Jako absolutnie pocz±tkuj±cy, chcia³em zadac pytanie tym starym herbatnikom, którzy szermierkê trenuj± od lat i znaj± temat od podszewki. Idzie mianowicie, o to, czy op³acalne jest choæby w niewielkim stopniu trenowanie szermierki bez trenera, w oparciu o "fechtbuchy"??
Problem polega na tym, ¿e moje bractwo jest w zastoju i praktycznie nie prowadzi treningów, a ja po prostu CHCÊ CO¦ UMIEÆ. A je¶li ten rodzaj æwiczeñ jest op³acalny, to czy kto¶ móg³by wspomóc swojego pocz±tkuj±cego konfratra porad±?
Nie, nie ma sensu, to strata czasu, nawet fechtbuchy powinien kto¶ ci wyja¶niæ, po to aby¶ mia³ materia³ porównawczy
. Zreszt±, spróbuj z trenerem i sam oceñ...
mhm we¼ poprostu kolege jakiego¶ i id¼cie siê biæ :D mo¿e nie nauczysz siê jaki¶ wymy¶lnych kontr i Bóg wie czego ale to zawsze co¶...
Trning czyni mistrza
Pozdrawiam
Parlan
No niestety, trener zajêty. Ma na ³epetynie zbyt du¿o obowi±zków, by móc siê nami zaj±c. Przeprasza³ ju¿ nasz± ha³astrê za to, ale to nie zmienia faktu, ¿e jedyna osoba, która ma wiedzê i praktykê w naszej grupie po prostu nie ma czasu
Czyli jednak trzeba bêdzie wzi±¶æ kijaszki i i¶æ do lasu
CYTAT
mhm we¼ poprostu kolege jakiego¶ i id¼cie siê biæ :D mo¿e nie nauczysz siê jaki¶ wymy¶lnych kontr i Bóg wie czego ale to zawsze co¶...
Obawiam siê, ¿e w ten sposób te¿ niczego siê nie nauczy. Ze sparingami jest odwrotnie, jak w ¿yciu - partnerów nale¿y zmieniaæ jak najczê¶ciej i mieæ ich jak najwiêcej
Moja rada, Endo - albo zmu¶cie Waszego trenera, ¿eby zorganizowa³ Wam sensowne "zastêpstwo", albo id¼cie æwiczyæ gdzie indziej, z kim innym. Odradzam kombinowanie od zera na w³asn± rêkê - chyba, ¿e macie ochotê na zmarnowanie najbli¿szych 8-10 lat wywa¿aj±c otwarte drzwi.
Trening absolutnie pocz±tkuj±cego z fechtbuchem w rêku mija siê z celem - poza Meyerem, w tych tekstach s± zapisane przyk³adowe zastosowania, a nie rady, jak je æwiczyæ. T³uczenie sekwencji ruchów bez zrozumienia, po co i dlaczego akurat tak, a nie inaczej - to balet, nie fechtunek.
Pozdrowienia
Gdyby dyscyplin takich jak szermierka da³o siê uczyæ samodzielnie, instytucje trenera, nauczyciela czy instruktora by³yby zbêdne- a przecie¿ nie s±... Przynajmniej podstawy ka¿dy musi opanowaæ z pomoc± osoby, która je dobrze wyt³umaczy i skoryguje b³êdy. Natomiast ucz±c siê jedynie w oparciu o sparring nigdy nie osi±gniesz wysokiego poziomu, bo nie bêdziesz wprowadza³ do swego repertuaru nowych elementów, natomiast bêdziesz utrwala³ b³êdy, które wszak ka¿dy z nas pope³nia, bo nie bêdzie Ci mia³ kto na nie zwróciæ uwagi. Mo¿e siê powtarzam, ale walka bez opanowania nawet podstaw nie ma wed³ug mnie sensu. Najlepszym rozwi±zaniem by³oby dla Ciebie nawi±zaæ kontakt ze znajduj±c± siê jak najbli¿ej waszego miasta grup± zajmuj±c± siê na powa¿nie szermierk± i poprosiæ o "przeszkolenie zaoczne". To ju¿ ma jakie¶ szanse powodzenia. No i praca, praca, praca.
Witam!
Na pocz±tku, trzena du¿o trenowaæ z osobami, które potrafi± dobrze szermirzyæ. Widzialem kiedy¶ u siebie na treningu dwie osoby, które tylko trochê lizne³y podstaw i walczy³y ze sob±... powiedzmy, ¿e wygl±da³o to przynajmniej ¶miesznie, nie mówi±c ¿e ¿a³o¶nie.
Jednak, kiedy z jedn± z tych osób wlaczy³ kole¶, któru umie walczyæ, odrazu ten sparing wygl±da³ inaczej.
Pozdrawiam!
Planowa³em to, teraz wystarczy pogadaæ z trenerem, co by siê z kretesem na mnie nie obrazi³. Dziêki za pomoc
Rozmowa odbyta. Od przysz³ego tygodnia bêdziemy mieli treningi
je¶li te treningi nie wypal± (swoj± drog± czy na 100% wiesz, czy twój "trener" jest kompetentny), sugerujê zapisaæ siê na szermierkê sportow±, kendo, iaido, czy inne takie. Tam cie wyæwicz± w sposób systemowy i skodyfikowany. Nauczysz siê 100000 razy wiêcej ni¿ od lokalnego Miszcza Miecza.
Wiem, bo sam jestem lokalnym Miszczem Miecza
jak nie masz z kim trenowaæ to trenuj kondycje. Tego nigdy za wiele.
Co z tego jak jeste¶ mega turbo dobrym fachowcem od miecza jak puchniesz po 30 sek. walki.
Bieganie, si³ownia, lub jaki kolwiek sport uprawiany systematycznie rozwija wytrzyma³o¶æ i motoryke
Taaaaaaa, ale z t± si³owni± to raczej na sposób bokserski, nie full si³owy, a ju¿ nie daj Bóg kulturystyczny...
CICHY
Kulturysta... Lol
Có¿, trenujê w domu. Ale sporo:) Trzy razy w tygodniu si³owo, ale harmonijnie i codziennie biegam. Ptacku... Czy na pewno trening kendo i walczenie bambusowym kijem da mi cokolwiek w szermierce historycznej?? Tyle siê mówi o ró¿nicach rycerz-samuraj... Wydaje mi siê, ¿e by³oby to niefortunne wyj¶cie. No i co mi po skodyfikowanej nauce, skoro jestem indywidualist±??
A trener... No có¿, facet siedzi w temacie ³adnych kilka lat, pare turniejów ju¿ wygra³, na buhurtach zazwyczaj ustaje do koñca, wiêc mogê chyba powiedzieæ, ¿e jest w miarê kompetentny, bo dar do przekazywania swoich umiejêtno¶ci te¿ ma.
Skodyfikowany trening ma to do siebie, ¿e robisz postêpy znacznie szybciej ni¿ samym sparringiem. Mówiê to z perspektywy cz³owieka który pad³ ofiara systemu szkoleniowego "sam sparring".
Kendo æwiczone przy okazji da ci du¿o. Na pocz±tek szybko¶æ i wyczucie. Po 20 latach...
A to ¿e kto¶ jest genialnym wojownikiem wcale nie znaczy, ¿e jest dobrym szkoleniowcem. Tutaj chodzi o przekazanie umiejetno¶ci - je¶li megahypernajt nie jest w stanie tego zrobiæ to trening z nim daje mniej ni¿ z pokemonem po drugiej ewolucji który umie uczyæ. Dlatego warto rozejrzeæ siê za kendo etc - ci ludzie zazwyczaj maj± niezbêdn± wiedzê jak uczyæ.
A je¶li masz mo¿liwo¶æ - doje¿d¿aj na ARMA. Ja muszê po treningu ³apaæ autobus który siê wlecze pó³ godziny do przystanku 8km od domu gdzie przy odrobinie szczê¶cia kto¶ mnie zbiera. Mamy kolesia który doje¿d¿ godzinê na treningi. W Polsce z dojazdami k³opotów miec nie bêdziesz bo PKS i PKP dzia³a. Z opó¼nieniami i na klej+si³ê woli, ale dzia³a. W Szwecji odpowiedniki nie dzia³aj±, a jako¶ doje¿d¿amy.
PS. Nie znam cz³owieka z którym æwiczysz wiêc jest bardzo mo¿liwe, ¿e cz³owiek umie szkoliæ i ciê czego¶ nauczy. Ale lizn±æ innego stylu nigdy nie zaszkodzi
"Skodyfikowany" kojarzy mi sie od razy z pó¼no PRL-owskim system edukacji, o którym wiem od matki nauczycielki: "Dziecko w wieku lat siedmiu powinno umieæ: Czytaæ, pisaæ, rachowaæ do 10 i podcieraæ dupsko"
I co z tego, ¿e umie czytaæ p³ynnie ju¿ od przedszkola - Musi odbêbniæ wszystkie lekcje z czytania, choæ mog³oby ten czas po¶wiêciæ na inne, bardziej przydatne zajêcia.
Facet, który jest moim fechmistrzem... Wed³ug mnie jest dobrym szkoleniowcem. Nie jestem wyroczni±, ale potrafi przekazaæ wiedzê, zwróciæ uwagê na odpowiednie elementy, skorygowaæ b³êdy... No i umie sporo. A co do kendo, wci±¿ mam pewne w±tpliwo¶ci - Samuraj jest wojownikiem zupe³nie odmiennym od europejskiego rycerza, wiêc machanie katan± (Choæ to równie¿ miecz) ma zupe³nie inny charakter. Ale podpytam ludzi, porozmawiam z "sensejami" i zobaczê...
Co do ARMA - Gdzie oni maj± swoje "siedliszcze"??
No i dziêkujê za wszelkie odpowiedzi;) Czuje siê po trosze niczym syn pu³ku
Pozdrawiam, Endo.
http://www.arma.lh.pl/
na forum masz spora ekipe army
, mam nadzieje, ze tez uda mi sie kiedys tam uczyc, swoja droga tez wlasnie zaczynam swoja zabawe w szermierke (dlugi miecz).
Pozdrawiam MH
A tak ju¿ z innej beczki - Gdybym chcia³ siê przygotowaæ fizycznie do walk, to w jaki sposób najlepiej? Trenujê si³owo ju¿ pewien czas, mam w domu trochê sprzêtu, w tym sztangê i hantle, wiêc mo¿liwo¶ci treningu mam. Ale na które partie miê¶ni k³a¶æ najwiêkszy nacisk? Grzbiet/nogi/barki, czy co¶ zupe³nie innego? No i czy bieganie wystarczy na kondycjê? Mieszkam w wie¿owcu, codzienne biegam po schodach (Zalecenie trenera z si³owni) zajmuje mi to jakie¶ 10-15 minut. Czy to wystarczy, czy powinienem wple¶æ jakie¶ dodatkowe elementy?
Ja w walce jakos ciagne resztkami kondycji z czasow 60razy25m plywania na 40min.
Niestety na rozgrzewki juz nie styka.
Czyli bieganie po schodach zostaje? Zwiêksza siê progresywnie, gdy zaczyna³em przygodê z si³owni± (Nader krótk±, pojawia³em sie tam zaledwie miesi±c) wbiega³em na te 12 piêtro raz i dostawa³em zadyszki. Teraz wbiegam 5 razy i jeszcze mam do¶æ si³, by ustaæ prosto na nogach
No i na jakie partie miêsni po³o¿yæ wiêkszy nacisk na treningu?
CYTAT
No i na jakie partie miêsni po³o¿yæ wiêkszy nacisk na treningu?
Ja bym na twoim miejscu nieprzyk³ada³ a¿ takiej wagi do si³y, to te¿ wa¿ne, ale licz± siê jeszcze inne rzeczy. Po pierwszym treningu szermierki, jak bêdziesz wiedzia³ mniej wiêcej co i jak, to po¶wiêæ trochê czasu na kroki i koordynacje ruchów.
Pozdrawiam!
Na wszystkie.
Zwróæ tylko uwagê na fakt, ¿e trening si³owy nie zast±pi treningu szermierczego. Powinno siê go traktowaæ jako ewentualne uzupe³nienie, si³a bowiem nie jest najwa¿niejsz± form± sprawno¶ci w szermierce. Jest, owszem, niezwykle przydatna (zapasy, bliski dystans, poniek±d praca na ¿elazie), ale g³ówny nacisk, je¿eli chodzi o trening sprawno¶ciowy, powiniene¶ po³o¿yæ na pracê w³asnym cia³em w warunkach walki- a tu dzia³aj± wszystkie partie miê¶ni. Mi siê kiedy¶ wydawa³o, ¿e mam tê sprawno¶æ na jakim¶ tam poziomie, a pierwszy dobry wycisk z mieczem u¶wiadomi³ mi istnienie partii miê¶niowych, o których posiadanie nigdy bym siê nie podejrzewa³...
Teraz konkerty: potrzebujesz broni lub jej imitacji o parametrach jak najbardziej zbli¿onych do egzemplarzy historycznych (chodzi o to, ¿eby zachowywa³a siê w ruchu jak prawdziwa) i trochê miejsca. I jedziesz: powtarzane sekwencje tych samych uderzeñ i pchniêæ, sekwencje mieszane, zmienianie postaw, zmienianie postaw z jednoczesnym wykonywaniem uderzeñ czy pchniêæ, wreszcie ³adowanie w drewniany s³upek, ustawione w kolumienkê opony, drzewo czy worek bokserski. A wszystko robione z nieustann± prac± nóg, bez przerwy, do wyrzygania lub utraty mo¿liwo¶ci utrzymania broni w rekach. Polecam- zobaczysz, ¿e dzia³a zupe³nie inaczej ni¿ si³ownia.
Pamiêtaj tylko, ¿e to jedynie trening sprawno¶ciowy- uzupe³nienie nauki walki.
Ja jak zwykle zapraszam do naszej Akademii Broni. Akademia szkoli osoby pocz±tkuj±ce, zapewniamy sprzêcior i trenera. Trenujemy na ¯oliborzu, niedaleko placu Wilsona (rozumiem, ¿e jeste¶ z Wawy). Pe³na profecha, dwa do czterech treningów w tygodniu (wybierasz Ty), kursy specjalistyczne i w ogóle full wypas.
O akademii: www.akademia.lorica.pl
godziny treningów:
http://lorica.pl/1/12/123/123.php
Ja mam pytanie czy s± jakie¶ æwiczenia (które mo¿na wykonaæ samemu, bez pomocy drugiej osoby) aby poprawiæ s± szybko¶æ i koordynacje ruchu?!?! Chcia³bym zacz±æ uprawiaæ szermierke d³ugim mieczem lecz w chwili obecnej nie mam gdzie i z kim... Wcze¶niej kto¶ proponowa³ w tym temacie Kendo - a i owszem umnie w mie¶cie jest ten sporcik nawet kiedys uczêszczalem... ale w moim wypadku to kiepski pomys³, a to dlatego, ¿e na treningu by³o max 5 osob (najczê¶ciej 4 i wystarczy³o zeby 2 nie przysz³y to trening nie mia³ sensu...) trener ma 17 lat (notabene wice mistrz europy juniorow :P nawet ca³kiem ca³kiem potrafi³ uczyæ) a treningi czêsto przepada³y (mia³y byæ 3 h w tygodniu a wychodzi³o max 2 jak nie 1...) W przysz³o¶æi mam nadzieje dostaæ siê na jakie¶ studia (dopiero 3 klasa gim) wyjechaæ do wiêkszego miasta i tam znale¶æ jakie¶ bractwo czy te¿ klub :] Narazie chcia³bym siê przygotowaæ pod wzgêlem ogólno sprawno¶ciowym. Z si³± nie ma problemu nad kondycj± zaczne pracowaæ jak bêde calkowicie zdrowy (jestem lekko podziêbiony...) Chodzi wiêc g³ównie o szybko¶æ i koordynacje ruchów :] Jezeli znacie na to jakie¶ æwiczenia, sposoby to prosze o przyk³ady :]
gruszka refleksyjna. I nie potrzebna nawet broñ.
Ma³a pi³eczka i ¶ciana - rzucamy o ¶cianê praw± rêk± (z krokiem) i z poprawn± prac± nóg (np. trawersem) ³apiemy lew± rêk±, i odwrotnie z powrotem. S±siedzi w bloku Ciê znienawidz± serdecznie
Pozdrowienia
CYTAT
gruszka refleksyjna. I nie potrzebna nawet broñ.
W³a¶nie nosi³em sie z zamiarem kupna takowej :D
CYTAT
Ma³a pi³eczka i ¶ciana - rzucamy o ¶cianê praw± rêk± (z krokiem) i z poprawn± prac± nóg (np. trawersem) ³apiemy lew± rêk±, i odwrotnie z powrotem. S±siedzi w bloku Ciê znienawidz± serdecznie
Z tym akurat nie bêdzie problemu gdy¿ mieszkam w domu jednorodzinnym a scian to mam z 11 do wyboru ;)
Dziêki za porady :D
CYTAT(Taoron)
... Wcze¶niej kto¶ proponowa³ w tym temacie Kendo - a i owszem umnie w mie¶cie jest ten sporcik nawet kiedys uczêszczalem... ale w moim wypadku to kiepski pomys³, a to dlatego, ¿e na treningu by³o max 5 osob (najczê¶ciej 4 i wystarczy³o zeby 2 nie przysz³y to trening nie mia³ sensu
Jak to "nie mia³ sensu"? By sobie powalczyæ, czy przeæwiczyæ techniki, wystarcz± dwie osoby. Poza tym pomy¶l, nauczyciel skupia siê przez ca³y trening tylko na Tobie. To jest jak prywatne lekcje
.
A walcz±c shinaiami mo¿na siê naprawdê ekstra wy¿yæ, nie robi±c sobie nawzajem zbytniej krzywdy
.
Pozdrawiam
ZBYTNIEJ krzywdy?? To znaczy - jakiej??? Moje do¶wiadczenie z SHINAI nie jest tak softowe
shinai+ochraniacze=bez wiekszej traumy
Pchniêcie shinajem - JA: 2 ¿ebra do remontu, OCHRANIACZ: O.K.
czy ochraniaczem by³ stanik?
CYTAT(Ananke)
ZBYTNIEJ krzywdy?? To znaczy - jakiej??? Moje do¶wiadczenie z SHINAI nie jest tak softowe
Do¶wiadczenia z drewnianym mieczem s± jeszcze mniej softowe. I dobrze, ¿e masz tylo ¿ebra do remontu, a nie na przyk³ad tchawicê. Walka szinaiem, zreszt± jak wszystkim, niesie za sob± ryzyko. Idea³em jest "kendocki munuderek", ale nie zawsze ma siê dostep do wszystkich jego elementów,a wtedy trzeba siê przy pchnieciach ostro pilnowaæ.
Do Ptacka : Chcia³by¶ obejrzeæ stan ochraniacza???
Ale na modelce, nie???
(nie, to nie TYLKO by³ stanik...)
Do MBLADE : Istotnie, komplet zdarza siê rzadko.
A bokken jest ¶mierteln± zabawk±, je¶li wiesz jak go u¿ywaæ.
chyba odbiegamy od tematu;
wracaj±c do meritum;
Trening wschodnich sztuk walki lub szermierki sportowwej zazwyczaj daje wiêcej ni¿ lekcje u najlepszego berserkera w dzielnicy.
Mam nadziejê, ¿e siê ze mn± drodzy forumowicze zgadzacie.
Jasne ! Pod warunkiem, ¿e nadal trenujesz szermierkê sportow± lub wschodni±
CYTAT(Ananke)
A bokken jest ¶mierteln± zabawk±, je¶li wiesz jak go u¿ywaæ.
Ka¿da drewniana pa³a jest ¶mierteln± zabawk± (waster d³ugiego miecza, korda itd), a najbardziej ¶mierteln± w rêkach osoby, która w³asnie nie umie u¿ywaæ. Udaj±c siê na trening do kogo¶, kto ma o tym zielone pojecie, a nie lokalnego Miszcza Miecza, przyjnajmniej nie ryzykuje siê na pierwszym treningu straty zêbów, bo kole¶ da³ pa³y do rêki swoim ucznim i kaza³ siê ok³adaæ nimi bez masek. Sytuacja autentyczna, znajomy (trener z Arnisa) opowiada³, jak widzia³ takich rycerzyków na zielonej trawce. Gdy zapyta³ co robi±, us³ysza³ odpowied¿, ¿e bitwê. Na ¿elazo, bez ochrony choæby ³bów. Nie zd±¿y³ odej¶c daleko, bo w chwilê pó¿niej parê kolesi siê zwija³o z bólu na trawie. Tutaj na tym forum zdarzy³o mi sie czytac nawet post, jak gostek uczy³ walki w³óczni± innego (klimaty wczesne) drewienkiem ze zgrabn± punt±.... z kulki z ³o¿yska.
mblade!
Obudzilas we mnie piekne wspomnienia!
Huzia na Juzia zelazem bez helmow, tylko rekawice!
Co prawda nadal uprawiamy ten sport, ale juz sie nie zdazaja takie wesole hedszoty!
A do wszystkich rozpoczynajacych szermierke- jezeli wasz trener daje wam kija i kaze sie bic z innym poczatkujacym bez helmu, albo nawet bez rekawic - zmiencie trenera.
CYTAT(Jacobsson)
A do wszystkich rozpoczynajacych szermierke- jezeli wasz trener daje wam kija i kaze sie bic z innym poczatkujacym bez helmu, albo nawet bez rekawic - zmiencie trenera.
St±d nie poszed³em do nowopowsta³ej u nas grupy "wikingów". Choæ he³my by³y (calkiem fajne, polskie wojskowe). Ale... tylko he³my.
CYTAT(mblade)
CYTAT(Taoron)
... Wcze¶niej kto¶ proponowa³ w tym temacie Kendo - a i owszem umnie w mie¶cie jest ten sporcik nawet kiedys uczêszczalem... ale w moim wypadku to kiepski pomys³, a to dlatego, ¿e na treningu by³o max 5 osob (najczê¶ciej 4 i wystarczy³o zeby 2 nie przysz³y to trening nie mia³ sensu
Jak to "nie mia³ sensu"? By sobie powalczyæ, czy przeæwiczyæ techniki, wystarcz± dwie osoby. Poza tym pomy¶l, nauczyciel skupia siê przez ca³y trening tylko na Tobie. To jest jak prywatne lekcje
.
A walcz±c shinaiami mo¿na siê naprawdê ekstra wy¿yæ, nie robi±c sobie nawzajem zbytniej krzywdy
.
Pozdrawiam
Oj przepraszam zle sie wyrazilem.... to gosciu ktory nas trenowal zawsze odwolywal treningi jak bylem tylko ja i on :] Mi odpowiada³o ze jest nas tylko 2 a w sumie nie mia³em siê co pluæ bo i tak wszystko bylo za freeko :]
CYTAT
Huzia na Juzia zelazem bez helmow, tylko rekawice!
Pamiêtam swoje pocz±tki... to nawet rêkawic nie mia³em i jako¶ ¿y³em.
Traf chcia³, ¿e jak ju¿ sobie kolcze sprawi³em, to dosta³em tak ¿e mi paznokieæ schodzi³.
A co do tej szermierki... na sam trening kaski, he³my wojskowe, he³my itp. to rozumiem, ale na bojówkach 17-sto wiecznych podobno wypószczaj± bez niczego na g³owê, a mo¿e i¶æ taki sam headshoot na g³owê jak na treningu.
A co s±dzicie o czym¶ takim: bierzemy z koleg± kije, uk³adamy sobie sekfencje walki. Na pocz±tku robimy wszystko powoli zeby zapamiêtaæ kiedy co i jak. Pó¼niej powtarzamy wiele razy z coraz wiêksz± szybko¶ci± i si³±. Czy to mo¿e w czym¶ pomóc (np. wyrobiæ szybko¶æ refleks?), czy wogóle mia³o by to jaki¶ sens ??
Moim zdaniem, w szermierce to Ci zabardzo nie pomo¿e.
Bêdziecie, znali na pamiêæ wasze ruchy i bêdziecie wiedzieæ, kiedy czego siê mo¿na spodziweaæ. Taka walka, to jest dobra jako walka typowa pod publikê - nauczyæ siê wszystkiego na pamiêæ i dopracowaæ to.
Mo¿na, i owszem, æwiczyæ krótkie sekwencje akcja-kontrakcja-co¶tam. D³u¿szych nie. I najpierw trzeba wiedzieæ jakie te stucke/techniki/dzia³ania maj± byæ, ¿eby mia³o to sens i trzyma³o siê przys³owiowej kupy.
Ca³kowicie zgadzam siê z Ptackiem. Na treningach czy to WSW czy szermierki sportowej nabêdziemy refleksu i koordynacji, kontroli dystansu i do¶wiadczenia w operowaniu na aktywnym pacjencie. Zobaczymy te¿ sobie jak ma wygl±daæ rozgrzewka itp. Niektórych rzeczy bêdzie siê potem trzeba oduczyæ, ale lepsze to ni¿ nic. Idealnie moim zdaniem jest trenowaæ komplementarnie- ludzie ze SW du¿o ³atwej opanowuj± inny sposób walki, podobnie jak znajomo¶æ jednego jêzyka obcego pomaga w przyswajaniu kolejnych. Pozdrawiam
Gwyn
mblade,
a) Co do glowy - niestety niektore ludzie zbyt dlugo znajdywaly sie pod wplywem jomsvikingow i idei "no headshots" i OK. Co do glopo-pitowosci takich rozwiazan pamietam moje "luzne freestyle" ze Sztormem i sine uda. Zalezy od tego czy liczymy szmaty i glopo-pitu czy nie. po prostu na niektore imporezy przydaje mi sie kontrola strzalow w glowe. Miedzy soba lejemy sie z glowami (na razie bez twarzy, bo nie mamy jeszcze odpowiednich oslon, ale na to tez przyjdzie pora).
B) Inna metoda na ominiecie takowej langenortowej gardy to jest duzo chodzenie, z naglymi zmianami kierunku. Wymusza to na przeciniku zblizona ilosc ruchu, a ponadto daje szanse na to, zeby sie na nas otworzyl. Inna sprawa to to, ze sami sie mozemy otworzyc na ludzi.
Sakura
Wiesz moze jak wygladala zmasowana bitwa z udzialem samurajow? czy mieli wieksza tendencje do szarz konnych, czy moze takze piechociarzyli? Jak u nich stalo z formacjami? Do tego, czy i jak uzywano mas wiesniactwa (jesli wierzyc "Siedmiu Samurajom" to wiesniactwo wykorzystywalo przewage 20:1 i mase bambusowych pik w celu zadzgania kolesia -ale czy mozna temu wierzyc?
).
Na koniec czy wiesz moze jak wyglada ichnie wspolczesne odtwarzanied bitew - jedyne co wiem to tyle ile kiedys pisali w National Geographic. Widziales kiedys filmy i inne takie z takiej zabawy?
P.S. Moniko - nie szpada, lepiej wlocznia typu kalsznikow
Dbrze by by³o przeniesc Twojego posta do romówek niemiecko-polsko-japoñskich
Jacobsson,
kiedy¶ szuka³em informacji o japoñskim reenactingu i znalaz³em tylko kilka takich sobie zdjêæ z odtwarzanej bitwy pod Kawanakajima (czwarta bitwa, Takeda Shingen vs. Uesugi Kenshin, 10 sierpnia 1561). Wygl±da na to ¿e bawi± siê dobrze i z rozmachem, ale rzecz jest ewidentnie re¿yserowana, a zbroje s± nawet jak na ashigaru mocno uproszczone i nie daj± os³ony takiej, aby siê bezpiecznie fechtowaæ (nie mówi±c ju¿ o stosowaniu pik). Za³±czam.
Pozdrowienia!
To ja mam jeszcze jedno pytanie: czy na poprawe koordynacji ruchów i szybko¶æ mo¿e byæ te¿ tzw. zo¶ka - szmaciana pi³eczla?
Jesli chcesz glownie kopac i robic uniki a la Matrix
Oczywiscie jesli chodzi Ci o to, ze podbijasz sobie od czasu do czasu z kumplami zoske - to to na pewno nie zaszkodzi, na pewno w jakims tam stopniu pomoze. Ale nie bedzie to tak efektywne jak chocby cwiczenie z odbijaniem pileczki od sciany.
Nie sadze natomiast aby w znaczacy sposob pomoglo odbijanie zoski samemu. Wtedy cwiczysz juz tylko konkretne ruchy (glownie gaszenie), do rozwiniecia koordynacji ruchowej potrzeba jednak jakis 2-5 osob( nie za duzo).
RE: down - hihihi, przypomnial mi sie Tofik i jego pileczka
Tak!!! jak najbardziej !!! A ju¿ najlepsza jest pi³eczka tenisowa, któr± gra siê na sali z kolegami. Szybko lata, trzeba siê dobrze ruszaæ
. Bardzo pomaga w przyzwyczajeniu siê do "szarpanych" szermierczych ruchów. Pi³eczka rulez...
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.