Wspania³a impreza, wielkie podziêkowania i wyrazy szacunku dla Organizatorów. Mimo pewnych braków i luk w sprzêcie, dziêki którym walczy³em tylko z dzbanem (Bibit miles, bibit clerus...
) wyjazd by³ dla mnie cenny i b. pouczaj±cy. Ci co przedk³adaj± Marsa nad muzy
mieli sposobno¶æ wziêcia udzia³u w akcjach jak wyjêtych z mediewalnych iluminacji- musztra, starcia oddzia³ów piechoty (drzewcówki!), walki lekkozbrojnych w konwencji fechtschule, turniej ³uczniczy z symulacj± dzia³añ wojennych (w miejsce popularnego walenia do arcymediewalnych
tarcz z koncentrycznych kó³), no i tak¿e nieco tradycyjnych staræ ciê¿kozbrojnych. By³o w czym wybieraæ. Dziêki takim, niestety jak¿e nielicznym imprezom- mo¿na dowiedzieæ siê, ¿e ¶redniowieczna wojna - mimo popularnych wyobrazeñ- by³a daleka od pomno¿onych staræ pieszych gentlemanów t³uk±cych siê sztabami po tarczach. Bardzo cenna tak¿e wymiana pogl±dów miedzy gospodarzem- Druidem- rekonstruktorem i interpretatorem systemu walki ze ¶redniowiecznego zabytku- traktatu, a G¿daczem z Najemnej, wielkim praktykiem walki broni± oraz badaczem taktyki ¶redniowiecznego pola walki. Dla umiej±cych patrzeæ i s³uchaæ- dowód na to, jak wielkie znaczenie ma, mocno zaniedbane w RR szkolenie do walki w zespole. Gar¶æ podziekowañ indywidualnych;
- Anecie i Marcinowi za transport i mi³± kompaniê
- Ch³opakom z Grodzieckiej Stra¿y za wspominanie czasów dawnych i dzisiejszych,
- D±browiakom za to samo
, i za interesuj±ce anegdoty z imprez zagranicznych,
- Watmanowi za niepowtarzalne do¶wiadczenie, jakim jest Watmana obecno¶æ na imprezie
(giez³o z otworami do drapania to Twój osobisty wk³ad w historiê kostiumologii ;D;D)
- Wojciechowi i damskiemu "kwartetowi z Puszczy";D za nie mog±ce siê znudziæ towarzystwo podczas posi³ków ;) (Puszcza czasem boli...
)
- Malinie za kawê, która by³a niezbêdna
- Kasi z Zagonów za mi³e towarzystwo i przepiêkny u¶miech
- Druidowi za krytyczne uwagi nt he³mu, i nie tylko- wszystkie Twoje uwagi s± warte zapamiêtania.
- Trollowi za solidn± porcje Trollowego humoru
Bez niego musztra nie by³aby ju¿ taka sama... ;D
Oraz Gabrielowi, Gnomowi, Dr Martensowi i wszystkim innym, z którymi mi³o spêdza³em czas.
Poza tym, sama uczta tak¿e warta wspomnienia- ten korowód pañ w dworskich kreacjach... Piêkno uwolnione od wspó³czesnego bana³u masowej estetyki. Niektóre twarze, w blasku ¶wiec- jak z fresków i obrazów. Poeta mi siê w³±czy³a, ot co
Jednym s³owem, bawiono siê ¶wietnie, jedzono nale¶niki (Gregoriusie - wspania³e
;D) i niekiedy chrz±szcze majowe, a ja tam by³em, miód i wino pi³em
PS- Sewerysz, piêkne by³y Twoje zmagania z Hegemonem- G¿daczem ;d A¿ ¿al mi siê Ciebie zrobi³o, zw³aszcza pod koniec - ach ten los sier¿antów- makiet treningowych
Pozdrawiam