Witam wszystkich serdecznie!
Również ciągle jestem pod wpływem dobrego wrażenia z Dobrego Pola:)
Gdyby mi się nie podobało to bym nic nie napisał, bo to co było wg mnie nie tak, to już powiedziałem Marcinowi. Chcę tylko do tego publicznie dodać, że ...ja też nie jestem idealny i długo jeszcze zapewne nie będę w pełni zadowolny z siebie z różnych przyziemnych powodów takich jak brak funduszy czy czasu...( dlatego żadnych gromów nie zamierzam ciskać w nikogo, bo nie o to chodzi i nie czuję sie odpowiednią do tego osobą a poza tym nie byłoby nawet po co--pod wzgledem impreza i tak była jedną z naj naj)..ale starałem się nie sprawiać swoim wyglądem i sposobem poziomu rekonstrukcji-przykrości organizatorom. Jeśli stało się inaczej--przepraszam, jeśli też byli tacy, którzy powinni powołać się na swoje sumienie, czy nie nadużyli zaufania Szramy , Ewy i tych wszystkich, którzy naprawdę tyrali dla naszej przyjemności i przejmowali się każdym sygnałem czyjegoś tak zwanego dyskomfortu historycznego, to niech o po prostu zrobią.
Żywię głęboki szacunek dla Ślązaków za te starania i za wszystko co mnie z ich strony spotkało i spotyka. Jesteście wspaniałą grupą i nigdy nie zapomnę o Waszej życzliwości i przyjaźni. Nie przejmujcie się ewentualną krytyką imprezy , bo Wy zrobiliście dosłownie wszystko, aby było jak należy- reszta przecież należała do Waszych gości.
Ja, dzięki ludziom takim właśnie jak cała grupa Organizatorów i wielu innych poważnie traktujących naszą zabawę w trzynastkowienie- bawiłem sie znakomicie i nie mogę sie doczekać kolejnej imprezy z takimi osobami.
Chylę głowę przed wiedzą Assura, Dzięki wielkie Indarowi za choćby wspólną straż, nocne czekanie na Tatarów na ulicy Tatarskiej
, Markowi za francuskie przyśpiewki podczas uczty (szkoda, że tak cicho i mało), i jeszcze raz organizatorom tym razem-za pyszne jedzonko (gulasz z kaszą był rulez)
Uczta:
Rasowy przykład na to, że jeśli się chce to nie trzeba całych dzików jako pieczyste z jabłkami w mordach, aby stworzyć świetny klimat i dobrą atmosferę i aby każda z grup czuła sie dobrze. Podobały mi się chorągwie, tarcze, a pomysł z usługiwaniem podobał sie nawet samym usługującym - bo też o zabawę w klimat chodzi a nie o to, aby tylko brzuch napchać po gorącym dniu.
Walki:
Każdego zapewniam, iż mimo charakteru ludycznego--sędziowie bardzo poważnie traktowali swoje zadanie podczas walk i jeśli nastąpiły jakieś błędy i niedopatrzenia z mojej strony--za to bardzo przepraszam wszystkich zainteresowanych. Wyjaśnię też tylko, że jeśli ja sędziuję i walczą chłopaki z mojej grupy--to oni wiedzą, że na moją sędziowską przychylność mogą liczyć tylko wtedy jeśli bezapelacyjnie i bez żadnych wątpliwości zwyciężają ze swoimi przeciwnikami - dlatego i tylko dlatego niektórzy mogli odnieść mylne wrażenie, że są gorzej traktowani.
Drodzy Ślązacy: za samo staranie się o klimat trzynastego wieku i za wiele innych rzeczy, których tylko część wymieniłem: jeśli to dla Was ma jakieś znaczenie--zawsze możecie liczyć na mój miecz.