Witam

Zasady walki ustalaj± organizatorzy i to nie podlega dyskusji.

Dla chc±cego nic trudnego: na tegorocznej Rynii by³o dwóch Bia³orusinów i po bitwie poklepali¶my siê na ichnie zasady i by³o i fajnie, i bez jakichkolwiek kontuzji.

Natomiast je¶li idzie o Wenedów, to nie stawia³ by³ znaku równo¶ci miedzy nimi a S³owianami. Choæ s± ró¿ne hipotezy nt pochodzenia S³owian.

pozdrawiam

Witam
chodzi³o mi o kompromis pomiêdzy kolesiami (g³ównie z zagranicy) którzy nie mieli w 2002 roku ani he³mów, ani dobrej ochrony korpusa, a lud¼mi, którzy wychodz± na bitwê tak by sobie na niej krzywdy nie zrobiæ,

********* Pod tym adresem mo¿ecie zobaczyæ jak siê niektórzy zabezpieczaj± podczas bitewek
http://www.jikanta.com/numenor/
Puchowe tarcze s± DeBe¶ciarskie .
Nataniel

Termin Wenedzi by³ przeniesionym na S³owian mianem Wenetów, wschodnich s±siadów Gernanów.
To tak jak z nazw± Hungary nadan± pañstwu Madziarów.

Nikt nie wie kim byli Wenetowie. W zasadzie nazwa ta lub identyczna z ni± pojawi³a siê w Bretanii (relacje z Wojny Galijskiej Cezara), oraz w okolicach nomen-omen - Wenecji w pó³nocno-wschodzniej Italii.
Czêsto nazwy nadawane ludom odnosi³y sie do ich poprzedników na tym terenie. W S³owian usadowionych tu przed V w.n.e., raczej nikt ju¿ nie wierzy. Ale ca³ym szczê¶ciem tej zabawy jest to, ¿e nigdy nie ma ca³kowitej pewno¶ci. Zw³aszcza gdy w grê wchodzi element propagandowo-etniczny.

Cytat:
"przecie¿ zakaz uderzania w g³owê to jest totalny badziew.... to po co ja he³m mam na g³owie i mój przeciwnik jak siê nie mo¿emy po nich ok³adaæ.... "

Dobra krecik_77 w przysz³ym roku nie bierz ze sob± poprostu ¿adnej ochrony. We¼ broñ i ubranie. Po walce bêdziesz tego ¿a³owa³.

Uwa¿am, ¿e zakaz walenia w g³owê jak najbardziej jest s³uszny. S³uszny zw³aszcza w bitwie na ponad 100 wojowników i bez pomocy lekarskiej w okolicy.
A co wy o tym my¶licie moi drodzy???

Ma³e niedoci±gniêcie, które musimy rozwi±zaæ w przysz³ym roku to zapewnienie ewentualnym poszkodowanym szybkiej opieki medycznej.

Witam.

Sprawa jet do pogodzenia w jak zwykle prosty i nie stosowany nigdzie sposób.

Jak robimy BITWE to obowiazuje helm, rekawice i przeszywka+kolcza lub ³uska. Lejemy sie jak trzeba - duñczyki i w³ócznie zakazane.

Jak robimy INSCENIZACJÊ to mamy scenariusz i "panowie, krêcimy film" robimy teatrzyk. Mo¿na biegaæ tylko z tatua¿ami na sobie. I wszystko 2 razy wolniej.

Osobi¶cie czujê siê nieco chory gdy wyskakuje na mnie na bitwie Anglik z mieczem 900 gram za to bez helmu, bez koszuli nawet (albo jedwab) i z tarcza 80 cm ¶rednicy. Ja targam na sobie 30 kilo sprzêtu ochronnego i miecz 1,5 kg. Ju¿ pal diabli bitwê, rozumiem potrzebê inscenizacji i mogê siê po³o¿yæ jako pierwszy, nie bêdê jêcza³. Ale na krêgu honoru czy zdrady? GDZIE ja mam uderzyc tego Angola? Jak bêdê powoli mierzy³ ciosy to nie mam szans wygraæ, jak bêdê wali³ szybko to sorry - prawdopodobieñstwo uszkodzenia go¶cia wzrasta. I nie walcie g³odnych kawa³ków "wiedzia³ co robi", proszê. On wiedzia³ - ja mam prokuratora na g³owie a RR bêdzie na palniku w mediach i sejmie i skoñczy siê radosne rymcerzowanie.

A tak btw to zasada ¿e jak go¶æ ma pancerz to mo¿na go tam klepn±æ ma sens tylko wtedy gdy ten sprzêt spe³nia jakie¶ minima wytrzyma³o¶ciowe. To co nosz± na sobie ludzie na imprezach to jest groza! Jakby kaski motocyklowe sklejano z 2mm kartonu to czy kto¶ by je dopu¶ci³ do u¿ywania? Jaki jest sens noszenia helmu z blachy 1.2 g³ebokot³ocznej i nie zahartowanej? Jaki jest sens noszenia kolczugi z kó³ek 8mm z drutu miêkkiego 1,2mm na lniany kyrtle? T± kolczugê porwa³em go¶ciowi w palcach, co mówi wiele o ochronie jaka dawa³a....

eehhh...
:-(

Jeszcze o Wenedach - dodaj±c do tego co napisa³ Wotawa. Niektórzy uwa¿aj±, ¿e jest to jaki¶ lud indoeuropejski o chrarakterze etnicznym zbli¿onym do Illirów. Ale to tylko hipotezy. Okre¶lenie to na oznaczenie S³owian najd³u¿ej zachowa³o siê na terenie S³owiañszczyzny Po³abskiej - w XVIII wieku istania³ jeszcze tzw. Wendland (Kraj S³owian - na lewym brzegu £aby), w którym zamieszkiwali potomkowie s³owiañskiego plemienia Drzewian.

Pozdrawiam

Niemir

Masz Kreciku na to du¿e szanse. W tym roku nasz± uwagê w ca³o¶ci poch³on±³ gród. My¶limy o zorganizowaniu turnieju bojowego w przysz³ym roku. Na pewno bardzo przydatna w jego organizacji bêdzie ta dyskusja i cieszê siê, ¿e s³yszê tyle g³osów. Je¶li kto¶ ma jak±¶ koncepcjê takiego turnieju, który jest do¶æ specyficzny, lub nawet tylko jaki¶ ma³y pomys³ to bardzo proszê o podzielenie siê tym na forum. Nie jeste¶my omnibusami i bêdziemy wdziêczni za wszystkie sugestie.
No i fakt - brak opieki medycznej na miejscu to rzecz, któr± trzeba naprawiæ.

pozdrawiam
Bori Jomsborczyk
Jomsborg Vikings Hird

A powiedzcie mi drodzy wojowie tak± rzecz:
Widzia³am [ to chyba by³o w sobotê ] w bitwie uczestnicz±c± tak± pannê...do¶æ postawn±, z rozpuszczonymi w³osami...By³a te¿ w zesz³ym roku. Jak wam siê z ni± walczy³o [ o ile któremu¶ z Was by³o to dane ] i co o tym s±dzicie? Ona chyba te¿ nie by³a szczególnie ubezpieczona... ale wygl±da³a na tak±, co sobie mo¿e poradziæ. Co wy uwa¿acie? Zastanawia³am siê jak ja jako silny postawny mê¿czyzna bym zareagowa³a, gdybym na ni± wpad³a w bitwie.

Witam!

Grima napisa³a:
Zastanawia³am siê jak ja jako silny postawny mê¿czyzna bym zareagowa³a, gdybym na ni± wpad³a w bitwie.[/quote]


Jak to co??? To nie czyta³a¶ poprzednich listów???? Prawdziwi mê¿czy¼ni od razu wyjechaliby jej w g³owê!!!!! Bo jak wygrzew to wygrzew!!! A - i jeszcze po ³apach by dosta³a i po twarzy - niech wie, co to prawdziwy, Polski wojownik!!!

Bo jak baba pcha siê do bitwy, to wszystkim facetom krew w ¿y³ach kipi - przecie¿ oni do jej garów siê nie pchaj± - nie? Porz±dek na ¶wiecie musi byæ!

A to, ¿e mo¿e by³a lepiej wyszkolona w walce i d³u¿ej siê w to wszystko bawi ni¼li niektóre nasze grupy razem wziête - to nie ma tu najmniejszego znaczenia!!!!


No chyba, ¿e to by³a Walkiria...

Pozdrawiam
Biorg
JVH

Witam,



Ustalmy przede wszystkim pryncypia:
Litzka jest facetem.

pozdrawiam
Bori Jomsborczyk
JVH

Ja tam bym siê stara³ do kobiety podej¶æ delikatnie , mo¿e nawet bym siê sam nadzia³ na jej miecz - jest szansa, ¿e potem nasz³a by j± ochota gwa³ciæ pokonanych
Rok temu na Ryni by³a jeszcze jedna kobieta aktywnie uczestnicz±ca w walkach - w przeciwnieñstwie do omawianej English woman do¶æ filigranowa - my¶lê, ¿e w dobie równouprawnienia p³ci przyda³oby siênam wiêcej kobiet wojowniczek. Mo¿e kiedy¶ widzowie zobacz± piêkna bitwê, w której 50 kobiet bêdzie atakowaæ liniê 50 mê¿czyzn, ech, rozmarzy³em siê...

No to wyobra¼ sobie Sigurdzie kobietê-berserka, w szale bitewnym, jedynie z przepask± biodrow± i dane-axe'm. A Ty znowu bez he³mu...

eee...chyba nie powinnam by³a pisaæ o babach...widzê, ¿e wszyscy siê rozmarzyli i zaczêli ró¿ne fantazje snuæ. Moglam siê tego spodziewaæ
Ju¿ siê wiêcej w takim razie nie odzywam.

Witam.
Osobi¶cie ja wolê je¿eli kobieta nie jest wojownikiem. Wolê p³eæ piêkn± jako kobietê/¿onê wojownika.
PS: ja bym kobiety nie zaatakowa³ ani nie uderzy³ nawet je¿eli by³a by ona berserkiem().

Witam
Je¶li wolno siê wtr±ciæ, to uwa¿am, ¿e przy nat³oku ró¿nych imprez i ró¿nych praw w bitwach mo¿naby wprowadziæ zwyczaj przypominania wszystkim walcz±cym przed bitw± pokrótce najwa¿niejszych zasad: zw³aszcza tego, co jest niedozwolone.
I przychylam siê do obowi±zkowej obecno¶ci pogotowia w pobli¿u tego typu imprezy (m±dr Polak po szkodzie).

Tyle, pozdrawiam

Dowódcy dru¿yn mieli takie informacje. Trudno, ¿eby ka¿demu z osobna przypominaæ zasady. Ale mo¿e jednak warto by³o je publicznie, przed bitw± przypomnieæ?... Kwestia do przemy¶lenia. Dziêki Valgardzie - pozdrawiam Dru¿ynê Czarnego Or³a.

Bori Jomsborczyk
JVH

Witam.
Czy kto¶ wie co dzieje siê teraz z tym grodem w Rynii??. Podobno mia³a byæ tam jaka¶ szko³a walki lub co¶ w tym rodzaju. Proszê o jakie¶ informacje.
Z góry dziêkujê.
Gunnar.

Ciebie Gunnarze i wszystkich zainteresowanych zapraszam do szko³y walki, któr± na grodzie prowadzi hevding Orm. Kontakt z nim: 0 504 240 757.
pozdrawiam,
wodzerski
JVH

Witam.
Dziêki JomsBori za informacjê.

Je¶³i mo¿na co¶ dodaæ - mo¿e to musztarda po obiedzie, ale i tak paluch mnie jeszcze boli - ustalmy RAZ A DOBRZE, i to nie z Angolami, a z naszymi, miejscowymi - jak inscenizacja, to inscenizacja!!!!!
Nie po to siê lajtowo nastawiam (z" Angolami to uwa¿ajcie, oni bez pancerza"...) ¿eby dostaæ z ca³ej pary po palcach a potem w he³m od jednego z naszych! (a dosta³em w d³oñ trzymaj±c± miecz, nie uwierzê ¿e kole¶ celowa³ np. powy¿ej kolana a zupe³nie przypadkiem trafi³ mnie w place:-(
Nie bêdê ju¿ pisa³ o kim mowa ani z jakiej dru¿yny bo nie pora to na animozje.
Jak chcemy siê ponaparzaæ - OK, obiecuj± nam buhurt za rok, pogadamy. Ale zasady mówi³y o inscenizacji.

I jeszcze pro¶ba do organizatorów: plz pilnujcie chocia¿by nominalnej ciszy nocnej, przynajmniej od 3.00AM. Nie zmru¿y³em oka ca³± noc bo - delikatnie mówi±c - kto¶ siê bawi³ w obozie...