Mo¿e ten temat jest bardzo g³upi i ¼le sformu³owany na przeciwko innych tematów, ale jestem pocz±tkuj±cy i koñcze ple¶æ sobie kolczugê, a przegl±daj±c forum nie mogê znale¶æ takiego tematu
. Chcia³bym siê dowiedzieæ jak wykuæ dobry miecz
. Za co szanowni rycerze uwarzacie dobry tak powiedzcie. Proszê niech kto¶ mi obja¶ni jak to zrobiæ, z czego kuæ, czym kuæ itp.
Temat taki jest, nazywa siê debilnie "co¶ o zakuwaniu"
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=2755
Wydaje mi siê ¿e nie ma co dublowaæ odpowiedzi, aczkolwiek chwa³a Ci za to ¿e pytanie i temat brzmi± trochê jakby rozs±dniej. Je¶li koñczysz kolczygê, to pytanie czy chcesz siê tylko dowiedzieæ czy zrobiæ? Mia³e¶ ju¿ do czynienia z rozgrzanym ¿elazem i jego kuciem? Miecz to najwy¿szy stopieñ mistrzostwa, zacznij od no¿a, grocika do strza³y, sprz±czki do pasa itp wejdz na stronê
www.platnerz.com
tam co¶ ciekawego znajdziesz od praktyka...
Nie mia³em zbytnio doczynienia z rozgrzewaniem metalu
. W wakacje mam zamiar popróbowaæ wykuæ cosik, ale jak tak to przemy¶la³em to nie wiem nic na ten temat
co do wykuwania mieczy to móg³bym za³atwiæ wszystko oprócz paleniska
((
Próbujcie, próbujcie!
Czasem mo¿na spróbowaæ zapisaæ siê na jaki¶ kurs ¶lusarski czy nawet kowalski, trzeba poszukaæ w ZDZ-ach, szko³ach rolniczych, wioskach, skansenach.
Palenisko da siê zrobiæ. Na stronie anvilfire by³o kiedy¶ s³ówko o wykonaniu paleniska, pocz±wszy od felgi z ci±gnika po murowane ceglane.
http://www.anvilfire.com/21centbs/main.htm
Polecam.
Dziêki Sokole
ale palenisko to wiedzia³em jak zrobiæ tylko ¿e nie mam gdzie, jako przeciêtny mieszczuch nie mam dzia³ki
a gdzie¶ w lesie to strach :/
Ale tak nie wiem z czego i jak kuæ
. Mo¿e kto¶ mi powie co i jak krok po kroku
CYTAT(Lord_DaG)
Ale tak nie wiem z czego i jak kuæ
. Mo¿e kto¶ mi powie co i jak krok po kroku
najpro¶ciej jak mo¿na bierzesz metal rozgrzewasz go i walisz m³otkiem a¿ do uzyskania po¿±danego kszta³tu
cz³owieku szukaj i czytaj samemu! jak chcesz wykuæ miecz który wymaga wiele pracy i wiedzy je¶li niepotrafisz w³ozyæ tej odrobinki pracy w znalezienie wszystkich potrzebnych informacji??
tu niema podrêcznika "kucie katany dla niepe³nosprytnych" do wszystkiego trzeba doj¶æ samemu.
po twoim poscie przypomnia³ mi siê tekst z MiMa "juppi zabi³em pierwszego goblina teraz idziemy na smoka! tak na smoka!..."
wykuæ miecz? Cholernie droga i czasoch³onna sprawa.. Pewien jestem ¿e kupisz gotowy miecz w du¿o mniejszej cenie.
Je¶li chodzi o mnie to owszem, próbowa³em "kuæ ¿elazo puki gor±ce". Samo rozgrzanie w piecu (próbowa³em w palenisku - co¶ na wzór z platnerz.com) nie jest trudne, ale kszta³towanie rozgrzanego kawa³ka jest ju¿ wy¿sz± szko³±...
Ja akurat bawi³em siê na 30cm kawa³ku jakiegos metalu (sam nie wiem co to by³o - ot znalaz³em gdzie¶ w warsztacie
) próbuj±c wykonaæ ostrze no¿a. Niby ³atwa sprawa, ale schody robi± sie gdy dochodzi do testowania tego ostrza
hmmm... jednak jestem zdania, ¿e samemu wyjdzie taniej wykonaæ miecz... Odpada robocizna, któr± na¿ucaj± do¶æ wysok± tak na miecze jak i na kolczugi. Samemu zwykle wychodzi taniej. Co do kucia nie pomogê ale podsunê radê:
Ogl±daj TVP regionaln±, czasami rano lec± fajne programy o bractwach i rzemie¶lnikach mo¿e co¶ ci pomo¿e!! Po drugie: rozmawiaj z ku¼niami które wystawiaj± siê na turniejach itp. Czasami zgadzaj± siê na nauczanie. Powodzenia!!
w miare dobrym kowalem zostaje sie po paru latach pracy w tym zawodzie, hartowanie, odpuszczanie przy odpowiedniej temperaturze by uzyskac odpowiednia twardosc to trudna sztuka. Jezeli ktos chce sie tym zajac zeby wyszlo cos na poziomie to nawet podrecznik kowalstwa to bedzie malo, trzeba sobie staz u jakiegos kowala zalatwic jako pomocnik. I wtedy po pewnym czasie mozna stwierdzic czy czlowiek ma do tego predyspozycje. Ja sie przez jeden sezon bawilem sie w kowalstwo razem z moimi znajomymi, Wiec nauczylem sie przekuwac sztaby, moge zrobic krzyw± podkowe ;) a do miecza jeszcze droga daleka...
CYTAT(Druith)
hmmm... jednak jestem zdania, ¿e samemu wyjdzie taniej wykonaæ miecz... Odpada robocizna, któr± na¿ucaj± do¶æ wysok± tak na miecze jak i na kolczugi.
Oczywi¶cie ¿e odpada robocizna. Pamiêtaj jednak ¿e to raczej nie robocizna lecz TALENT bez którego mimo wielkich starañ miecza zdolnego do bitki nie wykonasz moim zdaniem.
No i oczywi¶cie jeszcze sprzêt, warsztat, piec i cala reszta rzeczy potrzebnych do wykonania miecza nie jest za darmo.. A nie ka¿dy dysponuje zestawem m³otków, m³otów, kowad³em (to akurat ma³y problem ;)) piecem (czy te¿ paleniskiem) itd..
A kupno czy te¿ budowa tego nie jest tania, dlatego z pewno¶ci± taniej bêdzie kupiæ miecz u do¶wiadczonego rzemie¶lnika.
(heh.. Bo warto pamiêtaæ ¿e nawet gdy wykonamy swój miecz, to mo¿e on poprostu nienadawaæ siê lub siê z³amaæ/ wyszczerbiæ mocno i wtedy jedna wielka
)
To ja opowiem historie z ¿ycia wziête, bo to najlepiej przemawia do ludzi... Kumpel przeku³ p³askownik na miecz i wysz³o mu dziwne cu¶ co siê szczerbi³o i giê³o. Potem zeszlifowa³ p³askownik i wysz³o mu ju¿ co¶ bardziej podobnego do miecza, ale mroczne by³o jak sam szatan. Na koniec zamówi³ miecz u kowala i wyszed³ na tym dobrze :]
Ja i mój brat chcieli¶my sobie zrobiæ he³m... No i po obejrzeniu internetowych tutoriali krok po kroku (wiecie, tam wszystko siê schodzi, jest ³adnie dopasowane i wygl±da na proste
), po paru miesi±cach, przyst±pi³ brat do pracy...Mieli¶my trochê gównianych narzêdzi i du¿o zapa³u. He³m ku zaskoczeniu naszemu nie wyszed³ - klapa totalna. Pó¼niej dokupili¶my narzêdzia jakie¶ i wysz³o co¶ bardziej podobnego do he³mu, ale napracowali¶my siê okropnie... Trzeci he³m wyszed³ ok, mo¿na siê w nim pokazaæ bez wstydu w¶ród ludzisków, ale pracy kosztowa³o to tak¿e sporo. Teraz kupili¶my narzêdzia podstawowe w tym fachu - gilotyna, szlifierka sto³owa, du¿e imad³o i gumówka porz±dna. I dopiero teraz pracuje siê w miarê przyjemnie. Z dum± mogê stwierdziæ, ¿e ze sprzedanych rzeczy zwróci³o siê prawie za narzêdzia... Siê rozpisa³em...
Chodzi mi generalnie o to, ¿eby zilustrowaæ przyk³adem ow± "robociznê", która przy kuciu mieczy jest jeszcze bardziej pracoch³onna, bo to, jak ju¿ tu by³o powiedziane, nie miesi±ce, ale lata do¶wiadczenia... Wed³ug mnie nie ma sensu ³apaæ siê w p³atnerstwie za jednorazowe zrobienie sobie uzbrojenia. Gdyby¶my nie chcieli byæ z braciakiem p³atnerzami (na razie s± to pocz±tki, ale siê rozwijamy
), to by¶my wywalili za okno pierwszy he³m i poszli prosto do mardinusa, jasika, czy kogokolwiek, kto siê tym zajmuje :].
CYTAT
Czasem mo¿na spróbowaæ zapisaæ siê na jaki¶ kurs ¶lusarski czy nawet kowalski, trzeba poszukaæ w ZDZ-ach, szko³ach rolniczych, wioskach, skansenach.
w Wojciechowie (k.Lublina) jest kurs kowalstwa ale kosztuje ko³o 700 z³ :/
PS. po jak± cholere mój dziadek sprzedawa³ ku¼nie
droga do kucia mieczy jest d³uga i ciernista naprawde trzeba siê sporo napracowaæ i nauczyæ czêsto ludzie po 2-3 latach praktyki zaczynaj± dopiero nauke kucia mieczy.
Warto zainwestowac , po czasie jest to bardzo op³acalny interes. Ja mam ten plus ze mój dziadek jest kowalem
Eliah jasne ¿e warto jesli naprawde tego chcesz, bo je¶li to tylko s³omiany zapa³ to tracisz czas ze wszystkim tak jest trzeba robiæ to co siê lubi inaczej
i masa nerwów niepotrzebnych.
witam
jak wykuæ wczesny grot do w³óczni
chodzi mi o jakiæ pomys³ który u³atwi³by sprawe
bo kompletnie nie wiem jak sie do tego zabraæ
pozdrawiam
Mo¿na tak:
http://www.anvilfire.com/iForge/tutor/atli...r/top_index.htm
http://www.anvilfire.com/iForge/tutor/atli.../top_index2.htm
Edit:
Generalnie w temacie kowalstwa czy p³atnerstwa warto przegl±daæ strony takie jak, anvilfire.com, arador.com, armourarchive.org, moonforge.prv.pl . Naprawdê tam jest prawie wszystko ;)
Zamieszczam rysunek ku¼ni, któr± ka¿dy sam mo¿e zrobiæ. Rysunek mo¿e nie bardzo przejrzysty i zrozumialy, ale plastykiem nie jestem... Do tego za³o¿yæ odpowiedni± dmuchawe i jest. Ja sam takiej ku¼ni uzywam i nie narzekam.
Pozdro
http://img178.imageshack.us/my.php?image=kuniaop1.png
hmmmmmmm wykuc miecz......... Lord-dag kucie to nie taka latwa sprawa, myslisz ze zrobiles kolczuge to i miecz bedziesz wstanie jesli tak to sie grubo mylisz. kolczuge to kazdy potrafi zrobic, ale cos wykuc to dopiero wyzsza szkola jazdy. ja probowalem zajac sie odlewaniem jakis [beeep]ek wisiorki jakies elementy stroju metalowe wiec sie przekonalem ze zabawa z metalem to nie taka latwa sprawa i wymaga poswiecenia i czasu. pozanalem pare osobek ktore chcialy sie zajac kuciem i zrezygnowali tak szybko jak zaczeli. wiec zastanow sie czy chcesz to robic, czy tak sobie napisales post bo chciles cos napisac. najpierw przejdz sie do jakiegos rzemieslnika i zobacz jak sie zajmuje metalem...a potem sie zastanow czy chcesz cos takiego robic
...Normalnie az strach sie bac, niektorzy mysla ze kucie miecza przypomina robienie na drutach. Rownie dobrze moglibyscie zapytac jak zbudowac bombe atomowa korzystajac z produktow z najblizszego sklepu spozywczego. Lata, lata nauki a pozniej lata i lata praktyki- oczywiscie jezeli chodzi o kucie a nie wycinanie elementow stalowych szlifowanie ich przy pomocy szlifierki i nazywanie tego pozniej "wykutym" mieczem...pzdr/ ta opinia to tylko i wylacznie opinia zdroworozsadkowa moze niektorzy rodza sie z takim talentem i wystarczy go tylko "uruchomic" pamietajcie jednak ze prosto to tylko wyglada na stronach w internecie ( przepraszam adminow za brak polskiej czcionki)
Panowie - nie przesadzacie??
Dlaczego stresujecie cz³owieka.
ja by³em kiedy¶ taki sam - zaczo³em bez niczego i powoli sie doskonali³em (teraz robiê wyroby które ujd± w t³oku).
Jak cz³owiek chce to niech robi - a mo¿e bakcyla z³apie (miecze bed± mu siê ¶ni³y , bedzie do nocy wali³ m³otem) i kiedy¶ zrobi co¶ dobrego.
Dobrym materia³em na miecz (na pocz±tek) jest resor z zsamochodu-
Do dostania na z³omowisku.
Trzeba go odgi±æ - aby by³ prosty (rozgrzaæ do czerwonosci i t³uc m³otkiem)
potem wyrysowujesz kszta³t miecza i szlifierk± go wycinasz
potem rozgrzewasz mareria³ i sklepujesz boki dooko³a - by przypomina³y ostrze (tak z grubsza)(robisz to po kawa³ku
potem wyznaczasz ¶rodek i (potrzeba 2 ludzi)wybijasz przez ten ¶rodek zbrocze (m³otkiem walisz w linie po srodku (jeden m³otek przyk³adasz do materia³u - a drugim uderzasz w pierwszy)
potrzeba teraz zbrocze z drugiej strony - wiêc k³adziesz na kowadle kawa³ek czego¶ o kszta³cie zbrocza - wk³adasz w nie miecz zrobionym zbroczem i robisz zbrocze z drugiej strony (inaczej robiac drugie zbrocze - to pierwsze zniszczysz)
Potem szlifujesz wszystki szllifierk± - dajesz jelec , rêkoje¶æ itp
I masz miecz.
s± ludzie którzy w ten sposób robi± miecze.
Jak zrobisz to i z³apiesz bakcyla to powoli bedziesz sie doskonali³ w rzemio¶le itp.
Ja swój pierwszy he³m robi³em 2 tygodnie - i za³apa³em bakcyla - a po 2 latach przeszed³em na ful-time .
Witam
Mardinusie z ca³ym szacunkiem, lepiej nie podawaj takich przepisów na "kucie miecza" bo jest to infantylne. Lepiej niech ch³op zapisze siê na jakis kurs kowalstwa i pozna trochê metaloplastyki. Mo¿e za jakies 5 lat jak potrenuje to wykuje jaki¶ ¶wiecznik albo podkowê. Ja bym radzi³ zacz±c od czego¶ prostszego, bo ch³opina poprzeczkê ustawi³ wy¿ej ni¿ mo¿e skoczyæ.
Pozdrawiam i ¿yczê powodzenia i cierpliwo¶ci.
Mardinusie, Ty ju¿ robisz w tym fachu ca³e lata, a z tematu posta nie wynika wcale ¿e mamy do czynienia z m³odym adeptem sztuki kowalskiej czy p³atnerskiej, który chce siê szkoliæ na rasowego rzemie¶lnika, tylko z pocz±tkuj±cym rycerzem, który ma trochê czasu (a zapewne mniej pieniêdzy) i uwa¿a za du¿± frajdê zrobienie mo¿liwie wszystkiego w³asnorêcznie, co doskonale mo¿na zrozumieæ (sam bym chcia³ tak samo i kiedy¶ s±dzi³em ¿e to rozs±dne).
W tym wypadku nale¿a³oby jednak odradzaæ zabieranie siê za najtrudniejszy niew±tpliwie element wyposa¿enia jakim jest miecz, bo szkoda na to jego czasu a bêdzie na pewno rozczarowany.
Witam
Sigurd i Viator - chyba trochê przesadzacie ze zniechêcaniem. Gdyby to robi³
Mardinus to móg³bym bardziej zrozumieæ - w koñcu jako rzemie¶lnik dba³by o potencjalny rynek zbytu.
Je¿eli ch³opak chce spróbowaæ to czemu nie. Z pewno¶ci± czas nie bêdzie stracony, je¿eli nawet nie uda mu siê wykonaæ czego¶ sensownego to przynajmniej zrozumie dlaczego zawsze by³ podzia³ ról. Jedni kuli miecze inni uczyli siê nimi walczyæ.
Nigdy nie wiadomo jak± sobie 'rolê' znajdzie w RR - kowala czy rymcerza
Przy okazji 5 lat nauki dla wykucia ¶wiecznika
, z podkowami to rzeczywi¶cie wy¿sza szko³a jazdy - tylko nie ze wzgledu na umiejêtno¶æ kucia, lecz olbrzymi± wiedzê na temat zwi±zku kszta³tu podkowy z budow± konia i warunków uzytkowania.
pozdrowienia Vislav
Je¶li Lord-dag ma odpowiednie narzêdzia to miecz nie bedzie problemem. O tym jaki ma kupiæ materia³ mo¿e siê dowiedzieæ nawet z internetu (!!!), sam proceder wykuwania chocia¿ jest czasoch³onny, jest dosyæ prosty.
Potrzebny mu po¿±dny miech, du¿e palenisko, kowad³o, zestaw m³otków (od 0,5 kg do 10 kg), szlifierka z zestawem tarcz szlifuj±cych i poleruj±cych (trzeba siê pos³u¿yæ nowoczesn± technologi± ¿eby zaoszczêdziæ czas) i ¶rednie umiejêtno¶ci malualne.
Miecze nie s± najtrudniejszym elementem wyposa¿enia- wykucie umba z jednego kawa³ka to jest dopiero zabawa.
Pozdr.
CYTAT(Sighrolf @ 14:17 15.12.2006)
Je¶li Lord-dag ma odpowiednie narzêdzia to miecz nie bedzie problemem. O tym jaki ma kupiæ materia³ mo¿e siê dowiedzieæ nawet z internetu (!!!), sam proceder wykuwania chocia¿ jest czasoch³onny, jest dosyæ prosty.
Potrzebny mu po¿±dny miech, du¿e palenisko, kowad³o, zestaw m³otków (od 0,5 kg do 10 kg), szlifierka z zestawem tarcz szlifuj±cych i poleruj±cych (trzeba siê pos³u¿yæ nowoczesn± technologi± ¿eby zaoszczêdziæ czas) i ¶rednie umiejêtno¶ci malualne.
Miecze nie s± najtrudniejszym elementem wyposa¿enia- wykucie umba z jednego kawa³ka to jest dopiero zabawa.
Pozdr.
Chcia³bym siê z Tob± nie zgodziæ. Umbo jest w rzeczywisto¶ci prost± spraw± i zajmuje niewiele czasu. Natomiast wykucie miecza zajmuje bardzo du¿o czasu i nie jest to wcale takie proste. Wiem, bo i z jednym i z drugim mialem przyjemno¶æ siê spotkaæ od strony praktycznej.
CYTAT
Chcia³bym siê z Tob± nie zgodziæ. Umbo jest w rzeczywisto¶ci prost± spraw± i zajmuje niewiele czasu. Natomiast wykucie miecza zajmuje bardzo du¿o czasu i nie jest to wcale takie proste. Wiem, bo i z jednym i z drugim mialem przyjemno¶æ siê spotkaæ od strony praktycznej.
Ciekaw jestem Haraldzik , czy powiedzia³bys to samo, jakbym Cie nie uczy³ jak to umbo zrobiæ, na jakim sprzecie i jakim mlotkiem kiedy biæ ??? :P
To samo twierdzilby¶ na temat miecza, jakby Cie uczyl do¶wiadczony miecznik.
CYTAT
Miecze nie s± najtrudniejszym elementem wyposa¿enia- wykucie umba z jednego kawa³ka to jest dopiero zabawa.
Sighrolf nie przesadzaj, nie jest to jakas czarna magia, w porownaniu z mieczem to pikus, choc moze troszke przesadzam, bo od kilku lat obijam blache...
Panowie nie doradzajcie mlodzie¿y mieczy kutych ze starych resorów. Wiesz Mardinus, my w tym juz chwile siedzimy i dla nas oczywiste jest, ¿e to na próbe, czy do treningów. Ale warto czasem napisac to co jest oczywiste, bo sie mlodzi oczytaja i beda myslec, ¿e skoro rzemie¶lnicy tak mowi±, to tak ma byæ. Wyro¶nie nam potem nastepne pokolenie resorowych miecznikow. A znam ja takich... Mialem 3 miecze od jednego takiego zanim sie dowiedzia³em, ¿e to resory i wszystkie sie polamaly jak zapalki, 2 nie wytrzymaly pierwszej walki
Witam.
No tak.......
Nie chodzi mi o to by ktos robi³ co¶ z resorów czy co¶ równie mrocznego.
Lecz wiem co to znaczy zaczynaæ od ZERA - apsolutnie nie wiedz±c nic (np ,¿e trzeba najpierw napunktowaæ a potem dopiero wierciæ) :-)
To co poradzi³em to sposób aby zacz±æ - rozpocz±æ t± zabawê (ja siê bawiê metalem - sprawia mi to przyjemno¶æ)- podobnie pewnie wiêkszo¶æ producentów......
Niech cz³owiek zacznie robiæ cokolwiek - niech zadzia³a mu wyobra¼nia - niech z³apie bakcyla.
Samo zaczêcie czegokolwiek jest wielkim wyzwaniem i problemem - a je¶li dorzucimy mu do tego aby znalaz³ odpowiedni materia³ , m³otki , palenisko -, znalaz³ nauczyciela który mu pokarze itp to ca³a impreza stanie siê tylko powodem do stresów i k³opotów - cz³owiek siê zniechêci i tyle.
Teraz pogdybajmy :
Jak np zrobi taki wyrób mieczopodobny z resora - bêdzie dumny i szczesliwy ,¿e mu sie uda³o.
I we¼mie go do walki - to s± 2 mo¿liwo¶ci :
- bedzie nim walczyæ ³adne kilka lat (znam takie przypadki z szanowanej grupy Wikiñskiej) i zechce zrobiæ nastêpny - moze lepszy? a potem nastepny.... a potem kto¶ stwierdzi ,¿e resor to nie to - znajdzie odpowiedni± stal ..... i potoczy sie to dalej.
-z³amie siê po kilku walkach - wtedy albo sie zniecheci - albo stwierdzi ,¿e co¶ ¼le zrobi³ - zacznie dalej kuæ - kombinowaæ itp - zrobi nastêpny ....... itp i sie potoczy.
Co do mieczy resorowych w RR to raczej do tego nie ma powrotu - zbyt wysokie wewnêtrzne wymagania ma ca³y ten ¶wiatek.
No - chyba ,¿e siê chce wej¶c do jakiego¶ getta - 3 ligi lub jak go zwa³ :-)
Bo jak ja np spotkam cz³owieka w stroju z epoki z takim mieczem to je¶li ten miecz bêdzie gdzies kupiony za marne pieni±dze to stwierdzê (nastepny mroczniak.......)
Ale jak siê dowiem ,¿e zrobi³ go sam to (PE£EN SZACUNEK dla cz³owieka)
Thorkil - pamiêtasz jak zaczyna³e¶??????
Tak Mardinusie pamietam jak zaczynalem. Nawalalem swój pierwszy he³mik chyba ze 3 tygodnie z jakich¶ skrawków starej blachy...
I bylem z niego baaarrrdzo dumny, zreszta dalej jestem, bo t³uklem sie w nim 5 lat i mia³ tylko kilka rys, potem go sprzedalem, nie powiem za ile, ale to by³ dobry interes
A po mieczach, o których pisalem, nie bylo widac, ¿e s± z resorów, wygl±daly nawet spoko, byly ladnie wykoñczone, ale stary resor jest ju¿ "troche" zuzytym materialem, posiada mikropêkniecia itd.
Jak sie chlopaki chca uczyc, to bardzo fajnie, tylko jak juz sie naucza, ¿eby nie stwierdzili , ¿e resor jest tañszy od dobrej stali w hurtowni i nie sprzedawali dziadostwa. Wystarczy przejzeæ allegro, jakie rzeczy ludzie tam sprzedaj± pod has³em "miecz do walki"....
Pozdrawiam
Jakies dwa latat temu zrobi³em sobie mieczyk z resora...mo¿e bardziej ze stali resorowej bo to nie by³ zu¿yty resor tylko odciêty z d³u¿szgo p³askownika kawa³ek, do dostania w zak³adach/warsztatach robi±cych resory za parê z³otych, wycia³em sobie kszta³t wyszlifowa³em do¶æ szerokie zbrocze, oprawi³em... da³em jelec z kawa³ka blachy(jaki¶ 1cm grubo¶ci) znalezionego na z³omie i g³owicê z plasterka wa³ka do tokarek bodaj¿e, da³em go do tego samego warsztatu do hartowania(razem z innymi resorami:P)i ju¿ drugi rok naparzam sie nim na treningach, i tylko do tego go wykorzystujê, z obserwacji wynika ¿e mam mniej szczerb niz niektórzy moi koledzy którzy maj± 'kupne' mieczyki, poza tym jest leciutki i bardzo fajnie wywa¿ony, co by³o trochê kwesti± przypadku ale wysz³o bardzo zadowalaj±co, A, no i jestem z niego srtasznie dumny:D:D
Za jakis czas planuje sobie zrobic drugi oparty o znalezisko z ineresuj±cej mnie epoki, bo robienie w stali mnie te¿ bawi
I nie ma co ise zniechêcaæ..tylko jak siê zrobi co¶ badziewnego to trzeba umieæ sobie powiedziec ¿e jest badziewne i robic nastepne a tamto g³êboko schowaæ w szafce i nie pokazywaæ na imprezach...
Pytanie dlaczego ten temat jest w "uzbrojeniu" a nie w "rzemios³ach"??
a przechodz±c do konkretów to Sighrolfie czy pracowa³e¶ m³otkiem 10 kg?? to chyba jakby kto¶ chcia³ bry³y rudy rozbijaæ produkuj±c ¿elazo albo do przecinania szyn kolejowych. Osobi¶cie doradza³ bym ten zastaw przesun±c na 200g-5kg Nie ku³em zbyt wiele ¿elaza ale na ile znam kowali oraz zabytki archeologiczne to doradza³bym "odchudzanie ciê¿aru sprzêtu" sam u¿ywam m³oteczków ju¿ od 70g (do drobnych nitów)
Co do umba to jest to sztuka je¶li siê chce tak jak to wspomnia³e¶ zrobi¶ z jednego kawa³ka umbo z kolcem(okres wp³ywów rzymskich) natomiast rozkucie kawa³ka blachy w miseczkê nie jest wielkim problemem, podobnie jak ma niewiele wspólnego z realiami historycznymi (widzialem pêkniête wikiñskie umba w muzeum- w czê¶ci szczytowej 5-6 mm grubo¶ci, przy ko³nierzu ko³o 1-2)
Mardinusie niestety istnieje te¿ taka ewentualno¶æ ¿e ¿le zrobiony miecz pêknie podczas treningu/pokazu i wybije komu¶ oko, przenie istotn± dla w³a¶ciciela aortê albo zrobi inn± ¿ywotnie kluczow± zmianê- trzeba o tym tak¿e pamiêtaæ- ¿le zahartowana stal mo¿e pêkaæ jak szk³o. Z tego co wiem od Wojtka S³awiñskiego resor jest robiony ze stali odpornej na odkszta³cenia sprê¿yste(wyginanie) ale nie odpornej na odkszta³cenia szokowe (uderzenie) stêd lepiej jej unikaæ, albo hartowaæ s³abiej (odpuszczaæ) rezygnuj±c z twardo¶ci ale wtedy niewiele bêdzie siê ró¿niæ od stali niskowêglowej
Jeszcze raz powtarzam to co napisa³em na pocz±tku tej dyskusji- warto zacz±æ od prostych dzia³añ rzemie¶lniczych- w przypadku kowalstwa no¿yk, sprz±czka, grocik do strza³y i raczej zaczynaæ od zabawy w najprostrzy warsztat (patrz strona Wojtka S³awiñskiego) a nie od szlifirki i innych wspó³czesnych zabawek których nie mieli nasi dziadowie i sobie bez nich dobrze radzili.
CYTAT
a przechodz±c do konkretów to Sighrolfie czy pracowa³e¶ m³otkiem 10 kg??
Te¿, np. do tego
http://img361.imageshack.us/img361/7682/kow22jo4.jpg (nie polerowany, na zlecenie kupuj±cego) u¿ywali¶my m³otka 15 kg, tasak ten zosta³ wykonany z metalu o grubo¶ci 1 cm, po wykuciu ma grubo¶æ od 3 do 5 mm. Niektórych rzeczy nie da siê wykuæ lekkim m³otkiem, stal jest czasem zbyt twarda i chocia¿ si³a to masaxprêdko¶æ to jednak maj±c lekki m³otek ta prêdko¶æ a¿ tak siê nie zwiêksza ni¿ gdy posiadasz m³ot 15 kg i kujesz dwiema rêkoma (druga osoba wtedy trzyma szczypcami stal). Gdyby nie m³ot 15 kg ten tasak zamiast powstawaæ 18 godzin, powstawa³ by z 54.
Co do umba, nie piszê tutaj o jakim¶ zwyk³ym, tandetnym, spawanym umbie, lub umbie wyklepanym na zimno z blaszki, ale o kutym, po¿±dnym umbie. Dla porównania, ostatnio w naszej ku¼ni by³y robione naramienniki, kute na gor±co etc. By³o z nimi wiêcej roboty i profilowania ni¿ siê spodziewali¶my, a to tylko 1/4 kuli, gdyby to mia³o byæ umbo, czyli 1/2 kuli + ranty do przytwierdzania to nie byli by¶my w stanie takie co¶ wykonaæ. Natomiast wykucie miecza zajê³o ³±cznie ok. 20 godzin (2 osoby) + potem obróbka, bez problemu, jedynym powodem dla którego nie produkujemy mieczy, jest fakt, i¿ w czasie wykonania 1 miecza, mo¿na wykonaæ rzeczy o ³±cznej warto¶ci znacznie przekraczaj±cej warto¶æ tego miecza (np. ok. 4-5 patelni o ¶rednicy 50 cm).
Kowal z którym wspó³pracuje (i prubuje siê przy tym czego¶ nauczyæ) jest z wykszta³cenia metalurgiem i zapalonym bronioznawc±, wiêc my¶lê, ¿e zna siê na tym co robi (od poniedzia³ku mo¿na wreszcie jego wyroby ogl±daæ na naszej stronie, kto mnie zna, wie jak to wygl±da, a w sprawie twardo¶ci tasaka proszê siê zwróciæ do Jasmina- jest na tym forum).
Pozdr.
Wydaje mi siê, ¿e z resora mozna zrobiæ dobry miecz, tylko trzeba umieæ...
Pierwsze rzeczy klepa³em z byle czego, grzej±c w piecyku typu KOZA opalanym wêglem kamiennym. U¿ywa³em jednego m³otka, ma³ych obcêgów i kawa³ka szyny jako kowad³a. ña tym sprzêcie uda³o mi siê wyklepaæ piêkny no¿yk z damastu skuwanego. Zachêcony sukcesem ulepilem lepsze palenisko, potem piec odlewniczy, wkrótce bêdê lepi³ dymarki. Nikt mnie nie uczy³. Podstawa to eksperymenty i czytanie dawnych traktatów. Grunt to nie poddawaæ siê!
...czego wszystkim ¿yczê...
witam wszystkich
jestem tu nowy wiec w pas sie klaniam ale tylko ten pierwszy raz:)
co do kucia mieczy to dla nowicjusza (jakim jestem i ja)przydalaby sie bardziej motyka bo z nia mozna na slonce odrazu
ale skoro ktos pyta to prosze ja znalazlem to:
# "Poradnik ¶lusarza" - W. Czerwiñski i J. Czerwiñski
# "Poradnik warsztatowca mechanika" - praca zbiorowa
# "Podstawy teoretyczne metaloznawstwa" - Karol Przyby³owicz
# "Ch³odziwa hartownicze" - Wac³aw Luty
# "Poradnik ¶lusarza narzêdziowego - wzorcarza" - B. Ciekanowski
# "Ma³y poradnik hartownika" - S. Jab³oñski
# "Materia³oznawstwo w pytaniach i odpowiedziach" K. Dobrzañski i L. Dobrzañski
# "Korozja i tworzywa konstrukcyjne" I. J. Klinow
# "Ochrona przed korozj± poradniki"
# "Materia³oznawstwo samochodowe" - J. Jeznacki
# "Skrawanie i narzêdzia" Wac³aw Brodowicz
# "In¿ynieria warstwy wierzchniej" prof. Piotr Kula
# "Atmosfery ochronne do obróbki cieplnej" A. Moszczyñski, T. Sobusiak
heee moze sie przyda,ale proponuje zaczac od czegos mniejszego np nozy a to tu:
http://5-element.fm.interia.pl/index.htmosobiscie jestem pod wrazeniem innej stronki:
www.lare-and-saga.co.uk
sa tam sliczne nozyki ,rêkoje¶æ z kosci, wzornictwo na swietnym poziomie.
jesli ktos posiada linki albo info know how na temat nozy to zamieniam sie w s³uch.
pzdr
Mo¿na i wykuæ motykê, ale chyba lepiej zacz±æ kucie od gwo¼dzia, no¿yka,a dopiero pó¼niej braæ siê za miecz.
Powodzenia wszystkim rzemie¶lnikom igraj±cym z ogniem
CYTAT(Remington1 @ 18:47 18.12.2006)
Pierwsze rzeczy klepa³em z byle czego, grzej±c w piecyku typu KOZA opalanym wêglem kamiennym. U¿ywa³em jednego m³otka, ma³ych obcêgów i kawa³ka szyny jako kowad³a. ña tym sprzêcie uda³o mi siê wyklepaæ piêkny no¿yk z damastu skuwanego
Domy¶lam siê ¿e to ironiczny ¿art
Jaki tam ¿art, poprostu siê uda³o. Z reszt± ka¿demu siê wydaje, ¿e wyklepanie kawa³ka damastu skuwanego to nie lada tajemnica i umiejêtno¶ci. Bzdura. Wystarczy trochê podstawowej wiedzy i silnie grzej±ce palenisko. Owszem, na pocz±tku bêd± znaczne straty materia³u i skazy w dama¶cie, ale za to jaka satysfakcja...
Wracaj±c do tematu ...
Lord_DaG - na pocz±tek mo¿esz spróbowaæ miecz po prostu wyci±æ, tak jak juz kto¶ pisa³, a spróbowaæ wykuæ np. jelec. Ja siê tak bawiê; wychodzi paskudnie
ale na czym¶ siê trzeba uczyæ. Przynajmniej poznasz podstawy "walenia m³otkiem". Mo¿esz te¿ spróbowaæ nie wycinaæ kszta³tu rêkoje¶ci ale równie¿ go skuæ ...
I rób no¿yki. Z czasem zaczniesz robiæ wiêksze, i wiêksze, i wiêksze ... a¿ wyjdzie Ci miecz
CYTAT(Zygmunt @ 11:31 19.12.2006)
Domy¶lam siê ¿e to ironiczny ¿art
Widzia³em ten no¿yk, to nie ¿art. Sam mam ochotê spróbowaæ kiedy¶ ze skuwaniem ró¿nych gatunków stali.
Przepraszam, ¿e nie cytuje, ale musia³bym zacytowaæ polowe dyskusji
Ja wierze w to co pisze Remington1 , bo wierze w mozliwosci czlowieka. Ka¿dy z nas ma wrodzone predyspozycje, czyli tak zwane talenty. S± ludzie którzy przy minimalnych podstawach z zakresu materia³oznastwa i jeszcze mniejszych z technologii bed± w stanie szybciej doj¶æ do mistrzostwa w praktyce niz niejeden genialny teoretyk... Sa tez tacy co posi±d± ca³± wiedze teoretyczna w danym temacie i beda sie staraæ, ale i tak bedzie im cie¿ko zrobiæ co¶ na poziomie. I nie czepiam sie tu ¿adnego z Was, ani nawet samego kowalstwa, czy platnerstwa, ale chodzi mi o ogó³ rzemios³, czy zawodów.
Co do umb, to w ¿yciu ¿adnego nie spawalem, zreszta unikam sapwania jak diabel ¶wieconej wody, i ku³em umbo na gor±co, bynajmniej nie z jakiej¶ tam blaszki... A gdyby wykucie dobrego umba graniczylo z cudem, to ich ceny nie oscylowalyby w granicach 30 - 50 z³. Je¶li za¶ umba wykute z blachy s± mroczne, jak sugeruje Zygmunt (nie mowie, ¿e sie z tym nie zgadzam), to przepraszam Panowie, ale 99 % sprzetu uzywanego w RR jest mroczna, bo ma niewiele wspó³nego z realiami historycznymi, czy to ze wzgledu na wyglad, czy wykonanie, czy uzyty material, czy w koncu na samo uzytkowanie, z bardzo ró¿nych powodów, albo to finansowych, bo niewielu staæ na he³m wykonany w 100% historycznie, albo bezpieczeñstwa , albo wielu innych ...
Mam jednego znajomego kowala amatora, nazywa sie Robert Kapusta. Ma chopla na punkcie kucia damastu. Skuwaæ stal jedego gatunku nauczy³ sie rok temu, pó³ roku temu mia³em w rekach jeden z pierwszych damastow, bardzo sredni, przed swietami dostalem od niego 5 ostrzy, teraz ju¿ na bardzo wysokim poziomie. Nie jest specjalista w dziedzinie metalurgii, bardzo duzo eksperymentuje wieczorami po pracy i rozwija sie w ogromnym tepie. Je¶li kto¶ chce moge za³±czyæ zdjecie owych ostrzy...
Jakby¶ móg³ to by³bym wdziêczny
CYTAT(Sier¶ciak @ 18:41 25.12.2006)
Jakby¶ móg³ to by³bym wdziêczny
Bardzo prosze
Pierwszy z góry dostalem jakie¶ 3 miesi±ce temu, pozosta³ych 5 w sobote przed ¶wietami, wiec chyba dobrze widac jak Bert sie rozwija. Nied³ugo bedzie mi robi³ scramaseax na 45 cm z damastu z dokuta tward± stal± na krawedzi tnacej przystosowany do walki, mo¿e za jaki¶ czas zrobi i miecz w podobny sposób, kto wie... Dla mnie jest to bardzo mozliwe przy takim tepie rozwoju.
ładne ;), czy można prosić na priva, kontakt do tego wytwórcy..?
byłbym jeszcze bardziej wdzięczny.
Witam
Czytam ten temat od pewnego czasu i gdybym był na miejscu autora nic bym nie zrozumiał.Nie piszcie że najlepiej miecz wyszlifować i to z resora ,bo zużyty resor jest do
.Jakoś nikt nie napisał takich podstawowych spraw jak przygotować palnisko , co to jest spęczanie ,wydłużanie .cięcie ,gięcie ,skręcanie ,przebijanie ,czyli podstawowe czynności kowalskie ,oraz jak określać temperaturę nagrzanego metalu.Dopiero po opanowaniu tych czynności i zobaczeniu jak się zachowuję nagrzany metal (czyli jak płynie) można się zabrać do kucia miecza ,chociaż należało by zacząć od drobniejszych rzeczy (gwóźdź i klin to podstawowe rzeczy które uczy się wykonać początkujący kowal).Jeżeli Lord_Dag chciałby się dowiedziec czegoś konkretnego niech pisze na priv .
pozdrawiam
CYTAT(bert8 @ 20:25 26.12.2006)
Witam
Czytam ten temat od pewnego czasu i gdybym by³ na miejscu autora nic bym nie zrozumia³.Nie piszcie ¿e najlepiej miecz wyszlifowaæ i to z resora ,bo zu¿yty resor jest do
.Jako¶ nikt nie napisa³ takich podstawowych spraw jak przygotowaæ palnisko , co to jest spêczanie ,wyd³u¿anie .ciêcie ,giêcie ,skrêcanie ,przebijanie ,czyli podstawowe czynno¶ci kowalskie ,oraz jak okre¶laæ temperaturê nagrzanego metalu.Dopiero po opanowaniu tych czynno¶ci i zobaczeniu jak siê zachowujê nagrzany metal (czyli jak p³ynie) mo¿na siê zabraæ do kucia miecza ,chocia¿ nale¿a³o by zacz±æ od drobniejszych rzeczy (gwó¼d¼ i klin to podstawowe rzeczy które uczy siê wykonaæ pocz±tkuj±cy kowal).Je¿eli Lord_Dag chcia³by siê dowiedziec czego¶ konkretnego niech pisze na priv .
pozdrawiam
Witam
Ka¿dy mo¿e poszerzaæ wiedzê innych - je¿eli oczywi¶cie czuje tak± potrzebê, a temat go zainteresowa³. Twoja wyliczanka tak naprawdê nie wnosi nic nowego poza oczekiwaniem ¿eby kto¶
to zrobi³.
Podane w tym temacie linki i informacje s± wystarczaj±ce aby zacz±æ dzia³aæ samodzielnie. Wtedy te¿ pojawi± siê konkretne pytania na które z pewno¶ci± znajdzie siê odpowied¼ niekoniecznie na priv.
Niestety tak to jest, ¿e bardzo ogólne pytania daj± takie ogólne odpowiedzi.
pozdrowienia Vislav
Nie znaj±c tej wyliczanki nie zrobi³ bym takich rzeczy jakie Thorkil zamie¶ci³ parê postów wy¿ej
CYTAT(bert8 @ 23:34 26.12.2006)
Nie znaj±c tej wyliczanki nie zrobi³ bym takich rzeczy jakie Thorkil zamie¶ci³ parê postów wy¿ej
Witam
Nie kwestionujê Twojej wiedzy i umiejêtno¶ci jak i wyliczanki.
Po prostu mój post by³ ewentualnym zaproszeniem do podzielenia siê z nami t± wiedz±.
Naj³atwiej jest napisaæ
CYTAT
Jako¶ nikt nie napisa³ takich podstawowych spraw.........
trudniej spe³niæ to samemu.
pozdrowienia Vislav
CYTAT(bert8 @ 20:25 26.12.2006)
.Jako¶ nikt nie napisa³ takich podstawowych spraw jak przygotowaæ palnisko , co to jest spêczanie ,wyd³u¿anie .ciêcie ,giêcie ,skrêcanie ,przebijanie ,czyli podstawowe czynno¶ci kowalskie ,oraz jak okre¶laæ temperaturê nagrzanego metalu.Dopiero po opanowaniu tych czynno¶ci i zobaczeniu jak siê zachowujê nagrzany metal (czyli jak p³ynie) mo¿na siê zabraæ do kucia miecza ,chocia¿ nale¿a³o by zacz±æ od drobniejszych rzeczy (gwó¼d¼ i klin to podstawowe rzeczy które uczy siê wykonaæ pocz±tkuj±cy kowal).
Kilkakrotnie poleca³em stronê Wojtka S³awiñskiego, zrobiê to jeszcze raz
http://www.platnerz.com/platnerz-com/index_2.html tu s± podstawowe wiadomo¶ci o kowalstwie odtwarzaj±cym autentyczne techniki a nie warsztat szlifierko- spawarkowy.
Co do dziweru to szacuneczek, jest ³adny. Tako¶ ton mi zabrzmia³ ironicznie(piec koza opalany wêglem...)
Co do prawdy historycznej i realiów to sprawa wygl±da tak ¿e umba kute z blachy czy tym bardziej drykowane (wyoblane) nie maj± nic wspólnego z realiami historycznymi, podobnie jak nienitowane kolczugi, sznurki jutowe, odlewane ¶wieczki i tysi±ce innych rzeczy. Sprawa rozbija siê o finanse z jednej strony ale i o chêæ oraz wiedzê na ten temat.
Nikt by nie chcia³ kupiæ umba kutego z puca ¿elaza wiêc nikt takich nie robi, poniewa¿ nie ma takowych na rynku to nikt nawet takich nie poszukuje, wiêc nikt takich nie robi... ko³o siê zamyka
Ale poza tym to ma³o kto zastanawia siê jak powinno wygl±daæ naprawdê, ¶lady po wyoblarce nie przeszkadzaj± nikomu bo nikt nie zwraca uwagi na takie drobiazgi, podobnie jak nikomu nie przeszkadza sklejkowa tarcza (prawdziwa rekonstrukcja by³a by jednorazówk±, wiêc malo komu chcia³o by siê bawiæ) ale to przyczynek do szerszej rozmowy na ca³kiem inny temat- ile jest rekonstrukcji w "odtwarzaniu historycznym" na ile to zabawa w przebieranie siê a na ile eksperymenty z odtwarzaniem prawdy... Przepraszam za offtopic
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.