Równie¿ pragnê podziêkowaæ za naprawdê zacn± impreze, by nie rzec najzacniejsz±, na jakiej zdarzy³o mi siê byæ. Nie jestem w stanie podziêkowaæ wszystkim, choæby z tego powodu, ¿e taki nat³ok nowych twarzy i imion, ¿e nie pomnê ka¿dego z osobna. Ale wielkie podziêkowania:
Ja¶minowi za organizacjê, budowê i w ogóle mo¿liwo¶æ wziêcia udzia³u w imprezie;
Rosamar za wspieranie w przygotowaniach;
wszystkim, którzy chêtnie lub mniej chêtnie pomagali w kuchni, bez Was nie da³yby¶my rady;
Indarowi za to, ¿e jeszcze (?) nie skrytykowa³ niedoci±gniêæ w przygotowaniu siê do tej imprezy;
ale przede wszystkim serdecznie dziêkujê tym, którzy przybywali do karczmy, jedli nasze potrawy i je chwalili. Bardzo siê cieszê, ¿e smakowa³o (a chyba smakowa³o, skoro niemal wszystko zosta³o wyczyszczone do dna).
Zdecydowanie mam zamiar dalej bawiæ siê z Wami i solennie obiecujê, ¿e nastêpnym razem bêdê lepiej przygotowana!
Jeszcze raz bardzo gor±ce dziêki!!!
Karczma wywo³ana do tablicy
Ze swojej strony, i my¶lê, ¿e ze strony ca³ej karczmy dziekujê ogromnie: (bez wzglêdu na kolejno¶æ, bo nie sposób wymieniæ wszystkich...)
- Zbójom za mo¿liwo¶æ wzbogacenia "Interesu Ja¶mina" ;)
- Zmywaczom i zmywaczkom garów, talerzy, misek, ³y¿ek i wszystkiego co zd±¿y³y¶my wielokrotnie okrutnie zabrudziæ...mam nadziejê, ¿e godnie Was wynagradza³am...
- Podczaszemu za dbanie o zawarto¶æ naszej piwniczki, która podczas wkrêcania siê uczestników imprezy w klimat karczmy szczupla³a z godziny na godzinê ;) - st±d niezamierzona inflacja przed biesiad± i malej±ca w czasie jej trwania...
- Pilnuj±cym ognia na palenisku oraz r±bi±cym drewno - chwa³a!
- Dziewczyny! Sylwia, Korinka i Asia, która zrezygnowa³a z lepienia z gliny, by nam pomóc w przygotowaniu potraw wszelkiej ma¶ci....kawa³ dobrej roboty!
- i w koñcu Go¶ciom Karczmy za to, ¿e juz od rana w sobotê wkrêcili sie w klimat, który chcielismy stworzyæ; wychwalanie jad³a i trunków; odkupowanie swoich skradzionych sprzêtów, tak by nasz interes nie podupad³ ;) ; za cierpliwo¶æ, dobry humor; przygotowanie równie pysznej strawy na biesiadê...
- Dominiko i Pawle - ogólnie za koniki, które doda³y imprezie "tego czego¶" i ¿e tak siê fajnie bawili¶cie mimo "zag³uszacza" ;)
- "Grupie Zombie" za prywatny pokaz w karczmie i prawie matrymonialn± propozycjê ;)
Ju¿ mamy masê nowych i tegorocznych niezrealizowanych pomys³ów w g³owach na rok 2013...i oczywi¶cie kilka drobnych poprawek, które "wysz³y w praniu"...
Liczê na to, ¿e Pan, który spali³ Racibór bior±c mnie w niewolê, wynagrodzi mnie za trud, który w³o¿y³am w prê¿ne dzia³anie jego karczmy, da mi d³ugo oczekiwan± wolno¶æ....
Zbóje wspominali nawet, ¿e obieca³, i¿ to co zarobi w tym¿e roku na klientach karczmy przeznaczy na odbudowê mojej wioski....
Dziêkujê po raz kolejny wszystkim za wszystko...
Mirka z Raciboru
¦wietne! Coraz bardziej ¿a³ujê ¿e nie mog³em tam byæ... Ale, ale... Mo¿e kto¶ siê pobawi z fotoszopem ¿eby wywaliæ te puszki i plastiki spod boku Korinki... i tê jak±¶ reklamówkê czy siatkê wisz±c± kilka zdjêæ wcze¶niej...? Bo trochê wstyd to pokazywaæ jako zdjêcia z modelowej, ultra¶nej imprezy Projektowej.
Eeee... to pewnie nad ranem w niedziele juz bylo
Karczma funkcjonowa³a ju¿ od ¶rody dla baaardzo w±skiego grona ludzi buduj±cego ten zajazd:D Czê¶æ fot mamy z tego "gor±cego" okresu:) Zdjêcia ju¿ pozmieniane.
Parê s³ów wyja¶nienia - niestety nie znam nikogo kto by zdo³a³ wyposa¿yæ tego typu karczmê w 100% historycznie. Nie mieli¶my po prostu naczyñ ¿eby wszystko przelewaæ od razu. W du¿ej butli jest podpiwek od Indara (sta³ pod zas³onk± która siê ze¶lizgnê³a), w butelce samorobne wino (przelewane na bie¿±co do kubków) a w skrzyneczce ¶cinki jedwabiu (???? to ¿e wiklina korowana?) :-) Jedynie do piwa siê przyznajemy - wypad³o spod lady, gdzie by³o zas³oniête zas³onkami. Dziewczyny po prostu nie nad±¿a³y nalewaæ :-) Poza tym to faktycznie niejako scena po bitwie bo dziewczyny naprawdê stara³y siê wszystko chowaæ i kitraæ pod spodem. Technicznie siê po prostu nie da, nie korzystaæ z wspó³czesnych opakowañ. No i na koniec jest to widok niejako od drugiej strony lady - od frontu nie by³o tego widaæ a zdjêcie jest portretem dziewczyn nie karczmy :-)
By³o jeszcze kilka takich kwiatków niestety - jak ju¿ mówili¶my pracujemy nad popraw± i bijemy siê w piersi
EDIT: ³ojzicku, gdzie ta siatka bo przejrza³am wszystkie fotki i nie widzê. Jedna le¿y na ³awce ale to zdjêcie z czwartku rano gdy siê dziewczyny w³a¶nie do karczmy wprowadza³y - grubo przed oficjalnym ropoczêciem imprezy i dodatkowo na dwóch zdjêciach prze¶wituje niebieski worek na ¶mieci (czarne niestety skoñczy³y siê nieco za szybko :-/ ) Siatki na uczcie nie widzê. Wiem ¿e by³a jeszcze jedna - by³y w ni± zapakowane pochodnie Indara, które kaza³ po³o¿yc pod rêk± do pojedynku, ale nie ma jej chyba na zdjêciach. Si³± rzeczy nie wyjmowa³am ich ¿eby nie zamok³y 8|
Spokojnie Viatorze! :D W Pi±tek wieczorem ludzie siê jeszcze zje¿d¿ali i przemykali we wspó³czesnych ubraniach. Z perspektywy "klienta" karczmy mogê powiedzieæ ze spokojem sumienia ¿e dziewczyny na prawdê siê stara³y i wszystko by³o pod lad± przelewane do ceramiki.
By³o oczywi¶cie parê przeoczeñ czy niedoci±gniêæ nad którymi pracowano na bie¿±co- reszta do weryfikacji wewn±trz projektowej
S³usznie Jêdrzej zauwa¿y³. S± to w³a¶nie rzeczy o których bêdziemy dyskutowaæ, bowiem takie rzeczy nie powinny na "naszych" imprezach siê pojawiaæ. Na sczê¶cie s± to rzeczy które da siê wyeliminowaæ, i na które bêdziemy zwracaæ bacznie uwagê.
Karczma by³a obsadzona przez ludzi dla których ta forma zabawy jest nowo¶ci±, pe³nych energii i zapa³u. Dla wielu by³o to zderzenie z nasz± form± zabawy, ale z zadowoleniem stwierdzam ¿e aklimatyzacja przysz³a szybko. Z pewno¶ci± osoby które dosta³y kredyt zaufania ju¿ wiedz± ¿e tak nie powinno byæ, i to siê nie powtórzy.
Bêdê te¿ jednak broni³ karczmy - jedzenia i napojów by³o tak du¿o ¿e zabrak³o naczyñ. Mirka z Mszczerzys³awem prosili o dodatkowe naczynia - niestety nie mieli¶my lu¿nych.
Z drugiej strony - zawsze mo¿na po nalaniu schowaæ butelkê tak ¿eby nie by³o widaæ.
Ja jednak z zewn±trz nie widzia³em "krzaczków", mo¿e ¿le sta³em, mo¿e by³em zbyt zajêty "fabu³±".
Ja¶minblaum z pewno¶ci± zadba ¿eby takie rzeczy w jego karczmie siê nie pojawi³y. Ja zadbam ¿eby nie mia³y miejsca zupe³nie - pod szyldem Polski Dzielnicowej 1196-1235.
Te "krzaczki" nie zmieni± jednak mojego odbioru imprezy - bardzo pozytywnego.
By³o pe³no smaczków o których nie ka¿dy wie - wszak by³o kilka miejsc w których "co¶" siê dzia³o. Wyprawa przez bagna, zasadzka na brodzie, nocne ataki, pojedynki na rozstajach i w karczmie (Bronisz, nie darujê Ci P³ocka - tego Ma³ego!). Niesamowitym wra¿eniem by³ widok "trupów", kiedy wracali¶my noc± z Bratem Marianem z karczmy prowadzeni przez pacho³a z pochodni±, natknêli¶my sie na pobojowisko. Miêdzy krzakami le¿a³ Boguta w otoczeniu innych "trupów" - le¿eli bez s³owa, jak przysta³o na martwych
. To by³o niesamowite, kwintesencja tego co robimy!
Ja jestem bardzo zadowolony. Mimo i¿ przez ca³± imprezê spa³em mo¿e z 3 godziny i fizycznie da³em z siebie niemal wszystko wci±¿ by³em gotów do dzia³ania. To znak ¿e impreza by³a dobra
Liczê ¿e Pomerania wejdzie na sta³e do kalendarza imprez "Polski Dzielnicowej 1196-1235" a ludzie do³±cz± do naszego grona.
Kronika w przygotowaniu.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
CYTAT(Viator @ 11:07 28.08.2012)
¦wietne! Coraz bardziej ¿a³ujê ¿e nie mog³em tam byæ... Ale, ale... Mo¿e kto¶ siê pobawi z fotoszopem ¿eby wywaliæ te puszki i plastiki spod boku Korinki... i tê jak±¶ reklamówkê czy siatkê wisz±c± kilka zdjêæ wcze¶niej...? Bo trochê wstyd to pokazywaæ jako zdjêcia z modelowej, ultra¶nej imprezy Projektowej.
Co do tego, ¿e siê czepiasz plastików, ok, rozumiem. Naprawdê stara³y¶my siê wszystko chowaæ i kitraæ, ale czasami ju¿ nie nad±¿a³y¶my. Ale od mojego koszyka z jedwabiem to ja proszê siê odtentegowaæ. To co b³yszczy we fleszu to ¿aden plastik tylko 100% jedwab, który ma pe³ne prawo b³yszczeæ i byæ bardzo kolorowy.
No to w porz±dku
Tylko w tym szemranym towarzystwie polimerów i on wydaje siê podejrzany
Ja siê Was nie czepiam, ja Was podziwiam za ogarniêcie TAAAKIEJ karczmy, pisa³em tylko o podrasowaniu zdjêæ je¶li siê da (da siê, da), bo po co pokazywaæ to czego mia³o nie byæ.
No to i ja siê troszkê pot³umaczê....
Faktycznie drobne "krzaczki" wynika³y chyba najbardziej z drobnego chaosu panuj±cego momentami przy nawale pracy, bo raczej nie z naszej nie¶wiadomo¶ci, ¿e takie rzeczy nie powinny mieæ miejsca, dlatego tez pilnowa³y¶my bardzo, ¿eby nic "dziwnego" nie wydosta³o sie poza karczmê.
Musimy po prostu na przysz³o¶æ bardziej opanowaæ to co siê dzieje w ¶rodku karczmy, ukrywanie wspó³czesno¶ci, której w dzisiejszych czasach, ma³ym bud¿ecie na du¿± ilo¶æ uczestników nie da sie omin±æ. Dla pocieszenia powiem, ¿e ju¿ w niedzielê omawia³y¶my od rana jak usprawniæ funkcjonowanie tak du¿ej karczmy z tak du¿± ilo¶ci± pracy i myslê, ¿e nasze pomys³y zadzia³aj± prawid³owo.
Dziekujemy ogromnie za kredyt zaufania, mo¿liwo¶æ uczestniczenia w Pomeranii i Projekcie jak i docenienie naszej ciê¿kiej pracy w³o¿onej we wspóln± zabawê, tworzenie klimatu ¶redniowiecznej karczmy, która z imprezy na imprezê myslê, ¿e bêdzie siê bardzo intensywnie rozwijaæ....oczywi¶cie jak najbardziej pozytywnie
Heh, ale ja nie mam nic przeciwko temu, ¿e siê czepiasz tego, co mo¿na poprawiæ. Dla mnie by³a to pierwsza impreza tego typu z tak restrykcyjnymi warunkami i ju¿ wiem, nad czym nale¿y popracowaæ
Wiêc jak kto¶ wska¿e uchybienia, jestem za to nawet wdziêczna.
Zakonni kochaj± karczme i karczmarki -DZIEKUJEMY!
I my dziekujemy!
Szczególnie za ilo¶æ monet pozostawionych przez Zakonnych w Karczmie
Bo niektórzy mieli monety! :D
Muhyhy , My ju¿ poczynili¶my przekupstwa ludzi na nastêpny rok ! XD
Pieprzyæ remont domu, obszywam siê na XIII na przysz³y rok ;)
Potrzebny kontakt do 3 go¶ci,którzy byli w obozie kalisko-zakonnym,posiadali w¶ród siebie zombiaka-mam dla nich pewn± propozycje
Stró¿a pragnie podziêkowaæ organizatorom i wszystkim ludkom, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili siê do tegorocznej Pomeranii. Wspania³a robota! Z czystym sumieniem mo¿emy stwierdziæ, ¿e by³a to jak dot±d najlepsza impreza w jakiej brali¶my udzia³.
Otrzymali¶my ¶miertelne rany, stawiali¶my zasieki, robili¶my zwiady, stali¶my na czatach, ³upili¶my i byli¶my ³upieni, myli¶my gary i s³awili¶my urodê naszych wspania³ych kaczmarek. Weso³e jest ¿ycie ch³opa na Pomeranii!
Spieszê te¿ donie¶æ, ¿e nasze milusiñskie zombie pracuje nad now± choreografi± swoich koñczyn. Bêdzie co ogl±daæ :D
Jeszcze raz wszytskim dziêkujêmy za Wasze wspania³e towarzystwo!
CYTAT(Purvis @ 17:27 29.08.2012)
Pieprzyæ remont domu, obszywam siê na XIII na przysz³y rok ;)
Nie na XIII-nastkê, na prze³om XII/XIII. To ogromna ró¿nica.
No dobra, mo¿e nie a¿ tak ogromna ale jest.
Ja tylko chcia³am napisaæ, i¿ ¿e- w projekcie uczestnicz± osoby reprezentujace inn± ni¿ czysto polska opcjê i np. w przypadku innych regionów Euroazji mo¿na zalo¿yæ opcjê inn±, nizli owa ogromna ró¿nica. nie negowa³am wyroczni w postaci szanownego grona ekspertów, którzy jak mam nadziejê, potwierdz± kiedy¶ to, ¿e bêdê mog³a braæ udzia³ w tym zacnym projekcie. Z góry dziêkujê!
Poza tym-
-impreza jest super.
-projekt te¿ jest super.
-wszystko mi siê podoba i chcia³abym do³±czyæ, tylko na razie konfabulujê historiê o tym sk±d siê wzie³am- na tle histerycznym i bardzo opornie mi idzie, ale jest progres!
-administratorzy Frehy od zawsze s± super i dziêkujmy Bogom, ¿e s±!
Dziêkuje i pozdrawiam, w szczególno¶ci Indara. Oby Twoje owce rodzi³y dorodne potomstwo!
Bardzo dziêkuje i pozdrawiam równie czule i równie niesarkastycznie I.-jedyne co nie jest super to ten kij od mopa...
CYTAT
-wszystko mi siê podoba i chcia³abym do³±czyæ, tylko na razie konfabulujê historiê o tym sk±d siê wzie³am- na tle histerycznym i bardzo opornie mi idzie, ale jest progres!
Podpisujê siê wszystkimi o¶mioma koñczynami
Nie mam zielonego pojêcia jak wyja¶niæ nasz± obecno¶æ na terenach ksi±¿±t pomorskich
Powiedzia³bym tak:
Projekt 1196-1235 (napiszê szerzej dla tych, którzy nie byli, a to czytaj±) ma byæ w 100% historyczny je¶li idzie o kulturê materialn± (a i niematerialn±, bo odtwarzamy m.in. role spo³eczne na dworze, muzykê, gry, kuchniê, zwi±zek pracy z p³ac± itd. w³a¶ciwe dla XII/XIII wieku, o ile to mo¿liwe z drobniejszym podzia³em regionalnym). Odtwarzamy tak¿e w 100% zrêby historyczno-politycznego t³a w którym siê obracamy (w Krakowie rz±dzi Henryk, na Mazowszu Konrad i ¿adna wygrana czy przegrana bitwa na imprezie nie mo¿e tego zmieniæ). Natomiast konkretne osoby, które odtwarzamy, s± postaciami prawdopodobnymi a nie potwierdzonymi historycznie, i wobec tego ich przygody i dzia³ania - a zatem i scenariusze imprez - mog± od tego, co wiemy z historii, odbiegaæ.
Oto np. w Projekcie bior± udzia³ m.in. dwie liczne grupy: koczownicy (Po³owcy i Mongo³owie) oraz Templariusze (i inni zakonni). Jedni i drudzy maj± byæ maksymalnie historycznie poprawnie "zrobieni", jedni i drudzy na prze³omie XII i XIII wieku pojawiali siê z rzadka na rubie¿ach ówczesnej Polski Dzielnicowej - jedni na ¦l±sku i w Ma³opolsce, drudzy na pograniczu rusko-pruskim. Jednak ¶ci¶le rzecz bior±c brak danych historycznych aby siê w tym czasie mogli spotkaæ, zw³aszcza poza jednym i drugim terenem (np. w Czersku czy w S³upsku), a nawet mo¿na powiedzieæ ¿e dane historyczne przecz± takiej mo¿liwo¶ci.
Wobec tego pewne elementy wprowadzanej przez nas fabu³y s±, zgodnie z duchem gier fabularnych, "histori± alternatywn±" i s³u¿± uprawdopodobnieniu takiego spotkania wszystkich w jednym miejscu i czasie - poniewa¿ spotkanie takie by³o jak najbardziej mo¿liwe. Tylko tyle, ¿e "w realu" czystym przypadkiem trzeba by³o na nie czekaæ a¿ do lat 40-tych XIII wieku, no i zaczê³o siê niezbyt pokojowo. I tak potraktujmy nasze scenariusze - jako fascynuj±c± mo¿liwo¶æ rozwijania swojej lokalnej specyfiki i prze¿ywania spotkania ró¿nych kultur i obyczajowo¶ci w warunkach ostro¿nego zaufania lub przynajmniej wzglêdnej równowagi si³, która umo¿liwia rozegranie spotkania ciekawiej, bo inaczej ni¿ to siê dzia³o naprawdê na linii Polska-Orda i Mazowsze-Krzy¿acy...
Witam !
Viatorze wniós³bym ma³± poprawkê , zamiast pogranicza Rusko/ Pruskiego napisa³bym Rusko/Po³owieckiego , i je¶li Mongo³ów nie u¶wiadczy³by w tym czasie pewnie nawet na lekarstwo na ziemiach Polskich to Po³owcy przez sam kontakt z dworem Halickim kniazia Romana , powinni byæ znani i widziani na ziemiach , krakowskich , mazowieckich no i w królestwie Wêgierskim .
Jeste¶my kupcami i przybyli¶my przehandlowaæ jedwab na bursztyny
No i piêknie. Tylko w takim razie nie zapomnijcie przywie¼æ odpowiedniej ilo¶ci jedwabiu. I wynaj±æ przewodnika/t³umacza.
Viator... ale ja bynajmniej nie by³am sarkastyczna. To akurat jest dowolna interpretacja Indara.
Ja zwyczajnie mam taki wielkopañski sposób mówienia.
Naprawdê projekt mi siê podoba, podgl±dam go od dawna.
Ja wszystko Viatorze rozumiem, szczególnie w kwestii odtwarzania dóbr materialnych. Podzielam Wasz± uwagê do szczegó³ów i rozumiem. Pytanie jedno mnie nurtuje- zwa¿ywszy na i TAK naci±gan± "historiê"- bo jak to Polowcy z Mondzi³ami w 1212? wtf? o ziemiach polskich nie wspomnê- no zwa¿ywszy- to dlaczego nie stworzyæ ¦wiata, który osadzony w realiach prze³omu 12 i 13 wieku, nie ¿y³by ca³kiem w³asnym ¿yciem- co¶ na kszta³t Midgardu? Czy to obni¿y³oby poziom rekonstrukcji w/w kultury materialnej? Bo przecie¿ fakty historyczne i tak pies porwa³... wiêc... wtf2?
Ja siê tylko tak pytam. W sumie i tak jest jak w Ikei- ja prosta ³uczniczka jestem i pijaczka- wy rz±dzicie. Ale pytaæ, jak mniemam, mogê.
"Zdarzy³o siê bowiem po dopiero co dokonanym przepasaniu go (Boles³awa) pasem rycerskim, ¿e Po³owcy zebrali siê naraz w niezliczonej masie i maj±c siê rozbiec wedle zwyczaju po ca³ej Polsce, podzielili siê na trzy lub cztery czê¶ci opodal od siebie i nocn± por± przep³ynêli przez Wis³ê. Z brzaskiem dnia nastêpnego gwa³townym marszem rozbiegaj±c siê i zagarniaj±c niezliczone ³upy, obci±¿eni zdobycz± powrócili pod wieczór na drugi brzeg rzeki i tam¿e bezpieczni a zmêczeni rozbili namioty na nocny spoczynek. (...) Bóg (..) podnieci³ odwagê garstki wiernych i za ich atakiem w chwale dnia niedzielnego odniós³ triumf ramieniem swej potêgi. Od tego czasu Po³owcy tak os³upieli, ¿e za panowania Boles³awa nie ¶mieli zajrzeæ do Polski"
Kroniki Galla AnonimaPierwsze wzmianki o Po³owcach z XII wieku i tym samym wyt³umaczenie naszego jestestwa na ziemiach Polskich w tym za Wis³±. Do tego jak wspomnia³ Lubomir blisko¶æ Rusi Halickiej tak¿e t³umaczy po³owieck± obecno¶æ nieopodal Mazovii. Co do Mongo³ów to jako koczowników na imprezach pod³±czamy ich niestety pod Po³owców bo inaczej tego zrobiæ siê nie da. Datowanie projektu (prze³om XII-XIII do pierwszej po³owy XIII) w³±cza w swoje nawiasy pocz±tek Z³otej Ordy choæ faktycznie nie t³umaczy obecno¶ci Mongo³ów na tych ziemiach tak wcze¶nie (obecnie mamy 1212 rok projektowy). Radziæ sobie jako¶ musimy- mam nadziejê ¿e nie przeszkadza Ci to tak bardzo, bo nam i reszcie cz³onków nie tak bardzo
Dodam tak¿e, ¿e jako opcja zewnêtrzna-niepolska nie jeste¶my stricte konkretnymi postaciami projektu. Tym samym nie wymy¶lamy w³asnych historii postaci i zanim we¼miemy udzia³ w jakiejkolwiek imprezie podlegamy weryfikacji w³asnej, oraz ostatecznej-zatwierdzaj±cej przez weryfikatorów projektowych. Gdyby¶ mia³a jeszcze jakie¶ pytania to pytaj.. ;)
CYTAT
Co do Mongo³ów to jako koczowników na imprezach pod³±czamy ich niestety pod Po³owców bo inaczej tego zrobiæ siê nie da.
...ale ja nie negujê faktu ocierania siê Po³owców, Czarnych K³obuków, czy Pieczyngów o ziemie polskie przed okolicami 1240 roku. Ja tylko pytam o kontekst- Po³owcy razem po spo³u z Mongo³ami w roku 1212(?). To jest wtf.
CYTAT
Dodam tak¿e, ¿e jako opcja zewnêtrzna-niepolska nie jeste¶my stricte konkretnymi postaciami projektu.
Nieprawda- turkopole wymy¶laj± swoje historie, mimo ¿e ewidentnie s± opcj± "nie-polsk±".
CYTAT
Gdyby¶ mia³a jeszcze jakie¶ pytania to pytaj..
No to pytam- dlaczego nie "olaæ" po ca³o¶ci za³o¿eñ quazi-historycznych i u³atwiæ sobie ¿ycie?
CYTAT
No to pytam- dlaczego nie "olaæ" po ca³o¶ci za³o¿eñ quazi-historycznych i u³atwiæ sobie ¿ycie?
Bo na to pytanie mo¿na tylko odpowiedzieæ pytaniem: dlaczego nie olaæ w ogóle rekonstrukcji i u³atwiæ sobie ¿ycie jad±c na ryby, konie czy grilla w tym samym gronie w zwyk³ych ciuchach?
CYTAT
dlaczego nie olaæ w ogóle rekonstrukcji
Rekonstruujecie kulture materialn±.
Nie historiê. Bo historycznie rzecz ujmuj±c w roku 1212 nie by³o Po³owców pod S³upskiem, ponadto Po³owcy byli wrogami Mongo³ów, a nie ich sprzymierzeñcami.
Takie rzeczy moge wymieniaæ dalej, ale moje pytanie by³o inne Viator.
Mo¿e zacytujê;
CYTAT
Pytanie jedno mnie nurtuje- zwa¿ywszy na i TAK naci±gan± "historiê(...)- to dlaczego nie stworzyæ ¦wiata, który osadzony w realiach prze³omu 12 i 13 wieku, nie ¿y³by ca³kiem w³asnym ¿yciem- co¶ na kszta³t Midgardu? Czy to obni¿y³oby poziom rekonstrukcji w/w kultury materialnej?
Nie nale¿ê do projektu ale mo¿e siê wypowiem .
Midgard to totalna fikcja landy w midgardzie to krainy które nigdy nie istnia³y ale nie przeszkadza to w podnoszeniu poziomu rekonstrukcji .
W przypadku waszego projektu mo¿na u¿ywaæ nazw ksiêstw i ziem istniej±cych ( zreszt± tak robicie ) .
Ale w tej zabawie wystêpuj± dwie rzeczy jedna pozytywna druga negatywna .
Pozytywna to ta ¿e zabawa dzieje siê w ca³ej Polsce czyli kto¶ z pó³nocy przyje¿d¿a na po³udnie i vice versa i nikt w tedy nie mo¿e powiedzieæ ¿e ma daleko
.
Wad± jest polaryzacja stron po pewnym czasie tworz± siê prawie nierozerwalne sojusze
No i jeszcze jedno w Midgardzie istnieje tylko polityka i walka . Wy musieliby¶cie jeszcze do³o¿yæ do tego ¿ycie dworów itp. rzeczy co oczywi¶cie nie powinno byæ problemem .
Muszê wam powiedzieæ ¿e prowadzenie ,, polityki " w Midgardzie jest fajn± spraw±
Saren ale nam to na prawdê nie przeszkadza.. dlaczego na si³ê próbujesz z zewn±trz kogo¶ uszczê¶liwiaæ? Nie ¶pieszy nam siê opu¶ciæ projekt tylko dlatego, ¿e datujemy siê na 30 lat pó¼niej
Projekt ma swoje zasady- my je zaakceptowali¶my, projekt zaakceptowa³ nas- nie widzê sensu czegokolwiek zmieniaæ.
Mongo³owie w czasach z³otej ordy byli Panami tych Po³owców, którym nie uda³o siê uciec, lub którzy powrócili na swoje ziemie- nie mo¿emy ju¿ tylko mówiæ o Chanacie po³owieckim. Z reszt± wygl±da na to, ¿e Orda by³a bardziej turecka ni¿ mongolska- Mongo³owie stali jednak u szczytu tej drabiny
Turkopole s± sk³adow± ekipy templariuszy z Kujaw, którzy uczestnicz± w projekcie z perspektywy konkretnych postaci, a wiêc mog± mieæ swoje historie je¶li tylko chc±.
Nie nam o tym decydowaæ
''Turkopole s± sk³adow± ekipy templariuszy z Kujaw, którzy uczestnicz± w projekcie z perspektywy konkretnych postaci, a wiêc mog± mieæ swoje historie je¶li tylko chc±. Nie nam o tym decydowaæ''
¶wiête s³owa z ust poganina...
''
No to pytam- dlaczego nie "olaæ" po ca³o¶ci za³o¿eñ quazi-historycznych i u³atwiæ sobie ¿ycie?''-lubimy sobie je utrudniaæ....
tak jest ciekawiej...
Projekt ma swoje za³o¿enia i swoje ograniczenia. Oczywi¶cie, nawet je¶li bêdziemy dyskutowaæ tu przez ca³y rok, ani nie udowodnimy ¿e wszystko mamy w 100% historyczne (bo nie mamy), ani z drugiej strony nikt nas nie przekona by¶my to zmienili (na ten moment jest dobrze jak jest).
S± takie projekty gdzie wszystko musi byæ historyczne - np. wolno sobie wybraæ do odtwarzania tylko postaæ potwierdzon± historycznie. Wydarzenia równie¿ nie wymy¶la siê tylko bierze fabu³ê prosto z kronik. Tylko ¿e wówczas, je¶li dowiemy siê ¿e ta osoba na przyk³ad przegra³a jaki¶ pojedynek albo nie bra³a udzia³u w jakiej¶ bitwie, to musi ona ten pojedynek przegraæ albo siedzieæ w namiocie i w bitwie nie uczestniczyæ, prawda? No i mamy inscenizacjê grunwaldzk± - wiadomo kto zginie, wiadomo kto wygra, robi siê film - co to za zabawa?
Z drugiej strony, Midgard gdzie tylko strój i orê¿ jest historyczny, ale ca³y ¶wiat ju¿ nie, przesta³ nam wystarczaæ. Sprecyzowanie postaci - pochodzenia geograficznego i spo³ecznego, historii politycznej i rodzinnej, kariery osobistej itd. ma na celu w³a¶nie wczucie siê tej osoby w pe³nion± na grodzie i dworze funkcjê oraz wczucie siê innych osób we w³a¶ciw± percepcjê tej postaci.
Bo je¿eli kto¶ by³ stronnikiem Henryka Brodatego a do³±cza do Konrada Mazowieckiego a wiêc wzmocni³ w ten sposób "poczet" swego nowego pana, wcale nie staje siê z automatu przyjacielem wszystkich - mo¿e i powinien byæ przez jednych witany rado¶nie, przez innych nieufnie, a przez niektórych, dla których etos rycerski jest bardzo wa¿ny, nawet potêpiany. Podobnie, je¶li kto¶ jest chudopacho³kiem, nie tylko mo¿e siê zaci±gn±æ do roboty w karczmie za forsê (a bogaty kupiec czy rycerz - nie, bo nie wypada), ale mo¿e te¿ si±¶æ przy ognisku i ¶piewaæ nieprzystojne przy¶piewki (a rycerz nie, bo nie wypada), urwaæ siê z jutrzni (a rycerzowi nie wypada itd.), ma wiêc kupê czasu, ale z drugiej strony - co za co¶ - pracowaæ musi ¿eby mieæ co je¶æ (a rycerz nie, bo i tak ma kupê kasy), a nawet jak go pan zawo³a i ka¿e nie¶æ tobó³ przez pó³ lasu to musi rzuciæ wszystko i nie¶æ, i to za darmochê, nie ma "nie chce mi siê". I do tego w³a¶nie s± role i dok³adne opisy postaci niezbêdne.
My stawiamy na jak najlepsz± rekonstrukcjê nie tylko kultury materialnej, ale te¿ stosunków spo³ecznych w ramach ka¿dej z grup ("poczty" kilku rycerzy, komandorie zakonnych, czambu³y koczowników). Dlatego np. zakonni wprowadzaj± coraz bardziej rygorystyczne przestrzeganie pewnych elementów regu³y czy regularne modlitwy, ale te¿ strukturê braci-rycerzy, braci s³u¿ebnych, turkopoli. No i oczywi¶cie struktura taka (zw³aszcza nieszczêsni turkopole) by³a charakterystyczna dla komandorii w Outremer, a nie w sercu Europy, dok±d raczej turkopoli i ludno¶ci s³u¿ebnej pochodzenia bliskowschodniego nie zabierano. Jednak na etapie wgryzania siê w swoje role i zgrywania siê ze sob± potrzeba je æwiczyæ, æwiczyæ i jeszcze raz æwiczyæ, nie mo¿emy dla ka¿dej imprezy odgrywaæ innych postaci czy narzucaæ innej struktury bo siê pogubimy. Za³o¿yli¶my wiêc, ¿e sta³e sk³ady osobowe i role w grupach bêd± niezmienne, a po¶wiêcamy historyczn± wierno¶æ wydarzeñ, tworz±c dla imprez mo¿liwie wiarygodne (choæ nie maj±ce nigdy miejsca w historii) scenariusze. I tak zezwalamy turkopolom walczyæ z Mazowszanami, Mongo³ami, Po³owcami, Prusami, Rurykowiczami czy Krakowianami.
A wyrzutów sumienia nie mamy, bo - jak wspomnia³em na pocz±tku - i tak stuprocentowej zgodno¶ci wydarzeñ z histori± nie uzyskamy, bo nie bêdziemy mieli co robiæ (chyba ¿e nagrywamy film).
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.