witam ! czy ma kto¶ z szanownego grona pojêcie jak siê kopcuje ziemniaki ¿eby przetrwa³y zimê ?
ew. inne metody na warzywka np.korzeniowe, wiem, ¿e przechowyje siê je w piasku, ale nie wiem dok³adnie jak.

Witam

Bez wchodzenia na pocz±tek w szczegó³y musisz zabezpieczyæ je przed przemarzaniem i nadmiern± lub zbyt ma³± ilo¶ci± wilgoci (gnicie lub wyschniêcie).

Kopiec, czy pryzmê ziemniaków przy sk³adowaniu na zewn±trz mo¿na przykryæ grub± warstw± s³omy i ca³o¶æ przysypaæ ziemi±.

Co do warzyw korzeniowych - potrzebna jest skrzynka z suchym piaskiem i nieogrzewana piwnica (niestety pomieszczenia/'piwnice' w blokach odpadaj± - zbyt ciep³o i zbyt sucho)

Trzeba by siê wybraæ na wie¶ odleg³± od supermarketów i podpatrzyæ szczegó³y.

pozdrowienia Vislav

Nie wiem dok³adnie co odtwarzasz ale ziemniaki przywêdrowa³y do Europy w latach 70tych XVIw.
Jednak aby kontynuowaæ watek- dobra jest piwnica. U mnie w domu w czasach jak nie by³o ziemniaków dostêpnych przez ca³y rok rodzice kupowali 2-3 metry od zaprzyja¼nionego rolnika po czym siadali¶my wszyscy aby je przebraæ(to wa¿ne!!) i wybraæ te ¶ciête przy wykopywaniu lub nadpsute poniewa¿ te ziemniaki zarazi³y by inne. Potem wszystko pod schody w piwnicy i do wiosny spokojnie wytrzymywa³o(no mo¿e ju¿ na wiosnê puszcza³y korzenie ale po oberwaniu i tak by³y jeszcze dobre)

Pozdrawiam Pawe³

Witam

Co do 'historyczno¶ci' ziemniaków to oczywi¶cie s³uszna uwaga.

Dla kilkuosobowej rodziny - 2-3 metry ziemniaków w piwnicy - oczywi¶cie tak. O ile jest to prawdziwa piwnica. Poza selekcj± w momencie z³o¿enia, równie¿ zim± co jaki¶ czas trzeba przesortowaæ zapasy, aby wykluczyæ 'zgni³ki'.

Sk³adowanie na zewn±trz (wiêksze straty) ma sens przy wiêkszych ilo¶ciach. Zapas dla siebie, zwierzyñca i ewentualnie sprzeda¿ czy wymiana.

W przypadku braku piwnicy, a posiadaj±c kawa³ek ziemi - dla warzyw korzeniowych mo¿na skonstruowaæ prowizorkê - zakopuj±c w ziemi beczkê wype³nion± suchym piaskiem. Na wierzch wieczko plus ocieplenie i tez powinno zadzia³aæ.

pozdrowienia Vislav

dziêki za odpowiedzi.
Vislaw - mieszkam na wsi, ale takiej "nowoczesnej" nikt tam nie praktykuje takich metod, bo do najbli¿szego marketu (do warszawy) jest 15km

Enzo - nic nie rekonstruujê, potrzebujê tych wiadomo¶ci w innym celu, a na tym forum jest w³a¶nie wiele interesuj±cych mnie tematów.

witam !
owszem interesuje mnie wiêksza ilo¶æ.
ale sortuj±c pyrki w zimie na zewn±trz chyba nie da siê unikn±æ przemro¿enia ?

Witam

W zabezpieczonej pryzmie trudno jest cokolwiek sortowaæ. Dlatego napisa³em 'wiêksze straty'. Wa¿ne jest odpowiednie przygotowanie ca³o¶ci - czyli czysto i dok³adnie.
Nie jestem w stanie podaæ Ci szczegó³ów: grubo¶æ warsty s³omy czy warstwy ziemi, nie wiem czy by³y stosowane jakie¶ otwory wentylacyjne. Ca³o¶æ widzia³em bardzo dawno temu - nie przypuszcza³em, ¿e kiedy¶ ta wiedza mo¿e siê przydaæ.

Co do beczki zakopanej w ziemi - powinno to byæ stosunkowo g³êboko. Wszystko zale¿y do jakiej g³eboko¶ci na danym terenie przemarza grunt. W sam raz ¿yjê w miejscu gdzie zimy s± ³agodne i raczej bez mrozu (wyspa Uznam). Szczelna beczka jest wa¿na ze wzgledu na poziom wód gruntowych.

pozdrowienia Vislav