Po prostu wszyscy maj± trochê racji. Walcz±c z tarcz± w rêku, tudzie¿ przeciw tarczy, uderzenie w nogi ma spore szanse powodzenia. W³asna tarcza mo¿e chroniæ górne otwarcia podczas wyprowadzania niskiego ataku. Przeciwnika mo¿na sprowokowaæ do zas³oniêcia tarcz± jego w³asnego pola widzenia i ods³oniêcia dolnych otwaræ. Nie ka¿dego i nie zawsze, w to nie w±tpiê.
Przy d³ugim mieczu sprawa jest zdecydowanie trudniejsza. Tu atakuj±c dó³ ca³kowicie otwiera siê górê. Wyj±tek to mo¿e Zwerch zum Pflug (uderzenie prostopad³e do osi cia³a, gdy rêkoje¶æ chroni g³owê a okolice sztychu godz± w biodro/udo, uchwyt z kciukiem prze³o¿onym przez jelec) ale on nie taki znowu niski.
W realiach przed drug± po³ow± XVw, kiedy nogi piechura by³y zazwyczaj nieuzbrojone (wyj±tek- spieszeni rycerze, ale tu albo full, albo nic) atak na udo/kolano to nadzwyczaj skuteczna akcja. Dodajmy ¿e potem poprawiano w ³eb, ¿eby nie by³o w±tpliwo¶ci
Pozdrawiam
Gwyn