Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Walka w³óczni± we wczesnym ¶redniowieczu
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Stron: 1, 2
Bjorn z Dregowii
Ciężkich osłon staramy się unikać, szczególnie w nowym projekcie T.K.M., gdzie robimy prostych tarczowników. Tak, to prawda, że tego rodzaju sprring wykształca negatywne odruchy. Zauważyliśmy to i staramy się przeciwdziałać przez "zaznaczanie" trafienia w głowę. Skutki treningu z włÃ³cznią odczułem już w tym sezonie, zbierając kilka górnych trafień, które po prostu nie miały prawa wejść... smile.gif Lekarstwo jest tylko jedno - więcej walki z bronią krótką. Gdyby jednak nie pomogło, będę nadal ćwiczył włÃ³cznię. Daje mi to mnóstwo satysfakcji! blinkie.gif
Uderzenie w bok z jednoczesnym wejściem po kole, o którym piszesz, rzeczywiście może być bardzo silne, dlatego uwaga i samokontrola to podstawa.

Podczas walk w swoim gronie i treningów nie stosujemy żadnych osłon na włÃ³cznie, groty są jednak wyraźnie stępione na końcu. Staramy się więc kontrolować siłę uderzeń.
W walce w szyku niezbędne stają się grube, skórzane kondomy, zabezpieczające przed sztychem w oko i wybiciem zębów.
Monika ksf
CYTAT(Bjorn z Dregowii @ 15:20 19.07.2007) [snapback]195521[/snapback]
Podczas walk w swoim gronie i treningów nie stosujemy ¿adnych os³on na w³ócznie, groty s± jednak wyra¼nie stêpione na koñcu. Staramy siê wiêc kontrolowaæ si³ê uderzeñ.

Ludziom z Lorici te¿ siê zdawa³o, ¿e s± w stanie tak± stêpion± broñ bez zabezpieczeñ kontrolowaæ, robi±c sparringi we w³asnym gronie. Do czasu a¿ Olek dosta³ pchniêcie pod pachê, w miejsce gdzie zabrak³o plastronu (sparrowali na rapiery-siecznoi kolne w loricowych kurtach plus plaston ze skóry podbity filcem i szermieczych maskach). Mo¿e Ci opisaæ swoje niezapomniane wra¿enia po otrzymaniu takiego "celnego" sztychu. Od tego czasu robi± dospawki i grzecznie zak³adaj± punty na klingi.
Bjorn z Dregowii
CYTAT(mblade @ 16:29 19.07.2007) [snapback]195533[/snapback]
Ludziom z Lorici te¿ siê zdawa³o, ¿e s± w stanie tak± stêpion± broñ bez zabezpieczeñ kontrolowaæ, robi±c sparringi we w³asnym gronie. Do czasu a¿ Olek dosta³ pchniêcie pod pachê, w miejsce gdzie zabrak³o plastronu (sparrowali na rapiery-siecznoi kolne w loricowych kurtach plus plaston ze skóry podbity filcem i szermieczych maskach). Mo¿e Ci opisaæ swoje niezapomniane wra¿enia po otrzymaniu takiego "celnego" sztychu. Od tego czasu robi± dospawki i grzecznie zak³adaj± punty na klingi.


Dziêki za ostrze¿enie, ale chyba na razie pozostaniemy przy têpieniu. Nie podobaj± nam siê w³ócznie z kuleczkami. smile.gif
Monika ksf
CYTAT(Bjorn z Dregowii @ 16:57 19.07.2007) [snapback]195539[/snapback]
[Dziêki za ostrze¿enie, ale chyba na razie pozostaniemy przy têpieniu. Nie podobaj± nam siê w³ócznie z kuleczkami. smile.gif

Ale przeciez mozna zrobic na grot jaka¶ ¶ci±gan± nak³adkê ze skóry, tym bardziej ¿e w przeciwiñstwie do go³ej klingi rapiera czy miecza jest na czym j± osadziæ. My nie zaliczamy trafieñ "na dotyk", zaliczamy tylko tzw trafienia osadzone, klinga musi siê wygi±æ by trafienie zaliczyæ (no czasami siê nie ugina i wtedy mo¿na pokazac podeszwy butów smile.gif ). T³umaczac to "po polskiemu", by klinga siê ugie³a, trzeba z odpowiedni± si³± trafiæ w cel, tak by mog³a sie w niego konkretnie wbiæ. Co ciekawe podchodz±c w ten sposób do broni kolnej, jak podchodzicie, czyli kontrola si³y trafienia i zaznaczanie trafieñ, robi siê wam szermierka sportowa, gdzie pod³±czenie siê do kabelka skutkuje delikatnieszymi trafieniami, bo wystaczy jakies 0,75 kg (poprawione) nacisku (jak pomyli³am cos z miejscami i zerem po przecinku, proszê teoretyków szermierki sportowej o poprawê smile.gif ), tyle ¿e w takiej szpadzie celem ataku jest ca³e cia³o ³±cznie z ma³ym palcem nogi wykrocznej :-) i trzeba jednak delikwenta koñcówka szpady smyrn±æ icon_wink.gif, by aparacik na koñcu klingi zareagowa³, a nie wyobra¿am sobie takich "smyrniec" w³óczni± o TYLKO STEPIONYM sztychu w nios³oniêt± twarz.
Selekos
Zamiast głupich kuleczek na końcu włÃ³czni można zrobić coś takiego:
http://img393.imageshack.us/img393/3150/maziakqt3.gif

Już dawno temu podchwyciliśmy ten pomysł w Danii od Anglików i za każdym razem gdy jest o włÃ³czni, jest napisane, żeby robić ość w zdłÃ³ż ostrza włÃ³czni kończącą się punktowym rozszerzeniem, które ma większą powierzchnię niż kuleczka, jest ładniejsze i bardziej realistyczne.

Mblade każdy atak w nieosłoniętą twarz, niezależnie czy to sztych, czy zwykłe przecinanie jest groźny, a dwuręczną 2 kilową włÃ³cznię na kilku kilowym drzewcu nie ma co porównywać do szpady!
Do włÃ³czni są stosowane zupełnie inne zasady walki, które też były wielokrotnie tutaj wałkowane.


Pozdr.

P.S. Bjorn nie wystarczy, że jesteś już mistrzem miecza? icon_wink.gif Nie no podziwiam, filmik super, zresztą jak wszystkie Dregowii.
Monika ksf
CYTAT(Selekos @ 19:18 19.07.2007) [snapback]195557[/snapback]
Mblade każdy atak w nieosłoniętą twarz, niezależnie czy to sztych, czy zwykłe przecinanie jest groźny, a dwuręczną 2 kilową włÃ³cznię na kilku kilowym drzewcu nie ma co porównywać do szpady!

Naprawdęęęę....??? aaa.gif
Chyba nie zrozumiałes zawarego w moim poście przekazu. My ZAWSZWE na treningu zakŁadamy maski nawet do tak rachitycznych i uginających SIĘ witek jak szable sporotwe, bo atakujemy pchnieciami, tak jak w szpadzie, we WSZYSTKIE części ciała na tyle dynamicznie na ile można. Taki sposób sparringu przy gołej głowie uniemożliwia zabawę nawet w muśnięcia i smyrnięcia, bo tylko kwestią czasu byłoby wybicie lub ciężkie uszkodzenie koledze oka. Nie mówiąc juz o sztywnej włÃ³czni, czy jakimkolwiek innym rodzaju broni o sztywnej klindze. Kiedyś dostlam w oko głupia gąbką o przekroju jakis 7-8 cm w efekcie oko zalało mi się łzami, nic na nie nie widziałm, bolało jak cholera i cała okolica była przez zładnych pare godzin opuchnięta.
CYTAT(Selekos @ 19:18 19.07.2007) [snapback]195557[/snapback]
...Do włÃ³czni są stosowane zupełnie inne zasady walki, które też były wielokrotnie tutaj wałkowane.

Że co...? Zasady walki... hehehe.gif ?
Sorrki, ale sportowa szpada ma nad nad tymi "zasadami walki" taką przewagę, że zasadą jest poruszanie się po wąskiej planszy i zaliczanie tylko pchnięć, we wszystkie cześci ciała deliwenta, plus sposób zaliczania punktowania prawie równoiczesnych trafień (róznica w czasie miedzy jednym a drugim trafiniem. Ale lepszym przykadem będzie floret, gdzie można trafiac tylko w korpus z wyłączeniem ręki. Efekt w realu? Wpajane latami zasady u mistrza floretu skutkowały w czasie realnegoh pojedynku szpadą z byle wojskwym rebajłą śmiercią mistrza .

Wczoraj, zainpirowana filmami Bjorna namówiłam na treningu kolegę do małego doświadczenia. Chwyciliśmy za tarcze do pchnieć, które robiły za tarczę do walki ;), są tylko mniejsze, choć ciężkie i maja hak do trzymania (musiał nam wystarczyć zamiast imacza) plus zamiennik włÃ³czni z bezpiecznym plastikowym "sztychem", takim bardziej w kształcie glewi czy naginaty a nie żeleźca włÃ³czni, maski z ochronnym kołniezem na łep i do dzieła. Bez limitu na cel ataku i siły pchnięcia. I co się okazało?
Próba była co prawda trochę niemiarodajna bo ja jestem leworęczna 163 wzrostu, przeciwnik praworęczny 190 wzrosu, może nawet wiecej, ale... ataki w dolna cześ ciała były bardzo nieekonomiczne (zbyt duże ryzyko zerwania w tym samym momecie pchnięcia w głowę), w nogi praktycznie ani razu nie oberwłam, co zaledwie w lewe biodro, mimo że nasze tarcze miały mniejszą średnicę od używanych do walki.
Za to podstawowym celem ataku była górna część ciała, osadziłam sporo pchniec na głowe i gardło, plus to co mówił Bjorn tj "obszar wokół lewego barku i ramienia" w moim przypadku mańkuta atakowałam praworęcznego przeciwnika oczywiście na prawą rękę. Tj bardzo skuteczną technika było wyprzedzenie z atakiem na rękę trzymająca broń, pchnięcia idealnie wchodziły w okolicę powyżej łokcia.
Jeszcze sprawa chwytu. Przy ataku w góreną czesc ciała bardsziej wydajny jest podchwyt, za to przy ataku wyprwadzanym z dołu (rzadkiego, bo okazłało się że nawet mała "tarcza" przy własciwym trzymaniu dystansu i nodze zakrocznej trzymającej broń, dobrze chroni gdzt walczy leworęczny z praworęcznym, chwyt "rapierowy" tylko, że tzw prima, czyli podchwyt broni wyprowdzanej z dołu.
w kązdym razie zabawa nam śie bardzo podobła i postanoiwlismy zainewtowac w tarcze i włÃ³cznie, tylko, ze dobrze zabezpieczymy "czubek", bo krata maski szermierczej nie wytrzyma pchnięcia gołym zatepionym grotem.
Acha jeszcze jest dosć duża pokusa by włÃ³czięe trzmaną podchwytem, jak zabraknie dystansu, rzucić w przciwnika, skracając prawie równocześnie dystans wyszarpaćc krótki miecz i delikwenta dobic, jak nie trafimy, gorzej jak on zachowa zimną krew i nabije nas w czasie takiego "skracania dystansu" na swoją włÃ³cznię.
I o dziwo nasze zrobione ad hoc eksperymenta pokrywłay se z tym co napisał Raedwald:
CYTAT(Rædwald @ 00:59 20.06.2007) [snapback]192992[/snapback]
Jeśli chodzi o Anglo-Saksończyków w wiekach VII-XI to warto nadmienić kilka spraw. Po pierwsze - włÃ³cznie nie były bardzo długie - łącznie z ostrzem miały około 2m i były trzymane najczęściej tak, jak trzyma się oszczep (a więc inaczej niż później władano długimi włÃ³czniami czy pikami). Technika walki polegała głÃ³wnie na dźganiu przeciwnika w okolice głowy wystającej znad tarczy, co może było mało finezyjne, ale skuteczne....
Wbrew pozorom taką włÃ³cznią zdarzało się rzucić (tym bardziej że sposób chwytu to umożliwiał) - takowe działania są udokumentowane w zapiskach.
Otóż odpowienio przyjęte na tarczę pchnięcie często zakleszczało w niej wraże ostrze, co było równoznaczne z wystawieniem przeciwnika na naszą broń.

No, włÃ³cznie dłuższe niż 2 metry i ciężkie przy chwycie jedną reką byłyby tragicznie niemoblilne, dlatego te 2 kg plus kilka kilo, o których pisał Selkos, to cosik za dużo i tyczy się włÃ³czni "oburęcznej", jak się operuje włÃ³cziąa trzymaną w dwóch rekach, wtedy z wagą i długością drzewca nie trzeba się tak ograniczać, ale przy posługiwaniu się zestawem tarcza plus włÃ³cznia, cieżar ma bardzo duże znaczenie, tj im cięższa włÃ³cznia tym wolniej se nia operuje i tym szybciej siądzie nam ręka.
Pozdrawiam
Monika
Ps Selkosie, gdybym poruszała temat "oburęcznej" włÃ³czni, skupiłabym się na długim mieczu, albo wielkim mieczu piechoty, a nie na lekkiej szpadzie icon_wink.gif
Aha okazało się, że drzewcem można skutecznie blokowac drzewce przciwnika, a to zaczyna nas zbliżać do pracy na mieczu, zasłon w szpadzie, a nawet przechodzenia do zapasów icon_wink.gif.
Hallstadt
Krótsza w³ócznia jest porêczniejsza i nie musi tyle wa¿yæ.
Na ¶wie¿o - zpotkanie Celtów i Germanów Kampinos ; byla
konkurencja Gae bolga - celtycka w³ócznia krótka .
Walczacy walczyli bardzo sprawnie, choæ peka³y drzewca.
Du¿a skuteczno¶æ, niedu¿a waga.
Celej
prosta sprawa dla bezpieczenstwa walczysz z narwytu wlocznia skierowana grotem ku dolowi w rece blizszej cialu mozesz trzymac langsaksa do obrony osobistej w przypadku zmiany chwytu sedzia eliminuje delikwenta punktowanie tradycyjne z tym ze gorna granica konczy sie plus minus poziom piersi
Krwawy Topór
Prawda, ¿e jestem Ci ja diablo zielony w tych sprawach ale jeno na swój ch³opski rozum rzek³bym, aby nie z³ym by³oby pomys³em stawienie w pierwszym szeregu wojów mê¿nych i wspania³ych w tarcze miecze/topory uposa¿onych, a w drugim wspieraj±cym w³óczników tak, aby obydwie rêce do w³adania ¶mierciono¶n± broni± wolne mieli od trosk i doczesnych zmartwieñ. Mogliby oni przy okazji zadawaæ ciosy krótkie, szybkie i precyzyjne nie nadmiern± nerwowo¶ci± powodowane co na turniejach wszelakich znalaz³oby zastosowanie. Taka jest moja opinia i nadzieja w sercu mi goreje ¿e kogo¶ wspomog³y me rozmy¶lania
Mahatma
Eee... Co?
...
...
Ty we¼ to napisz tak bardziej po polsku mo¿e...
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.