Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
CYTAT(pedro @ 20:39 12.03.2007)
£atwo to tak mówiæ "ja zajmuje sie mieczem i uczê siê go z traktatów, a szermierka sportowa to zboczenie". Wiesz taki "zboczeniec", co to tylko lampki zapala niszczy du¿± wiêkszo¶æ "historycznych szermierzy wspó³czesnych".
Moje do¶wiadczenia s± dok³adnie odwrotne. Szermierz sportowy najczê¶ciej gubi siê straszliwie, kiedy nagle mo¿na jego pchniêcie zbiæ d³oni±, kiedy znikaj± strefy w które uderzaæ nie wolno, kiedy mo¿na wej¶æ w zwarcie i waln±æ koszem w pysk, kiedy samo dotkniêcie przeciwnika broni± nie wystarczy i w koñcu kiedy walkê trzeba prze¿yæ, a nie pój¶æ na samobójstwo, nazywaj±c zwyciêstwem to, ¿e przeciwnika zabi³o siê na milisekundê przed w³asn± ¶mierci±.
I oczywi¶cie, kiedy da mu siê do rêki rapier, nie antenkê.
CYTAT(pedro @ 20:39 12.03.2007)
Jakby ³adnie sprytne manewry nie wygl±da³y, w walce chodzi o ekonomiczn± efektywno¶æ. Jak najszybciej i naj³atwiej trafiæ i tyle. Szermierki sportowej nie warto ignorowaæ z wzglêdów, "¿e pozycja ¶mieszna", "¿e wypad jaki¶ taki nienaturalny" itp. Mimo pewnych przystosowañ do elektryki i sprzêtu (np. wrzutek), szermierka sportowa jest bardzo przydatna i d±¿y do doskona³o¶ci, któr± rozumieæ nale¿y jako maksymaln± skuteczno¶æ.
Nie, kolego. Pozycja nie jest ¶mieszna, wypad nie jest dziwny, kroki s± jak najbardziej w porz±dku i oczywi¶cie szermierka sportowa, mimo jej degeneracji na przestrzeni czasu ze sztuki walki w sztukê tañca wspó³czesnego, ma sporo do zaoferowania. Równowaga, poruszanie siê (choæ ciê¿ko pó¼niej pozbyæ siê odruchu walki zawsze w linii), wypad - jak najbardziej. Ale od chwili gdy zaczyna siê specjalizacja w antenkach, szermierka sportowa staje siê szkodliwa. I specyfika u¿ycia broni jest ca³kowicie inna i cel walki jest ca³kowicie inny. Szermierka sportowa oczywi¶cie d±¿y do doskona³o¶ci i najwiêkszej skuteczno¶ci, ale... wygrywania w zawodach i tylko tego. Celem walki rapierem jest prze¿ycie i zrobienie krzywdy przeciwnikowi - w dowolny skuteczny sposób. Celem walki sportowej jest dotkniêcie przeciwnika, w ¶ci¶le ograniczone sposoby, choæby to dotkniêcie nie mia³o ¿adnej warto¶ci bojowej i choæby przyp³aci³o siê je niemal równoczesn± ¶mierci±. Nie ta bajka.
CYTAT(pedro @ 20:39 12.03.2007)
Sportowcy od XIX wieku wieku non stop rozwijaj± szermierkê i szczerze mówi±c nie s±dzê, ¿e kiedy¶ kto¶ lepiej dochodzi³ do pierwszego trafienia (na temat zabijania siê nie wypowiadam). Dzi¶ mamy du¿o wiêksze mo¿liwo¶ci zbadania efektywno¶ci dzia³añ szermierczych dziêki temu, ¿e szermierka sportowa jest ustrukturowana i korzysta z najnowszych technologii.
Sportowcy od XIX wieku non stop degeneruj± szermierkê, od sensownych broni przechodz±c do pokracznych antenek, od ocenianego przez sêdziego pchniêcia (które kiedy¶ mia³o nie tylko dotkn±æ przeciwnika, ale te¿ byæ ocenione jako skuteczne) przechodz±c do zaledwie dotkniêcia i zmieniaj±c cel z prze¿ycia w walce na samo dotkniêcie, choæby okupione w³asn± ¶mierci±.
Chyba mamy konflikt definicji rozwoju.
CYTAT(pedro @ 20:39 12.03.2007)
Nie wierzê w supremacjê prze³omowe dzie³a z przesz³o¶ci typu "zaginionych ksi±g z morderczymi uderzeniami kung fu".
Wolisz byæ prawowierny ni¿ zwyciêski? Twoja sprawa, ale ja wole skuteczno¶æ.
Patrz, te¿ wolê skuteczno¶æ. Dlatego wolê uczyæ siê od ludzi, którzy zabijali z rapierem w rêku, nie za¶ pope³niali punktowane samobójstwa z antenk± przypominaj±c± specyfik± u¿ycia raczej miecz ¶wietlny ni¿ rapier.
CYTAT(pedro @ 20:39 12.03.2007)
W szermierce szpad± nie ma zawszeskutecznych tajnych ciosach
W ¿adnej nie by³o, nigdy. W ¿adnej nie bêdzie, nigdy. Co to ma wspólnego z czymkolwiek?
CYTAT(pedro @ 20:39 12.03.2007)
Je¶li zajmujesz siê mieczem i plujesz na sportow± szermierkê, to tak jakby¶ bêd±c kolarzem wypowiada³ siê o formule 1. Niby bolid i rover s³u¿± do tego samego celu, ale tym samym nie s±.")
Nie, kolego. To jakbym bêd±c kolarzem t³umaczy³ komu¶, ¿e znajomo¶æ samby nijak nie pomo¿e mi w wy¶cigu kolarskim w górach.