komputerem wymieniaj±c siê postami?
Pozdrawiam w ten mi³y wiosenny dzieñ
Ewa
Feniks
Chcia³em co¶ odpisaæ, ale post Ewy rozbawi³ mnie do ³ez.

Wy macie swoje racje, my mamy swoje. Wam potrzebny jest tytu³, my go nie lubimy.

Proste.

Pozdrawiam wszystkich i bawcie siê dobrze.
Pickman
CYTAT
W jakich zawodach? Ja wiem tylko o jednych, z bardzo ma³± obsad±, Waszych I Mistrzostwach Polski, gdy Aramis startowa³ poza konkurencj±

Odby³y siê tak¿e II Mistrzostwa oraz lokalne zawody w Szczecinie. Wystarczy mieæ oczy otwarte to okazja siê znajdzie. Poza tym – startowanie poza konkurencj± jest rzecz± normaln± gdy do zawodów przystêpuj± tylko uczniowie Maestra. Obsada, w Szczecinie ca³kiem znaczna, nie zale¿y tylko od organizatora zawodów ale tak¿e od szermierzy z innych szkó³, którzy siê nie stawili.

CYTAT
Trener szermierki szabl± sportow± z 42 letnim sta¿em w szermierce i by³y olimpijczyk wystarczy? Szermierz z pierwszej dziesi±tki rankingu w szpadzie wystarczy? Vice-mistrz Polski w szpadzie wetrenów wystarczy? (…)Mogê do³o¿yæ na ¿±danie jeszcze dwóch trenerów, w tym jednego z kilkudziesiêciletnim sta¿em.

Oczywi¶cie, ¿e nie wystarczy. Po pierwsze – to szermierze sportowi. Przypomnê po raz kolejny, ¿e dyskutujemy o szermierce klasycznej. Po drugie – nazwiska proszê.

CYTAT
Prof Czajkowski nie jest aktywnym szermierzem, to starszy cz³owiek, który lubi, gdy ktos po¶wiêca mu uwagê. Gdy Aramis bra³ udzia³ w kursie na instruktora z wielkim zangazowaniem, to siê Profesorowi podoba³o

Takie subiektywne zdanie napisane przez kogo¶ tak bezpodstawnie o kim¶ z takim dorobkiem jest niezmiernie obra¼liwe. Nie mówi±c ju¿ o tym, w jakim ¶wietle to stawia szermierzy, których wymieni³a¶ powy¿ej.
CYTAT
Nasz Rafa³ z MKS (jest instruktrem dzieciaków w Zerwikapturze) równiez bra³ udzia³ w tym kursie (dosta³ pi±tke bez plusa), ale jako¶ z tego powodu nie tytu³uje siê "Fechmistrzem" .

Pomijaj±c to co napisa³a Auratum – czy ów Rafa³ zajmuje siê szermierk± klasyczna?
CYTAT
To by³o bardzo nieprzyjemne, s³uchaæ od trenera szermierki kadry z Warszawy, ze mój nauczyciel ma braki. Byæ rozczarowanym, gdy na zawodach szabli u Ptaka na SFA "Masz Maestro" nie zaja³ pierwszego miejsca

Samo to udowadnia, ¿e nie mia³a¶ takiego postrzegania jak my teraz.
CYTAT
Do tego nie trzeba mieæ np w³asnych pe³nych blach, bo ludzie pragn±cy wymieniæ do¶wiadczenia z innymi, u¿ycz± ci swojego sprzêtu, a nawet potraktuja w miarê "³agodnie", bior±c to pod uwagê, ¿e nie sparujesz na codzieñ w ich konwecji.

Po raz kolejny przypomne, ¿e dyskusja dotyczy szermierki klasycznej i omawiamy zasadno¶æ tytu³u w tym w³asnie kontek¶cie.
CYTAT
Trzeba tylko nawzajem siê szanowac, i nie mieæ "parcia", ¿e musisz "co¶ udowodniæ", bo "twoje karate" jest lepsze

Ta dyskusja zosta³a zapocz±tkowana tym, ¿e zanegowano tytu³ jakim obdarzamy naszego nauczyciela. Nie widzê tu ¿adnego „parcia” z naszej strony.

CYTAT
Za du¿o w tym teorii.

To stwierdzenie jest zaskakuj±ce. Dyskutowanie o szermierce klasycznej i tytu³ach wymaga choæby podstawowej znajomo¶ci tematu od strony teoretycznej.

CYTAT
Nasza praktyka na sali szermierczej z szermiarzami sportowymi jest inna.

Szermierz sportowy walcz±cy przeciw szermierzowi klasycznemu, nie przyj±wszy konwencji klasycznej bêdzie notorycznie trafiany trafieniami obopólnymi ( a za trafienie obopólne nie uznaje wy³±cznie trafienia w zakresie jednej czterdziestej sekundy ). Szermierz klasyczny bêdzie u¿ywa³ zbyt asekuracyjnych manewrów oraz bêdzie po¶wiêca³ ryzykown± szanse trafienia by zachowaæ bezpieczeñstwo co bêdzie skutkowaæ upo¶ledzeniem ataku. Mieszana konwencja jest czym¶ niew³a¶ciwym poniewa¿ nale¿a³oby ustaliæ oddzielny system punktacji dla obu zawodników. Je¿eli chcesz o tym dyskutowaæ dalej, za³ó¿ oddzielny temat.
CYTAT
oni posiadaj± tak wysoki poziom umiejêtno¶ci, ¿e mog± sobie pozwoliæ na pewien "margines"

Kto posiada, ten posiada.

CYTAT
Jak szermierz sportowy bedzie musia³ Ciê przy pierwszym natarciu wyelminowaæ, to ciê wyeliminuje

Co z bardzo du¿± doz± prawdopodobieñstwa bêdzie równie niebezpieczne dla niego samego co dla przeciwnika. Jak wy¿ej – chcesz dalej dyskutowaæ o porównywaniu szermierki klasycznej do sportowej, za³ó¿ oddzielny temat.

CYTAT
Nie doceniasz ich zdolno¶ci do maks koncentracji i szybko¶ci.

. Nasze podej¶cie do szermierzy sportowych by³o wielokrotnie przytaczane powy¿ej.
CYTAT
Wy macie swoje racje, my mamy swoje. Wam potrzebny jest tytu³, my go nie lubimy.

Proste.

Bynajmniej nie. My mamy nasze zdanie, wy go nie tyle nie lubicie co zaczêli¶cie od negowania naszego zdania. Wiêc nieco bardziej pogmatwane. Je¿eli wiêc po prostu chcesz zakoñczyæ dyskusjê uznaj±c, ¿e wasze zastrze¿enia by³y od pocz±tku emocjonalne a nie merytoryczne – wystarczy powiedzieæ.
Feniks
Mistrzowie erystyki,

Mo¿e zdefiniujmy tê szermierkê klasyczn± od pocz±tku do koñca - jakie bronie, jakie okresy, jakie zasady. Bo na razie definicja jest do¶æ p³ynna.

Wtedy bêdziemy mogli powiedzieæ, gdzie siê koñczy kompetencja ró¿nych osób w ocenianiu.

Bo skoro szermierze sportowi nie mog± nic powiedzieæ na temat Waszych umiejêtno¶ci, to i Wy nie mo¿ecie powiedzieæ nic na temat ich. Co wiêcej, nie mo¿ecie w ogóle wypowiadaæ siê na temat dyscyplin innych, ni¿ szermierka klasyczna.

Zak³adaj±c, ¿e ró¿nica miêdzy tym, co robicie, a szermierk± sportow± jest tak dramatyczna, jak j± malujecie.

A wiêc zacznijmy od konkretnych definicji.
Monika ksf
CYTAT(Feniks @ 12:36 22.04.2008) *
Zak³adaj±c, ¿e ró¿nica miêdzy tym, co robicie, a szermierk± sportow± jest tak dramatyczna, jak j± malujecie.

Panowie u¿ywj± tych samych kling, co w szermierce sportowej, dlatego jak dla mnie ró¿nice wcale nie s± dramatycznie, tym bardziej, ¿e nie wszyscy szermierze sportowi u¿ywaj± szpad z rêkoje¶ci± anatomiczn±. I jako¶ przez to nie narzekaj±, ¿e przeciwnik "z belgiem" ma lepiej, tylko zajmuj± dobre miejsca w zawodach. Zas³anianie siê, ¿e szermierka "klasyczna" to nie szermierka sportowowa jest pewnym rodzajem "alibi": nie czujê siê na si³ach zmierzyæ siê ze sportowcami, to sobie tworzê niszê, bo tam mniejsza konkurencja. Jak pisa³am wy¿ej, nie ma ¿adnych przeszkód z "asymilowaniem" siê ze sportowcami, u¿ywaj±c np broni takiej jak Lorica, poza poziomem wyszkolenia. Co wiêcej, by siê sprawdziæ, mo¿na wzi±¶æ udzia³ w organizowanych przez kluby sportowe turniejach, np w KKS jest zawsze na koniec sezony organizowany turniej, gdzie ka¿dy mo¿e startowaæ. Jak siê dostanie bêcki, trudno, przynajmniej mo¿na parê spraw przymy¶leæ. Jak siê uda pare trafieñ osadziæ, ma siê satysfakcjê.

Parê fragmentów z artyku³u w Sporcie dla Wszystkich, nr 4 z 2008r. Wywiad z Hai Bui Ngoc Namy nt "mistórzów" i "nauczyciel":
",,,Bycie mistrzem to trudna sprawa. Trzeba byæ wtedy wzorem i nie mo¿na pope³niaæ b³êdów..."
"...Takich niestety nie brakuje. Ci co do nich trafiaj±, nie zauwa¿aj± tego, ¿e to nie s± w³a¶ciwi trenerzy. Adepci s± jak zakochani... Zakochani w wu-shu czy kravmadze i nie przygladaj± siê nauczycielom. Po jakims czasie odkrywaj±,¿e "mistrz" nie jest Mistrzem i odchodz±.... "
Szpila
Jak dla mnie ta dyskusja jest bez sensu i chyba to by³o przes³anie przedostatniej wypowiedzi Feniksa. Ludzie!!! Przecie¿ nikt nie skapituluje na publicznym forum i nie powie po kilku ciêtych ripostach: " Hmm... faktycznie, masz racjê, a Ja siê myli³em i od teraz bêdê my¶la³ inaczej". Wszyscy sobie tylko niepotrzebnie strzêpi± jêzyk (palce?). Ja, Pickman i reszta cz³onków SFA i tak bêdziemy nazywaæ Marka - Maestro, choæby inni nie wiem jak bardzo racjonalnie argumentowali, a to dlatego, ¿e jest wybitny w tym co robi, przekazuje nam zdobyte do¶wiadczenie i kropka!!!
Ludzi, którzy tego nie chc± robiæ, nikt do tego nie zmusza, wiêc o co ta g³upia dyskusja? Finito Panowie i Panie, ten temat jest ja³owy i nic nie wniesie, a jak wam siê nudzi to jest jeszcze Youtube devil.gif

zamknac-temat.gif
Monika ksf
CYTAT(Auratum @ 20:39 21.04.2008) *
Jednak skoro nie wiesz o innych zawodach, sk±d tak stanowcza opinia dot. zawodów organizowanych w ramach SFA?

Nie omieszkam sprawdziæ co mnie omine³o. Dopisek- nawet nie musia³am sprawdzaæ, po dok³adnym przeczytaniu Waszych postów, nie by³a w stanie tego zrobiæ w ci±gu dnia, bo sporo tego by³o, a nie chia³am byæ nieuprzejma i nie odpowiedziæ na zarzuty. Podajecie tylko Wasze zawody, w zasadzie wewnêtrzne, bo z zewn±trz stawi³o siê na nie zaledwie paru ludzi z Lorici i z Ma³opolskiej Kompaniji Sarmackiej, a Akademia Broni to ludzie po pilku miesi±cach treningu.

>Wybacz, ale z tego co kojarzê, Ci ludzie nigdy nie wypowiadali siê w negatywny sposób o umiejêtno¶ciach Marka Jeziorskiego (je¶li oczywi¶cie my¶limy o tych samych osobach, bo jak wierzê nazwisk nie wymienisz). Je¶li tak jest, proszê niech wypowiedz± siê osobi¶cie, poniewa¿ widz±c wiele nie¶cis³o¶ci, wola³abym poznaæ ich opinie wypowiedziane przez te osoby.

Zmuszasz mnie bym na forum publikum zacytowa³a bardzo niemi³e dla Aramisa opinie, czego jak do tej pory uda³o mi siê unikn±æ. Nazwiska tych osób juz podawa³am, doadam do nich jeszcze Rodryga Walczewskiego. Podam Ci tre¶æ tych opini na priva. A szermierze sportowi nie maj± zwyczaju wypowiadac siê na forach dyskusyjnych amatorów szermierki. O interesuj±ce kwestie nalepiej pytaæ ich bezpo¶rednio, czasem mocno "wierc±c dzirê w brzuch".

>Po pierwsze wydaje mi siê co najmniej niekulturalne wypowiadanie siê w ten sposób nt cz³owieka, który wniós³ niezwykle du¿o zarówno do historii szermierki polskiej, rozwoju samej szermierki oraz metod szkolenia.

Co jest niekulturalnego w tym, ¿e piszê, ¿e nie jest aktywnym szermierzem i jak wiêkszo¶æ starszych ludzi lubi osoby, które poswiêcaj± mu uwagê?

>Po drugie z tego co mi siê wydaje trener z 42 letnim sta¿em równie¿ nie jest aktywnym szermierzem w rozumieniu zawodowej szermierki sportowej.

A s³ysza³e¶ o zawodach wetranów, kategoriach 40-50, 60-70 itp, turniejah wewnêtrznych klubów sportowych itp? Z nami trenuje szermierz sportowy który ma prawie 50lat i niedwno zdoby³ vice-Mistrzostwo Polski weteranów, a startuje w zawodach kiedy ma na to ochotê. To mog± byc zawody o randze Mistrzostw Polski albo lokalny turniej oranizowany przez klub sportowy, czy choæby walki ze startuj±cymi spotrowcami.

>Mogê wiedzieæ sk±d posiadasz takie informacje? Po pierwsze z tego co rozumiem nie by³o Ciê na tym kursie, wiêc wypowiadasz siê o sytuacji, której nigdy nie widzia³a¶ i w której nie uczestniczy³a¶. Co podwa¿a jednocze¶nie wcze¶niejsze Twoje wypowiedzi. Je¶li nie s± to Twoje opinie, tylko kogo¶ innego, to nie podawanie takich informacji jest fa³szowaniem danych.

S³uchaj, to Aramis opowiada uczniom na swoich treningach o ludziach i ich umiejêtno¶ciach rózne dziwne rzeczy, celowo ich dyskredytuj±c (przyk³ad Feniksa). Informacje które mam, przynajmniej s± z pewnego ¿ród³a, bo od szermierzy sportowych, którzy nie maja szko³y szermierki "na utrzymaniu". Najbardziej negatywena opiniê nt jego umiejêtnosci mia³ Leszek Jab³onowski, u innych to jest tylko machniecie rêk± i no koment. A akurat na tym kursie by³ Bartek z KKS i Rafa³ z MKS, a osoby te nie maj± zwyczaju opowiadaæ bajek. Np Rafa³ gdy pyta³am go o ten kurs, mówi³, ¿e skoro razem z Aramisem nie s± w stanie dorównaæ sportowcom w szermierce, to nadrobi± to solidnym obkuciem siê z teorii. Czyli btli swoich braków ¶wiadomi. Zaznaczam, ¿e nie mówi³ nic z³ego o Marku. Rafa³ jest akurat bardzo skromnym cz³owiekiem, na si³ê wyci±g³am z niego, jak± ocena dosta³, bo przeczyt³am na blogu Aramisa o ludziach, którzy mieli problemy ze zdaniem tego kursu i dostali ledwie trójki, dlatego obawia³am siê, ¿e nie pos¿³o mu zbyt dobrze i to on by³ tym "ledwie przepuszczonym", w przciwieñstwie do genisza zaliczaj±cego kurs na pi±tkê z plusem. A niepokój, który poczu³am nieopatrznie wyczytuj±c siê w wynurzenia Aramisa o innych na forum publikum jakim jest blog, to kolejny przyk³ad dyskredytowania ludzi.

>Równie¿ z tego co s³ysza³am od osób uczestnicz±cych w tym kursie, nie by³o technicznej mo¿liwo¶ci przed³u¿ania lekcji - zajêcia by³y w okre¶lonych godzinach i sale by³y wynajête w okre¶lonych godzinach.
My te¿ wynajmujemy salê na godziny i prze³u¿amy treningi ¶rednio o 15 minut.

(O dwunastolartckach)
>Mo¿esz powiedzieæ sk±d posiadasz takie informacje? Jest to dla mnie istotne, poniewa¿ ju¿ wypowiada³a¶ siê o wydarzeniach i sytuacjach w których nie bra³a¶ udzia³u, wiêc powy¿sze stwierdzenie jest dla mnie zupe³nie niewiarygodne.

Rodryg Walczewski, który wtewdy równiez sparowa³ z Maestrem. Dziewczyno nie ci±gnij mnie zajêzyk bo ja naprawde nie chcê u¿ywac niemi³ych s³ów i sprowadzac Ciê na ziemiê. Na priva szszeg³owo zaspokojê twoja ciekwa¶c, jak chcesz z nazwiskami. Ja ju¿ nie mam si³y opisywac zdanie na zdanie, tym bardziej ¿e zwraca siê do mnie od Was klika osób.

>Po pierwsze prosi³abym o wiêcej szczegó³ów - przy jakiej okazji by³a owa rozmowa ( w kontek¶cie szermierki klasycznej czy sportowej) i na jakiej podstawie ów trener wyci±gn±³ takie wnioski oraz ile lat temu weryfikowa³ umiejêtno¶ci Marka Jeziorskiego.

Poda³am przyk³ady zrówno przesz³e jak i ca³kiem ¶wieze. Sprawê "szermierka klasyczna a sortowa" poruszy³am post wy¿ej. Miarkuj±c po twoim zainterosowaniu tematem chyba jestes do¶æ blisko z Armiasem, dlatego tak bardzo jeste¶ zainteresowna szczegó³ami. Tak jak pis³am, podam Ci je na priva, z nazwiskami skoro tak bardzo chcesz je poznac mimo ¿e siê domyslasz o kogo chodzi. A najlepiej chyba bêdzie jak podam Ci telefon do szermierza sportowego, który bedzie mia³ chêæ z porozmawiaæ, bo mnie zamêczysz na tym forum.


CYTAT(mblade @ 18:41 21.04.2008) *
Trzeba tylko nawzajem siê szanowac, i nie mieæ "parcia", ¿e musisz "co¶ udowodniæ", bo "twoje karate" jest lepsze.

>Oczywi¶cie, zgadzam siê. Sk±d wiêc takie parcie i pranie brudów ( prawdziwych lub wyssanych z placa), chc±c udowodniæ kilku osobom z SFA, ¿e nie mamy prawa nazywaæ Marka Jeziorskiego "Maestro".

To nie ja mam parcie na to by przy ka¿dej okazji udowodniaæ "¿e moje karate jest lepsze". Odsy³am Ciê do bloga Maestra, jak podsumowuje szermiewrzy sportowych uczestnicz±cych we wspomnianym wy¿ej kursie. Po tej lekturze zacze³am siê dopytaæ, co siê tam dzia³o. Ten fragment du¿o mówi o w³asnej oceni i podej¶ciu Maestra do innych. Niewa¿ne czy to ¶a ludzie z bractw czy zajmuj±cy se sportowa szermierk±.

CYTAT(Pickman @ 10:56 22.04.2008) *
Pomijaj±c to co napisa³a Auratum ? czy ów Rafa³ zajmuje siê szermierk± klasyczna?
Przecie¿ napisa³am, ¿e Rafa³ jest z MKS czyli Ma³opolskiej, czyli wg Waszych kryterów zajmuje siê równie¿ szermerk± klasyczn±, Rodryg równiez, bo trenuje razem ze mn± z krakowsk± Arm±. W dodatku to mieszanie konwencji pozwoli³o mu ostatnio przy niezbyt du¿ym wysi³ku treningowym zaj±æ drugie miejsce w kat. weteranaów w Mistrzostwach Polski w szapdzie (szed³ jak burza , tylko jedna przegarana z zawodnikiem, który w³a¶nie wszed³o do tej kat), choæ na poc¿±tku zajêcie siêszermirk± dawn± wg trenera z KKs obni¿y³o mu skuteczno¶æ. (poza tym jest on przyk³adem, ¿e mo¿na zacz±c trenowac szermierke sportow± ko³o 40-tki ze 120kg nadwagi, z tylko ma³ym epizdem w szabli jako dziecko). Teraz mówi, ¿e to go rozwinê³o (zabawa w nieco zmofyfikowanej "realnej" konwencji) . Zreszt± szermierze sportowi wcale nie s± tacy "ograniczeni", niektórzy sparuj± zrówno szabla jak i szpad±, choæ w jednej z tych broni s± zazwyczaj wtedy lepsi. Wasze rozgraniczenie na szermierkê klasyczn± i sportowa jest do¶æ umowne, np Rodryg musi radziæ sobie z osobami, które trafiaj± go silno po jego trafieniu. Sposób na nie jest do¶æ paskudny, po prostu trafia wtedy wyprzedzeniem tak mocno, by ich zabola³o bardziej.

CYTAT(Szpila @ 18:42 22.04.2008) *
Jak dla mnie ta dyskusja jest bez sensu i chyba to by³o przes³anie przedostatniej wypowiedzi Feniksa. Ludzie!!! Przecie¿ nikt nie skapituluje na publicznym forum i nie powie po kilku ciêtych ripostach: " Hmm... faktycznie, masz racjê, a Ja siê myli³em i od teraz bêdê my¶la³ inaczej". Wszyscy sobie tylko niepotrzebnie strzêpi± jêzyk (palce?). Ja, Pickman i reszta cz³onków SFA i tak bêdziemy nazywaæ Marka - Maestro, choæby inni nie wiem jak bardzo racjonalnie argumentowali, a to dlatego, ¿e jest wybitny w tym co robi, przekazuje nam zdobyte do¶wiadczenie i kropka!!!
Ludzi, którzy tego nie chc± robiæ, nikt do tego nie zmusza, wiêc o co ta g³upia dyskusja? Finito Panowie i Panie, ten temat jest ja³owy i nic nie wniesie, a jak wam siê nudzi to jest jeszcze Youtube devil.gif

zamknac-temat.gif


Siê zgadzam. je¶li kto¶ nie ma dosyæ, proponuje priva, tylko mam tam juz 99% zajête.
Pickman
CYTAT
Mistrzowie erystyki,

Ja tu ¿adnych takich nie widzê. Erystyka jest sztuk± prowadzenia sporu tak, by wygraæ bez wzglêdu na prawdê materialn±. My staramy siê prowadziæ rzeczow± dyskusjê i wy³apywaæ u¿ywane przez innych chwyty erystyczne.

CYTAT
Mo¿e zdefiniujmy tê szermierkê klasyczn± od pocz±tku do koñca - jakie bronie, jakie okresy, jakie zasady. Bo na razie definicja jest do¶æ p³ynna.

http://en.wikipedia.org/wiki/Classical_fencing
To wystarczy jako robocza definicja. ¯eby nakre¶liæ dok³adniejsze rysy nale¿y za³o¿yæ oddzielny temat na forum.
CYTAT
Bo skoro szermierze sportowi nie mog± nic powiedzieæ na temat Waszych umiejêtno¶ci, to i Wy nie mo¿ecie powiedzieæ nic na temat ich

Niepotrzebne uproszczenie. Szermierze sportowi nie maja styczno¶ci z szermierk± klasyczn±. Nie trenuj± jej na treningach, nie u¿ywaj± na zawodach. W du¿ej czê¶ci s± dodatkowo negatywnie do niej nastawieni i uwa¿aj± j± za stratê czasu. Nie przyda im siê ona do niczego w karierze sportowej. Szermierze klasyczni natomiast ucz± siê otoczeni przez szermierkê sportow±. Korzystaj± z tej samej techniki co w szermierce sportowej jednak od pocz±tku ucz± siê innej taktyki walki.
Szermierze sportowi mog± siê wypowiadaæ na temat umiejêtno¶ci szermierzy klasycznych pod warunkiem, ¿e dok³adnie przeanalizuj± to, czym szermierka klasyczna jest. Na to im jednak czêsto brakuje cierpliwo¶ci i czasu.

CYTAT
Panowie u¿ywj± tych samych kling, co w szermierce sportowej, dlatego jak dla mnie ró¿nice wcale nie s± dramatycznie, tym bardziej, ¿e nie wszyscy szermierze sportowi u¿ywaj± szpad z rêkoje¶ci± anatomiczn±. I jako¶ przez to nie narzekaj±, ¿e przeciwnik "z belgiem" ma lepiej, tylko zajmuj± dobre miejsca w zawodach.

Powy¿szy cytat pokazuje ca³kowite niezrozumienie szermierki klasycznej. Szermierka klasyczna drastycznie ró¿ni siê g³ównie taktyk± walki, nie sprzêtem.
CYTAT
Zas³anianie siê, ¿e szermierka "klasyczna" to nie szermierka sportowowa jest pewnym rodzajem "alibi": nie czujê siê na si³ach zmierzyæ siê ze sportowcami, to sobie tworzê niszê, bo tam mniejsza konkurencja.

Twoja opinia jest bezpodstawna a domys³y dotycz±ce szermierki klasycznej - b³êdne. Szermierka sportowa powsta³a z szermierki klasycznej. Ka¿dy szermierz sportowy, który chce spróbowaæ si³ w szermierce klasycznej jest mile widziany. Je¿eli przy tym na zasadach szermierki klasycznej uzyska wysoki wynik – wszyscy bêd± siê tylko cieszyæ.

CYTAT
Co wiêcej, by siê sprawdziæ, mo¿na wzi±¶æ udzia³ w organizowanych przez kluby sportowe turniejach, np w KKS jest zawsze na koniec sezony organizowany turniej, gdzie ka¿dy mo¿e startowaæ. Jak siê dostanie bêcki, trudno, przynajmniej mo¿na parê spraw przymy¶leæ. Jak siê uda pare trafieñ osadziæ, ma siê satysfakcjê.

Je¿eli s± to zawody szermierki sportowej to uczêszczanie na nie szermierza klasycznego mo¿e byæ dla niego tylko ciekawostk± osobist± a nie sprawdzianem umiejêtno¶ci.

CYTAT
Parê fragmentów z artyku³u w Sporcie dla Wszystkich, nr 4 z 2008r. Wywiad z Hai Bui Ngoc Namy nt "mistórzów" i "nauczyciel": ",,,Bycie mistrzem to trudna sprawa. Trzeba byæ wtedy wzorem i nie mo¿na pope³niaæ b³êdów..."
"...Takich niestety nie brakuje. Ci co do nich trafiaj±, nie zauwa¿aj± tego, ¿e to nie s± w³a¶ciwi trenerzy. Adepci s± jak zakochani... Zakochani w wu-shu czy kravmadze i nie przygladaj± siê nauczycielom. Po jakims czasie odkrywaj±,¿e "mistrz" nie jest Mistrzem i odchodz±.... "

Jest to tylko i wy³±cznie prywatna opinia osoby, która j± wypowiedzia³a. Sama koncepcja, ¿e mistrz nie pope³nia b³êdów wskazuje na to, ¿e s³owa tej osoby powinny byæ traktowane z dystansem.
CYTAT
Przecie¿ nikt nie skapituluje na publicznym forum i nie powie po kilku ciêtych ripostach: " Hmm... faktycznie, masz racjê, a Ja siê myli³em i od teraz bêdê my¶la³ inaczej"

Niestety.
CYTAT
Ja, Pickman i reszta cz³onków SFA i tak bêdziemy nazywaæ Marka - Maestro, choæby inni nie wiem jak bardzo racjonalnie argumentowali, a to dlatego, ¿e jest wybitny w tym co robi, przekazuje nam zdobyte do¶wiadczenie i kropka

Nie do koñca. Je¿eli niestosowno¶æ tytu³u zostanie potwierdzona praktycznie i merytorycznie wtedy bêdziemy u¿ywaæ s³owa „Maestro” jako pseudonimu i jako taki bêdzie on traktowany.
CYTAT
Podajecie tylko Wasze zawody, w zasadzie wewnêtrzne, bo z zewn±trz stawi³o siê na nie zaledwie paru ludzi z Lorici i z Ma³opolskiej Kompaniji Sarmackiej, a Akademia Broni to ludzie po pilku miesi±cach treningu.

Zawody nie s± zawodami wewnêtrznymi je¿eli istnieje mo¿liwo¶æ startu zawodników spoza grupy. Mistrzostwa nie by³y wewnêtrzne ani teoretycznie ani praktycznie. Zawody w Szczecinie by³y teoretycznie nie wewnêtrzne jednak nie zg³osili siê zawodnicy spoza SFA.
CYTAT
Zmuszasz mnie bym na forum publikum zacytowa³a bardzo niemi³e dla Aramisa opinie, czego jak do tej pory uda³o mi siê unikn±

To nie Auratum zmusza Ciê do cytowania. To forum i dyskusja wymaga od Ciebie by¶ nie pisa³a s³ów bez pokrycia oraz, nie przymierzaj±c, plotek.
CYTAT
Nazwiska tych osób juz podawa³am, doadam do nich jeszcze Rodryga Walczewskiego.

Proszê o wymienienie z nazwiska wszystkich osób wy¿ej wspomnianych przez Ciebie, dot±d podawa³a¶ tylko ich sta¿ w szermierce sportowej i ewentualna funkcjê.
CYTAT
Podam Ci tre¶æ tych opini na priva.

Te opinie to sedno argumentacji przeciwko u¿ywaniu tytu³u „Maestro”. Proszê o podanie ich publicznie.
CYTAT
A szermierze sportowi nie maj± zwyczaju wypowiadac siê na forach dyskusyjnych amatorów szermierki

Nikt im nie broni siê wypowiadaæ, mog± wnie¶æ do dyskusji interesuj±ce i u¿yteczne spostrze¿enia.
CYTAT
Co jest niekulturalnego w tym, ¿e piszê, ¿e nie jest aktywnym szermierzem i jak wiêkszo¶æ starszych ludzi lubi osoby, które poswiêcaj± mu uwagê?

Dok³adnie to. Styl w jakim to napisa³a¶ jasno sugeruje, ¿e profesor Czajkowski jest osob± o mniej wa¿nym zdaniu i do¶wiadczeniu ni¿ niewymienieni przez Ciebie z nazwiska szermierze.
CYTAT
S³uchaj, to Aramis opowiada

Kultura osobista i netykieta wymagaj±, by na forum nie zwracaæ siê w trybie rozkazuj±cym do innego dyskutanta, zw³aszcza argumentuj±cemu przeciwko Tobie.
CYTAT
Aramis opowiada uczniom na swoich treningach o ludziach i ich umiejêtno¶ciach rózne dziwne rzeczy, celowo ich dyskredytuj±c (przyk³ad Feniksa).

Proszê o cytat, co takiego dziwnego Aramis opowiada oraz jak i dlaczego dyskredytuje np. Feniksa. Bez tego to tylko plotki a nie rzeczowa dyskusja.
CYTAT
Informacje które mam, przynajmniej s± z pewnego ¿ród³a, bo od szermierzy sportowych, którzy nie maja szko³y szermierki "na utrzymaniu"

"Pewne" ¼ród³a mo¿na ¶mia³o cytowaæ i podawaæ. Szermierze sportowi nie zawsze nie maja szko³y szermierki na utrzymaniu a maj± tak¿e reputacje i w³asne ego do utrzymania.
CYTAT
Najbardziej negatywena opiniê nt jego umiejêtnosci mia³ Leszek Jab³onowski, u innych to jest tylko machniecie rêk± i no komen

Proszê o zacytowanie tej opinii tak, by¶my mogli o niej dyskutowaæ. Machniêcie reka nie wygl±da jak sensowny argument.
CYTAT
Np Rafa³ gdy pyta³am go o ten kurs, mówi³, ¿e skoro razem z Aramisem nie s± w stanie dorównaæ sportowcom w szermierce, to nadrobi± to solidnym obkuciem siê z teorii. Czyli btli swoich braków ¶wiadomi.

To normalne, ¿e ciê¿ko dorównaæ w szermierce sportowej komu¶, kto j± æwiczy ca³e lata. Nadrabianie w teorii jest niczym innym jak zalet±. Przypominam, ¿e dla nauczyciela szermierki wiedza teoretyczna jest bardzo wa¿na.
Natomiast ¶wiadomo¶æ swoich braków jest czym¶ rzadkim i cennym. A Marek jest ¶wiadomy rzeczy, których musi siê jeszcze nauczyæ.
CYTAT
bo przeczyt³am na blogu Aramisa o ludziach, którzy mieli problemy ze zdaniem tego kursu i dostali ledwie trójki,

Wska¿ proszê gdzie na blogu znajduja siê takie s³owa.
CYTAT
A niepokój, który poczu³am nieopatrznie wyczytuj±c siê w wynurzenia Aramisa o innych na forum publikum jakim jest blog, to kolejny przyk³ad dyskredytowania ludzi.

Prowokacyjny styl, którego u¿ywasz jest wyra¼nie nacechowany emocjonalnie i jeszcze bardziej nawet bezpodstawny. Proszê o przytoczenie odpowiednich fragmentów bloga.
CYTAT
My te¿ wynajmujemy salê na godziny i prze³u¿amy treningi ¶rednio o 15 minut.

Po pierwsze – profesor nie musi robiæ tak jak to jest u Was. Po drugie – czy kto¶ ich nawet te hipotetyczne 15 minut trzyma³ tam na si³ê?
CYTAT
Dziewczyno nie ci±gnij mnie zajêzyk bo ja naprawde nie chcê u¿ywac niemi³ych s³ów i sprowadzac Ciê na ziemiê.

Metody erystyczne ( wg Schopenhauera )
Pkt. 7. Wyprowadziæ przeciwnika dyskusji z równowagi (przez bezczelne zachowanie wzglêdem niego), zdenerwowany nie bêdzie w stanie wszystkiego przemy¶leæ i dopilnowaæ.
Twój styl dyskusji daje wiele do ¿yczenia.
Do innych u¿ytkowników forum zwracamy siê grzeczno¶ciowo.
CYTAT
a priva szszeg³owo zaspokojê twoja ciekwa¶c, jak chcesz z nazwiskami.

Proszê o upublicznienie ich na forum je¿eli maj± byæ brane pod uwagê w dyskusji.
CYTAT
Ja ju¿ nie mam si³y opisywac zdanie na zdanie, tym bardziej ¿e zwraca siê do mnie od Was klika osób.

Niestety je¿eli chce siê braæ w dyskusji to nale¿y po¶wieciæ na ni± czas i si³y. G³ównymi dyskutantami jestem ja i Auratum z jednej strony a Ty i Feniks z drugiej. Ka¿dy ma takie same warunki, nie ma przewagi liczebnej.
CYTAT
Miarkuj±c po twoim zainterosowaniu tematem chyba jestes do¶æ blisko z Armiasem, dlatego tak bardzo jeste¶ zainteresowna szczegó³ami.

Argumentum ad personam: Widz±c, ¿e przeciwnik jest mocniejszy atakowaæ go osobi¶cie, obra¿aæ lub w jakikolwiek sposób, porzucaj±c prawdziwy przedmiot sporu.
Zainteresowanie szczegó³ami jest istotne w dyskusji.
CYTAT
Tak jak pis³am, podam Ci je na priva, z nazwiskami skoro tak bardzo chcesz je poznac mimo ¿e siê domyslasz o kogo chodzi

Poprosze o upublicznienie tych nazwisk, ja siê nie domy¶lam o kogo chodzi.
CYTAT
A najlepiej chyba bêdzie jak podam Ci telefon do szermierza sportowego, który bedzie mia³ chêæ z porozmawiaæ, bo mnie zamêczysz na tym forum.

Poproszê o ten numer telefonu.
CYTAT
To nie ja mam parcie na to by przy ka¿dej okazji udowodniaæ "¿e moje karate jest lepsze"

Jest ró¿nica miêdzy „Udowadniaæ” a „twierdziæ, ¿e..”. Maestro Jeziorski udowadnia.
CYTAT
odsy³am Ciê do bloga Maestra, jak podsumowuje szermiewrzy sportowych uczestnicz±cych we wspomnianym wy¿ej kursie.

Przeczytali¶my blog i nie znajdujemy zarzutów przez Ciebie postawionych. Proszê o przytoczenie odpowiednich fragmentów by¶my mogli siê do nich odpowiednio ustosunkowaæ.
CYTAT
Zreszt± szermierze sportowi wcale nie s± tacy "ograniczeni", niektórzy sparuj± zrówno szabla jak i szpad±, choæ w jednej z tych broni s± zazwyczaj wtedy lepsi.

Jest znaczna ró¿nica miedzy „ograniczeniem” a „specjalizacj±”. Nigdzie o rzekomym ograniczeniu nie pisali¶my.
CYTAT
Wasze rozgraniczenie na szermierkê klasyczn± i sportowa jest do¶æ umowne

Nasze rozgraniczenie jest wyra¼ne. Po raz kolejny b³êdnie zarzucasz nam subiektywn± opiniê której nie posiadamy.
CYTAT
Siê zgadzam. je¶li kto¶ nie ma dosyæ,

Dopóki bêd± siê pojawia³y sensowne argumenty dopóty warto dyskusjê kontynuowaæ.
Wypada jeszcze zaznaczyæ jeszcze dwie sprawy.
Informacje, na które powo³ywa³ siê Feniks nic do sprawy nie wnosz±. „Pikantne szczegó³y” nie dotycz± zwi±zku wspomnianych Maestro Hayesa, Maestra Martineza ani Maestra Sinclaira z szermierka klasyczn±. Je¿eli te informacje s± prawdziwe to mog± ¶wiadczyæ wy³±cznie o charakterze dwóch ostatnich panów poniewa¿ ich kwalifikacji szermierczej nie dotycz±. Zw³aszcza w przypadku Hayesa, o którym Feniks nie napisa³ w sumie nic.
W tym wypadku oczywistym jest, ¿e autorytet wspomnianych wy¿ej obcokrajowców jest dalej warty brania pod uwagê.
Podobnie historia SFA, któr± Feniks wys³a³ na mail jest tylko subiektywn± i nacechowan± emocjonalnie wersj±, która w dodatku rozmija siê z wersj± innych osób uwik³anych.
Ca³y czas brakuje w tej dyskusji solidnych argumentów, które przemawia³yby za negowaniem tytu³u „Maestro” w przypadku Marka Jeziorskiego.

Monika ksf
Mia³am nie ci±naæ tego tematu, ale jednak muszê go podsumowaæ.
CYTAT(Pickman @ 18:29 21.04.2008) *
CYTAT
Je¶li Marek Jeziorski pofatyguje siê wyrobiæ sobie licencjê, by wzi±æ udzia³ w zawodach szermierki sportowej, obojêtnie jak± broni±, (w koñcu ma te uprawnienia instruktora szermierki sportowej) i zdobêdzie w nich, ca³kiem przyzwoite miejcie, obiecujê, ¿e choæbym jadem siê d³awi³a, bêdê go MAESTRO zwaæ przy ka¿dej mo¿liwej okazji, bez drwiny, i ca³kiem powa¿nie, bo z szacunku do jego umiejêtno¶ci jako szermierza.

U¿ywasz w³a¶nie chwytu erystycznego, którego miejsce nie jest w tej dyskusji. Zak³adasz niemo¿liw± sytuacjê, jako argument maj±cy Ciê wesprzeæ w okazaniu swojej niegotowo¶ci do tytu³owania Marka Jeziorskiego tytu³em ?Maestro?. Zacznê od pocz±tku.
Trochê przekombinowa³e¶. To tylko Ty zak³adasz, ¿e ja "zak³adam", zak³adaj±c równie¿, ¿e jestem jakim¶ wrogiem osobistym Aramisa, który mu ¿yczy jak najgorzej. Ja doceniam to, ¿e prowadzi regularne treningi z pocz±tkuj±cymi, sama bra³am w nich udzia³. Ceniê sobie równie¿ dwudniowe posumowuj±ce seminaria, jakie po nich prowadzi, bra³am udzia³ w dwóch z nich, co o czym¶ ¶wiadczy, tym bardziej, ¿e reszta osób z grupy ¶redniozawwansownej nie rozumia³a, dlaczego uczestniczê w nich jeszcze raz, nie pojmujac, ¿e chcia³am sobie od¶wie¿yc "palcat" po zajêciach ze szpady. Co wiêcej, poleca³m na freha Feniksowi wziêcie w seminarium Aramisa udzia³u, by trochê rozszerzy³ swoje horyzonty nt szrmierki. Nie zauwa¿asz równiez, ¿e pisa³am i¿ wiele opinii Aramisa nt szermierki by³o celnych, co zrozumia³am po klilku latach, mo¿e po nastêpnych klilku zrozumiem "subtelne" ró¿nice miêdzy szermierka "sportow±" a "klasyczn±" na klingi sportowe. Bo jak na razie to dostrzegam tylko, ¿e w przypadku giêtkich kling sportowych zasady szermierki sportowej szczególnie szpad±, s± do¶æ sensowne, bo jednak trzeba to pchniecie osadziæ, by elektroniczny aparat zamruga³. Szermierka ciê¿kimi szablami typu husarka to trochê inna sprawa. Np my nie zaliczmy jednoczesnych trafieñ i malutki u³amek sekundy przed i np przypadkowe mu¶niêcia, szczególnie p³azem broni. Odrzucamy te¿ trafienia "dyskusyjne", wysoko punktujem trafienia czyste, czyli takie, które Feniks by nazwa³ traktotowym okre¶leniem, o ile mnie pamieæ nie myli "abzung", czyli trafienie z wyj¶ciem poza zasiêg klingi przciwnika. To nie Aramais ani szermierka "klasyczna" byli "odkrywcami" w tej kwestii, tylko ¶redniowieczni Mistrzowie, a Marek wrêcz zaliczal tylko mu¶niêcia broni±, Mañkwski itp przyszli pózniej. Zreszta teraz ju¿ nie jestem tak pewna, ¿e to warto¶ciowa pozycja, bo tym jak na freha skrytykowa³ j± Brat £ukasz. Bo ja uwa¿am, ¿e opiniê szermierzy sportowych w sprawie szermierki warto wzi±¶æ pod uwagê, a sparrinigi z nimi uwazam za najlepszy sprawdzian poziomu umiejetno¶ci, dlatego ¿yczê Armaisowi, by jednak siê prze³amal i wzi±³ udzia³ w jakims turnieju sportowej szermierki, przecie¿ nie musi to byæ turniej o z³ote gacie na poziomie XN europejskim. Jak wspomnia³am, ceniê Aramisa w ww. kwestiach, ale równocze¶nie uwa¿m go za bufona, dlatego alergicznie reagujê na tytu³owanie go Maestro na forum publikum. Co innego u¿ywanie tego tytu³u we w³asnej grupie.
Marcin Surdel
Uwaga ogólno-moderatorska: uprzejmie proszê o pilnowanie w³a¶ciwego przypisywania cytatów ich autorom. Przy u¿yciu opcji "edytuj" sk³adnia taga QUOTE wygl±da nastêpuj±co:
KOD
[quote name='I_tu_autor']

Proszê tak¿e o sprawdzanie postów pod k±tem literówek itp.
Obie te sprawy poprawi± czytelno¶æ dyskusji.

Pozdrowienia
Monika ksf
CYTAT(Pickman @ 12:51 23.04.2008) *
Proszê o cytat, co takiego dziwnego Aramis opowiada oraz jak i dlaczego dyskredytuje np. Feniksa. Bez tego to tylko plotki a nie rzeczowa dyskusja.

Takie szatkowanie wypowiedzi i powtarzanie nie prowadzi do niczego, a blog przeczytaj uwa¿niej, jest ogólnie dostêpny. Mo¿na tak w nieskoñczono¶æ, dlatego skomentujê tylko jeden fragment jako przyk³ad. Ta niby "polotka" to to, co osobi¶cie us³ysza³am od Aramisa, ¿e Feniks nie radzi³ sobie z dzieciakami. Komentowa³ równie¿ np umiejêtnoo¶ci WK Prezesa z Lorici po turnieju szpady. Nie rozumiem tylko dlaczego tak bardzo chcesz, by ca³e forum pozna³o szczegó³y podobnych wypowiedzi, bo mogê np dorzuciæ krytykê intpretowania przez ludzi z Army traktatów nt zapasów, a w±tpiê, by Aramis osobi¶cie kiedykolwiek spotka³ siê z Tomkiem Maziarzem i z nim trenowa³, wymieniaj±c pogl±dy w tej kwestii. A o pobudki zapytaj Aramisa osobi¶cie. Poza tym nie mia³am zwyczaju staæ na treningiu z notatnikiem i notowa³aæ ka¿dego przecinka i kropki jego wypowiedzi, by z aptekarsk± dok³adno¶ci± cytowaæ je po bez ma³a trzech latach. A niestety Leszek Jab³onowski oceni³, ¿e Aramis robi wszystko ¿le np bardzo szeroko prowadzi szablê, za du¿o przyruchów, szerokiemgo machania itp. Niestety nie mam pamiêci absolutnej, by powtórzyæ jego opiniê s³owo w s³owo. Podejrzemam, ¿e Armis równie¿ nie pamiêta z absolutn± dok³adno¶ci± swych s³ów o innych osobach zajmuj±cych siê szermierk±, ale na pewno pamiêta, ¿e wypowiada³ siê o nich ¼le i w jakim celu to robi³. A ja mogê tylko domyslaæ siê, ¿e robi³ to, by podnie¶æ w³asne ego i kosztem innych podnie¶æ swoj± warto¶æ w oczach swych uczniów.
Feniks
(edit - pytania usuniête)

CYTAT(Pickman)
Ca³y czas brakuje w tej dyskusji solidnych argumentów, które przemawia³yby za negowaniem tytu³u ?Maestro? w przypadku Marka Jeziorskiego.


Nie ma ¿adnych solidnych argumentów, ¿eby go tak nazywaæ. Opinia jego uczniów jest nieweryfikowalna, równie subiektywna jak moja historia SFA.
Morlokus
Nikt nie musi Marka tak nazywaæ a to, ¿e tak siê zwracamy do niego w SFA to nasza sprawa i pad³o tu ju¿ do¶æ naszych argumentów dla czego tak robimy - czy¿ nie?
"Wolno¶æ Tomku w swoim domku" wiêc po co ta ca³a dyskusja o tytu³ naszego Maestro?
Dla tego nie widzê sensu argumentowania czegokolwiek.
Ur_wz_35
CYTAT(Feniks @ 14:36 23.04.2008) *
Nie ma ¿adnych solidnych argumentów, ¿eby go tak nazywaæ.




To ¿e go tak nazywamy to nasz wolny wybór - Marek nigdy nie kaza³ ani nawet nie zasugerowa³ mi tego, ¿ebym go nazywa³ Maestro. Abstrahuj±c od tego, co napisano powy¿ej, mówiê na Marka "Maestro", bo tak mi siê podoba.
Feniks
Dobrze, prywatnie nazywajcie go sobie jak chcecie. (edit - usuniêto, bo kto¶ móg³by to odczytaæ jako obrazê)

Jak pisa³em, gratulujê kursu u prof. Czajkowskiego, prê¿nej szko³y i doceniam to, ¿e chce "broniæ tytu³u" ze szpad± w rêku, ale dok³adnie tak jak Monika uwa¿am go za bufona. Nie zamierzam tu ju¿ argumentowaæ swojego prywatnego zdania i nikogo do niego przekonywaæ.

Ode mnie tyle. Do zobaczenia na SMDFie albo gdzie indziej.
Riz
CYTAT(Morlokus)
Nikt nie musi Marka tak nazywaæ a to, ¿e tak siê zwracamy do niego w SFA to nasza sprawa i pad³o tu ju¿ do¶æ naszych argumentów dla czego tak robimy - czy¿ nie?
"Wolno¶æ Tomku w swoim domku" wiêc po co ta ca³a dyskusja o tytu³ naszego Maestro?
Dla tego nie widzê sensu argumentowania czegokolwiek.


Chodzi o to, ¿e Feniks oraz Mblade, uwa¿aj± ¿e Marek nie zas³uguje na tytu³ "Maestro".
-My siê z nimi nie zgadzamy twierdz±c i argumentuj±c ze Marek na ten tytu³ jak najbardziej zas³uguje.
Uwa¿aj± oni ¿e nazywanie kogokolwiek "Maestro" jest nie na miejscu bo wg. nich nikt nie dorasta do piêt dawnym mistrzom.
- Tu te¿ siê nie zgadzamy twierdz±c ¿e dawni mistrzowie wcale nie wiedzieli tak du¿o, a ich domniemane umiejêtno¶ci s± owiane niesamowit± legend±, (co¶ jak z katan±)
Adsumus
A ja mam tylko takie pytanie, bez zgry¼liwo¶ci czy cynizmu je przyjmijcie:
jak to siê sta³o, ¿e Marek Jeziorski zosta³ nazwany Maestro? Kto¶ spontanicznie wykrzycza³ to na treningu, czy jak?
Kemot
CYTAT(Riz @ 18:07 23.04.2008) *
Uwa¿aj± oni ¿e nazywanie kogokolwiek "Maestro" jest nie na miejscu bo wg. nich nikt nie dorasta do piêt dawnym mistrzom.
- Tu te¿ siê nie zgadzamy twierdz±c ¿e dawni mistrzowie wcale nie wiedzieli tak du¿o, a ich domniemane umiejêtno¶ci s± owiane niesamowit± legend±, (co¶ jak z katan±)


A móg³bym siê zapytaæ sk±d wiecie i na jakiej podstawie twierdzicie ¿e dawni mistrzowie nie wiedzieli tak du¿o?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.