Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: "I ¶lubujê Ci..." czyli zwi±zek ma³¿eñski
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Ludzie i spo³eczeñstwo
Stron: 1, 2
olympiaa
Jaki¶ czas temu z pewnym wspania³ym panem postanowili¶my zawrzeæ zwi±zek ma³¿eñski, nie taki klasyczny ale zwi±zany z tym, co oprócz siebie kochamy najbardziej, czyli ¶redniowieczem. St±d moje pytanie do Was: opowiedzcie mi o tym, jak to w tamtych czasach wygl±da³o. Interesuje mnie wszystko, co wi±¿e siê z ceremoni± ¶lubu i weselem, czyli suknia ¶lubna i strój dla pana, przebieg ceremonii (tudzie¿ zawarcia umowy miêdzy rodzicami m³odych i wymiany obr±czek, bo s³ysza³am, ¿e do tego to siê skraca³o), co z obrzêdami "oko³oweselnymi" jak np. obecne obrzycanie pary m³odej ry¿em?

Pozdrawiam - olympiaa
Pawe³ Lipnicki
¦redniowieczny obrz±dek ¶lubny - ale gdzie?
W Polsce, we Francji,Anglii, Niemczech ??
Druga sprawa - kiedy??
¦redniowiecze to raczej d³uuuuga epoka smile.gif
Jêzykiem obrzêdowym wszêdzie by³a ³acina,
ale niektóre zwyczaje (z tego, co ró¿ni autorzy
twierdz±, ¿e wiedz± - autentycznych zwyczajów
na 100% z jakiego¶ stulecia -wybranego- znamy
nie tak wiele) bywa³y ró¿ne w ró¿nych krajach.
Postaraj siê sprecyzowaæ -
mo¿e kto¶ bêdzie to wiedzia³.
A w ogóle - ¿yjcie d³ugo i szczê¶liwie !!! heart.gif smile.gif heart.gif
W³ost
Co do strojów to w zasadzie nie by³o "¶lubnych" wk³adano po prostu najlepsze (stosownie do regionu i epoki). Na pewno nie rzucano ry¿em, przede wszystkim dlatego ¿e go nie znano. Z reszt± w Polsce jest to zwyczaj stosunkowo m³ody, przyby³y z zachodu. Tak czy inaczej, szerokiej, nowej, wspólnej drogi ;).
Filippo
Z powodu takiego, ¿e olympiaa nie mo¿e odpowiedzieæ sprecyzuje pytanie w jej imieniu, jako ¿e i mnie dotyczy ten temat...

Chodzi g³ównie o zwyczaje z naszego regionu, w okolicach XV wieku, mam nadzieje ¿e precyzuje to dosyæ dok³adnie.

loki08.gif
arien
¦redniowieczne obyczja e¶lubne s± oposane w ksi±¿ce Janiny Gilewskiej- Dubis "¯ycie codzienne mieszczan wroc³awskich w dobie ¦redniowiecza". Nie wiadomo, jak wygl±da³a ceremonia zarêczyn, wiadomo tylko, ¿e traktowana by³a bardzo powa¿nie, zerwanie zarêczyn by³o uwa¿ane za grzech ciê¿ki. Nie wolno by³o z okazji zawarcia zarêczyn urz±dzaæ przyjêc, choc i tak czêsto wbrew zakazom organizowano poczêstunek. W dzieñ przed s³ubem urz±dzano tzw. przed¶lubie, choæ i w tym przypadku w³adze w ramach walki ze zbytkiem zabranialy ucztowania.Panna mloda mog³a zaprosiæ po osiem m꿱tek i panien i poczê¶towaæ je 4 pó³miskami jad³a:). Pan mlody misua³ dbaæ o to, by jego go¶cie nie przesadzili z alkoholem i nie zjawili siê w ko¶ciele nietrze¼wi.

Bardzo uroczysty byl pochód do ko¶cio³a. Na czele pochodu szed³ pan m³ody z mêzczyznami, dalej kobiety z narzeczon±, przed któr± niesiono ¶wiece. W ko¶ciele bi³y dzwony, rozlega³a siê muzyka i ¶piew ( ju¿ tylko wtedy, gdy op³aci³o sie odpowiednie osoby:)).

najpierw ¶wiêæono pier¶cionki. POtem kropiono wod± ¶wiêcon± nowo¿eñców, a dyuchowny pyta³ zebranych, czy wiedz± o jaki¶ przeszkodach, uniemo¿liwiaj±cych zawarcie ma³zeñstwa przez te parê. Potem duchowny pyta³ narzeczonego i narzeczona, czy wyra¿aj± chêc zawracia mal¿eñstwa. Oni odpowiadali twierdz±co i caloqali siê- ma³¿eñstwo by³o zawarte.
Potem odprawiano mszê ¶wiêt±. Na jej koniec kap³an blogos³awi³ m³od± parê, przykryta welonem. Tak jak dzi¶, kaplan ³±czy³ rêæe nowo¿eñców stu³±. Nastêpowa³a przysiêga, która w ogólnych zarysach przetrwa³a do dzi¶.

PO ¶lubie znów wracano do domu w pochodzie, tym razem jednak na czele sz³a ju¿ mloda para.W domu nastêpowa³a huczna zabawa, i znów w³adze miasta usi³owa³y walczyæ ze zbytkiem, ograniczj±c ilo¶c go¶ci, potrwa, okre¶laj±c warto¶c prezentów...

Ko³o pó³nocny nastêpowa³y uroczyste pok³adzinym³lodej pary. Pochód prowadzi³ ¿onê do domu jej mêza, gdzie przykrywano ich kap± na wspó³nym ³o¿u. Pochód, któremu towarzyszyli muzykanci, robi³ na ulicach tyle zamieszania, ¿e w³adze zabranialy tych pochodów.
Nastêpnego dnia weselnicy odprowadzali mlod± parê do ³a¼ni. Tu tak¿e ograniczono liczbe go¶ci do domowników i przyjació³, oraz zabroniono ucztowania. Ponoæ gospodarz wesela musia³ kilka dni pó¼niej z³o¿yæ w³adzom przysiêgê, ¿e wszystkie zarz±dzenia by³y przestrzegane.

Opis ceremonii slubej u pani Gilewskiej- Dubis pochodzi z rytua³u biskupa wroc³awskiego Henryka z lat 1302-1319 i z rytua³u, spisanego przez wicedziekana katedry wroc³awskiej Marcina Pulsdorfa w 1496 r. ten osttani rytual zawiera³ wiêæej pytañ do mlodej pary- ksia¿ pyta³ ich tu o imiona, wolê zawarcia ma³¿eñstwa, o to, czy obiecywali ma³¿eñstwo innej osobie, czy istniej± przeszkody do zawracia ma³¿eñstwa, czy ¶lubuj± sobie wierno¶æ a¿ do ¶mierci. Oprócz pier¶æionków, ¶wiêcono tu tak¿e wianki, które wymieniali miêdzy sob± nowo¿eñcy.
olympiaa
Dziêki wielkie za te informacje, a co¶ o zwyczajach oko³o¶lubnych? Bo chyba w³adze nie zabrania³y wszystkiego? smile.gif

Pozdrawiam - olympiaa
Sowa
Wesele proponuje zrobic pod grunv
1. ³atwo mozna przywiesc to co sie zamowie
a w Olsztynku ceny dobre sa i hurtowo wszystko mozna za³atwic
na biesiade proponuje duzo miodu
i goscie sie zjezdzaja i odrazu wszyscy sa w strojach sredniowiecznych

Sowa

PS: slub z £eczycy mozna obejrzec na Bagritonie w dziale zdjecia jak mnie pamiec nie myli
Filippo
dziêki Sówko bigsmile2.gif Grunwald jest najbardziej prawdopodobnym miejscem na tak± uroczysto¶æ, ale wszystko inne jest jeszcze do postanowienia...

pozdrawiam loki08.gif
Anulka
Dawaj maila, to prze¶lê Ci 5 skanów z ksi±¿ki Turskiej o strojach ¶lubnych smile.gif
Filippo
oczywi¶cie anulko ju¿ zasy³am ci maila na prywatn± wiadomo¶æ bigsmile2.gif

loki08.gif
olympiaa
1 - Sówko dziêki za wazne informacje i wskazanie zdjêæ. ¦lub i wesele rzeczywi¶cie odbêdzie siê na Grunwaldzie, jak wspomnia³ ju¿ drugi zainteresowany tematem, czyli mój drogi Filipek. Wa¿ne jest dla mnie to, aby byli nasi bliscy, którzy niestety bêd± mroczyæ, ale to siê prze¿yje... chyba... bigsmile2.gif
2 - Anulko bardzo dziêkujemy za skany... Ka¿da wiadomo¶æ jest tu na wagê z³ota... Przecie¿ to tak wa¿ny dla nas dzieñ, najwa¿niejszy dzieñ...

Ehh... rozmarzy³am siê bigsmile2.gif ja ju¿ chcê do lata... a tu dopiero pocz±tek zimy... ehh smile.gif

Pozdrawiam - olympiaa
Ludka
Witam!

Sprawawa zareczyn byla bardzo powazna. Na przyklad Edward V przyrzekl malzenstwo i zareczyl sie z inna kobieta niz jego przyszla zona, co pozwolilo podwazyc legalne pochodzenie jego synow. Na 100% nie wiadomo czy ta historia byla prawdziwa, czy tylko miala na celu wprowadzenie Ryszarda pozniej III na tron, bo zarowno Edward jak i jego pierwsza narzeczona juz nie zyli w tym czasie. Wskazuje to jednak na wage jaka przykladano do zareczyn.
W Godzinkach Ksiecia de Berry jest scena zareczyn, poczatek XV wieku, wiec doskonale pasuje na okres okologrunwaldzki, gdzie narzeczeni wymieniaja pierscionki.

Zareczyny czy sluby nie odbywaly sie zazwyczaj w okresie postu czy adwentu.

Ludka Excalibur

PS. Po nocy poslubnej w srod wyzej klasy spolecznej i w rodach krolewskich bylo powszechne w zwyczaju obdarownie nowo poslubionej malzonki jakims darem, np kawalkiem ziemi
Filippo
sprawa zarêczyn nie jest tu zbyt wa¿na, bo zarêczyny mamy ju¿ za nami. Najchêtniej widziane s± zwyczaje zwi±zane ze ¶libem albo weselem, ale dziêki Ludko

Pozdrawiam loki08.gif
Filippo
dzieki wielkie Asiu tracker.gif napewno siê przyda...

mam nadzieje ¿e zobaczymy siê szybciej ni¿ na Grunwie bigsmile2.gif

pozdrawiam Filippo loki08.gif
arien
Ja chyba zaleca³abym pewn± nieufno¶æ do stron typu medieval-weddings.net. Zwróæcie uwagê, ¿e strona nale¿y do firmy organizuj±cej wesela. To tylko moje wra¿enie, i oczywi¶cie mo¿e byæ zupe³nie b³êdne, ale taka firma mo¿e naginaæ siê do gustów i oczekiwañ klientów. A klienci chc± mieæ na ¶lubie i kwiaty, i torty... Ja w ¼ród³ach z ¿adnym z tych zwyczajów siê nie spotka³am. Szkoda, ¿e na stronie nie ma podanych ¿±dnych ¼róde³, z którymi mo¿na by³oby skonfrontowaæ przedstawion± tam wiedzê.
Filippo
mam jeszcze jedno pytanie...jak wygl±da³a sprawa ¶lubu od strony prawnej, zarówno od strony Pañstwa jak i Ko¶cio³a (np. dzisiaj ko¶ció³ zdaje siê ogranicza wiek pana m³odego do powy¿ej 21 lat face4.gif )

czekam na pomoc i pozdrawiam - Filippo loki08.gif
arien
na tej stronie jest sporo artyku³ów o ró¿nych aspektach ¶redniowiecznego ma³¿êñstwa, co wa¿ne, jest jaka¶ bibliografia- przynajmniej wiadomo, sk±d pochodz± informacje: www.dfwx.com/medieval_cult.html
Filippo
arien tracker.gif , jeste¶ prawdzw± skarbnic± wiedzy respekt.gif

loki08.gif
Kulewna
Uwaga od moderatora:
W tym tamecie na ok. 20 postow 5 to same podziedziekowania - czyli 1/4.
Pozdrawiam!
Sowa
Kulewno a ilosc podziekowan ma wplyw ?
Filippo rad jest poprostu za kazde dobre s³owo
wiec kulturalnie dziekuje

Sowa
arien
No w³a¶nie. je¿eli specjalnie dla kogo¶ grzebiê w poszukiwaniu informacji, milo mi potem us³yszeæ podziêkowania:).
Tomasz Nawrot
Olympio ,

Zajrzyj na Bagritton, tam w dziale relacje z turniejów znajdziesz turniej w £êczycy 2002, gdzie odby³ siê ¶lub "¶redniowieczny" sympatycznej pary.
Ja tam nie by³em, miodu ani wina nie pi³em ale fotki fajne.
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze ¿ycia!

Pozdrawiam
lukaszw
Ja mam takie delikatne pytanie... Jezeli rycerz bral slub to jaka w tym role mial jego giermek... Wiadomo ze przy uczcie jak zwykle sluzyl rycerzowi, ale moze mial jakas fajna role przed uczta tez dunno.gif
Marcin Waszkielis
Zasady do¶æ dresiarskie. Trzeba by³o zaimponowaæ ¶wic±cym narêczakiem, wypasionym koniem i dobrze dawaæ po pysku innym rymcerzom. Niektórzy obcinali sobie kciuki i wysy³ali ukochanym, inni uk³adali pie¶ni. W zasadzie jednak mi³o¶æ dworska by³a raczej pusta. ja bym to porówna³ do dzisiejszgo podrywu na furê, skóre i komurê.
Podsumowuj±c i przenosz±c na nasze realia. Dobrze za¶wieciæ kawa³kim blachy (³añcucha), woziæ siê dobrymi koñmi mechanicznymi, dobrze laæ po pysku i nuciæ disco polo.
brzozomir
tak, i nosiæ ³±dne ³achy... i grac na lutni... i dlatego czê¶æ zakonników w ogóle siê nie goli³± i nie czesa³a, aby nie wzbudzac po¿±dania :D
Maciej Reihl
No i jeszcze typowe dresiarskie umiejêtno¶ci jak: dworna rozmowa na tematy abstrakcyjne (s±dy mi³o¶ci i inne takie), uwodzenie w tañcu (spojrzeniem), przysy³anie prezentów, us³ugiwanie w ko¶ciele (piêkna scena z "Krzy¿aków"), czasem muzykowanie. smile.gif
No i przede wszystkim przekonanie taty, ¿e jest siê dobr± parti±.
Nie róbmy z tych rycerzy a¿ takich buraków - przeginamy pa³ê w drug± stronê.

Pozdrawiam.
Sier¶ciak
Jakiego typu prezenty móg³ podarowaæ swej wybrance...? konia, niewolnika, stado owiec, wie¶, a mo¿e czekoladki smile.gif ...?
Sowa
dozywotni pobyt w klasztorze w zamian za posag icon_wink.gif
Kas
"... i ¿e Ci nie odpuszczê a¿ do ¶mierci" blinkie.gif

icon_redface.gif Nie¶mia³e pytanie do zainteresowanych (nie chcia³abym zapeszyæ - tfu tfu dwa razy przez lewe ramiê) czy plany i terminy nie uleg³y zmianie? Czy mo¿na to bêdzie podziwiaæ na Grunwie w tym roku?

Pozdrówka i trzymam kciuki.
Kas
Halfgar
Coby nie zak³adaæ nowego tematu ...

Moja narzeczona zgodzi³a siê na ¶lub wczesno¶redniowieczny, a jako, ¿e odtwarzam najemnika skandynawskiego i jestem wierny "starym" bogom chcemy (ja chcê a ona pos³usznie siê zgadza... devil.gif ) mieæ ¶lub w obrz±dku pogañskim (skandynawskim/wikiñskim?). Szukam wszelkich informacji na temat obrz±dków i strojów slubnych z prze³omu X/XI wieku.
Petrus Mnich
co do ma³zeñstwa w ¶redniowieczu od strony czysto prawnej:

we wczesnym ¶redniowieczu (w germañskich prawach szczepowych) forma zawarcia ma³¿eñstwa mia³a charakter zasadniczo ¶wiecki. W¶ród ludzi ubogich lub pozbawionych rodziny ma³¿eñstwo powstawa³o po porstu w drodze wspólnego zamieszkania i po¿ycia, wzmocnuionego ewentualnie zgodnym o¶wiadczeniem woli w tym zwi±zku bycia. Do bardzo starych sposobów nale¿a³o tak¿e porywanie kobiety na ¿onê (a który to zwyczaj utrzymywa³ siê w Polsce niezwykle d³ugo - jeszcze na synodzie wroc³awskim z 1248 legat papieski skar¿y³ siê na ten "proceder").

niezwykle powszechnym (zarówno na zachodzie Europy jak i w najdawniejszym prawie polskim) wreszcie sposobem zawarcia ma³¿eñstwa by³o kupno ¿ony (jako, i¿ nie posiada³a ona zdolno¶ci prawnej przebywaj±c pod w³adz± ojca, mê¿a lub opiekuna). Polega³o to na zawarciu umowy - narzeczony uiscza³ cene kupna, a ojciec wydawa³ mu córkê - proste:) Kupno ¿ony wyewoluowa³o w nieco bardziej abstrakcyjn± umowê - kupna mundium (czyli w³adzy, opieki) nad ¿on±. Owo kupno mundium z kolei przekszta³ci³o siê z czasem (w Polsce dla przyk³±du gdzies od XIII w.) w formaln± umowê zawarcia ma³¿eñstwa, sk³adaj±c± sie z dwoch elementów - zmówin i zdawiny.

zmówiny by³y umow± przed¶lubn± zawieran±, miêdzy rodzinami m³odo¿eñców (czasem za po¶rednictwem dziewos³êba), która zawiera³a zobowi±zanie zawarcia ma³¿eñstwa, termin zawarcia ¶lubu oraz m,aterialne warunki ma³¿eñstwa. wraz ze zmówinami tak¿e narzeczony wrêcza³ narzeczonej (w miejsce dawnej ceny kupna) rodzaj symbolicznego zadatku (sumê pieniê¿n± lub tylko drobny przedmiot, np. obr±czkê). w zamian optrzymywa³ od ojca narzeczonej przedmiot (np. laskê, ró¿d¿kê) symbolizuj±cy zobowi±zanie wydania za niego córki. z czasem stron± tej umowy by³a sama panna m³oda, zawsze jednak potrzebna by³a jeszcze zgoda ojca lub rodziny, pod gro¼b± utraty posagu i praw spadkowych.

zdawiny stanowi³y realizacjê zmówin, stanowi³y uroczyst± czynno¶æ prawn± oddania oblubienicy panu m³odemu. towarzyszy³y temu dalsze akty: przenosiny - przeprowadzka panny m³odej do domu mê¿a, oraz pok³adziny - to chyba jasne, ale dla niewtajemniczonych - konsumpcja ma³¿eñstwa.

tyle co do ¶wieckiej formy zawarcia ma³¿eñstwa...

je¶li chodzi o ko¶cieln± - bo oczywistym jest, i¿ z czasem wp³yw Ko¶cio³a na ten aspekt ludzkiego ¿ycia i funkcjonowania spo³eczeñstwa sukcesywnie ro¶nie, to rzecz jest skomplikowana. a¿ do soboru trydenckiego i wydania konstytucji Tametsi (r. 1563) Ko¶ció³ zasadniczo nie wymaga³ okre¶lonej formy dla zawarcia ma³¿eñstwa. tzn. ma³¿eñstwa zawarte na sposób opisany powy¿ej, by³y przez ko¶ció³ uznawane jako tzw. ma³¿eñstwa potajemne (matrimonia clandestina), które ewentualnie na³eza³o potwierdziæ poblogoslawieniem kaplana.Niezaleznie od tego, gdzies od wieku XI upowszechnia siê pocz±tkowo w¶ród warstw wy¿szych spo³eczeñstwa zawieranie ma³¿eñstwa w ko¶ciele (in facie ecclesiae) - czyli wyra¿enie zgodnej woli zawarcia ma³¿eñstwa przed kap³anem. ogolnie rzecz biorac Kosciol traktowa³ malzenstwo jako sakrament dany od Boga, ktorego udzialaja sobie sami nowozency a nie ksiadz obecny przy zawieraniu malzenstwa!co wiecej - w Polsce ma³zenstwa koscielne wprowadzone zostaje u shcylku wieku XII (1197 - legat papieski Piotr z Kapui nakazal stoswac w Polsce koscielna forme zawierania malzenst), przy czym praktykowane sa one w bardzo waskim poczatkowo kregu.

sobor IV lateranski (1215) - precyzuje wymogi -> malzenstwo przez zgodne oswiadczenie woli, w obecnosci swiadkow, przed kaplanem i wprowadza wymog trzykrotnych zapowiedzi w kosciolach parafialnych obu nowozencow (celem wykrycia ewentualnych przeszkod malzenskich). przy czym nakazy te przyjmowaly sie wolno. w Polsce co wiecej szlachta(rycerstwo) w wieku XV uzyskalo zwolnienie od obowiazku zapowiedzi, powszechny byl takze zwyczaj zawierania malzenstwa w obliczu kaplana, ale w domu pana mlodego

jezeli chodzi o wymog wieku to sprawa jest nieco skomplikowana. prawo kanoniczne traktowalo zawarcie malzenstwa, ktora nie osiagnela przepisanego wieku za przeszkode wzbraniajca tj. taka ktora nie dopuszczala do zawarcia malzenstwa ale zawarte z jej pogwalceniem nie bylo niewazne. problem w tym ze nigdzie nie moge znalesc granicy tego przepisanego wieku. niezaleznie natomiast od zwyczajow koscielnych istnialy w tej kwestii wymogi prawa swieckiego. statuty Kazimierza Wielkiego na przyk³ad (lata 50/60 XIVw. ) okreslaly wiek 12 dla dziewczynek, a 15 dla chlopcow jakos osiagniecie tzw. lat sprawnych, ktore m. in. uprawnialy do zawarcia malzenstwa. z wiekiem zwiazany byl takze wymog otrzymania zgody rodzico. we francji np. brak jej uzyskania powodowal niewaznosc malzenstwa, a jesli bylo ono zawarte przed 25 rokiem zycia , to traktowane bylo jako uprowadzenie, za co grozila nawet kara smierci....

hmm, to by bylo mniej wiecej tyle - przepraszam, ze wyglada to i brzmi jak nudny wywod, ale poniewaz nie znalazlem zadnego linku do strony ktora omawialaby te zagadnienia, postanowilem przytoczyc po prostu wyjatki i fragmenty z odpowiednich zrodel (przede wszystkim: S.P³aza "Historia prawa w Polsce na tle porownawczym" oraz K. Sójka - Zieliñska "Historia prawa") mam nadzieje ze informacje te sa w jakikolwiek sposob pomocne:)

Petrus Mnich (Pseudo-)kanonista ;)
Ghaal
Witam. Chcia³bym urz±dzic ceremoniê ¶lubn± na wzór wikiñskiej. Interesuje mnie wszystko co siê z ni± wi±¿e w najdrobniejszych szczegó³ach tzn. co sie tam robi³o, jak to wygl±da³o itd. Pomo¿ecie ?
Vislav
Witam

Tutaj : Viking weddings and divorces - Courtship, Love and Marriage in Viking Scandinavia
masz bardzo szczegó³owy opis. Od gry wstêpnej a¿ po rozwód smile.gif

Pozdrowienia Vislav
Pawe³ Sza³ek
Witam! Podstaw± jest to, aby msza ¶lubna by³a w obrz±dku trydenckim (³aciñskim i przedsoborowym). Proponujê skorzystaæ ze strony www.tradycja.koc.pl - tam znajduje siê m.in. lista ko¶cio³ów w Polsce, w których odprawiane s± tak¿e msze w obrz±dku trydenckim. Istnieje te¿ taka mo¿liwo¶æ aby¶cie poprosili w³asnego biskupa o danie indultu, czyli pozwolenia na odprawienie tej jednej Mszy w takim obrz±dku, w danym ko¶ciele, w danym dniu przez danego ksiêdza (ladnie popro¶cie). Najlepiej by by³o, gdyby ¶lubu Wam udziela³ kap³ana, który kiedy¶ odprawia³ Mszê po ³acinie. Poszukam tak¿e u siebie tekstów liturgicznych z mszy ¶lubnej, jak znajdê to prze¶lê.
Morrigan
CYTAT
co z obrzêdami "oko³oweselnymi" jak np. obecne obrzycanie pary m³odej ry¿em?

matka oblubienicy wprowadzajac malzenstwo do nowego domu obrzucala ich chmielem i zirnami zboz
Petrus Mnich
CYTAT
Podstaw± jest to, aby msza ¶lubna by³a w obrz±dku trydenckim (³aciñskim i przedsoborowym)


domyslam sie ze jest to wiadome, ale swoje trzy grosze i tak wcisne..

zwazywszy na to ze sobor trydencki mia³ miejsce w latach 1545-1563, to zawarcie slubu na mszy w tzw. rycie trydenckim nie czyni go jakos specjalnie sredniowiecznym i "historycznym". liturgia mszy do czasow II Vaticanum, takze sie zmieniala, a to co kultywuja "tradycjonalisci" pokroju bractwa sw. Piusa X nie jest wcale monolitem niezmienianym od setek lat. choc przyznaje ze msza w rycie trydenckim, jest w ostatecznosci dobrym wyjsciem posrednim - latwiejszym, anizeli wierne odtworzenie liturgii z okresu wczesnego czy pelnego sredniowiecza.
Pawe³ Sza³ek
Chodzi mi o to, ¿e nie mo¿na odprawiæ mszê tylko w obrz±dku posoborowym, czyli po Soborze Watykañskim II. Mo¿na tak¿e w trydenckim, ale trzeba mieæ na to zgodê ordynariusza diecezji. Innej mo¿liwo¶ci nie ma! ¦lub udzielony w innym obrz±dku jest niewa¿ny. Tak wiêc obrz±dek trydencki jest jedyn± mo¿liwo¶ci±. Mo¿na dbaæ o tradycjê, ale nie wolno dopu¶ciæ do schizmy icon_wink.gif Polecam http://www.tradycja.koc.pl/QuoPrimum.htm Bulla Piusa V z XVI w. ustalaj±ca obrz±dek trydencki.
Petrus Mnich
Hmm - nie wiem czy odtworzenie sredniowiecznego slubu musi sie od razu wiazac z przyjeciem koscielnego sakramentu malzenstwa, choc jesli taka jest wola samych zaintersowanych... zgadzam sie, ze poza odprawieniem mszy slubnej w obrzadku posoborowym lub w rycie trydenckim, w swetile prawa kanonicznego mozliwosci nie ma. natomiast pragne zauwazyc a propos dopuszczania do schizmy, ze wiekszosc (moze nie przewazajaca, ale jednak..smile.gif zwolennikow obrzadku trydenckiego, to wlasnie schizmatycy smile.gif (z Marcelem Lefebvre i bractwem sw. Piusa X na czele, hmm.. to chyba juz drugi raz o nich wspominam).
D±brówka
A ja mam pytanie z innej beczki. Je¶li chodzi o doln± granicê wieku wydania kobiety za m±¿, ró¿ni ¼ród³opisarze prze¶cigaj± siê w straszeniu niskimi liczbami. Ale nikt nie wspomina o maksymalnym wieku zam±¿pój¶cia. dunno.gif Chodzi mi o to, od jakiego wieku nie wypada³o ju¿ byæ singielk±, i panna musia³a i¶æ do klasztoru albo nosiæ miano starej panny. Zachodnia Europa, XIV-XV wiek, w¶ród mieszczañstwa i niskiej jako¶ci rycerstwa.
Cozziz
Witam. Jeszcze s³ówko o prawnej stronie zawierania ma³¿eñstw.
Nieroz³±cznym i koniecznym elementem by³o wniesienie posagu i wiana. Posag otrzymywa³a dziewczyna od ojca lub brata i wnosi³a go do gospodarstwa. By³a to czê¶æ maj±tku, która nale¿a³a siê córce. M±¿ odwzajemnia³ siê wnoszeniem wiana – co najmniej równego wysoko¶ci posagu. Zazwyczaj jednak sk³ada³o siê ono z dwóch czê¶ci: oprawy i przywianku, w zwi±zku z czym wiano wynosi³o najczê¶ciej podwójn± wysoko¶æ posagu.
Pozdrawiam
Morrigan
O ¶lubie by³o sporo, aj mam pytanie dotycz±ce pokrewnego tematu, a mianowicie zarêczyn. Jak to wygl±da³ w XV? Jaka¶ uczta, zabawa by³a po zarêczynach. Czy wtedy tez kobiety dostawa³y pier¶cionki, czy mia³y jaki¶ wyró¿niaj±cy sie ubiór, czy el. stroju ?
Anulka
CYTAT(Petrus Mnich @ 21:50 09.06.2005) *
niezwykle powszechnym (zarówno na zachodzie Europy jak i w najdawniejszym prawie polskim) wreszcie sposobem zawarcia ma³¿eñstwa by³o kupno ¿ony

Poniewa¿ dzi¶ siê natknê³am na fajne ¼róde³ko, to sobie wklejê:

CYTAT(Ibrahim ibn Jakub)
A gdy jednemu z nich urodzi siê dziecko, on [tj. Mieszko] ka¿e mu wyp³acaæ ¿o³d od chwili urodzenia [dos³. w godzinie, w której siê rodzi], czy bêdzie p³ci mêskiej czy ¿eñskiej. A gdy [dzieciê] doro¶nie, to je¿eli jest mê¿czyzn±, ¿eni go i wyp³aca za niego dar ¶lubny ojcu dziewczyny, je¿eli za¶ jest p³ci ¿eñskiej [dos³. kobiet±], wydaje j± za m±¿ i p³aci dar ¶lubny jej ojcu. A dar ¶lubny [jest] u S³owian znaczny, w czym zwyczaj ich [jest] podobny do zwyczajów Berebrów. Je¿eli mê¿owi urodz± siê dwie lub trzy córki, to one [staj± siê] powodem jego bogactwa, a je¿eli mu siê urodzi dwóch ch³opców, to [staje siê] to powodem jego ubóstwa.

Girl power! icon_mrgreen.gif

Ca³o¶æ do przeczytania w Wiki¼ród³ach..
Lecheor
CYTAT
Poniewa¿ dzi¶ siê natknê³am na fajne ¼róde³ko
Ojej, a ja by³em przekonany, ¿e Ibrahima siê przerabia na lekcjach historii w szkole ¶redniej icon_sad.gif Chyba pora umieraæ... albo uciec do krainy "Berebrów" icon_wink.gif
Morrigan
CYTAT(Lecheor @ 02:13 03.02.2008) *
a ja by³em przekonany, ¿e Ibrahima siê przerabia na lekcjach historii w szkole ¶redniej

na mormoladê ;].
Za moich czasów to by³o tak, ¿e wspomina siê co, kiedy i jak, i ew daj± fr. do omówienia
Cmok z Dzia³dowa
Witam,

w temacie by³o sporo wiadomo¶ci odno¶nie ca³ej ceremonii oraz g³ównie by³a mowa o samej parze m³odej.

mam natomiast pytanie, czy s± jakie¶ fajne "¶redniowieczne" zabawy (od wczesnego do pó¼nego) które mo¿na by zaadoptowaæ w dzisiejsze realia i spróbowaæ rozbawiæ tym go¶ci.

dzisiaj s± ró¿ne zabawy ró¿nego typu zale¿nie od regionu (chocia¿by zabieranie butów pannie m³odej, gdzie go¶cie musz± wykazaæ siê aktywno¶ci±)
a co by³o i czy by³o kiedy¶?

Pozdrawiam,
Cmok
Patryk
Cmok, ja s³ysza³em o jednej zabawie - zasada pierwszej nocy czy jako¶ tak bigsmile2.gif . Mogê ci pomóc uatrakcyjniæ ten dzieñ usmieszek_08.gif jako, ¿e z Nidzicy do Dzia³dowa jest nie daleko warrior.gif wiêc zabawa w wasala i seniora jest do zrealizowania. Oczywi¶cie ja senior ty wasal yes.gif .
Cmok z Dzia³dowa
CYTAT(Patryk @ 21:41 08.04.2009) *
Cmok, ja s³ysza³em o jednej zabawie - zasada pierwszej nocy czy jako¶ tak bigsmile2.gif . Mogê ci pomóc uatrakcyjniæ ten dzieñ usmieszek_08.gif jako, ¿e z Nidzicy do Dzia³dowa jest nie daleko warrior.gif wiêc zabawa w wasala i seniora jest do zrealizowania. Oczywi¶cie ja senior ty wasal yes.gif .


dla seniora oud.gif droga nie taka krótka ja siê wydaje,
a o wypadek nie trudno usmieszek_11.gif
Daria Malinowska
Czy ma kto¶ ryciny przedstawiaj±ce zawarcie zwi±zku ma³¿eñskiego ?
EwKa
Okolice 1400 roku. Okre¶l dok³adnie o jaki czaso-okres Ci chodzi. Bêdzie ³atwiej...
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.