Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Skórzany kocio³ek
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Kuchnia
Deadman
Witam,

Niezmiernie ciekawi mnie kwestia gotowanie w skórzanym kocio³ku. Cala masa przekazów mówi nam o praktykowaniu wspomnianego zabiegu, w ro¿nych czê¶ciach ¶wiata przed jak i po narodzeniu Chrystusa. Interesuje mnie zrekonstruowanie owego "kocio³ka". o ile wiem próby rekonstrukcji przeprowadzane na terenach europy zachodniej nie zobrazowa³y faktycznego stanu kocio³ków przedstawianych na rycinach b±d¼ w ¶wiadectwach pisanych (chocia¿by Herodota czy pó¼niejszych - ¶redniowiecznych). Wg przekazów oraz ¶ladów ze stanowisk archeologicznych skóra zwierzêcia napiêta by³a na czterech s³upach, nape³niano ja wod± i miêsem, nastêpnie gotowano. Niby nic trudnego, lecz pichcenie w takim kocio³ku przystworzylo wiele problemów. Ostatecznie jednak uda³o sie, osiagnieto temperature 95 stopni po trzygodzinnym wysi³ku, jednak do doprowadzenia takiego stanu badacze nie szczêdzili rozgrzanych kamieni czy ziaren pszenicy ciskaj±c to jeden po drugim w licz±cy 1.4 l zbiornik wodny.
Pytanie: czy rzeczywi¶cie przodkowie po¶wiêcali tyle czasu, fatygi i zdrowia na zagotowanie 1.4 litra wody? Byæ mo¿e ma kto¶ propozycjê na zabezpieczenie skóry przed wysuszaniem a w nastêpstwie jej pêkaniem (zjawisku towarzysz±cemu podczas eksperymentu).
Gor±co zachêcam do rozmowy.\\ pozdr D
Vislav
Witam

Podstawowe pytanie - sk±d przekonanie, ¿e tego rodzaju 'wynalazki' s³u¿y³y do gotowania?

Obróbka 'termiczna' w wielu przypadkach mo¿e odbywaæ siê w ni¿szych temperaturach ni¿ 100oC.

M.in. produkcja bia³ego sera z kwa¶nego mleka czy jogurtu, suszenie produktów spo¿ywczych, d³ugotrwa³e podgrzewanie - bia³ko ¶cina siê w ni¿szych temperaturach.

S±dzê, ¿e eksperymenty powinny pój¶æ w tym kierunku.

W trakcie eksperymentu bardzo wa¿na jest grubo¶æ skóry - im cieñsza tym lepsza, poniewa¿ jest z³ym przewodnikiem ciep³a.
B³êdem te¿ mo¿e byæ zbyt intensywane podgrzewanie - zawarto¶æ nie nad±¿a z odbieraniem ciep³a.

pozdrowienia Vislav
jast
Wielkie dziêki za temat, w³asnie niedawno te¿ zacz±³em siê nad tym zastanawiaæ.
S³ysza³em o dwóch metodach gotowania w takich "garnkach"
-bezpo¶rednio na ogniu
-za pomoc± rozgrzanych kamieni

¦wiêt± racjê ma moim zdaniem Vislav - nie s±dzê, zeby by³a konieczno¶æ doprowadzenia potrawy do wrzenia, ¿eby mozna j± uznaæ za ugotowan±. S±dzê, ¿e w przypadku skórzanych garnków jest to bardziej efekt "gor±cego kubka".
W przypadku robienia bryi ziarna by³y uprzednio rozbite w stêpie, czasem te¿ upra¿one. Je¶li najpierw pole¿a³y sobie i namok³y w wodzie a nastêpnie ogrzewa³y siê od gor±cych kamieni to wychodzi z tego fajna bryjka. Gwoli ¶cis³o¶ci z w³asnego do¶wiadczenia dodam, ¿ê wspó³czesnego cz³owieka, przyzwyczajonego do wyskoprzetworzonego jedzenia nieodwo³alnie czeka po zjedzeniu takiej bryjki biegunka. bum.gif ¯o³±dek przestawia siê jednak do¶æ szybko.
Z miêskiem jest podobnie. Je¶li zosta³o nasolone, natarte czosnkiem, wysuszone/uwêdzone a przed wrzuceniem do skórki pokrojone na drobne kawa³ki to po duszeniu w ciep³ej wodzie bêdzie zjadliwe i gotowanie nie jest tu konieczne.
W eksperymentach ze skórkami moim zdaniem bardzo istotne jest zatosowanie pokrywki, bo poprzez parê ucieka spory procent energii. W przypadku gotowania za pomoc± rozgrzanych kamieni i szczelnej pokrywki albo wrêcz zawi±zanym worku kiepskie przewodnictwo cieplne skóry bêdzie zalet± a nie wad±.

To o eksperymentach ze skórzanymi garnkami
http://www.wynja.com/arch/cooking.html
Deadman
CYTAT
Podstawowe pytanie - sk±d przekonanie, ¿e tego rodzaju 'wynalazki' s³u¿y³y do gotowania?


XVI-wieczny przekaz opisuj±cy krajobraz pozostawiony przez armiê szkock± mówi, ¿e " zostawi³a wiêcej ni¿ 400 kot³ów do gotowania zrobionych ze skóry, z pozostawion± sier¶ci±, pe³nych miêsa i wody, wisz±cych nad ogniem"

"(Scytowie) wrzucaj± ca³e zwierzê do wyci±gniêtego z niego ¿o³±dka, dodaj±c wodê i rozpalaj±c pod spodem ogieñ z ko¶ci, które pal± siê dobrze. ¯o³±dek ³atwo utrzymuje miêso, o ile ko¶ci s± z niego wyjête; tak wó³ s³u¿y sam do ugotowania go" (Herodot)

Notka z Herodota mówi o troszke innym sposobie gotowania, w ¿o³±dku, nie koniecznie napinanym na 4 palach.

CYTAT
Obróbka 'termiczna' w wielu przypadkach mo¿e odbywaæ siê w ni¿szych temperaturach ni¿ 100oC.

M.in. produkcja bia³ego sera z kwa¶nego mleka czy jogurtu, suszenie produktów spo¿ywczych, d³ugotrwa³e podgrzewanie - bia³ko ¶cina siê w ni¿szych temperaturach.

S±dzê, ¿e eksperymenty powinny pój¶æ w tym kierunku.


Gotowanie w skórze czy ¿o³±dku by³o znakomitym rozwi±zaniem dla jednostek nomadycznych (równie¿, podczas wypraw wojennych), tak¿e bardziej interesuje mnie rekonstrukcja takich kocio³ków z krótkotrwa³ych obozowisk. Oczywi¶cie wspomniane czynno¶ci zwi±zane z wyrobem produktów mlecznych mogly miec miejsce, ale na osadach sta³ych. Rzeczywi¶cie eksperymenty mog³yby pój¶æ równie¿ w tym kierunku.

Niestety nie posiadam odpowiednich informacji na temat materia³ów archeologicznych mog±cych ¶wiadczyæ o praktykowaniu takich zabiegów, i tu prosilbym o pomoc.

CYTAT
W trakcie eksperymentu bardzo wa¿na jest grubo¶æ skóry - im cieñsza tym lepsza, poniewa¿ jest z³ym przewodnikiem ciep³a.
B³êdem te¿ mo¿e byæ zbyt intensywne podgrzewanie - zawarto¶æ nie nad±¿a z odbieraniem ciep³a.


Co do naturalnych specyfików zabezpieczaj±cych przed nadmiernym wysuszaniem siê skóry mog³by pos³u¿yæ ³ój, dziêki swym w³asciwo¶ci± zmniejsza parowanie wody ze skóry.
A propo jeszcze ³oju - doskonale zabezpiecza skórzane buty przed wilgoci± icon_wink.gif
Vislav
CYTAT(Deadman @ 16:57 22.12.2006) *
XVI-wieczny przekaz opisuj±cy krajobraz pozostawiony przez armiê szkock± mówi, ¿e " zostawi³a wiêcej ni¿ 400 kot³ów do gotowania zrobionych ze skóry, z pozostawion± sier¶ci±, pe³nych miêsa i wody, wisz±cych nad ogniem"

"(Scytowie) wrzucaj± ca³e zwierzê do wyci±gniêtego z niego ¿o³±dka, dodaj±c wodê i rozpalaj±c pod spodem ogieñ z ko¶ci, które pal± siê dobrze. ¯o³±dek ³atwo utrzymuje miêso, o ile ko¶ci s± z niego wyjête; tak wó³ s³u¿y sam do ugotowania go" (Herodot) Notka z Herodota mówi o troszke innym sposobie gotowania, w ¿o³±dku, nie koniecznie napinanym na 4 palach.

Gotowanie w skórze czy ¿o³±dku by³o znakomitym rozwi±zaniem dla jednostek nomadycznych (równie¿, podczas wypraw wojennych), tak¿e bardziej interesuje mnie rekonstrukcja takich kocio³ków z krótkotrwa³ych obozowisk. Oczywi¶cie wspomniane czynno¶ci zwi±zane z wyrobem produktów mlecznych mogly miec miejsce, ale na osadach sta³ych. Rzeczywi¶cie eksperymenty mog³yby pój¶æ równie¿ w tym kierunku.

Niestety nie posiadam odpowiednich informacji na temat materia³ów archeologicznych mog±cych ¶wiadczyæ o praktykowaniu takich zabiegów, i tu prosilbym o pomoc.

Co do naturalnych specyfików zabezpieczaj±cych przed nadmiernym wysuszaniem siê skóry mog³by pos³u¿yæ ³ój, dziêki swym w³asciwo¶ci± zmniejsza parowanie wody ze skóry.
A propo jeszcze ³oju - doskonale zabezpiecza skórzane buty przed wilgoci± icon_wink.gif


Witam

1. Poszuka³em trochê dok³adniej - obróbka cieplna (termiczna) miêsa
CYTAT
OBGOTOWYWANIE - inaczej zwane blanszowaniem, jest to krótkotrwa³e poddawanie miêsa lub podrobów dzia³aniu gor±cej wody o temperaturze ok. 95 stopni C.

GOTOWANIE - jest to poddawanie miêsa lub podrobów d³ugotrwa³emu (ok. 2 godz.) dzia³aniu temperatury oko³o 80 - 100 stopni C, najczê¶ciej w wodzie lub parze wodnej, co powoduje ¶ciêcie bia³ka w ca³ej masie miêsa lub podrobu.

PARZENIE - jest procesem podobnym do gotowania, z ta tylko ró¿nic±, ¿e zamiast temperatury ok. 100 stopni C, podczas parzenia produkty poddajemy dzia³aniu temperatury ok. 70 – 90 stopni C.

Oznacza to, ¿e nawet w/g wspó³czesnych technologii obróbki cieplnej miêsa dzia³anie temperatury przez d³u¿szy czas powy¿ej 70 stopni C powinno wystarczaj±ce. smile.gif

W przypadku ró¿nego rodzaju ziarna, kasz i innych produktów ro¶linnych sytuacja jest podobna.

Wyprawy wojenne 'jednostek nomadycznych' - zapasy suszonego miêsa i sera (oba produkty twarde jak kamieñ) mo¿na ³atwo przygotowaæ do spo¿ycia w podobny sposób wk³adaj±c je do gor±cej wody.

W przypadku suszonego bia³ego sera pokruszonego na kawa³ki wystarcza kilka minut - sprawdza³em osobi¶cie.


Posumowuj±c mo¿na stwierdziæ, ¿e s³owo gotowanie jest wieloznaczne i wcale nie musi byæ doprowadzaniem wody do wrzenia.

pozdrowienia Vislav
Gloria z Krakowa
Pozwolê sobie od¶wie¿yæ temat i zapytaæ z czystej laickiej ciekawo¶ci, czy kto¶ w ci±gu tych czterech lat przeprowadza³ jakie¶ testy, albo doszuka³ siê ciekawej literatury.

Przeczyta³am dzi¶ "Archeologiê do¶wiadczaln±" Colesa, gdzie uj±³ mnie opis eksperymentu z lat 60-tych, polegaj±cego na próbie ugotowania (w typowym tego s³owa rozumieniu) miêsa w skórzanym kocio³ku. Badacze u¿yli w tym celu ³atwo dostêpnej skóry owczej rozci±gniêtej nad metalowymi palikami (drewniane siê po³ama³y i popali³y) i ¶wie¿ego ud¼ca jagniêcia. Eksperyment zakoñczy³ siê fiaskiem, gdy¿ po kilku godzinach skóra na brzegach zamieni³a siê w skwarek i zaczê³a pêkaæ, a na ¶rodku wyci±gnê³a, we³na (która wedle teoretycznego opisu powinna siê od razu spaliæ, za¶ skóra lekko nasi±kn±æ wod± i staæ siê ognioodporna) izolowa³a wodê od ¼ród³a temperatury, za¶ woda w wiêkszo¶ci wyciek³a i wyparowa³a, nie dochodz±c do wrzenia. Miêso finalnie dopieczono na kamieniach i oddano psu, który jako jedyny ucieszy³ siê z wyniku eksperymentu:-)

Coles pisa³, ¿e technika jest dobrze udokumentowana w XVI-wiecznych ¼ród³ach islandzkich (nie poda³ jednak jakich). Opisani w nich my¶liwi "wed³ug miejscowego zwyczaju odciêty kawa³ek zdartej ze zwierzêcia skóry napinali na czterech s³upkach i umieszczali nad ogniem, a nastêpnie wk³adali do ¶rodka kawa³ek wo³u dla siebie". Powy¿szy cytat wcale jednak nie dowodzi, i¿ chodzi³o o gotowanie we wrz±tku, zw³aszcza surowego miêsa. Ka¿e raczej domniemywaæ tego, o czym pisze Vislav, czyli obróbki przyniesionej z domu suszonej wo³owiny. Czy¿by archeolodzy ponie¶li klêskê wskutek mylnej interpretacji ¼ród³a?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.