Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: [ Napoje]Co powiecie na Sok z Brzozy ??
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Kuchnia
Husarz90
no.gif Mo¿e i kiedy¶ o tym s³yszeli¶cie .Najlepiej wiosn±(bo wtedy soki s± ¶wie¿e) wybraæ sobie jak±¶ brzoze
Zrobiæ w niej dziure o glêbokosci ok. 5 cm zalezy od drzewa lub poprostu uciaæ ga³±¼ i sok kapie.
Sok ten znany jest na wschodzie ,mo¿na o nim us³yszeæ ¿e dziêki niemu wileu ludzi pozbylo sie kamieni z nerek
Poza tym dobry i slodkawy napoj zawiera witaminki ,oraz glukoze i fruktoze
Z jednego du¿ego drzewa mozna pozyskac jakies 3 litry tego napoju
A i jeszcze jedno nie probujcie tego robic w miastach i obok uczeszczanych ulic poprostu O£ÓW!!!
Padre
Po pierwsze nie dziury na 5cm tylko naciêcia sko¶ne tak jak przy zbieraniu ¿ywicy po drugie w sklepie ten specyfik zalega wiêc nie ma co demolowaæ drzewek .
Pozdrawiam Padre
Ps
i litr denaturatu na trawienie brzozy bum.gif
krax
Padre ma racjê-nie ma sensu niszczyæ drzew,skoro za cenê do przyjêcia mo¿na taki soczek kupiæ w sklepie(z aroni± 1l kosztuje 8.50 PLN)
Co do walorów smakowych,to zale¿y od gustu,ale moim zdaniem sam sok brzozowy nie ma wyrazistego smaku-zdecydowanie lepiej sakuje w pol±czeniu z aroni± lub ró¿±.Polecam!
Co do zalet,producenci wymienaj± ich nieskoñczone ilo¶ci,ale najczê¶ciej slyszy siê o wzmacnianiu ukladu odporno¶ciowego,korzystnym wplywie na naczynia krwiono¶ne i obni¿eniu cisnienia krwi.
Zygmunt
Jednym wystarcza kupienie w sklepie, inni chc± sprawdziæ jak to robiono dawniej, jak smakuje sok prosto z drzewa. Proponowa³bym raczej czerpanie soku z ga³êzi ni¿ z pnia, jest to mniej szkodliwe dla drzewa (kaleczenie kory i wiercenie dziury powoduje uszkodzenie drewna i infekcje grzybowe drzewa)
http://freha.pl/index.php?showtopic=96&start=0
Nat
Poza tym, o ile mi wiadomo, soku nie zbiera siê "najlepiej wiosn±", tylko - wy³acznie na wiosnê. I to jeszcze wczesn±. Wtedy, gdy powoli zaczynaj± wykszta³caæ siê p±ki - wtedu ten sok ma najwiêksze "ci¶nienie" (bo ci±gnie w budowê li¶ci w³a¶nie) i po zrobieniu naciêcia potrafi p³yn±æ ca³kiem wartko (relatywnie rzecz jasna). Kiedy¶ z ojcem postanowili¶my spróbowæ, no i okaza³o siê ze sie zabrali¶my do sprawy o jaki¶ tydzieñ za pó¼no smile.gif
A poza tym zgadzam sie z kwesti±, ¿e zajmowaæ siê tym procederem powinni ludzie do¶wiadczeni i znaj±cy siê na sprawie, bo drzewa nalezy szanowaæ. A sok mo¿na kupiæ w ka¿dym sklepie ze zdrow± ¿ywno¶ci±, a czasem nawet w jakim¶ supermarkecie siê pojawia na pó³kach.
Pomijaj±c bezsporn± kwestiê, ¿e jest to napój bardzo zdrowy, ja osobi¶cie uwa¿am, ¿e jest przepyszny, ale to kwestia smaku.
vroobell
Kiedy ostatnio by³em na wsi to wujek poczêstowa³ mnie wiadomo¶ci±, ¿e niez³y bimber wychodzi w³a¶nie z soku z brzozy. Historycznie destylacja u nas odpada, ale ciekawostka taka.
Tilia
Tak jeszcze w ramach ciekawostki smile.gif W wielu s³owiañskich jêzykach nazwa 3. lub 4. miesi±ca zwi±zana jest w³asnie z wytaczaniem soku brzozowego (czeski brezen, ukraiñski berezen, czy w SCS brezen). W tych w³a¶nie miesi±cach uzyskiwano osko³ê (czyli ten w³a¶nie sok), tak wiêc nazwa miesi±ca oznacza ‘miesi±c, kiedy z brzóz wytacza siê pitny sok’. Du¿o na ten temat pisze K. Moszyñski w 'Kulturze ludowej S³owian' w tomie 'Kultura materialna' je¶li kogo¶ zainteresowa³o smile.gif
Pozdrawiam:)
P.S. Mam nadziejê, ¿e nie nakrzyczycie na mnie za wyci±gniêcie starego w±tku ;)
ogor
stego co jest mi wiadome (a moj tata to lekarz) to sok z brzozy jest moczopendnny i oczyszcza uklad wydalniczy......wiec po polaczeniu piwa i soku z brzozy mozna spedzic troszke w kibelku
umbra
bez przesady, moczopednych jest wiele produktow. bardziej od soku z brzozy moczopedna jest kawa i ogorki kiszone. co do smaku napoju - raz sie skusilam i wypilam kupny soczek na stoisku ze zdrowa zywnoscia w sieci sklepow 34 (; i okresle go jednym slowem - paskudztwo.
Gloria z Krakowa
Niniejszym znalaz³am w sklepie i zakupi³am (du¿o taniej, ni¿ osiem z³otych) osko³ê. Chyba niewiele we mnie zosta³o ze szlachetnej krwi Przodków, bo pi³am z zatkanym nosem. Smakuje jak wyci¶niêta ¶cierka;->> Na pewno jest to jednak napój historyczniejszy i zdrowszy ni¿ Woda Brzozowa;P, wiêc po po³±czeniu z innym sokiem powinien byæ strawny. Spróbujê siê przyzwyczaiæ...
krazownik
Ja tam nie polecam tego preparatu, gdy¿ jak to napisa³ ogór- mo¿na spêdziæ wiele upojnych godzin na tronie king.gif
Banita
Przesadzacie. Ani to ¶mierdzi ani nie rusza az tak bardzo. Ruszaj± tez ogórki kiszone (i to bardziej ni¿ sok brzozy) a nie wszyscy siedzimy na tronie godzinami po ich zjedzeniu.

Gloria, to ju¿ nawet Wodê Brzozow± masz przetestowan±?... Zgroza, gdzie ten rr zmierza mad.gif
Vlasta
Heh, ja sie raz skusilam na sok z brzozy, ze sklepu, butelkowany. Nie jestem wybredna, jesli chodzi o pokarmy, ale wiecej, niz szklanke nie zmoglam...paskudztwo icon_sad.gif Chyba sie wiecej nie skusze...
Pozdrawiam!
Vlasta
siostra Waleria
No to ja siê przyznam, ¿e próbowa³am, i to bynajmniej nie z butelki ze sklepowej pó³ki. Tego roku na wiosnê. Mamy dzia³kê pod lasem otoczon± w³a¶nie brzozami. Widok niesamowity. Nie zamienia³abym tego miejsca na ¿adne inne.
Niestety s± te¿ minusy takiego po³o¿enia. Brzozy wyssysaj± prawie ca³± wilgoæ z ziemi, tak, ¿e uprawianie jakich¶ ro¶lin (no mo¿e poza kaktusami:)) nie ma wiêkszego sensu. Niestety brzozy rosn±ce tu¿ przy granicy dzia³ki czêsto przerastaj± ga³êziami na nasz teren, a co gorsza nad dach naszego domku (co niestety wi±¿e siê z zapychaniem rynien, itd.).
Dlatego tej wiosny zdecydowali¶my siê odrobinê przykróciæ ich inwazjê (niestety nie by³o wyj¶cia). Zrobili¶my to w³a¶nie wczesn± wiosn±. Chodzi³o o jedn± ga³±¼. Nie jeste¶my zbyt do¶wiadczonymi ogrodniikami (a w³a¶ciwie le¶nikami:) i zrobili¶my to w czasie, kiedy przycinali¶my ga³êzie innych ro¶linek na naszej dzi³ace, tzn. bardzo wczesn± wiosn±.

Niestety okaza³o siê, ¿e w przypadku brzozy by³ to najnieodpowiedniejszy moment na przycinanie ga³êzi. Z konara po prostu zaczê³a siê laæ osko³a. Wiedz±c, ¿e ten sok ma tak zdrowotne (podobno) dzia³anie, podstawi³am od razu wiadro. Potem w panice szukali¶my sposobu, by zatamowaæ ten wodospad. Zanim wspólnie z s±siadem uda³o sie nam zaklepiæ ranê drzewa glin± (nie jest to takie ³atwe - ch³opaki mêczyli siê kilka godzin, bo brzoza wci±¿ puszcza³a soki) mieli¶my z 10 litrów soku - 2 wiadra! Brzozê ca³e szczê¶cie uda³o siê uratowaæ. Ro¶nie dalej i ma siê na razie dobrze.

A owa osko³a? W rzeczywisto¶ci ma neutralny smak czystej wody z odrobin± posmaku ¶wie¿ej ¿ywicy. Dlatego dziwiê siê, ¿e narzekali¶cie na jej niezbyt ciekawy smak. Mo¿e butelkowana (i z pewno¶cia pasteryzowana) robi siê niesmaczna. ¯adnych sensacji ¿o³adkowych i innych nie zauwa¿y³am, a przez trzy dni wypi³am tego kilka litrów. Z litrow± butlê zaryzykowali moi rodzice.

A co do zdrowotnych w³a¶ciwo¶ci? Niezbyt wiele zauwa¿y³am, mo¿e zbyt krótka (choæ intensywna) by³a ta kuracja. Niestety po trzech dniach sok zacz±³ fermentowaæ i z ¿alem wylali¶my resztê osko³y. A szkoda, bo podobno rewelacyjne wino zdrowotne robili z niego nasi przodkowie icon_wink.gif

Jedno na pewno wiem - cudownie dzia³a na cerê. Wyczyta³am to w której¶ z moich m±drych ksia¿ek i pilnie dostosowa³am siê do wskazówek. Po trzech dniach mycia twarzy tym sokiem, cerê mia³am jak niemowlak - naprawdê kuracja odm³adzajaca.

Jednak w przysz³ym roku zostawiê nasze brzozy w spokoju. Nawet ³adna cera nie jest warta tego, ¿eby nie daj Bo¿e, zmarnowaæ takie piêkne drzewo. Wolê jak rosn± sobie zdrowo obok nas. Bo jak siê budzê rankiem, a za oknem brzozy - to juz cz³owiek czuje siê zdrowszy i szc¿e¶liwszy.
Viator
Swego czasu moja mama leczy³a siê na kamienie w uk³adzie moczowym, ultrad¼wiêki jeszcze nie by³y do tego celu stosowane, a operacyjnego leczenia chcia³a unikn±æ. Kilkulitrowe s³oje soku brzozowego przez d³ugie miesi±ce stanowi³y g³ówny wizualny element dekoracyjny w kuchni, ale w koñcu - ale to absolutnie nie po kilku wypitych litrach ale po znacznie d³u¿szej kuracji ! - uda³o siê mamie "urodziæ" dobr± przygar¶æ ¿wirku, który zosta³ z rozpuszczonych kamieni. Operacji uda³o siê unikn±æ.

Pamiêtam ¿e sam raz spróbowa³em tego soku - by³ raczej nijaki ni¿ wstrêtny, ale o ile pamiêtam, to by³ import z Litwy, a tam to jest wci±¿ ¿ywa technika (a przynajmniej by³a æwieræ wieku temu, kiedy siê dzia³o to, o czym piszê). U nas w "zdrowej ¿ywno¶ci" chyba bym nie zaryzykowa³...

Pozdrawiam!
Izabela ¯y¿ycz
i mnie zdarzy³o siê piæ ¶wie¿utki soczek z brzozy - wcale nie jest taki wstrêtny jak pisz± co poniektórzy. Najzdrowszy jest ponoæ sok ¶ci±gany z brzozy na pocz±tku maja. Sok z brzozy ma te¿ w³a¶ciwo¶ci chroni±ce p³uca przed rakiem,poza tym samo przebywanie w pobli¿u drzew poprawia nastrój
Fiodor Bie³yj
sok w sklepie ju¿ nie jest tym co w brzozie, nie ma co siê przekonywaæ ¿e jest dobry na si³ê.

Wszelkie "odcinania", "nadcinania" i inne takie, to mniej wiêcej tak, jakby nam pobierali krew przez podciêcie ¿y³y czy amputacje palca a potem dziwili siê ¿e plaster nie trzyma icon_rolleyes.gif .

Je¿eli chodzi o humanitarne "pobranie" to:

bie¿emy np. kijek narciarski, wycinamy rurkê 20cm - jeden koniec pod skosem, po czym równie¿ pod skosem delikatnie wstukujemy "igie³kê" pod korê dawcy i czekamy, albo idziemy na spacer. Po wyjêciu rurki zalepiamy glin±, lub odpowiednikiem z surowej ziemi, byle lepkiej i wsio icon_wink.gif .
Po takim zabiegu "tamowanie" nie bêdzie skomplikowane.

loki08.gif
enzo
zbliza sie najodpowiedniejszy(podobno) termin zbierania soku. I mam pytanie jak przechowywac tak zebrany sok zeby nie sfermetowa³?
czy trzeba poczynic jakies specjalne zabiegi? czy normalnie do butelek/beczek czy czego tam chcemy?

Pozdrawiam Enzo
Mahatma
Sok z brzozy najlepiej piæ lekko sch³odzony, a przynajmniej nie ciep³y, najgorzej je¶li przed wypiciem pole¿y troche na s³oñcu, bo zaczyna ¶mierdzieæ i ¼le smakowaæ - pewnie dlatego kilka osób mówi³o ¿e jest paskudny. Wtedy trzeba go po prostu odstawiæ ¿eby sie och³odzi³, i mo¿na go znowu piæ. Z tym, ¿e och³adzanie wcale nie znaczy od razu, ¿e trzeba go wstawiæ do lodówki - najlepiej poczekaæ do wieczora, wtedy powinno byæ ju¿ do¶æ zimno, ¿eby straci³ ten przykry zapach.
Tak w ka¿dym razie dzieje siê z naturalnym sokiem, a jak jest ze sklepowym, to nie mam pojêcia.

I jeszcze jedno - nie wolno ¶cinaæ ga³êzi brzozy, zw³aszcza wczesn± wiosn±, zanim brzoza wypu¶ci li¶cie. Wtedy sok jest bardzo rzadki (w³a¶nie w tym momencie najlepiej zbieraæ sok - ale tylko nacinaj±c drzewo, lub u¿ywaj±c jakiej¶ rurki, i koniecznie trzeba po tym zalepiæ "ranê") i ¶ciêcie ga³êzi sprawi, ¿e ca³y sok wycieknie, a drzewo uschnie. Pó³ biedy, kiedy zetnie siê ma³± ga³±zkê, bo mo¿na j± zalepiæ, ale z wiêkszymi ga³êziami trzeba poczekaæ kilka miesiêcy, kiedy sok zgêstnieje, i dopiero ¶cinaæ. Najlepiej ¶cinaæ nied³ugo po pierwszej pe³ni listopada, wtedy drzewo szykuje siê do zimy i soki przestaj± kr±¿yæ - drzewo najmniej ucierpi.
enzo
Oki ale dalej nurtuje mnie pytanie czy sok z brzozy sie psuje? Jezeli tak to jak go przechowywac (zeby bylo historycznie)? W koñcu zbierany jest na wiosne a jak chce zeby wytrzyma³ do jesieni to gdzies go trzeba sk³adowaæ.

Pozdrawiam Pawe³
Narmot
Ja równie¿ jestem ciekaw tego przechowywania. Sam pomy¶la³em ¿e mo¿e zamro¿ê albo wstawiê po prostu do lodówki, niestety wiêkszych ilo¶ci tak nie przechowam.
enzo
Zamierzam przetestowac kilka sposobów przechowywania soku.
Niestety póki co nie posiadam odpowiednich beczek wiec bede musia³ posi³kowac sie plastikowymi butelkami. Chce sk³adowac na pewnej g³êboko¶ci pod ziemia, zostawic w piwnicy i trzymac normalnie w domu do t±d az starczy soku bede sprawdza³ co jakis czas czy jeszcze jest dobry czy nie. Wyniki eksperymentu opublikuje:)

Pozdrawiam Pawe³
Gloria z Krakowa
CYTAT(Fiodor Bie³yj @ 09:55 22.02.2006) [snapback]138694[/snapback]
bierzemy np. kijek narciarski, wycinamy rurkê 20cm - jeden koniec pod skosem, po czym równie¿ pod skosem delikatnie wstukujemy "igie³kê" pod korê dawcy i czekamy, albo idziemy na spacer. Po wyjêciu rurki zalepiamy glin±, lub odpowiednikiem z surowej ziemi, byle lepkiej i wsio icon_wink.gif

Mam parê pytañ: jak g³êboko i pod jakim k±tem nale¿y wstukiwaæ rurkê pod korê? Nie chcia³abym zbytecznie pokaleczyæ drzewa. I jak d³ugo mniej wiêcej trwa operacja pobierania soku? Szczerze mówi±c chcia³abym zakoñczyæ j± jak najszybciej, bo bojê siê k³usowania w do¶æ uczêszczanych okolicach Krakowa:)
A czym najlepiej zast±piæ kijek narciarski? Jakiej ¶rednicy powinna byæ ta rurka?


Sir Silver
Ja wzi±³em ostrze i wbi³em je m³otkiem pod k±tem 40% do do³u i drugi raz poszerzy³em tê dziurê . Przez 20 minut sp³ynê³y 4 litry potem zaklei³em to glin±.
enzo
Ja tez ju¿ mam soczek :d
Owszem na pocz±tku tez kombinowa³em z rurk± ale lepszy efekt da³a mi blaszka wygiêta w kszta³t litery V.
Zrobi³em to tak wbi³em w drzewo pod katem ok 45stopni zaostrzony metalowy prêt (¶rednica ok 2cm) na g³êboko¶æ ok 4-5cm. Prêt wyj±³em a pod spód wybi³em blaszkê i wszystko ³adnie sp³ywa³o do butelki co mi nie wychodzi³o przy próbach z rurk±.
Sok potem przefiltrowa³em przez sitko ale i tak jak dzieñ posta³o to na dnie zebra³ siê osad i bêdê musia³ przelaæ to w inne naczynko
Pozdrawiam Enzo
Purvis
Potwierdzam.
"V-blaszka" sprawdza siê idealnie. Jej uzywanie ma zreszt± d³uga tradycje, przynajmniej w moich stronach. Pare dni temu rozmawia³em z moim dziadkiem m.in. o zbieraniu soku z brzozy. Teraz ¿a³uje ¿e4 nie robi³em notatek icon_wink.gif W niedzielê bêdê znowu mia³ okazje pogawedzic, wiêc zapytam o sprawdzone metody przechowywania soku. Dziadek wspomina³ tez co¶ o winku z soku, ale na razie to plotka.
pozdr
p
chytrusek
Pi³em kiedy¶ sok brzozowy bêd±c u naszych wschodnich przyjació³ i bardzo mi smakowa³. Bêdê musia³ poszukaæ tego napoju w sklepach. A tak swoj± drog± zastanawiam siê czy bêdzie mia³ taki sam smak. Bo mo¿e wszystko zale¿y od ziemi na jakiej ro¶nie, od otoczenia itp...
muzykus
Brzoza brodawkowata (betula veruculosa) nazywana by³a cudownym drzewem S³owian.
¦wie¿y sok z brzozy leczy³ u naszych przodków nerki, reumatyzm, ma równie¿ dzia³anie krusz±ce kamienie nerkowe i oczyszcza organizm z toksyn. Sok ten nazywany jest osko³±, lub w niektórych regionach bzowin±.
Li¶cie brzozy, jak i jej p±czki dzia³aj± moczopêdnie, odka¿aj±co i napotnie. Maj± rownie¿ dzia³anie lecznicze go¶æca stawowego oraz puchliny wodnej.
Na pniu brzozy wyrasta czêsto grzyb, nieco podobny do huby to jest - w³óknouszek uko¶ny.
Wyci±g wodny (b±d¼ napar) dzia³a hamuj±co na nowotwory i co stwierdzono równie¿ utrudnia i hamuje przerzuty nowotworowe.
To tyle co siê dowiedzia³em w sprawie brzozy.
Pozdrawiam - Muzykus
Haberek
Tzw. bieriezowka jest wciaz popularna na Ukrainie (pilem tam napoj o tej nazwie - ale w wersji ultra-wspolczesnej, oranzadowej). Poza tym mozna spotkac sok z brzozy na targach rolniczych itp. na stoiskach z tradycyjnymi wyrobami wsi. W przysieku pod Toruniem (wiec pewnie i w Minikowie pod Bydgoszcza) podczas targow kupilem sok z brzozy z miodem (chyba lipowym) - dosc mdle, choc smaczne. zgadzam sie ze swiezy sok moze byc lepszy, jako element mieszanek takze. Niemniej nawet samodzielnie nie jest zly
Boguslaw
Ja osobiscie soczek z brzozy co roku sciagam juz z 10lat i stosuje metode "na rurke"
nauczylem sie tego od taty mojego.Bierze sie wiertarke-reczna jak by kto mial watpliwosci skad prad wziasc icon_mrgreen.gif no i sie wierci tak na 3-4cm w glab-zalezy od grubosci drzewa(jak ma ze 20cm srednicy to 5-7w glab nie zaszkodzi tez).Pod zadnym pozorem nie powinno sie pozyskiwac soku z ucietej galezi!(Powod kilka postow do tylu).No i jak mam taka dziurke tak pod katem poprostu zeby sciekalo wsadzam rurke od dlugopisa plastikowego i do sloiczka czy innego wiadra sobie cieknie. Blokowac mozna glina jak juz wspomniano wczesniej,lub kawalkiem martwej galazki z tego samego drzewa-poprostu sie czopuje.Martwej bo jak utniecie swieza to patrz powyzej.Aha - w razie watpliwosci srednica dziurki poprostu-taka jak rurka ktora w niej sie umieszcza.
Co do pasteryzowania soku to ja tego nie robie bo to niszczy witaminki -poprostu do butelek i do piwnicy chlodnej i pije zazwyczaj z sokiem z glogu(dla dodania "kwaskowatosci")-pychaaaa.
Jak sie drzewo szanuje i robi tak jak podalem z czopowaniem otworu to drzewo sobie stoi i nic sie nie dzieje-ja uzywam tych samych 5drzew od 3lat i stoja bez zadnych problemow.
Smacznego - bo to juz niedlugo do nowego sezonu!
kasiazgierz
CYTAT(Boguslaw @ 18:45 15.12.2007) *
Ja osobiscie soczek z brzozy co roku sciagam juz z 10lat i stosuje metode "na rurke"
nauczylem sie tego od taty mojego.Bierze sie wiertarke-reczna jak by kto mial watpliwosci skad prad wziasc icon_mrgreen.gif no i sie wierci tak na 3-4cm w glab-zalezy od grubosci drzewa(jak ma ze 20cm srednicy to 5-7w glab nie zaszkodzi tez).Pod zadnym pozorem nie powinno sie pozyskiwac soku z ucietej galezi!(Powod kilka postow do tylu).No i jak mam taka dziurke tak pod katem poprostu zeby sciekalo wsadzam rurke od dlugopisa plastikowego i do sloiczka czy innego wiadra sobie cieknie. Blokowac mozna glina jak juz wspomniano wczesniej,lub kawalkiem martwej galazki z tego samego drzewa-poprostu sie czopuje.Martwej bo jak utniecie swieza to patrz powyzej.Aha - w razie watpliwosci srednica dziurki poprostu-taka jak rurka ktora w niej sie umieszcza.
Co do pasteryzowania soku to ja tego nie robie bo to niszczy witaminki -poprostu do butelek i do piwnicy chlodnej i pije zazwyczaj z sokiem z glogu(dla dodania "kwaskowatosci")-pychaaaa.
Jak sie drzewo szanuje i robi tak jak podalem z czopowaniem otworu to drzewo sobie stoi i nic sie nie dzieje-ja uzywam tych samych 5drzew od 3lat i stoja bez zadnych problemow.
Smacznego - bo to juz niedlugo do nowego sezonu!

cze¶æ wszystkim!!
moje pytanko jest nastêpuj±ce: KIEDY JEST POCZ¡TEK BRZOZOWEGO SEZONU???????????
wg postu wcze¶niej to jak stopniej± ¶niegi, a je¶³i one JU¯ stopnia³y???
pomocy!!!!! icon_sad.gif
Daregord
Ja my¶lê ¿e sezon zaczyna siê kiedy brzoza zaczyna puszczaæ p±ki, czyli wczesna wiosna. Co do przechowywania soku, czyta³em ¿e sok wolno fermentuje, wiêc szczelnie zamkn±æ pojemnik i odstawiæ do ch³odnego i ciemnego miejsca.
Boguslaw
Ja zaczynam zawsze po 10-tym marca-babcia tak zawsze mówi³a-dlatego:)
a co do puszczania p±ków to jest to znak ze nale¿y przestaæ-drzewo potrzebuje znacznie wiêcej wody od tego czasu i gdyby¶my kontynuowali to by zak³óci³o gospodarkê wodna-i w ten sposób drzewko u¶miercimy.
Cortes
Melchior Wañkowicz w "Szczeniêcych latach" pisa³ o wk³adaniu do ka¿dej butelki kilku rodzynek (zapewne dla dostarczenia dro¿d¿y), szczelnym zamknieciu korkiem i przechowywaniu w lodowni. Pisa³ te¿, ¿e pomimo zabezpieczenia korków smo³owanym sznurkiem czwart± czê¶æ butelek rozszadza³ fermentujacy sok.
Byle do wiosny i rozpoczêcia zbiorów.
Boguslaw
tak dla odswiezenia tematu-ja juz mam jakies 12litrow z tegorocznego zbioru - bo czas jak najbardziej dobry na to tak ze do roboty - nie obijac sie tylko spuszczac
jak sie znowu dorwe do netu to podesle zdjecia z mojej "instalacji" odciagajacej soczek
I pamietejmy moz1na spuszczac dopuki sie paczki nie zaczna otwierac
enzo
Mia³em opisaæ ile wytrzyma sok przechowywany d³u¿szy okres czasu. Niestety materia³u do¶wiadczalnego nie wystarczy³o na d³u¿sze przechowywanie:(
W tym sezonie postaram sie zebrac go na tyle duzo zeby móc troche od³ozyæ na pó¼niejsze okresy:)
Daregord
Wypróbowa³em smakowo ten sok, jak na pierwszy raz to jak woda z lekko wyczuwalnym s³odkawym posmakiem. Co do pozyskiwania soku jak na 1 raz oby³o siê bez problemów, szczerze mówi±c nie by³em do koñca przekonany ¿e ów sok tak mocno wyp³ywa, a jednak kapa³o mocno i po nied³ugim czasie zebra³o siê na spory ³yk.
Tak przy okazji co¶ s³ysza³em ¿e z lipy te¿ taki sok da sie pozyskaæ, czy to prawda?
Gloria z Krakowa
Rzutem na ta¶mê, gdy¿ dojrzawszy po latach do decyzji o w³asnorêcznej eksploatacji brzozy siedzê w³a¶nie z kole¿ank± nad planami ³upie¿czej wyprawy do lasu. Osko³ê pozyskuje siê na wiosnê i s± na to bodaj¿e dwa tygodnie. Czy teraz mamy odpowiedni czas do dzia³ania?
Boguslaw
CYTAT(Gloria z Krakowa @ 21:12 05.04.2010) *
Rzutem na ta¶mê, gdy¿ dojrzawszy po latach do decyzji o w³asnorêcznej eksploatacji brzozy siedzê w³a¶nie z kole¿ank± nad planami ³upie¿czej wyprawy do lasu. Osko³ê pozyskuje siê na wiosnê i s± na to bodaj¿e dwa tygodnie. Czy teraz mamy odpowiedni czas do dzia³ania?


No ja jestem w³a¶nie w trakcie.Tylko siê po¶piesz bo jeszcze tak z tydzieñ i po robocie...
carllos75
mam pytanie ile mo¿na tego soku spu¶ciæ? Tak ¿eby zosta³o to obojêtne dla drzewa ¿eby nie przesadziæ . Powiedzmy z drzewa o ¶rednicy 20 cm. 2 .3.4.5 litrów? i jeszcze jedno pytanie czy jest ró¿nica w smaku soku z jakiego drzew siê go spuszcza drzewo m³ode, stare? i na jakiej wysoko¶ci lepiej zrobiæ otwór 1m 2m czy przy samej ziemi? co do terminu kto¶ napisa³ ze w marcu ale wegetacja u nas w Polsce ma rozpiêto¶æ nawet 3 tyg.wiec je¿eli kto¶ pisze marzec to proszê podaæ najlepiej województwo to mo¿e wiele pomóc w dopasowaniu odpowiedniego terminu.Pozdrawiam serdecznie. smile.gif
Teutomeruus
O¿ ¿esz wy ... smakosze soku z Brzozy
NIE WOLNO NACINAÆ BRZOZY POD ¯ADNYM POZOREM - TO ¦WIÊTE DRZEWO!!! smile.gif
maeve
Wiecie...Tak nam dobra sprawê lasy pañstwowe maj± ró¿ne terminy wycinki drzew, czasami wystarczy tylko dogadaæ siê z terenowym le¶niczym. Podczas wycinki nikt soków nie zbiera, bo kto ma na to czas, a wiecie ile siê tego marnuje?....jako by³y le¶nik widzia³am nie raz smile.gif Wiêc tak jak mówiê, dobrze jest pogadaæ z mundurowymi, a samemu ¿erowaæ w lasach nie radzê, jakby nie by³o, mandaty s± za to i to (je¶li le¶niczy jest wyj±tkowo upierdliwy) czasem do¶æ wysokie... devil.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.