Ave!
Nie widzia³em w ci±gu dnia tyle co inni, bo rzemie¶lnikowa³em sobie w Pa³acu Wielkich Mistrzów, ale za to mieszka³em w szkole nr 9 i ogl±da³em sam± inscenizacjê.
Najpierw inscenizacja:
Generalnie na pewno robi³o wra¿enie na publice. Mnie te¿ siê podoba³o, ale...
Czemu strzela³y jakie¶ kosmiczne fajerwerki, jako niby efekty ostrza³u artyleryjskiego? Ja rozumiem, ze to fajnie wygl±da, ale "zielone kulki" i "¶migaj±ce spiralki" to co najmniej gruba pomy³ka! Dla czego poza nielicznymi wyj±tkami poziom strojowo-zbrojowy by³ koszmarny? Najczê¶ciej widzianym strojem by³a koszula, skórzane spodnie, nibytabard i zatkniêty za pasek nagi miecz. Je¿eli w tej kwestii nic siê nie zmieni, to nie widzê szans ¿eby w inscenizacji chcieli wzi±æ udzia³ porz±dnie odziani i uzbrojeni ludzie.
Ja siê zastanawia³em nad uczestnictwem, bo mia³em ze sob± ca³y sprzêt i nawet namiot historyczny. Ale to co zobaczy³em mnie zniechêci³o. Kiepsko wychodziæ do "bitwy" maj±c ¶wiadomo¶æ, ¿e mo¿na trafiæ na 16latka w czepcu kolczym na go³± g³owê, który jeszcze w imiê swej rycersko¶ci bêdzie robi³ wszystko ¿eby w swój czajnik dostaæ. Wrêcz odwrotnie by³o na Grunwaldzie, gdzie walczy³em z lud¼mi których niemal nie zna³em, bo by³em w naprêdce formowanej chor±gwi krakowskiej. Jak siê okaza³o pot³ukli¶my siê ca³kiem nienajgorzej (czego nie spodziewali¶my siê bêd±c w chor±gwi inscenizacyjnej) i nie by³o ¿adnych problemów. Sprzêt by³ w porz±dku, a walcz±cy nie byli m³okosami po którym¶tam piwie.
Wszystko to jednak blednie w porównaniu z naszym drogim inscenizacyjnym Królem Jagie³³±. Zgodnie stwierdzili¶my niemal po pierwszej minucie z jego udzia³em, ¿e móg³by odtwarzaæ postaæ beduiñskiego wyznawcy mahometa, który postanowi³ zostaæ druidem i zupe³nie przypadkowo trafi³ do inscenizacji jako... Król. To by³a TRAGEDIA.
Teraz o ca³o¶ci.
Muszê serdecznie podziêkowaæ ca³emu Muzeum Zamkowemu, za przemi³e przyjêcie, za pomoc w ka¿dej sytuacji i za ogromne starania jakie w³o¿yli w tê czê¶æ imprezy w której bra³em udzia³. Mo¿liwo¶æ pracy naszej papierni w Kancelarii Wielkich Mistrzów by³a wspania³a. Cieszê siê, ¿e wspó³praca zdaje siê dopiero zaczynaæ.
Dziêkujê Dyrekcji i personelowi Szko³y nr 9 za zrozumienie, pomoc w normalizowaniu sytuacji i mo¿liwo¶æ noclegu jeszcze jedn± noc oraz Pani która przyrz±dza³a wspania³e posi³ki. Wspania³e by³y kramy na miêdzymurzu i ludzie tam handluj±cy.
Pozdrawiam wszystkich znajomych i mniej znajomych, a w szczególno¶ci Routies i pewn± Bu³kê zwan± Kajzerk±!