Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Koczowniczki 2007
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Stron: 1, 2
rosamar
Dziêkujê wam wszystkim za zdjêcia!!

Pozwoli³am sobie pod³±czyæ linki do mojej w³asnej galerii tak ¿e s± praktycznie w jednym miejscu bigsmile2.gif

Drogi Jurku zdrad¼ mi proszê tajemnicê jak siê robi takie przepiêkne fotki tañca ognia? Bo mi za Chiny ludowe siê nie uda³o anger.gif

Przemek miêsko pat.gif by³o jak balsam dla mojego zmaltretowanego krisowym wynalazkiem ¿o³±dka pijacy.gif
Jeszcze raz dziêki i mam nadziejê ¿e siê wkrótce znów zobaczymy szef.gif

Lady Altay
Hellga
Hej, pisze tak pozno bo dopiero co mam dostep do internetu :-) Impreza byla na prawde bardzo udana i fajnie by bylo jakby sie temat rozkrecil na powaznie. Genialny teren na takie spotkania i super koniki tongue.gif . Pogoda byla na prawde koczownicza a i dla tego tez byl to fajny sprawdzian ludzi jak sobie dadzo ze soba rade. Niestety czesto jak pogoda nawala to sie ludzie nie dogaduja, a tu sprawdzili sie wszyscy i to bylo na prawde fajowe tongue.gif

PS.
Ja na prawde na powaznie mowilam, zeby NIE zamieszczac moich zadnych zdjec w necie i BARDZO grzecznie PROSZE o jak najszybsze ich usuniecie!! To, ze jestem przypadkiem na fotce to jedno, ale upublicznianie to drugie, zwlaszcza, za caly wyjazd mowilam, ze ABSOLUTNIE SIE NA TO NIE ZGADZAM.
Adsumus
A my(szerocy u¿ytkownicy FREHA) i tak Ciê nie znamy, i nie wiemy jak wygl±dasz, wiêc co to robi za ró¿nicê?
Taki g³upi komentarz z mojej strony...

Pozdrawiam
A.
Vislav
Witam

Droga Hellgo i inni

Przebywaj±c na imprezach masowych zawsze mozemy siê znale¿æ w fotogaleriach ujêci w sposób nam nie odpowiadaj±cy - nie mamy na to wp³ywu.

W kilku projektach w jakich uczestniczê, fotografia i opisy s± podstawowym sposobem dokumentowania tego co robimy. Mo¿na oczywi¶cie poprosiæ o unikanie portretowania, jednak bez przesady. Najpro¶ciej jest unikaæ takich miejsc.

Ewentualnie mo¿na na PM poprosiæ autora fotogalerii o usuniêcie wybranych ujêæ. Nie nale¿y jednak w ¿aden sposób za¶niecaæ tematu. Ponadto u¿ywanie samych du¿ych liter jest niegrzeczne i jest odpowiednikiem krzyku w normalnej konwersacji.

Absolutnie proszê czytelników tego tematu o nie dopisywanie swoich uwag do tego w±tku.

pozdrowienia Vislav
Fiolnir
S³awa!!!

Jako, ze to pierwszy post wypada powiedzieæ wszystkim Cze¶æ bigsmile2.gif

A do konkretów przechodz±c - do kogo trzeba siê ³±dnie u¶miechnaæ aby mieæ zgodê na publikacjê zdjêæ na naszej stronie bractwowej http://eisenruoth.cba.pl wszak nasza reprezentacja by³a w projekcie do¶æ liczna clap.gif

A tak przy okazji Helgo - jakkolwiek ciê lubiê tak niestety polskie prawo mówi jasno, ze nie masz prawa ochrony wizerunku na zdjêciach na których wystêpujesz grupowo, zw³aszzca je¶li zdjêcia te s± zrobione w miejscu publicznym - twoja zgoda zwyczajnie nie jest tutaj konieczna. To raz. Masz natomiast prawo do ochrony wizerunku w przypadku zdjêæ indywidualnych. Zajmowa³em sie t± kwesti± niedawno wiêc info jest sprawdzone i uwzglêdnia stan prawny aktualny. To tyle gwoli uzupe³nienia. ja bym siê nie czepia³ bo nie ma o co.

Pozdrówka

Fiolnir
(Który w³±¶nie w pocie czo³a ¶lêczy nad kolejn± aktualizacj±) szczerba.gif
Vislav
Witaj Fiolnir

Mo¿esz korzystaæ bez ¿adnych ograniczeñ ze zdjêæ zamieszczonych w moim fotoalbumie Koczowniczki 2007 .

Faktem jest, ¿e na niektórych ujêciach eklektyzm w strojach i wyposa¿eniu jest wyra¼nie widoczny - jednak by³o to pierwsze, za³o¿ycielskie spotkanie i dziêki zaanga¿owaniu wszystkich uczestników, oraz niew±tpliwej urodzie samego miejsca nie by³o tak ¼le.

Na kolejnej, ju¿ prawdziwej wyprawie Koczowniczki 2008 postaramy siê byæ bardziej 'autentyczni'.

pozdrowienia Vislav
Fiolnir
Dziêki serdecznie blinkie.gif

Co do strojów - spoko. Potrzeba mi mo¿e ze 30-40 fotek. Da siê wybraæ z takiej ilo¶ci. W galeryjce dam te¿ link do pe³nej galerii oraz podziêkowanie za udostêpnienie materia³ów.

Pozdro

Fiolnir
Abrat
Witam
Nie uczestniczê w tym projekcie ale Vislav zaproponowa³, abym wrzuci³ linki do galerii zdjêæ z imprezy, na której by³em jak raz w tym samym czasie.
Nie by³a to "impreza" rekonstrukcyjna (ani w zamierzeniach obecnych ani na przysz³o¶æ) ale wykorzystywane umiejêtono¶ci s±, powiedzmy, bardzo odpowiednie dla koczowników.
Zapraszam do ogl±dniêcia moich zdjêæ:
http://picasaweb.google.pl/albumyAbrata/Da...key=Ln5O9wMX4VU
nie moich zdjêæ icon_mrgreen.gif
http://www.mysteryofnature.com/steppenreiter/
i ewentualnej krótkiej relacji na bowtime:
http://www.bowtime.waw.pl/imprezy/2007/dau...en_09_2007.html

pozdrawiam
niestety pieszy, Abrat
Hellga
Tak tylko do szybkiego wyjasnienia... nie mialam na celu sygnalizowania krzyku ani niegrszecznego tonu, jezeli tak to przez kogos zostalo odebrane to przepraszam.

A wlasnie maktos moze jakies materialy na temat praktycznego wyprawiania skor przez koczownikow z tamtego okresu?
Vislav
Witam

1. Sprawê fotek uwa¿am za wyja¶nion± i zamkniêt±

2. Wyprawianie skór i futer zwierz±t le¶nych, stepowych i hodowlanych sta³o na bardzo wysokim poziomie z przeznaczeniem zarówno dla potrzeb w³asnych jak i handlu wymiennego. Potwierdzaj± to znaleziska archeologiczne z rejonu Pazyryk. Nietety brak jest wiedzy na temat technologii.

Trochê na ten temat mo¿na przeczytaæ tutaj .

Obawiam siê jednak, ¿e w tym przypadku teoria i opisy raczej nie wystarcz± - potrzebna jest d³u¿sza praktyka aby uzyskaæ po¿adane efekty samodzielnie.

pozdrowienia Vislav
Hellga
Dzieki za fajny link tongue.gif Obawiam sie tylko , ze jak na razie bede miec problem z praktyka (zwlaszcza w mieszkaniu w bloku icon_mrgreen.gif )
Vislav
Witaj Abrat

Dziêkujê za zamieszczone linki z rzeczywi¶cie ciekawego spotkania. Poprawno¶æ rekonstrukcyjna ma wiele twarzy i niekoniecznie musi siê zamykaæ w kopiowaniu strojów i wyposa¿enia.

Mimo, ¿e nie jeste¶ uczestnikiem projektu z pewno¶ci± mo¿esz przyst±piæ do bardzo nieformalnej grupy Eklektycznych Koczowników.

Przypad³o¶æ ‘pieszo¶ci’ mo¿na uleczyæ.

pozdrowienia Vislav
rosamar
Na leczenie przypad³o¶ci "pieszo¶ci" tradycyjnie zapraszam do mnie na stepy pomorskie : warrior.gif

A swoj± drog± to konia z rzêdem icon_wink.gif temu kto potrafi³by w praktyce wyt³umaczyæ mi pewne rzeczy o ³ucznictwie konnym

z pozdrowieniami
Lady Altay
Cathan
CYTAT(rosamar @ 12:17 16.09.2007) *
Na leczenie przypad³o¶ci "pieszo¶ci" tradycyjnie zapraszam do mnie na stepy pomorskie : warrior.gif

A swoj± drog± to konia z rzêdem icon_wink.gif temu kto potrafi³by w praktyce wyt³umaczyæ mi pewne rzeczy o ³ucznictwie konnym

z pozdrowieniami
Lady Altay


Salve!

Zglasza sie Asia-Luczniczka od Purvisa... smile.gif (nie miec netu to sprawa iscie problematyczna!!)
Lady Altay, jak pamietasz rozmawialysmy przy ognisku o strzelaniu w galopie?...probowalam niedawno postrzelac ze swojej krymki i pech chcial, ze podczas puszczania wodzwy.. spadlam. Konikowi nic sie nie stalo hehehe.gif i w sumi mi tez nie. Ale nie spoczne poki tego nie opanuje!!!Taki juz cel sobie obralam i koniec...ponoc Byki tak maja szczerba.gif .Nikt mi nie tlumaczyl jak to praktycznie ma wygladac,ale filmy i pokazy kaskaderskie robia swoje, uwierzysz?! Jak tylko zostane odpowiednio zmotoryzowana, to jesli pozwolisz oczywiscie, odwiedze Cie i pohasamy po polach...hm?Moze razem cos zdzialamy...poki co trzeba cos zrobic z klacza Karoliny-koniary<a noz moze wyrosne z niej konis turniejowy bigsmile2.gif >Nic to..jesli sie znajdzie ktos tutaj bardziej wykwalifikowany, chetnie i ja zasiegne porady <mam dosc upadkow na cztery litery tongue.gif >
Teraz sie pozegnam,ale nie omieszkam jeszcze tu zagladnac jesli czas mi bedzie dany...
Pozdrawiam wszystkich Koczownikow i nie tylko!!!

P.S Lady Altay czy moglabys odezwac sie do mnie na gg?9322289...bylabym wdzieczna
Abrat
CYTAT
konia z rzêdem temu kto potrafi³by w praktyce wyt³umaczyæ mi pewne rzeczy o ³ucznictwie konnym


http://www.freha.pl/index.php?showtopic=14547

my¶lê, ¿e za konia z rzêdem to spokojnie mo¿esz siê do nich zg³osiæ - nie dopisa³a¶ pod spodem, ¿e to nie jest oferta handlowa w rozumieniu obecnie nam panuj±cego prawa hehehe.gif

Ja ich bardzo polecam, Norberta i Kasiê, którzy to bêd± prowadziæ widaæ na kilku zdjêciach w galeriach, które tu podawa³em.

Poza tym temet ³ucznictwa konnego jest w dziale ³ucznictwo, a zacznijcie od strony Micha³a Choczaja, a nie od filmików. Poza tym zapreaszam w czerwcu do Witówka na coroczne, "¿urawiejki"

pozdrawiam
Abrat pieszy ³ucznik konny szczerba.gif
Vislav
Witam

Korzystaj±c z dobrej pogody i odrobiny wolnego czasu wybrali¶my siê w odwiedziny do Lady Altay. Zgodnie z zamierzeniami prowadzili¶my leniwe obozowe ¿ycie, spêdzali¶my czas na nauce oporz±dzania koni, no i co najwa¿niejsze kolejne lekcje jazdy konnej. Skutki braku wprawy czujê jeszcze dzisiaj w po¶ladkach, kolanach i miê¶niach grzbietu. Wspania³e okolice, t³umy zwierzaków przydomowych, gor±ce przyjêcie - pozdrowienia dla rodzinki - wielokrotnie przewy¿szaj± w³±sne u³omno¶ci.
Kolejny raz dyskutowali¶my za³o¿enia do wyprawy w przysz³ym roku tym razem od strony wyposa¿enia dodatkowego - wnioski z czasem pojawi± siê we w³a¶ciwym temacie.
Na kilka dni przed wypraw± zamierzamy rozpocz±æ budowe sta³ej siedziby z drewna na wzór ma³ych domków a³tajskich, ³±cz±c to z krótkimi wyprawami konnymi po okoliocznych terenach.
Sprawdzanie nowych elementów stroju potwierdzi³o jeszcze raz przewagê filców i miêkkich tkanin we³nianych.

Do obejrzenia fotoalbum z ostatniego wypadu:


pozdrowienia Vislav

p.s. warto zwróciæ uwagê na Rosamar, sprawnie pos³uguj±c± siê cios³em przy wyrobie miske drewnianych.
rosamar
Witajcie

Dziêki takim kameralnym w³óczêgom konno-dyskusyjnym szczerba.gif zaczyna nam siê powolutku klarowaæ ca³a wizja wyprawy wiosennej. I dobrze bo przedsiêwziêcie zaczyna nabieraæ ca³kiem realnego charakteru.
Powoli zaczynamy planowaæ trasê a lista potrzebnego wyposa¿enia wyd³u¿a siê wiêc wkrótce jak powiedzia³ Vislav umie¶cimy j± na forum. Dodam tylko ¿e poniewa¿ jeste¶my wredni icon_wink.gif ka¿dy z potencjalnych uczestników bêdzie mia³ obowi±zek posiadaæ okre¶lone przedmioty bum.gif
Nie ma ³atwo diabel.gif

A co do ostatniej imprezy to bardzo tobie Vislavie i tobie Mietku dziêkujê i mam nadziejê ¿e nie by³a ona ostatnia bigsmile2.gif
Mam nadziejê tak¿e ,¿e pomimo mojego pastwienia siê nad waszymi nadzur.gif hmmm tylnimi czê¶ciami cia³a icon_wink.gif konne w³óczêgostwo sprawia wam chocia¿ trochê przyjemno¶ci warrior.gif

¯yczê owocnej kuracji diabel.gif i do zobaczenia!

Lady Altay
Vislav
Witam
Po nocy ¶ni³y mi siê paskudne krzaczory czychaj±ce na mnie na ka¿dym kroku, zwalone drzewa, Czarne Wody i uroczyska - do tego wzorem koñskim ujrza³em krwio¿ercze myszy, krowy z wielkimi zêbiskami i hipnotycznymi oczami oraz bezdenne ka³u¿e. Natomiast w dzieñ zabrak³o mi kolejnego rajdu po którym trzeba mnie sztywnego zrzucaæ z konia.

Wiêcej przyjemno¶ci trudno sobie wyobraziæ - niecierpliwe oczekujê nastêpnego spotkania. Mo¿e uda siê zorganizowaæ weekendow± sesjê ski-skiring'u - ¶nieg ma byæ ju¿ od pa¼dziernika. Wystarczy jaki¶ k±cik w stajni na nocleg.

pozdrowienia Vislav
M¶cidróg
Z ciekawo¶ci± sledzê tematy zwi±zane z "Koczowniczkami",pocz±tki robi± wra¿enie clap.gif
Ale jedna sprawa nie daje mi spokoju.A mianowicie strzemiona.Wiem ,wiem....z braku rekonstrukcji siode³ scytyjskich jak narazie posi³kujecie sie wspó³czesnymi.Jako ca³kowity laik w temacie zadam pytanie:czy nie lepiej uczyæ siê jazdy konnej "na oklep"?Zw³aszcza ¿e z czasem i tak bez strzemion bedziecie jezdzic,pamietaj±c ¿e strzemiona s± wynalazkiem awarskim pózniejszym o dobrych kilka wieków. Pozdrawiam serdecznie.
Vislav
Witam

Rzeczywi¶cie strzemiona nie by³y u¿ywane, natomiast wystêpowa³y skórzane pêtle pozwalaj±ce czasowo umie¶ciæ w nich stopy. Poza tym nie by³a to jazda na oklep w rozumieniu tylko u¿ycia derki lub ca³kiem bez niej.

W naszym aktualnym gronie tylko Lady Altay dysponuje wystarczaj±cymi umiejetno¶ciami do jazdy w dowolny sposób. Pozostali uczestnicy s± w wiêkszo¶ci zupe³nie pocz±tkuj±cy. Dla niektórych (np. ja) by³y to pierwsze kontakty z koniem. Sama nauka jazdy w 'naturze' u znawców tematu ju¿ budzi znaczne kontrowersje.
Ka¿de ryzyko ma swoje granice. Strzemiona jak by nie patrzeæ poprawiaj± bezpieczeñstwo jazdy.

Jestem w trakcie zbierania i porz±dkowania materia³ów ¼ród³owych potrzebnych do rekonstrukcji siod³a opartego na znaleziskach zwi±zanych z kultur± Pazyryk. Do czasu faktycznej rekonstrukcji i testów przeprowadzonych przez 'oblatywacza' Lady Altay bêdziemy u¿ywaæ kompletnych wspó³czesnych siode³.

Jazda na oklep jest du¿o ³atwiejsza u osobników urodzonych i ¿yj±cych w towarzystwie koni. Umiejetno¶ci nabywane s± z czasem i z pewno¶ci± nie po kilku jazdach jak w naszym przypadku.

pozdrowienia Vislav

p.s. patrz±c na Twój awatar - nigdy w ¿yciu nie wypu¶ci³bym nikogo w swoim canoe lub d³ubance na odkryt± wodê - wiedz±c, ¿e jest zupe³nie pocz±tkujacym, bez bezwzglêdnego zapewnienia kamizelki asekuracyjnej i towarzystwa osoby do¶wiadczonej. Zbyt wiele godzin sam spêdzi³em na wodzie.
Rozumiem postêpowanie Lady Altay i w ca³o¶ci akceptujê.

p.s.2 nie robimy 'historyczno¶ci' na pokaz - ca³o¶æ dzia³añ jest robiona przez nas i dla nas, z nabywaniem do¶wiadczenia przesuwamy granice 'mroczno¶ci' tak bardzo popularnej na tym forum
rosamar
Witaj M¶cidróg

Powodów dla których u¿ywamy strzemion jest kilka

Po pierwsze nie dysponujemy na razie rekonstrukcjami siode³ lub ich prekursorów a jezd¿enie na siod³ach sportowych bez strzemion jest koszmarne. Z kolei nasze plany zak³adaj± wêdrówkê podczas której musimy mieæ gdzie¶ przytroczony ca³y ekwipunek.

Po drugie konie na których je¼dzili dawni koczownicy rzadko osi±ga³y wzrost wy¿szy ni¿ 140cm w k³êbie (wtedy taki wzrost mia³y konie bardzo du¿e obecnie koñ z 1,70m jest jeszcze zaliczany do ¶rednich szczerba.gif ) i wsiadanie na nie bez strzemion nie sprawia³o wiêkszego problemu. Nam sprawia tym bardziej ¿e tak¿e budowa grzbietu moich koni jest bardziej "ob³a" i nie sprzyja takiemu wskakiwaniu icon_wink.gif zw³aszcza osobom niewprawionym.

Po trzecie to koczownicy uczyli siê je¼dziæ w bardzo wczesnym wieku - mo¿na powiedzieæ ¿e wysysali tê umiejêtno¶æ wraz z mlekiem matki icon_wink.gif a tak¿e spêdzali w siod³ach wiêksz± czê¶æ ¿ycia nie tak jak my którzy uczymy siê jako starsi i je¿dzimy rekreacyjnie raz na jaki¶ czas.

I po czwarte to najwiêkszym problemem jest to ¿e za naszych je¼d¼ców to JA ponoszê odpowiedzialno¶æ i je¶li nie daj bo¿e co¶ siê stanie to JA bêdê winna.
Je¿eli je¼dzi³e¶ kiedy¶ konno drogi M¶cidróg to my¶lê sobie ¿e zdajesz sobie sprawê jakie zaufanie muszê mieæ do moich koni skoro mogê wsadziæ na nie kompletnie zielonych adeptów i pojechaæ na przejad¿kê do lasu i w miejsca gdzie mo¿e siê wydarzyæ mnóstwo potkniêæ, sp³oszeñ a w konsekwencji wypadków. Je¶³i nie je¿dzi³e¶ to zapraszam do siebie w jaki¶ weekend i wtedy zobaczysz ¿e dosiadanie konia to zupe³nie co¶ innego ni¿ np jazda samochodem (co czêsto niezorientowani w temacie porownuj±).
Jazda bez dopiêtych strzemion lub zupe³nie na oklep mo¿e byæ po prostu bardzo niebezpieczna i tutaj pojawia siê miêdzy innymi ta linia której nie mo¿na nam przekroczyæ. Strzemiona to tylko przyk³ad ale jest wiêcej wspó³czesnych elementów z których nie zrezygnujê ze wzglêdu na bezpieczeñstwo moich uczniów.

Na koniec pozostawi³am te¿ tak oczywist± kwestiê jak finansowa.
Otó¿ sprzêt je¼dziecki jest bardzo drogi - przejrzyj sobie oferty sklepów internetowych to zrozumiesz czemu rekonstrukcja rzêdu koñskiego jest tak niepopularna. Na razie musimy siê zadowoliæ pó³¶rodkami z za³o¿eniem ¿e kompletowanie rzêdu mo¿e potrwaæ lata i kosztowaæ maj±tek.

Ogólna moja refleksja jest taka by¶my mierzyli si³y na zamiary i stawiali sobie mo¿liwe do osi±gniêcia cele.
Je¿eli kto¶ taki jak np Vislav chce siê nauczyæ je¼dziæ konno to jestem dumna ¿e wybra³ mnie na nauczyciela ale nie zamierzam stawiaæ przed nim wymagañ niemo¿liwych do spe³nienia bo chcê by czego¶ siê nauczy³, czerpa³ z tego przyjemno¶æ i w dodatku ¿aden sposób nie zaszkodzi³o to jego zdrowiu (w szerokim tego s³owa znaczeniu)

ufff strasznie siê rozpisa³am ale mam nadziejê ¿e to co chcia³am przekazaæ jest wystarczaj±co jasne :-)

Zapraszam ciê te¿ M¶cidróg ¿eby¶ sprawdzi³ na w³asnym ty³ku czym tak naprawdê jest jazda konna warrior.gif

z pozdrowieniami
Rosamar

EDIT: i znowu Vislav mnie ubieg³ tak to wygl±da gdy siê pisze post przez pó³ dnia w pracy pomiêdzy podejrzliwymi spojrzeniami szefowej icon_wink.gif
Vislav
Witam

Hmmm... To ciekawe Rosamar. Po raz kolejny piszemy 'równolegle' i niezale¿nie w ró¿nych tematach, a nasze opinie pokrywaj± siê w ardzo znacznym zakresie.
Dobrze to wró¿y kolejnym projektom jakie rozkrêcamy. Przyjemnie jest wspó³pracowaæ z osobami widz±cymi istotê rzeczy.

M¶cidróg - moje dopiski w poprzednim po¶cie nie dotyczy³y Ciebie, lecz szerszego grona czytaj±cego ten i pokrewne tematy zwi±zane z naszymi projektami. Wiem, ¿e opinie nt. szeroko rozumianej rekonstrukcji mamy podobne.

pozdrowienia Vislav
M¶cidróg
icon_mrgreen.gif
Zapytuj±c o strzemiona spodziewa³em siê "burzy z piorunami",ale jednak nie by³o tak ¿le:)
Dziêkujê za szerokie na¶wietlenie problemu.Pisa³em ¿e jestem laikiem w temacie jazdy konnej i górê wziê³a moja ciekawo¶æ.W Zimnej Wodzie chêtnie pos³ucham "co z czym siê je.."Co do jazdy konnej u Ciebie Rosemar...nie mam szans na sensown± i regularn± naukê jazdy,z powodu odleg³o¶ci nas dziel±cych.Ale mimo wszystko dziêkuje za zaproszenie.Pozdrawiam
rosamar
Ale¿ drogi M¶cidrugu dlaczego to niby spodziewa³e¶ siê "burzy z piorunami" ??
Dla nas siedz±cych w tym projekcie, pewne sprawy s± jasne, ale je¿eli ktokolwiek ma w±tpliwo¶ci i zada konkretne pytanie to staramy siê daæ na nie merytoryczn± odpowied¼.
Mam nadziejê ¿e oba posty mój i Vislava na¶wietli³y choæ odrobinê sytuacjê.
W razie kolejnych pytañ to faktycznie najlepiej jak pogadamy sobie przy ognisku w Zimnej Wodzie :-)

A poza tym to Vislav ma racje w kwestii o której ja nie napisa³am ¿e nie robimy naszych projektów i imprez pod publikê, tylko dla siebie i to my ustalamy zakres rekonstrukcji ró¿nych elementów w miarê mo¿liwo¶ci. Na dzi¶ mo¿liwo¶ci s± jakie s± a i tak uwa¿am ¿e sporo wiêksze ni¿ przeciêtne poniewa¿ dysponujemy w tym przypadku koñmi, rzêdem i instruktorem otwartym na ró¿ne wariactwa icon_wink.gif czego ze ¶wiec± szukaæ szczerba.gif
(a co mi tam polansujmy siê trochê icon_wink.gif )
Jeste¶my powy¿ej ¶redniej tak¿e dlatego ¿e ¶rednia w Polsce to zwykle rycerz bez konia, wiking bez ³odzi i koczownik ........................ bum.gif
A zreszt± sami wiecie diabel.gif

z pozdrowieniami
Lady Altay
M¶cidróg
Faktycznie mam kilka pytañ odno¶nie koni,ale te pozostawiam na Zimn± Wode.
Pozdrawiam.
Do zobaczenia rych³o.
Vislav
Witam

W ramach eklektycznych koczowniczych zainteresowañ, warto jest zapoznaæ siê z niewiarygodn± podró¿± na koñskim grzbiecie Australijczyka Tim'a Cope. Wêdruj±c konno, oraz pieszo i na wielb³±dzie stepami Euroazji w ci±gu ponad trzech lat pokona³ 10.000 km z Mongolii do Wêgier. Ciekawostk± jest fakt, ¿e pierwszy raz w ¿yciu wsiad³ na konia na trzy miesi±ce przed planowan± wypraw±.



Naprawdê warto jest przeczytaæ pamiêtnik z podró¿y On the Trail of Ghengis Khan - Diary
CYTAT
Tim’s route will be set among several historical connections –most notably Ghengis Khan’s Mongolian empire-, which will provide interesting insight and depth to his experience and pose some questions of historical reasessment.


pozdrowienia Vislav

p.s. towarzyszk± podró¿y Tima przez pierwsze 1000 km przez stepy Mongolii by³a Kathrin z Niemiec. Oto co napisa³a o swoim do¶wiadczeniu je¼dzieckim:
CYTAT
Before this trip I’ve been “sitting on a horse” for a few hours, been on a wonderful 5-day packhorse trip in the Victorian Alps (Steve and Cath Baird, Bogong Horseback) and had the chance to learn more about developing a safe riding horse during five days with Sascha and Sam Watson (Horses and Horsemanship)
But now this was reality, there were no fences, no paddock, nonw to tell you what to do, it was just Tim and me and the horses.
The daily routine of packing up, saddling the horses, planning the route, riding, lunch break, finding a good campsite, setting it up, watering and staking the horses out in the evening etc. has soon become familiar.
(Female) Impressions of Mongolia (9/9/04)
Vslv
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.