Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: [Ogólne] Zielarstwo w ¶redniowieczu
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Kuchnia
Padre Bibencio
gdzie móg³bym znale¼æ informacje na temat zielarstwa w ¶redniowieczu?
Szymon de Conti Sarré
Ave!

W³a¶nie znalaz³em zielnik z... XI wieku!!!
proszê siê czêstowaæ:
http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/wms...shmole/1431.htm

Pozdrawiam!

Szymon de Conti Sarré
Skaras
Wiem napewno, ¿e w ¶redniowieczu u¿ywano kory brzozowej jako aspiryny. Mo¿na po prostu przy³o¿yæ ³eb do drezwa jak boli, albo po prostu zje¶æ na surowo (ale chyba samo to to bia³e bo drzewa nie polecam). Kora w po³±czeniu z sokiem ¿o³±dkowym wytwarza ¶rodek przeciwbólowy.
Dalej: ok³ady z li¶ci kapusty pomaga³y w spêdzeniu gor±czki.
Rumianek pity dzia³a³ przeciwzapalnioe i robi³ dobrze na bebechy.
Herbatka z pokrzywy (bardzo dobra) dzia³a³a te¿ jako¶ leczniczo.
I wiem jeszcze, ¿e ziemniaki dzia³aj± dobrze na bebechy bo jest tam du¿o skrobii, ale nie wiem czy ¶redniowieczniaki to szamali.
Sybilla
Zió³ka...w kuchni..w apteczce..a nawet kosmetyce happy.gif
Ciekaw± pozycj± – wprawdzie nie ¶redniowieczn±, aczkolwiek w wielu miejscach nawi±zuj±c± i przybli¿aj±c± historiê pochodzenia i stosowania zió³ek w dawnych czasach, opatrzon± gdzieniegdzie rycinami stylizowanymi na ¶redniowieczne – jest m.in. "Zió³ka i my” Ireny Gumowskiej. Opis ro¶linki, rysunek, w³a¶ciwo¶ci lecznicze oraz sposób przyrz±dzania wywarów, ma¶ci i innych ‘specja³ów’ oraz ich stosowania .Polecam szczerba.gif
Madeleine
Bosz... nie wiem sk±d sie wziely te opowiesci ze jako aspiryny uzywano brzozy...kiedykolwiek...juz gdzies w "Meble i nie tylko" w temacie o korze brzozowej t³umaczylam ze jako aspiryny uzywano wierzby a nie brzozy!!
Skaras
Niestety, ja mam racje, brzoza.
Madeleine
A na jakiej to podstawie kolega ma racjê.
"Rosliny lecznicze"; Jirasek : "brzoza zawiera saponine , olejek lotny, zywicê, hyperyne, garbniki i flawony. W mlodych lisciach znajduje sie rowniez witamina C, karoten i fitoncydy. Liscie brzozy dzia³aj± moczopêdnie i odkazaj±co nire podra¿niaj±c przy tym nerek. Sa równie¿ srodkiem napotnym"
witamina C to kwas askorbinowy a nie salicylowy.
W ksi±¿ce tej akurat wierzby nie ma ale nic to, bierzemy ksi±¿ke o produktach Herbapolu, gdzie czytamy ¿e z wierzby pozyskuje sie salicynê ; pó³produkt przy produkcji kwasu aceylosalicylowego. wierzba to po ³acinie salix alba i miêdzy innymi dlatego kwas sie nazywa salicylowy.
Jesli to t³umaczenie nie wystarcza to moge pojsc sprawdzic do katedry botaniki przy mijej AM po dokladniejsze informacje, a nie lubie jak ktos cos twierdzi bez rzeczowego uzasadnienia..... angsad.gifangsad.gifangsad.gif
Borg
Co do brzozy byl, na Discovery chyba, program o krzy¿owcach i zakonach i mówiono o brzozie jako leku przeciw bakteryjnym...
Pokazywano jak sie przyk³ada kore do ran, a i pajêczyna z ciastem (chleb) ma podobne w³a¶ciwo¶ci
A jak ktos jest cierpliwy to niech swoje ³zy do buteleczek zbiera, te¿ maj± dzia³anie odka¿aj±ce smile.gif
Madeleine
ten antybiotyk w pajêczynie to pochodna penicyliny smile.gif)
a brzoze przyklada sie na rany chocby z powodu zawartosci garbników które dzia³aja na ranê "sci±gaj±co".
Ania
Skaras napisa³:
"I wiem jeszcze, ¿e ziemniaki dzia³aj± dobrze na bebechy bo jest tam du¿o skrobii, ale nie wiem czy ¶redniowieczniaki to szamali."
No có¿ ,spieszê z odpowiedzi± - NIE - ziemniaczki przyjecha³y do nas z Ameryki, a i tak trzeba bylo sporo poczekaæ zanim siê upowszechnily w Europie..
Ania Kryska
Witam
Mo¿na zajrzeæ do "Zarysu zielarstwa" t.I Historia zielarstwa I. Turowskiej, A. Olesiñskiego, jest te¿ angielski przek³ad "Physica" Hildegardy z Bingen (XIIw), dostêpny na Amazonie, w³a¶nie oblizujê siê w jego stronê, je¶li dostanê, to bêdê s³u¿yæ w szczegó³ach.
Mo¿e nie ¶redniowieczny, ale daj±cy pewien pogl±d na stan wiedzy "Zielnik" Szymona Syrenniusza z 1613r

http://www.zielnik-syrenniusa.art.pl/index.htm

Bardzo ciekawy, je¶li kto¶ chce siê pobawiæ z autentycznym polskim tekstem drukowanym.
Pozdrawiam
Radek
CYTAT(Madeleine)
A na jakiej to podstawie kolega ma racjê.
"Rosliny lecznicze"; Jirasek : "brzoza zawiera saponine , olejek lotny, zywicê, hyperyne, garbniki i flawony. W mlodych lisciach znajduje sie rowniez witamina C, karoten i fitoncydy. Liscie brzozy dzia³aj± moczopêdnie i odkazaj±co nire podra¿niaj±c przy tym nerek. Sa równie¿ srodkiem napotnym"
witamina C to kwas askorbinowy a nie salicylowy.
W ksi±¿ce tej akurat wierzby nie ma ale nic to, bierzemy ksi±¿ke o produktach Herbapolu, gdzie czytamy ¿e z wierzby pozyskuje sie salicynê ; pó³produkt przy produkcji kwasu aceylosalicylowego. wierzba to po ³acinie salix alba i miêdzy innymi dlatego kwas sie nazywa salicylowy.
Jesli to t³umaczenie nie wystarcza to moge pojsc sprawdzic do katedry botaniki przy mijej AM po dokladniejsze informacje, a nie lubie jak ktos cos twierdzi bez rzeczowego uzasadnienia..... angsad.gifangsad.gifangsad.gif



No cóz a ja nie lubiê jak kto¶ kogo¶ opiernicza opieraj±c sie na takich sobie ¼ród³ach, ksi±zka pana Jiraska jest mi znana i naprawde to fajna pozycja ale do poduszki:-), wiêc postanowi³em sie wtr±ciæ..Kora brzozowa rzeczywi¶cie zawiera pochodne salicylanów a ¶ci¶le rzecz bioraæ salicylan metylu, polecam Szanownej Pani Madeline, lekturê bardziej specjalistycznych wydawnictw a nie opieranie siê na jednej czy te¿ dwóch pozycjach hmmmm powiedzmy bigsmile2.gif popularnonaukowych.
A tak przy okazji Salix alba to nie wierzba tylko wierzba bia³a, samam nazwa Salix dotyczy tylko rodzaju, mówiac wierzba nie wymieniasz konkretnego gatunku, tylko wy¿sza od gatunku jednostke systematyczn±.Bo wierzb to w Polsce mamy wiele MAm nadziejê ze nie studiujesz medycyny, bo jesli studiujesz to mam nadziejê ze choæ anatomii uczysz sie z Bochenka bum.gif devil.gif bigsmile2.gif
Jesli chodzi o brzozê Skaras mia³ racjê mad.gif bigsmile2.gif

Przepraszam ze tak wiele razy wymienia³em s³owo nadzieja, a literature a przynajmniej jej skromy wycinek dotyczacy zio³olecznictwa przedstawi³em w "A poczytajta o zio³ach a pó¼niej piszta". Odno¶nie ostatniej wypowiedzi jeszcze nie chcia³em nikogo obra¿±c, ale jesli juz kogos krytykujemy to wpierw sprawd¼my czy s³usznie:-) I jak botanik poczu³em sie osobi¶cie dotkniêty potraktowaniem Salix alba jako wierzby....a nie wierzby bia³ej:-)[/i]
Ananke
Dorzucê ma³y kamyczek n/t u¿ywania zió³ itp ro¶linek w ¶redniowieczu.Europa to
(prawdopodobnie ) 3 rodzaje zio³olecznictwa : ludowe, 'medyczne' i 'magiczne'.
Szanowni p.t. przedpisz±cy, dyskutuj±c - z dog³êbn± znajomo¶ci± tematu, a jak¿e -
odnosz± siê - tak s±dzê - do ludowego zio³olecznictwa, okre¶lanego dzi¶ jako 'naturalne'.
Natomiast "medyczne" i "magiczne" równie¿ (przewa¿nie??) by³y u¿ywane w naszej,
kochanej, "mroczno¶redniowiecznej" Europie , z bardzo ró¿nym skutkiem.Czêsto
przypomina³o to wolne eksperymenty na pacjentach... Literatury "fachowej" jest
podobno mnóstwo (Francja , W³ochy) ale nikt jej dzi¶ nie traktuje powa¿nie,mo¿e
z wyj±tkiem Paracelsusa, który, podobno by³ nawet t³umaczony.
Mój ulubiony przepis ( przeciwko otruciu) jest wrêcz fantastyczny : "Ut³ucz w mo¼dzierzu æwieræ uncji szafirów z proszkiem z ogona (chyba salamandry), dodaj listek z³ota i podaj
w winie grzanym. Jady niechybnie zwalczone z osoby cierpi±cej wynid±..."
- no comment...
Radek
Oj do koñca bym siê nie zgodzi³ z tym podzia³em zaproponowanym przez szanown± przedmówczyniê. Nie posuwa³bym siê do rozgraniczenia zio³olecznictwa na magiczne, ludowe i medyczne. Oczywi¶cie powstawa³y "naukowe" bigsmile2.gif traktaty na temat zastosowania zió³ w lecznictwie, oparte jednak w przewazajacej mierze na wiedzy ludowej b±d¼ jak kolezanka wspomnia³a na pseudonaukowych eksperymentach crazy.gif. A ju¿ zupe³nie nie pasuje mi oddzielenie zio³olecznictwa"magicznego" i "ludowego"-dla mnie to prawie to samo:-) . Mozemy mówiæ o tym i¿ ro¶linki mia³y rózne zastosowanie...ale dajmy spokój z tym dzieleniem zio³olecznictwa:-)


Ciekawostka...
Alium scorodoprasum, czosnek wê¿owy-popularny gatunek u¿ytkowy w ¶redniowieczu i ciut wczesniej:-)

Oto w jaki sposób u¿ywali go nasi przodkowie:-)

Ro¶lina przyprawowa-kto nie lubi czosneczku do miêsiwa:-)

Diagnostyka ?medyczna?- rannym w brzuch podawano do spo¿ycia czosnek-zapach z rany ¶wiadczyæ mia³ o uszkodzeniu jelit- dzi¶ pewnikiem tez to stosuj±:-)

Ro¶lina lecznicza-chociazby dzisiejszy aliofil:-) moze nie z tego gatunku czosneczku ale baardzo podobne:-)

Ro¶lina magiczna-odpêdza³y ?z³e oko? , bukiety kwitn±cych czosnków zawieszone w oknach odpêdza³y wampiry cool.gif bigsmile2.gif anger.gif cool.gif bigsmile2.gif szczerba.gif bum.gif , u mnie w kuchni wisi, wampirów brak:-)

bigsmile2.gif bigsmile2.gif bigsmile2.gif bigsmile2.gif
Ania ¯uk
Hmmm, a kolega Radek to chyba spa³ na chemii organicznej i biochemii face4.gif Salicylan metylu i owszem wystêpuje w korze brzozy (Betula je¶li ju¿ mamy byæ tacy dok³adni i oczytani devil.gif ), ale salicylan metylu stosuje siê zewnêtrznie chyba nie tylko ze wzglêdu na nieprzyjemny zapach i piek±cy smak. Nale¿y rozró¿niæ salicylany od kwasu salicylowego!!! A w³a¶ciwie acetylosalicylowego, czyli octanu kwasu salicylowego! Dlatego nie mo¿na napisaæ, ¿e
CYTAT
w ¶redniowieczu u¿ywano kory brzozowej jako aspiryny
. Teraz jasne?!
Radek
No cóz, salicylan metylu to faktycznie nie kwas acetylosalicylowy jak zreszt± dok³adnie napisa³em to w swojej wypowiedzi, co z pewno¶cia kole¿anka Ania zauwa¿y³aby gdyby tylko zechcia³a nieco dok³adniej przeczytac mój po¶cik:-) a nie odpisywaæ bêd±c lekko zaspan±. Podtrzymuje swoje zdanie ¿e w ¶redniowieczu mo¿na by³o stosowaæ korê brzozy:-) jako namiastkê dzisiejszej aspiryny. Obecnie kora brzozy rzeczywi¶cie stosowana jest zewnêtrznie, miêdzy innymi przy przeziebieniach lub chorobach skóry. Dawniej pijano jednak rozmaite swiñstwa wiec i miksturami z kory brzozowej na pewno nie gardzono.
I nie zapêdzaj siê kole¿anko zbyt daleko w swych s±dach, salicylany maja stosunkowo podobne efekty dzia³ania np. przeciwbólowe, przeciwreumatyczne , przeciwzapalne. A Twój kwas acetylosalicylowy to pochodna salicylanów..Skaras ani zreszt± ja nie twierdzili¶my ze brzoza czy salicylan metylu mad.gif to kwas acetylosalicylowy, mad.gif Moim i pewnie Skarasa skromnym zdaniem kiedy¶ brzoza mog³a mieæ podobne zastosowanie jak dzisiejsza polopiryna, czemu nie bêdziesz w stanie zaprzeczyæ opieraj±c sie tylko na swej bigsmile2.gif bigsmile2.gif dog³ebnej znajomo¶ci biochemii bigsmile2.gif
PS. pi³em wywar z kory brzozowej jest okropny tfuu tfuuu tfuuu, ale ¿yjê i gor±czka po nim spad³a..
Staraj sie czytac miêdzy wierszami i rozszyfrowywaæ pewne skróty my¶lowe, i nie podno¶ z ³aski swojej larum, nie maj±c ku temu podstaw bigsmile2.gif anger.gif

Jak s³usznie zauwa¿y³as na biochemii i chemii organicznej spa³em...strsznie nudne wyk³ady...no cóz ale tacy byli wyk³adowcy..Zreszta ¿aden powa¿ny naukowiec bigsmile2.gif bigsmile2.gif bum.gif , nie opiera sie na wiedzy wyniesionej z wyk³adów:-) bum.gif

ps. 2 O jakiej Betula[/i] pisa³e¶, omszonej czy brodawkowatej bigsmile2.gif bigsmile2.gif bigsmile2.gif

Zreszt± nalezy zwróciæ uwage na to by nie przenosiæ stanu dzisiejszej wiedzy zbyt pochopnie na grunt ¶redniowiecza..bo moze to prowadziæ do do¶æ dziwnych sytuacji. Sk±d biedny cyrulik mia³ wiedzieæ ze to ma kwas acetylosalicylowy a tamto tylko salicylan metylu????!!!! Mo¿e na spedzenie ci±¿y stosowano sma¿one borowik, marynowane w kozich siu¶kach bigsmile2.gif . To co dzi¶ wydaje nam sie bez sensu i nie ma uzasadnienia naukowego mog³obyc niegdy¶, lekiem na wszystko..a dzi¶ tylko wywo³uje na naszych twarzach u¶miech politowania. Wiêc przystopujmy moze wszyscy z przerzucaniem sie nazwami zwiazków chemicznych, bo to zaczyna byæ ¶mieszne.... warrior.gif i jak m±drzy powiedza pachnie mrokiem bigsmile2.gif anger.gif bigsmile2.gif
Ania ¯uk
no rzeczywi¶cie, po co chodziæ na wyk³ady- mamy tego dowód w powy¿szej wypowiedzi- ¿eby nie gadaæ g³upot! Bardzo mi przykro, ¿e na Twojej uczelni s± kiepscy wyk³adowcy devil.gif
Po pierwsze- wcale nie powiedzia³am, ¿e nie pijano wywaru z brzozy, nie wiem kto tu ¶pi? PO drugie- gdyby kolega nie spa³ na w/w wyk³adach to by wiedzia³, ¿e czêsto wystarczy zmiana jednego podstawnika w zwi±zkach chemicznych aby zmieni³ swoje w³a¶ciwo¶ci i dzia³anie to siê odnosi do
CYTAT
I nie zapêdzaj siê kole¿anko zbyt daleko w swych s±dach, salicylany maja stosunkowo podobne efekty dzia³ania np. przeciwbólowe, przeciwreumatyczne , przeciwzapalne
. Po trzecie- nie chodzi mi o to, ¿e cyrulik, czy nadworny medyk, czy babka wioskowa wiedzia³a co stosuje, tylko ¿e my ze swoj± wspó³czesn± wiedz± powinni¶my siê zastanowiæ co mówimy. Salicylan metylu stosuje siê obecnie w ma¶ciach, a nie w polopirynie czy aspirynie. Po czwarte-
CYTAT
To co dzi¶ wydaje nam sie bez sensu i nie ma uzasadnienia naukowego mog³obyc niegdy¶, lekiem na wszystko..a dzi¶ tylko wywo³uje na naszych twarzach u¶miech politowania
no có¿ i dzisiaj ludzie biegaj± do ukraiñskich albo chiñskich cudotwórców lecz±cych przyk³adaniem jajek albo jedzniem mysich bobków.

CYTAT
Wiêc przystopujmy moze wszyscy z przerzucaniem sie nazwami zwiazków chemicznych, bo to zaczyna byæ ¶mieszne
je¿eli kolega ma jakie¶ w±tpliwo¶ci albo uwagi to proszê na priva, bo rzeczywi¶cie nie-biolodzy umr± z nudów!
Radek
Nie wydaje mi siê aby dyskusja z Tob± by³a potrzebna lub mia³a jakikolwiek sens, co potwierdzi³as pierwszym zdaniem Swej wypowiedzi....Kole¿anka nie musi mnie pouczac co do podstawników i wp³ywu jakie maj± one na w³a¶ciwosci fizyczno-chemiczne danych zwi±zków, wydaje mi siê ¿e na tym fragmencie wyk³adu sie akurat obudzi³em cool.gif
Jesli jednak, kiedy¶ zamiast korzystaæ tylko ze swej wiedzy wyniesionej z wyk³adów zechcesz otworzyæ ksi±¿kê, to prosze bardzo poszukaj cos nieco¶ o w³asciwo¶ciach salicylanów, to nie tylko jeden zwiazek ale ca³a ich grupa, z których wiele ma podobne w³a¶ciwo¶ci bigsmile2.gif

Co do zastosowania salicylanu metylu, wydawa³o mi sie ¿e ju¿ o tym pisa³em..i prosze przeczytaj jeszcze raz uwa¿nie moja powy¿sza wypowied¼:-) to nie boli..

Jeszcze jedna uwaga, my¶lê ¿e studiuj±c pominê³as bardzo wa¿ny element ca³ego procesu edukacji, zapamiêtaæ to nie wszystko...nale¿y tak¿e zrozumieæ .... Nie potrafisz dok³adnie przeanalizowac nawet fragmentu tekstu; ca³y czas wydawa³o mi siê, ze rozmawiamy o zastosowaniu zió³ w ¶redniowieczu a nie wspólcze¶nie, nawet ja absolwent kiepskiego uniwersytetu i cz³ek o ograniczonych horyzontach my¶lowych zada³em sobie trud aby przeczytaæ temat forum...Mo¿e za³o¿ymy jakis nowe temat, bo ja wiem...Wspólczesne zio³olecznictwo i tam wymienimy sie paroma uczonymi nazwami zwiazków chemicznych, tak po prostu dla szpanu crazy.gif bigsmile2.gif bigsmile2.gif devil.gif crazy.gif cool.gif

Kto z nas ma racjê, tego nie podejmujê sie oceniaæ, pozostawiam to komu¶ bezstronnemu i mam nadziejê m±drzejszemu przynajmniej ode mnie( co zreszt± nie jest chyba zbyt trudne :-) )
Jesli urazi³em kole¿ankê w jakikolwiek sposób , bardzo przepraszam, czasem trudno jest mi siê wyzbyc emocji i wypowiadaæ siê w wywa¿ony, ch³odny..sposób
Zreszt± wydajê mi sie ¿e troszkê oboje nas ponios³o, ca³kiem zreszt± niepotrzebnie..

Pozdrawiam loki08.gif loki08.gif loki08.gif bigsmile2.gif devil.gif
GosieK
Z ciekawych pozycji ksi±¿kowych istnieje jeszcze "Apteczka zio³owa" Leszka Marka Krze¶niaka. read.gif Raczej jest to zielarstwo hmm... obecne, ale s± przepisy na rózne zió³kowe produkty, opisany jest te¿ czas zbioru i konserwacja no i stosowanie na organizmach ¿ywych mad.gif
Polecam smile.gif
Izabela ¯y¿ycz
ja za¶ polecam wam ciekawie napisan± ksi±¿eczkê pt."Wróæmy do zió³" autorstwa O.Andrzeja Czes³awa Klimuszki,gdzie znajdzieci ca³e mnóstwo ciekawych przepisów mikstur na wszelakie niedomagania jak te¿ na wzmocnienie organizmu, co nieco informacji o kuracji jantarem i innych znanych ju¿ od dawna metodach leczenia

Lepszy osio³ przy ¿³obie ni¿ filozof w grobie (sentencja ¿aków)
asta
Wiem, ¿e na ból g³owy zalecane by³o wdmuchiwanie w nos roztartego any¿u - wiem ¿e mo¿e brzmi to ma³o wiarygadnie, ale niby im to pomaga³o.. smile.gif a tak nawiasem to mam sporo informacji o "zió³kach" wiêc mo¿e bêdê mog³a pomóc... icon_wink.gif
Lilia
Mam pytanie...A mianowicie interesuje mnie "oprzyrzadowanie" zielarza.. Czy moze ktos wie (a najlepiej ma rycine lub cos co moglo by mnie nakierowac) jaki ksztalt posiadal noz do ciecia ziol?
Pozdrawiam
Ania Kryska
Nie mam niestety lepszej kopii ni¿ to:
http://www.zielarze.pl/ecards/kartka2/kart...rtka2_small.JPG
Wiêkszy obrazek znajduje siê w "Zió³ka i my" Ireny Gumowskiej, my¶lê, ¿e to do¶æ popularny poradnik, mo¿e ma go Twoja mama, albo babcia. Przy okazji, mo¿e kto¶ by mnie poinformowa³, sk±d on oryginalnie pochodzi, bo ksi±¿eczka ta, jak inne wydane w czasach radosnej beztroski o prawa autorskie, nie podaje ¼ród³a ilustracji. Tutaj nó¿ wygl±da jak tasak, a w³a¶ciwie nie wiem, czy nie trzyma po jednym w ka¿dej rêce, ale mogê siê myliæ.
D±brówka
A co wiecie na temat wystêpowania melisy? Podobno pochodzi z Europy, i w Polsce na dziko ro¶nie ca³kiem nie¼le, wiêc mog³a byæ znana, ale nie mam ¿adnego potwierdzenia.
Ania Kryska
Pochodzi z Europy po³udniowej (wspomina³ o niej np. Pliniusz), ale szybko zosta³a wprowadzona do ogrodów w reszcie kontynentu, wiêc u nas jak najbardziej, pocz±wszy od wczesnego ¶redniowiecza.
GDC
Polecam Leksykon przyrodniczy "Zio³a i owoce le¶ne" wydany 1996 wawa
Swiat ksi±¿ki
isbn 83-7129-274-0
Ksi±¿ka jest fajna bo jest krótki opis do czego i ³adne fotki. Brak przepisów, ale jak siê jest w lesie to brak 5kg zbêdnego papieru jest raczej plusem ni¿ minusem smile.gif
Przepisy znajduje w sieci i jak na razie mnie google nie zawiod³o.

Ja jak sie nudzê w lesie to czasem co¶ fajnego nazbieram. Ale trzeba uwa¿aæ na zanieczyszczenia i pomy³ki.. w porównaniu z zio³ami - grzyby to pryszcz :/
onta
Nie wiem, czy to się zalicza do zielarstwa, ale torf był używany
szczerba.gif do tamowania krwotoków.
Rabiega
CYTAT(D±brówka @ 21:24 21.05.2006) [snapback]152296[/snapback]
A co wiecie na temat wystêpowania melisy?

Pytanie sprzed roku, ale co tam smile.gif Rzadko zagl±dam do kuchni.
Melisa lekarska pochodzi z okolic europejskich wybrze¿y Morza ¦ródziemnego, Azji cetralnej i dalekiego wschodu. Tak "pi razy Zwrotnik Raka", w du¿ym uproszczeniu.
U nas w okazjonalnej uprawie od XIX wieku, aczkolwiek ludy stepu u¿ywa³y jej jako jednej z ulubionych przypraw do baraniny, st±d mo¿na s±dziæ, ¿e jako susz trafi³a na nasze ziemie ju¿ we wczesnym ¶redniowieczu. Nie wydaje mi siê jednak, ¿eby wówczas dostrze¿ono jej walory. My¶lê, ¿e uznanie limesu pó¼nego ¶redniowiecza, jako obecno¶ci importowanego suszu Melissa officinalis nie by³oby nadu¿yciem.

K³aniam.
pabloxx
Witam wszystkich.
Mam pro¶be czy kto¶ moze mi napisaæ jak z brzozy mozna zrobiæ posi³ek, dopiero zaczynam siê interesowaæ survivalem i chcia³bym sie dowiedzieæ conieco o dzikich ro¶linach jadalnych.
Pozdrawiam:)
brat Bule
Kiedys to wygladalo tak, idziesz do kiosku i prosisz o wode brzozow±, aby by³o szybciej ukrecasz jej szyjke i zanim wycieknie sok wypijasz .

Czy chodzi CI o surivival, czy o po¿ywienie w wiekach ¶rednich?
Viator
O brzozie na tym forum ju¿ co nieco napisano (i mam nadziejê ¿e przed zadaniem pytania przeszuka³e¶ dzia³ Kuchni), acz g³ównie w kontek¶cie soku z brzozy.

Za³±czam skany trzech stron z ksi±¿ki "wikiñskiego" survivalowca Detleva Henschela pt. Jadalne dzikie jagody i ro¶liny (Muza SA, Warszawa 2004) traktuj±ce o brzozie. W ogóle radzê Ci siê w tê ksi±¿kê zaopatrzeæ (na Allegro jest dostêpna u ¼ród³a do¶æ tanio).

Poszukaj lub popytaj te¿ na forum rekonstrukcyjnym ery wikiñskiej HALLA ( http://halla.mjollnir.pl/ ).

Chêtnie Ci pomo¿emy je¶li oczywi¶cie masz na my¶li survival historyczny - rekonstrukcyjny.

Pozdrawiam,
Andrzej / Viator
Rugiewit
Tuwim Julian

Aptekarz majowy

Z jednej brzozy w gaju,
Z brzozy pochylonej,
Jak j± naci±æ ¶witem w maju,
Cieknie sok zielony.

Szmaragdowa woda,
Zimna jak ¼ródlana,
Pachnie ¶wie¿o korzeniami
W s³oiki odlana.

We dnie promieniami
Niechaj siê przepoi,
A wieczorem niech za oknem
Pod ksiê¿ycem stoi.

Gdy siê upromieni,
Bardziej siê zzieleni,
Na noc zakop j± w ogrodzie
W ch³odnej, wilgnej ziemi.

Rano bêdzie wonne
Smarowid³o z³ote,
Ma¶æ ¿ywiczna - nie na rany
Ani na têsknotê.

Nie na gus³a stare
Ani m³odo¶æ wieczn±,
Nie na uraz, nie na skarby
Ni mêkê serdeczn±.

Nie przemo¿e smutku,
Nie zagoi rany,
Tyle tylko, ¿e mieæ bêdzie
Gorzki smak wio¶niany.

¯e w niej bêdzie ¶wit brzozowy,
Z³oty dzieñ, noc srebrna,
¯e zielona, ¿e majowa
I ¿e niepotrzebna.



A mniej poetycko:
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_l...odawkowata.html
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?...view&id=350
du¿o jest przepisów zarówno na pozyskanie surowaca jak i wykorzystanie lecznicze/spozywcze.
Google man.
pabloxx
chodzi mi ogólnie o zdobywanie jedzenia w lesie a konkretnie zbieranie dzikich roslin z których móg³bym zrobiæ sobie posi³ek bez wykorzystania materia³ów i narzedzi przyniesionych z domu.
Pozdrawiam.
Rugiewit
Odbiegamy trochê od tematu zió³ w ¶redniowieczu, ale có¿, pozwolê sobie na ma³y offtop

Na pocz±tek jak radzi Viator zaopatrz siê w ksi±¿kê o survivalu , niekoniecznie od razu "wikiñsk±" (chocia¿ ciekawo¶æ mnie korci co tam w tej ksi±¿ce siedzi, muszê siê w ni± zaopatrzyæ).
Mimo, ¿e wiêkszo¶æ ksi±¿ek opisuje survival nowoczesny, to jednak podstawowe zasady przetrwania nie zmieni³y siê od kamienia ³upanego i raczej nie zmieni±.
Nie polecê Ci konkretnej ksi±¿ki, zostawiam to innym obecnym tu survivalowcom, gdy¿ survival "zaczyna³em uprawiaæ" metodami prób i b³êdów w czasach sprzed kolorowych wydawnictw, które to b³êdy odbijaj± siê u mnie teraz reumatyzmem. :P

Na pierwsze wyprawy bierz du¿o sprzêtu, planuj krótkie trasy i blisko "cywilizacji" - mam na my¶li punkt ratunkowy do którego mo¿na dotrzeæ i siê ogrzaæ w razie gdyby co¶ posz³o nie tak (choæby nag³a ulewa czy zmoczone w strumieniu buty)
Po kilku wyprawach bêdziesz wiedzia³ z czego z ekwipunku mo¿esz zrezygnowaæ a co jest Ci niezbêdne.

Zreszt± zak³adam, ¿e je¶li zaczynasz siê interesowaæ survivalem na powa¿nie, to sam znajdziesz potrzebne informacje, a praktykê i tak przez internet przekazaæ trudno.

Wracaj±c do zió³ i zbierania ich na posi³ek podczas wyprawy.
Jestem aptekarzem, wiêc zio³a i ich przetwarzanie s± moim zawodem, dodatkowo magisterkê broni³em z botaniki, uczê o zio³ach w technikum farmaceutycznym od lat, w domu piêtrz± siê stosy botanicznych atlasów.
Tak "przygotowany" wyruszy³em kiedy¶ na 2 tygodniow± wyprawê, na której zio³a mia³y stanowiæ dodatek jedzeniowy.
I co? I nic - okaza³o siê, ¿e nie potrafiê znale¼æ niczego sensownego a zio³a w ksi±¿kach wygl±daj± zupe³nie inaczej od tych w lesie czy na ³±ce. Dodatkowo zaskoczy³o mnie, ¿e flora w wysokich górach jest tak inna od "miejskiej". Zjad³em kilka "potraw" z czego¶ co nie by³em pewien czy jest tym co my¶lê, ba³em siê je¶æ du¿o znalezisk w obawie o biegunkê i szybko wróci³em do "zupek z kubka"

Co wiêc radzê? Zorientuj siê ogólnie po ksi±¿kach i necie co mo¿na je¶æ.
Poogl±daj kilka wybranych ro¶lin na jak najwiêkszej ilo¶ci zdjêæ i naucz siê je rozpoznawaæ.
Zorientuj siê jakie z tych ro¶lin rosn± w miejscu planowanym na wyprawê.
Najlepiej zrób rekonesans zbieraj±c "próbki"
W domu jeszcze raz upewnij siê porównuj±c ro¶liny ze zdjêciami a nastêpnie przygotuj sobie z nich potrawy w domu. Zjedz i czekaj jak Twój organizm przyjmie takie ¿arcie.
To mo¿e przesadna ostro¿no¶æ, ale przynajmniej bêdziesz wiedzia³ co i ile czego mo¿esz je¶æ na wyprawach.


pabloxx
Dzieki za pomoc, w³asnie potrzebuje informacji od kogos kto juz mial jakies doswiadczenie z dzikimi roslinami a ksiazke o dzikich jadalnych roslinach juz sobie zamowilem £ukasza £uczaja, mam nadzieje ze bedzie pozyteczna bigsmile2.gif
Pozdrawiam.

P.S.
Prosze was o jakies przepisy na wykorzystanie brzozy do posi³ków, jak mozna oczywi¶cie bigsmile2.gif
pozdrawiam smile.gif
Viator
Taka uwaga na przysz³o¶æ: jak chcesz napisaæ co¶ nowego w w±tku, w którym ostatnim postem jest nadal Twój post, to nie dopisuj kolejnego posta po poprzednim przez "Odpowiedz", tylko dopisz tekst na koñcu poprzedniego postu przez "Edytuj > Pe³na edycja".

A w ogóle czemu akurat na brzozie tak Ci zale¿y? Wy³±cznie brzoz± to chyba siê nie da od¿ywiaæ - oprócz przetworzonego mniej lub bardziej soku brzozowego, który jest dostêpny sezonowo, i ewentualnych herbatek i sa³atek z li¶ci i ze "skórki" ³yka to chyba niewiele da siê brzoz± naje¶æ. Co innego pisaæ na niej listy, wyplataæ pude³ka lub koszyki i paliæ w ognisku...

Trochê o brzozie - ale to pod k±tem soku g³ównie - jest na forum survivalowców, ale to pewnie ju¿ znasz: http://www.hazelgrove.fora.pl/survival,22/...osliny,385.html
pabloxx
Witam.
Przepraszam ¿e tak wypytuje ale interesuje mnie wiedza bezposrednio od osob które sprawdzily te rosliny, wiem ¿e s± ksi±¿ki ale oprucz ksia¿kowej wiedzy chcê miec te¿ informacje z róznych zróde³ i od róznych ludzi bo zawsze sie trafi na jak±¶ ciekawostke ktorej akurat nie ma w ksi±zkach. Mysle te¿ o zrobieniu dla siebie przewodnika wiêc takie informacje bêd± bezcenne:)
Pozdrawiam.
.:Bjorn:.
Witam, jestem tu nowy i nie wiem czy wypada od razu zaczynaæ od pró¶b, crazy.gif ale mog³y kto¶ podaæ t³umaczenie tego zielnika (je¶li takowe oczywi¶cie istnieje)

http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/wms...shmole/1431.htm
Indar
Witamy na forum
Popraw link, obecnie prowadzi do nik±d.
.:Bjorn:.
Ups! Proszê...

http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/wms...shmole/1431.htm

Teraz powinno by dobrze, a je¶li nie to nie wiem o co chodzi...
rympa³
Co¶ jednak Koledze nie wychodzi...
Poprawny link :

http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/wms...shmole/1431.htm

K³aniam -
R.
nul
CYTAT(.:Bjorn:. @ 20:27 08.11.2010) *
Witam, jestem tu nowy i nie wiem czy wypada od razu zaczynaæ od pró¶b, crazy.gif ale mog³y kto¶ podaæ t³umaczenie tego zielnika (je¶li takowe oczywi¶cie istnieje)
http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/wms...shmole/1431.htm

T³umaczenie (na angielski) zielnika Pseudo-Apulejusza mo¿na znale¼æ w poka¼nej kolekcji anglosaskich tekstów dotycz±cych szeroko rozumianej medycyny pt. "Leechdoms, wortcunning, and starcraft of early England" spisanej przez XIX-wiecznego badacza Thomasa Oswalda Cockayne.
Prawa autorskie dawno wygas³y i ta bardzo ciekawa ksi±¿ka jest w ca³o¶ci dostêpna tutaj: Tom I, Tom II i Tom III.
Akurat nie ma tam bezpo¶redniego t³umaczenia z konkretnego manuskryptu z zacytowanego linka, bo to wersja w ¶redniowiecznej ³acinie spisana ju¿ po inwazji normañskiej, ale po pobie¿nym przejrzeniu stwierdzam, ¿e siê mniej wiêcej zgadza - zaczyna siê tutaj.
.:Bjorn:.
Wielkie dziêki!

Na pewno mi siê to przyda! Od dawna planujê uzbieraæ w³a¶nie kolekcje dawniej u¿ywanych zió³ i ro¶lin i wreszcie mogê co¶ zrobiæ w tym kierunku!

Jeszcze raz wielkie dziêki!
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.