Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Wyprawa w grotnickie lasy
> Prywatne Inicjatywy > Wyprawy
Stron: 1, 2
Damien
Trzymamy siê pierwszego terminu 28.02-1.03, nocleg w pi±tek tak jak mówi³em raczej u nas na salce (za darmo), blisko bedzie do monopola :P w trakcie wyprawy te¿ przewidziane jest odwiedzenie sklepu (w grotnikach) w celu uzupe³nienia p³ynów :D Chcia³bym siê tak¿e spytaæ o której mniej wiêcej bêdzie siê was mo¿na spodziewaæ w pi±tek? przyjazd mniej wiecej w to miejsce: http://maps.google.com/maps?f=q&source...019312&z=16 znajduje siê tam przystanek PKS, dojazd chyba nie powininen sprawiæ problemu.
Aubrey
To siê nazywa szybka reakcja, bêdê miêdzy 16 a 18 (tak wstêpnie) w zwi±zku z miejscem noclegu, mam pytanie jak to bêdzie w sobotê rano, przemieszczamy siê samochodami na obrze¿a lasu i stamt±d wyruszamy ?.
Damien
Tak, wyruszamy na 99% z Jedlicz. Mileno, wiêc raczej bêdzie dobrze zje¶æ co¶ ciep³ego we¼cie ze sob± kocio³ek tak jak chcieli¶cie i dobrze by by³o by ka¿dy wzi±³ ze sob± co¶ rzeby do niego wrzuciæ, my te¿ jaki¶ garnek planujemy zbraæ.
nietoperz
to ja bêdê aniol.gif
Damien
Fajnie, ¿e i ciebie nie zabraknie Netoperku ;) a bêdziesz mia³ ze sob± swoj± wyborn± mieszankê suszon± owocowo miêsn±?
Je¶li wierzyæ prognozie temperatura w dzieñ bêdzie oko³o 2 stopni C, a w nocy -2.
nietoperz
tak i jeszcze jaki¶ inne wynalazki devil.gif
Milena
Z naszego kocio³ka potencjalnie najada siê 6 osób. We¼miemy jakie¶ warzywa, kaszê, przyprawy, miêso. Kto co bierze do wspólnego gara, ¿eby nie dublowaæ sk³adników?
nietoperz
kasza z orkiszu ,wo³owe trocinki z owocami,jaka¶ DOMOWA wêdzonka nie martwiê siê tym ¿e zostanie bigsmile2.gif bo im starsze tym lepsze smile.gif i bêdzie na nastêpn± imprezê
Radosh
Jak siê nic nie zawali to dotrzemy do Zgierza w pi±tek pó¼nym popo³udniem; muszê jeszcze po³±czenia sprawdziæ.
Podacie w przybli¿eniu kilometra¿, orientacyjny przebieg trasy itp itd?
nietoperz
kiedy ruszamy w sobotê , a w pi±tek to jako¶ po po³udniu bêdê smile.gif
Damien
Czyli Radosh bêdziecie jechaæ PKS'em czy poci±giem czy jak? Trasy nie moge jeszcze podaæ bo jest uzale¿niona od paru czynników... I chyba bêdziemy startowaæ jednak z innego miejsca i nocleg pierwszy w pi±tek bardzo mo¿liwe ¿e przeniesiemy na skraj lasu. Musze jeszcze siê szczegó³owo dogadaæ z le¶niczym i st±d jeszcze niepewno¶ci. Co do trasy to na pewno zamierzamy odwiedziæ zimn± wodê smile.gif oraz przej¶æ siê kawa³ek wzd³u¿ Bzury. Bardzo wa¿ne przy planowaniu trasy 2 dnia jest to o której bêdziecie siê chcieli zbieraæ, wiêc tutaj moja pro¶ba aby¶cie siê okre¶lili.
Radosh
Na razie obczai³em po³±czenie kolejowe przez £ód¼. Poci±g przyje¿d¿a do Zgierza o 18.11. Powrót gdzie¶ oko³o 15.00 ¿eby byæ w Zgierzu. Pozdrówka R.
Damien
A ile osób w koñcu bêdzie ze Zwiadu Kniazia Jaros³awa?
Radosh
Od nas bêd± 2 osoby.
M¶cidróg
Cze¶æ.
CYTAT
Trasy nie moge jeszcze podaæ bo jest uzale¿niona od paru czynników... I chyba bêdziemy startowaæ jednak z innego miejsca i nocleg pierwszy w pi±tek bardzo mo¿liwe ¿e przeniesiemy na skraj lasu. Musze jeszcze siê szczegó³owo dogadaæ z le¶niczym i st±d jeszcze niepewno¶ci.

Do wyprawy pozosta³o cztery dni (pi±tku juz nie licze). Czy juz jest znana trasa marszu?Czy pierwszy nocleg chcecie spedziæ pod chmurk±?
No i rzecz która mnie najbardziej ciekawi:
Dlaczego Tylko Razowiec idzie z tarcz±?
pozdrawiam
M

jasmin
Hejka!

Mamy zaplanowane 2 noclegi pod chmurk± lub w wersji ³agodnej jeden pod chmur± i jeden pod dachem w centrum miasta - jesli kto¶ tego by sobie ¿yczy³;)

Trasa jest wstêpnie opracowana do wariantu, ¿e imprezê zaczynamy sobota rano i koñczymy niedziela do ok 13-14:00.

Ze wzglêdu na ubogo¶æ lasów, z miejsca pierwszego noclegu musimy autami siê dotransportowaæ do le¶nictwa i stamtad dopiero wyruszamy w trasê - robimy pêtlê do miejsca 1 go noclegu w sobotê a w niedzielê do aut do le¶nictwa.

Radosh - odbiorê was w Zgierzu na dworcu. Mieszkam niedaleko.
Tarczê jeszcze ja biorêsmile.gif))
Radosh
Do³±czam siê do pytañ o trasê.
A co do pytania M¶cidróga o tarcze to za Zwiad powiem, nie za innych.
Nas Knia¼ posy³a (d³ugie jego ramiê i do kraju Lachów siêga), by¶my okolicê przepatrzyli zali niedobitki miec³awowych, co po przes³awnej rzezi ciechanowskiej ubie¿a³y, w lasach grotnickich nie zaleg³y.
Nie nam wojskowa robota i brzêkanie uzbrojeniem. Wytropiæ, podej¶æ cichcem, uwiadomiæ kogo trzeba, nie daæ uj¶æ buntownikom, dru¿ynê naprowadziæ. Oto zadanie Zwiadu.
Tako by³o onegdaj pod Wyszkowem, tak pod Skierniewickim grodem Zwiad dzia³a³ i tak teraz bêdzie.
Uzbrojenie nasze inne, bo insze zadania mamy. W szyku bitewnym nas nie znajdziesz, jednak z tym co niesiem i woja ros³ego obawiaæ siê nie musimy.

Radosh
szczerba.gif Dziêki Ci serdeczne za pomoc Jasminie - skorzystamy chêtnie. Jutro bêdê na bank wiedzia³ o której w pi±tek dojedziemy. W ka¿dym razie ju¿ siê cieszymy na czas spêdzony z zacn± kompani±, piêkn± trasê i marzniêcie w mokrym ¶niegu. :-)))))))))
Julko
Witam.
Muszê zrezygnowaæ z uczestnictwa. Wczoraj zrobi³em sobie próbny marsz na wiêkszy dystans i niestety po 5 km wysiad³o mi kolano (kiedy¶ by³o z³amane). Ta wiêc fizycznie nie jestem w stanie przej¶æ trasy. Co najwy¿ej mogê uczestniczyæ w wieczornym spotkaniu w pi±tek (o ile takowe siê odbêdzie).
Pozdrowienia dla Ja¶mina, Damiana i pozosta³ych uczestników.
Julko.
Damien
jedna z wersji trasy (ta najbardziej prawdopodobna):
http://img301.imageshack.us/img301/1695/ma...rotnickiego.jpg
s± te¿ inne wersje, zale¿nie od pogody jak± bêdziemy mieli, to znaczy ze jak spadnie znowu snieg i bedziemy brodzic po kolana to sie skroci troche, bo wiadomo jak sie w sniegu idzie)
na czarno zaznaczona jest trasa piesza, na jasnoniebiesko trasa do przebycia autami. Plan jest taki, w piatek nocleg juz w lesie w zimnej wodzie, tam gdzie pierwsza Zimna Woda jako impreza stacjonarna zaistniala, potem w sobote rano jedziemy pod le¶niczówke auta zostawiæ coby ich nikt nie ukrad³, nastepnie ruszamy spod le¶niczówki na zachód tras±, a¿ po poludniu docieramy do miejsca pierwszego noclegu i stamt±d w niedziele rankiem ruszamy ³ukiem po auta (tutaj ju¿ zale¿nie o której uda nam sie wstaæ i zebraæ i jak bêdzie szed³ marsz dnia drugiego tak d³uga bêdzie trasa aby dopasowaæ siê do powrotu do zgierza w godzinach 14 -15).
Co do tarcz to jak mi sie uda ukoñczyæ moj± do tego czasu to te¿ siê pokuszê o zabranie, ale to nic pewnego :P

Nie s±dzê aby kto¶ chia³ spêdziæ pierwszy nocleg poza lasem, ale owszem istnieje taka mo¿liwo¶æ jak ju¿ ja i ja¶min wspomnieli¶my. Jest w ogóle kto¶ chêtny na ten alternatywny nocleg na salce w Zgierzu w pi±tek? :P

to w takim razie na dzieñ dzisiejszy id±:
-Ja¶min
-Ja
-Jêdrek (?)
-Nietoperz
-Razowiec
-Radosh
-Milena
-Aubrey
-Janek (brat Ja¶mina) (?)
-Krzysio
Damien
Ponawiam pytanie co kto bierze do jedzenia, ja ze swojej strony w pi±tek zrobie cebulankê jako wieczerzê coby g³odnym nie i¶æ spaæ. Wiem ju¿ co zamierzaj± zabraæ Nietoperz i Milena. Aubrey, Razowiec co bierzecie do wspolnego gara? na 10 osob to my¶lê ¿e jak my te¿ zabierzemy kocio³ek to bêdzie w sam raz. a z mojego podró¿nego prowiantu do podjadania podczas podró¿y to biorê: suszone jab³ka, ser ¿ó³ty, orzechy, podp³omyki, suszon± kie³basê w plasterkach, byæ mo¿e co¶ jeszcze.
Fiolnir
Heh smile.gif Szkoda ¿em wczesniej nie wiedzia³ ¿e tak pogoda dopisze bo bym siê zg³osi³ na bank, no chyba ¿e da siê radê z wami zabraæ jeszcze to szybko podliczê czy czasowo dam radê. W razie czego bym siê zabra³ razem ze Zwiadem co by nie utrudniac logistyki, w prowiant te¿ siê zaopatrzê, sprzêtu mam a¿ za du¿o ^^ W ka¿dym razie jedna uwaga co do prowiantu - daruj sobie ser ¿ó³ty. No chyba ¿e staæ cie na ser twardy robiony tradycyjnie, ale takie wynalazki chodz± po ok 150 z³ za kilo bum.gif Sery dzisiaj produkowane zwyczajnie powstaj± w procesie nijak nie przypominajacym tego co wytwarzano onegdaj, za¶ same sery podpuszczkowe o ile mi wiadomo to wynalazek tak z circa XIII-XIV wieku. W datowaniu siê ³apiecie ale na pewno nie by³o to wówczas po¿ywienie powszechne.

Pozdro
Fiolnir
Damien
ok, zapraszamy, a co polecasz do jedzenia na wyprawe? bo jeszcze sie do konca nie zdecydowalem co brac.
Fiolnir
OK wszystko ju¿ sobie ustawi³em tak ¿e na 99% jestem w stanie siê pojawiæ. Co do sprzêtu biorê:

- plecako¶piwór skórzany
- skarpety we³niane i filcowe
- buty
- spodnie we³niane
- tuniki we³niane sztuk 2 i koszulê lnian±
- skórzniê
- kaptur we³niany
- no¿e sztuk 2 i siekierkê
- pasek
- karimatê filcow±
- p³aszcz we³niany dwuwarstwowy
- buk³ak o pojemno¶ci 2 litry zawieraj±cy wodê
- kaletkê na pierdo³y smile.gif
- zestaw do rozpalania ognia
- procê sznurow± (w koñcu idê jako zbrojny bum.gif )
- suchy prowiant w postaci kie³basy suchej i chleba razowego oraz orzechy po drodze postaram siê uzupe³niæ dietê o ró¿ne znalezione dzikie ingredienty o ile bêd± dostêpne smile.gif

Ogólnie co do prowiantu wyprawowego to jaki¶ czas temu siê zacz±³em nad tym zastanawiaæ i hmmm... bior±c pod uwagê ¿e ¿yjemy w kraju gdzie jadalne jest w ten lub inny sposób oko³o 1000 gatunków ro¶lin, oko³o 80% grzybów, spora czê¶æ owadów, nie wspominaj±c ju¿ nawet o ca³ej masie zwierz±t wiêkszych od myszy poczynaj±c na ¿ubrze koñcz±c, to wydaje mi siê ¿e na wêdrówkê nie zabierano ze sob± zbyt wiele ¿ywno¶ci. Jesli chodzi o prowiant preparowany i brany specjalnie na wêdrówkê to na uwagê na pewno zas³uguj± np. p³atki owsiane - ³atwe w transporcie, lekkie, po¿ywne i proste w przygotowaniu na gor±co, bób i groch moczono, potem suszono i mielono na m±kê z której potem pieczono placki lub zalewano wrz±tkiem celem uzyskania kleiku. Do tego suszony ser bia³y z zio³ami (ale bez nadmiernych ilo¶ci soli i przypraw ostrych bo to wzmaga pragnienie i przyspiesza trawienie - czê¶c ostrych przypraw dzia³a tak, ¿e przyspiesza trawienie nawet o 1/3). Do tego je¶li bêdzie kocio³ek to jêczmieñ do ugotowania, miêso suszone i wedzone jak najbardziej, jesli ryby to raczej suszone ze wzglêdów praktycznych, jaja na twardo - na dwudniow± wedrówkê spokojnie je mo¿na zabraæ, zdarza³o mi siê je¶æ nawet tygodniowe. Suszone jab³ka jak najbardziej tak samo gruszki i brzoskwinie, inne owoce suszone je¶li wiecie ¿e wystêpowa³y te¿ choæ IMHO lepsze s± orzechy zw³aszcza laskowe które mo¿na ¶wietnie upra¿yæ w ¿arze z ogniska. ¦lady pra¿enia orzechów znane s± z Wysp Brytyjskich ju¿ z epoki kamienia.

To tak w skrócie choæ tak jak mówie - cz³owiek obeznany z lasem czyli np. my¶liwy (a mniej wiêcej kogo¶ takiego odtwarzam) najpewniej by³ w stanie bez wiêkszych problemów wej¶æ w las bez jedzenia i prze¿yæ o ka¿dej porze roku. Osobi¶cie do tego zamierzam da¿yæ smile.gif

Pozdro
Fiolnir
M¶cidróg
CYTAT
bior±c pod uwagê ¿e ¿yjemy w kraju gdzie jadalne jest w ten lub inny sposób oko³o 1000 gatunków ro¶lin, oko³o 80% grzybów, spora czê¶æ owadów, nie wspominaj±c ju¿ nawet o ca³ej masie zwierz±t wiêkszych od myszy poczynaj±c na ¿ubrze koñcz±c, to wydaje mi siê ¿e na wêdrówkê nie zabierano ze sob± zbyt wiele ¿ywno¶ci. Jesli chodzi o prowiant preparowany i brany specjalnie na wêdrówkê to na uwagê na pewno zas³uguj± np. p³atki owsiane - ³atwe w transporcie, lekkie, po¿ywne i proste w przygotowaniu na gor±co, bób i groch moczono, potem suszono i mielono na m±kê z której potem pieczono placki lub zalewano wrz±tkiem celem uzyskania kleiku. Do tego suszony ser bia³y z zio³ami (ale bez nadmiernych ilo¶ci soli i przypraw ostrych bo to wzmaga pragnienie i przyspiesza trawienie - czê¶c ostrych przypraw dzia³a tak, ¿e przyspiesza trawienie nawet o 1/3). Do tego je¶li bêdzie kocio³ek to jêczmieñ do ugotowania, miêso suszone i wedzone jak najbardziej, jesli ryby to raczej suszone ze wzglêdów praktycznych,

CYTAT
Suszone jab³ka jak najbardziej tak samo gruszki i brzoskwinie, inne owoce suszone je¶li wiecie ¿e wystêpowa³y te¿ choæ IMHO lepsze s± orzechy zw³aszcza laskowe które mo¿na ¶wietnie upra¿yæ w ¿arze z ogniska. ¦lady pra¿enia orzechów znane s± z Wysp Brytyjskich ju¿ z epoki kamienia.

amen
CYTAT
jaja na twardo - na dwudniow± wedrówkê spokojnie je mo¿na zabraæ, zdarza³o mi siê je¶æ nawet tygodniowe.

Jaja na twardo zabralismy na I Wyprawe Gorsk±.Pomysl by³ dobry choæ nie przewidzielismy ¿e zamarzn± bum.gif Mielismy lody jajeczne bigsmile2.gif bigsmile2.gif bum.gif
pozdrawiam
M
Damien
w takim razie na pewno skuszê siê na jaja (uwielbiam pod ka¿d± postaci±), wypra¿enie orzechów laskowych przy ognisku wydaje siê te¿ byæ dobr± opcj± smile.gif pamiêtam na zimnej wodzie Rosmar czêstowa³a serem bia³ym w zio³ach, przepyszny smile.gif
http://picasaweb.google.com/Dazzoth/ZimnaW...456341849849394
Aubrey
Samochód w³a¶nie odebra³em naprawiony. Przybêdê na miejsce w okolicy 16 - 18 godz. Pozdrawiam
Damien
ok, my w liczbie 2-3 osób tam (zimna woda) zamierzamy siedzieæ od oko³o 15 i ogarn±æ jako¶ teren pozbieraæ drewna itp. Aubrey rozumiem ¿e jedziesz samochodem? Dasz rade tam sam dojechaæ? Jak jedziesz g³ówn± drog± na Zgierz to w miejscowo¶ci Emilia, przy kapliczce (200 metrów za wiaduktem) skêcasz w prawo. Jedziesz prosto, przeje¿dzasz mostem (kawa³ek drogi asfaltowej) nad zjazdem na autostrade i oko³o kilometr jedziesz prosto. Jak bêdziesz w okolicy to daj znaæ, masz mój telefon w tym temacie. Mo¿esz te¿ spojrzeæ na mapê trasy tam jest to w miare dok³adnie przy emili tak jak pisa³em siê skrêca (tam gdzie jest cyfra 1 na mapie przy autostradzie jest mniej wiecej ta kapliczka).
Milena
W³a¶nie siê okaza³o, ¿e moje uczestnictwo w wyprawie zawis³o na w³osku (sprawy rodzinne). W³a¶nie skoñczy³am szyæ skórzniê. glowa_w_mur.gif
Fiolnir
Przed chwil± dosta³em smsa od Radosha ¿e on na pewno nie jedzie. Te¿ z wa¿nych powodów rodzinnych. Kurde jakie¶ fatum wisi nad tym wyjazdem grrrrr... w moim wypadku fatum ma nazwê PKP. W ¿yciu mi do ³ba nie przysz³o ¿e za przyjemno¶æ podró¿y do Zgierza kochani moi maniac.gif za¶piewaj± mi w te i nazad 70 PLN grrrrrr... W tej sytuacji swój udzia³ uzale¿niam od tego czy jedzie Milena, samemu mi siê nie chce tarabaniæ bior±c pod uwagê ¿e chcia³em ten wyjazd zamkn±æ w 60 z³ w ca³o¶ci licz±c z ¿arciem i ¿e aby ogólnie my¶leæ o wyje¼dzie musia³em stan±æ na uszach reorganizuj±c plany na 2 tygodnie zly.gif

Kiedy¶ musi byæ ten pierwszy raz ¿e i ja mogê nie dac rady gdzie¶ dotrzeæ. Z góry przepraszam je¶li faktycznie tak siê stanie i przepraszam za zamieszanie. Ponoæ jutro oko³o 14 powinno byæ wiadomo dok³±dnie co i jak.

Pozdro
Fiolnir
Milena
Jest ju¿ pewne, ¿e Zwiadu na wyprawie nie bêdzie. icon_sad.gif
Ch³opaki, trzymam kciuki za udan± wyprawê. Na nastêpn± z Wami ju¿ siê piszê.
Uwa¿ajcie na siebie i do zobaczenia w lepszym czasie.

Pozdrawiam, Milena
nietoperz
JJJJJJJJJJJJJJJA jadê ostatnia i pewna informacja biorê kocio³ek aniol.gif
jasmin
Nie ma tego z³ego co by na dobre nie wysz³o - mamy wiêcej miejsca przy ognisku, ale za to kto zje te wszystkie przygotowane smako³yki? Sarny mamy w lutym dokarmiaæ?

W ka¿dym b±d¿ razie szkoda, ¿e Was nie bedzie a dokumentacja fotograficzna na pewno nie wynagrodzi wam owej nieobecno¶ci.

Spotkamy siê na pewno na szlaku jeszcze nie raz!

Do rych³ego zobaczenia
J
Damien
Ano szkoda ¿e wiêcej nas nie by³o, ogólnie poszli¶my w piêæ osób, plus wieczorem odwiedzi³ nas Janek z Krzy¶kiem. Wszyscy prze¿yli, nikomu siê krzywda nie sta³a. Problematyczne by³y tylko mokre buty i ich wnêtrze, ale jako¶ dali¶my rade. Ja i razowiec testowali¶my czy zastosowanie takich "³apci" z jednego kawa³ka ¶æi±gniêtych rzemykiem i na³o¿onych na but, a pomiêdzy wepchniêcie igie³ i li¶ci ma racjê bytu. Jak dla mnie zwiêksza komfort podczas ca³ej wêdrówki, a na pocz±tku dziêki temu przez jaki¶ czas nogi s± suche.
http://picasaweb.google.pl/Dazzoth/Wyprawa...185987773244690
Pogoda dopisa³a, mieli¶my praktycznie ca³y czas ¶nieg na ziemi i b³oto na le¶nych drogach i ¶cie¿kach, rano w sobote spad³a krupa ¶nie¿na i w pi±tek wieczorem co jaki¶ czas co¶ na nas kapa³o, a poza tym ¿adnych innych opadów chyba nie by³o. Zdjêcia z mojego aparatu:
http://picasaweb.google.pl/Dazzoth/WyprawaGrotniki#
M¶cidróg
Cze¶æ.
Ciesze sie ¿e Marsz udal Wam siê w pe³ni.
Kilka pytañ:

http://picasaweb.google.pl/Dazzoth/Wyprawa...188787308457170

-czy ta bia³a plachta to namiot którego nie chcia³o Wam siê rozbijaæ? smile.gif Czy specjalnie targali¶cie ekran?Ja dziala³? W³a¶ciwie pytanie powinno zabrzmieæ : czy dzia³a³?

http://picasaweb.google.pl/Dazzoth/Wyprawa...186676902960226

http://picasaweb.google.pl/Dazzoth/Wyprawa...186056417965154

-widze na zdjêciach owcze skóry.Sam te¿ ich uzywam,pytanie: czy by³y ciê¿arem podczas wedrowki w warunkch meteo o jakich pisa³ Damian?

pozdrawiam.
M
Razoslaw
Hej!

P³achta by³a tylko p³acht±, nie ca³ym namiotem. Kto¶ j± niós³ ale nie zwróci³m uwagi kto.
O skórach siê nie wypowiem. Sam zrezygnowa³em bo to ciê¿kie.
Damien
moja skórka akurat jest bardzo lekka i nie przeszkadza³a w zupe³no¶ci a wody sie nie napi³a bo po³o¿y³em j± na tej p³achcie. Ja¶mina skóra jest chyba ciê¿sza, ale lepiej o niej niech sam w³a¶ciciel sie wypowie. Co do ekranu to ciê¿ko stwierdziæ, ale chyba dzia³a³, przynajmniej czê¶ciowo na nim le¿eli¶my smile.gif a i troche od wiatru os³ania³ który by³ do¶æ nik³y, a raczej prawie wcale go nie by³o, specjalnie niós³ j± Nietoperz. tutaj opiera sie na niej: http://picasaweb.google.pl/Dazzoth/Wyprawa...187763971508546
jasmin
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik Wycieczka po lesie by³a organizowana przez Damiana i z tego wzglêdu mia³a dla mnie charakter szkoleniowy. Zarówno, by Damian naby³ nowych umiejêtno¶ci organizatorskich i wszed³ na wy¿szy poziom postrzegania, jak i te¿ uczestnicy (bazowo mia³y byæ to osoby z pocztu) bezstresowo mog³y sprawdziæ swój poziom przygotowania do „pocztu w drodze” pod k±tem ubioru jak i te¿ strony praktycznej:, co nie¶æ, co zabraæ, jak to nie¶æ, jak wieczorem zagospodarowaæ czas.

Na imprezê zg³osi³o siê ca³kiem sporo osób jak na standardy wêdrówkowe, jednak¿e z tymi samymi standardami niewiele w koñcu posz³o z nami do lasu i z przyczyn losowych (szkoda, szkoda ...) wiele osób w ostatniej chwili zrezygnowa³o z wyjazdu. Mamy nadziejê, ¿e jednak rych³o na szlaku siê zobaczymy.

Wydarzenie to odby³o siê w grotnickich lasach, w pobli¿u których mieszkamy a równie¿ gdzie jest organizowana Zimna Woda. Dziêki temu zosta³ stworzony pewnego rodzaju bufor bezpieczeñstwa dla osób, które mog³y byæ zbyt s³abo przygotowane do wydarzenia – na szczê¶cie z niego nie trzeba by³o korzystaæ.

Wypad z dwudniowym noclegiem by³ naszym pierwszym wypadem w takiej formie – poprzednie, których mieli¶my ju¿ parê by³y bez opcji nocowania i ¿ywienia siê w terenie, zatem nowy baga¿ do¶wiadczeñ móg³ zostaæ zdobyty.

Pogoda na przednówku trafi³a nam siê dobra pod k±tem opadów: praktycznie nie pada³ ani deszcz ani ¶nieg miêdzy pi±tkiem a niedziel±, jednak¿e temperatura lekko powy¿ej 0 stopni i s³oñce przebijaj±ce siê przez chmury sprawi³o nam wiele problemów. Las partiami by³ ogo³ocony ze ¶niegu i o suchym pod³o¿u, gdzieniegdzie by³y ³aty ¶nie¿ne i wyra¼ne ¶cie¿ki le¶nie za¶ niekiedy brodzili¶my w grz±skim, lepi±cym siê ¶niegu, pod którym czêstokroæ by³y ka³u¿e wody. Oznacza³o to praktycznie, ¿e ju¿ po pierwszej pó³torej godziny marszu wszystkie buty by³y przemokniête na wylot u wszystkich uczestników. Ja chodzi³em w nogawicach pikowanych, które wykorzystujê do walk – skórzana podeszwa za¶ reszta nogawic stanowi± zszyte materia³u – len i we³na. Przemok³y bardzo szybko na wysoko¶æ powy¿ej kostki i w trakcie nocnego suszenia nie uda³o siê ich wysuszyæ – mo¿e zbyt krótko trzyma³em je przy ognisku, obawiaj±c siê uszkodzenia podeszw. Na szczê¶cie w takich nogawicach po wej¶ciu w ka³u¿e i po oko³o 100 metrach marszu, ch³odu siê ju¿ w stopy nie odczuwa³o a jedynie przelewaj±c± siê wodê miêdzy palcami. Damian i Razowiec sprawdzali skórzane ³apcie na buty, gdzie, jako dodatkowy izolator zastosowali li¶cie dêbu oraz igliwie. Chyba by³o im trochê cieplej i buty przemok³y im dopiero po godzinie – pó³torej. Niefortunnie w którym¶ momencie na co¶ tak¿e nadepn±³em i mam dziurê w podeszwie na 5 cm. Przemokniêta skóra jest bardzo ³atwa do przedziurawienia. Na szczê¶cie tylko pierwsza warstwa zosta³a przeciêta.

Przed wypadem zastanawia³em siê, któr± opcjê jako szef pocztu wybraæ co do stroju: czy za³o¿yæ przeszywanicê i na ni± skórznie, czy te¿ normalne suknie. Skoñczy³o siê na tym, ¿e za³o¿y³em suknie, by warstwami – zdejmowaniem lub zak³adaniem reagowaæ na mój komfort cieplny w trakcie marszu a tak¿e, w przypadku przemokniêcia, by móc warstwowo swój strój podsuszaæ. Wad± tego rozwi±zania by³y wrzynaj±ce siê paski w ramiona oraz w szyjê – w przeszywanicy tego problemu nie mia³em.
Do spania pierwszej nocy wykorzysta³em podk³ad z tarczy, któr± u³o¿y³em na dwu ko³kach drewnianych. Dziêki temu tarcza nie nasi±k³a wod± od pod³o¿a. Niestety jest zbyt krótka i by³o dosyæ niewygodnie, zatem na d³ugiej tarczy – migdale spa³oby siê znacznie lepiej i ku temu rozwi±zaniu bêdê zmierza³ w przypadku, gdy trzeba by by³o spaæ na mokrej ziemi.

Samo noszenie tarczy sprawdzi³em w dwu wariantach: tarcza na plecach i na ni± tobó³, b±d¼ te¿ tobó³ na plecy a tarcza po lewym boku po skosie. W pierwszym rozwi±zaniu tobó³ jakim¶ cudem dodatkowo doci±¿a³ tarczê i jej pas no¶ny wbija³ siê w ramiê, szyjê. By³o niewygodnie bardzo. W drugim przypadku tarcza by³a na wierzchu, dostêpna od razu do walki i nie powodowa³a niewygody w trakcie marszu, o któr± siê obawia³em. Przy konstrukcji tobo³ka do noszenia zrezygnowa³em z szycia worków, koszów wiklinowych itp. rozwi±zañ. Nastawi³em siê na prostotê i siê okaza³o to bardzo dobrym rozwi±zaniem. Dawa³o siê bardzo szybko przygotowaæ pos³anie do spania, szybko spakowaæ, torby i buk³aki zawieszone na poprzeczce siê nie buja³y, za¶ zwi±zanie krajki rzemieniem zapobieg³o zsuwaniu siê jej z mych ramion i niewygodê.

Jedyna rzecz, która mnie martwi to, ¿e w trakcie deszczu woda penetrowa³aby wszystkie zwiniête materia³y bez problemu i bêdê musia³ tu znale¼æ co¶, co mo¿na nosiæ nad tobo³em – mo¿e tarczê? Same poprzeczki w tobole pe³ni³y dobr± rolê stabilizatorów i miejsc, gdzie mo¿na co¶ przywi±zaæ, przytroczyæ, jednak¿e w pracach obozowych na wieczór nie mog³em dla nich znale¼æ na razie zastosowania mo¿e mog³yby s³u¿yæ za podstawkê pod wieszak na kocio³ek?

Giermków mia³em dwu do dyspozycji, jednak¿e nie obarcza³em ich wyposa¿eniem dodatkowym, by samemu sprawdziæ pewne rozwi±zania. Inaczej siê nosi sprzêt na konnej wyprawie, inaczej na turystycznej.

Moje wyposa¿enie:
• Tarcza trójk±tna
• Miecz – nie przeszkadza³y w marszu
• W³ócznia – nie przeszkadza³a w marszu
• Nogawice pikowane – lniano we³niane, miski stalowe na kolanach;
• Nogawice we³niane dwuwarstwowe
• Gacie we³niane – jako¶ nie jestem zachwycony, mo¿e za ciasne by³y czy co? Preferuje lniane
• Koszula bez rêkawów, we³niana
• Suknia we³niana, dwuwarstwowa, z rêkawami jednowarstwowymi
• Suknia we³niana, jednowarstwowa
• Suknia wierzchnia we³niana, z kapturem podbita lnem, do podró¿y – jednej nocy w niej spa³em, drugiej s³u¿y³a za poduszkê. W ci±gu dnia nienoszona, pierwszej nocy kaptur przy ognisku siê przypali³. Rêkawy za ³okieæ.
• Suknia wierzchnia skórzana podbita we³n± – przy ognisku we³na na wierzchu by³a ciep³a, skórznia za¶ na wierzchu zimna – ciekawe, rêkawy za ³okieæ;
• Kaptur we³niany jednowarstwowy
• Czapka we³niana dwuwarstwowa – spa³em w niej w nocy, za dnia i drugiej nocy by³o mi za gor±co by j± mieæ na g³owie;
• Skóra barania do spania;
• Materia³ prostok±tny we³niano - lniany ok. 1,2 m na 2 m do spania (we³na cieñka)
• Materia³ prostok±tny we³niany, dwywarstwowy - ok. 1,5 m na 2,5 m do spania (we³na cieñka)
• P³asz z pó³kola, we³niany dwuwarstwowy, podszewka z cieniutkiej i delikatnej we³ny;
• Rêkawiczki we³niane – takie z naturalnej we³ny, dziergane na drutach? Pierwszej nocy mia³em je na d³oniach, przypali³y siê na ognisku, zatem drugiej nocy spa³em bez rêkawiczek.
• 1 tykwa 1 litr, 1 tykwa 0,5 litra, 1 buk³ak skórzany 0,75 litra. Wystarczaj±co. Jednak przy d³u¿szych wyprawach brak buk³aka oko³o 2 litrów – muszê zrobiæ, poprzedni siê zgubi³. Tykwy by³y przytroczone do tobo³ka i w³o¿one do sakw.
• 2 sakwy lniane na jedzenie i drobiazgi. Jedna sakwa wisia³a na ramieniu, ale po godzinie marszy przytroczy³em j± do tobo³ka.
• 2 sakiewki we³niane
• 3 no¿e, ró¿nych kalibrów do ró¿nego zastosowania, ³y¿ka, kubek gliniany
• Rzemienie, krzesiwo, krzemienie, busola, sznur oko³o 3 metrów, sznurek oko³o 20 metrów, dratwa, niæ lniana oraz ig³y, rzemienie skórzane. .

Jako bogatszy, nie stosowa³em filców lecz same we³ny, z czego podbicie p³aszcza z wy¶mienitej we³ny. Czekaj± mnie skórzane solidne nogawice do zrobienia, oraz patynki – choæ nie wiem, jak siê w nich bêdzie na szlaku chodzi³o. Ogólnie ca³e wyposa¿enie spe³ni³o swoj± rolê. Nie by³em nadmiernie przeci±¿ony i dawa³o siê przej¶æ oko³o 18 kilometrów na grz±skim ¶niegu, gdzie niekiedy tempo przemarszu wynosi³o oko³o 2km/h.

Do zobaczenia na szlaku.
jasmin
Moja skóra barania by³a ok. Jako, ze by³em dosyæ grubo ubrany, to ciep³ot± swojê nie rozpuszcza³em wody pod baranem w trakcie snu, zatem nie by³ on rano po nocy przesi±kniêty wod±.
P³achta by³a noszona przez Nietoperza - s³u¿y³a przez swie noce za ekran dla ciep³a chyba, bo wiatr wia³ z innego kierunku. Mozna z nij by³o zrobiæ zadaszenie.
Z uczestników najbardziej ja by³em obci±¿ony wyposa¿eniem do spania, nie lubiê zimna. Nie cierpiê zimna. Jednak¿e waga tego obci±¿enia nie by³a jaka¶ dramatyczna (wzros³aby na pewno po opadach deszczu). Ekstremalnie z jednej ze swych p³acht mog³em zrobiæ zadaszenie, czy te¿ ekran od wiatru/deszczu/¶niegu na noc.
Damien
Aha i jeszcze zdjêcia Krzy¶ka, który chyba nie jest zarejestrowany na freha:
http://picasaweb.google.pl/kochel.krzysztof/Grotniki09#
ogólnie zdjêæ ma³o nam wysz³o bo nie by³o czasu na wyci±ganie aparatu co rusz, spieszyli¶my siê by zd±¿yæ przed zmrokiem i tak troche skrócili¶my trase.
nietoperz
wróci³em do cywilizacji smile.gif warunki zosta³y ju¿ opisane, to parê uwag o sobie: buty - na wodê nie ma jak gumowce bigsmile2.gif wszystkie inne przemiêkaj± z ró¿n± prêdko¶ci± ale nieodwo³alnie, skarpety we³niane (te na zdjêciach) s± cywilne bigsmile2.gif . Nastêpne bêd± normalne co najmniej dwie pary ¿eby spaæ w suchych, tunika lniana + we³niana + kaptur wystarczy³a w czasie marszu, nawet trochê za ciep³o. Czapka jak widaæ, przyda³aby siê mycka zrobiona na drutach, spodnie z bawe³ny + cywilne gacie bigsmile2.gif w dzieñ wsam raz, na noc wci±ga³em jeszcze we³niane. P³achta namiotowa, mo¿na z niej zrobiæ namiot na cztery osoby, ekran jak na zdjêciach lub wiatê w zale¿no¶ci od potrzeb. Bli¿ej nieokreslona ilo¶æ linki lnianej - przydasie, kocio³ek, stojak po¿yczy³ las :P bardzo wa¿ne: toporek ostry i o odpowiednim wagomiarze bigsmile2.gif scaramasax o podobnych walorach lub tasak, buk³ak 2l potrzebny jeszcze 1l(!), miska, ³yzka, nó¿, koc we³niany. Izolacjê od wilgotnej ziemi zapewni³y ga³±zki sosnowe, nawet nie cis³y w d.....ciê. Jedzonko: na kolacjê gulasz miêsno cebulowy + chleb z domowego wypieku, ostatni kawa³ek zjad³em wczoraj, o dziwo nie sple¶nia³ (!) i nie by³ zbyt czerstwy ( orkisz z pe³nego przemia³u, trafia³y siê nawet plewki bigsmile2.gif ) poza tym wêdzona wieprzowina z domowej wêdzarki, suszony ser, suszone owoce i przysmak turysty bigsmile2.gif jaja na twardo - kurzêce smile.gif. Moich zdjêæ nie bêdzie, bo karta pamiêci powiedzia³a ¿e chce byæ sformatowana i tyle anger.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.