Mayris, ja te¿ uwa¿am, ¿e impreza by³a naprawdê ¶wietna. Brakowa³o mi tylko troszkê budowania fortyfikacji - niewiele od zesz³ego roku przyby³o.
A muszê przyznaæ, ¿e znakomicie siê strzela³o zza p³otka - ka¿dy z nas mia³ "swoje przês³o" i chyba musia³o to fajnie wygl±daæ (z moje perspektywy w ka¿dym razie wygl±da³o).
Co do onie¶mielenia obecno¶ci± RPK - w sumie w tematach dotycz±cych ¦wiecina chyba kilka osób z RPK deklarowa³o swoj± pomoc i mo¿liwo¶æ udzielenia rad do do stroju czy ekwipunku obozowego. I podtrzymujemy to, co mówili¶my.
Przytoczê te¿ stosowne egzemplum : przed ¦wiecinem (a dok³±dnie w Piasecznie) zg³osi³ siê do nas nowy kolega - Marcin. Poprosi³ o opiniê o swoim stroju i wyposa¿eniu, dosta³ od nas rady, dokona³ kilku poprawek i ju¿ pewniejszy siebie przyjecha³ na ¦wiecino. I z tego, co wiem, by³ bardzo zadowolony.
Gdyby wszyscy chêtni rzeczywi¶cie siê zg³aszali do nas wcze¶niej, my¶lê, ¿e osób na ¦wiecinie mog³oby byæ wiêcej.
A¿ mnie kusi, ¿eby pod Grunwaldem w przysz³ym roku ustawiæ namiocik RPK, w którym mo¿naby by³o otrzymaæ informacje, rady i sugestie i przekonaæ siê osobi¶cie, ¿e Rota nie gryzie.
Wiem te¿, ¿e u niektórych problem mo¿e le¿eæ w tym, ¿e chêtni nie maj± gdzie spaæ - mo¿e i s± dobrze ubrani, ale nie op³aca im siê przyje¿d¿aæ na jeden dzieñ, je¶li nie maj± pewno¶ci, ¿e bêd± mieli namiot nad g³ow±.
Je¶li chodzi o termin: czêsto jest tak, ¿e w okresie d³ugiego weekendu wiêkszo¶æ wspó³pracowników te¿ chce braæ urlop i zdarza siê, ¿e siê tego urlopu w rezultacie nie dostaje.
A wiêc to ma swoje dobre i z³e strony.
pozdrawiam i dziêkujê wszystkim za imprezê