Dziêkuje za rozwianie moich w±tpliwo¶ci.
Czy rolê paska mo¿e spe³niaæ odpowiednio ukszta³towany czepek Takie dwie wypustki w dó³ do zawi±zania (co¶ jak w zwyk³ych p³uciennych czepkch)
CYTAT
Czy rolê paska mo¿e spe³niaæ odpowiednio ukszta³towany czepek Takie dwie wypustki w dó³ do zawi±zania (co¶ jak w zwyk³ych p³uciennych czepkch)
Je¶li jest to basinet, to zupe³nie nie ma potrzeby jakiegokolwiek zapiêcia pod brod±.
A wracaj±c do kapalinów "oko³ogrunwaldzkich".
Wiem ¿e by³y zak³adane na pikowany czepek i kaptur kolczy (choæ w malarstwie w³oskim widaæ wyra¼nie ¿e kapturów kolczych nie maj±). Ale jednak kapalin z tamtego okresu ma dzwon bardzo zbli¿ony do basinetowego, a wiêc jest wy¿szy od g³owy i takie mocowanie na g³owie jak w tej saladzie ze zdjêcia mog³o byæ potrzebne, ¿eby by³ na odpowiedniej wysoko¶ci. W basinecie nie ma tego problemu, bo czepek jest wszyty do ¶rodka i to on jest dopasowany do g³owy a nie wysoko¶æ dzwonu.
Poza tym w ikonografii mo¿na zobaczyæ czasem nity biegn±ce dooko³a dzwonu kapalinu, tu¿ nad rondem.
czy oprucz wy¶ciu³ki nosi³o siê kaptur przeszywany??
Jakubie - dla mnie to w³a¶nie taka "uprz±¿" (w odró¿nieniu od wy¶ció³ki basinetu) powinna byæ w kapalinie - he³mowa. Nie, nie widzia³em ¶ladów ¿adnej.
Podobny problem mam z XIII wiecznymi he³mami z Porosia. Ani ¶ladu mocowania wy¶ció³ki, czy jakiego¶ paska pod brodê.
Baku, jak by³a wy¶ció³ka, to nie by³o potrzeba kaptura. Wielu zak³ada czepek p³ócienny, ¿eby im siê uszka nie rolowa³y. Moje nietoperze, szpiczaste maj± w³a¶nie tak± tendencjê.
Kapalin jak bym zamawia³ dla siebie to z "uprz꿱" (cienk±, tylko do u³o¿enia na g³owie) i na kaptur. Kapalin bez kaptura (Italia lub pó¼ny XVw) - uprza¿ filcowana.
Potraktjmy to jako otwarcie licytacji. :-)
Czy mo¿na na taki przeszywany kaptór naszyæ kolczy i czy takie co¶ wystarczy pod garnek? Czy jest to w miarê historyczne?
pozdrawiam
czy zabarwienie w ten sposob metalu na jakis kolor bedzie historyczne??
zgadza siê ¿e grzanie w ró¿nych temperaturach daje nalot tlenkowy w ró¿nych kolorach. jak jest z historyczno¶ci± takiego kolorowania to nie wiem.
natomiast nie radzi³bym odpuszczania w temperaturze 300 st.C czegokolwiek zahartowanego. spowoduje to tzw. krucho¶æ 300, notabene nieodwracaln± (trzeba by element wy¿arzyæ, ostudziæ wolno, zahartowaæ i odpu¶ciæ jeszcze raz). polecam odpuszczanie w temeraturze 500-550 st.C. aha, max temperatura hartowania to ok 980 st.C, im wiêcej wêgla tym ni¿sza temperatura (dla 0,8% wêgla to ju¿ tylko 780 st.C). w praktyce hartuje siê stale od 0,3% wêgla (hartowanie ok 950 st.C). i hartowanie, i odpuszczanie stali wêglowych prowadzimy w wodzie.
je¶li chodzi o nacieranie to nie musi byæ to kopyto, wystarczy kawa³ek jakiego¶ tworzywa sztucznego o podobnym sk³adzie chemicznym. postaram siê poszukaæ takowego i podaæ nazwê. jednakowo¿ nie stosowa³em jeszcze tej techniki, mo¿e ju¿ czas?
M.Sc.
Hm pytanie moze nie zwiazane z czernieniem blach ale z podgrzewaniem na pewno.
Mianowicie w jakiej temperaturze najlepiej hartowac stal ? Hm jezeli to ma jakies znaczenie to chce zachartowac zeleziec topora.
Pozdrawiam.
O czernieniu kolczug i p³yt ju¿ by³o, przynajmniej o procesach technologicznych: jak, co, gdzie
. Ale czy ma mo¿e kto¶ rycinê na której mo¿na by znale¼æ rycerza w czarnej p³ycie??
Popatrz po angielskich. Na tony. Do tego stopnia, ¿e to chyba po prostu konwencja. W polskich (no, w³a¶ciwie to pruskich i ¶l±skich) te¿ trochê jest. Pozdrawiam
Gwyn
Ktos tu na forum ( i na gildia.pl) napisali ze mozna helm wykleic gabka. Chodzi o taka zwykla zó³t± miekka g±bkê czy jakas inna....
Mo¿na nawet he³m wykleiæ styropianem, wat± termoizolacyjn±, albo napu¶ciæ do niego pe³no silikonu, ¿eby amortyzowa³ uderzenia.
Witam
Potrzebuje wyciac pewien ksztalt w blasze o grubosci 5mm, ale nie wiem czym to zrobic, mam dostep tylko do "domowych srodków". Jest jakis sposob czy musze biegac po blacharzach?
Pozdroofka Aran Linveil
Szlifierka k±towa lub palnik/ laser chyba ze sie pobawisz mlotkiem i dlutem ale nie recze za efekty A i jeszcze reczna pilka do metalu
pilka do metalu jest spoko, nie pomyslalem o tym, ale moze byc problem z zakretem ;]
mo¿na dostaæ pi³kê w kszta³cie nie p³askim lecz takiej linki i wtedy nie mo problemu z zakrêcaniem ale nie powiem ci dok³adnie gdzie mo¿na tak± dostaæ napewno
w specjalistycznych sklepach mo¿e
widzialem raz ladne okragle w przekroju brzeszczoty powinno dac rade
najwyzej wytnij wedlug kwadratury kola
a potem pilniczkiem doszlifuj
w zaokragleniach wywierc otwory wiertar± bedzie duzo latwiej ....
Witam!
Mo¿e troche w¶cibski jestem, ale do czego blacha a¿ 5mm ? Tak z ciekawo¶ci
Ja bym to ci±³ wy¿ynark± z ostrzem do blachy w³a¶nie (do 10 mm tnie). Jest fajnie szybko i dok³adnie. (takie cu¶ co k³adziesz na blaszcze na podstawce i brzeszczot siê rusza ruchem posuwistym prostopadle do tej¿e blachy).
Pi³k± nie radze, fleksem tez nie wytniesz ³uków w takiej grubo¶ci blachy, niez³ym te¿ pomys³em jest wywiercenie dziurek po ³uku (jak zrobisz to gêsto cienkim wierte³kiem to mo¿e ci sie nawet uda od³amac albo u¿yæ jakiego narzêdzia, tylko ¿e du¿o roboty z tym jest)
Best choice is: wy¿ynarka bez 2 zdañ.
Pozdro.
tylko ze do jednej rzeczy nie ma co kupowac wyzynarki (jak sie nie ma skad pozyczyc)......
popytaj w okoliczych zakladach szlifiersko tokarsko blacharniczych .... moze wytna Ci toto za piwo ......
CYTAT(Hula)
Witam!
Mo¿e troche w¶cibski jestem, ale do czego blacha a¿ 5mm ? Tak z ciekawo¶ci
Pozdro.
Mo¿e kole¶ chce sobie mieczyk wyci±æ ...
Dziekuje bardzo wszystkim. Juz sobie zalatwilem laserowe ciecie, ale jesli macie jeszcze jakies pomysly to bardzo chetnie poczytam. Na przyszlosc na pewno sie przyda. Potrzebuje tega, aby wyciac sobie topor treningowy.
Pozdroofka Aran Linveil
no i nici z lasera....
Moze zatem wiecie gdzie moglbym kupic taka gruba blache w rozmiarze nie calego arkusza?
Gdzie szukac takich rzeczy? W jakis sklepach czy na zlomie?.
Pozdroofka Aran Linveil
najpredzej na zlomie albo w jakis warsztatach moga miec na zbyciu ....
Czy kto¶ ma mo¿e wykroje albo zdjêcia wczesnych (X/XIw) kapturów przeszywanych?
Sa jakies sposoby na skracanie nitów?? Na platy potrzebuje ich okolo 200 wiec pilka do metalu nie wydaje mi sie swietnym pomyslem.... Prosze o pomoc.... Aran Linveil
P.S
Sprawdzalem tez szlifierke stolowa i jest bardzo kiepsko....
Zale¿y od grubo¶ci i d³ugo¶ci nitów, ale zasugerowa³bym porz±dne no¿yce do ciêcia drutu.
grubosc 5mm, dlugosc 0k. 10mm
Zatem je¶li kupisz porz±dne no¿yce i ³adnie utrafisz w punkt, w którym ma nast±piæ ciêcie, to powinno byæ ca³kiem nie¼le. Byæ mo¿e ciêcie bêdzie ³atwiejsze je¶li unieruchomisz nit np. w imadle. Powodzenia.
Mam dwa inne pomys³y:
* je¿eli jeszcze ich nie kupi³e¶ to postaraj siê poszukaæ innych sklepów. Oszczêdzisz se roboty przy obrabianiu 200-stu nitów (a skoro bêd± mniejsze to zapewne i tañsze
).
* bierzesz nit, wk³adasz w imad³o i nawalasz szlifierk±, k±townikiem (lub te¿ czym¶ podobnym)[/img]
Ja u¿ywam gilotyny (no¿ycnicy-czy jako¶ tak) od ojca. Mo¿na poszukaæ jakiego¶ rzemi¶lnika z takim sprzêtem, daæ mu kilka piwek, namówiæ ¿eby da³ skorzyastaæ i jejt cacy. Praca idzie b³yskawicznie, niestety nity nie zostaj± odciête tak, ¿e robi± siê p³askie -koñcówka zostaje sp³aszczona.
Przy du¿ej ilo¶ci nitów polecam rzeczywi¶cie siê rozejrzeæ za takimi, które maj± od razu po¿±dan± d³ugo¶æ. Jesli jednak nie jest to mo¿liwe, polecam je przyci±æ czymkolwiek (obcêgami, nozycami do drutu, kombinerkami) a nastêpnie powsta³y "szpic" zeszlifowaæ. Tak przygotowane nity siê du¿o ³atwiej rozklepuje. Mo¿na to zrobiæ najszybciej na stacjonarnej szlifierce trzymaj±c nita w kombinerkach - przy trzymaniu w palcach trzeba bardzo uwa¿aæ
Ja uwa¿am,¿e najlepsze rozwi±zanie to pi³ka do metalu ja sam osobi¶cie pocio³em 100 nitów mój brat te¿ ich troche pocio³ko³o 60 a no i jeszcze nie wliczaj±c kuzyna to bedzie gdzie¶ tak 250 nitów.Ja my¶le,¿e niema co kombinowac bo te¿ szukali¶my i kombinowali¶my jak tu to poci±æ i jednak najlepsze roz.to w³a¶nie pi³ka do ciêcia metalu (nawet kilka).Znale¶æ sobie jakie¶ wygodne miejsce imad³o umie¶ciæ na odp. wysoko¶ci i do pracy.to jest raptem jeden dzieñ z ma³ymi przerwami.Amen.
Chcê wiedzieæ co s±dzicie o he³mach zrobionych z polskich he³mów wojskowych.
Najpierw odcinamy rynienke. Nastêpnie szlifujemy do go³ej blachy. Potem wycinamy z arkusza blachy, pas, czê¶æ che³mu id±ca na oko³o szyji. Potem nitujemy. wychodzi nawet fajnie chociasz jest to he³m treningowy. Ale mam problem, strasznie rdzewieje czym to napu¶ciæ???
nie chcia³bym Cie martwiæ, albo co¶, ale taki he³m naprawde sie do niczego nie nadaje i to ze rdzewieje jest Twoim najmniejszym problemem ;)
Muslê,. ze to zagadnienie na które jest tylko jedna odpowied¼, pod któ¶Â± mog± sie podpisaæ ca³e legiony:
"NIE RÓB WSTYDU SOBIE I SWOIM LUDZIOM".
Warto siê wstrzymaæ. Ju¿ za rok bêdziesz sobie w duchu dziêkowa³, ¿e odpu¶ci³e¶ sobie ten równie popularny co bezsensowny pomys³. Wiem, ze kilku dzisiejszych ultrasów te¿ od tego zaczyna³o, ale po to sie meczyli z tym kilka lat temu, ¿eby¶ móg³ przeskoczyc ten etap.
Po prostu szkoda czasu.
Howgh.
IMHO : zawsze w tym mo¿na potrenowaæ - ale nic wiêcej
he³my z he³mów wojskowych s± idealne dla pocz±tkuj±cych bractw do treningow.
Zanim siê nauczy walczyæ - g³owa bêdzie ca³a - za niewielk± kasê...
Potem z regu³y jako¶ dochodzi siê do historycznych sprzetów.
A wojak - mo¿na przekazaæ dla nowego pokolenia.
Do pokazów - to mrok.
Mardinus ma racjê - wojaka kupimy za 6.99 z³ (na allegro) i po drobnych modyfikacjach wychodzi nam spoko he³mor do treningu.
Do treningu jedynie, bo ¶miesznie wygl±da (sam taki mam i w nim sobie æwicze - nic mu nie mogê zarzuciæ poza wygl±dem
Podkre¶lam, ¿e jest to he³m treningowy, i pierwszy jaki kiedykolwiek zrobi³em w³asnorêcznie. Pytam siê tylko co zrobiæ by nie rdzewia³?
CYTAT(Keep on rollin)
Podkre¶lam, ¿e jest to he³m treningowy, i pierwszy jaki kiedykolwiek zrobi³em w³asnorêcznie. Pytam siê tylko co zrobiæ by nie rdzewia³?
no treningowka to treningowka!
pomaluj hamerajtem i masz spokoj :-)
CYTAT(watman)
pomaluj hamerajtem i masz spokoj :-)
...na sze¶æ lat
wiem ¿e jak pomaluje farb± przeciw korozyjn± to mam spokuj. Jednak chcia³bym nabraæ wprawy i spróbowaæ to zrobiæ historycznym sposobem...
Rdzewieje, bo pewnie czy¶ci³e¶ go szczota drucian± na szlifierce, albo poprostu oszlifowa³es tarcz± do tego cenu przeznaczon±. Rdzewieje, bo:
-w 1 przypadku zrobi³a sie warstweka z spalonego "w³osia" szczotki
-w 2 bo ma w¿ery, a rdza to lubi.
Je¶li chcesz mieæ stalowo-l¶ni±cy he³m, musisz go wypolerowac na lustro, czyli wyg³adziæ wszelkie w¿erki, zadrapania. Tak zabezpieczona stal wytrzyma nawet ulewe. Poleruje sie wodnymi papierkami ¶ciernymi (mo¿na zapi±æ do wiertarki na odpowiednim dysku) lub rêcznie (oj, to bedzie bola³o). Potem mo¿na to popsikaæ WD-40 lub innym "t³uszczem", ale to sie zciera i trzeba powtarzaæ zabieg dosyæ czêsto. Horhe ma patent na jaki¶ smar nader historyczny dla infrmacji i ma go w sprzeda¿y -chyba.
I. Demontujê jeden kamieñ szlifierki sto³owej i w to miejsce mocujê tarczê do ciêcia 1 mm. Nit w kombinerki, prawa rêka w rêkawicy - koniecznie!!!!. Po pól godziny masz przyciête wszystkie 200 nitów.
II. Z paska stali sprê¿ystej o grubo¶ci 3 mm wykona³em przecinak do nitów. R±czkê okrêci³em skór±. Stal naostrzy³em pod do¶æ du¿ym k±tem jednostronnie. Nit k³adê na kawa³ek metalu, przyk³adam przecinak i dwa lub trzy razy m³otkiem. Skutkuje.
Z rycerskim pozdrowieniem Hako
Wiecie, jak z jednych elementów uzbrojenia zrobiæ inne :D. Pytanie na dzi¶, co zrobiæ z szabl± pêkniêt± przy jelcu? Patrz±c z perspektywy Xv wieku.
sztylet
przekuæ na kord
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.